FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 07:37 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Fumagilina
Post: 19 listopada 2019, 21:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 czerwca 2015, 17:47 - czw
Posty: 186
Lokalizacja: Sądeczyzna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mordarka
Witam.
Czy któryś z kolegów wie może jak rozpuścić czysta fumagilinę tj 96%.
W jakiej substancji ?

_________________
Zmiana nigdy nie boli, to opór przed nią jest bolesny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 19 listopada 2019, 21:57 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
A nie boisz się ? mieszkasz blisko laboratorium .
A może i klientów szkoda . :cisza:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 19 listopada 2019, 22:04 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Najlepiej rozpuść w herbacie i popij kanapki. Fumagilina jest środkiem zabronionym w użytkowaniu weterynaryjnym. Wykrycie jej w miodzie równa się nakaz jego utylizacji a to kosztuje nie mało, pomijam pakowanie antybiotyku do jedzenia... Być może narzekasz na antybiotyki w kurczakach... W miodzie nie przeszkadzają?

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 09:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
Rob pisze:
Najlepiej rozpuść w herbacie i popij kanapki. Fumagilina jest środkiem zabronionym w użytkowaniu weterynaryjnym. Wykrycie jej w miodzie równa się nakaz jego utylizacji a to kosztuje nie mało, pomijam pakowanie antybiotyku do jedzenia... Być może narzekasz na antybiotyki w kurczakach... W miodzie nie przeszkadzają?


Człowiek pisze jak rozpuścić .
pozdrawiam

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 17:12 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Rozpuścić zapewne jako zestaw kolekcjonerski? Jakoś nie sądzę. Używanie zabronionych substancji to nie tylko indywidualna sprawa użytkownika ale i kłopot dla okolicznych pszczelarzy. Pszczoła to z natury rabuś. Jeśli zawlecze do ula miód z rodziny leczonej fumagiliną to w przypadku badania tego miodu bedzie to problem dla nieświadomie obdarzonego pszczelarza czy nie będzie? Jak udowodni, że to nie on jest wielbłądem?... No i dlatego piszę to co piszę.
A rozpuszcza się w alkoholu o ile pamiętam. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 21:46 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Rob pisze:
rozpuszcza się w alkoholu o ile pamiętam

Nie w alkoholu bo póki co pszczoły nie chlają , tylko pobierają normalnie w syropie i podaje się w czasie zakarmiania , więc już po czasie. Niestety prawda jest taka ,że jak są objawy to i żadne leczenie nie pomaga, a profilaktycznie podawać zakazany antybiotyk to podwójny błąd. Pszczoły chore powinny odejść na rzecz linii odpornych - tako przynajmniej twierdzi w swoich naukach dr Chorbiński i trudno się z nim nie zgodzić.
instrukcja podawania fumagiliny
z drugiej strony w USA dostępna więc i dozwolona , a są dużo bardziej restrykcyjni niż my. Świniom czy kurczakom sypią antybiotyki do żarcia i nikt nie pyta czy to zdrowe. Nawet krewetki czy ryby są faszerowane antybiotykami żeby nie zdychały z powody fatalnych warunków hodowli. Nie idźmy tą drogą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 22:01 - śr 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1215
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
manio pisze:
Rob pisze:
rozpuszcza się w alkoholu o ile pamiętam

Nie w alkoholu bo póki co pszczoły nie chlają , tylko pobierają normalnie w syropie i podaje się w czasie zakarmiania , więc już po czasie. Niestety prawda jest taka ,że jak są objawy to i żadne leczenie nie pomaga, a profilaktycznie podawać zakazany antybiotyk to podwójny błąd. Pszczoły chore powinny odejść na rzecz linii odpornych - tako przynajmniej twierdzi w swoich naukach dr Chorbiński i trudno się z nim nie zgodzić.
instrukcja podawania fumagiliny
z drugiej strony w USA dostępna więc i dozwolona , a są dużo bardziej restrykcyjni niż my. Świniom czy kurczakom sypią antybiotyki do żarcia i nikt nie pyta czy to zdrowe. Nawet krewetki czy ryby są faszerowane antybiotykami żeby nie zdychały z powody fatalnych warunków hodowli. Nie idźmy tą drogą.

Tylko z nas pszczelarzy robią stado osłów .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 22:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 czerwca 2015, 17:47 - czw
Posty: 186
Lokalizacja: Sądeczyzna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mordarka
Manio mi nie chodzi o sposób podawania w czasie zakarmiania tylko o rozpuszczenie czystej, laboratoryjnej fumagilliny 98%. Jaka ma być substancja nośna dla tej fumagiliny.

_________________
Zmiana nigdy nie boli, to opór przed nią jest bolesny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 22:58 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Poszukaj w necie. Na pewno alkohol i jeszcze jedna substancja której nazwa mi.z głowy wyleciała.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:01 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
to1mas pisze:
Manio mi nie chodzi o sposób podawania w czasie zakarmiania tylko o rozpuszczenie czystej, laboratoryjnej fumagilliny 98%. Jaka ma być substancja nośna dla tej fumagiliny.

przecież masz napisane cukier , woda i fumigalina - jest jakiś problem z rozpuszczeniem 5 g fumigaliny w 4 litrach syropu ? załączyłem w poprzednim poście ulotkę do lekarstwa doczytaj czy potrzebny dodatkowy rozpuszczalnik.
Nigdzie w materiałach na amerykańskich stronach nie piszą o żadnym alkoholu , po prostu na 4 l syropu 2:1 dodaje się 5 g antybiotyku , piszą o płaskiej łyżeczce załączonej do butelki z lekarstwem. Jeśli nie masz to by trzeba najpierw zważyć dawkę . Szczegółowo piszą ile na rodzinę , a nawet ilość pszczół. Przestrzegają przed skażeniem miodu antybiotykiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 czerwca 2015, 17:47 - czw
Posty: 186
Lokalizacja: Sądeczyzna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mordarka
To co załączyłeś to nie jest czysta fumagilina tylko gotowy preparat z zawartością chyba 20 mg fumagiliny. Czysta fumagilina jest trudno rozpuszczalana w wodzie i praktycznie sie nie rozpuszcza. Jest potrzebna substancja nośna albo wypełniacz.

_________________
Zmiana nigdy nie boli, to opór przed nią jest bolesny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:22 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nigdzie nie piszą ,że nie jest rozpuszczalna w wodzie. Dla wersji 100% znalazłem i przetłumaczyłem taki przepis :
"'Syrop leczniczy najlepiej przygotować w stężeniu 25 mg bazy Fumagillin na litr syropu, zwykle syrop 2: 1 (dwie części cukru na jedną część wody). Fumagilina-B może być rozpuszczona w wodzie lub syropie w temperaturze pokojowej. Aby uzyskać najlepsze wyniki, podgrzej wymaganą ilość wody do 35–50 ° C, a następnie usuń źródło ciepła i dodaj Fumagilin-B oraz cukier w tej kolejności."
nadal nic nie wspominają o problemie z rozpuszczaniem czy stosowaniem spirtu , choć zalecają gorącą wodę i jako pierwsze rozpuszczać fumagilin. Możesz przecież spróbować rozpuścić wstępnie w spirytusie i wlać do syropu płyn. Przecież nie wybuchnie , ale w Ameryce tak nie robią , a przynajmniej nie piszą w oficjalnych materiałach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:33 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
opowieść praktyka . https://youtu.be/BWfZp3nspvg?t=103

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:36 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Manio, wydaje mi się, że Ty piszesz o gotowym leku który mieszało sie z wodą czy syropem a to1mas, o substancji w czystej postaci. To jest różnica.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
manio pisze:
Nigdzie nie piszą ,że nie jest rozpuszczalna w wodzie. Dla wersji 100% znalazłem i przetłumaczyłem taki przepis :
"'Syrop leczniczy najlepiej przygotować w stężeniu 25 mg bazy Fumagillin na litr syropu, zwykle syrop 2: 1 (dwie części cukru na jedną część wody). Fumagilina-B może być rozpuszczona w wodzie lub syropie w temperaturze pokojowej. Aby uzyskać najlepsze wyniki, podgrzej wymaganą ilość wody do 35–50 ° C, a następnie usuń źródło ciepła i dodaj Fumagilin-B oraz cukier w tej kolejności."
nadal nic nie wspominają o problemie z rozpuszczaniem czy stosowaniem spirtu , choć zalecają gorącą wodę i jako pierwsze rozpuszczać fumagilin. Możesz przecież spróbować rozpuścić wstępnie w spirytusie i wlać do syropu płyn. Przecież nie wybuchnie , ale w Ameryce tak nie robią , a przynajmniej nie piszą w oficjalnych materiałach.

To o czym piszesz to informacja dotycząca leku fumagilina B. Jest to zasada fumagiliny która została przygotowana w ten sposób żeby łatwo się rozpuszczala w wodzie. Ta baza fumagiliny b(leku) zawiera raptem niecale 7% czystej postaci fumagiliny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 czerwca 2015, 17:47 - czw
Posty: 186
Lokalizacja: Sądeczyzna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mordarka
no właśnie, i tu jest problem. Mogę spróbować porobić testy, ale gram czystej fumagiliny trochę kosztuje i szkoda na experymenty.

_________________
Zmiana nigdy nie boli, to opór przed nią jest bolesny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:45 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Rob pisze:
Manio, wydaje mi się, że Ty piszesz o gotowym leku który mieszało sie z wodą czy syropem a to1mas, o substancji w czystej postaci. To jest różnica.

pisałem i jednym i drugim , nie ma różnicy oprócz dawki proszku. American Bee Journal pisze ,że zaprzestano produkcji fumigaliny w czerwcu 2018 roku z powodu zaprzestania produkcji głównego składnika produkowanego we Francji. Ostrzegają też przed pojawiającymi się , bezwartościowymi podróbkami !
Był to jedyny legalny lek na nosemę. Autor twierdzi jednak ,że stosowanie antybiotyku może tylko powodować zaostrzenie plagi i dobrze że lek będzie niedostępny bo to doprowadzi do eliminacji linii pszczół podatnych na tą chorobę. Leczenie działa odwrotnie - leczy le których leczyć nie należy , tylko je eliminować. Oryginał tekstu "Życie bez fumigaliny"
https://americanbeejournal.com/life-without-fumagilin/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 20 listopada 2019, 23:55 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
mendalinho pisze:
To o czym piszesz to informacja dotycząca leku fumagilina B. Jest to zasada fumagiliny która została przygotowana w ten sposób żeby łatwo się rozpuszczala w wodzie. Ta baza fumagiliny b(leku) zawiera raptem niecale 7% czystej postaci fumagiliny.

Przecież napisałem dawkowanie B i 100% . Ponieważ należ dawkować niewielkie ilości wyrażone w mg , to może być problem z dawkowaniem takich mikroskopijnych dawek i łatwo przedawkować . Dlatego sprzedawano wymieszaną z bazą żeby można dawkować łyżką ( 5g) - dużo łatwiej precyzyjnie odmierzyć.
Nigdzie nie znalazłem informacji o jej nierozpuszczalności w wodzie. Znajdźcie i napiszcie , albo z własnego doświadczenia bo ja nigdy nie miałem w ręku . Wiem ,że na forum są tacy co ją stosowali tylko jakoś nie chcą się przyznać . To już tylko ciekawostka bo kupowanie dziś to duże ryzyko kupienia bezwartościowej podróbki , pomijając już skażenie miodu i pozostałe negatywne skutki.
Wiem już czyje tezy powielają nasi prelegenci na szkoleniach dla ciemnego ludu :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 21 listopada 2019, 06:20 - czw 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1215
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Sam fakt , że dyskutuje się na temat leczenia pszczół uwidacznia problem braku leczenia pszczół w UE. Pszczoły praktycznie nie są leczone przez lekarzy weterynarii. Czy zna ktoś jeden przypadek , aby lekarz weteryrarii
wyleczył komuś choć jedną rodzinę pszczelą? Przecież spalenie rodziny chorej na zgnilca trudno nazwać leczeniem. Tak samo zapisanie środków w celu zabicia warrozy czy jest leczeniem pszczół? To tak jakby chore krowy w ramach leczenia wyłącznie zabijano i palono.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 21 listopada 2019, 10:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
lech pisze:
Sam fakt , że dyskutuje się na temat leczenia pszczół uwidacznia problem braku leczenia pszczół w UE. Pszczoły praktycznie nie są leczone przez lekarzy weterynarii. Czy zna ktoś jeden przypadek , aby lekarz weteryrarii
wyleczył komuś choć jedną rodzinę pszczelą? Przecież spalenie rodziny chorej na zgnilca trudno nazwać leczeniem. Tak samo zapisanie środków w celu zabicia warrozy czy jest leczeniem pszczół? To tak jakby chore krowy w ramach leczenia wyłącznie zabijano i palono.


Lekarze wet to bardzo często sprzedawcy leków , karmy dla piesków i kotków . A znam takiego co posiada magazyn paszowy dla : drobiu , świnek i cielaków .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 21 listopada 2019, 11:03 - czw 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1215
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
manio pisze:
mendalinho pisze:
To o czym piszesz to informacja dotycząca leku fumagilina B. Jest to zasada fumagiliny która została przygotowana w ten sposób żeby łatwo się rozpuszczala w wodzie. Ta baza fumagiliny b(leku) zawiera raptem niecale 7% czystej postaci fumagiliny.

Przecież napisałem dawkowanie B i 100% . Ponieważ należ dawkować niewielkie ilości wyrażone w mg , to może być problem z dawkowaniem takich mikroskopijnych dawek i łatwo przedawkować . Dlatego sprzedawano wymieszaną z bazą żeby można dawkować łyżką ( 5g) - dużo łatwiej precyzyjnie odmierzyć.
Nigdzie nie znalazłem informacji o jej nierozpuszczalności w wodzie. Znajdźcie i napiszcie , albo z własnego doświadczenia bo ja nigdy nie miałem w ręku . Wiem ,że na forum są tacy co ją stosowali tylko jakoś nie chcą się przyznać .

Ja stosowałem przed laty jak było można. Fumagilinę stosowałem jak dodatek do ciasta do klateczek z matkami. Jest dla mnie nie do pomyślenia jak można przesyłać matki pszczele z pszczołami bez dodatku fumagiliny narażając kupujących na rozwleczenie ewetualnej nosemozy jaką mogą posiadać hodowcy matek.Wtedy to zostało i troszkę ciasta i poddałem do rodziny , w której nie mogłem się corocznie pozbyć nosemozy. Skutek był piorunujący. Rodzina to w następnym roku była jedna z najlepszych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 21 listopada 2019, 15:18 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
lech pisze:
Fumagilinę stosowałem jak dodatek do ciasta

i to rozwiązuje wątpliwości : podać ciasto można zawsze ,a rozpuszczalność bez znaczenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 21 listopada 2019, 17:18 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Przyznaję się - pochodzę z epoki fumagiliny i skrupulatnie zbierałem wszystkie materiały dotyczących wszystkich antybiotyków produkowanych na bazie fumagiliny . W pszczelarstwie , początkowo używaliśmy do leczenia nosemy fumagilinę węgierską DCH i muszę stwierdzić , że jak do tej pory naukowcy nie wynaleźli skuteczniejszego leku na te choroby grzybowe . Już pod koniec ubiegłego wieku wiedzieliśmy , że antybiotyki na bazie fumagiliny nie niszczą samych zarodników nosemy , a jedynie je osłabiają i prędzej czy później uodpornią się one na ten lek - co z czasem stało się faktem . Dzisiaj sami mamy własne problemy z przedawkowaniem antybiotyków i uodpornieniem się na nie w organizmach ludzkich wielu szczepów bakterii . Właśnie z tego powodu umiera rocznie na świecie około 700 000 ludzi . Antybiotyki stały się powszechne do tego stopnia , że spotykamy się z nimi nie tylko w trakcie choroby , ale również na co dzień , spożywając mięso z kurczaka indyka czy gęsi z hodowli fermowych . Wiem o czym piszę , mój przyjaciel ma fermę drobiu i sam nie odważy się zjeść indyka z własnej fermy . Dla dzieci kupuje kurczaka u gospodarza .
Osobiście - idąc z postępem , stosowałem fumagilinę w pszczelarstwie tak by nie odkładała się w miodzie a więc : jesienią po zakarmieniu zimowym i wczesną wiosną posypując pszczoły cukrem pudrem z jej dodatkiem , lub stosując oprysk pszczół na ramkach syropem cukrowym . Inne formy podawania tego leku wydawały mi się mniej skuteczne . W szczegóły się nie wgłębiam .
Dla zainteresowanych kilka faktów .
http://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/pzn ... -155_0.pdf


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 22 listopada 2019, 18:06 - pt 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 09:54 - pt
Posty: 53
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Paraglider napisz czy udalo sie Tobie ,badz znasz kogos kto calkowicie wyleczyl pszczoly z nosemy i podejrzewam ze przy okazji z wirusow ,ktore ida w parze obojetnie jakimi srodkami czy jak to mowia nasi naukowcy ,że na te choroby nie ma skutecznego lekarstwa.Oczywiscie nie mówię o jednej czy dwóch rodzinkach ale o duzej pasiece.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 22 listopada 2019, 19:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
paraglider, Janusz wszystko co napisałeś na temat Fumagiliny to prawda była ona rozprowadzana przez PZP otrzymywaliśmy ją na zebraniach pszczelarskich .Pytanie czy ona była skuteczna trudno powiedzieć kazano ją stosować nawet profilaktycznie zawsze przy karmieniu w okresie jesiennym 1 0pakowanie było przeznaczone na odpowiednią ilość syropu 1 dawka to 0,5g skuteczność swoją zachowywała 3-4 tygodni .Najważniejsza to jest higiena w pasiece .Z mojej obserwacji przez okres ponad 50 letni pszczoły były w tamtym okresie bardziej odporne na choroby .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 22 listopada 2019, 21:23 - pt 
paraglider pisze:
Antybiotyki stały się powszechne do tego stopnia , że spotykamy się z nimi nie tylko w trakcie choroby , ale również na co dzień ,


Hm ? W mojej ocenie ludzkosc stoi juz na krawedzi .ogladalem program naukowy .badali wode w oceanach i wykryli w niej antybiotyki .to co juz spiepszylismy jest nie do odwrocenia .piszesz o kurczakach .he ...sasiad mial przez kilka lat plantacje truskawek widzialem ile razy w sezonie je pryskali :shock: dla dziecka kupowal truskawki od sasiadki co miala kilka rzadek za stodola ,ona niczym nie pryskala.
Wracajac do nosemy .woda utleniona dodana do zimowego pokarmu ogranicza znacznie ilosc spor nosemy w ukladzie pokarmowym pszczol .jest to zbadane i potwierdzone .
Ps. Znam pszczelarza co nigdy nie dawal nic przeciw nosenie i pszczoly ma .spadki rodzin u niego to zadkosc.

Pisiorek dyskutant :P


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 23 listopada 2019, 14:47 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Nosemoza jest chorobą sporowcową . Te pasożytnicze pierwotniaki poza organizmem pszczoły występują w formie przetrwalnikowej .
Spory są dość oporne na warunki środowiskowe i w sprzyjających okolicznościach zachowują zdolność do zarażenia nawet w ciągu 2 lat . Również w miodzie są w stanie przeżyć do roku . Dlatego tak ważnym jest profilaktyka i higiena ula . Likwidacja starych plastrów , coroczna wymiana plastrów gniazdowych i sezonowe wypalanie lub zastosowanie innej formy odkażania poszczególnych kondygnacji ula , eliminuje je z otoczenia . Nie należy również zapominać o dezynfekcji używanych narzędzi w pasiece .
Jak już wspominałem , grzyby obu nozem są wrażliwe na zmiany temperatur . Jedne nie znoszą wysokich , drugie się ich nie boją i przeciwnie - stąd trudność w ich zwalczaniu .
Unieszkodliwiają je także środki chemiczne , dlatego w pasiekach do ich zwalczania w plastrach , najczęściej wykorzystuje się /między innymi/ pary stężonego kwasu octowego .
W pasiekach gdzie są trzymane tylko zdrowe silne rodziny ze zdrowymi matkami / kłania się coroczna wymiana matek / , a pszczelarz stosuje obowiązkowe zabiegi profilaktyczne z równoczesną dbałością o higienę , pszczoły sobie same radzą z wszech obecnie występującymi pierwotniakami .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 26 listopada 2019, 18:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Pewnie Kolega kupił jakieś lekarstwo z przemytu i zastanawia się jak je rozcieńczyć ? Jak rozcieńczyć fumagilinę podaję telefon 22 623 20 89 gdzie Kolega wszystkiego się dowie :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 26 listopada 2019, 21:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8661
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tadek 11, :haha: :haha: :haha:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 26 listopada 2019, 21:57 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
sygnalista ? :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Fumagilina
Post: 27 listopada 2019, 00:34 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
manio pisze:
sygnalista ? :pala:

A myślisz że On nie czyta Ambrozji ?
Czyta, On , powiatowi i wojewódzki .
A także US . army :wink: ,,,,, Urząd Statystyczny .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji