FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Domowy Apifos http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=8999 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | RONI [ 13 stycznia 2013, 15:54 - ndz ] |
Tytuł: | Domowy Apifos |
darius4257 pisze: Czesc U mnie choc mam juz pszczoly 33uli od Szczupaka ,Polbarta ,Super bee, i inne buckfasty wszystkie zyja.I tak z kolega dopiero liczylismy ze dalismy w sumie ponad 10 razy roznych srodkow chemi organicznej i nieorganicznej. (komarki )3 razy odymial...a warrosa dopiero zacznie sie rozwijac styczniu lutym.A teraz nasuwa sie pytanie czemu ponad 10 razy dalem poniewaz za kazdym razem tyle padalo ze juz sam nie wiem z kąd sie to diabelstwo bierze.U jednego znajomego 20 juz sie osypalo ,i cos mi sie wydaje ze varro ma super sposoby przenoszenia sie do obcych uli. A przyczyna ze dziadostwo sie rozwija to wina jest tych co mysla ze juz wszystko wiedza...poz d ![]() Informuję, że opis jest tylko w celach edukacyjnych, bo samodzielna produkcja, jak i dystrybucja lub używanie niedopuszczonych leków jest zabroniona. Domowy Apifos Mając kontakt nieaktywnymi lekami pszczelarze samodzielnie zaczęli produkować lek na bazie Bromfenwinfosu, czyli odpowiednik Apifosu, który jest produkowany tylko na eksport. Substancji czynnej, dokładnie odważonej i bardzo czystej o długim działaniu dostarczył nam nasz ukochany Biowet. Produkuje on do zwalczania pcheł u psów preparat „Ektifo”. Jest on bardzo tani, (kilka złotych za opakowanie) i dostępny bez trudu u weterynarzy. Jest on w opakowaniach po 1. 2 i 5 ml. W każdym mililitrze jest 200 mg Bromfenwinfosu. To ten sam preparat aktywny, co w Apifosie. Jako pasków użyto tekturowych podstawek pod kufle z piwem, jakie są w piwiarniach. Są one chłonne i nadają się do naszych celów lepiej niż drewniane listewki. W Apifosie, w pasku jest 60 mg. Bromfenwinfosu. Łatwo policzyć, że dla uzyskania 20 pasków potrzebujemy 6 ml. „Ektifo”. (1 ml + 5 ml.) Do tego potrzeba nam biurowego dziurkacza, do zrobienia otworów w podstawkach pod kufle, aby zawiesić je w ulu na druciku. Strzykawka lekarska np. 20 ml. i olej jadalny (rzepakowy, sojowy, itd.). Podstawki pod kufle muszą być jednego rodzaju. Chodzi o ich chłonność. Jak robiono 20 pasków: 1. Naciągamy do strzykawki 20 ml. oleju. 2. kładziemy na talerzyku podstawkę pod kufle i nalewamy na nią po trochu olej, aż wchłonie tyle ile może wchłonąć. Na strzykawce zobaczymy ile mililitrów naleliśmy. Ważne, aby olej nie wyciekał, ale podstawka musi być dobrze nasycona. 3. teraz ustaloną ilość oleju mnożymy przez 20 (tyle ile wzięliśmy podstawek i odejmujemy 6 ml. tyle ile mamy Ektifo. 4. Najlepiej w jakimś naczyniu (pudełko, słoik z dużym otworem, puszka, itp.) kładziemy na dno pierwszą podstawkę i nalewamy na nią olej, który wcześniej zmieszaliśmy z Ektifo. Należy bardzo dokładnie wymieszać lek z olejem. Nalewamy strzykawką tyle mililitrów ile wyszło nam z testów. Kładziemy następną podstawkę itd., aż do wyczerpania surowców. Zostawiamy całość do całkowitego wchłonięcia. 5. W czasie pracy nie wolno jeść, pić palić, bo mamy do czynienia z trucizną. Należy zastosować środki ostrożności przewidziane dla tej substancji używanej w ochronie roślin. Później bardzo dokładnie umyć ręce i nie dopuszczać, do zabrudzenia rąk olejem z trucizną. Tak naprawdę, nie powinno to być groźne skoro pszczoły przeżywają i psy, którym polewamy tym grzbiet. 6. Wkładamy podstawki do ula na drucikach i czekamy na efekt. Ta metoda ma wyższość nad paskami plastikowymi, bo pszczoły zgryzają tekturę i usuwają ją z ula. Podczas zgryzania i wzajemnego kontaktowania się nanoszą na siebie cieniuteńką warstwę oleju z lekiem. Wkrótce każda pszczoła jest upaprana tym olejem, a warroza spada na dennicę. Z olejowej warstwy pszczoły nie mogą się zbyt szybko oczyścić, a tym samym działanie leku jest dłuższe. Tam czeka na warrozę dodatkowa niespodzianka. Cała dennica jest pokryta drobnym pyłem z papieru z jakiego była wykonana podstawka. Jednak ten zgryziony pył, też jest tłusty i zawiera lek. Pszczoły usuwając ten pył z ula mają kolejny kontakt z lekiem. Warroza leząć na dennicy leży w tym pyle i zdycha. Jeżeli podstawkę powiesimy w ulu tak, aby pszczoły miały do niej dostęp, to zrobią za nas całą robotę zgryzając je i nie będziemy musieli usuwać podstawek, bo wiatr sprzed ula rozwieje drobiny, a nam zostanie tylko wyciągnąć druciki nie otwierając gniazda. Metoda ta ma jedną wadę, a mianowicie, po zimowli obowiązkowo należy usunąć ramki na których zimowały pszczoły, bo olej z lekiem mógł wniknąć do wosku. Jednak czynność wymiany plastrów powinna być normalną czynnością po zimie. Koszt wyprodukowania 2 pasków nie powinien przekroczyć 20 – 25zł. |
Autor: | misza30 [ 13 stycznia 2013, 16:34 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
a jestem ciekaw ( w celach edukacyjnych oczywiście) czy można domowym sposobem zrobić GABON ?? |
Autor: | Tazon [ 13 stycznia 2013, 16:45 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
Można ![]() Robi się 8-10% roztwór klartanu z olejem. W tym roztworze moczy się podkładki. Daje się 1 sztukę na słabą rodzinę, 2 na silną, najlepiej na przełomie sierpnia i września. Pozostają w ulach 2 - 3 tygodnie. |
Autor: | konradziu [ 13 stycznia 2013, 16:48 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
RONI pisze: Koszt wyprodukowania 2 pasków nie powinien przekroczyć 20 – 25zł. To chyba się nie opłaca ![]() |
Autor: | emka24 [ 13 stycznia 2013, 16:59 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
RONI pisze: Ta metoda ma wyższość nad paskami plastikowymi, bo pszczoły zgryzają tekturę i usuwają ją z ula W/g tej argumentacji to w walce z wszami łonowymi pacjent powinien nabrać lekarstwo do ust i spryskać zaatakowane miejsca. Nie wiem czemu zgryzanie a więc kontakt narządów gębowych pszczół z trucizną ma skuteczniej walczyć z warrozą. Jeśli spożywanie trucizny ma być skuteczniejsze to dodawajmy jej do syropu,a jeśli spożywanie trucizny jest szkodliwe to nie zmuszajmy pszczól do zgryzania. |
Autor: | vigor [ 13 stycznia 2013, 19:12 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
Tazon pisze: Robi się 8% roztwór klartanu Klartan jest bardzo skutecznym środkiem ale jest zabroniony , według Austryjackich pszczelarzy roztwór powinien mieć 10% wtedy jest bardziej skuteczny . |
Autor: | Tazon [ 13 stycznia 2013, 19:25 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
vigor, Racja ![]() |
Autor: | sławek k.. [ 13 stycznia 2013, 21:17 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
Ja słyszałem o skuteczności kumafosu.Polecał go P.Zieniewicz.Może koledzy mają jakięś namiary na możliwość nabycia ww.substancji.Według wyników analiz które przedstawiał nie ma śladów w wosku i miodzie,a waroza się sypie. |
Autor: | sławek k.. [ 13 stycznia 2013, 21:18 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
Zamieściłem omyłkowo 2 razy . |
Autor: | misza30 [ 14 stycznia 2013, 12:15 - pn ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
Cytuj: Tazon,Robi się 8-10% roztwór klartanu z olejem klartan jest substancją czynną oprysku o nazwie Maverik; ale jaka jest technologia wykonania pasków dla pszczół???
|
Autor: | CYNIG [ 14 stycznia 2013, 12:20 - pn ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
misza30, a potem poczytamy takie newsy http://www.slownik-konsument.cogdziekupic.pl/s/klartan/ i oczywiście wszyscy będziemy narzekali na pozostałości np fluwalinatu w węzie. |
Autor: | DROBNY [ 14 stycznia 2013, 13:06 - pn ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
Tazon pisze: vigor, Racja ![]() na początku lat 90 wystarczył 3-4% roztwór klartanu dzisiaj już trzeba 8-10%. 100 ml mavrika wystarczy na oprysk hektara rzepaku. a z tego można zrobić porcji na kilkadziesiąt rodzin. więcej chemii więcej chemii. |
Autor: | misza30 [ 25 lutego 2013, 10:43 - pn ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
CYNIG, to w końcu wiesz jak się robi te paski na na bazie tau-fluwalinatu - zdaje się że byłeś na wykładzie, gdzie poruszano ten temat, a zwodowi pszczelarze stosują go z powodzeniem, o czym dowiadujemy się z ich wypowiedzi, prelekcji. Choć już nie piszą na ten temat na tym forum. ![]() koledzy Tazon, i vigor, coś nieśmiało wspominali w postach powyżej, ale potem nagle ucichli... a szkoda znalezione z Forum Polanki i w miarę niedawno bo z końca 2012r. : Cytuj: "Tau-fluwalinat jest substancją dopuszczoną do użycia w pszczelarstwie bez konieczności wyznaczania MRL (aneks II) czyli podobnie jak kwas szczawiowy. To chyba lepiej że jest w aneksie II bo to znaczy że jest zupełnie bezpieczny dla ludzi i jego pozostałości w miodzie są dla ludzkiego zdrowia bez znaczenia. W zasadzie laboratoria badające miód nie powinny nawet badać jego zawartości bo i po co?
A i wniosek z tego można wysnuć że cały sezon nawet ten miodowy można w ulu go stosować. To cenna substancja do walki z warrozą i przesłanie artykułu Arszułowicza uważam za błędne. Należny ludziom tłumaczyć jak mądrze ją wykorzystać a nie straszyć odpowiedzialnością karną." |
Autor: | CYNIG [ 25 lutego 2013, 10:47 - pn ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
misza30, ja tego nie stosuję i nie stosowałem i jak na razie nie myślę o stosowaniu. Jeśli masz wiedzę kto stosuje, to próbuj napisać bezpośrednio do niego. Ja mam dość ostrożne podejście do używania substancji czynnych nie przeznaczonych/zatwierdzonych dla pszczół. |
Autor: | Tazon [ 25 lutego 2013, 18:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: Domowy Apifos |
DROBNY pisze: na początku lat 90 wystarczył 3-4% roztwór klartanu dzisiaj już trzeba 8-10% Ja tylko czytałem ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |