FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Rapicid
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=3211
Strona 1 z 7

Autor:  BoCiAnK [ 02 sierpnia 2010, 21:20 - pn ]
Tytuł:  Rapicid

To że działa na Grzyby ,Bakterie i Wirusy to pisze na opakowaniu
Ale Że działa i to z dobrym skutkiem na Varooze ----- Tego nie wiedziałem :leży_uśmiech:
Dowiedziałem się dopiero dziś i to sprawdzę Jeżeli koledzy posiadacie Rapicid to sprawdźcie
Jest to banalnie proste
1-2% roztwór czyli litr syropu 1/1 + 15 -20ml Rapicidu
Taką miksturą się polewa uliczki niczym Ambrozolem czyli 20 ml na rodzinę (gniazdo )
Pszczelarz który mi to przekazał stwierdził że po 30 minutach środek zaczyna działać a po 1 godzinie naliczył 10 szt pasożyta na wylocie
Gdyby to okazało się faktem to tańszego leku chyba już nikt nie wymyśli
i działającego na tyle chorób
Grzybice

choroby wirusowe i bakteryjne
Dezynfekuje
no i jeszcze Varooza



A może i sam zabierze tu głos ;-)

Autor:  henry650 [ 05 sierpnia 2010, 00:01 - czw ]
Tytuł: 

Bede musiał sprubowac prubowałem to juz na grzybice z bardzodobrym skutkiem tylko tyle ze zrobiłem oprysk całego ula ramek i pszczół receptura podana na opakowaniu zamgłowanie w obecności zwierzat



henry

Autor:  tedi [ 27 sierpnia 2010, 08:43 - pt ]
Tytuł: 

panowie a tym srodkiem rapicid to po plastrach mozna czy nie prawde mowiac gdzies czytalemmm ciekawy opis jak mozna ten srodek urzywac lecz nie moge trafic tego tematu jak ktos wie to prosze o info :brawo: dzieki

Autor:  Marko [ 03 kwietnia 2011, 23:58 - ndz ]
Tytuł: 

Przeczytałem na opakowaniu Rapicidu,że do dezynfekcji powietrza (zamgławianie) w obecności zwierząt stosuje się roztwór 1:500 co daje roztwór 0,2% tak jak pisał henry. Bocianek podawał stężenie 1-2% do oprysku ramek z pszczołami.Jakie więc jest poprawne stężenie. Na opakowaniu pisze,że 2% roztwór stosuje się do nasączania mat dezynfekcyjnych i kanałów przejazdowych.Może ktoś stosował ten preparat i poda w jakim to robił stężeniu.marko

Autor:  Tomekmiodek [ 04 kwietnia 2011, 08:57 - pn ]
Tytuł: 

Ja w tym roku pryskałem syropem 1:1 z dodatkiem 2ml rapicidu, powalke i ramki u góry. Nie wiedziałem warozy na dennicach - a sprawdzałem. Pewnie zrobiłem za slaby roztwór

Autor:  polbart [ 04 kwietnia 2011, 09:10 - pn ]
Tytuł: 

Trzeba by sprawdzić same pszczoły bez czerwiu, może i tym http://www.mojekurczaki.pl/ecocid-s

Autor:  Marko [ 04 kwietnia 2011, 21:15 - pn ]
Tytuł: 

Pryskając rapicidem nie myślę o walce z warrozą lecz o pozostałym dziadostwie a głównie z ubytkiem pszczół po rzepaku jak pisał Sabard, co stwierdzam systematycznie od kilku lat. marko

Autor:  BoCiAnK [ 04 kwietnia 2011, 21:44 - pn ]
Tytuł: 

Tomekmiodek pisze:
Ja w tym roku pryskałem syropem 1:1 z dodatkiem 2ml rapicidu, powalke i ramki u góry. Nie wiedziałem warozy na dennicach - a sprawdzałem. Pewnie zrobiłem za slaby roztwór


Tomek miałeś za małe stężenie to po pierwsze syrop musi być ciut gęstszy pszczoły polane nawet samym syropem zaczynają się czyścić a co dopiero z rapicidem nie wiem nie próbowałem tego :leży_uśmiech: ale musi to być okropne w smaku bo nawet z 1% roztworem nie chcą pobierać syropu Sabart opisał dokładnie jak je trzeba wyrolować by pobrały
Tak samo To Alfa 5 ;-)

Autor:  baru0 [ 04 kwietnia 2011, 22:32 - pn ]
Tytuł: 

Chyba dwa lata temu sabard pisał o tym ,przy przeglądzie za pomocą spryskiwacza do szyb
możemy potraktować cała ramkę z pszczołami zarówno Vircon jak Rapicid działają podobnie .
Z tym że roztwór Virconu traci właściwości po kilku dniach .
Stosowałem i nic pszczółkom nie było a wręcz przeciwnie dostawały povera :oczko:
Odkażające właściwości tych środków są na prawdę imponujące .

Autor:  Marek_LB [ 06 października 2011, 21:02 - czw ]
Tytuł: 

Witam,
czy ktoś próbował zwalczać warrozę Racipidem wg receptury z postu BoCiAnK-a?

Autor:  baru0 [ 06 października 2011, 21:51 - czw ]
Tytuł: 

Stosowałem Rapicid w sezonie na ramki gniazdowe ,jaskółcze ziele , wydawało się że nie ma warozy.Ale po odymieniu Tacticiem jednak jest waroza, nie za wiele ale zawssze,, nie stosowałem żadnych innych środków w sezonie (wycinanie czerwiu trutowego tylko dziką zabudowę ale nie było nigdy warozy na larwach , i naturalnych specyfików)

Autor:  górski_pszczelarz [ 06 października 2011, 23:23 - czw ]
Tytuł: 

rapicid nie służy do zwalczania warrozy tylko chorób bakteryjnych i wirusowych, które mogą dręczyć pasiekę!! Ja natomiast nie zauważyłem żadnej różnicy w osypie warrozy w rodzinach traktowanych rapicidem i nie traktowanych, po odymieniu apiwarolem.

Autor:  Marek_LB [ 08 października 2011, 12:44 - sob ]
Tytuł: 

miecio pisze:
rapicid nie służy do zwalczania warrozy tylko chorób bakteryjnych i wirusowych, które mogą dręczyć pasiekę!!

Rapicid jest środkiem dezynfekującym, a do zwalczania niektórych chorób u pszczół (nie tylko wirusowych i bakteryjnych), zastosował go Sabard (preparat Alfa 5).
Ale, skoro Rapicid zawiera znaczne ilości kwasu siarkowego i fosforowego, to zastosowanie go w takiej formie, w jakiej stosuje się kwas szczawiowy, może być też skuteczny w zwalczaniu warrozy. Na pewno nie będzie skuteczny wodny roztwór Rapicidu, ale wkrapiany między uliczki w gęstym syropie cukrowym - to... może? Dodam jeszcze, że kwas szczawiowy rozpuszczony w syropie rzadszym niż 1:1 nie przynosi pożądanych efektów.

Autor:  górski_pszczelarz [ 08 października 2011, 17:47 - sob ]
Tytuł: 

no niby zawiera kwasy ale są to kwasy nieorganiczne. A do leczenia warrozy używane są tylko jak na razie kwasy organiczne tj mrówkowy i szczawiowy. Także bardzo wątpię w warrozobójcze właściwości rapicidu. No ale jeśli ktoś to wypróbuje i będzie działało to też zastosuję:)

Autor:  paraglider [ 08 października 2011, 21:10 - sob ]
Tytuł: 

Zarówno Rapicid jak i Virkon są bardzo skutecznymi środkami dezynfekującymi , niszczącymi po nad 300 rodzaje bakterii . Nie potrafią one jednak działać wybiórczo . Stosowane w ulu , niszczą również jego mikroflorę bez której rodzina pszczela nie może się prawidłowo rozwijać . Kij ma zawsze dwa końce , o tym powinniśmy stale pamiętać . Dlatego po zastosowaniu preparatów z tymi środkami , warto dla uzupełnienia niewątpliwych strat zastosować póżniej mikrobiologiczny preparat dla pszczół , zestawiony ze specjalnie dobranych kultur pożytecznych mikroorganizmów o nazwie ApiFarma .
Przynajmniej ja tak postępuję .

Autor:  Tomekmiodek [ 11 października 2011, 19:58 - wt ]
Tytuł: 

paraglider pisze:
Zarówno Rapicid jak i Virkon są bardzo skutecznymi środkami dezynfekującymi , niszczącymi po nad 300 rodzaje bakterii . Nie potrafią one jednak działać wybiórczo . Stosowane w ulu , niszczą również jego mikroflorę bez której rodzina pszczela nie może się prawidłowo rozwijać . Kij ma zawsze dwa końce , o tym powinniśmy stale pamiętać . Dlatego po zastosowaniu preparatów z tymi środkami , warto dla uzupełnienia niewątpliwych strat zastosować póżniej mikrobiologiczny preparat dla pszczół , zestawiony ze specjalnie dobranych kultur pożytecznych mikroorganizmów o nazwie ApiFarma .
Przynajmniej ja tak postępuję .


Ja w tym sezonie stosowałem oba środki, oczywiście nie na raz, Zauważyłem ze motylica nie nawiedzi rapicidu- raz spryskane ramki już nie będą dla niej atrakcyjne. Apibiofarm dodawałem do każdego karmienia - zobaczę jak wyjdą na wiosnę.
Nie zaobserwowałem żadnych ubocznych efektów po rapicidzie, i waroza tez nie leciała - taki po prostu środek dezynfekcyjny - przydatny

Autor:  Marko [ 12 października 2011, 00:28 - śr ]
Tytuł: 

Zeszłej jesieni poważnie podgryzła mnie waroza, pojawił się zamarły czerw i chore pszczoły do Grudnia walczyłem z robalem i łączyłem rodziny, bojąc się że wraz z wiosennym rozwojem uaktywnią się choroby czy wirusy opryskałem rodziny Rapicidem dwa razy po oblocie w odstępach kilku dni. Myślę że jest to dobry środek bakteriobójczy gdyż od wiosny do jesieni nie widziałem zamarłego czerwiu, chorych pszczół, ubytku pszczół w ulach, a czerw na plastrach zwarty bez żadnych rozstrzeleń , rozwój wiosenny był bardzo dobry na tak osłabione rodziny . Marko

Autor:  harpia [ 19 października 2011, 12:32 - śr ]
Tytuł: 

W jakich terminach i dawkach podawac ten specyfik Rapicid 2% ??

Autor:  górski_pszczelarz [ 19 października 2011, 19:53 - śr ]
Tytuł: 

http://pszczelarz.c0.pl/index.php?optio ... &Itemid=10

NA tej stronce masz wszystko.

Autor:  harpia [ 19 października 2011, 20:22 - śr ]
Tytuł: 

miecio, no i tego mi trza było

Autor:  cezarwedkarz [ 31 października 2011, 05:21 - pn ]
Tytuł: 

paraglider pisze:
Zarówno Rapicid jak i Virkon są bardzo skutecznymi środkami dezynfekującymi , niszczącymi po nad 300 rodzaje bakterii . Nie potrafią one jednak działać wybiórczo . Stosowane w ulu , niszczą również jego mikroflorę bez której rodzina pszczela nie może się prawidłowo rozwijać . Kij ma zawsze dwa końce , o tym powinniśmy stale pamiętać . Dlatego po zastosowaniu preparatów z tymi środkami , warto dla uzupełnienia niewątpliwych strat zastosować póżniej mikrobiologiczny preparat dla pszczół , zestawiony ze specjalnie dobranych kultur pożytecznych mikroorganizmów o nazwie ApiFarma .
Przynajmniej ja tak postępuję .


Po jakim czasie od oprysku Rapicidem czy Virkonem opryskać ApiFarmą ?

Autor:  Trajanus [ 17 listopada 2011, 16:58 - czw ]
Tytuł: 

Znalazłem taka ulotkę dotycząca Rapicidu. Proszę zwróćcie uwagę na środki ostrożności .

http://www.pesan.pl/karty/Rapicid-karta ... ystyki.pdf

Autor:  BoCiAnK [ 17 listopada 2011, 18:44 - czw ]
Tytuł: 

Trajanus pisze:
Znalazłem taka ulotkę dotycząca Rapicidu. Proszę zwróćcie uwagę na środki ostrożności .

http://www.pesan.pl/karty/Rapicid-karta ... ystyki.pdf


Może wstaw O co Ci chodzi albo ja ślepy już jestem albo nie umie tego znaleźć ;-)

Autor:  Trajanus [ 17 listopada 2011, 20:53 - czw ]
Tytuł: 

w linku sa informacje jak postepowac w przypadkach kontaktu skory, oczu ...z rapicidem.
W postaci skondensowanej jest srodkiem mocno zracym, i tylko na to chcialem uczulic potencjalnych uzytkownikow preparatu. :oczko:

Autor:  cieply [ 17 listopada 2011, 23:13 - czw ]
Tytuł: 

Jaki to ma okres karencji w ulu? Czy można wiosną pryskać tak jak apiwarolem na 30 dni przed pierwszym pożytkiem czy trzeba dopiero po sezonie?

Autor:  Trajanus [ 18 listopada 2011, 09:22 - pt ]
Tytuł: 

cieply, pytanie jak najbardziej na miejscu. Jednak zeby odpowiedziec na to pytanie nalezaloby oddac probki wosku do badan po okresie dnia, dwoch, tygodnia itd
czyli prowadzic stala kontrole, a to niestety kosztuje.
Oczywiscie mozna przyjac ze okres dzialania preparatu jest zblizony okresowi karencji w ulu.punkt drugi - to czy rapicid nie wchodzi w jakas interakcje z innymi stosowanymi srodkami np amitraza

ale niech wypowiedza sie moze Ci co uzywali.
Ja dopiero planuje uzyc.

Autor:  Pszczelarz od tak [ 25 lutego 2012, 13:49 - sob ]
Tytuł:  Rapicid wiosna

Siema
Czy ktos wie przy jakiej pogodzie najwczesniej mozna zastosowac rapicid ?
Chodzi mi o tem wiatr itp i czy mozna go zostosowac przy pierwszym przegladzie ?

czytalem nawed na stronie Sabard nie bylo wzmianki o tem i pogodzie

zastanawiam sie czy nie podac przy pierwszym przegadzie na 1 ul 1 l cukru z woda 1:1 plus rapicid moze ktos wie czy zadziala ?

Autor:  Alpejczyk [ 25 lutego 2012, 14:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Pszczelarz od tak połączyłem twoje zapytanie z tym tematem, mam nadzieje że mnie nie :pala:
Co do stosowania Rapicid'u oglądnij ten film;
viewtopic.php?f=57&t=5957&hilit=sabart

Autor:  Pszczelarz od tak [ 25 lutego 2012, 14:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Alpejczyk :thank: nie widzialem tego tematu :D
filmik znam kurna na stronie Sabard-a tez bylem pisalem do niego na PW i dalej nic nie wiem :pala:

kurna ide dalej zbijac ramki i kompletowac ule na nowy sezon :pl:

Autor:  Alpejczyk [ 25 lutego 2012, 14:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Rapicid

W Rapicid'u główną substancją czynną jest Jod oraz pozostałe substancje pomocnicze jak kwasy. Jod jest substancją bardzo utleniając więc działa jak środek dezynfekujący (czyli nasza poczciwa jodyna) Wydaje mi się że teraz też można stosować, tym bardziej że pszczoły obecnie będą potrzebowały wody. Łatwiej też rozprowadzą między sobą substancję. Pozostałości Rapicid'u powinny również szybko ulec rozkładowi.

Autor:  CYNIG [ 25 lutego 2012, 15:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Alpejczyk,

Wiesz ja jestem cienki z chemii jak przedszkolak.
Powiedz na co się rozłoży kwas siarkowy i fosforowy wchodzący w skład rapicidu i co się stanie z jodem??
Ewentualnie jakie związki powstaną w miodzie i wosku??

Autor:  Alpejczyk [ 25 lutego 2012, 17:36 - sob ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Cynig mam nadzieje że mnie nie podpuszczasz. :D Chemii uczyłem się ostatnio 15 lat temu, coś tam zostało. Czasem przeraża mnie to że związku z wykonywaniem innego zawodu człowiek, czego nauczył się wcześniej zapomina, uwstecznia się.
Dobra a teraz na temat.
Kwasy to z reguły substancje aktywne chemicznie. Wiele kwasów reaguje z metalami i tlenkami metali a najbardziej charakterystyczną reakcją dla kwasów jest reakcja z wodorotlenkami.
Kwasy będą podlegać procesom;

dysocjacji czyli rozpad na kationy wodorowe i aniony reszty kwasowej.
H3PO4 ---> 3H+ + PO43-
H2SO4 ---> 2H+ + SO42-

reakcji z metalami i powstawanie soli które nie są szkodliwe
Zn + H2SO4 --> ZnSO4 + H2
6Na + 2H3PO4 --> 2Na3PO4 + 3H2

reakcje zobojętniania i rozpad kwasów również na sole oraz wodę
KOH + H2SO4 ---> K2SO4 + H2O

Ponadto w środowisku ula występuje masę innych reakcji chemicznych które doprowadzą do neutralizacji. Również pszczoły wchłaniają, muszą gdzieś to wydalić a i same padają paza ulem. Mam nadzieje że Ci to wystarczy.

Autor:  qq [ 25 lutego 2012, 20:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Rapicid

RAPICYD stosuje się w rozcieńczeniu i to w tak dużym ze zawarte kwasy ,jod czy inne substancje niemają aż tak ujemnego działania nawet dla organizmu pszczoły ,ale posiada oczywiście jeszcze działanie biobójcze . Wiec bez obawy .
Kwasy żołądkowe człowieka mają przecież większe stężenia a JOD , JOD jest potzrebny każdemu organizmowi żywemu. Wystarczy sobie przypomnieś Historię Czernobyla i co sięwyprawiało w przychodniach .

Autor:  CYNIG [ 25 lutego 2012, 20:59 - sob ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Alpejczyk pisze:
Cynig mam nadzieje że mnie nie podpuszczasz...


Absolutnie nie,
mam jedynie obawy i dystans do pakowania do ula ze zdrowymi pszczołami chemii w takiej postaci. Bez rzetelnej wiedzy jakie są skutki tej działalności tak dla pszczół jak i produktów pszczelich.

Żaden z nas, nie wie tak na 100% czy np nie jest w jakimś stopniu uszkadzany układ pokarmowy pszczoły i np nie staje się "bramą" dla innych patogenów (to nie jest moja teza tylko jedno z zagadnień omawianych przez p. prof Czekońską w Karniowicach)

Podkreślam, że cały czas rozważamy sytuację w zdrowej rodzinie. Jak leczymy rzeczywiste choroby to wiadomo, że wybieramy mniejsze zło i jak przy każdym leczeniu godzimy się na skutki uboczne.

Autor:  Kodi [ 25 lutego 2012, 21:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Rapicid

A co wy tutaj propagujecie za PUSZKĘ PANDORY, CHCECIE Z LUDZI INWALIDÓW ZROBIĆ ?????!!!!!

PSZCZELARZ KTÓRY DWA RAZY LĄDUJE W SZPITALU NA PROBLEMY SERCOWE PO UŻYCIU ŚRODKA ! PSZCZOŁY KTÓRE NIE WIADOMO JAKIM CUDEM TRZYMAJĄ SIĘ PO WIELOKROTNEJ APLIKACJI ! A CO DOPIERO W PRODUKTACH PSZCZELICH ZNAJDUJE SIĘ PO TAKIM "LECZENIU" !!
CO TO ZA SZARLATAŃSTWO ???? OPAMIĘTAJCIE SIĘ.

Autor:  górski_pszczelarz [ 26 lutego 2012, 13:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Kodi pszczelarz trafił do szpitala na wskutek zatrucia kwasem fosforowym. Przy inhalacji tego kwasu może dojść do problemów sercowych. Ale muszą to być jego duże ilości. Takie jak np. przy opryskiwaniu 100 uli i wdychaniu drobinek oprysku do płuc. Natomiast jedna dawka do ula w żaden sposób nie jest szkodliwa. Przypominam że w coca-coli i pepsi są również dawki kwasu fosforowego i jakoś jeszcze żyjemy.
Natomiast problemem może być jod który nawet w takich małych dawkach może być szkodliwy. Jednak jest on mocno reaktywny i szybko ulega neutralizacji. Dlatego opryskiwanie rodzin bez miodu który mielibyśmy wirować w niczym nam nie zaszkodzi.
Jeśli piszesz już o puszcze pandory to napisz czy stosujesz np. apiwarol. Bo on jest o wiele bardziej toksyczny (pomimo tego że nie wywołuje objawów chorobowych od razu).
Przy zastosowaniu typowego ubrania chroniącego przed środami chemicznymi (specjalna maska na twarz, najlepiej okulary i gumowe rękawice) nic nikomu nie grozi.
Tutaj mylone są pewne pojęcia. Mianowicie jedna dawka jest nieszkodliwa, natomiast 100 krotna już może zabić. Ale to tak jak ze wszystkim.

Autor:  Pszczelarz od tak [ 26 lutego 2012, 16:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rapicid

zapal papieroska a wypal pudelko :haha:

ja zastosowalem ten rapicid po uprzedniej rozmowie z panem Sabard wyjsnij mi po krotce co i jak i musze powiedziec ze dziala pszczolki maja ochote na nowy sezon :haha:

a takich osob jak pan Sabard bede bronil poniewaz mial on chec podzielic sie z nami i z inymi swoja wiedza experymentowal i przynioslo to efekt
a ja jak zaczynalem z pszczolami chodzilem po pszczelarzach i prosilem aby mi ktos laskawie udzieli pomocy to tylko bylo fuck off czlowieku :pala:

wiec sami widzicie pszczelarz pszczelarzowi nie rowny

Autor:  Alpejczyk [ 26 lutego 2012, 17:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Faktycznie umiar i jeszcze raz umiar.
Metoda wydaje mi się bezpieczna, choćby ze względu na użyte substancje. Są one ?proste? a nie jak inne z twardej chemii organicznej wielocząsteczkowe. Maja one ustabilizowaną budowę i nie łatwo podlegają rozpadowi (biodegradacji). Najczęściej się odkładają (kumulują) a jak już się rozpadają to czasem jeszcze na gorsze świństwo.
Ja zamierzam na wiosnę zastosować olejek tymiankowy. Następnie kwas szczawiowy przy tworzeniu odkładów i po miodobraniu. Chemia w postaci Apiwarolu późną jesienią. Mam nadzieje że to wystarczy. Mając małą pasiekę hobbistycznie ciężko testować, ale może też się skuszę i zamiast odymiać użyję Rapicyd'u.
Obecnie w osypie który zdołałem zebrać (w grudniu w dni ciepłe pszczółki same usunęły martwe pszczoły) znalazłem w pierwszym ulu dwa osobniki roztocza a w drugim jedną sztukę. Jesienią odymiałem cztery razy Apiwarolem.

Autor:  harpia [ 19 marca 2012, 23:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Koledzy powiedzcie mi czy można Rapicidem popsikać po zimie część ula zapleśniałego po zimie z nadmiaru wilgoci by odkazić - jeśli tak to jakie stężenie ??

Autor:  Rav [ 20 marca 2012, 08:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Rapicid

2 %

pozdro

Autor:  WP7 [ 20 marca 2012, 12:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Przeglądałem już stronę pana Sabarda, znam również walory dezynfekująco-myjące Rapicidu, ale w pszczelarstwie do tej pory nie stosowałem, raczej niechętnie podchodzę do kwasów. Ale powiem jestem pod wrażeniem prostoty tych zabiegów na tak wiele paskudztw dręczących pszczoły. Chciałbym dowiedzieć się czy już ktoś stosował ten środek, jakie skutki odniósł? Czy zauważył może coś niepokojącego? Mam w planie wypróbowanie tego środka zaraz po miodobraniu oraz w razie wystąpienia jakiś chorób.

Autor:  Rav [ 20 marca 2012, 12:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Po roku stosowania Rapicidu i Alfy 5 wszystko ok. Jesienne objawy Nosema C. ustąpiły.

pozdro

Autor:  krzysglo [ 23 marca 2012, 22:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Ja Rapicidem wydezynkowałem wszystko, ramki ile, po tamtegorocznym zimowym osypaniu się pasieki. Odbudowałem w sezonie 2011 i na razie jest O.K.
Te pojedyncze, które osypały się tej zimy - to z wiadomych przyczyn.

Autor:  szymolas [ 23 marca 2012, 23:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Rapicid

gdzie kupuie rapicyd?

Autor:  kolopik [ 23 marca 2012, 23:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Rapicid

U pierwszego lepszego weterynarza.

Autor:  vitara [ 16 lipca 2012, 07:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Odświeżę trochę temat :

1. Jak tam stosujecie dalej rapicid ? Jakieś ciekawe wnioski spostrzeżenia ?

2 . Jak zastosować rapicid jak ktoś nie stosuje folii na górę ?
Znaczy mogę ją położyć okresowo bo nie zimuję z folią , daję poprostu poduszkę ze słomą bezpośrednio na rami. RAmki bez beleczek .

Położyć folię okresowo ? i zdjąć ?

Autor:  wtrepiak [ 02 sierpnia 2012, 02:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Przywiozłem część pszczół z lipy przytrutych .....coś było pryskane .
Pszczoły miały biegunkę zafajdane dennice i korpusy , po oczyszczeniu i wypaleniu gazem ,poddałem rapicid....
Po dwóch niedużych dawkach z syropem , dostały wigoru do życia .
Dostały BECYLA :pl:
Czyli rapicid pozytywnie wpływa na pszczoły. :pl: :pl:

Autor:  CYNIG [ 30 września 2012, 15:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Rapicid - ku przestrodze.

Jako, że lepiej się uczyć na błędach innych dzielę się własnym popełnionym błędem :)

Wszystkie ramki gniazdowe zabrane na zimę do pracowni i zakwalifikowane do wykorzystania w przyszłym roku potraktowałem 3% roztworem rapicidu. Chciałem uzyskać zabezpieczenie przed motylicą i odkażenie parę razy przeczerwionych ramek. Plastry zraszałem spryskiwaczem do kwiatów i następnie mokre umieściłem w korpusach z których zestawiłem kominy, ustawione na płaskiej powierzchni i nakryte od góry.

Dzisiaj zrobiłem mały przegląd tych ramek i co się okazało, ramki wilgotne od roztworu rapicidy stały się doskonałą pożywką (zapewne w połączeniu z resztkami nakropu) dla pleśni która rozwinęła się na obrzeżach komórek.
W ramach walki z tym dziadostwem, ramki z pleśnią przełożyłem do innych korpusów, dla eksperymentu czy wietrzenie i osuszenie zatrzyma proces, a pozostałe rameczki przerzedziłem w korpusach i zapewniłem wentylację w celu odparowania pozostałości po oprysku.

Wniosek - po opryskaniu rapicidem ramki wysuszyć i nie liczyć, że jego opary będą miały wydłużone działanie jak np: opary kwasu octowego.

Autor:  zenm [ 30 września 2012, 17:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rapicid

Może ktoś opisze jak stosuje >rapicid <w ulach z beleczkami ,gdzie pszczeły zimują na dwuch korpusach,czy można nim opryskac pszczoły bezpośrednio na ramkach?

Autor:  Alpejczyk [ 30 września 2012, 18:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rapicid

CYNIG pisze:
Rapicid - ku przestrodze.

Jako, że lepiej się uczyć na błędach innych dzielę się własnym popełnionym błędem :)

Wszystkie ramki gniazdowe zabrane na zimę do pracowni i zakwalifikowane do wykorzystania w przyszłym roku potraktowałem 3% roztworem rapicidu. Chciałem uzyskać zabezpieczenie przed motylicą i odkażenie parę razy przeczerwionych ramek. Plastry zraszałem spryskiwaczem do kwiatów i następnie mokre umieściłem w korpusach z których zestawiłem kominy, ustawione na płaskiej powierzchni i nakryte od góry.

Dzisiaj zrobiłem mały przegląd tych ramek i co się okazało, ramki wilgotne od roztworu rapicidy stały się doskonałą pożywką (zapewne w połączeniu z resztkami nakropu) dla pleśni która rozwinęła się na obrzeżach komórek.
W ramach walki z tym dziadostwem, ramki z pleśnią przełożyłem do innych korpusów, dla eksperymentu czy wietrzenie i osuszenie zatrzyma proces, a pozostałe rameczki przerzedziłem w korpusach i zapewniłem wentylację w celu odparowania pozostałości po oprysku.

Wniosek - po opryskaniu rapicidem ramki wysuszyć i nie liczyć, że jego opary będą miały wydłużone działanie jak np: opary kwasu octowego.


Ze strony Sabarda;

Ad 2
l Jeśli w rodzinie pszczelej wykonywano zabiegi jak w punkcie Ad 1b, to trzeba mieć w zapasie zdezynfekowane ramki by wstawić je w środek gniazda. W tym celu trzeba sporządzić 1% roztwór ALFA-5 jak w punkcie 1a /BEZ CUKRU / z tym że musi to być w wannie lub większym wiadrze. Może to być mieszanina tylko virkonu z rapicidem – czyli bez kalii i spirytusu, pod warunkiem że ciecz pozostanie w ramkach 3 godziny.

l Trzeba przygotować sobie wałek malarski i w gotowy roztwór zanurzyć ramkę i jeŹdzić wałkiem by wyciągnąć powietrze z komórek . Do tego celu można posłużyć się również szerokim pędzlem. Tak napełniona ramka roztworem powinna stać con 30 min, a najlepiej 2 -3 godz. Następnie odwirować i nie trzeba suszyć, można tak przygotowaną ramkę wstawiać od razu w środek gniazda, lub zabieg wykonać na zapas ale wtedy ramkę trzema wysuczyć bo zapleśnieje. Roztwór można używać wielokrotnie aż straci właściwość pienienia się i zmatowieje. W tych warunkach roztwór po 3 dniach jest bezużyteczny.

Strona 1 z 7 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/