FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Fumagilina
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=22923
Strona 1 z 1

Autor:  to1mas [ 19 listopada 2019, 21:03 - wt ]
Tytuł:  Fumagilina

Witam.
Czy któryś z kolegów wie może jak rozpuścić czysta fumagilinę tj 96%.
W jakiej substancji ?

Autor:  baru0 [ 19 listopada 2019, 21:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

A nie boisz się ? mieszkasz blisko laboratorium .
A może i klientów szkoda . :cisza:

Autor:  Rob [ 19 listopada 2019, 22:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Najlepiej rozpuść w herbacie i popij kanapki. Fumagilina jest środkiem zabronionym w użytkowaniu weterynaryjnym. Wykrycie jej w miodzie równa się nakaz jego utylizacji a to kosztuje nie mało, pomijam pakowanie antybiotyku do jedzenia... Być może narzekasz na antybiotyki w kurczakach... W miodzie nie przeszkadzają?

Autor:  miś [ 20 listopada 2019, 09:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Rob pisze:
Najlepiej rozpuść w herbacie i popij kanapki. Fumagilina jest środkiem zabronionym w użytkowaniu weterynaryjnym. Wykrycie jej w miodzie równa się nakaz jego utylizacji a to kosztuje nie mało, pomijam pakowanie antybiotyku do jedzenia... Być może narzekasz na antybiotyki w kurczakach... W miodzie nie przeszkadzają?


Człowiek pisze jak rozpuścić .
pozdrawiam

Autor:  Rob [ 20 listopada 2019, 17:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Rozpuścić zapewne jako zestaw kolekcjonerski? Jakoś nie sądzę. Używanie zabronionych substancji to nie tylko indywidualna sprawa użytkownika ale i kłopot dla okolicznych pszczelarzy. Pszczoła to z natury rabuś. Jeśli zawlecze do ula miód z rodziny leczonej fumagiliną to w przypadku badania tego miodu bedzie to problem dla nieświadomie obdarzonego pszczelarza czy nie będzie? Jak udowodni, że to nie on jest wielbłądem?... No i dlatego piszę to co piszę.
A rozpuszcza się w alkoholu o ile pamiętam. Pozdrawiam.

Autor:  manio [ 20 listopada 2019, 21:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Rob pisze:
rozpuszcza się w alkoholu o ile pamiętam

Nie w alkoholu bo póki co pszczoły nie chlają , tylko pobierają normalnie w syropie i podaje się w czasie zakarmiania , więc już po czasie. Niestety prawda jest taka ,że jak są objawy to i żadne leczenie nie pomaga, a profilaktycznie podawać zakazany antybiotyk to podwójny błąd. Pszczoły chore powinny odejść na rzecz linii odpornych - tako przynajmniej twierdzi w swoich naukach dr Chorbiński i trudno się z nim nie zgodzić.
instrukcja podawania fumagiliny
z drugiej strony w USA dostępna więc i dozwolona , a są dużo bardziej restrykcyjni niż my. Świniom czy kurczakom sypią antybiotyki do żarcia i nikt nie pyta czy to zdrowe. Nawet krewetki czy ryby są faszerowane antybiotykami żeby nie zdychały z powody fatalnych warunków hodowli. Nie idźmy tą drogą.

Autor:  lech [ 20 listopada 2019, 22:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

manio pisze:
Rob pisze:
rozpuszcza się w alkoholu o ile pamiętam

Nie w alkoholu bo póki co pszczoły nie chlają , tylko pobierają normalnie w syropie i podaje się w czasie zakarmiania , więc już po czasie. Niestety prawda jest taka ,że jak są objawy to i żadne leczenie nie pomaga, a profilaktycznie podawać zakazany antybiotyk to podwójny błąd. Pszczoły chore powinny odejść na rzecz linii odpornych - tako przynajmniej twierdzi w swoich naukach dr Chorbiński i trudno się z nim nie zgodzić.
instrukcja podawania fumagiliny
z drugiej strony w USA dostępna więc i dozwolona , a są dużo bardziej restrykcyjni niż my. Świniom czy kurczakom sypią antybiotyki do żarcia i nikt nie pyta czy to zdrowe. Nawet krewetki czy ryby są faszerowane antybiotykami żeby nie zdychały z powody fatalnych warunków hodowli. Nie idźmy tą drogą.

Tylko z nas pszczelarzy robią stado osłów .

Autor:  to1mas [ 20 listopada 2019, 22:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Manio mi nie chodzi o sposób podawania w czasie zakarmiania tylko o rozpuszczenie czystej, laboratoryjnej fumagilliny 98%. Jaka ma być substancja nośna dla tej fumagiliny.

Autor:  Rob [ 20 listopada 2019, 22:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Poszukaj w necie. Na pewno alkohol i jeszcze jedna substancja której nazwa mi.z głowy wyleciała.

Autor:  manio [ 20 listopada 2019, 23:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

to1mas pisze:
Manio mi nie chodzi o sposób podawania w czasie zakarmiania tylko o rozpuszczenie czystej, laboratoryjnej fumagilliny 98%. Jaka ma być substancja nośna dla tej fumagiliny.

przecież masz napisane cukier , woda i fumigalina - jest jakiś problem z rozpuszczeniem 5 g fumigaliny w 4 litrach syropu ? załączyłem w poprzednim poście ulotkę do lekarstwa doczytaj czy potrzebny dodatkowy rozpuszczalnik.
Nigdzie w materiałach na amerykańskich stronach nie piszą o żadnym alkoholu , po prostu na 4 l syropu 2:1 dodaje się 5 g antybiotyku , piszą o płaskiej łyżeczce załączonej do butelki z lekarstwem. Jeśli nie masz to by trzeba najpierw zważyć dawkę . Szczegółowo piszą ile na rodzinę , a nawet ilość pszczół. Przestrzegają przed skażeniem miodu antybiotykiem.

Autor:  to1mas [ 20 listopada 2019, 23:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

To co załączyłeś to nie jest czysta fumagilina tylko gotowy preparat z zawartością chyba 20 mg fumagiliny. Czysta fumagilina jest trudno rozpuszczalana w wodzie i praktycznie sie nie rozpuszcza. Jest potrzebna substancja nośna albo wypełniacz.

Autor:  manio [ 20 listopada 2019, 23:22 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Nigdzie nie piszą ,że nie jest rozpuszczalna w wodzie. Dla wersji 100% znalazłem i przetłumaczyłem taki przepis :
"'Syrop leczniczy najlepiej przygotować w stężeniu 25 mg bazy Fumagillin na litr syropu, zwykle syrop 2: 1 (dwie części cukru na jedną część wody). Fumagilina-B może być rozpuszczona w wodzie lub syropie w temperaturze pokojowej. Aby uzyskać najlepsze wyniki, podgrzej wymaganą ilość wody do 35–50 ° C, a następnie usuń źródło ciepła i dodaj Fumagilin-B oraz cukier w tej kolejności."
nadal nic nie wspominają o problemie z rozpuszczaniem czy stosowaniem spirtu , choć zalecają gorącą wodę i jako pierwsze rozpuszczać fumagilin. Możesz przecież spróbować rozpuścić wstępnie w spirytusie i wlać do syropu płyn. Przecież nie wybuchnie , ale w Ameryce tak nie robią , a przynajmniej nie piszą w oficjalnych materiałach.

Autor:  KNIEJA [ 20 listopada 2019, 23:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

opowieść praktyka . https://youtu.be/BWfZp3nspvg?t=103

Autor:  Rob [ 20 listopada 2019, 23:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Manio, wydaje mi się, że Ty piszesz o gotowym leku który mieszało sie z wodą czy syropem a to1mas, o substancji w czystej postaci. To jest różnica.

Autor:  mendalinho [ 20 listopada 2019, 23:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

manio pisze:
Nigdzie nie piszą ,że nie jest rozpuszczalna w wodzie. Dla wersji 100% znalazłem i przetłumaczyłem taki przepis :
"'Syrop leczniczy najlepiej przygotować w stężeniu 25 mg bazy Fumagillin na litr syropu, zwykle syrop 2: 1 (dwie części cukru na jedną część wody). Fumagilina-B może być rozpuszczona w wodzie lub syropie w temperaturze pokojowej. Aby uzyskać najlepsze wyniki, podgrzej wymaganą ilość wody do 35–50 ° C, a następnie usuń źródło ciepła i dodaj Fumagilin-B oraz cukier w tej kolejności."
nadal nic nie wspominają o problemie z rozpuszczaniem czy stosowaniem spirtu , choć zalecają gorącą wodę i jako pierwsze rozpuszczać fumagilin. Możesz przecież spróbować rozpuścić wstępnie w spirytusie i wlać do syropu płyn. Przecież nie wybuchnie , ale w Ameryce tak nie robią , a przynajmniej nie piszą w oficjalnych materiałach.

To o czym piszesz to informacja dotycząca leku fumagilina B. Jest to zasada fumagiliny która została przygotowana w ten sposób żeby łatwo się rozpuszczala w wodzie. Ta baza fumagiliny b(leku) zawiera raptem niecale 7% czystej postaci fumagiliny.

Autor:  to1mas [ 20 listopada 2019, 23:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

no właśnie, i tu jest problem. Mogę spróbować porobić testy, ale gram czystej fumagiliny trochę kosztuje i szkoda na experymenty.

Autor:  manio [ 20 listopada 2019, 23:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Rob pisze:
Manio, wydaje mi się, że Ty piszesz o gotowym leku który mieszało sie z wodą czy syropem a to1mas, o substancji w czystej postaci. To jest różnica.

pisałem i jednym i drugim , nie ma różnicy oprócz dawki proszku. American Bee Journal pisze ,że zaprzestano produkcji fumigaliny w czerwcu 2018 roku z powodu zaprzestania produkcji głównego składnika produkowanego we Francji. Ostrzegają też przed pojawiającymi się , bezwartościowymi podróbkami !
Był to jedyny legalny lek na nosemę. Autor twierdzi jednak ,że stosowanie antybiotyku może tylko powodować zaostrzenie plagi i dobrze że lek będzie niedostępny bo to doprowadzi do eliminacji linii pszczół podatnych na tą chorobę. Leczenie działa odwrotnie - leczy le których leczyć nie należy , tylko je eliminować. Oryginał tekstu "Życie bez fumigaliny"
https://americanbeejournal.com/life-without-fumagilin/

Autor:  manio [ 20 listopada 2019, 23:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

mendalinho pisze:
To o czym piszesz to informacja dotycząca leku fumagilina B. Jest to zasada fumagiliny która została przygotowana w ten sposób żeby łatwo się rozpuszczala w wodzie. Ta baza fumagiliny b(leku) zawiera raptem niecale 7% czystej postaci fumagiliny.

Przecież napisałem dawkowanie B i 100% . Ponieważ należ dawkować niewielkie ilości wyrażone w mg , to może być problem z dawkowaniem takich mikroskopijnych dawek i łatwo przedawkować . Dlatego sprzedawano wymieszaną z bazą żeby można dawkować łyżką ( 5g) - dużo łatwiej precyzyjnie odmierzyć.
Nigdzie nie znalazłem informacji o jej nierozpuszczalności w wodzie. Znajdźcie i napiszcie , albo z własnego doświadczenia bo ja nigdy nie miałem w ręku . Wiem ,że na forum są tacy co ją stosowali tylko jakoś nie chcą się przyznać . To już tylko ciekawostka bo kupowanie dziś to duże ryzyko kupienia bezwartościowej podróbki , pomijając już skażenie miodu i pozostałe negatywne skutki.
Wiem już czyje tezy powielają nasi prelegenci na szkoleniach dla ciemnego ludu :(

Autor:  lech [ 21 listopada 2019, 06:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Sam fakt , że dyskutuje się na temat leczenia pszczół uwidacznia problem braku leczenia pszczół w UE. Pszczoły praktycznie nie są leczone przez lekarzy weterynarii. Czy zna ktoś jeden przypadek , aby lekarz weteryrarii
wyleczył komuś choć jedną rodzinę pszczelą? Przecież spalenie rodziny chorej na zgnilca trudno nazwać leczeniem. Tak samo zapisanie środków w celu zabicia warrozy czy jest leczeniem pszczół? To tak jakby chore krowy w ramach leczenia wyłącznie zabijano i palono.

Autor:  KNIEJA [ 21 listopada 2019, 10:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

lech pisze:
Sam fakt , że dyskutuje się na temat leczenia pszczół uwidacznia problem braku leczenia pszczół w UE. Pszczoły praktycznie nie są leczone przez lekarzy weterynarii. Czy zna ktoś jeden przypadek , aby lekarz weteryrarii
wyleczył komuś choć jedną rodzinę pszczelą? Przecież spalenie rodziny chorej na zgnilca trudno nazwać leczeniem. Tak samo zapisanie środków w celu zabicia warrozy czy jest leczeniem pszczół? To tak jakby chore krowy w ramach leczenia wyłącznie zabijano i palono.


Lekarze wet to bardzo często sprzedawcy leków , karmy dla piesków i kotków . A znam takiego co posiada magazyn paszowy dla : drobiu , świnek i cielaków .

Autor:  lech [ 21 listopada 2019, 11:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

manio pisze:
mendalinho pisze:
To o czym piszesz to informacja dotycząca leku fumagilina B. Jest to zasada fumagiliny która została przygotowana w ten sposób żeby łatwo się rozpuszczala w wodzie. Ta baza fumagiliny b(leku) zawiera raptem niecale 7% czystej postaci fumagiliny.

Przecież napisałem dawkowanie B i 100% . Ponieważ należ dawkować niewielkie ilości wyrażone w mg , to może być problem z dawkowaniem takich mikroskopijnych dawek i łatwo przedawkować . Dlatego sprzedawano wymieszaną z bazą żeby można dawkować łyżką ( 5g) - dużo łatwiej precyzyjnie odmierzyć.
Nigdzie nie znalazłem informacji o jej nierozpuszczalności w wodzie. Znajdźcie i napiszcie , albo z własnego doświadczenia bo ja nigdy nie miałem w ręku . Wiem ,że na forum są tacy co ją stosowali tylko jakoś nie chcą się przyznać .

Ja stosowałem przed laty jak było można. Fumagilinę stosowałem jak dodatek do ciasta do klateczek z matkami. Jest dla mnie nie do pomyślenia jak można przesyłać matki pszczele z pszczołami bez dodatku fumagiliny narażając kupujących na rozwleczenie ewetualnej nosemozy jaką mogą posiadać hodowcy matek.Wtedy to zostało i troszkę ciasta i poddałem do rodziny , w której nie mogłem się corocznie pozbyć nosemozy. Skutek był piorunujący. Rodzina to w następnym roku była jedna z najlepszych.

Autor:  manio [ 21 listopada 2019, 15:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

lech pisze:
Fumagilinę stosowałem jak dodatek do ciasta

i to rozwiązuje wątpliwości : podać ciasto można zawsze ,a rozpuszczalność bez znaczenia.

Autor:  paraglider [ 21 listopada 2019, 17:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Przyznaję się - pochodzę z epoki fumagiliny i skrupulatnie zbierałem wszystkie materiały dotyczących wszystkich antybiotyków produkowanych na bazie fumagiliny . W pszczelarstwie , początkowo używaliśmy do leczenia nosemy fumagilinę węgierską DCH i muszę stwierdzić , że jak do tej pory naukowcy nie wynaleźli skuteczniejszego leku na te choroby grzybowe . Już pod koniec ubiegłego wieku wiedzieliśmy , że antybiotyki na bazie fumagiliny nie niszczą samych zarodników nosemy , a jedynie je osłabiają i prędzej czy później uodpornią się one na ten lek - co z czasem stało się faktem . Dzisiaj sami mamy własne problemy z przedawkowaniem antybiotyków i uodpornieniem się na nie w organizmach ludzkich wielu szczepów bakterii . Właśnie z tego powodu umiera rocznie na świecie około 700 000 ludzi . Antybiotyki stały się powszechne do tego stopnia , że spotykamy się z nimi nie tylko w trakcie choroby , ale również na co dzień , spożywając mięso z kurczaka indyka czy gęsi z hodowli fermowych . Wiem o czym piszę , mój przyjaciel ma fermę drobiu i sam nie odważy się zjeść indyka z własnej fermy . Dla dzieci kupuje kurczaka u gospodarza .
Osobiście - idąc z postępem , stosowałem fumagilinę w pszczelarstwie tak by nie odkładała się w miodzie a więc : jesienią po zakarmieniu zimowym i wczesną wiosną posypując pszczoły cukrem pudrem z jej dodatkiem , lub stosując oprysk pszczół na ramkach syropem cukrowym . Inne formy podawania tego leku wydawały mi się mniej skuteczne . W szczegóły się nie wgłębiam .
Dla zainteresowanych kilka faktów .
http://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/pzn ... -155_0.pdf

Autor:  kaszub69 [ 22 listopada 2019, 18:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Paraglider napisz czy udalo sie Tobie ,badz znasz kogos kto calkowicie wyleczyl pszczoly z nosemy i podejrzewam ze przy okazji z wirusow ,ktore ida w parze obojetnie jakimi srodkami czy jak to mowia nasi naukowcy ,że na te choroby nie ma skutecznego lekarstwa.Oczywiscie nie mówię o jednej czy dwóch rodzinkach ale o duzej pasiece.

Autor:  pawel. [ 22 listopada 2019, 19:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

paraglider, Janusz wszystko co napisałeś na temat Fumagiliny to prawda była ona rozprowadzana przez PZP otrzymywaliśmy ją na zebraniach pszczelarskich .Pytanie czy ona była skuteczna trudno powiedzieć kazano ją stosować nawet profilaktycznie zawsze przy karmieniu w okresie jesiennym 1 0pakowanie było przeznaczone na odpowiednią ilość syropu 1 dawka to 0,5g skuteczność swoją zachowywała 3-4 tygodni .Najważniejsza to jest higiena w pasiece .Z mojej obserwacji przez okres ponad 50 letni pszczoły były w tamtym okresie bardziej odporne na choroby .pawel

Autor:  pisiorek [ 22 listopada 2019, 21:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

paraglider pisze:
Antybiotyki stały się powszechne do tego stopnia , że spotykamy się z nimi nie tylko w trakcie choroby , ale również na co dzień ,


Hm ? W mojej ocenie ludzkosc stoi juz na krawedzi .ogladalem program naukowy .badali wode w oceanach i wykryli w niej antybiotyki .to co juz spiepszylismy jest nie do odwrocenia .piszesz o kurczakach .he ...sasiad mial przez kilka lat plantacje truskawek widzialem ile razy w sezonie je pryskali :shock: dla dziecka kupowal truskawki od sasiadki co miala kilka rzadek za stodola ,ona niczym nie pryskala.
Wracajac do nosemy .woda utleniona dodana do zimowego pokarmu ogranicza znacznie ilosc spor nosemy w ukladzie pokarmowym pszczol .jest to zbadane i potwierdzone .
Ps. Znam pszczelarza co nigdy nie dawal nic przeciw nosenie i pszczoly ma .spadki rodzin u niego to zadkosc.

Pisiorek dyskutant :P

Autor:  paraglider [ 23 listopada 2019, 14:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Nosemoza jest chorobą sporowcową . Te pasożytnicze pierwotniaki poza organizmem pszczoły występują w formie przetrwalnikowej .
Spory są dość oporne na warunki środowiskowe i w sprzyjających okolicznościach zachowują zdolność do zarażenia nawet w ciągu 2 lat . Również w miodzie są w stanie przeżyć do roku . Dlatego tak ważnym jest profilaktyka i higiena ula . Likwidacja starych plastrów , coroczna wymiana plastrów gniazdowych i sezonowe wypalanie lub zastosowanie innej formy odkażania poszczególnych kondygnacji ula , eliminuje je z otoczenia . Nie należy również zapominać o dezynfekcji używanych narzędzi w pasiece .
Jak już wspominałem , grzyby obu nozem są wrażliwe na zmiany temperatur . Jedne nie znoszą wysokich , drugie się ich nie boją i przeciwnie - stąd trudność w ich zwalczaniu .
Unieszkodliwiają je także środki chemiczne , dlatego w pasiekach do ich zwalczania w plastrach , najczęściej wykorzystuje się /między innymi/ pary stężonego kwasu octowego .
W pasiekach gdzie są trzymane tylko zdrowe silne rodziny ze zdrowymi matkami / kłania się coroczna wymiana matek / , a pszczelarz stosuje obowiązkowe zabiegi profilaktyczne z równoczesną dbałością o higienę , pszczoły sobie same radzą z wszech obecnie występującymi pierwotniakami .

Autor:  Tadek 11 [ 26 listopada 2019, 18:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Pewnie Kolega kupił jakieś lekarstwo z przemytu i zastanawia się jak je rozcieńczyć ? Jak rozcieńczyć fumagilinę podaję telefon 22 623 20 89 gdzie Kolega wszystkiego się dowie :mrgreen:

Autor:  kudlaty [ 26 listopada 2019, 21:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

Tadek 11, :haha: :haha: :haha:

Autor:  manio [ 26 listopada 2019, 21:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

sygnalista ? :pala:

Autor:  baru0 [ 27 listopada 2019, 00:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Fumagilina

manio pisze:
sygnalista ? :pala:

A myślisz że On nie czyta Ambrozji ?
Czyta, On , powiatowi i wojewódzki .
A także US . army :wink: ,,,,, Urząd Statystyczny .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/