FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

ZPP- Związek Pszczelarzy Polskich czy Zjednoczenie Pszczelarzy Polskich
Gdzieś coś mi się zasłyszało
Nie tak dawno byłem na Walnym WZP Kraków gdzie powstała dość burzliwa dyskusja Odejść czy Tkwić w PZP
Jedni zdecydowanie wypowiedzieli się za odejściem
Inni Protestowali nie podając nawet sensownych powodów pozostania
Jednego z delegatów zbulwersowała dyskusja o odejściu gdyż jego odznaki i medale jakie mu dostały nadane stracą sens i status PZP ....! jak by to było najważniejsze w całym życiu pszczelarskim szok !!!
Pod koniec walnego przyjęto uchwałę i zobligowano delegatów o przedstawienie i przeprowadzenie dyskusji w Kołach na temat czy Dostać czy Odejść z PZP
Nie tak dawno na tym forum poruszony był temat
viewtopic.php?f=55&t=16583
A może by warto na zebraniach tych wymienionych tam Organizacji podjąć i zobligować Prezesów na temat miano Okrągłego Stołu i Stworzyć Nową silną mówiącą jednym Głosem Organizację pod Wyżej Podanymi Inicjałami !

A jakie powody aby odejsc podawali Ci ktorzy odchodza i czy po odejsciu zapisza sie do innej organizacji oraz co ta organizacja zapewni im lepszego od PZP. Latwo krzyczec, trudniej wyjasnic

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

Moim skromnym zdaniem odstąpienie od struktur PZP nie wiąże się jakoś zbytnio z utratą czegokolwiek no morze dla niektórych bo to co można stracić honory i odznaczenia ale nie jest to chyba najistotniejsze Kolesiostwu i dalszemu zadłużaniu trzeba powiedzieć stop

Mogę Ci udzielić odpowiedzi , Jakie zyski zyskały te Związki co odeszły
przede wszystkim ich budżet zyskał dodatkowe środki finansowe których nie muszą odprowadzić do PZP a za które mogą rozwinąć własną działalność gospodarczą z zyskiem dla zrzeszających pszczelarzy
Co Ci daje przynależność do PZP ? to że któryś rok z rzędu spłacamy zadłużenie jak nie Nieudolnej transakcji Cukrowej to Niekompetentnego zagospodarowania Domu Pszczelarza !
Czy Kiedykolwiek Sabat stanął w Obronie Pszczelarza ?
Jest Bardzo wiele czynników które przemawiają " Dość Prywatnego Folwarku Sabata "

Witam, już wielokrotnie na tym forum pisałem o swojej niechęci do PZP, choć swoje pierwsze kroki - jak zaczynałem do tej organizacji się zapisałem. Po 11 latach dostrzegłem że, to dryfujący statek i w dodatku tonący. Dlatego pozwoliłem sobie założyć temat : viewtopic.php?f=43&t=17027

Miałem kiedyś okazję spotkać się i porozmawiać z Panem Prezesem Gmyrkiem z Opolskiego związku, który jest poza strukturami PZP. Powiedział mi że, dzięki odejściu mógł zorganizować tak liczne spotkanie z pszczelarzami, ponieważ go było na to stać - czytaj związek.

Jeszcze parę lat temu niejaki Pan Rysiewicz pisał piękne artykuły na temat PZP i ich afer. Szybko zapomniało się o tym.
Skoro jest tak dobrze, to dlaczego grupa 300 członków PZP ze Świętokrzyskiego odeszła w tym roku? Jeszcze raz powtórzę, skoro jest tak dobrze to dlaczego WZP Kraków podejmuje temat PZP? Nie jest dobrze. Co roku słyszy się o oderwaniu się kolejnych kół, związków. Dlaczego? Wydaje mi się że, PZP nie ma wizji na przyszłość. Ciągłe długi, spłaty, zaciąganie pożyczek, zastawianie hipotek, itd.

A i jeszcze jedno mamienie ludzi odznaczeniami, statuetkami, dyplomikami to relikt przeszłości. Łapie się ludzi i mami.

Dlatego też, Bogdanie, należy wypunktować, co poniekąd to zrobiłeś i przemyśleć, czy przynależność do PZP to zaszczyt czy przymus?

1. "to że któryś rok z rzędu spłacamy zadłużenie jak nie Nieudolnej transakcji Cukrowej to Niekompetentnego zagospodarowania Domu Pszczelarza !"
2. "Czy Kiedykolwiek Sabat stanął w Obronie Pszczelarza ?"
3. "Dość Prywatnego Folwarku Sabata"

4. ......
5. .....
6. .....
i tu proszę o konkretne punktowanie was drodzy Formowicze, bo mi już nie wypada ponieważ to nie jest moja organizacja. Jestem przekonany że, dalsze punktowanie będzie dodatkowym argumentem dla pozostałych członków PZP

kazio,
Owszem można wszystko wypunktować dla tych co nadal wierzą w Reinkarnację starej Nazwy PZP
Ja napisałem ten temat między innymi po to choć chyba się nie doczekam
wypowiedzi czy odpowiedzi !
Moim skromnym zdaniem należało by doprowadzić do spotkania Przedstawicieli Organizacji które odeszły jak i Organizacji Nowo Powstałych aby dojść do porozumienia i działać jako silna Prężna jednostka licząca się w MR czy ARR która by reprezentowała godnie pszczelarzy na Światowym Rynku !

Moim skromnym zdaniem należało by doprowadzić do spotkania Przedstawicieli Organizacji które odeszły jak i Organizacji Nowo Powstałych aby dojść do porozumienia i działać jako silna Prężna jednostka licząca się w MR czy ARR która by reprezentowała godnie pszczelarzy na Światowym Rynku !Boguś pięknie to napisałeś tylko że nie napisałeś jeszcze jak to zrobić Nie mam na to pomysłu chociaż myślę ze nie ma co przekonywać tych już przekonanych czas powalczyć o tych którzy mają jeszcze wątpliwości. A co do WZP Kraków i odstąpieniu od struktur PZP to uważam ze jest to jedyna i słuszna droga

W bardzo prosty sposób
Usiąść za jednym Stołem i porozmawiać !
Zwołać w umówione Miejsce wszystkich Przedstawicieli Organizacji które Odeszły a mających chęć stworzenia w jedności nowej Jednostki

Boguś zgadzam się z tobą w 100 % i dwie ręce w górze za tym ażeby taki stół utworzyć bo zawsze w jedności jest siła

Bogdanie, to co napisałeś jest już realizowane. Nie wszystkie organizacje, które są poza PZP są zainteresowane takim spotkaniem. Wierz mi, każdy koń w swoją stronę ciagnie. Jestem przekonany że te organizacje które chcą już wypracowaną plan działania. Pozdrawiam

Właśnie każdy koń ciągnie w swoja stronę.
Tym którym nie zależy na polskim pszczelarstwie doprowadzają do rozwalania, dzielenia i konfliktowania pszczelarzy. Pszczelarze między sobą doskonale się dogadują (no może poza jednym wyjątkiem ) problem jest z tymi których wybieracie na Prezesów to ich dziwne ambicje nie pozwalają się dogadywać z innymi i w efekcie przedstawiciele pszczelarzy zaczęli się kłócić miedzy sobą zamiast załatwiać sprawy pszczelarzy. Ja osobiście mam dostyć tego stanu który jest obecnie, bo nie jest wykorzystywany potencjał jaki tkwi w tym, że jeszcze mamy jedną dużą organizacje i możliwości jakie daje taki układ. Każde rozdrobnienie i wyjścia będzie powodowało, że pszczelarstwo nie będzie miało takiej siły przebicia jaką może mieć siłą swoich członków i organizacji mówiących jednym wspólnym głosem.

Temat dobry, ale za malo w nim konkretow. Moze ktos napisac co zmienilo sie dla niego po odejsciu od PZP i zapisaniu sie do innej organizacji? No bo refundacja sprzetu jest zapewne taka sama wszedzie. A gdyby nie bylo doplat to przynaleznosc do jakiejs organizacji oraz oplacanie skladek traci sens, takie jest moje zdanie

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

Szanowny kolego. Zapytam przewrotnie. Napisz proszę, co Ciebie trzyma w PZP? Proszę napisz chodź 5 punktów.
W zamian ja napiszę swoje 5 punktów co mnie skłoniło do odejścia z PZP.

Są pszczelarze lub miłośnicy pszczół którzy nie widza sensu należenia do żadnej organizacji mają takie prawo ich wybór, ale czerpią korzyści z tego co załatwią przedstawiciele tych organizacji do których oni należeć nie chcą.
Większość PZP kojarzy z odznaczeniami uroczystościami i takimi tam reprezentacyjnymi pierdołami no i z Sabatem.
Cała struktura organizacyjna i zadania jest trochę inna.
Koła są od tego aby wspierać, jednoczyć, działać lokalnie na szczeblu powiatu lub gminy dla dobra swoich członków i inne takie w zależności od chęci i zaangażowania ludzi w zarządzie. Interweniowanie w sprawach pszczelarskich u lokalnych władz np. w sprawie nasadzeń roślin miododajnych, władza inaczej rozmawia z przedstawicielami organizacji która skupia kilkadziesiąt osób i to różnych profesji, bo większość z nas oprócz tego, że jest pszczelarzami wykonuje i inne zawody i ma swoje znajomości. Z pojedynczym Kowalskim mniej się liczą niż z organizacją. Wiele miast ma zapisany zakaz utrzymywania zwierząt gospodarskich (także pszczół) w miastach i zawsze może znaleźć radny który zażąda egzekwowania przepisu i tu rola zarządu koła aby się takim procederom przeciwstawić i zapisy uchwał niekorzystne dla pszczelarzy usuwać. Mógłbym takich rzeczy jeszcze wymieniać ale to zależy od wyobraźni zarządu koła. Jak to mówią w kupie siła.

Nie jestem w PZP i nigdy nie bylem. Ale nie ukrywam ze na szkolenia do sandomierza czasem jezdze. Nie wyganiaja, a wrecz zapraszaja.
Chcial bym sie gdzies zapisac, tez nie ukrywam ze chodzi o refundacje. Tylko jest pytanie: gdzie?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

No widzisz kolego, wiele kół, związków oderwało się od PZP. Jestem przekonany że, były to świadome decyzje. Ja tylko Ci napiszę że, ponad 70 % mojego koła odeszło ze Związku. Mam nadzieję że, nie żałują podjętej decyzji. A ja jako lider, napiszę Ci że, nie to był strzał w przysłowiową 10. Mam nadzieję, że koledzy z mojego Klubu myślą podobnie. Klub się rozwija i już zastanawiamy się, ażeby ograniczyć przyjmowanie nowych członków, ponieważ w Centrum Edukacji Pszczelarskiej, gdzie się spotykamy jest coraz mniej miejsca.

To co takiego macie czego nie mieliście wcześniej czy może tylko zmienił się ten który to wszystko ogarnia.

Kazio bardzo fajnie to u was wyglada, oby tak dalej

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

w realiach samodzielnych związków

plusy to sporo lepsze warunki finansowe, spłaszczona struktura z dużo mniejszą nadbudową, krótsza droga między "masami" a władzą .

minus to dużo słabszy głos pszczelarzy jako środowiska w przepychankach rządowo/sejmowych.

Wydaje mi się, że konflikt ma bardzo mocne personalne podstawy związane z szeroko rozumianymi władzami PZP. A że wszyscy okopali się na swoich pozycjach to i zmiany ruszą chyba dopiero wtedy jak zmienią stosowną ustawę z 1982 roku.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Związki już od ponad 15 albo i więcej lat są samodzielne już dawno PZP jako jedna organizacja została rozwalona. PZP jest to federacja niezależnych organizacji pszczelarskich.

No tak zdecydowanie wam finansowo się poprawiło bo 0,4 złotego od ula przestały Katowice płacić do Warszawy i to jest jedyna zmiana jaka się mogła dokonać na plus bo reszta to .......
Co do nadbudowy to te siedem osób które mają reprezentować w rozmowach z władzami polskie pszczelarstwo, rzeczywiście o 7 za dużo lepiej niech jeździ 70 przedstawicieli (tylko po jednym z samodzielnego związku) na każde spotkanie w MinRol czy w Sejmie lub ARR ciekawe kto ich będzie słuchał i co z tego wyjdzie. A jak jeszcze weźmiemy koszty takiej eskapady kilkanaście razy w roku jednorazowo jakieś 35 tyś za wszystkich wyjdzie.

Problem nie jest w ustawie czy statucie tylko w ludziach którzy są wybierani na reprezentantów w Kole, regionie- województwie czy do zarządu PZP.
Jeżeli zamiast służyć i reprezentować pszczelarstwo chce się im tylko władzy i zaszczytów to potem wychodzą konflikty i problemy.
Trzeba szukać ludzi którzy maja wiedzę, wyobraźnie oraz chęć do działania na rzecz środowiska pszczelarskiego. Coraz trudniej o takich a jeszcze żeby to chcieli robić za free kosztem swojej pasieki i rodziny było by super.
Dlatego albo nastąpi zmiana w myśleniu i w osobach które nas reprezentują albo każdy będzie tylko panem w swojej pasiece a poza będzie nam ciężko się przebić.

,,...napiszę Ci że, nie to był strzał w przysłowiową 10. " przepraszam, miało być napisane że to był strzał w 10.

Wracając do tematu. Zgadzam się z kolegą CYNIG. Jeszcze dużo wody w Wisle musi upłynąć zanim coś się zmieni w PZP. Widzicie PZP się kruszy, a władze nie ponoszą konsekwencji.
Mi jak polecą rodziny pszczele w zimie to muszę się więcej starać i pracować. A w PZP jak jest? Czyja głowa poleciala? Nie, jeszcze statuetka sie należy.
Cóż, jeszcze są tysiące w PZP.... do czasu.

Dobrze jest, że dyskusja trwa.

Kazio tylko ten czas dla PZP się kończy Ci którzy tego nie zrozumieją będą jak przysłowiowy Titanic pójdą na dno . Czy warto szczerze wydaje mi się że nie

i dlatego po nadzwyczajnym walnym nie będziemy już członkami PZP
i zgadzam się z p.Bogdanem dziwne były argumenty za pozostaniem w PZP

_________________
Pozdrawiam Mariusz

A możesz napisać kolego jakie były argumenty za pozostaniem w PZP?

Dziwne to jest zachowanie WZP Kraków dzięki któremu ( głównie) od paru nastu lat PZP podąża w tym kierunku jakim jest obecnie, zamiast starać się naprawić to co popsuli wasi przedstawiciele to zostawiają bałagan i chcą uciekać.
A może to chodzi o coś innego

W PZP niema już czego naprawiać wcześniej czy pużniej całe to towarzystwo się rozleci i nie ma na to rady

Być może kolego masz rację, nie mniej jednak chciałbym wiedzieć co przemawia za pozostanim w tej federacji PZP. Mam tylko nadzieję, że ni są to dyplomoki, medale, statuetki.