FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Kwas mrówkowy i syrop http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=4192 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | maniek444 [ 12 lutego 2011, 19:52 - sob ] |
Tytuł: | Kwas mrówkowy i syrop |
Witam wszystkich pasjonatów pszczółek. Jestem począdkującym pszczelarzem-amatorem. Mam pytanie odnośnie dodawania kwasu mrówkowego do syropu w walce z warroa. Kiedyś czytałem że ktoś tam stosuje takie zabiegi i ma efekty. Bardzo Prosze o ustosunkowanie sie Braci Pszczelarskiej do tego tematu. Z Pszczelarskim Pozdrowieniem! |
Autor: | CYNIG [ 12 lutego 2011, 19:57 - sob ] |
Tytuł: | |
maniek, a nie pomyliłeś tego z dodawaniem kwasu szczawiowego do rzadkiego syropu i polewaniem ta miksturą pszczółek ?? |
Autor: | maniek444 [ 12 lutego 2011, 20:00 - sob ] |
Tytuł: | |
Kurde pomyłka!!! Chodziło mi o kwas mrówkowy. Przepraszam. |
Autor: | CYNIG [ 12 lutego 2011, 20:07 - sob ] |
Tytuł: | |
poczytaj tutaj http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... 5779#15779 dopóki Bogdan nie opatentuje to możemy używać ![]() ![]() ![]() Powszechnie mikstura zwana jest tutaj "AMBROZOLEM" ![]() |
Autor: | maniek444 [ 12 lutego 2011, 20:07 - sob ] |
Tytuł: | |
Napewno był to kwas mrówkowy, tylko nie pamiętam prporcji jakie tam były stosowane a człowiek polecał taki sposób. |
Autor: | maniek444 [ 12 lutego 2011, 20:19 - sob ] |
Tytuł: | |
Dzieki za ten link, ale kwas szczawiowy nie niszczy warroa pod zasklepem z mrówkowym jest inaczej. Z tego co pamiętam było to stosowane przy pobudzaniu matek do czerwienia zimowego. |
Autor: | radekj [ 13 lutego 2011, 13:30 - ndz ] |
Tytuł: | |
maniek444 pisze: Napewno był to kwas mrówkowy, tylko nie pamiętam prporcji jakie tam były stosowane a człowiek polecał taki sposób.
Słyszałem o tym ale nigdy tego nie stosowałem 1kg cukru 2l wody i 1cm3 kwasu mrów.Nie wiem jaki to ma wpływ na pszczoły i warrozę. Używam tylko kwas szczawiowy tak jak napisał CYNIG, kwas mrówkowy też ale do odparowania a nie do syropu. |
Autor: | anZag [ 13 lutego 2011, 23:49 - ndz ] |
Tytuł: | |
Nigdy nie stosowałem kwasu mrówkowego do syropu, ale myślę że w tym przypadku nie chodzi o zwalczanie warozy, lecz zakwaszenie syropu w celu obniżenia ph maniek444 pisze: Napewno był to kwas mrówkowy, tylko nie pamiętam prporcji jakie tam były stosowane a człowiek polecał taki sposób.
|
Autor: | BoCiAnK [ 14 lutego 2011, 00:08 - pn ] |
Tytuł: | |
anZag pisze: Nigdy nie stosowałem kwasu mrówkowego do syropu, ale myślę że w tym przypadku nie chodzi o zwalczanie warozy, lecz zakwaszenie syropu w celu obniżenia ph
maniek444 pisze: Napewno był to kwas mrówkowy, tylko nie pamiętam prporcji jakie tam były stosowane a człowiek polecał taki sposób. Syrop Zakwasić można Octem lub kwaskiem Cytrynowym Po dzisiejszym wykładzie choć bym miał każdą pszczołę oczyścić z Varooa to bym się nie odważył na zastosowanie Kwasu Mrówkowego - po pierwsze wykańcza matki -po drugie zabija czerw czyli można go stosować tylko w okresie bez czeriowym to znaczy że umarłemu już kadzidło nie pomoże gdyż pszczoły wylęgające się w sierpniu i wrześniu mają być wolne od pasożyta |
Autor: | KOBER [ 14 lutego 2011, 00:38 - pn ] |
Tytuł: | |
O kwasie mrówkowym to wiem z doswiadczenia bo tyle co mi narobił szkód to chyba żadnemu pszczelarzowi w Polsce i to jeszcze pół biedy poddac go prawidłowo wtedy 10% matek jest do dupy z ogółu albo i więcej ,ale poddając go nieprawidłowo , w dozownikach co nie powinno sie nazywac dozownikami tylko zwykłym szajsem (producenta nie podam całkiem mozliwe ,ze zmienili teraz technologie i napchali wiecej gazy ![]() ![]() |
Autor: | meteor [ 14 lutego 2011, 10:59 - pn ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: [quote="anZag"
Po dzisiejszym wykładzie choć bym miał każdą pszczołę oczyścić z Varooa to bym się nie odważył na zastosowanie Kwasu Mrówkowego - po pierwsze wykańcza matki -po drugie zabija czerw czyli można go stosować tylko w okresie bez czeriowym to znaczy że umarłemu już kadzidło nie pomoże gdyż pszczoły wylęgające się w sierpniu i wrześniu mają być wolne od pasożyta Czy Mógłbyś podać więcej szczegółów tego wykładu? Czyj to wykład i w jakich okresach stosowano kwas mr.,w jakich ilościach i w jakiej temperaturze. Ja mogę napisać że stosowałem kwas mrówkowy w 2008r,2009r. i strat z tytułu zatruć kwasem żadnych nie miałem .I powiem więcej dzięki niemu nie miałem strat zimowych i mam pszczoły do dzisiaj. Pozdrawiam |
Autor: | wieslaw48 [ 14 lutego 2011, 11:31 - pn ] |
Tytuł: | |
tpuzio pisze: Ja mogę napisać że stosowałem kwas mrówkowy w 2008r,2009r. i strat z tytułu zatruć kwasem żadnych nie miałem .I powiem więcej dzięki niemu nie miałem strat zimowych i mam pszczoły do dzisiaj.
Ja też stosowałem i nadal stosuję kwas mrówkowy i nie mogę stwierdzić,że coś się działo z pszczołami niewłaściwego. Były zadawalające wyniki walki z warrozą. Stosowałem najpierw pojemniki z ligniną , ale szybko zmieniłem na parowniki knotowe które po wlaniu jednorazowo 120 ml kwasu działają przez 12 dni w ulu. Pozdrawiam |
Autor: | lelo1i5 [ 14 lutego 2011, 15:13 - pn ] |
Tytuł: | Do kolegi wieslaw48 |
Możesz umieścić fotkę tego parownika z knotem, może jakiś schemacik lub link. Pozdrawiam |
Autor: | wieslaw48 [ 14 lutego 2011, 16:03 - pn ] |
Tytuł: | |
Tu możesz poczytać na temat tej metody: http://www.nassenheider.com/files/press ... 0-1997.pdf A tu jest fotka tego urządzenia do odparowania kwasu mrówkowego: http://www.lyson.com.pl/p3027906_dozown ... owego.html Pozdrawiam |
Autor: | BoCiAnK [ 14 lutego 2011, 17:05 - pn ] |
Tytuł: | |
tpuzio pisze: Czy Mógłbyś podać więcej szczegółów tego wykładu?
Czyj to wykład Wykład trwał 7 godzin i przeprowadził go dr hab. Paweł CHORBIŃSKI Był to wykład nie tylko o lekach na bazie kwasów i ich stosowania Autor wykładu broń Boże nie powiedział że Kwas Mrówkowy jest do niczego ale przytoczył wiele faktów jego stosowania - Nie należy go stosować w okresie czerwiu - gdyż czerw otwarty zamiera - Na czas parowania kwasu Mrówkowego matka przestaje czerwić - Należy zachować nadzwyczajne środki ostrożności aby ; a) podanie (zaaplikowanie ) kwasu nie z powodowało opuszczenia ula przez pszczoły , utraty matki , zabicia pacjenta wraz z szkodnikiem , naj ważniejszym aspektem leczenia jest to aby pszczoły wchodzące w skład pszczół zimowych czyli wygryzających się na przełomie sierpień /wrzesień wyszły z komórek wolne od pasożyta nie USZKODZONE gdyż one będą stanowić trzon rozwojowy wiosną Wiec z powyższej informacji jasno wynika że kwas mrówkowy Nie Nadaje się do leczenia w okresie czerwiowym Jedynymi środkami nadającymi się do leczenia w okresie czerwiowym ( po zakończeniu pozyskiwaniu miodu ) są - Amitraza - Akarycydy -Perytroidy odpowiednio zastosowane dają gwarancję czystości i w pełni swoich sił nie obessanych przez Varooa pokolenia zimowego jest to temat rzeka ![]() |
Autor: | meteor [ 14 lutego 2011, 20:52 - pn ] |
Tytuł: | |
Jakoś nie zauważyłem zamierania otwartego czerwiu.Czy matka zaprzestała czerwienia-nie wiem.W czasie leczenia kwasem mrówk. nie zagląda się do gniazd. Skoro rodzina rosła w siłę,na wylotku nie było martwych larw to uważam że leczenie to było dobre i efektywne jeśli chodzi o warozę. W czasie prób z dawką kwasu dwie rodziny zostały podtrute-to wiem jak to wygląda. Jednak po usunięciu kwasu mrówkowego pszczoły te przewietrzyły ul i wszystko było dobrze. Ale skoro naukowcy tak twierdzą to trzeba się dokładniej przyjrzeć leczeniu kwas. mrówk. i potraktować sprawę leczenia poważniej. Eryk Klemens tęż podobnie pisał już dawno o szkodliwości kwasu mrówk.. Pozdrawiam |
Autor: | krzysglo [ 18 lutego 2011, 23:08 - pt ] |
Tytuł: | |
tpuzio pisze: Jakoś nie zauważyłem zamierania otwartego czerwiu.Czy matka zaprzestała czerwienia-nie wiem.W czasie leczenia kwasem mrówk. nie zagląda się do gniazd.
Skoro rodzina rosła w siłę,na wylotku nie było martwych larw to uważam że leczenie to było dobre i efektywne jeśli chodzi o warozę. W czasie prób z dawką kwasu dwie rodziny zostały podtrute-to wiem jak to wygląda. Jednak po usunięciu kwasu mrówkowego pszczoły te przewietrzyły ul i wszystko było dobrze. Ale skoro naukowcy tak twierdzą to trzeba się dokładniej przyjrzeć leczeniu kwas. mrówk. i potraktować sprawę leczenia poważniej. Eryk Klemens tęż podobnie pisał już dawno o szkodliwości kwasu mrówk.. Pozdrawiam Poczytaj wzmianki o szkodliwości kwasu z konferencji tutaj (s.21,29,30): http://www.opisik.pulawy.pl/pdf/matXLVII.pdf |
Autor: | meteor [ 18 lutego 2011, 23:37 - pt ] |
Tytuł: | |
Czytam wszystko . Ale łatwo powiedzieć że kwas mrówkowy szkodzi pszczołom. Ale kiedy się ma do dyspozycji bajwarol [wycofany dawno w Niemczech] i apiwarol to trzeba sie dobrze zastanowić jak ,,urozmaicić menu warozie"aby nie stracić pasieki . Ja tam zawsze wolę mieć zdrowe pszczoły w ulach a nie czysto , pusto w ulach i głucho w pasiece.Puki co nie mam zastrzeżeń co do kwasu mrówkowego i jak zajdzie potrzeba to będzie używany.Jest to środek zdrowszy niż chemia -amitraza ,flumetryna czy najgorszy kumafos. Pozdrawiam |
Autor: | PszczeliPark [ 19 lutego 2011, 00:09 - sob ] |
Tytuł: | Kwas mrówkowy |
Tutaj można dowiedzieć się więcej na temat zastosowania kwasu mrówkowego w walce z warrozą: Mite Away MAQS Niestety, ten preparat w najbliższym czasie nie będzie dozwolony i dostępny na rynku europejskim. |
Autor: | marcin1122 [ 19 lutego 2011, 10:09 - sob ] |
Tytuł: | |
a czy ktos z was stosował kwas mrówkowy w postaci płyty?, łyson ma takowa do sprzedania 60zł sztuka |
Autor: | SKapiko [ 20 lutego 2011, 21:33 - ndz ] |
Tytuł: | |
na rynku jest preparat o nazwie SanoCid jest to środek do zakwaszania pasz dla zwierząt, w skład którego wchodzi 65% kwas mrówkowy a nośnikiem jest krzemionka, ostatnio gdy kupowałem to 10 kg kosztowało coś ponad 80 zł, doświadczenia z kwasami w pszczelarstwie nie mam w ogóle, jedynie to co wyczytałem w dostępnych źródłach, ale ta cena za jedną płytkę to tylko ![]() |
Autor: | marcin1122 [ 21 lutego 2011, 12:48 - pn ] |
Tytuł: | |
dzwoniłem do lysonia i to jest 10 płytek za 60zł i to sie kładzie na dennice.a czas parowania nie podali. 6zł na rodzine mysle ze warto. |
Autor: | paraglider [ 21 lutego 2011, 18:43 - pn ] |
Tytuł: | |
Zamiast płytek Łysonia , nasącz kwasem mrówkowym miękką płytę pilśniową i będziesz miał ten sam efekt za przysłowiowy grosz. |
Autor: | Trajanus [ 08 marca 2011, 09:48 - wt ] |
Tytuł: | |
paraglider pisze: Zamiast płytek Łysonia , nasącz kwasem mrówkowym miękką płytę pilśniową i będziesz miał ten sam efekt za przysłowiowy grosz.
Jeszcze jest kilka pytan zeby sobie szkody nie narobic. 1. Jaka powinna byc powierzchnia plyty ( zaczalem od najmniej istotnego pytania) 2. jaka ilosc trzeba nakroplic 3. jaki powinno byc stezenie 4. na jak dlugo wlozyc ta plyte nasaczona KM na dennice 5. czy trzeba miec do tego dennice osiatkowana , czy mozna polozyc na zwyklej tak aby pszczolki po tym lazily 6. kiedy stosowac ten zabieg i jaki ma on wplyw na rodzine pszczela w trakcie roku wierze ze ktos odpowie na powyzsze punkty |
Autor: | paraglider [ 08 marca 2011, 18:27 - wt ] |
Tytuł: | |
Podawać 10 ml KM 60% na dobę przez 10 dni. Wielkość płytki 20 * 20 * 0,5 cm. Szybkość parowania kwasu zależy od temperatury. Trzeba mieć pewne doświadczenie w leczeniu KM ponieważ , faktycznie można narobić sobie kłopotów. Radzę poczytać , wiele jest napisane na ten temat również na naszym forum. Osobiście, mam złe doświadczenia z kwasem mrówkowym. Pozdrawiam. |
Autor: | lelo1i5 [ 09 marca 2011, 10:24 - śr ] |
Tytuł: | |
Witam kolegów, w tamtym roku zastosowałem kw. m. w swoich rodzinach, stężenie 60%. tak jak mi polecił jeden z kolegów, kartonik po mleku wycięty na wysokość 1 cm [powstaje korytko], wlałem odpowiednią ilość kwasu [2 ml na każdą ramkę], na to ręcznik kuchenny papierowy, całość postawiłem na ramki bez beleczek odstepnikowych. Ręczniczek papierowy na środku zamoczony w kwasie. Na to wszystko folia. Sprawdziłem po 24 godzinach i warroza się sypała. Wiem że są zwolennicy i przeciwnicy, stosując kw. m. trzeba uważać na temperaturę na zewnątrz. Pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |