FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Dyfuzor kwasu od Łysonia
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=1877
Strona 7 z 8

Autor:  polbart [ 21 września 2011, 21:55 - śr ]
Tytuł: 

makak pisze:
A ja mam inne pytanie dlaczego przekaliboraliscie ustawienia z 1cm3 na 1,2cm3?
Zakladajac ze jeden szczal ma miec 12,5 amitrazy to wystarczy zrobic 90nafty 10 takticka(chyba ze cos pomieszalem) i wszystko gra, tak jest orginalnie wiec po co mieszac?


Ja dopiero za dwa miesiące będę robił warozie zadymę, tak że nie moge na razie nic powiedzieć. Nic nie reguluję i nie kombinuje. Dymi dobrze na próbach.

Autor:  makak [ 21 września 2011, 21:59 - śr ]
Tytuł: 

Ja tam zachowawczo wolalem juz odymic ale warozy niewiele wiec moze jest to co Leszku mowiles czyli jeden zabieg a 100% przy braku czerwiu i na rok spokoj sie ma(w tamtym roku mi sie udalo poczatkem listopada dymic)
A o 1,2cm3 pisane na forum bylo czytajac to zabardzo nie lapie po co ta kombinacja to sie chyba tyczylo innego sprzetu i ktos to podciagnal po naszego cudaka.

Autor:  polbart [ 21 września 2011, 22:04 - śr ]
Tytuł: 

makak pisze:
Ja tam zachowawczo wolalem juz odymic ale warozy niewiele wiec moze jest to co Leszku mowiles czyli jeden zabieg a 100% przy braku czerwiu i na rok spokoj sie ma(w tamtym roku mi sie udalo poczatkem listopada dymic)
A o 1,2cm3 pisane na forum bylo czytajac to zabardzo nie lapie po co ta kombinacja to sie chyba tyczylo innego sprzetu i ktos to podciagnal po naszego cudaka.


Mnie Tomku, ostatni pozytek skończył sie 10 dni temu, tak ze nawet jakbym chciał to nie było jak odymiać a teraz to juz jak jakaś rodzina jest zatakowana powaznie to jej i tak nic nie pomoże.

Autor:  BoCiAnK [ 21 września 2011, 22:04 - śr ]
Tytuł: 

Możesz użyć ekologicznej
Obrazek
lub Parafinowej
Obrazek

Autor:  qq [ 22 września 2011, 22:56 - czw ]
Tytuł: 

Witam. Napiszętak. Moje odczucia odnośnie rozpuszczalnika w dyfuzorze po odymianiu są takie że gdy sporządzałem ciecz uzytkową i po odpaleniu dyfuzora to w przypadku oleju jadalnego pszczoły dosć znośnie wytrzymywały wlatujące opary . Natomaist gdy jednego razu zastosowałem oryginalej nafty która byłą w zestawie ,to jak zacząłem wpuszczac dym w ule to dosłownie pszczoły masowo opuszczały ule ,do tego stopnia ze nawet i matki potrafiły wypiepszać z uli ,gdzie jedna nawet straciłem (ale już OK,rodzinka ma nową).
Także staram sie ustrzec ,no ale każdy robi w/g własnego uznania . Ja parafiny więcej juz niestosuję .
A odnośnie przypaleń czy mazi to nic , nic a nic .Wszystko Ok


Pozdrawiam

Autor:  adidar [ 24 września 2011, 21:50 - sob ]
Tytuł: 

i tak wygląda niestety mój dyfuzor po reanimacji rurki. Niestety dostałem tylko miedzianą. Stalowa ma być za 2 tygodnie. No ale jakoś zainstalowałem oby Polska żyła i działa, bo to się liczy, że waroza leci.
Ale ogólnie nie polecam miedzianej rurki, bo po przepaleniu wygina się na wszystkie strony

Ostatnio z kim nie rozmawiałem, to rurki się zapychają. Czy oprócz przepalenia octem po każdym zabiegu jest jeszcze jakiś sposób na uniknięcie zapchania. Wiem, że rurka to grosze rzędu 20 zł, ale po co kupować tę rurkę kilka razy.
Używałem parafiny - olejku parafinowego.

Autor:  Trajanus [ 26 września 2011, 21:12 - pn ]
Tytuł: 

mam pytanie co do pompki, czy to taka ma byc pompka ??
http://allegro.pl/pompa-paliwa-lada-sam ... 71513.html

ktos napisal ze pompka do łady, ale lady sa rozne oka, samara, niva .
moze ktos napisac ktora pompke mam kupic konkretnie zeby nie okazalo sie ze wyrzycilem kase w bloto??
dzieki,

Autor:  adidar [ 26 września 2011, 23:06 - pn ]
Tytuł: 

Trajanus, w linku od CIebie za bardzo nie widać, czy to ta. Natomiast tutaj podrzucam CI taką samą jakiej używamy w naszym dyfuzorze http://allegro.pl/tanio-pompka-paliwa-l ... 44448.html - i tą możesz śmiało zamawiac, nawet taniej jeszcze masz

Autor:  mariuszk [ 26 września 2011, 23:11 - pn ]
Tytuł: 

Trajanus, dokładnie taka pompka. Mam taką , moge odsprzedać , miałem sam robić dyfuzor , ale dostałem gotowy , wiec częsci zostały :)

Autor:  mariuszk [ 27 września 2011, 11:03 - wt ]
Tytuł: 

Trajanus, Pompka jest w bardzo dobrym stanie.

Autor:  Trajanus [ 27 września 2011, 11:10 - wt ]
Tytuł: 

mariuszk, biore.

dla pozostalych uzytkownikow forum, oglosznie Mariusza juz nieaktualne

Autor:  Trajanus [ 28 września 2011, 11:42 - śr ]
Tytuł: 

BoCiAnK, Napisales ze kupiles 100cm przewodu do malucha.
A ile cm dokladnie zuzyles do zrobienia dyfuzora.
czy jest gdzies okreslone jakiej dlugosci powinna byc spirala, przewod doprowadzajacy i sama dysza doprowadzajaca substancje do ula ???

Autor:  Trajanus [ 28 września 2011, 11:44 - śr ]
Tytuł: 

adidar, pytanie do Twojego dyfuzora.
poniewaz metal (rurka miedziala) rozgrzewa sie w dwie strony , tzn do ula i do pompki tez, czy przypadkiem nie rozgrzewa to rowniez tej plastikowej rurki miedzy pompka a spirala ??
i pytanie nr 2 - jak dlugo nagrzewasz palnikiem zanim wcisniesz spust na pompce ???

Autor:  Apimagic [ 28 września 2011, 14:45 - śr ]
Tytuł: 

Mam ogromną prośbę - obdzwoniłem wszystkie hurtownie w okolicy i taktica brak.
Czy może ktoś dysponuje "nadwyżką" którą może odsprzedać?
Jeśli tak będę bardzo wdzięczny razem z moimi pszczółkami oczywiście :oczko:

Autor:  adidar [ 28 września 2011, 17:53 - śr ]
Tytuł: 

Trajanus, przewód-rurkę trzeba mieć przynajmniej 150 cm w tej wersji co pokazałem, natomiast rurka miedziana nagrzewa mocno wężyk, ale nic sie nie dzieje. Po 2-3 min rurka jest nagrzana do czerwonosci i wtedy mozna napompowac kilka razy zeby bylo odpowiednie cisnienie.

Autor:  BartekOpole [ 28 września 2011, 19:19 - śr ]
Tytuł: 

W tym wątku chciałbym wrócic do tematu KS i dyfuzora. Dziś próbowałem go na samej wodzie i mam pytania do użytkowników w/w sprzętu:
- czy podczas uwalniania cieczy dyfuzor ma cały czas być zapalony (opalany propanem)?
- podajcie mi jakie robicie stężenia KS (czytałem tu że na: 400ml wody 100 g KS) tak?
- dwa dmuchnięcia wyszło mi 2,5 ml cieczy to ile dmuchnąć do ula?
- kiedy oddymić drugi raz (tak jak Apiwarolem po 4 dniach)?
- po jakim czasie wyciągnąć zatyczki w wylotkach?
Będe używał KS w granicach od 10-25 st.C.

Instrukcja użytkowania dyfuzora gdzie cieczą będa kwasy jest żadna :szok: . Łysoń mógłby się postarać skoro jest to sprzęt kierowany do pszczelarzy. Nie popisali się w tym zakresie. Także w kupionym KS brak info jak go stosować. Podczas użytkowania wstawię fotki jak sprzęt działa. Pzdr

Autor:  anZag [ 28 września 2011, 20:31 - śr ]
Tytuł: 

BartekOpole pisze:
kiedy oddymić drugi raz (tak jak Apiwarolem po 4 dniach)?

KS to chyba tylko raz na jedno pokolenie pszczół , a więc zabiegu nie powtarzaj tak jak Taktikiem.

Autor:  Apimagic [ 12 października 2011, 17:58 - śr ]
Tytuł: 

Dzięki temu forum w mojej powstało takie cudeńko:
Obrazek Obrazek

Autor:  Trajanus [ 12 października 2011, 18:24 - śr ]
Tytuł: 

Apimagic, piekny dyfuzor. Czy sprawdzales ile plynu za jednym pociagnieciem pompki wylatuje przez rurke ??

Autor:  Apimagic [ 12 października 2011, 18:32 - śr ]
Tytuł: 

Przy delikatnym pociągnięciu 1,2 ml. Przy pociągnięciu na tzw. "maxa" 5 ml

Autor:  Trajanus [ 12 października 2011, 20:12 - śr ]
Tytuł: 

Apimagic, no i wlasnie to jest ten szczegol ,
ja swoj dyfuzor mam na wykonczeniu, tzn juz dziala, ale cos mi tam kapie i musze tylko uszczelnic pompke. Ale jak zmierzylem to faktycznie jest 4ml wyrzucane.
Skad pewnosc ze zawsze przy pociagnieciu bedzie 1,2 ml ??
czy nie lepiej jest przyjac ze zawsze sie pompuje mocno i zrobic mniejsze stezenie amitrazy lub KS ??

Autor:  Apimagic [ 12 października 2011, 20:57 - śr ]
Tytuł: 

Trojanus, Myślę że pomysł może i dobry ale przy dawce 5ml wyrzuca sporo niodparowanej cieczy. Przy dawce 1,2 ml jest tylko para no i kropelka lub dwie cieczy. Może zamontujesz sobie ogranicznik przy pompce (zgaduję ze masz również od Łady) ? I problem będzie rozwiązany

Autor:  Trajanus [ 12 października 2011, 21:48 - śr ]
Tytuł: 

Apimagic, tak mam identyczna pompke jak Twoja, mozesz wrzucic fotke na forum jaki ogranicznik masz na mysli ??
widzialem w allegro oferte sprzedazy takiego dyfuzora i sprzedajacy pisze ze pompka jest skalibrowana na 1,2 ml. nie bardzo wiem co on ma na mysli bo samej pompki to chyba sie nie da skalibrowac, rozkrecalem i patrzylem - dwie membrany i przepustnica.

Autor:  makak [ 12 października 2011, 22:15 - śr ]
Tytuł: 

w orginale tzn ukrainskim cudaku jest srubka jako ogranicznik mozna nia regulowac ilosc cieczy

Autor:  Apimagic [ 13 października 2011, 14:22 - czw ]
Tytuł: 

Trojanus, załączm fotkę "ogranicznika" Obrazek

Autor:  górski_pszczelarz [ 26 października 2012, 03:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

troszkę odświeżę temat. Koledzy mam pytanko. Zmontowałem własny dyfuzor na bazie zdjęć z forum i mam pytanko. Przy odymianiu pszczół należy zatykać wyloty na 20 min tak jak przy apiwarolu czy jechać po kolei ule bez zatykania?

Autor:  leszek1 [ 26 października 2012, 22:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Zamiast pompki paliwowej zastosowałem strzykawkę weterynaryjną.
Można dokładnie ustawiać dawkę

Autor:  miś [ 02 grudnia 2012, 12:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

odnośnie konserwacji dyfuzora po przepaleniu octem zalac naftą dyfuzor wraz z spiralą

Autor:  anZag [ 06 grudnia 2012, 00:02 - czw ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Odradzam stosowanie octu, wchodzi w reakcję ze stopem aluminium , z którego jest zrobiona pompka i ją zapycha. Nafta jak najbardziej wskazana.

Autor:  polbart [ 06 grudnia 2012, 00:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Łyżka octu na pół szklanki wody do przepalenia.
Na zimę zalać ustrojstwo naftą oczyszczoną.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  kz1996 [ 18 grudnia 2012, 15:04 - wt ]
Tytuł:  Moja walka z warozą ! Skuteczna !

Witam!
Jestem nowym użytkownikiem tego forum ale na pszczelarstwie znam się dość długo i posiadam dość obszerną wiedzę żeby podzielić się moją wiedzą i pomysłami na temat zwalczania tego szkodnika " Warrozy ".
Mój dawniejszy sposób to typowe podkurzanie tabletkami i muszę powiedzieć że było to dość skuteczne rozwiązanie ale bardzo niezdrowe i długotrwałe. Ponad rok temu przystąpiłem do STOWARZYSZENIA PSZCZELARZY LUBELSKICH w którym nasz prezes zorganizował wyjazd na Ukrainę gdzie poznałem o wiele wydajniejszy i lepszy w zastosowaniu pomysł. Dowiedziałem się tam o sposobie zwalczania Warrozy za pomocą maszynki którą nazywam "Dyfuzorem, parownikiem". Podawanie jednej dawki leku zwalczającego Warrozę "TACTIC" trwa maksymalnie około 10 sekund a w poprzednim urządzeniu czyli "podkurzaczu" wypalenie tabletki trwało dużo dłużej.
Oba środki są bardzo skuteczne lecz używanie Dyfuzora jest o wiele szybsze na większych pasiekach. Koszt podkurzenia 40 pni to około 12,50zł a tabletkami dużo więcej...
Zachęcam do kupna mojego dyfuzora który można obejrzeć na tym forum pod linkiem:
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=8&t=8778
Obrazek

Autor:  miś [ 18 grudnia 2012, 18:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

urządzenie śliczne napisz czy sam to składasz

Autor:  kz1996 [ 19 grudnia 2012, 09:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

miś pisze:
urządzenie śliczne napisz czy sam to składasz

Tak. Zabrałem sie do pracy nad tą maszynka od razu po tym jak wróciłem z wycieczki (wtedy ją ujrzałem pierwszy raz). Miałem 3 takie projekty tego oto dyfuzora ale ten najszybciej się nagrzewa i bardzo szeroko rozpuszcza parę:)

Autor:  kz1996 [ 30 grudnia 2012, 22:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

kz1996 pisze:
Witam!
Jestem nowym użytkownikiem tego forum ale na pszczelarstwie znam się dość długo i posiadam dość obszerną wiedzę żeby podzielić się moją wiedzą i pomysłami na temat zwalczania tego szkodnika " Warrozy ".
Mój dawniejszy sposób to typowe podkurzanie tabletkami i muszę powiedzieć że było to dość skuteczne rozwiązanie ale bardzo niezdrowe i długotrwałe. Ponad rok temu przystąpiłem do STOWARZYSZENIA PSZCZELARZY LUBELSKICH w którym nasz prezes zorganizował wyjazd na Ukrainę gdzie poznałem o wiele wydajniejszy i lepszy w zastosowaniu pomysł. Dowiedziałem się tam o sposobie zwalczania Warrozy za pomocą maszynki którą nazywam "Dyfuzorem, parownikiem". Podawanie jednej dawki leku zwalczającego Warrozę "TACTIC" trwa maksymalnie około 10 sekund a w poprzednim urządzeniu czyli "podkurzaczu" wypalenie tabletki trwało dużo dłużej.
Oba środki są bardzo skuteczne lecz używanie Dyfuzora jest o wiele szybsze na większych pasiekach. Koszt podkurzenia 40 pni to około 12,50zł a tabletkami dużo więcej...
Obrazek


NOWE LINKI ! :
TABLICA.PL : http://tablica.pl/oferta/dyfuzor-do-zwalczania-warrozy-u-pszczol-podkurzacz-parownik-pszczoly-ID22dQt.html#13a469b0f7;r:;s:

Autor:  emilmag [ 15 grudnia 2013, 11:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

witam serdecznie prosił bym o poinformowanie mnie czy stosować czy nie bo toczy się wojna. jedna grupa mówi kwasy są dobre i to przyszłosć bo są naturalne a druga grupa ze kwasy są złe i nie dobre i odradza ( po której stronie jest wiecej zalet niz wad bo czytając posty odnośnie kwasów głosy są pół na pół

Autor:  Apis2 [ 13 kwietnia 2015, 07:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Czy ktoś z Państwa używał dyfuzora do aerozowania tymolem krystalicznym? W instrukcji ukraińskiego waromora jest kwas szczawiowy + tymol rozpuszczone w spirytusie, a mnie chodzi o sam tymol. Jak wtedy z dawkowaniem? Zastanawiam się czy nie można byłoby używać jego w lecie.

Autor:  kodai [ 13 kwietnia 2015, 11:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Przytoczę przepis który może odpowiadać twojej potrzebie:
*Tymol z Olejkiem Rycynowym
7-10g Tymolu
100 ml Olejku rycynowego
30 ml Spirytusu
Olej rycynowy rozgrzać do temperatury 40-50 st.Celsjusza rozpuścić Tymol i dodać do tego Spirytus

Przy okazji spytam:gdzie kupujesz tymol krystaliczny, w jakiej cenie i za jaką ilość?

Autor:  henry650 [ 13 kwietnia 2015, 19:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

kodai, ale nie napisałes na ile to rodzin ma wystarczyc


henry

Autor:  wtrepiak [ 13 kwietnia 2015, 21:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Poszukaj allegro.na Pradze Pół jest tymol.

Autor:  Apis2 [ 14 kwietnia 2015, 17:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Jeszcze tymolu nie kupowałem. Nie znam ceny. Kodai czy dawka na 1 rodzinę 1,2ml?

Autor:  keri26 [ 28 lipca 2016, 10:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Witam czy sa przeciwskazania do podania taktiku teraz 4xco 4 dni tak jak apiwarol ?

Autor:  mati2388 [ 25 sierpnia 2016, 18:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Witam
Mam taką serdeczną prośbę,w związku z tym że linki z allegor po jakimś czasie wygasają.Czy mógł by ktoś wstawić link z pompką do dyfuzora i ewentualnie rurką?
Pozdrawiam

Autor:  baru0 [ 05 listopada 2017, 08:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

BartekOpole pisze:
chciałbym wrócic do tematu KS i dyfuzora.

Pytanie juz ma swoje lata czy ktoś testował odymianie kwasem ?
Na co trzeba uważać ,przy jakiej temp. robić zabieg .
nie chciał bym odkrywać ameryki od nowa ;)

Autor:  Hieronim [ 05 listopada 2017, 23:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

baru0 pisze:
BartekOpole pisze:
chciałbym wrócic do tematu KS i dyfuzora.

Pytanie juz ma swoje lata czy ktoś testował odymianie kwasem ?
Na co trzeba uważać ,przy jakiej temp. robić zabieg .
nie chciał bym odkrywać ameryki od nowa ;)

Ja odymiałem KS parownicą elektryczną , taką na akumulator. Warunek tem ok 8st C i całkowity brak czerwiu.W zeszłym roku nie odymiłem i nic się nie stało , w tym roku też się zastanawiam czy dymić.

Autor:  baru0 [ 05 listopada 2017, 23:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Ale ty czysty kwas odparowywałeś ?
Ja myślałem o tej proporcji ,w sumie kilka lat upłynęło może ktoś testował .
http://medkarpat.com/?p=27
I tłumaczenie ,trochę link przydługi ale ;) .

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=uk&u=http://medkarpat.com/%3Fp%3D27&ei=atmsTL79IIWWswbtucW0DQ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CBgQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3D%25E2%2580%259C%25D0%2592%25D0%25B0%25D1%2580%25D0%25BE%25D0%25BC%25D0%25BE%25D1%2580%25E2%2580%259D%2B-%2B%25D0%25BE%25D0%25BD%25D0%25BE%25D0%25B2%25D0%25BB%25D0%25B5%25D0%25BD%25D0%25B8%25D0%25B9%2B%25D0%25BF%25D1%2580%25D0%25B8%25D1%2581%25D1%2582%25D1%2580%25D1%2596%25D0%25B9%2B%25D0%25B4%25D0%25BB%25D1%258F%2B%25D0%25BE%25D0%25BA%25D1%2583%25D1%2580%25D1%258E%25D0%25B2%25D0%25B0%25D0%25BD%25D0%25BD%25D1%258F%2B%25D0%25B1%25D0%25B4%25D0%25B6%25D1%2596%25D0%25BB%2B%25D0%25BF%25D1%2580%25D0%25B8%2B%25D0%25B2%25D0%25B0%25D1%2580%25D0%25BE%25D0%25B0%25D1%2582%25D0%25BE%25D0%25B7%25D1%2596.%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3DAAb%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official

Autor:  Hieronim [ 05 listopada 2017, 23:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

baru0,
Czysty po 2g na ul.

Autor:  imiodek [ 07 maja 2018, 16:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Cześć!
Mam wszystkie elementy budowy dyfuzora, ale nie mam pojęcia przy pomocy jakich złączek scalić miedzianą rurkę i pompkę. Bardzo proszę o pomoc i wskazanie jak nazywa się ten element łączący, który muszę dokupić :?

Autor:  baru0 [ 07 maja 2018, 21:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

imiodek pisze:
jak nazywa się ten element łączący, który muszę dokupić

Zwykły wężyk silikonowy wystarczy ;).
A jak chcesz profesjonalnie to udaj się do mechanika i pytaj o złączki do przewodów hamulcowych ;) .

Autor:  Viator [ 28 sierpnia 2019, 17:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Przymierzam się do budowy dyfuzora, prześledziłem temat i potrzebuję doprecyzować.
Jaka średnica rurki , rurkę miedzianą sprzedają w śr. 4mm i 8mm . Robi różnice czy rurka będzie miedziana czy stalowa ocynkowana? Co to za koszyk będący osłoną palnika, jakaś podpowiedź co użyć? Jest też tam połączenie na końcu, kawałek blaszki co podtrzymuje rurkę, przyspawać coś takiego do metalowego kółka?

Autor:  manio [ 28 sierpnia 2019, 17:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor kwasu od Łysonia

Rurka miedziana o średnicy zewnętrznej 6 mm będzie dobra, taka chłodnicza , wyżarzana bo jest miękka ale może być też taka do układów hamulcowych . Musisz z niej wywinąć ciasną spiralę schowaną w tej ażurowej rurce osłonowej - stalowej tak nie wywiniesz - a i korozja szybko ją zniszczy. Rura osłonowa ze stali nierdzewnej , można kupić na alledrogo jako element tłumika motocyklowego. Elementy stalowe pospawać punktowo migomatem . Jeśli nie miałeś okazji obejrzeć takiego "ustrojstwa" po rozłożeniu to nie marnuj kasy tylko kup gotowca. Nic nie zaoszczędzisz tylko zmarnujesz kasę. Diabeł tkwi w szczegółach, nawet jakość pompki ma znaczenie dla końcowego efektu.
Tu autor pokazuje jak wygląda taka spirala :

Strona 7 z 8 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/