FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 17 czerwca 2025, 20:57 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: apiwarol
Post: 23 marca 2010, 21:40 - wt 

Rejestracja: 15 kwietnia 2009, 12:59 - śr
Posty: 101
Lokalizacja: Pszczyna
Pozostało mi jeszcze parę tabletek apiwarolu ale data ważności minęła (styczeń 2010)czy mogę je jeszcze wykorzystać ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: apiwarol
Post: 23 marca 2010, 21:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
JozekN pisze:
Pozostało mi jeszcze parę tabletek apiwarolu ale data ważności minęła (styczeń 2010)czy mogę je jeszcze wykorzystać ?
sprawdzisz jak odymisz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 marca 2010, 21:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
JozekN,
Ja w zeszłym roku przeterminowane tabletki apiwarolu zasiliłem kropelką Tak- tiku
Efekt piorunujacy waroza leciała jak deszcz :pl:
Tobie radze to samo , bo przy słabej dawce amitrazy to dziadostwo zaczyna sie uodparniać :blee: na trucizne

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 marca 2010, 23:03 - wt 

Rejestracja: 15 kwietnia 2009, 12:59 - śr
Posty: 101
Lokalizacja: Pszczyna
a gdzie zdobędę tego Tak- tik-a :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 marca 2010, 23:16 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Jeśli był właściwie przechowywany, temp. między +15 stopni do +25 będzie działał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 marca 2010, 23:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
JozekN,
W wojewudzkiej stacji weterynaryjnej albo innego weterynarza tylko nie mów ze dla pszczół raczej powiedz że dla psa konia kota wtedy bez problemu dostaniesz
A potrzeba ci kropelke na jedną tabletkę :roll:


Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 marca 2010, 23:36 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Szczupak pisze:
JozekN,
W wojewudzkiej stacji weterynaryjnej albo innego weterynarza tylko nie mów ze dla pszczół raczej powiedz że dla psa konia kota wtedy bez problemu dostaniesz
A potrzeba ci kropelke na jedną tabletkę :roll:


Szczupak :mrgreen:


Szczupaku, słuchaj, Ja powiedziałem ze dla pszczół.Opisałem jak sporządzam preparat i niebyło problemu normalnie zamówili i czesc ,kupiłem . Niema co, to też światli Ludzie ,wiec ściemy walic niema sensu ,bo może się odbić w przyszłosci .Juz drugą butelkę kupwałem .

Pozdrawiam Andrzej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 marca 2010, 23:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
qq,
Masz racje - kłamać nie wolno :!:
Jednak ja miałem pewne trudności gdy powiedziałem prawdę :|
Jest to trucizna i stosowana nieumiejetnie może być przyczyną skarzenia produktów pszczelich - tego właśnie obawiała sie moja pani weterynarz
mówiąc :evil: że trujemy ludzi - sporo perswazji i taktu musiałem wykazać
aby zacietrzewione babsko wkońcu przekonać że wiem kiedy i co robie :pl: aby pszczoły zdrowe były i produkowały nie skarzone produkty :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 marca 2010, 00:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Ja tez nie miałem problemu z zamówieniem Tak ticu.Jak zaczołem tłumaczyć do czego mi to to koleś mi przerwał i powiedział ze on wszystko już wie bo sprowadzał dla innych przczelarzy.Może miałem farta :D .Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 marca 2010, 09:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Szczupak pisze:
qq,
Masz racje - kłamać nie wolno :!:
Jednak ja miałem pewne trudności gdy powiedziałem prawdę :|
Jest to trucizna i stosowana nieumiejetnie może być przyczyną skarzenia produktów pszczelich - tego właśnie obawiała sie moja pani weterynarz
mówiąc :evil: że trujemy ludzi - sporo perswazji i taktu musiałem wykazać
aby zacietrzewione babsko wkońcu przekonać że wiem kiedy i co robie :pl: aby pszczoły zdrowe były i produkowały nie skarzone produkty :pl:


Szczupaku, jaka trucizna, ?? Poczytaj dokładnie do czego służy TAKTIC, odgrzeb stare czasopisma pszczelarskie,a napewno znajdziesz że TAKTIC jest w APIWAROL-u podstawowym składnikiem leczniczym, reszta jego składu to substancje palne i spowalniacze . Takze chyba Twój Weterynarz niema dokładnej wiedzy w tym temacie.
Ja kiedyś drążyłem i dokopałem sie składów, dlatego bez jakiegokolwiek strachu używam i Mam pewność. Oczywiście w odpowiednim stężeniu na ul .

Pozdrawiam Andrzej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 marca 2010, 21:09 - śr 

Rejestracja: 30 listopada 2008, 11:07 - ndz
Posty: 195
Lokalizacja: podkarpackie
Ja bardzo przepraszam,ale nie wiem o co wam chodzi z tym TAKTIKIEM.
Nie wiem co to jest za ustrojstwo.Może ktoś mi wytłumaczy .
Jestem czytelnikiem ,,Pszczelarstwa'' i nie słyszałem o tym. :oops: :( :?: :idea:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 marca 2010, 21:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Eugeniusz Jancz pisze:
Ja bardzo przepraszam,ale nie wiem o co wam chodzi z tym TAKTIKIEM.
Nie wiem co to jest za ustrojstwo.Może ktoś mi wytłumaczy .
Jestem czytelnikiem ,,Pszczelarstwa'' i nie słyszałem o tym. :oops: :( :?: :idea:


Witam. Specjalnie odszukałem ten temat zawarty w czasopiśmie PSZZCELARSTWO ,żeby niebyło żadnych niejasności : http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 06_02.html
Takze już powinno być wyjaśnione i zrozumiałe wrazie zapytań i nikt niebędzie :tasak:

Z Pozdrowieniami Andrzej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 marca 2010, 21:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
I jeszcze jeden odnosnik : http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 07_17.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 marca 2010, 22:02 - śr 
qq pisze:
Szczupak pisze:
qq,
Masz racje - kłamać nie wolno :!:
Jednak ja miałem pewne trudności gdy powiedziałem prawdę :|
Jest to trucizna i stosowana nieumiejetnie może być przyczyną skarzenia produktów pszczelich - tego właśnie obawiała sie moja pani weterynarz
mówiąc :evil: że trujemy ludzi - sporo perswazji i taktu musiałem wykazać
aby zacietrzewione babsko wkońcu przekonać że wiem kiedy i co robie :pl: aby pszczoły zdrowe były i produkowały nie skarzone produkty :pl:


Szczupaku, jaka trucizna, ?? Poczytaj dokładnie do czego służy TAKTIC, odgrzeb stare czasopisma pszczelarskie,a napewno znajdziesz że TAKTIC jest w APIWAROL-u podstawowym składnikiem leczniczym, reszta jego składu to substancje palne i spowalniacze . Takze chyba Twój Weterynarz niema dokładnej wiedzy w tym temacie.
Ja kiedyś drążyłem i dokopałem sie składów, dlatego bez jakiegokolwiek strachu używam i Mam pewność. Oczywiście w odpowiednim stężeniu na ul .

Pozdrawiam Andrzej

Dobrze Andrzej wiedzą na co pszczelarzowi Tac-tic tylko to jest tak Paczka dziadowskich pasków kosztuje 20 z hakiem i jest na jednego ula lub 50 zł 10 pasków Biowaru równie gównianego i jest na 5 uli a jak kupisz 250 ml Takciku to wyleczysz 200 rodzin i tu jest koń pogrzebany bo interes im nie idzie
A świadomość Szczupaka Weterynarza to druga sprawa widocznie babina się nie zna albo jak by kupował co ona ma to by siedziała cicho


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 marca 2010, 16:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
BoCiAnK,
Cytuj:
jak by kupował co ona ma to by siedziała cicho

No właśnie oto pewnie chodziło - wciskała mi Bajvarol przeterminowany :mrgreen:

''Polska to Ciekawa kraj :pl: " jak powiadał jeden gość


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2010, 20:32 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Moj kuzyn jest weterynazem i tez mialem problem wiec kupilem dla moich owieczek chociaz niemialy wszów ale ja mam tac-tic



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 października 2010, 20:10 - ndz 
Mam w pasiece kilka starszych uli w których nie mam możliwości kontroli osypu. Dzisiaj jeden w kolegów usiłował wmówić mi, że jak nie wyniosę na kartce posmarowanej tłuszczem z dennicy sparaliżowanej warroa to one po krótkim czasie wrócą do formy i ponownie wejdą na pszczoły. Moim zdanie kartka służy jedynie do kontroli, co się osypało. W ulotce apiwarolu jest napisane, ze warroa giną od 2 do 24 godzin. Co o tym sądzicie?
Inna kwestia to karencja na miód. W ulotce jest napisane 30 dni. Rozumiem, że po 30 dniach można rozpocząć produkcję miodu konsumpcyjnego. On uważa, że amitraza rozkłada sie w miodzie po 30 dniach. gdyby tak było to można by wirować miód następnego dnia po odymianiu. ważne aby go nie jeść przez 30 dni. To przecież bzdura. Co o tym sądzicie ? Pozdrawiam. wojtek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 października 2010, 20:44 - ndz 
kirkor pisze:
Dzisiaj jeden w kolegów usiłował wmówić mi, że jak nie wyniosę na kartce posmarowanej tłuszczem z dennicy sparaliżowanej warroa to one po krótkim czasie wrócą do formy i ponownie wejdą na pszczoły. Moim zdanie kartka służy jedynie do kontroli,

Trza było owemu koledze kazać popatrzeć na dno ula za deski zatworowe lub wyjąć wkładkę wylotową
Szybko by zmienił zdanie ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2010, 09:58 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Mam dennice osiatkowane i po odymieniu spadaja pod siatke ale znaczna czesc ma sie dobrze wiec nie wiem jak by bylo gdyby niebyło dennicy osiatkowanej bo niesiedze w ulu ale mysle ze czesc napewno jest w pewnym stopniu odporniejsza na lek i dlatego wedruje spokojnie po wkładce



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2010, 18:14 - śr 
Jeżeli ten Apiwarol używa się często, to czy ta varroza nie uodparnia się na niego?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2010, 19:58 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Myślę że jak spadnie i ja tylko sparaliżuje to jej przejdzie i jak niema dennicy osiatkowanej to wróci na pszczołę ,i i może juz sie uodpornić ale mam dwie rodziny w których nigdy nie używono apiwarolu i było tak ze spadały i na wkładkę i i pełzały wiec nie powinne byc uodpornione a jednak żyły to tylko moje zdanie a myślę że są tu mądrzejsi ludzie odemnie wiec niech sie coś wypowiedza na ten temat



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2010, 20:15 - śr 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1291
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Kacper4500 pisze:
Jeżeli ten Apiwarol używa się często, to czy ta varroza nie uodparnia się na niego?

Przeczytaj sobie artykuł w Pszczelarstwie odszukany przez gg link pare postów wyżej
qq pisze:
Szczególnie ostatnią część.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2010, 21:07 - śr 
henry650 pisze:
Myślę że jak spadnie i ja tylko sparaliżuje to jej przejdzie i jak niema dennicy osiatkowanej to wróci na pszczołę
henry


Heniu już nie wejdzie
Amitraza działa i poraża układ nerwowy porażone pasożyty odpadają do 72 godzin
>>> leki A Pszczoły <<


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2010, 21:53 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
To w takim razie mam pytanie skoro niewejdzie zpowrotem i ginie to jak ma sie uodpornic na lek ?skoro lek nie działa pod zasklepem ?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2010, 22:15 - śr 
henry650 pisze:
To w takim razie mam pytanie skoro niewejdzie zpowrotem i ginie to jak ma sie uodpornic na lek ?skoro lek nie działa pod zasklepem ?


henry


Heniu Pasożyt (waroozy) najlepiej uodparnia się na paski jakie były i są nadal stosowane
popatrz Apiwarol działa nagle co ma spaść to spadnie bo dawka jest tak dużą kontakt pasożyta z nią poraża go - lecz nie działa to pod zasklepem mimo że zasklep jest porowaty i przepuszcza tlen (inaczej by larwa się udusiła )
Pasek wisi sublimując odpowiedni preparat ale w ulotce pisze jak BYK że działa tylko 4-5 tygodni czyli przez pierwsze tygodnie jest najefektywniejszy w działaniu i uwalnianiu danego związku po czym słabnie na wskutek utlenienia ,rozkładu itp i już coraz słabiej działa a jeszcze na dodatek jak ktoś pozostawi paski w rodzinie (ulu ) na zimę już jest :kapelan: Ca na tak mała dawkę to się szybko uodparnia
Na dodatek często się zdarza że w tej samej pasiece stosuje się te same środki po kilka lat z rzędu ( jeżeli ktoś korzysta z Zakichanej Refundacji ) to co ma do wybory Baywarol i Apiwarol ) z lenistwa woli paski bo wsadzi i niech se ta wiszą a czasami zamiast 4 na ula tak jak ma być oszczędny pszczelarz da dwa
A prawda jest taka że co przynajmniej co dwa lata należy zmienić lek na inny ale na jaki ?? jak wszyscy biorą tylko te dwa i aż dwa bo paski wsadzi i wiszą a w październiku czy wiosną odymi raz bo tak mu w związku kazali
i mamy to co mamy odporną waroozę i pomarańcz warte leki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 listopada 2010, 17:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
A może dla odmiany zastosować klartan :leży_uśmiech:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 listopada 2010, 17:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
To co tu stosować miałem przez 6 tygodni Bajwarol fakt, że po dwa paski i dzisiaj z ciekawości odymiłem to tylko w jednym ulu nic mi nie spadło a pozostałych trzynastu była waroza i co najgorsze w kilku i to silnych rodzinach nie liczyłem bo spadło chyba kilkaset jak nie ok. 1000. Szok nie wiem co będzie do wiosny, nie wiem co było w tej porze w latach ubiegłych bo nigdy w listopadzie nie dymiłem apiwarolem. Z wielkim strachem czekam wiosny. Ale tu nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie : co robią z warozą pszczoły u jednego w mojej okolicy "pijaczka" ma on dwa ule dadany. Stoją sobie po jego dziadku on w ogóle nie zajmuje się nimi. nie bierze miodu, niczym nie leczy, nie stosuje metod przeciwrójkowych a pszczoły co roku maja sie dobrze są to dość silne rodziny i nic nie wykańcza ich. :szok:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 listopada 2010, 18:52 - ndz 
waldek6530 pisze:
toją sobie po jego dziadku on w ogóle nie zajmuje się nimi. nie bierze miodu, niczym nie leczy, nie stosuje metod przeciwrójkowych a pszczoły co roku maja sie dobrze są to dość silne rodziny i nic nie wykańcza ich. :szok:


Ja też mam takiego znajomego w mojej wsi ma dwie rodzinki już 10lat i też mało wybiera miodku a jak che wybrać miodek to mnie woła lub takiego jeszcze znajomego. Nie stosuje żadnych metod przeciwrójkowy a tym bardziej nie leczy na waroze i co roku jak przyjadę to on ma warszawskie ule i ma po boku szybki i jak zobaczę to co roku mają się dobrze, ale się strasznie roją się, było 6rójek ale owszem nie zbierał tylko ja zbierałem i zasiedliłem sobie w 1ulu a 5 innych dałem kuzynowi :oczko:

Mi się wydaje że takiemu to zawsze się powodzi :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 listopada 2010, 16:03 - pn 
waldek6530 napisał/a:
toją sobie po jego dziadku on w ogóle nie zajmuje się nimi. nie bierze miodu, niczym nie leczy, nie stosuje metod przeciwrójkowych a pszczoły co roku maja sie dobrze są to dość silne rodziny i nic nie wykańcza ich.
Skoro pijaczek to za flaszeczkę odkup ule nie będziesz miał w źródła wszelkiej zarazy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 listopada 2010, 22:37 - pn 
waldek6530 pisze:
To co tu stosować miałem przez 6 tygodni Bajwarol fakt, że po dwa paski i dzisiaj z ciekawości odymiłem to tylko w jednym ulu nic mi nie spadło a pozostałych trzynastu była waroza i co najgorsze w kilku i to silnych rodzinach nie liczyłem bo spadło chyba kilkaset jak nie ok. 1000. Szok


Dostało Ci jeszcze polewanie na ten rok pogoda sprzyja
Odparować KS - no trza mieć parownik ;-)
a na wiosnę odym bo w jesieni będziesz szukał pszczół po ulu


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji