FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 15:13 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
Post: 19 lutego 2013, 21:59 - wt 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
Wyczytałem w majowym pszczelarstwie z 2010 że: "Z obserwacji pszczelarzy czeskich wynika, że pszczoły korzystające np. z wody bagiennej nie chorują na nosemozę"
Czy ktoś może mający pszczoły w pobliżu bagien zaobserwował że pszczoły mu nie chorują na nosemozę?

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 22:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
robi00,
"woda bagienna" to takie akwarystyczne "czarne wody", woda silnie kwaśna, z dużą ilością garbników czyli... odpowiednik opisywanego na forum wyciągu z kory dębu. Tyle że w kuchni mamy nieco większą kontrolę nad składem mikstury.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 22:32 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Tez zauważyłem ze pszczoły masowo siadają na błocie bagennym niz 2m dalej jest czysta woda deszczuwka. Cos musi być w tej wodzie bagennej pszczoły wiedzą no bo mają lepszy wech od człowieka o tysiąc razy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2013, 23:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
tak jak pisze CYNIG, woda bagienna jest kwaśna, ma dużo garbników, u mnie jest oczko wodne, strumyk sobie płynie ale są i bagna ma łąkach, i tam jest chyba najwięcej pszczół po wodę, w upały latają wszędzie ale normalnie to najwięcej tam na te torfy i bagienne wody. hmm no i biegunki nie miałem, w sumie grzybicy też ani razu.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 10:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A jak nie ma bagna w okolicy to może zrobić poidło z torfem???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 11:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
marcyha, włóż do poidła mech torfowiec i pszczoły będą szczęśliwe (albo dodatkowo kawał wymoczonego korzenia z jakiegoś zbiornika)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 13:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dzięki CYNIG, tak zrobię. I pewnie szyszki olchowe też będą dobre.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 13:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
marcyha pisze:
Dzięki CYNIG, tak zrobię. I pewnie szyszki olchowe też będą dobre.


Szyszki olchowe były stałym dodatkiem do akwarium jak się w to jeszcze bawiłem :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 13:42 - śr 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
Ja mam wzdłuż pasieki strumień z czystą wodą ale najwięcej pszczół przylatuje do dużego oczka wodnego wyłożonego folią, na dnie gnije w nim mnóstwo liści więc jak się ruszy wodą to śmierdzi bagnem że aż wykręca. Do tej pory myślałem że pszczoły wolą tę wodę bo cieplejsza a tu wychodzi że tę wolą bo zdrowa. :)

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 16:17 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
miły_marian. pisze:
Tez zauważyłem ze pszczoły masowo siadają na błocie bagennym niz 2m dalej jest czysta woda deszczuwka. Cos musi być w tej wodzie bagennej pszczoły wiedzą no bo mają lepszy wech od człowieka o tysiąc razy. Pozdrawiam miły_marian

nie chcę negować spostrzeżeń Kolegi, ale ja ustawiam jakieś blaszane wiadra na deszczówkę do podlawania roślinek; pszczółki normalnie jak smoki spijają tą wodę => mój wniosek, że pszczółki chętniej pobierają ciepłą wodę.
skomentuj Paweł:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 16:25 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
albo masz kwaśne deszcze;D

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2013, 16:36 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Pawełek. pisze:
albo masz kwaśne deszcze;D

całkiem prawdopodobne, szczególnie te majowe, chyba też śmierdzą bagnem, a kiedyś niemal lecznicze były.
ale dalej twierdzę że głównie blacha ogrzewa tą wodę i dlatego pszczoły ją preferują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2013, 14:08 - czw 

Rejestracja: 21 sierpnia 2013, 12:13 - śr
Posty: 4
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Na nosemozę stosuję Sulfatyf 330mg/g w dawce 2 gramy na 15 rodzin w jesieni podczas karmienia i to w zupełności wystarcza. Na wiosnę i przez cały sezon nie zauważam nosemozy. Lek ten ma każdy lek. wet. po około 5 zł za 2 gramy.
Pozdrawiam QiQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2013, 15:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
a ja nie stosuję na nosemozę żadnych leków i też jej nie mam w ogóle, pilnuje tylko żęby rodziny szły odpowiednio silne do zimowli i żeby matki nie czerwiły jesienią za długo.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2013, 09:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W "Pszczelarstwie" chyba z lipca tego roku był artykuł odnośnie stosowania wody utlenionej na nosemozę. Z tego co pamiętam należy stosować 2 ml na litr pokarmu zimowego, ale zainteresowanych proszę o weryfikację, gdyż piszę z pamięci. Badanie potwierdziły skuteczność tej metody. Jakby ktoś chciał ewentualnie wiedzieć dokładnie to poszukam. W tym roku będę stosował zapobiegawczo.

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2013, 09:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
swider24, każde podawanie środków "dezynfekcyjno-leczniczych" ma wpływ na mechanizmy obronne. Nie zawsze pożądany.
O ile podawanie tych specyfików przy symptomach choroby jest mniejszym złem o tyle dawanie ich na zapas to tak jakbyś brał leki na grypę bo zima się zbliża.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2013, 09:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lipca 2013, 09:36 - pt
Posty: 155
Lokalizacja: południowa wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
CYNIG, tu masz w pewnym stopniu rację i to rozumiem, przejrzę jeszcze raz ten artykuł, ale żadnych ujemnych skutków nie było opisanych z tego co pamiętam.

_________________
"Nie darmo u pszczoły żądło a cierń u róży"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2013, 13:13 - pt 

Rejestracja: 21 sierpnia 2013, 12:13 - śr
Posty: 4
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Też stosowałem metody naturalne, do czasu, aż jednej jesieni padło mi 50 pni. Badanie wykazało nosemozę jakąś nową odmianę. Mam gdzieś ten wynik ale nie mogę go znaleźć. Zrobiłem sobie przerwę 2 lata po tym wydarzeniu, ale wiecie jak to jest nie wytrzymałem dłużej i musiałem zacząć przygodę z pszczołami od początku. Tak jak piszecie pszczelarz dla pszczół, a nie na odwrót. Teraz jestem ostrożniejszy często badam pszczoły na obecność chorób, również laboratoryjnie. Póki co jest ok. Odnośnie grypy (nie złośliwie) dużo ludzi bierze szczepionkę żeby jej uniknąć, bądź zmniejszyć skutki.
QiQ. Pozdrawiam!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2013, 13:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
QiQ pisze:
Odnośnie grypy (nie złośliwie) dużo ludzi bierze szczepionkę żeby jej uniknąć, bądź zmniejszyć skutki.

Odnośnie grypy zgoda,ale nie mów ,że co rano profilaktycznie pijesz rycynę(nie złośliwie)w obawie przed zatwardzeniem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2013, 14:10 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Rycyna to trucizna. Dodawanie czosnku, szałwii, garbników z kory dębu czy szyszek olchowych traktowałbym raczej jak zalecanie ludziom by jedli miód i czosnek bo to zmniejszy szanse na przeziębienie.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2013, 14:18 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Zastanawiam się tylko czy po tych wszystkich zabiegach(wewnątrz i okołoulowych) profilaktyczno-dezynfekcyjnych nie trzeba będzie,jako zabieg przeciwalergiczny, podawać pszczołom miód wielokwiatowy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2013, 23:01 - pt 
Dzięki higienie i profilaktyce człowiek żyje dłużej,myślę że pszczołą to nie zaszkodzi.

CYNIG pisze:
to tak jakbyś brał leki na grypę bo zima się zbliża.


Nie to tak jak byś mył ręce przed jedzeniem i po wyjściu z toalety. Wzmacniał organizm poprzez dostarczanie witamin i minerałów naturalnego pochodzenia.


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2013, 00:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tak, te witaminki takie szczególnie naturalne z apteki.
Kolega QiQ, w innym wątku otwarcie pisze o podawaniu sulfonamidów, przykład godny naśladowania. Albo godny zgłoszenia do IJHARSa.

Dajcie luz sobie i pszczołom, przez eony dawały sobie radę bez tych minek i cydów, to i teraz sobie dadzą radę, tylko dajcie im możliwość. Żeby silne były a nie cherlaki. Po co wydawać kasę na zupełnie niepotrzebne rzeczy??






Ok, wiem, że to i tak głos wołającego na puszczy... W końcu pszczelarz jest dla pszczół, tzn musi się nimi "opiekować".

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2013, 01:50 - sob 
cZY KTORYS Z KOLEGOW poda przepis na wywar z kory debowej? z gory dziekuje. :thank:


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2013, 07:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
ja-lec pisze:
Dzięki higienie i profilaktyce człowiek żyje dłużej,myślę że pszczołą to nie zaszkodzi.

CYNIG pisze:
to tak jakbyś brał leki na grypę bo zima się zbliża.


Nie to tak jak byś mył ręce przed jedzeniem i po wyjściu z toalety. Wzmacniał organizm poprzez dostarczanie witamin i minerałów naturalnego pochodzenia.


Moim zdaniem, mycie rąk u ludzi można porównać z utrzymywaniem czystości w środowisku ulowym (czyszczeniem i skrobaniem korpusów, wymianą czarnej woszczyny itd.)
W tym przypadku mamy jednak podawanie środka "doustnie" :)

W tej materii całkowicie zgadzam się z minikron, tak z pierwszym jak i drugim oraz trzecim akapitem.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji