FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 05 czerwca 2024, 01:49 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 11 sierpnia 2013, 22:36 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 12:42 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: gmina liszki małopolska
Ule na jakich gospodaruję: ln3/4
Jestem niedoświadczony ale jak do tej pory zawsze pracuje w krótkich spodenkach i klapkach i jakoś sie nigdzie nie pchają. Za to dość często wplątują mi się we włosy i nie pozostaje nic innego jak ubić. Dlaczego tak się dzieje?Praktycznie co przegląd dostaje strzała w opuszki palców (wyłącznie z mojej winy) ale w tym miejscu ani nie boli ani nie puchnie.......


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 22:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 861
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
No jak sobie upodobały twoją głowę to tylko ogolić :haha: :haha: :haha: Albo ubierać czapkę jakąś.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 18:44 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
U mnie też atakuja włosy, założenie zwykłego kapelusza skończyło się strzałem w skroń i opuchniętym okiem itd.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2013, 17:02 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2013, 14:24 - sob
Posty: 2
Lokalizacja: Zgierz
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe
Miejscowość z jakiej piszesz: Zgierz
JA bym sie bal, bedac uczulony na jad pracowac przy pszczolach ;))

_________________
W prowadzeniu domu i gospodarstwa pomaga mi http://artdecor24.pl/ - polecam wszystkim gospodarzom i gospodyniom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2013, 02:44 - sob 

Rejestracja: 07 sierpnia 2013, 06:25 - śr
Posty: 74
Lokalizacja: Wielka Brytania
Ule na jakich gospodaruję: dadant
U mnie też było podobnie: obrzęk, świąd, zaczerwienienie. Po pierwszym strzale w udo obrzęk po całości na 3 dni. Żadne maści nie pomagały. Przy drugim i kolejnych dziabnięciach stosowałem papke amoniakową ( troche wody z amoniakiem) i tym smarowałem użądlone miejsce i zostawały tylko ślady jak po ugryzieniu komara do 2-uch godzin i nie było śladu. 3 ostatnie użądlenia bez smarowania i bez obrzęku jedynie czerwone centki zostawały na jakieś 3-4 godz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 grudnia 2013, 23:07 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Tutaj są różne sposoby.

http://leczeniepro.pl/uzadlenie-osy-psz ... zerszenia/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2014, 13:08 - śr 

Rejestracja: 03 grudnia 2011, 20:34 - sob
Posty: 3
Lokalizacja: częstochowa
witam.
nie wiem czy nie za późno aby się dołączyć do dyskusji.
od trzech lat próbuje pszczelarzyć. zdarzało się że dostałem w rękę czy nogę. problem był jak z komarem po swędziało i minęło. ale w tym roku dostałem dwa razy. i to dwa razy w głowę. pierwszy raz zero problemu. w poniedziałek po takim strzale skończyło się wizytą na oddziale SOR-u. raz ukuła pszczoła a 3 razy lekarze. po użądleniu w ciągu może 3 - 4 minut wszystko zaczęło swędzieć, po 10 cały zacząłem się robić czerwony i pokryty bąblami po 30 minutach nie było wolnego miejsca na moim ciele nie pokrytego wysypką.
Rada lekarza konsultacja alergologiczna jak najszybciej.
mam nadzieje że nie będę musiał zrezygnować z pszczelarzenia bo z każdym rokiem podoba mi się to coraz bardziej.
jeżeli będę mógł i będzie to was interesować będę się starał informować o rozwoju przypadków.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2014, 13:26 - śr 

Rejestracja: 22 maja 2011, 14:13 - ndz
Posty: 190
Lokalizacja: nysa
Ule na jakich gospodaruję: wz,wkl
Co do uczulenia, polecam obejrzeć https://www.youtube.com/user/urbangreenbee dziewczyna jest uczulona na jad pszczeli, w którymś filmiku nawet pokazuje że zawsze przy sobie ma aplikator z adrenaliną. Jeśli ktoś jest uczulona na jad pszczół, a lubi pracę przy pszczołach to nie zawsze musi rezygnować z tego hobby. Wystarczy się zabezpieczyć, czyli do każdego przeglądu ubierać kompletny strój, oraz posiadać zastrzyk z adrenaliną. No i jeszcze jedna ważna zasada nigdy nie pracować samemu.
Nie chce namawiać nikogo kto ma uczulenie na jad pszczeli do pracy z pszczołami tylko pokazać że ludzie z uczuleniem nie zawsze kończą pszczelarską pasję.
Pozdrawiam.

_________________
"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2014, 14:11 - śr 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Zbylku
przeczytaj cały temat, w razie co to pytaj.
Kup sobie ampułko strzykawkę z adrenaliną (musisz mieć receptę) i woź ją w samochodzie. Kup sobie też kombinezon. Noś kapelusz i unikaj strzałów powyżej szyi. Będziesz żył i pszczelażył :P .
pozdrawiam :D

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2014, 20:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 czerwca 2012, 23:26 - wt
Posty: 167
Lokalizacja: mazowieckie, pow. siedlecki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie korpusowe.
Cena ampułko-strzykawki

_________________
FanPage Facebook


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2014, 08:35 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1222
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
zbylku,
Posłuchaj lekarzy , zrób test uczuleniowy , to dużo wyjaśni . Kiedy wykaże że jesteś uczulony i w jakim stopniu , to można poddać się terapii odczulającej.Prawdopodobnie zaczynasz być uczulony, choć wcześniej tego nie było ,'tak też się zdarza . Reszta jak pisze misiek245, . Idąc do pasieki zażyj wapno profilaktycznie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2014, 17:09 - czw 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
O wapnie, occie, cebuli, kapuście i itp w przypadku odczynów ogólnych i miejscowych silnych nie rozmawiajmy. Jeszcze ktoś w to uwierzy i dopiero będzie tragedia.
Jeśli nie wiadomo co i jak to trzeba iść do lekarza, zrobić testy i wiedzieć na czym się stoi, mieć leki i wiedzieć co i jak robić itp.
Chyba, że uczulony klient ma wiedzę, środki i wie jak sobie pomóc to też ok.

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 kwietnia 2014, 21:48 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
To profilaktycznie nie ma nic konkretnego przed użądleniem, by ewentualnie złagodzić późniejsze jakieś tam objawy ?.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2014, 08:15 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
1-2 tabletki wapna, w małej ilości wody kilka/kilkanaście minut przed grzebaniem w ulu - to jest profilaktyka.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2014, 12:38 - pt 

Rejestracja: 03 grudnia 2011, 20:34 - sob
Posty: 3
Lokalizacja: częstochowa
dziękuje kolegom za słowa pociechy. czas oczekiwania na wizytę u alergologa w Częstochowie 165 dni. będę się próbował wbić na krzywego we wtorek. powtórzę pytanie jednego z kolegów. ile kosztuje adrenalina. (mówię o tej z apteki a nie tej którą dostarcza przczelarzenie :D ). tymczasem cza sie dobrze ubierać i uważać. i zobaczymy co będzie.
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2014, 13:25 - pt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1222
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
zbylku pisze:
czas oczekiwania na wizytę u alergologa w Częstochowie 165 dni.

To tylko 165 dni , a nie lata :haha: Do przyszłego sezonu zdążysz :oczko: Zrób test , jak coś to żądaj skierowania , nie chcą wydawać bo ,, to się wiąże podobno z utratą ich kasy" . Czy tak jest , nie wiem . Wiem tylko tyle , że nad tym ,, domem publicznym" zafundowanym narodowi przez jaśnie nam panujących nikt nie panuje .
Cena ampułko -strzykawki - jest podana w linku powyżej .Trzy lata temu kosztowała w aptece od czterdziestu paru złotych do 70 zł.( to zależało od apteki)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2014, 01:40 - ndz 

Rejestracja: 08 lutego 2014, 19:13 - sob
Posty: 118
Ule na jakich gospodaruję: będzie WP.
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
A może być gorzej ?
Dawno dobrego strzala nie mialem - okolo 9 lat. W zeszlym sezonie mialem male drasnięcie, chyba. Nic wielkiego się nie stalo. Napewno jednak puchnę.

Okolo 10 lat temu przeżylem dużego stracha. Tata zebral znajomemu rójkę z jablonki, a wieczorkiem mnie wyslal po resztę. Wszedlem na jaboń, przytulilem się do pionu, lekko nachylilem i chcialem ich pogonić do worka dymem, bo byly uwiązane pod grubą galęzią. Niewiele pojęcia mialem, więc ich ganialem po galęzi. Raz z lewej, a raz z prawej, w gól i w górę. W pewnym momencie zrobilo mi się "cieplo" w okolicach...oberwalem przez spodnie w wewnętrzną stronę uda, w bliskich okolicach bardzo wrażliwego miejsca. Kiedy się odchylilem od galęzi i odchylilem glowę w dól, zobaczylem kulkę wielkości dużego grejfruta uwiązaną między moimi nogami. Stanąlem jak wryty na baczność, pot poplyną po kręgoslupie i...szybko zrobilo mi się gorąco na samą myśl, że mogę dostać serie "tu i tam". Nie bylo to przyjemne uczucie.

Innym razem, oberwalem kilkakrotnie w prawego palca wskazującego. Przy trzecim strzale palec byl już sztywny. Przy piąty, myślalem, że się posikam z bólu. To byl mój rekord. Pięc strzalów w jedną część ciala.Ale to bylo dawno.

Czy teraz może być gorzej, tzn, czy mogę np. slabnąć ?

Pozdrawiam aleks


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2014, 19:06 - pn 

Rejestracja: 13 grudnia 2012, 20:51 - czw
Posty: 88
Lokalizacja: okolice Łodzi
Ule na jakich gospodaruję: WZ
aleksx pisze:
Czy teraz może być gorzej, tzn, czy mogę np. slabnąć ?

Z alergią jest tak,że sama przychodzi ale odejść już za bardzo sama nie chce i to nie tylko na jad pszczeli.W skrócie - można przez 50 lat ( lub wiosen ) jeść np. pomidory a w 51 zjesz i będziesz uczulony,tak samo jest z pyłkami i...praktycznie ze wszystkim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2014, 19:49 - pn 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Cytuj:
Czy teraz może być gorzej, tzn, czy mogę np. slabnąć ?

Może być gorzej. Ale nie musi. Słabnąć nie koniecznie.

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2014, 22:04 - pn 

Rejestracja: 08 lutego 2014, 19:13 - sob
Posty: 118
Ule na jakich gospodaruję: będzie WP.
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Uuuu, to nie jest pocieszajce !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2014, 08:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
aleksx, z tym nie ma zartów zgłoś sie do lekarza rodzinnego i wez skierowania na badania specjalistyczne ,przebadaj sie na jad pszczoły i osy [to nie to samo] uczulenia tego typu leczy tylko kilka placówek w kraju ,odczulanie moze trwać do 5 lat ale pewności co do efektu nie ma nigdy .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2014, 12:58 - wt 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Popatrz na to z innej strony. Pszczelarstwo może być też jak się okazuje, sportem ekstremalnym... :mrgreen:

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2014, 22:14 - wt 

Rejestracja: 03 grudnia 2011, 20:34 - sob
Posty: 3
Lokalizacja: częstochowa
Witam ponownie. Dzisiaj byłem u alergologa. Dowiedziałem się że jeżeli uczulenie jest pierwszego stopnia wg skali Mullera to żaden profesor nie podejmie się odczulania i specjalistycznych testów ponieważ może to być niebezpieczne dla pacjenta. Natomiast co do reakcji alergicznej dowiedziałem co robić by zminimalizować skutki. Przede wszystkim unikać pszczół :haha:. Poza tym alertek lub zyrtek przez cały sezon, profilaktycznie. W razie użądlenia fenistil w kroplach w dawce 40 kropli jednorazowo. Do tego silny lek anty alergiczny w dużej dawce a przy objawach wstrząsu adrenalina.
Ampułko strzykawka w cenie 300zł. Polski odpowiednik 60 zł.
Jeżeli sytuacja miała by miejsce w stanach mocą ustawy adrenalina dostępna bezpłatnie na przykład z automatu w każdej szkole, przedszkolu czy innym miejscu publicznym. Ciekawe kiedy my doczekamy takich czasów.
Co do nasilania się objawów pani doktor powiedziała że nie powinny się nasilać jeżeli będę unikał zbyt częstych konfrontacji zwłaszcza w głowę. A z czasem powinno być lepiej choć nie ma pewności.
Pozdrawiam brać pszczelarską i do usłyszenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2014, 23:20 - wt 

Rejestracja: 08 lutego 2014, 19:13 - sob
Posty: 118
Ule na jakich gospodaruję: będzie WP.
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Hmmm, od osy też w zeszlym roku strzala dostalem i nic wielkiego się nie wydarzylo poza pieczeniem i malą czerwona plamą, więc może nie będze tragicznie. Już niedlugo się przekonam, przekladając pszczólki. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2014, 09:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 czerwca 2013, 19:07 - ndz
Posty: 127
Lokalizacja: Kaszuby
Ule na jakich gospodaruję: na razie Wielkopolski
Po przerwie 15 letniej oberwałem 4 strzały w jedną rękę.
Poswędziało z 15 minut i lekko ręka opuchła.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2014, 12:25 - śr 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Zbylku
To fajnie. Ale allertec czy zyrtec profilaktycznie to bym sobie darował. Nie wiele ochroni, a się nałykasz tylko.

Cytuj:
Hmmm, od osy też w zeszlym roku strzala dostalem i nic wielkiego się nie wydarzylo poza pieczeniem i malą czerwona plamą, więc może nie będze tragicznie.

Jeśli w sezonie dostajesz klilka strzałów w odstępach tygodni i jest ok, to super. Ale po pierwszym strzale czy drugim to można sie spodziewać wszystkiego, bo nie wiadomo czy się przeciwciała nie wytworzą i czy potem przy ukąszeniach nie będzie reakcji organizmu.
Ale nie ma co panikować.

Noście kapelusz do pasieki. nawet jak jesteście w pasiece na chwikę tylko popatrzeć.

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 20:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 06:19 - ndz
Posty: 571
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ta pani raczej nie jest uczulona na jad :mrgreen:
http://pudelekx.pl/12-tysiecy-pszczol-n ... ampaign=o2


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lipca 2014, 12:00 - śr 

Rejestracja: 15 kwietnia 2013, 15:37 - pn
Posty: 56
Lokalizacja: Krzeszów k. Żywca
Ule na jakich gospodaruję: korpus wielkopolski
Mam uczulenie na jad pszczeli z epizodem na oiomie. W poniedziałek byłem w poradni alergologicznej przy Klinice Alergii i Immunologii w Krakowie na Skawińskiej 8. Podczas wizyty pokazałem wypis z oiomu, wyniki badań ige na jad pszczeli zrobione prywatnie. Zrobili mi badanie spirometrem, pobranie krwi i skierowanie na oddział. Dzisiaj dostałem informację że może się dla mnie znaleźć miejsce na oddziale w ten lub przyszły piątek. Jak wrócę to podzielę się przebiegiem odczulania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2014, 08:31 - czw 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Powodzenia !!

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lipca 2014, 19:32 - ndz 

Rejestracja: 15 kwietnia 2013, 15:37 - pn
Posty: 56
Lokalizacja: Krzeszów k. Żywca
Ule na jakich gospodaruję: korpus wielkopolski
Pisze na telefonie i z gory przepraszam za błędy i brak miejscami polskich znakow. Jestem na odczulaniu w Krakowie na Skawinskiej 8. We czwartek dostalem informacje ze w piatek rano moze byc dla mnie wolne miejsce i zadzwonia rano z potwierdzeniem. O 8:30 zajdzwonili ze jest miejsce dla mnie. Bylem na czczo. Pobrali 3 probowki krwi do badan. Sobota to poczatek odczulania. Po sniadaniu mierzenie cisnienia, saturacji i podanie zastrzyku z mala iloscia rozcienczonego jadu domiesniowo w ramie. Po godzinie mierzenie cisnienia i podwojona dawka w drugie ramie. Kolejna godzina pomiar cisnienia i zdwojenie poprzedniej dawki. Dziennie 4 zastrzyki z narastajaca iloscia jadu naprzemian w ramie. Dzisiaj niedziela... Dawki takie same jak wczoraj. Od jutra zwiekszanie dawek startowych, a 4 dawka o stezeniu uzadlenia pszczoly. Tak bedzie jutro i we wtorek. Jesli nie bedzie komplikacji to w srode do domu i co miesiac bede sie tu zglaszal na 2 zastrzyki z jadu chyba ze uzadli mnie pszczola to musze dac znac i przesuniecie terminu o miesiac. Oczywiscie teraz mam weflon w rece dosc duzy z szerokim wezykim w zyle w razie wstrzasu. Co chwile pielegniarka sprawdza odczyn na rece. Po 4 godzinach od ostatniego zastrzyku mam spokoj bo wstrzas najbardziej prawdopodobny jest do 4 godzin od uzadlenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lipca 2014, 19:54 - ndz 
dawid_fryc pisze:
to w srode do domu

:wink:
Dawaj do wsi :wink: bo wycieczkę trzeba dokończyć :wink:
dawid_fryc pisze:
Po 4 godzinach od ostatniego zastrzyku mam spokoj bo wstrzas najbardziej prawdopodobny jest do 4 godzin od uzadlenia

Obyś go nigdy nie miał a pszczółkami mógł spokojnie się zajmować


Na górę
  
 
Post: 19 listopada 2015, 20:33 - czw 
Temat umarł a ja go troszkę zreanimuję. :wink:

Dziś rozmawiałem z lekarzem anestezjologiem który jest ekspertem (tak uważam, bo oni są dobrzy w tych sprawach) pisał kilka prac na temat alergenów i działań niepożądanych leków w anestezjologi (czy jak tam to się inaczej nazywa).

Ja tez muszę się zabezpieczyć a przede wszystkim swoją rodzinę - kobitę a głównie dziecko. Niestety oboje są alergikami (AZS :( ). Pszczoły latają wszędzie a na podwórku mam około 10 lip, łąki i podwórko całe w pięknych żółtych mleczy (mniszek lekarski). Wiadomo, dziecko lata na bosaka i niewiele trzeba aby zaliczyć strzał, nawet moje ule zwiększają te ryzyko.

Zapytałem się lekarza jak się zabezpieczyć i jak reagować. Odpowiedź była bardzo złożona i fachowa. Po przełożeniu z Chińskiego na nasz wywnioskowałem, że najlepiej:
NIE ryzykować z adrenaliną !!! Samemu sobie nie podawać (tylko i wyłącznie po konsultacji lekarskiej).
Adrenalina może więcej narobić szkód niż pożytku.
Wklejam - gdyby strona przestała istnieć.
Adrenalina WZF - Adrenalinum - zastosowanie i działanie
Wskazania:
Lek Adrenalina WZF jest przeznaczony do samodzielnego użycia natychmiast po wystąpieniu objawów ciężkiej reakcji alergicznej (w tym wstrząsu anafilaktycznego) po kontakcie z alergenem. Objawy to: pokrzywka, zaczerwienienie, obrzęk, skurcz oskrzeli, spadek ciśnienia tętniczego.

Dawkowanie:
Domięśniowo. Lek stosować zgodnie z zaleceniami lekarza. Nie wstrzykiwać w mięśnie pośladka. Miejsce, w które wstrzyknięto lek należy lekko masować przez 10 sekund po wykonaniu wstrzyknięcia. Zdjąć osłonkę zabezpieczającą z igły. Nie zdejmować blokady umieszczonej na tłoku ampułko-strzykawki. Wbić igłę w mięsień w przednio-bocznej części uda i nacisnąć tłok do oporu. W razie potrzeby wstrzyknięcie można wykonać przez lekką odzież. Po użyciu ampułko-strzykawki na igłę z powrotem nałożyć osłonkę zabezpieczającą. Uwaga! Roztwór w ampułko-strzykawce powinien być bezbarwny lub prawie bezbarwny, przezroczysty. Nie używać leku w przypadku stwierdzenia zmiany zabarwienia roztworu. Aby leczenie było skuteczne i jak najbardziej bezpieczne należy przestrzegać zaleceń lekarza prowadzącego. Zapoznaj się z właściwościami leku opisanymi w ulotce przed jego zastosowaniem. Przed zastosowaniem leku należy sprawdzić datę ważności podaną na opakowaniu (etykiecie). Nie należy stosować leku po terminie ważności. Przechowywać w lodówce (od 2○C do 8○C). W obowiązującym terminie ważności dopuszcza się przechowywanie leku przez okres 6 miesięcy w temperaturze poniżej 25°C. Przechowywać w oryginalnym opakowaniu w celu ochrony przed światłem. Nie zamrażać. Lek ten został przepisany przez lekarza prowadzącego celem leczenia konkretnego schorzenia. Nie należy go odstępować innym osobom ani używać w innych okolicznościach bez konsultacji z lekarzem.

Możliwe skutki uboczne:
Często, nawet po podaniu małych dawek adrenaliny to: kołatanie serca, przyspieszenie czynności serca, nadmierna potliwość, nudności, wymioty, trudności w oddychaniu, bladość, zawroty głowy, osłabienie, drżenie, ból głowy, stan lękowy, pobudliwość nerwowa, niepokój, zimne kończyny. Rzadko: omamy, omdlenia, zwiększenie stężenia glukozy we krwi, zmniejszenie stężenia potasu we krwi, kwasicę metaboliczną, rozszerzenie źrenic, trudności w oddawaniu moczu z zatrzymaniem moczu włącznie, drżenie mięśni. Działania niepożądane, które występowały po zastosowaniu większych dawek adrenaliny lub u osób wrażliwych: zaburzenia rytmu serca (migotanie przedsionków lub zatrzymanie czynności serca), nagły wzrost ciśnienia tętniczego (czasami prowadzący do krwotoku mózgowego) oraz skurcz naczyń (np. skóry, błon śluzowych, nerek). Uwaga! Po zastosowaniu leku pacjent nie powinien prowadzić pojazdów i obsługiwać maszyn do czasu aż ustąpią objawy ciężkiej reakcji alergicznej.

Poinformuj lekarza:
Gdy nadwrażliwość na składniki preparatu, choroby serca, nadczynność tarczycy, dławicę piersiową, nadciśnienie, jaskrę, schorzenia nerek, raka gruczołu krokowego, cukrzycę. Gdy przyjmujesz leki przeciwdepresyjne, leki stosowane w leczeniu choroby Parkinsona, hormony tarczycy, teofilinę, oksytocynę, atropinę, leki z grupy nieselektywnych β-adrenolityków (np. propranolol, sotalol), glikozydy naparstnicy, chinidynę, insulinę. Ponadto należy przyjmować lekarza o wszystkich ostatnio przyjmowanych lekach, nawet tych dostępnych bez recepty. Gdy jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży, a także gdy karmisz piersią.
Źródło: https://www.doz.pl/apteka/p16901-Adrena ... kawka_1_ml


Z tego wynika, że adrenalina jest lekiem który może pomóc ale i może zabić !!!

Najprostszym sposobem jest (o dziwo skuteczne) porady które tu były wymienione - praktycznie (ale jest kilka zależności) wszystko działa jeśli robi się z głową. Akurat temu lekarzowi bardzo pomaga - świeżo przekrojona cebula (ta Polska, bez GMO !).
Napisałem wyżej o zależnościach. Tu troszkę się zatrzymam.
Zależność ta wynika z kilku istotnych rzeczy. Pierwszym jest odporność organizmu na dany alergen i co najważniejsze - gdzie jad się dostanie.
Całkowicie inaczej działa jad kiedy zostanie podany pod skórę a inaczej jak dostanie się w mięsień a całkowicie inaczej jak bezpośrednio do krwioobiegu. Chodzi tu o szybkość transportu jadu.
Można zrobić wszystko to samo co inna osoba a może nie pomóc. Na każdego działa coś innego lub pomaga więcej albo mniej.
Najczęściej lekarze polecają posiadać przy sobie Hydrocortisonum.

Sposobem jest posiadanie w lodówce lodu, a nawet takich żeli (okładowych) lub samo-chłodzących opatrunków http://www.terradent.pl/pl/opatrunki-ch ... dispo-225/
http://kikgel.com.pl/?p=138
- to kilka słów (warto się zapoznać) - http://www.helpik.com.pl/fileman/Upload ... sowego.pdf

To może na tyle wystarczy.


Na górę
  
 
Post: 20 listopada 2015, 09:49 - pt 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Cytuj:
NIE ryzykować z adrenaliną !!! Samemu sobie nie podawać (tylko i wyłącznie po konsultacji lekarskiej).

Marcinek
Wszystko ok, ale adrenalina podawana jest dla osób, które muszą ją dostać. To nie jest sytuacja, w której strzeliła mnie pszczoła i się zastanawiam, czy podać adrenalinę czy nie. Muszę, jest ostra ogólna reakcja alergiczna to podaję. Nie ma to nie podaję. Czasami jest kilka kilkanaście minut i nie ma czasu na konsultację medyczną.
To nie jest lek z wyboru do godzinnej debaty po ugryzieniu. To jest lek ratujący życie. Jeśli trzeba to się podaje i koniec.
Pytanie Twoje powinno być takie: Kiedy podajemy adrenalinę, w jakich przypadkach? Tutaj możesz poszukać, popytać i ładnie opisać i pogadamy. :D
pozdrawiam
PS: jest bezpieczna

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2015, 11:33 - pt 
misiek245 pisze:
Pytanie Twoje powinno być takie: Kiedy podajemy adrenalinę, w jakich przypadkach? Tutaj możesz poszukać, popytać i ładnie opisać i pogadamy. :D
pozdrawiam

Znowu nie trafiłem w oczekiwania :D :D
Tak aj pisałem rozmawiałem z fachowcem. On stwierdził, że adrenalina to praktycznie ostateczność i powinna być podawana po SPECJALNYM ZALECENIU LEKARSKIM !. Adrenalina to bardzo specyficzny lek podawany w skrajnych przypadkach - wstrząs anafilaktyczny. To lek ostatniej nadziei. Ten lek podany nieodpowiednio może zabić a nie jad pszczoły.
Ja tam zaopatrzę się w te żele a w lodówce zawsze będę trzymał wkładzik chłodzący i świeżą cebulę. :lol: Mi tej adrenaliny nie chciał przepisać (nawet dla kobity alergika i dla dziecka) - stanowcza odmowa. Powiedział co mam robić zaraz po ukąszeniu i obserwować a jak cokolwiek się będzie działo - szpital. Nie kombinować samemu.
Może ten lekarz się nie zna. :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 20 listopada 2015, 13:34 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2015, 19:34 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Biała Rawska
Skoro rozmawiałeś z fachowcem to po co te dyskusje.Mi jak radzi np.murarz to nie biegnę do lekarza po poradę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2015, 16:36 - pt 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Cytuj:
Powiedział co mam robić

I tego się trzymaj.
Cytuj:
Mi tej adrenaliny nie chciał przepisać

tzn że nie jest Ci potrzebna.

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2015, 22:07 - pt 
sylwek000, i misiek245, chyba pisze aby nikomu nie wpadło zażywać jakiś substancji bez konsultacji z lekarzem. Forum nie służy tylko temu aby dogryzać, ubliżać, poniżać, wytykać, itp ale przede wszystkim po to aby wymieniać poglądy.
sylwek000 pisze:
Skoro rozmawiałeś z fachowcem to po co te dyskusje.Mi jak radzi np.murarz to nie biegnę do lekarza po poradę.

I dobrze napisałeś - ja wykorzystałem szansę i zapytałem się o to bo obawiam się o swoją kobitkę oraz dziecko. Myślałem, że mi przepisze - ot, tak na wszelki wypadek. Tak na wszelki wypadek to właśnie mi nie przepisał i wyjaśnił dlaczego nie chce mi zaszkodzić.
Uważam, że ta wiedza przyda się innym i nim skombinują receptę na jakikolwiek specyfik - pomyślą. Jak ich coś użądli - udadzą się po fachowa pomoc a nie stają się "domorosłymi lekarzami".

Jeszcze dziś widziałem się z nim i w prezencie dostałem puszkę aerozolu z zimnym okładem. Z puszki też wyczytałem, że ten specyfik jest stosowany do zmniejszenia obrzęków, zmniejszenia metabolizmu tkanki, działa jako środek znieczulający, złagadza działanie toksyn, jadu itp. Prawie zamknięty azot w puszeczce. :D


Wypróbowałem - igła - strzał w palec - psikniecie - brak bólu !!! Działa :idea: :D


Na górę
  
 
Post: 21 listopada 2015, 04:42 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Marcinek, wszystko pięknie, ale wrzuć "szukaj":) Tam na temat uczuleń na jad jest niemal wszystko, pozdrawiam i do zobaczenia:)

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2015, 12:16 - sob 
Warszawiak pisze:
Marcinek, wszystko pięknie, ale wrzuć "szukaj":) Tam na temat uczuleń na jad jest niemal wszystko, pozdrawiam i do zobaczenia:)

O cho !- chyba brak snu zaczyna dawać o sobie - a przepraszam w jakim my jesteśmy temacie? :haha: :haha: :haha: :haha:
Warszawiak, za dużo jadu, oj, za dużo. :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 22 listopada 2015, 09:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Marcinek pisze:
Ja tez muszę się zabezpieczyć a przede wszystkim swoją rodzinę - kobitę a głównie dziecko. Niestety oboje są alergikami (AZS :( ). Pszczoły latają wszędzie a na podwórku mam około 10 lip, łąki i podwórko całe w pięknych żółtych mleczy (mniszek lekarski). Wiadomo, dziecko lata na bosaka i niewiele trzeba aby zaliczyć strzał, nawet moje ule zwiększają te ryzyko.


Ja na Twoim miejscu dałbym sobie spokój...........z pszczołami.
Za dużo problemów i zagrożenie życia Twojego i całej rodziny już na starcie.
To ma być pasja i radość a nie totalny stres.
Ja mam lęk wysokości-to unikam latania samolotami.
Marcinek pisze:
Wypróbowałem - igła - strzał w palec - psikniecie - brak bólu !!! Działa :idea: :D

A kiedy zająć się pszczołami? :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2015, 11:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
Marcinek, W mojej pasiece zdarzają się odwiedziny dzieci jak jak i innych osób. Nie wyobrażam sobie braku adrenaliny natomiast jesli ty lub domownicy są uczuleni na jad to daj se spokój z pszczołami lub najpierw wysłać taką osobę n odczulanie A jeśli to tylko zaczerwienienia to ew, wapno ,ocet do posmarowania i po bólu Pozd.krzys :( :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2015, 15:19 - ndz 
komeg pisze:
Ja na Twoim miejscu dałbym sobie spokój...........z pszczołami.
Za dużo problemów i zagrożenie życia Twojego i całej rodziny już na starcie


Ja tylko nie lubię kłucia - na jad to ja nie jestem uczulony - no, wiadomo coś tam skóra zawsze się zbuntuje, lekko zaczerwienieje i lekko opuchnie. Tu bardziej myślę o dzieciaku i o kobicie. Jednak ule będą stały przed domem - w sadzie a my urzędujemy z drugiej strony - siedzimy pod wielką lipą (lipami obsadzone jest całe podwórko - kiedyś dziadek żył z pszczół). Strzała zawsze może zaliczyć i na łące - więc ryzyko jest zawsze a trzeba to ryzyko zminimalizować i w razie czegoś odpowiednio zareagować.
krzysztof pisze:
Nie wyobrażam sobie braku adrenaliny...

A używałeś tej Adrenaliny? Jeśli tak to u kogo i jakie były skutki użądlenia?


Na górę
  
 
Post: 22 listopada 2015, 15:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
Marcinek, Dzieki Bogu , łagodnosci pszczół i pzstrzeganiu pewnych zasad w pasiece nie miało miejsca żadne użądlenie które wymagało by zastosowania adrenaliny - i niechaj tak pozostanie poz. Krzys :D :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2015, 17:12 - ndz 
krzysztof pisze:
...pzstrzeganiu pewnych zasad w pasiece nie miało miejsca żadne użądlenie...

Jeśli to nie będzie kłopotem - możesz kilka tych zasad podać. Będę się ich trzymał a Twoja porada będzie dla mnie bardzo pomocna (i dla innych).
Dziękuje. :soczek:


Na górę
  
 
Post: 22 listopada 2015, 20:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
[b]Marcinek[/b, ], Nie ma zwiedzania pasieki jeśli , pogoda jest nieodpowiednia tj;zimno,ew nagłe załamanie pogody,stan przed burzowy ,robiłem dzień wcześniej odkłady,brak pożytku , lub jego nagły zanik miodobranie i przynajmniej dzień dwa po nim na tą chwilę to tyle poz Krzys :pl: :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2015, 12:50 - pn 

Rejestracja: 12 marca 2013, 14:46 - wt
Posty: 167
Lokalizacja: małopolska - powiat wielicki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Marcinek, pytanie czy Twoi bliscy są faktycznie uczuleni na jad i w jakim stopniu.
Jeśli reakcja jest miejscowa i nie ma zagrożenia życia po użądleniu - zapomnij o adrenalinie - w przeciwnym wypadku, jeśli zdecydujesz się na pszczoły - miej ją zawsze w lodówce.
Oczywiście ma skutki uboczne ale ratuje życie. Są osoby tak uczulone, że pogotowie może nie zdążyć.
Tylko w takiej sytuacji zastanów się czy mieć w ogóle pszczoły.

_________________
Los nagradza przygotowanych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2015, 19:29 - pn 
Bazyleusz pisze:
... pytanie czy Twoi bliscy są faktycznie uczuleni na jad i w jakim stopniu.

Kobitka - czerwone, opuchlizna, słabo się robi. Dziecko - ????? jeszcze nie dostało strzała.
Wiesz - kobity nie żal jak dziecka. :haha: :haha: :haha:
Nas naszym stolikiem jest potężna lipa - jak do tej pory jeszcze, żadna nie przyleciała. Nawet jej nie widzieliśmy - pszczółki zajmują się lipą a nie nami. Na wiosnę też po łącze pszczółki latają ale jeszcze nie uwaliła. Zazwyczaj to one są czuje i sobie odlatują jak idą potwory. :P

Muszę się zabezpieczyć (raczej ich). Teraz jak staną ule to zawsze jest większe ryzyko.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji