FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Zwalczanie Warrozy Coca-Colą
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=8260
Strona 1 z 2

Autor:  rever [ 22 września 2012, 18:09 - sob ]
Tytuł:  Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Chciałbym podzielić się swoim doświadczeniem w zwalczaniu Warrozy za pomocą zwykłej Coca Coli okazało się że działa bardzo dobrze! osyp jest większy niż za pomocą soku z cytryny i jest tańszy. Butelka 2l wystarcza na 40 uli a koszt na ul to około 12 groszy! nie trzeba nic już rozrabiać wystarczy kupić zwykłą coca cole, co najważniejsze nie szkodzi pszczołom (nie odnotowałem żadnych strat), nie jest trucizną jak amitraza, można stosować z powodzeniem w trakcie sezonu pszczelarskiego, można używać z powodzeniem w spryskiwaczu zamiast dymu, jest praktycznie bez zapachu więc nie ma wpływa w żaden sposób na miód chyba że ktoś będzie lał litrami do ula to wyjdzie miód colowy:) przy dawce 5ml na uliczkę raz na 2tygodnie niszczymy warrozę przy minimalnym koszcie i minimalnym nakładzie pracy. W przyszłym sezonie na pewno będę dalej testował i mam prośbę do Was o uwagi i spostrzeżenia na ten temat.

Link do filmu na ten temat:
http://youtu.be/D7U0-dD-LPk

Autor:  CYNIG [ 22 września 2012, 19:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

skoro w składzie jest kwas fosforowy i nieco kwasu węglowego to co się dziwić. Nie widzę jakiejś wyższości nad 3,5% roztworem kwasu szczawiowego (ewentualnie z dodatkami, czyli AMBROZOLU)

Autor:  MB33 [ 22 września 2012, 19:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Coca cola dobra na wszystko,a z dodatkiem kwasu szczawiowego to chyba jeszcze lepsza by była mikstura?
Pozdrawiam Tomek

Autor:  kamild4 [ 23 września 2012, 12:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Że coca-cola rdze rozpuszcza to słyszałem ale o leczenieu jeszcze nie :D niech się wypowie ktoś jeszcze o skuteczności tkiego "leku". Czy to by oznaczalo ze wystarzy dawac tą cole a jesienia juz nie odymiac??

Autor:  dudi [ 23 września 2012, 14:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

No ja osobiście dymienia bym nie odpuścił - przynajmniej na razie. Ale może od wiosny zrobię test na 2 ulach. Mam pryskać woda to mogę i colą.

Autor:  CYNIG [ 23 września 2012, 14:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

dudi,
tylko zostaw trochę tej coli na popitkę, jak trzeba będzie flaszkę osuszyć z żalu nad osypanymi rodzinami :)

Autor:  rever [ 23 września 2012, 18:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

CYNIG pisze:
dudi,
tylko zostaw trochę tej coli na popitkę, jak trzeba będzie flaszkę osuszyć z żalu nad osypanymi rodzinami :)


Jedyne co może Ci się osypać to warroza a za to już warto wypić :wink:

Po ostatnim odymieniu apiwarolem w stosunku do lat kiedy nie stosowałem niczego w sezonie o połowę mniej warrozy w całej pasiece. Pozdrawiam!

Autor:  dudi [ 23 września 2012, 20:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

CYNIG pisze:
dudi,
tylko zostaw trochę tej coli na popitkę, jak trzeba będzie flaszkę osuszyć z żalu nad osypanymi rodzinami :)


Spokojnie, po moim trunku się nie popija :mrgreen:

Autor:  pleszek [ 23 września 2012, 20:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

dudi pisze:
CYNIG pisze:
dudi,
tylko zostaw trochę tej coli na popitkę, jak trzeba będzie flaszkę osuszyć z żalu nad osypanymi rodzinami :)


Spokojnie, po moim trunku się nie popija :mrgreen:

Zrob silniejszy bedziem popijac.

Autor:  dudi [ 23 września 2012, 20:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Pleszek u mnie wychodzi średni ok 93%. Jak masz ochotę na taki to zapraszam. Jednego śmiałka już miałem. Nie pytaj jak skończył :haha: :haha: :haha:

Autor:  pleszek [ 23 września 2012, 20:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

dudi pisze:
Pleszek u mnie wychodzi średni ok 93%. Jak masz ochotę na taki to zapraszam. Jednego śmiałka już miałem. Nie pytaj jak skończył :haha: :haha: :haha:

O to dzieki rezygnuje.

Autor:  dudi [ 23 września 2012, 20:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Do picia robię 40 z hakiem, ale nie mówię ile ma hak :haha:

A tak na poważnie to ok 55

Dobra bo nas poniosło i odbiegamy od tematu. :mrgreen:

Autor:  pawlo0710 [ 23 września 2012, 22:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

a jak by do coli dowalić jeszcze z jedną cytryne :)

Autor:  Cezary256 [ 23 września 2012, 22:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Z tą kolą to może być całkiem niezły myk, trzeba spróbować wszystkiego w walce z warrozą.

Coca cola kompany powinna dopisać do listy cudownych właściwości swojego napoju jeszcze dodatkowo walkę z roztoczem:)

Autor:  pawlo0710 [ 23 września 2012, 22:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

hahaha no właśnie dobre:D

Autor:  emka24 [ 24 września 2012, 07:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Proponuję wypróbować spryskanie Tymbarkim z granatów.

Autor:  dudi [ 24 września 2012, 18:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Cezary256 pisze:
Coca cola kompany powinna dopisać do listy cudownych właściwości swojego napoju jeszcze dodatkowo walkę z roztoczem:)


Czarek, to pewnie dopiszą ale razem z tym że usuwa rdzę. Pójdzie za jednym wpisem :haha:

emka24 pisze:
Proponuję wypróbować spryskanie Tymbarkim z granatów.


A to w następnym sezonie. Po maleńku :haha: A później sięgniemy po oranżadę z Heleny :pl:

Autor:  Cezary256 [ 24 września 2012, 21:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Jest jeszcze zapewne tyle nieodkrytych środków które jako działanie niespodziewane mogą mieć np. kasowanie warrozy, że nam się w głowie nie mieści :) A z resztą co tu dużo gadać, pewnie ponad połowa produktów obecnie spożywanych przez człowieka dałaby radę warrozie, taka prawda w dzisiejszym świecie prawie wszystko jest trucizną.

Autor:  pawel anczakows [ 25 września 2012, 20:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

No i po większej ilości coli z cukrem można mieć miodzik spadziowy :lol:

Autor:  emka24 [ 26 września 2012, 07:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Nie wiem jak działa cola na warrozę,ale jestem pewien,że na niektórych pszczelarzy działa w myśl rymowanki:
Od coli to się w głowie p....li i to na pewno nie warrozie.

Autor:  Slawek [ 26 września 2012, 12:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Autor wątku testuje sposób uprzykrzenia życia warrozie. Może jest to sposób mniej skuteczny, może okazać się nieskuteczny, nie wiem. Jednak obserwując dyskusję w tym temacie dostrzegam, że skupia się ona na wyśmianiu tej metody. Natomiast wydaje mi się, że facet coś próbuje robić, nie siedzi przed komputerem i nie wyśmiewa innych metod tylko sprawdza swoją, i co ważne, wynikami dzieli się z forumowiczami.
Czy ktoś potrafi podać merytoryczne kontrargumenty tej metody?

Autor:  dudi [ 26 września 2012, 13:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Slawek, dla mnie osobiście jak i dla wielu, wielu innych jest to coś innego, a raczej nie spodziewanego. Zwykła coca cola? Może tak, może nie - na dzień dzisiejszy nie wiem. Ponieważ ja lubię testować nowe rozwiązania napisałem powyżej:

dudi pisze:
od wiosny zrobię test na 2 ulach


i tutaj kolega rever, ma moje poparcie - przyłączam się do testów.
Tak jak napisałeś facet próbuje coś robić a większość się z niego śmieje i narzeka że apiwarol drogi. Ale tak najłatwiej - normalna polska mentalność.

Autor:  emka24 [ 26 września 2012, 13:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Slawek pisze:
Autor wątku testuje sposób uprzykrzenia życia warrozie. Może jest to sposób mniej skuteczny, może okazać się nieskuteczny, nie wiem. Jednak obserwując dyskusję w tym temacie dostrzegam, że skupia się ona na wyśmianiu tej metody. Natomiast wydaje mi się, że facet coś próbuje robić, nie siedzi przed komputerem i nie wyśmiewa innych metod tylko sprawdza swoją, i co ważne, wynikami dzieli się z forumowiczami.
Czy ktoś potrafi podać merytoryczne kontrargumenty tej metody?


W zasadzie to masz rację.Dla mnie to nawet można kłaść pęto kaszanki na denicę i mogę się założyć ,że po jakimś czasie obok znajdę padłą warrozę.
Cieszę się tylko,że koło mojej pasieki nie ma ma naukowców,chociaż dobrych pszczelarzy jest sporo.
Z mojej strony to tyle.Pozdrawiam.

Autor:  Jakub z Puszczy [ 26 września 2012, 14:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Ale między kaszanką, a kwasem ortofosforowym jest różnica...

Autor:  dudi [ 26 września 2012, 15:02 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Jakub, nie wiadomo czy po dłuższym leżakowaniu w kaszance tez by się nie wytrącił kwas ortofosforowy :haha:

Autor:  Bączek [ 26 września 2012, 16:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Cytuj:
dla mnie osobiście jak i dla wielu, wielu innych jest to coś innego, a raczej nie spodziewanego. Zwykła coca cola?




Dudi a spodziewał byś się że zwykła coca cola działa jak odrdzewiacz ;) a jednak nie ma co niech kolega próbuje a nóż mu się uda i znajdzie lekarstwo na tego szkodnika

Pozdrawiam

Autor:  rever [ 26 września 2012, 17:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Sam się śmieję że Cola działa! ale to fakt. Moim celem jest ograniczenie lub nawet pozbycie się rakotwórczej amitrazy z pasieki w przyszłości. Czy będę stosował Colę, sok z cytryny, Ambrozlol, Rapicid zadecyduje skuteczność, prostota wykonania i ekonomia w przyszłym sezonie. Myślę że nie wszyscy zdają sobie sprawę że amitraza:

Działanie uczulające na drogi oddechowe, kategoria zagrożenia 1
Działanie mutagenne na komórki rozrodcze, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2
Rakotwórczość, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2
Działanie szkodliwe na rozrodczość, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2
Działanie toksyczne na narządy docelowe – jednorazowe narażenie, kategorie zagrożeń 1, 2
Działanie toksyczne na narządy docelowe – powtarzane narażenie, kategorie zagrożeń 1, 2

źródło:Wiki
http://wiki.verkata.com/pl/wiki/Amitraza

Cola do najzdrowszych też nie należy ale przynajmniej to spożywka a nie trucizna którą trzeba aplikować w masce gazowej i OP1 zawsze można stosować też BeeVital HiveClean ładnie wygląda, jest stworzony dla pszczół i kosztuje jedyne 65zł za 0,5l

Autor:  Malcolm [ 26 września 2012, 18:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Cytuj:
rakotwórczej amitrazy z pasieki w przyszłości


To to jest rakotwórcze?! Mi nie raz zdarzyło się to wwąchnąć.. :shock:

Jeżeli cola działa to będę używał.. ale od wiosny.

Autor:  dudi [ 26 września 2012, 18:59 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Bączek, wiem że cola działa jak odrdzewiacz. Mało tego, daj się napić tego dzieciom wieczorem. Zobaczysz jakiego powera dostaną. Sam nie ukrywam że chyba jestem od coli uzależniony. Ponieważ b. dużo czasu spędzam w samochodzie, cola u mnie jest non stop. A od wiosny będę się nią dzielił z moimi dziewczynkami z 2uli :thank:

Autor:  Bączek [ 26 września 2012, 19:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Dudi nie pij tyle coca coli będziesz miał problem z kościami mój znajomy też pił tego dużo a teraz ma problem .

Autor:  dudi [ 26 września 2012, 19:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Bączek, na coś trzeba kiedyś umrzeć :haha:

Autor:  Tazon [ 26 września 2012, 19:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

rever, Zrób badanie doświadczalne działania coli vs KS polej rano colą sprawdź osyp wieczorem polej KS i zobacz co jest skuteczniejsze :mrgreen:

Jak poleci 2razy więcej warozy po ks to morał jest prosty i krótki ....

Autor:  Jakub z Puszczy [ 26 września 2012, 19:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

zarówno kwas ortofosforowy jak i szczawiowy mają właściwowści odrdzewiające.

Autor:  pewex [ 26 września 2012, 20:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Bączek pisze:
Dudi nie pij tyle coca coli będziesz miał problem z kościami mój znajomy też pił tego dużo a teraz ma problem .

Równie dobrze można powiedzieć że pomidory są trujące, bo każdy kiedyś zjadł pomidora a potem prędzej czy później umarł albo zachorował w najlepszym razie na grype :haha: :haha: :haha:

Autor:  Bączek [ 26 września 2012, 20:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Pewex nie ja wystawiałem diagnozę tylko lekarz , skoro powiedział mu że to główny powód jego problemów to chyba tak będzie . Z ciekawości kiedyś czytałem o tym i podobno tak jest jak się pije jej dużo bardzo dużo .

Autor:  Cezary256 [ 26 września 2012, 20:21 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Jak będziemy się opierali tylko i wyłącznie na amitrazie, to w pewnym momencie może dojąć do tego że warroza zacznie się na to uodparniać, a to już nie byłoby zbyt dobre ani dla pszczół, ani dla pszczelarzy.

Każdy kombinuje jak może, do odważnych świat należy, najlepiej to siąść przed monitorem i puścić kilka ciętych tekstów żeby udupić gościa.

Polacy to taki naród w którym jak wszystkim jest jednakowo źle to cudownie wspaniale, każdy każdemu pomaga, ale jeśli znajdzie się kilka jednostek które się wybiją to trzeba je zniszczyć.

Takie powiedzonko, anegdotka, czy jakoś tak jest: W piekle diabły tylko z Polakami mają spokój, bo jak jakiś próbuje się z kotła wydostać to jest wciągany przez resztę, żaden się nie wydostanie.

Autor:  dudi [ 26 września 2012, 20:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Bączek pisze:
Z ciekawości kiedyś czytałem o tym i podobno tak jest jak się pije jej dużo bardzo dużo .

No to ja pije bardzo dużo od 6-8 lat i jak na razie bym się mógł sprzeczać z tym lekarzem. Kości mam wyjątkowo mocne. Skoro troszkę odbiegliśmy od tematu to Ci powiem że dużo jeżdżę na nartach, a że lubię prędko - b. prędko to i kilka wywrotek zaliczyłem. Innych by helikopter już zabierał a mi nic. Nie dalej jak 2 dni temu o mało nie straciłem palca. Uderzenie było nie kiepskie siła rozerwała mi skórę pomiędzy palcami (5 szwów) kości całe. Prawdopodobnie duża ilość mleka z dzieciństwa tak zbudowała moje kości.
A co do coli ja od wiosny testuje. Ktoś jeszcze żebym wiedział z kim będziemy opijać .... :haha:

Autor:  rever [ 26 września 2012, 21:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Tazon pisze:
rever, Zrób badanie doświadczalne działania coli vs KS polej rano colą sprawdź osyp wieczorem polej KS i zobacz co jest skuteczniejsze :mrgreen:

Jak poleci 2razy więcej warozy po ks to morał jest prosty i krótki ....


Tak zrobię. Z moich obserwacji wynika że Ambrozol i sok z cytryny działa bardzo podobnie (podobny osyp) z tymże soku trzeba się nawyciskać trochę, więc więcej roboty. W przyszłym sezonie wybiorę 2 podobnie porażone rodziny i zobaczymy KS kontra Cola co wyjdzie.

Autor:  dudi [ 26 września 2012, 21:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

rever, ja od wiosny będę przy przeglądach spryskiwał zamiast woda to colą - zobaczymy.

Autor:  rever [ 26 września 2012, 21:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Opryskiwanie zamiast dymu to dobry sposób i przy okazji walka z roztoczami to naprawdę działa obserwowałem to na dennicy przeglądanych uli następnego dnia leżało kilka sztuk, tam gdzie nie przeglądałem nie było nic. Warunek jest jeden łagodne pszczoły bo przy dzikusach lepiej działa dym.

Autor:  MB33 [ 26 września 2012, 21:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

a jak działa coca-cola light z aspartamem? Może by była lepsza do wybijania warrozy oraz lepsza do produkcji miodu spadziowego?
Pozdrawiam Tomek

Autor:  dudi [ 26 września 2012, 21:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

rever pisze:
Warunek jest jeden łagodne pszczoły bo przy dzikusach lepiej działa dym.


Ja u siebie praktycznie dymu nie stosuje. Miałem 1 taka co bez dymu nie podchodź i mamuśka poszła :kapelan: Teraz sobie spaceruje pomiędzy ulami w krótkich spodenkach i bez koszulki. Do uli tez tak zaglądam.

Autor:  rever [ 26 września 2012, 22:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

MB33 pisze:
a jak działa coca-cola light z aspartamem? Może by była lepsza do wybijania warrozy oraz lepsza do produkcji miodu spadziowego?
Pozdrawiam Tomek


U mnie na rynku był taki jeden co sprzedawał w maju miód spadziowy i gryczany tego roczny! może on próbował zapytam :haha:

Autor:  wtrepiak [ 07 października 2012, 16:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

rever-------w tesco było stoisko ... bartnik jakiś tam, na początku lata tak sprzedawali . Ustawieni na samym wejściu....
I oczywiście TEGO ROCZNY :haha: :haha: :haha: :haha: spadź i gryka ....
Chyba po 40i 45zł za 0,900 lit.......i był płynny.......
Ale po COCA COLI :haha: :haha: unikniemy zatruć pszczół ...samooczyszczacz.....

Autor:  kudlaty [ 07 października 2012, 17:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

dudi pisze:
spaceruje pomiędzy ulami w krótkich spodenkach i bez koszulki. Do uli tez tak zaglądam.


tu sie nie ma czym chwalić, ja mam łagodne pszczoły ale czy potrzeba czy nie podkurzacz jest zawsze zapalony a przeglądy robie w kapeluszu bo jak się ma kilkadziesiąt rodzin zwlaszcza gęsto rozstawionych to zawsze się jakaś napatoczy a strzał w twarz lub ucho nie należy do zbyt przyjemnych odczuć trzeba pamiętać że to są zwierzęta i zawsze może im cos nie spasować :|

Autor:  ociec [ 21 grudnia 2012, 22:17 - pt ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Ciekawe, czy o tej Coca Coli przydatnej do walki z warrozą pisze się tylko na tym forum, czy gdzie indziej też. ????

Autor:  Tazon [ 22 grudnia 2012, 13:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

ociec pisze:
Ciekawe, czy o tej Coca Coli przydatnej do walki z warrozą pisze się tylko na tym forum, czy gdzie indziej też. ????


Jak ktoś napisał na innych forach to na pewno.

Autor:  rever [ 18 marca 2013, 01:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Konsultowałem ostatnio moją metodę z dr. Markiem Chmielewskim i wg. Niego kwasy które odparowują mają raczej małe znaczenie są po prostu słabe. Prawdopodobnie działanie jest inne tj. poprzez zmianę składu hemolimfy pszczoły którą odżywiają się pasożyty i w ten sposób zostają porażone i opadają na dno. Oczywiście są to tylko przypuszczenia. Dużym znaczeniem jest też pobudzenie rodziny do czyszczenia. Muszę zobaczyć pod mikroskopem czy warroza jest cała czy uszkodzona.

Zastanawiałem się także jak działa kofeina na pszczoły okazało się że takie badania zostały już przeprowadzone. Kofeina która jest między innymi w coca coli wspomaga pamięć pszczół dzięki czemu będą mniej błądzić. Mniej błądzących pszczół zdrowsza cała pasieka bo nie roznoszą pszczoły chorób.

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... wiaty.html

Podsumowując czeka mnie jeszcze trochę testów i obserwacji zobaczymy co się z tego urodzi.

pozdrawiam rever

Autor:  krzysglo [ 18 marca 2013, 01:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

rever pisze:
(...)
Zastanawiałem się także jak działa kofeina na pszczoły okazało się że takie badania zostały już przeprowadzone. Kofeina która jest między innymi w coca coli wspomaga pamięć pszczół dzięki czemu będą mniej błądzić. Mniej błądzących pszczół zdrowsza cała pasieka bo nie roznoszą pszczoły chorób.

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... wiaty.html

Podsumowując czeka mnie jeszcze trochę testów i obserwacji zobaczymy co się z tego urodzi.

pozdrawiam rever

Spróbuj w ramach testu marychą odymić. Podobno rewelacja.
Wszystka waroza leży na dennicy.

Autor:  rever [ 18 marca 2013, 01:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie Warrozy Coca-Colą

Ha, ha, ha jak miło jest dzielić się swoimi spostrzeżeniami.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/