FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Nie ma czegoś takiego w przyrodzie ze wprowadzi sie gen do danej rosliny i problemy znikają po kilku latach tak trzeba pryskać ,czyli nie dosc ze za nasiona GMO trzeba 4 krotnie wiecej zapłacic to i tak bez oprysków sie nie obejdzie ,pomijam jakie skutki taka zywnośc modyfikowana moze wywołac w organizmie ludzkim ,dłuzej zyc nie bedziemy to jest pewne co najwyżej zmniejszy się populacja ludzi na ziemi ,albo przynajmniej nie bedzie tak gwałtownie rosnąć po roku 2100 .

ze względu na to że dyskusja sporo odbiegła od głównego wątku, na tematy związane z problemami z jakimi borykają się kraje III świata z części postów nie na temat, między innymi swoich w dużej mierze;) utworzyłem nowy temat link poniżej:
viewtopic.php?f=55&t=8626

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Afryka nawet bez zagospodarowania dałaby sobie radę, wystarczy nie dopłacać naszym rolnikom i zdjąć cła, a w Afryce sami by sobie poradzili, potrzebują na początek wyłącznie studni, co w mikro zakresie robi od lat PAH.
Wtedy w Europie radykalnie zwiększyłoby się bezrobocie. W sumie to nam by się opłacało, posadzilibyśmy w te miejsce lasy i też by było dobrze. Tylko kto odważny podejmie taką decyzję? Bylibyśmy zależni od produkcji rolnej gdzie indziej, od wojen, szarańczy, braku opadów, wzrosła by cena żywności, bo teraz jest w cenach dumpingowych. To są poważne argumenty przeciwko.