FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 19:16 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
Post: 06 stycznia 2017, 22:06 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Witam,
Posiadam, pszczółki dopiero od zeszłego roku ( mało i całkowicie do własnego użytku :-) ) i podejrzewam, a raczej jestem pewien, że zeszłoroczna walka z warrozą była całkowicie nieudana, a rodziny poszły do zimowli w najlepszym przypadku średnie. Zastanawiam się ( oczywiście czysto teoretycznie:-) , bo podobno nie są dopuszczone w Polsce, ale mam kuzynkę w Czechach, gdzie to stosuja z powodzeniem i za grosze w porównaniu do naszych leków) czy wiosną, jeśli dotrwają oczywiście, zastosować dwa środki :
M-1AER + varidol
I teraz mam pytanie jak najlepiej to zrobić, najpierw opędzlować ( początek marca) i za dwa tygodnie odymić jak wszyscy doradzają w necie.
Czy jednak jeśli M-1 działa na czerw kryty, a varidol na pszczółki, to dzień po dniu by nie zdążyły zasklepić następnego czerwiu ?
Czy może im to zaszkodzić ? Np. za duża dawka leku ?
A może jeszcze jakoś inaczej ?
pzdr
pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2017, 16:58 - ndz 
Bartek.pl pisze:
Witam,
Posiadam, pszczółki dopiero od zeszłego roku ( mało i całkowicie do własnego użytku :-) ) i podejrzewam, a raczej jestem pewien, że zeszłoroczna walka z warrozą była całkowicie nieudana, a rodziny poszły do zimowli w najlepszym przypadku średnie. Zastanawiam się ( oczywiście czysto teoretycznie:-) , bo podobno nie są dopuszczone w Polsce, ale mam kuzynkę w Czechach, gdzie to stosuja z powodzeniem i za grosze w porównaniu do naszych leków) czy wiosną, jeśli dotrwają oczywiście, zastosować dwa środki :
M-1AER + varidol
I teraz mam pytanie jak najlepiej to zrobić, najpierw opędzlować ( początek marca) i za dwa tygodnie odymić jak wszyscy doradzają w necie.
Czy jednak jeśli M-1 działa na czerw kryty, a varidol na pszczółki, to dzień po dniu by nie zdążyły zasklepić następnego czerwiu ?
Czy może im to zaszkodzić ? Np. za duża dawka leku ?
A może jeszcze jakoś inaczej ?
pzdr
pawel


Sprowadzając leki nie dopuszczone u nas używasz na własną odpowiedzialność.


Na górę
  
 
Post: 08 stycznia 2017, 17:55 - ndz 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Każdy lek używam na własną odpowiedzialność :-)
Nie znam się na tym dlatego pytam. I drążąc temat chyba sobie napytam :-)
Zacząłem rekreacyjne i zostanę max amatorem, ale to nie znaczy, że nie chcę robić tego dobrze. Mam tylko dwie rodziny, powiększę max na cztery, nie z chęci zysku ( hahahah) tylko asekuracyjnie dla podtrzymana "pasieki " w przypadku - wypadku.
Czytam o różnych lekach na różnych stronach i analizując za i przeciw doszedłem do wniosku ( nie wiem i nie wymądrzam się czy słusznie), że te leki będą odpowiednie do skutecznego wiosennego odwarrozowania moich 2 rodzin, przynajmniej na początku. Koszt zakup tych leków to kilkanaście złotych. Apiwarol tylko jeden, jest kilka razy droższy i nie działa na czerw kryty, dodatkowo nie wiem czy będzie się nadawał w następnych latach. Nikt nie zna tych leków? Nie chce się wypowiadać czy po prostu są słabe. Wiem, wiem, wiem: czytaj , szukaj tak tylko jest tak dużo sprzecznych informacji.
Więc zastosuję m1 i dopiero za 2 tygodnie varidol i już.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2017, 18:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
varidol i apiwarol ma tą samą substancję czynną i w sumie niemal identyczny sposób aplikacji. M-1AER to tau-fluwalinat. Ja osobiście nie zastosowałbym dwóch tak silnych środków jednocześnie, zwłaszcza na wiosennej, przezimowanej pszczole. Dużo mniej odpornej na te środku niż inne pokolenia.

Drugą sprawą jest skażenie produktów pszczelich. Z amitrazą jest sprawa skomplikowana bo co chwilę zmieniają ulotki i okresy karencji.
M-1AER ponoć jest dozwolony (w Czechach) do stosowania wiosennego.

Świadomie pomijam w tym poście aspekty prawne stosowania tych leków.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2017, 18:10 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Był ( jest ?) tu na forum jeden mędrzec co się chwalił wczesnowiosennym wycinaniem czerwiu - przeczytał niemiecki artykuł sprzed 15 laty i chwalił się ,że sam to wydumał. Metoda ta zakłada ,że cała warroza jest pod zasklepem w tym czasie , jak tylko matka zacznie czerwić. Podobny sens ma wczesnowiosenne malowanie czerwiu tau-fluvalinatem ( to substancja czynna preparatu o którym piszesz). Jeśli czujesz się na siłach ,że zrobisz to jak tylko matki zaczną czerwić i zrobisz to na tyle sprawnie ,że nie wychłodzisz gniazda to możesz być prekursorem . Ja Ci odradzam . Sam nie zwalczam chemią warrozy wiosną , ani w sezonie bo na to jest czas jesienią w okresie bezczerwiowym . Teraz lepiej sobie odpuść. Jeśli zwalczyłeś warrozę jesienią to pszczoły będą wystarczająco silne do rozwoju i zrobienia odkładów, jeśli nie i popełniłeś inne poważne błędy to się osypią i dyskusja jest bezprzedmiotowa. Nie truj na zapas , a tym bardziej dwa razy nie mając pewności , że wiesz jak to zrobić i po co. Wiosną to tylko dla ratowania pszczół przed śmiercią, jeśli nic nie robiłeś jesienią. Takie moje zdanie.
Najgorsze co może spotkać chorego to nadgorliwy , ambitny lekarz.
pozdrawiam :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2017, 18:50 - ndz 
Bartek.pl pisze:
Każdy lek używam na własną odpowiedzialność :-)
Nie znam się na tym dlatego pytam. I drążąc temat chyba sobie napytam :-)
Zacząłem rekreacyjne i zostanę max amatorem, ale to nie znaczy,
trzeba uwarzy bobrzych lesw i słuchać przwlt


Na górę
  
 
Post: 08 stycznia 2017, 18:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Zapomniałeś wyłączyć szyfrowanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2017, 19:15 - ndz 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
I wszystko jasne :-)
Bardzo dziękuję za rzeczową, merytoryczną odpowiedź, pewnie zadam jeszcze mnóstwo podobnych ( czytaj naiwnych ) pytań, ale kto pyta nie błądzi, podobno.

pozdr
pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji