Witam , zgadałem się z pszczelarzem z Turcji , czym leczą warroze , to on do mnie że leczymy kwasem szczawiowym i
FLUMETRYNA to pytam się czy nie mają upadków rodzin , a on nie, warroza się sypie. To ja mówię że u nas w Polsce są dostępne paski bayerowskie, on odpowiada że u nich też i mówi żebym krowie rzucił je i że drogie są ! to po jego reakcji znaczy że nie skuteczne są. Pytam się to skąd albo z jakiego środka bierzecie
FLUMETRYNE no pisze mi że środek jest ogólnie dostępny i tani nazywa się
Bayticol , to ja z ciekawości pytam się jak sporządzić taki preparat żeby się nadawał do leczenia.
Przepis :
1litr oleju + 250mil Bayticol
W tym preparacie zanurzamy paski dwa na ul stosujemy je do temperatury 15st , wkładamy je między uliczkami lub na uliczkach, podał też wymiar pasków 10cmx5cm. Może ten preparat ma większe stężenie środka jak paski zwykłe ?
Jeśli nie sprawdzimy to się nie dowiemy pszczelarz mówi że warroza się sypie po tym preparacie.
Mówi że amitrazy nie stosuje po zostają duże po stałości chemii w miodzie.
Nie występuje u nich nozema cerana , choć nawet kwasem szczawiowym leczą od lat !