FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=23546
Strona 1 z 2

Autor:  jędruś [ 16 lipca 2020, 14:20 - czw ]
Tytuł:  Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Taktik został wycofany z obrotu weterynaryjnego. Był skuteczny chociaż nieco kłopotliwy w stosowaniu.Jednakże jest nadal dostępny w postaci pasków produkowanych przez Biowent pod nazwą Biowar 500.Wygląda na to że Biowent spowodował wycofanie Taktiku z rynku aby zapewnić sobie monopol paskami Biowaru. Bisnes is bisnes. Nie cierpię przymusu i monopolistycznych praktyk.Gotowy byłem zakupić dozowniki dr Liebiga. W internecie szukając dozownika natknąłem się na stronę http://galicyjskapasieka.pl/.Właściciel strony i pasieki jest absolwentem AGH i producentem ceramiki budowlanej. Opracował i w pięcioletniej praktyce sprawdził ceramiczny dozownik kwasu mrówkowego. Prostszy niż konstrukcja cepa.Po prostu kawałek cegły.Taki kawałek wchłania 40 ml kwasu mrówkowego i włożony do ula odparowuje go w ciągu trzech dni. Koszt takiego parownika to 4 zł/szt. Niemal dziesięciokrotnie taniej niż dozowniki dr. Liebiga i 20 krotnie taniej niż Nassenheider. Taki ceramiczny dozownik może pracować całe lata obniżając znacząco koszty prowadzenia pasieki.Koszt 40 ml.k.m. na jeden ul to ok.1.3 zł. A koszt czterech pasków Biowar 500 to 24 zł. Zakupiłem dziś jeden zestaw 16 sztuk ceramicznych dozowników. Jeżeli ktoś z kolegów stosował już ten produkt proszę o podzielenie się doświadczeniem. W dzisiejszej rozmowie producent Zdzisław Skibiak stwierdził iż będzie jeszcze produkował krążki ceramiczne które będzie można kłaść na pajączki.Pozdrawiam.

Autor:  Krzyżak [ 16 lipca 2020, 21:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś pisze:
Taki kawałek wchłania 40 ml kwasu mrówkowego i włożony do ula odparowuje go w ciągu trzech dni. Koszt takiego parownika to 4 zł/szt. Niemal dziesięciokrotnie taniej niż dozowniki dr. Liebiga i 20 krotnie taniej niż Nassenheider.


W ramach doprecyzowania.
Dozownik Nassenheider kosztuje około 30zł/szt a nie 80zł.
Poza tym zarówno dozownik Liebiga jak i Nassenheider pozwalają dozować praktycznie dowolną ilość kwasu a nie 40ml, które jest niewystarczającą ilością. Poza tym przy cegle nie ma żadnej regulacji ilości dziennego odparowania kwasu.

Autor:  Joasia [ 16 lipca 2020, 21:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Ja to stosuje już trzeci rok. Cegła jest tak dopracowana ,ze uwalnia stałą ilość kwasu bez względu na temperaturę. Płytki trzymam tydzień, później stają się bezzapachowe. Skuteczność bardzo wysoka. Sprawdzałam w ulach bezczerwiowych po tygodniu odymiając apiwarolem. Na 3 ule spadły 2 sztuki.

Autor:  jędruś [ 16 lipca 2020, 22:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Krzyżak pisze:
W ramach doprecyzowania.
Dozownik Nassenheider kosztuje około 30zł/szt a nie 80zł.

https://pszczelnictwo.com.pl/shop/produ ... fesjonalny Cena promocyjna: 81,00 zł 88,00 zł
z VAT Waga ok.: 1.2 kg.

Krzyżak pisze:
dozownik Liebiga jak i Nassenheider pozwalają dozować praktycznie dowolną ilość kwasu a nie 40ml,

Domyślam się że chodzi Ci o pojemność zbiorniczka a nie o dawkę dla jednej rodziny. Łukasiewicz podaje iż pojemność pojemnika w dozownik Nassenheider jest równa290 ml.

Krzyżak pisze:
Poza tym przy cegle nie ma żadnej regulacji ilości dziennego odparowania kwasu.

Producent na swojej stronie https://sklep.ceglanewnetrze.pl/pszczel ... o-ula.html zamiescił wykres odparowywania kwasu w funkcji czasu i jest to rzeczywiście stabilny proces. Z natury rzeczy ceramika jest materiałem o dużej pojemności cieplnej i swoją temperaturę zmienia wolno. Na uwagę zasługuje fakt iż dozownik ceramiczny układany jest na powałce w ulu gdzie pszczoły utrzymują stałą temperaturę.

Autor:  Krzyżak [ 17 lipca 2020, 09:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś pisze:
Cena promocyjna: 81,00 zł

To jest zestaw dwóch dozowników czyli jeden 40,50zł. Jak poszukasz znajdziesz taniej.

jędruś pisze:
Domyślam się że chodzi Ci o pojemność zbiorniczka a nie o dawkę dla jednej rodziny. Łukasiewicz podaje iż pojemność pojemnika w dozownik Nassenheider jest równa290 ml.

Dokładnie o pojemność. 290ml to aż za dużo ale te 150ml pojemnik powinien mieć a nie 40ml.

jędruś pisze:
Producent na swojej stronie zamiescił wykres odparowywania kwasu w funkcji czasu i jest to rzeczywiście stabilny proces.


Czyli tak jak mówię. Nie ma żadnej możliwości regulacji to raz, a dwa nie ma łagodnego rozpoczęcia parowania.

Nie krytykuję tego dozownika, bo go nie używałem. Wykazuję tylko jego niedociągnięcia. Największy mankament to pojemność.
Próbuj, sprawdzaj i daj znać jak się spisał.

Autor:  kudlaty [ 17 lipca 2020, 09:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

a ta płytka sama w sobie to nie jest tak jak ze sprzedażą wody święconej w licheniu? albo cudownym żródełkiem bijącym pod pomnikiem papieża w Wadowicach że żródłem w skawie za pośrednictwem wadowickich wodociągów, no chyba że bozia fabrycznie chloruje
co ta płytka ma w sobie że jej koszt przekracza kilkukrotnie cene całej cegły pełnej zwykłej? wychodzi ponad 200pln/m2 materiału, wiadomo każdy chce zarobić ale to chyba bazowanie na ludzkiej naiwności po raz kolejny, pytam tak z troski bo mam dwie palety cegły pełnej przy domu płaconej po 70 groszy i grzech nie wziąć kątówki i nie rozpocząć produkcji płytek o specjalnym składzie wersja limitowana dla kolegów :haha: nawet patrząc po wymiarach to cegła zwykła cięta po długości z surowego materiału i następnie wypalana, a cegła to cegła mieszanina gliny i iłu ewentualnie jakieś trociny, cała filozofia

Autor:  emka24 [ 17 lipca 2020, 10:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

kudlaty,

do tej metody brakuje ci wiary..

Autor:  Joasia [ 17 lipca 2020, 11:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Dlatego właśnie wycofałam się z pisania na forach. Ironia,złośliwości i robienie z siebie wszechwiedzacych powoduje że rzeczowa dyskusja nie ma prawa bytu. Te płytki od lat stosują pszczlelarze w naszym regionie z dobrym efektem. Czy cena musi nadawać towarowi jakość i skuteczność? Pozdrawiam

Autor:  jfrelik [ 17 lipca 2020, 12:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Może te płytki mają sprawdzoną pojemność/chłonność, dodatkowo jak nie jesteś producentem cegieł to nie możesz być pewny tych dodatków. Jak rozumiem w tym przypadku ktoś testował. A co do ceny, te są umowne jak się znajdzie kupiec to możesz sprzedawać ze 100 krotnym przebiciem. Niektórzy pszczelarze wprowadzają nowości, odświeżają stare sposoby, a kto chce może ich naśladować lub nie. To, że czasami brniemy w ślepe uliczki to trudno, trzeba próbować bo tak będzie jakiś postęp i wszystkim będzie żyło się lepiej.

Autor:  JM [ 17 lipca 2020, 13:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

kudlaty pisze:
a ta płytka sama w sobie to nie jest tak jak ze sprzedażą wody święconej w licheniu?
:haha: :haha: :haha:
No co Ty?
"odpowiedni skład granulometryczny zastosowanych minerałów, jego upakowanie oraz nadanie kierunku uporządkowania powstałych kapilar. Ostateczna budowa płytki jest utrwalona w procesie wypału w temp. ok. 1000 st. C. W wyniku procesu mulityzacji, zostają wytworzone wiązania sieciowe, powstają pory i kapilary, które nadają płytkom teksturę i określone cechy.
Kontrolowany proces produkcji płytek, decyduje później o szybkości wewnętrznej dyfuzji cząstek cieczy z wnętrza materiału na zewnątrz. W naszym przypadku zależy nam, aby nastąpiło tzw. zjawisko „ hamulca”, czyli kontrolowana szybkość uwalniania cieczy w czasie. Trzeba tutaj podkreślić, brak wpływu temperatury otoczenia na parametry płytki, np. rozszerzalność i wielkość przekrojów porów oraz kapilar. Płytka jest izolatorem i stabilizuje wpływ temperatury na szybkość parowania cieczy zawartej w porach i kapilarach."
:haha: :haha: :haha:
Wystarczy trochę trochę naukowych terminów, dodatkowo przyprawić baj erem i kamień filozoficzny gotowy. Zwykłe cegły zamieniają się w złoto. :haha: :haha: :haha:
Co jednak nie znaczy, że być może całkiem dobrze spełniają sugerowaną funkcję.
Nie każdy będzie miał też ochotę lub możliwości, aby szukać cegieł, narzędzi, ciąć na płytki, wdychać kurz... Na tym to też polega.
Wypisywanie natomiast peanów o sprzedawanych produktach nie kosztuje nic i na dodatek jest bezkarne.
W tym przypadku wszystko jednak w zasadzie jest prawdą, cegła jak to cegła, jest ceramiczna, nasiąkliwa, posiada też wszystkie inne opisane cechy, jedna może więcej, inna trochę mniej...

Autor:  CYNIG [ 17 lipca 2020, 13:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Nie wnikając w skuteczność działania tych płytek ceramicznych (nie stosowałem więc nie mogę się wypowiadać) to jednak dość lekko podchodzicie do ceramiki, spieków czy innych "wypieków glinianych".

Mam przykład z nieco innego podwórka. Pasjonuję się technologią i wyrobem pizzy. Na rynku jest sporo tzw kamieni na których w piecu wykłada się pizzę. Wydaje się że glina to glina, szamot to szamot, cegła to cegła. Niestety życie pokazuje że jest zdecydowanie inaczej, na ogólnie dostępnych kamieniach (ceramice) już przy temp około 300 stopni występuje palenie ciasta, to samo ciasto na "kamieniu" ściąganym z Italii pięknie się wypieka przy 470 stopniach. Ot wydaje się że glina to glina, cegła to cegła...

Autor:  Romano [ 17 lipca 2020, 13:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

CYNIG pisze:
Ot wydaje się że glina to glina, cegła to cegła...
Wydaje mi się że nasiąkliwość takiej płytki czy tam kawałka cegły, zależy od stopnia ubicia czy też uwibrowania takiego materiału przed wypaleniem w piecu, pewnie także temperatura wypalania ma wływ na te parametry, bo jak wiadomo cegła cegle nie równa, wżmy np. zwykłą, a klinkierową różnica widoczna gołym okiem.

Autor:  emka24 [ 17 lipca 2020, 14:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Skopiowałem sobie post pszczelarza z innego forum że prędzej czy później przyda się w jakiejś dyskusji.Niestety nie pamietaz jakiego forum i kto jest autorem postu-przepraszam.
Proszę poswięcić trochę czasu i przeczytać z uwagą.

Artykuł nie związany bezpośrednio z pszczołami, ale na tyle uniwersalny i pasujący do tego co znaleźć możemy w internecie (nowym opiniotwórczym medium).
Odnieść można go bezpośrednio do „osiągnięć” wszelakiej maści „odkrywców metod leczenia czy hodowli pszczół”, na popularnym kanale You Tube lub na forach internetowych.
Proponuję poświęcić 5 min i uważnie wczytać się w ten tekst. Szczególnie przydatny młodym stażem pszczelarzom, szukających w sieci autorytetów i cudownych rozwiązań swoich problemów.
Wybrałem tylko najwartościowsze (moim zdaniem) fragmenty z całości wywiadu.
 
dr Tomasz Witkowski
"Przegląd": Żniwa pseudonauki . Interia
 
 
...” W 1969 r. opublikowana została książka "Psychologia samooceny". Jej autor, Nathaniel Branden, starał się w niej udowodnić, że wysokość samooceny jest najważniejszym czynnikiem w kształtowaniu osobowości człowieka. Według niego sukces szkolny, powodzenie zawodowe i zachowanie miało zależeć głównie od samooceny. Książka spotkała się z ogromnym uznaniem, mimo że na postawione w niej tezy nie było dowodów empirycznych, potwierdzały je jedynie dane anegdotyczne. Przekonanie o dobroczynnym wpływie wysokiej samooceny dokonało prawdziwego przewrotu głównie w edukacji. Przełożyło się bowiem na oczekiwanie szacunku dla wszelkich indywidualnych przekonań - od tamtego czasu jesteśmy uczeni, że nasze poglądy są wartościowe jedynie dlatego, że są nasze, że mamy do nich prawo i nikt nie może się z nas naśmiewać. Rzecz w tym, że nauka jest kwestią nie opinii, ale dowodów. Tymczasem tezy naukowe przestały być przez przeciętnych ludzi weryfikowane według ich zgodności z rzeczywistością, stały się sprawą wiary czy indywidualnych przekonań. Do tego doszła moda na filozofię New Age, poszukiwanie własnej drogi itd. To wszystko sprawiło, że kiedy dziś ktoś publicznie głosi nonsens, czujemy się w obowiązku ten nonsens tolerować - nawet wtedy, kiedy jest on niebezpieczny dla innych, tak jak przekonanie o szkodliwości szczepionek.”...

...”Kolejną rzeczą jest to, że trudno zrezygnować z przekonania, w które długo się wierzyło. Ten mechanizm znany jest w psychologii jako pogoń za utraconymi kosztami. Jesteśmy bardziej skłonni bronić błędnych przekonań i decyzji, w które włożyliśmy wiele zasobów, niż decyzji, które są być może słuszne, ale w które nic nie zainwestowaliśmy. Ten sam mechanizm sprawia, że jeśli zapłacimy 200 zł za bilet do opery, dotrwamy do końca przedstawienia, nawet jeśli jest ono śmiertelnie nudne. Z tego samego powodu ludzie tkwią w toksycznych związkach, a ich determinacja rośnie wraz z upływem czasu. Innym znanym psychologii mechanizmem poznawczym, pozwalającym wierzyć w niesprawdzone metody i hipotezy, jest tzw. błąd afirmacji. Polega on na tym, że przyjmując z góry jakieś założenie, nasz mózg automatycznie zwraca większą uwagę na dowody je popierające, a ignoruje przesłanki, które mogłyby je obalić. Tymczasem uczony powinien działać wbrew temu mechanizmowi, szukając raczej dowodów przeczących swojemu założeniu.”...
 
...”To prawda, że obecny system oceny naukowców zorganizowany jest w taki sposób, że nie opłaca się zbyt długo pracować nad danym zagadnieniem. "Sukces" w nauce kojarzy się z intrygującym odkryciem, najlepiej takim, o którym będą mówić media. To bardzo naiwne rozumienie osiągnięć naukowych. Tymczasem żeby zweryfikować prawdziwość danej hipotezy w naukach społecznych (i nie tylko – przyp. własny), trzeba przeprowadzić rzetelne badania. Te badania powinny być powtórzone na innej losowo dobranej próbie. Dopiero po wielokrotnym wykonaniu badań można przypuszczać, że udało nam się potwierdzić lub obalić jakieś założenie. Na to jednak potrzeba czasu. Zupełnie nie docenia się też badań cząstkowych, oczekując od razu odpowiedzi na wielkie pytania. Takie podejście nie tylko nie zachęca do rzetelności, ale także zwiększa ryzyko, że te odpowiedzi będą błędne.”...

...”Po pierwsze, jeśli jakaś przełomowa metoda została stworzona przez jednego człowieka, to już jest to podejrzane. W tej chwili bowiem nawet najwięksi uczeni korzystają z wcześniej zdobytej wiedzy, a najważniejsze badania przeprowadza się w zespołach. Po drugie, teorie pseudonaukowe cechuje uniwersalność zastosowania - działają na wszystko i wszystko wyjaśniają. Po trzecie wreszcie, częstym elementem pseudonauki są teorie spiskowe, np. lekarze ukrywają prawdę o szczepionkach, bo zaprzedali się koncernom farmaceutycznym. Zawsze chodzi o "grupę interesów", której zależy na ukryciu przed światem jakiegoś zaskakująco prostego faktu czy produktu. W walce z pseudonauką najbardziej jednak przydają się dociekliwość i krytycyzm. Warto też pamiętać, że rzetelne uprawianie każdej dziedziny nauki opiera się przede wszystkim na świadomości jej granic.”...












,

Autor:  CYNIG [ 17 lipca 2020, 14:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

emka24, to ja może dorzucę jeden link z YT. Długi ale według mnie powinien być oglądany przez każdego kto szuka informacji, w dowolnej dziedzinie.

https://www.youtube.com/watch?v=T1vW8YDDCSc

Autor:  JM [ 17 lipca 2020, 15:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Romano pisze:
Wydaje mi się że nasiąkliwość takiej płytki czy tam kawałka cegły, zależy od stopnia ubicia czy też uwibrowania takiego materiału przed wypaleniem w piecu, pewnie także temperatura wypalania ma wływ na te parametry, bo jak wiadomo cegła cegle nie równa, wżmy np. zwykłą, a klinkierową różnica widoczna gołym okiem.
No właśnie. Widać gołym okiem - wystarczy spojrzeć na te płytki i inne podobne oferowane przez tego sprzedawcę aby stwierdzić, że te wszystkie płytki w żaden szczególny sposób nie różnią się od zwykłej, typowej cegły.
Wszelkie te zachwalane właściwości ma taka właśnie cegła i z góry między bajki można włożyć opowieści o specjalnych badaniach, kapilarach, recepturach i jakiejś unikalnej produkcji wyłącznie do celów zwalczania warrozy.
Nasiąkliwość danej cegły bez problemu można przetestować nawet w kuchni.
Ale jeżeli może robić za dozownik kwasu to czemu by nie...

Autor:  Bartek.pl [ 17 lipca 2020, 16:31 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

emka24,

Już widzę te tłumy czytających :haha: a na końcu tych co zrozumieli :haha: :haha:
Niestety w społeczeństwie, a najbardziej wśród młodszych z niewiarygodną szybkością postępuje analfabetyzm wtórny. Coraz mniej osób czyta, bo najnormalniej nie rozumie słowa pisanego, a jak nie rozumie to i nie lubi .
Właśnie dlatego cześć społeczeństwa bezkrytycznie i bez zastanowienia przyjmuje wygodne czy wyniesione z domu przekonania.

Autor:  kudlaty [ 17 lipca 2020, 16:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Joasia pisze:
Dlatego właśnie wycofałam się z pisania na forach. Ironia,złośliwości i robienie z siebie wszechwiedzacych powoduje że rzeczowa dyskusja nie ma prawa bytu. Te płytki od lat stosują pszczlelarze w naszym regionie z dobrym efektem. Czy cena musi nadawać towarowi jakość i skuteczność? Pozdrawiam


nie neguje pomysłu bo jest on wg mnie ciekawy i wart przetestowania co pewnie uczynie bo mam i kwas mrówkowy i cegłę, próbowałem odparowywać kwas mrówkowy pare lat temu za namową znajomego przy użyciu ściereczek takich do czyszczenia w kuchni z mikrofibry czy coś, dużo zabawy bo trzeba ciąć i się bawić z tym a jak posiedziało w ulu za długo to pszczoły pokitowały i nie nadawało sie to już do niczego, a pomysł z ceramiką jest prosty i wydaje się idiotoodporny, jedyne do czego sie doczepiłem to do cudownych właściwości płytek na które sie zrobiła chwilowa moda w internecie a ich cena przekracza kilkukrotnie cene gotowego wyrobu, jak ktoś leniwy to może sobie kupić na internetach gotowe płytki z zabytkowej ceramiki 5x taniej, a to co się obecnie robi to w świetle wiedzy jaką posiadam a jestem w branży materiałoznawstwa zwykłe dorabianie teorii i przedstawianie czegoś jako wyjątkowe co nim nie jest,
a mieszanie cegły z cegłą klinkierową która jest praktycznie nienasiąkliwa bo inna technologia produkcji i wypalania to już wg mnie herezja

Autor:  lalux5 [ 17 lipca 2020, 19:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Cegła to nie koniecznie tylko glina .Był dodawany piasek, może być coś dodawane jako wypełniacz powodujący porowatość . Tych płytek nie widziałem , nic nie wiem na temat składu i skuteczności działania , opis godny naukowca :oczko: , ale nie można od razu negować tego sposobu jak się nie sprawdziło .
Jest wiele
,, domowych" sposobów aplikacji kwasu i ....się sprawdzają , jedne lepiej inne gorzej ale się da! Chętnie poczytam wypowiedzi tych co to stosowali .
Osobiście , nie stosuję kwasów .

Autor:  Marcinw [ 17 lipca 2020, 19:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

1 cegła = koszt 4 zł min zakup 10 szt + przesyłka = 60 /10szt.
No i kwas. Jeśli się sprawdzi wyjdzie dużo taniej od apiwarolu. 60 (z kwasem 80) zł to nie majątek a może się okazać że działa. Nie warto spróbować?

Autor:  JM [ 17 lipca 2020, 19:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Można spróbować. Jeżeli kwas odparowany z czegokolwiek innego działa, a podobno działa, to i odparowany z cegły zadziała.
I nie trzeba do tego kupować żadnych ciętych ze zwykłej cegły płytek elewacyjnych w cenie kruszcu, rzekomo to posiadających jakieś dodatkowe pszczelarskie właściwości.
I nie musi to być akurat taka dokładnie płytka, może być nawet zwykły gruz ceglany wsypany w starą skarpetę.

Autor:  Rob [ 17 lipca 2020, 20:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Mam kolegę który pracuje w dachówczarni i niejeden raz przy piwie słuchałem "wykładów" dotyczących wypalania różnych rodzajów dachówek ich porowatości, dodatków jakimi uszlachetnia się glinę i tak dalej. Nie negowałbym tak w ciemno tego co jest w opisie tych płytek mimo, że kwasu mrówkowego z zasady nie używam. Pozdrawiam

Autor:  jędruś [ 17 lipca 2020, 21:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Rozmawiałem z producentem p. Zdzisławem Skibiakiem który jest
absolwentem AGH Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki, oraz Mistrzem Pszczelarstwa i zapytałem go czy nie obawia się że jego pomysł ceramicznego aplikatora nie zostanie szybko skopiowany. Przecież każdy może jak w postach powyżej ukroić cobie kawałek ceglanego gruzu i ma za darmochę gotowy dozownik. Pan Skibiak stwierdził że konkurencji się nie obawia gdyż skład surowca to tylko zwykła glina lecz mix dodatków jak również technologia wypalania w próżni.
Skuteczność tego aplikatora sam sprawdził w swojej 80 pniowej pasiece przez ostatnie 5 lat. Skuteczność potwierdziła w postach powyżej nasza koleżanka.
Dla mnie jest to rewelacja. Prosty dozownik ,proste użycie k.m. 85% a więc takiego jak jest dostępny w handlu bez konieczności rozcieńczania,włożenie do ula i po całym zabiegu. Żadne polewanie uliczek, żadne opryskiwanie, przygotowywanie cieczy użytkowej, jakieś odymianie,uszczelnianie uli zamykanie, wylotków, itp pracochłonnych i czasochłonnych zabiegów. Plus oczywiście ta cała aparatura: opryskiwacze ,odymiacze , odmierzanie potrzebnych składników itd,itd.

Autor:  JM [ 17 lipca 2020, 21:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś pisze:
Pan Skibiak stwierdził że konkurencji się nie obawia gdyż skład surowca to tylko zwykła glina lecz mix dodatków jak również technologia wypalania w próżni.
Taaak... I jeszcze świstaki cały proces nadzorują.
Myślę, że wszystko czym ten Pan może zaimponować to już pokazał na stronie swojego sklepu.
A jeżeli nie, to chętnie poczytam i obejrzę te wszystkie doświadczenia, eksperymenty z tymi tajemniczymi dodatkami i cały proces tego wypalani w próżni, bo poza prostym wykresem obrazującym ubytek masy w funkcji czasu, co można sprawdzić na zwykłej wadze kuchennej, reszta owiana tajemnicą.
Po prostu z całej masy płytek elewacyjnych którymi ten Pan handluje, a które z pewnością nie są specjalnie w tym celu wytwarzane tylko zwyczajknie ciętych z różnego rodzaju zwykłych cegieł, nowych prosto z cegielni, starych z rozbiórek, Pan wybrał sobie jakąś jedną, odpowiednio nasiąkliwą jak mu się wydaje partię i tyle.
Ale ludzkość bez wiary bywa nieszczęśliwa.

Autor:  emka24 [ 17 lipca 2020, 21:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś pisze:
bez konieczności rozcieńczania,włożenie do ula i po całym zabiegu. Żadne polewanie uliczek, żadne opryskiwanie, przygotowywanie cieczy użytkowej, jakieś odymianie,uszczelnianie uli zamykanie, wylotków, itp pracochłonnych i czasochłonnych zabiegów.



Powyższe pokazuje,że o stosowaniu kwasiu mrówkowego w pszczelarstwie wiesz niezbyt wiele a w takim razie ,ten cud ceramiczny może nie wystarczyć.
Poszukaj tu na forum kol.Krzyżak pokazał chyba najprostrzy i najtańszy dozownik KM z woreczka strunowego.
Fakt,jest to zwykły woreczek, nie jakis wyjątkowy z hamulcem lewoskretnym.
Trudno nie pisać z przekasem o kolejnym cudownym sposobie gdy przerabiana juz była mała komórka ze wszyskimi jej wariacjami(weższe uliczki,Y,itd.),duza pszczoła,minerały w węzie, KM w żelu itd. a na końcu i tak każdy pisze -Kupię apiwarol-.

Skoro ten Pan taki pewny swego i wykształcenie ma, to powinien wiedzieć jak uwiarygodnic swój produkt.Opinia kilku profesorów prowadzacych badania w pasiekach uczelnianych byłaby bardziej wiarygodna od opinii Joasi.
Przynajmniej dla mnie.

Autor:  jędruś [ 18 lipca 2020, 06:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

JM pisze:
Po prostu z całej masy płytek elewacyjnych którymi ten Pan handluje, a które z pewnością nie są specjalnie w tym celu wytwarzane tylko zwyczajknie ciętych z różnego rodzaju zwykłych cegieł, nowych prosto z cegielni, starych z rozbiórek, Pan wybrał sobie jakąś jedną, odpowiednio nasiąkliwą jak mu się wydaje partię i tyle.

Piszesz z "głowy". Pan nie handluje a produkuje i nie płytki elewacyjne lecz
http://cegielniajankowa.pl/oferta.html :Kształtka wentylacyjna (kominówka)
,Cegła pełna,Cegła modularna,Cegła dziurawka.
emka24 pisze:
Poszukaj tu na forum kol.Krzyżak pokazał chyba najprostrzy i najtańszy dozownik KM z woreczka strunowego.

Sprawdziłem, u mnie nie zadziałało,ale i tak musiałem zakupić woreczki strunowe, w każdy włożyć ręcznik papierowy,w każdy wlać odmierzoną porcję k.m. i każdy zawiesić w ulu między ramkami.
emka24 pisze:
Opinia kilku profesorów prowadzacych badania w pasiekach uczelnianych byłaby bardziej wiarygodna od opinii Joasi.

Dobrze jest podpierać się opinią naukowych autorytetów.Tylko czy w każdym przypadku jest to konieczne.

Autor:  emka24 [ 18 lipca 2020, 07:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś,

jędruś pisze:
Dobrze jest podpierać się opinią naukowych autorytetów.Tylko czy w każdym przypadku jest to konieczne.


tak w każdym,bo zwykły pszczelarz nie ma wiedzy i warsztatu jak sprawdzić czy to działa.Wykres wiem jak narysować i podpisać bym umiał ,ale nie mam pojęcia jak sprawdzić równomierność parowania w takim materiale,bo że paruje to nie mam watpliwości,tyle że ze wszyskiego paruje.Trzeba mieć metotykę na obliczenie ilości warrozy przed i po ,bo pisanie,że jej nie widać to za mało.
Nie moje pszczoły i pieniadze,bo to nie tylko 4 zł.za cegiełkę ale ok.1000zł.za rodzinę i to co przyniesie w sezonie.

Autor:  jędruś [ 18 lipca 2020, 13:45 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Sam pomysł wykorzystania ceramiki do aplikacji b.mi się podoba. Być może opinia samego producenta jak i Joasi to zbyt mało aby przekonać większe grono pszczelarzy do stosowania tego aplikatora.Spróbuję zainteresować nim instytucje które obiektywnie wydadzą ocenę jego przydatności. Będę o postępie prac informować.

Autor:  CYNIG [ 18 lipca 2020, 14:46 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Hmmm, idzie jesień, zima, może by się człowiek pobawił i powyznaczał krzywe parowania w funkcji temperatury :)

Autor:  _barti_ [ 18 lipca 2020, 17:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

CYNIG pisze:
Hmmm, idzie jesień, zima, może by się człowiek pobawił i powyznaczał krzywe parowania w funkcji temperatury :)

I ujął je w zależności od materiału wykonania ula, wentylacji i geometrii (ilość ramek, korpusów). :thank:

Autor:  CYNIG [ 18 lipca 2020, 17:59 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

_barti_, to dopiero przy habilitacji :)

Autor:  baru0 [ 18 lipca 2020, 20:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Na kwas mrówkowy mam taki patent od kumpla .
Wycinam wełnę mineralną krążek grubość 5cm wielkości nakrętki od twista .
Dziele na pół wkładam do nakrętki strzykawką aplikuje 10cm kwasu ,delikatnie dociskam żeby równomiernie nasiąkło (oczywiście rękawice odpowiednie do kwasu ) kładę na pajączek wełną na dół . Tyle za dwa trzy dni powtórka .Nie miałem skutków ubocznych ale też skuteczność nie najwyższa przynajmniej w moim przypadku .
A co do opinii to ja jestem otwarty ale i ostrożny .Gdybym polegał na tytułach nie raz bym stracił pasiekę .
Ważniejsza jest opinia pszczelarza czy pszczelarki :) praktyka ,ale i tutaj musimy być ostrożni ,bo może to samo u nas nie zadziałać .

Autor:  jędruś [ 18 lipca 2020, 22:32 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

CYNIG pisze:
Hmmm, idzie jesień, zima, może by się człowiek pobawił i powyznaczał krzywe parowania w funkcji temperatury
.
Też nad tym myślę.Tylko jak zapewnić stałą temperaturę przy swobodnej wentylacji ? A może wagę ze zdalnym odczytem umieścić w ulu ? Wówczas warunki parowania byłyby bardzo zbliżone do rzeczywistych. Dodatkowym parametrem byłaby temperatura otoczenia rejestrowana w okresie badania.

Autor:  lalux5 [ 18 lipca 2020, 22:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Pustak pianowy dobrze ,,pił" wodę , muszę poeksperymentować :oczko: .
Kto stosował te płytki ,niech coś napisze o skuteczności , wadach , zaletach.
Joasia rozpoczęła, czyżby tylko jedna osoba eksperymentowała?

Autor:  arkadiusz77 [ 23 lipca 2020, 17:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś pisze:
Taktik został wycofany z obrotu weterynaryjnego. Był skuteczny chociaż nieco kłopotliwy w stosowaniu.Jednakże jest nadal dostępny w postaci pasków produkowanych przez Biowent pod nazwą Biowar 500.Wygląda na to że Biowent spowodował wycofanie Taktiku z rynku aby zapewnić sobie monopol paskami Biowaru. Bisnes is bisnes. Nie cierpię przymusu i monopolistycznych praktyk.Gotowy byłem zakupić dozowniki dr Liebiga. W internecie szukając dozownika natknąłem się na stronę http://galicyjskapasieka.pl/.Właściciel strony i pasieki jest absolwentem AGH i producentem ceramiki budowlanej. Opracował i w pięcioletniej praktyce sprawdził ceramiczny dozownik kwasu mrówkowego. Prostszy niż konstrukcja cepa.Po prostu kawałek cegły.Taki kawałek wchłania 40 ml kwasu mrówkowego i włożony do ula odparowuje go w ciągu trzech dni. Koszt takiego parownika to 4 zł/szt. Niemal dziesięciokrotnie taniej niż dozowniki dr. Liebiga i 20 krotnie taniej niż Nassenheider. Taki ceramiczny dozownik może pracować całe lata obniżając znacząco koszty prowadzenia pasieki.Koszt 40 ml.k.m. na jeden ul to ok.1.3 zł. A koszt czterech pasków Biowar 500 to 24 zł. Zakupiłem dziś jeden zestaw 16 sztuk ceramicznych dozowników. Jeżeli ktoś z kolegów stosował już ten produkt proszę o podzielenie się doświadczeniem. W dzisiejszej rozmowie producent Zdzisław Skibiak stwierdził iż będzie jeszcze produkował krążki ceramiczne które będzie można kłaść na pajączki.Pozdrawiam.

W ramach doprecyzowania Biowar 500 od Biowetu Puławy jest na amitrazie nie na taktiku, źródło : https://biowet.pl/produkty/biowar-500-500mgpasek/

Autor:  tomaszgenda [ 23 lipca 2020, 20:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

arkadiusz77, W ramach doprecyzowania co jest substancją czynną w Taktiku? Przypadkiem nie amitraza?

Autor:  jędruś [ 23 lipca 2020, 21:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Wreszcie przyszła pora na przeprowadzenie eksperymentu.Wszystko już mam: kwas mrówkowy na który czekałem do dzisiaj, trzy próbki do zbadania: pierwsza to wyrób pana Skibiaka, druga do zwykła cegła i trzecia ucięta z płytki elewacyjnej ( zdjęcie próbek w załączeniu ).Badanie odparowania przeprowadzę w ulu wlkp. bez pszczół. Będzie polegało na położeniu nasączonej k.m. płytki na ramkach górnego korpusu.Płytka będzie spoczywała na wadze.Różnica wagi płytki suchej i po namoczeniu kilkugodzinnym wskaże ilość k.m. zmagazynowanej płytce.Godzinowy pomiar wagi pokaże ilość odparowanego kwasu przy danej temperaturze otoczenia. Obok płytki na beleczkach będzie położony czujnik termometru a sam termometr będzie wyprowadzony na zewnątrz. Na zewnątrz w cieniu ula będzie znajdował się termometr rtęciowy mierzący temperaturę powietrza. Pomiar będę przeprowadzał co godzina od piątku od godziny 16 do momentu gdy waga płytki będzie zbliżona do jej wagi w stanie suchym. Ponieważ nie mam możliwości zapisu elektronicznego w godzinach nocnych pomiarów raczej nie będę prowadził.Jako pierwsza będzie badana płytka z cegły budowlanej. Jeżeli mają koledzy propozycję co do metody pomiaru to proszę o propozycję tak aby badanie było możliwie obiektywne i wiarygodne.
Obrazek
Próbka o wadze 140 g to oryginalna płytka produkcji p. Zdzisława Skibiaka CUR-VARRO
Próbka o wadze 134 g została wycięta z cegły budowlanej
Próbka o wadze 142 g została wycięta z płytki elewacyjnej

Autor:  Hieronim [ 24 lipca 2020, 01:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

tomaszgenda pisze:
arkadiusz77, W ramach doprecyzowania co jest substancją czynną w Taktiku? Przypadkiem nie amitraza?

Problemem nie jest amitraza , ale substancje uzupełniające skład Takticu , amitrazy jest tylko 12,5%.

Autor:  jędruś [ 24 lipca 2020, 06:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

manio
Tytuł: Re: Kropla czy kropelkaPost: sob 17 sie 2019, 19:57
zawartość amitrazy 12,5% w obu płynach a jej wzór chemiczny jest z pewnością identyczny, nie wnikam czy jest w takticu płyn plemnikobójczy , który wywołuje taki popłoch i jest pretekstem do łgarstwa o jego niesamowitej szkodliwości . Reszta to czarna propaganda strażników monopolu.
Sprawdziłem :
substancja pomocnicza takticu ( oprócz 12,5% amitrazu)
Nonoksynol 9 Tetraizopropylokarbodiimid Solvesso 200

substancja pomocnicza w varidolu ( oprócz 12,5% amitrazu)
Tetraizopropyldifenylokarbodiimid (Stabaxol 1)
Nonoksynol (etylan KEO)

Autor:  Marcinw [ 24 lipca 2020, 20:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś, tez mam cegiełki. Ciekaw jestem doświadczenia i wyników.

Autor:  baru0 [ 24 lipca 2020, 22:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś, :okok: czekamy na wyniki .

Autor:  jędruś [ 30 lipca 2020, 17:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Mam już wyniki moich pomiarów odparowywania kwasu mrówkowego z trzech materiałów ceramicznych będących obiektami mojego badania.
1.Płytka CUR-VARRO specjalnie do tego celu wyprodukowana przez p. Zdzisława
Skibiaka i dystrybuowana przez Galicyjską Pasiekę
2. Płytkę która wyciąłem ze zwykłej cegły budowlanej
3. Płytkę która wyciąłem z płytki elewacyjnej.
Badanie czasu parowania kwasu przeprowadziłem po kilkugodzinnym zanurzeniu w.w. płytek w kwasie mrówkowym. Płytki były cały czas całkowicie zanurzone.Po wyjęciu z k.m. i osączeniu, płytka była ułożona na górnych beleczkach ula, nakryta folią uszczelniającą ul, izolatorem z kilku warstw tkaniny i przykryta daszkiem celem zamknięcia ula.Płytki były wkładane do tego samego ula po zakończeniu badania kolejnej płytki i przewietrzeniu ula z pozostałości oparów k.m. Badana płytka była ważona co godzinę, oprócz godzin nocnych t.j.od 23-5.Wyniki pomiarów zamieszczam pod adresem j.n.Niestety nie udało mi się zamieścić ich poprzez fotosik który wymagał formatu jpg a do którego nie potrafiłem wykresu sprowadzić.
Wnioski:
1. Płytka CUR-VARRO wchłonęła 45 g. k.m. co stanowi 11% ciężaru płytki
Płytka z cegły wchłonęła 13 g. k. m. co stanowi 3% jej ciężaru
Płytka elewacyjna wchłonęła 3 g. k. m. co stanowi 1 % jej ciężaru.
2. Szybkość parowania z poszczególnych materiałów była b.zróżnicowana i tak:
CUR-VARRO oddawała kwas równomiernie przez cztery doby czyli po 96 godzinach po
których już jej nie ważyłem ze względu na b. małe ubytki masy, pomimo że zapach
k.m. na płytce wyraźnie dawał się wyczuć.
Płytka z cegły przestała tracić na wadze po 20 godzinach,
a płytka elewacyjna po 3 godzinach.
3. Jak wynika z wykresów poniżej odparowywanie k. m. odbywało się równomiernie,
najlepiej z CUR-VARRO pomimo wysokich temperatur na zewnątrz ula
( do 28 stopni C ) jak i w pobliżu płytki pod daszkiem ula ( do 36 stopni C. ).

Uważam że płytka CUR-VARRO jest bardzo dobrym i prostym w stosowaniu dozownikiem kwasu mrówkowego ( może być również dozownikiem kwasu szczawiowego czy też olejków eterycznych ) i warto ją wprowadzić na stałe jako element zwalczania warrozy. Swoją warrozę już tymi dozownikami potraktowałem. Pozdrawiam.

file:///C:/Users/andska/Documents/pszczo%C5%82y%202/Dozownik%20ceramiczny/Wykres%20parowania%20k.m.%20z%20r%C3%B3%C5%BCnych%20materia%C5%82%C3%B3w%20ceramicznych%20cz,2.pdf

Autor:  Tadeusz 1 [ 31 lipca 2020, 10:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

jędruś, dzięki Ci za badania :thank:

Autor:  perditor [ 24 sierpnia 2020, 09:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Mam pytanie do praktyków:
czy słabszej rodzinie lub odkładowi podanie takiej nasączonej płytki 40ml KM nie zaszkodzi? Czy trzeba nasączyć mniejszą ilością lub podzielić płytkę?
I drugie techniczne jaką ilość KM jest potrzebna aby zalać i nasączyć nim 16 płytek w dostarczonym wiadrze przez producenta?

Autor:  Marcinw [ 24 sierpnia 2020, 10:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Tak - do słabszych rodzin zdecydowanie mniejsza cegiełka i to dobrze odsączona. Na 16 płytek 1 L wystarczy bez problemu. Tak w ogóle to chyba przed podaniem trzeba dać cegiełce troszkę odparować (takie mam wrażenie) bo ilość odparowywanego kwasu w pierwszym momencie jest naprawdę spora (dopóki nie obeschnie z wierzchu).

Autor:  Tadeusz 1 [ 24 sierpnia 2020, 13:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Płytka raczej szybko obsycha zewnętrznie po wyjęciu z kwasu, a pszczoły od niej odbiegają.

Autor:  Marcinw [ 26 sierpnia 2020, 18:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Pszczoły tak ale czerw czy wygryzające się pszczoły już nie odbiegną.

Autor:  jędruś [ 27 sierpnia 2020, 08:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Płytki nie kładziesz na plastrach ani też nie wieszasz między plastrami, tak więc czerw nie ma kontaktu z płytką lecz z parami k.m.

Autor:  zdzisławp. [ 28 sierpnia 2020, 14:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

kupiłem płytki i wczoraj w dwóch ulach na próbę podałem kwas mrówkowy 85% dziś sprawdzałem osyp w jednym spadło ok 10szt w drugim jedna szt ale zaznaczam ,że ok 10 dni wcześniej polewałem warromedem i osyp był b.mały .Sprawdzimy jutro ile tego spadnie.Zaznaczam,że moja pasieka jest w takim miejscu gdzie najbliższe pasieki są w promieniu ok 4km i co roku mam bardzo małe osypy warrozy.

Autor:  Marcinw [ 30 sierpnia 2020, 20:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

Ja w tym roku również mam małe osypy. Apiwarolem robiłem próbę i też mało co spadło nawet w rodzinach bez czerwiu zasklepionego.

Autor:  Lenin [ 31 sierpnia 2020, 20:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Dozownik ceramiczny kwasu mrówkowego

zdzisławp. pisze:
Sprawdzimy jutro ile tego spadnie.

I jak sypało się co.?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/