FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 10:39 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 16 grudnia 2012, 18:01 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2008, 12:04 - pt
Posty: 20
Lokalizacja: Polska
Nie stosowałem pokrzywy do zwalczanie warrozy, bo za późno dowiedziałem się o takiej możliwości. Podobno pokrzywa zawiera kwas mrówkowy (osobiście tego nie jestem pewien, lecz potarzam tę wiadomość, którą zasłyszałem). Pokrzywę po jej rozgnieceniu należy położyć na górne beleczki, przykryć i pozostawić do następnego przeglądu. Czynność tę powtorzyć ze świeżo zebraną pokrzywą. Pszczelarz, od którego dowiedziałem się o takiej możliwości twierdził, że warroza osypuje się w stu procentach. Co Koledzy na to?

_________________
Pozdrawiam serdecznie TadeuszK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2012, 18:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Ja znam pszczelarza który do inwertu daje wywar z pokrzyw,sosny i jeszcze jednego zioła. Na forum w dziale Pszczelarstwo Naturalne są opisane przepisy dodawania pokrzyw. Osobiście tez dodawałem wyciąg z pokrzywy ale o wynikach nie wspomnę bo uzywałem tez inne specyfiki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2012, 18:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
robert-a pisze:
Ja znam pszczelarza który do inwertu daje wywar z pokrzyw,sosny i jeszcze jednego zioła. Na forum w dziale Pszczelarstwo Naturalne są opisane przepisy dodawania pokrzyw. Osobiście tez dodawałem wyciąg z pokrzywy ale o wynikach nie wspomnę bo uzywałem tez inne specyfiki


I powstają ziołomiodki :mniam miodek:

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2012, 18:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Alpejczyk pisze:
robert-a pisze:
Ja znam pszczelarza który do inwertu daje wywar z pokrzyw,sosny i jeszcze jednego zioła. Na forum w dziale Pszczelarstwo Naturalne są opisane przepisy dodawania pokrzyw. Osobiście tez dodawałem wyciąg z pokrzywy ale o wynikach nie wspomnę bo używałem tez inne specyfiki


I powstają zioło miodki :mniam miodek:


Ale pszczółki są zadowolone z zioło miodków :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2012, 18:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
A świstak siedzi i zawija w sreberka :haha:

A tak na poważnie - nie wiem.
Każdy czegoś próbuje aby jak najmniej pchać tej chemii do ula. Pisali już też o coca coli. No trzeba próbować. Skoro na motylice stosuje się różnego rodzaju specyfiki naturalne to może i na ta cholerę coś się znajdzie :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2012, 19:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
W sumie zamiast jeść aspirynę i antybiotyki mi polecamy i produkujemy miód nektar z roślin przerabiany przez pszczoły. Profilaktycznie polecamy spożywać by być zdrowym.
Wiem że firmy chemiczne są przeciwne wszelkiemu co naturalne ale jeśli pomaga i możemy zdjąć trochę chemii z naszych podopiecznych ..........


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2012, 19:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Ja podaje przez cały rok (oprócz zimy) w znikomych ilościach jak deszcz pada syropek z czosnkiem i wywarem z pokrzywy - naturalny antybiotyk.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2012, 13:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Pokrzywę stosuję od lat do zakarmiania zimowego i nie tylko .
Pokrzywa zawiera kwas mrówkowy , szczawiowy ....co nie sprzyja warozie .
Dodaję również miętę pieprzową .
Młode pędy nie przekwitłe ,,,,pokrzywa przekwitła jest ścinana , i za kilka dni znowu jest młoda .
Taki wywar dodaję do syropu ,,,ale i sam chochlę wypijam ...rewelacja
Polecam ...zamiast wiagry :haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2012, 23:05 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
wtrepiak pisze:
Taki wywar dodaję do syropu ,,,ale i sam chochlę wypijam ...rewelacja

Mam takiej nalewki z pokrzywy trochę(została po za karmieniu ),pychota :foch: -chyba długo postoi :lol:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2012, 23:16 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Znaczy mówicie że warto spróbować ? :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2012, 23:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Tak wywary dawane pszczołą są i muszą być jadalne : :mrgreen: osobiście też popijałem znam pszczelarzy co stosują do picia na pragnienie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2012, 23:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
wtrepiak pisze:
...Taki wywar dodaję do syropu ,,,ale i sam chochlę wypijam ...rewelacja
Polecam ...zamiast wiagry :haha: :haha: :haha:

Pokrzywa dobra na odtrucie organizmu i przy anemii.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2012, 17:56 - wt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
marcyha pisze:
Pokrzywa dobra na odtrucie organizmu i przy anemii.


no tak, Tobie viagra niepotrzebna :haha:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2012, 20:46 - wt 
W tym roku mam zamiar na jednej,dwóch rodzinach przetestować taki specyfik z pokrzywy w walce z warrozom i nie tylko.Czy może już ktoś stosował ten środek i mógłby podzielić się spostrzeżeniami.

http://www.moj-ogrodnik.pl/prace/Gnojow ... 457-a/str0


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 20:51 - wt 
ja-lec, testowałem na mszycach, nie sprawdziło się za to świetnie nadaje się do podlewania warzyw, rosną po tym jak szalone i robak w nie nie wchodzi. Sądzę że warrozy tym nie wytępisz ale możesz przetestować i opisać swoje doświadczenia. :wink:


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:04 - wt 
Pokrzywa zawiera w sobie witaminę C, K, B i kwas pantotenowy, flawonoidy, olejek eteryczny, histaminę, acetylocholinę, kwas krzemowy i mrówkowy, fitoncydy oraz składniki mineralne takie jak: żelazo, magnez, wapń, mangan, krzem.
Czyli wszystko to co nasz wróg nr1 nie lubi. Myślę że używanie zraszacza zamiast podkurzacza z dodatkiem tej gnojówki przy przeglądach na pewno by trochę utrudniało życie warrozie.


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:10 - wt 
ja-lec pisze:
Myślę że używanie zraszacza zamiast podkurzacza z dodatkiem tej gnojówki przy przeglądach na pewno by trochę utrudniało życie warrozie
Tylko czy miód z uwagi na swoją higroskopijność nie złapie ci zapachu tej gnojówki a z pokrzyw ma nieciekawy zapach - komu ty go potem sprzedasz, chyba że jako ziołomiód na reumatyzm. :haha:


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:18 - wt 
Po opryskaniu roślin tym preparatem z tego co czytałem nie można jeść owoców wcześniej jak po 3 tygodniach to chyba miodu też więc dlatego pytam czy ktoś to stosował.


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:22 - wt 

Rejestracja: 11 lipca 2011, 16:42 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: powiat zgierski
Ule na jakich gospodaruję: Leciejewskiego, wielkopolski
Cordovan pisze:
zapach tej gnojówki a z pokrzyw ma nieciekawy zapach

To dość delikatnie powiedziane. Ta gnojówka cuchnie tak okropnie, że trudno ustać obok pojemnika w której stoi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:24 - wt 
To ja-lec bedziesz miał taki ziołomiód że czuć będzie go przez zakręcony słoik a na wosk po wytopieniu musisz uważać i nie kłaść na dworze by ci kaczki nie zjadły jak będzie waniał pokrzywami. :wink:


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:30 - wt 
Chciałem dodać że nigdy nie miałem styczności z tą gnojówką, a że natrafiłem na parę artykułów na ten temat więc się zastanawiam nad skutecznością w walce z warrozą, skoro jest tak zachwalana jako nawóz do zwalczania mszyc i grzybów.


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:34 - wt 
Cordovan pisze:
To ja-lec bedziesz miał taki ziołomiód że czuć będzie go przez zakręcony słoik a na wosk po wytopieniu musisz uważać i nie kłaść na dworze by ci kaczki nie zjadły jak będzie waniał pokrzywami. :wink:


Ciekaw jestem skąd masz tą wiedzę skoro wcześniej pisałeś że tego nie stosowałeś? Więc jeżeli chcesz się wypowiadać na jakiś temat to trzeba coś wiedzieć.


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
[quote="baru0"]Mam takiej nalewki z pokrzywy trochę(została po za karmieniu ),pychota :foch: -chyba długo postoi :lol:

Co to tak długo będzie stało - nalewka czy co inne po nalewce :lol: . A po tej pokrzywie to matki nie pójdą na uzupełniające obloty :haha:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2012, 21:49 - wt 
ja-lec pisze:
Ciekaw jestem skąd masz tą wiedzę skoro wcześniej pisałeś że tego nie stosowałeś?
Wiem jak to śmierdzi i po podlaniu warzyw na polu całe południe jeszcze czuć a skoro wosk chłonie zapachy podobnie jak miód to sam sobie odpowiedz czy nie będzie tą gnojówka czuć. :wink:


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 22:05 - wt 
ja-lec pisze:
Chciałem dodać że nigdy nie miałem styczności z tą gnojówką, a że natrafiłem na parę artykułów na ten temat więc się zastanawiam nad skutecznością w walce z warrozą, skoro jest tak zachwalana jako nawóz do zwalczania mszyc i grzybów.


Czy ktoś slyszał większe idiotyzmy od jaja-lecą?
Tak. Ja lecę. Z forum. Dzisiaj.


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 22:09 - wt 
kolopik pisze:
Tak. Ja lecę. Z forum. Dzisiaj.



Proszę nie rób tego bo mimo wszystko Cię lubię.


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 22:15 - wt 
Kolopik mieszkam w mieście z rolnictwem nie mam styczności z wioską tyle że stoi tam pasieka tak że się nie dziw że z pewnymi że czami nie miałem styczności.


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2012, 22:25 - wt 
ja-lec pisze:
Kolopik mieszkam w mieście z rolnictwem nie mam styczności z wioską tyle że stoi tam pasieka tak że się nie dziw że z pewnymi że czami nie miałem styczności.

Nie o to Kolego sympatyczny chodzi. Narazie nie będę poruszał problemu który na łeb może mi się zesrać.
Paniatno ?


Na górę
  
 
Post: 26 grudnia 2012, 08:35 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Święta ,święta :cisza:
baru0 pisze:
Mam takiej nalewki z pokrzywy trochę(została po za karmieniu ),pychota :foch: -chyba długo postoi :lol:

waldek6530 pisze:
Co to tak długo będzie stało - nalewka czy co inne po nalewce :lol: . A po tej pokrzywie to matki nie pójdą na uzupełniające obloty :haha:


A pomaga ? :wink:
Zapach i smak tej nalewki to - spowoduje , pszczoły nie krzywdowały sobie ale ja musiał bym być naprawdę chory żeby się tego chwycić :wink:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2012, 18:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
marcyha - anemia to raczej mi nie grozi ,,,chyba że zatrucie :piwko: :piwko: :piwko: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 21:39 - czw 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 381
Lokalizacja: Warszawa
Ja stosowałem pokrzywę do zakarmiania zimowego .Następnie odymiłem apiwarolem i nie znalazłem jednej warozy w całej pasiece.Myślałem że apiwarol nie działa.W innym miejscu mam dwa ule którym nie dałem pokrzywy .W tych ulach warozy bardzo na czerwono.Czy warto stosować pokrzywę?Sami odpowiedzcie sobie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 21:43 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Kiedy skończyłeś zakarmiać na zimę?

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 21:48 - czw 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 381
Lokalizacja: Warszawa
Na początku września.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:01 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jest dużo czynników, które wpływają na brak warrozy w niektórych pasiekach. Być może jednym z nich jest zastosowany przez Ciebie sposób. Zastosowanie wkładek kontrolnych w rodzinach podczas podkarmiania pokrzywą i odymienie w listopadzie dałoby pełniejszy obraz. Niestety nie od razu Kraków zbudowano. Popatrz w tym roku jak to działa.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:04 - czw 
mirek54 pisze:
Na początku września.


Pod zasklepem jeszcze siedziała.
Co nie zmienia faktu ,że w tym roku miałem najmniej warrozy od 7 lat .


Na górę
  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:14 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Nie sądzę, że 100% warrozy siedziało pod zasklepem.
Prawidłowa walka z warrozą w niektórych terenach kraju powoduje systematyczny spadek jej populacji. Pasieki wędrowne z reguły nie są zainfekowane lub są w niewielkim stopniu. Brak kontaktu z nieleczonymi rodzinami też pomaga.
Kiedyś, w erze prosperity ziołomiodów pszczelarze produkujący ziołomiody sosnowy, pokrzywowy i tymiankowy zauważyli, że u nich z warozą nie było większych problemów a był to początek lat 80-tych ubiegłego wieku i ta gagrena :) nieżle dawała popalić....

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:16 - czw 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 381
Lokalizacja: Warszawa
Czerwiu w ulach nie było jak odymiałem apiwarolem .Ja nie mogłem w to uwierzyć choć rok wcześniej nie mogłem się doliczyć warozy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:20 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
mirek54,

napisałbyś coś więcej? jakieś proporcje, sok, napar z ziela........?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:25 - czw 
mirek54 pisze:
Czerwiu w ulach nie było jak odymiałem apiwarolem .Ja nie mogłem w to uwierzyć choć rok wcześniej nie mogłem się doliczyć warozy.


Matki przestały wcześniej czerwić więc warroza zdechła ,ale czy przeżyją pszczoły ? :cry:


Na górę
  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
Gegon, jasnowidz jaki czy co jestes, co sie w ulu u kogos dzieje wiesz no no a co do naparu z pokrzywy to doswiadczenie jednoroczne nie jest miarodajne sa lata ze tego swinstwa jest mniej sa ze wiecej za dwa trzy lata jak bedzie sie utrzymywać taki stan tzn ze mamy sposób w co szczerze watpie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:30 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
mirek54 pisze:
Czerwiu w ulach nie było jak odymiałem apiwarolem .Ja nie mogłem w to uwierzyć choć rok wcześniej nie mogłem się doliczyć warozy.


Znaczy, że musiałeś zalać pszczoły na amen i matki nie miały gdzie czerwić. I po co izolator Chmary? :D

Gegon pisze:
mirek54 pisze:
Czerwiu w ulach nie było jak odymiałem apiwarolem .Ja nie mogłem w to uwierzyć choć rok wcześniej nie mogłem się doliczyć warozy.


Matki przestały wcześniej czerwić więc warroza zdechła ,ale czy przeżyją pszczoły ?:cry:


Jak były wcześniej pobudzane na rozwój to przezyją.
Jeśli wszystka warroza zdechła tak szybko to chyba na zawał z powodu nagłego braku czerwiu. :haha:

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:39 - czw 
sali pisze:
Gegon, jasnowidz jaki czy co jestes, co sie w ulu u kogos dzieje wiesz no no


logika :wink:
skoro nawet na forum niektórzy sie chwalili ile mieli ramek czerwiu we wrześniu ,kolega medalinho wspominał ,że rodziny miały od 1 do 4 ramek czerwiu i gdyby nie to ,że pszczoły miały jako taką siłę to by nie było co zimować .


Na górę
  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:48 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
tylko ze kolega nie napisał kiedy kontrolnie dymił podkarmiał we wrzesniu a to inna bajka,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 22:57 - czw 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 381
Lokalizacja: Warszawa
Nie rozumiem tego że wyśmiewacie to że odymiłem gdy nie było czerwiu w ulu.Czy u was matki czerwiły do zimy?Ja nie twierdzę że cudowny lek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2013, 23:36 - czw 
mirek54 pisze:
Nie rozumiem tego że wyśmiewacie to że odymiłem gdy nie było czerwiu w ulu.Czy u was matki czerwiły do zimy?Ja nie twierdzę że cudowny lek.


Nikt się nie wyśmiewa kolego, sam jestem ciekaw jaką siłę mają aktualnie te rodziny skoro początkiem września nie miały czerwiu,ale z tego co widzę<po postach> to wypryskują koledze ,chcą się oblatywać przy 0 stopniach ,wodę kolega poddaje ,a matki czerwią u kolegi przynajmniej w jednym ulu od 6 lutego.


Na górę
  
 
Post: 21 lutego 2013, 23:47 - czw 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 381
Lokalizacja: Warszawa
Gdzie ja napisałem że na początku września nie miałem czerwiu.Po prostu odymiałem gdy matki przestały czerwić.A matki czerwią mi w dwóch ulach co mam przy domu w Warszawie,reszta jest w innym miejscu 50 km.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2013, 17:25 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
mirek54 Napisz w końcu ile dawałeś ,w jakim stężeniu ,zanim Cię koledzy całkiem zbiją z tropu i przekonają że popełniłeś największy błąd w życiu :wink: .
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2013, 18:51 - ndz 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 381
Lokalizacja: Warszawa
Nie lubię się kopać z koniem.Nie wiem jakie powinno być stężenie poprawne.Ja zrobiłem tak :do naczynia 10 l pełno świeżych,młodych pokrzyw +4l wody zagotować. Taką esencję do 40 kg cukru. Dawałem od lipca na pobudzanie czerwienia aż do zakarmienia zimowego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2013, 00:14 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
mirek54 pisze:
Nie lubię się kopać z koniem.Nie wiem jakie powinno być stężenie poprawne.Ja zrobiłem tak :do naczynia 10 l pełno świeżych,młodych pokrzyw +4l wody zagotować. Taką esencję do 40 kg cukru. Dawałem od lipca na pobudzanie czerwienia aż do zakarmienia zimowego.

I to jest odpowiedz konkretna .
Nie każdy musi zakładać że jego zapiski mają być dokładne do iluś miejsc po przecinku ,"tak JAK ROBIŁEM " a jak ktoś chce przeprowadzać badania naukowe to nie widzę przeszkód .
Dzięki i pozdrawiam .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2013, 23:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
mirek54, dawałes i dawało efekty to znaczy ze cos jest na rzeczy spróbowac nie wadzi reki mi nie utną moze miałes szczescie ze miałes mało warrozy w tym roku, u mnie było zatrzesienie za rok bedzie wiecej pisało jakie to dało efekty a madralinskimi sie nie przejmuj zioła w pszczelarstwie były zanim ci madzy wiedzieli jak boli urzadlenie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji