FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

w internecie ktoś zamieścił ,powinno być ujawnione
http://pzp2012.wordpress.com/

Jedyną godną poparcia jest "Pytla", za resztę nie dał bym złamanego grosza.
Ale to moja opinia.

Jakieś dziwne te kandydatury, ciekawe to je zgłosił. Wątpię że prezesi ŚZP albo Polanki będą kandydować w wyborach do PZP.

jak mogl bym wybierac to tylko kobiete.

pozd.

Ankieta fajna - gdyby tak głosowanie odbywało się poprzez tą ankietę to były by fajne jaja bo można oddać nieskończoną ilość głosów na wybranego kandydata
Kandydaci są rewelacyjni , Poza Elą Kowalczyk do której mam wielki Szacunek

Właśnie "ktoś" zamieścił ciekawe kto
29 lutego się okaże.

A ja bym postawił na Zbigniewa Pęcaka.....

Ankieta,ankietą a wybierać będą do tego uprawnieni takie są podstawy demokracji czy to się nam podoba czy nie lepszego sposobu nie wynaleziono\wymyślono dotychczas.
Na procesy te można wpływać pośrednio i temu ma prawdopodobnie służyć ankieta.

_________________
Pozdrawiam.

Jak wybierzemy tak będziemy mieli.
Trzeba zwracać uwagę jakich wybieramy delegatów, bo delegaci wybierają "wybranych".

Gdyby był jakiś wizjoner i wiedział co w kim siedzi, to by nie było problemu z wyborem najlepszej kandydatury. Musi to być osoba oddana pszczelarstwu i na dodatek operatywna, rzetelna i uczciwa. Pozdrawiam.

Znależć taką rzecz bezcenna i prawdopodobnie niewykonalna,z powodu prozajcznego
zawsze ktoś ma jakieś interesy które stara się realizować z lepszym lub gorszym skutkiem.

_________________
Pozdrawiam.

Obstawiam ostatnia możliwa opcje do wyboru jaka jest.

co moze sa jeszcze osoby na forum watpiace w wynik wyborow
przeciez to jasne kto bedzie

To oświeć nas dlaczego !!!!!!!!!!!!

Na zjeździe będą tylko delegaci PZP a jest ich tylko dwóch.

wejdź na stronę funduszu pszczelarskiego. spytaj gdzie jest wykaz faktur za zakup sprzętu uli itp. który dostali poszkodowani...nie ma no cóż plan się zmienił dostali pieniądze kto dostał.?kto chciał brać tyle ode mnie

OK

http://www.pszczelarz.c0.pl/index.php?o ... &Itemid=62
dodam do tego tylko jedno
Kandydat na PPZP powinien być wzorem a nie .................................

To pszczelarze zrzeszeni w PZP mają problem,gdzie w naszym bogobojnym społeczeństwie znależć 1 sprawiedliwego,z drugiej strony zastanawia i dziwi aktywna pomoc i doradztwo osób nie należących do PZP.
Mamy czas wyborów,wybrali Pszczelarze Zawodowi-co mnie to obchodzi nie jestem członkiem [moge przyjąć do wiadomości],wybierze Polanka to samo.
Powinniśmy zapomnieć o jednej organizacj,za dużo jest sprzecznych interesów indywidualnych i grupowych ,system ten funkcjonuje w wielu krajach i nie rozpala takich emocji jak w "naszym piekle".
Trzeba przyjąć do wiadomości i zaakceptować fakt że ważna jest ilość członków zrzeszonych w organizacji i ilość rodzin rzeczywistych nie tych wirtualnych.

_________________
Pozdrawiam.

To jeszcze do tego powinien być wybrany najstarszy Członek zrzeszony na reprezentanta lub ten co ma najwięcej uli
Nie ważne czy będzie głupi czy umiał pokierować organizacją Ważne że będzie miał poparcie innych
nie stety mentalność PRLuu nie da się tak szybko wykorzenić z tradycji

A tych z innych organizacji kto reprezentuje na światowej arenie ,,, Czyż za granicą nie postrzegają nas wszystkich jednakowo
to według Ciebie wychodzi na to że Komorowski jest Prezydentem Polaków tylko przynależących tylko do PO

W takim duchu tego postu nie pisałem,ale dużo prawdy w Twojej interpretacj jast,w tej dyskusji trzeba przystopować i się zastanowić co jest naprawde ważne ,a co jest działaniem żeby zaistnieć w tej całej szopce można się pogubić zwłaszcza że nic nie jest takie jak się wydaje,daleki jestem od spiskowej teori dziejów ,lecz śledząc inne fora szlak człowieka trafia,miało być o pszczołach a jest?
Z drugiej strony od prawd tkzw,oczywistych nie ma ucieczki jakkolwiek byśmy się nie starali,rzeczywistość nas dopadnie.
W naszym społeczeństwie wybranym będzie ten co "dobrze mówi" cokolwiek to miałoby znaczyć , a nie ten co myśli rozsądnie.

_________________
Pozdrawiam.

Przez ostatnie 20 lat zmieniła sie Polska rzeczywistość. Zmieniło się też polskie pszczelarstwo aczkolwiek podejscie do tego kogo chcemy mieć na czele poszczególnych szczebli organizacyjnych tak bardzo się nie zmieniło. Co gorsze Ci którzy by mogli być bo się do tego nadają za bardzo sie nie pchają bo co ich za to spotka? Kupa roboty w bardzo zróżnicowanym środowisku. Pszczelarze to indywidualiści i co jeden to mądrzejszy. Chętnie popracuje ale tylko w swojej pasiece ale trudno nawet do zarządu koła znaleść ludzi chętnych do poświęcenia czasu na prace społeczne. A jeżeli już są to naprawdę idealiści albo tacy którzy zostali wypchnięci. A ile czasu potrzeba do tego aby dobrze funkcjonował organizacja regionalna projekty unijne, szkolenia, chodzenie za jakimiś dodatkowymi pieniędzmi z urzędów lokalnych a może jakaś rejestracja miodu regionalnego zaopatrzenie pszczelarzy w środki do produkcji pasiecznej itd wcale nie mało czasu trzeba poświęcić. Przeważnie nie ma z tego profitów a jak są to niewielkie i jeszcze niejednokrotnie wypomniane, że powinien pracować za darmo społecznie. A co dopiero tam na samym szczycie. Wielka odpowiedzialność za podejmowane decyzje ciągły obszczał jak nie pszczelarzy to mediów albo importerów różne grupy przeciwstawnych interesów. Latanie po ministerstwach, agencjach, radiach itd. trzeba to lubieć na tym sie znać ale żyć za coś też trzeba.

A mnie się osobiście wydaje, że jest to mentalność polska a może nawet szerzej słowiańska.Według mojej oceny czas na płatnych tzw. "zarządców " którzy po wstępnym przeszkoleniu z dziedziny pszczelarstwa prowadzili by całą buchalterię związku pod nadzorem społecznej komisji wybranej przez członków związku.I wtedy można w myśl zasady "płacę i wymagam". Nie sprawdził się to do widzenia.

zacznij od najniższego szczebla zaproponuj w kole coś takiego
Dla osób które pracują w kołach najwięcej czyli Skarbnik i Sekretarz gratyfikację i ogłoś to że członkowie muszą się ściepnąć ilu dostanie na sali chętnych TY i kto jeszcze
Każdy Ci powie że to P......i by kwota przynależności przekroczyła zysk

A co teraz nie płacisz ?? za przynależność i co masz w zamian ?? 5 zł do ula bym sobie matkę kupił bo niby ARR tyle przydzieliła
A jak bym tak chciał kupić unasienione a według ARR należy się 50% ilości opłaconych uli to coo
Dziś skończyło się przysłowie czy się stoi czy się leży

Ja nie nie należę do żadnego związku i czuję się dobrze.Chyba nie zrozumiałeś o co mnie chodzi.Chcę należeć do związku i mieć 'korzyści to płacę składkę i wymagam od profesjonalisty menadżera odpowiednich efektów.Czyli nie interesuje mnie jak on to robi, ważne abym ja i inny pszczelarze byli zadowolenia.a to co teraz uprawiacie to właśnie przypomina mi PRL.Więc po co te cyrki.

Wychodzi na to że sam uważasz że jest coś nie w porządku sam jestem w podeszłym już wieku przeżyłem kilku prezesów PZP teraz prezydentów lecz bałaganu nienawiści jakiej panuje nie przypominam dlaczego tyle rozłamów powstało co związek inne zdania aby tylko jeden drugiemu dokopać dom pszczelarza gdzie kiedyś jechano jak do świątyni stał się zakładnikiem nienawiści to dom wszystkich pszczelarzy a nie wybrańców .Najwyższy to czas położyć temu kres zaczynając od samych dołów zakańczając na samej górze

WiktorJ.Około 1,5 roku wstecz po namowie kolegi pojechałem do pewnego związku aby się być może zapisać, bo młody prezes i ogólnie nowe idzie,będzie lepiej.Przyjechał wykładowca z PZP i owszem przeprowadził dość ciekawy wykład.W trakcie przerwy rozmawiałem z młodym prezesem, zacząłem mięknąć. Pod koniec zebrania pan wykładowca jako przedstawiciel PZP w imieniu prezydenta wręczył odznakę prezesowi. To mi wystarczyło, jestem za stary na taki numery.Już zaczęli urabiać młodego człowieka.

To znaczy ????
Nie przesadzasz aby zbytnio
Czy uważasz że danie komuś odznaczenia to kupowanie odznaczonego
Nie przesadzaj owszem uważam że danie komuś odznaczenia powinno byc adekwatne do czynnego udziału dla dobra organizacji czy koła lub zwiększeniem motywacji do dalszego działania
Ale Nigdy nie kupnem chyba że ktoś tak nisko upada że byle co stawia go na baczność

BoCiAnk.Życzę chłopakowi wszystkiego najlepszego i pełnej piersi odznaczeń no i Tobie też.Bez urazu.
Pozdro.

Dzięki ale mnie te ordery nie rajcują
Ja wole inne a tych nawet w najlepszym związku nie dostaniesz co najwyżej mogą Ci za ich zdobycie pogratulować co też nie zawsze się dzieje

A szkoda bo uważam i myślę że nie tylko ja tak myślę że jakiś order za propagowanie pszczelarstwa i za założenie forum się należy i to ten z górnej pułki.

Wszelkiego rodzaju związki czy też zrzeszenia w naszym (krajowym) wydaniu to paranoja. Dawno już dla zdrowego trybu i higieny życia psychicznego zrezygnowałem z przynależności do tychże. Po co ekscytować się wyborami kogokolwiek jak z dużą dozą prawdopodobieństwa graniczącym z pewnością można założyć, że funkcjonowanie przedstawicieli władz związkowych będzie przebiegało podobnie do ich poprzedników. Początek zawsze ambitny z dużymi chęciami na zmiany dla dobra organizacji i jej członków, aż z czasem władza zaczyna mieć świadomość, że z faktu jej sprawowania może wyciągnąć coś więcej niż sam prestiż dla siebie. Powstaje grupka chętnych do podziału torciku oraz spora tych, którzy machają żwawo ogonkami mając nadzieję, że może też przysiądą przy stoliku, może nawet na lekkim uboczu, ale jednak. No i zostaje cała rzesza pozostałych, którzy płacą składki także po to żeby władzy żyło się jeszcze lepiej, liczących na to, że może jakiś okruch z tego stołu spadnie. W przeciwieństwie do nazwy nie tworzą związku czyli monolitycznej masy, a szereg indywidualnych jednostek. Jedyne co z pewnością mają wspólne to ten papierek w portfelu zwany inaczej legitymacją. Według mnie pieniądze przeznaczone na jakiekolwiek składki takich czy innych związków zdrowiej jest przepić. Na dzień dzisiejszy jestem wieloletnim członkiem jednego związku i pewnie tak pozostanie. Czasem jednak prezesowi mówię, ze tylko wiek, a przede wszystkim lenistwo powstrzymuje mnie przed demokratycznym wyborem nowszego modelu.

Niech zgadnę PZW

_________________
„Paście się pszczółki po rozkosznej łące póki wam służą dni lata gorące. Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi. Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi.”

Wiesz jak po tym ambitnym początku słyszy się takie właśnie wypowiedzi to automatycznie para do działania z człowieka uchodzi. Pokalkuluj trochę jakie wielkie "bonusy" można zgarnąć mając czterdziestu czy nawet stu członków.

Szanowny Bocian-ku
Wielce dostojny B.Komorowski jest prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej,czy jak kto woli- Judeopolonii.Prezydentem Polaków na pewno nie jest.
UPRzejmie pozdrawiam

A ci prawdziwi Polacy to gdzie niby wiodą swój szczęśliwy byt?
Jakoś trudno zlokalizować tą krajnę w realnym świecie .

_________________
Pozdrawiam.

Słusznie napisałeś, a ja jeszcze dodam, że mam wrażenie iż więcej jest ludzi głupich niż mądrych.Nie dotyczy tego forum.

Na walnym wyborczym zjazd określa zadania dla nowo wybranego zarządu obojętnie na jakim szczeblu. Może być i tak, że wnioski z koła powinny być przekazane wyżej. Z tego jak są realizowane poszczególne zadania przez zarząd powinno być rozliczenie na kolejnych spotkaniach. Jak zarząd zrealizuje większość to niech działa dalej jak nie to go wymienić.
Tylko jakie zadania mamy dla poszczególnych szczebli naszych władz pszczelarskich.
Czego oczekujemy jakie zadania mają realizować. bo to nie oni mają sobie je wymyślać tylko delegaci przez nas wybrani mają je zgłaszać do realizacji.
Nie można powiedzieć "Precz z GMO". bo to nic nie mówi ale naprzykład Blokowanie ustawy o GMO w celu nie dopuszczenia do rozprzestrzeniania upraw GMO na terytorium Polski . Czy sie uda ale walczyć trzeba.
"Ratujmy pszczoły" ale przed czym? Hasła populistyczne niczego nam nie dadzą i daleko z nimi nie zajdziemy. Trzeba mieć konkretne zadania.
Najlepiej powiedzieć że ktoś robi źle ale samemu pomysłu na lepsze jutro nie mieć.""

Całe szczęście że w demokracji nie ma "pomazańców" tylko są wybory,po przegranych wystarczy zmobilizować swoich fanatyków i znależć nowych zwolenników,wygrać i rozdawać karty ,jakie to proste.

_________________
Pozdrawiam.

Obawiam się że nowe/ stare/ stołki są już wstępnie obsadzone i tylko jakiś meteor może to rozpier ...ć! oby me przypuszczenia się nie sprawdziły.
stan rzeczy można zmienić zapisem w statucie że jedynymi dochodami są uzyskane w ramach działalności gospodarczej i max. 5% haraczu od pozyskanych pieniędzy dla pszczelarzy , przy jednoczesnej likwidacji składki członkowskiej i ulowej . W takich warunkach finansowych niech się znajdą , niech tą kasę dzielą sobie na koła , wojewódzkie czy centralne !!

_________________
Starajmy się zrozumieć co pszczoły ''mówią'' do Nas , a pszczelarstwo stanie się łatwiejsze.

Które koło prowadzi działalność gospodarczą i które koło zostawia sobie jakiekolwiek pieniądze z pozyskanych dla pszczelarzy. A jak w 2014 skończą się dotacje dla pszczelarzy to co. Jeżeli związki miałyby się utrzymywać tylko z działalności gospodarczej to po co im pszczelarze przecież ta grupa kilku pszczelarzy która jest w zarządzie jak by miała tak działać to otworzy sobie swoją firmę i ma gdzieś pszczelarzy członków. Po to są organizacje branżowe aby pomagać zrzeszonym w nich członkom.
No chyba, że zmienic status organizacji społecznej i przekształcić ja na wzór grupy producenckiej wtedy ma sens utrzymywanie się z działalności gospodarczej ale i zmienia się rola pszczelarza jako członka grupy producenckiej bo kto by chciał w grupie kogoś kto ma 5 uli i sam zjada swój pozyskany produkt lub rozprowadza go wśród znajomych. Zmiany są potrzebne ale takie które bedą służyły pszczelarstwu i pszczelarzom a nie takie które jeszcze bardziej rozpie...lą to towarzystwo.

Wow! slawecki67 ale piszesz pierdoły myślałem że takich ludzi już nie ma na świecie - wstyd i śmiech

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding

No widzisz Ciągle mówi się że jak .........
A jak tak by weszły dopłaty tak jak do hektara to co Po co wtedy pszczelarzowi Koło i jakieś Związki kolego kij ma zawsze dwa końce
Widzisz prawda jest taka kiedyś pszczelarzy łączyła prawdziwa przyjaźń wszyscy jechali na tym samym wózku po prawdzie łączył nas cukier
dziś aby zatrzymać pszczelarza w Związku i Kole dostała przekuta dotacja poprzez związki i na utrzymanie pobierana jest oprócz składek (jakie zawsze były ) dziesięcina bo wszystkim wszystkiego mało
A co Będzie jak dotacje znikną lub pszczelarz dostanie je do łapy ,Co wtedy zostanie uchwalone i wymyślone
jak podwyżki to 90% zrezygnuje i tyle
Najwyższy Czas wziąć się za pracę i działalność gospodarczą bo cienko to widzę z darowizn

Ciągle mamienie ludzi o dopłatach do ula a co będziesz miał jak tą kasę która teraz jest podzielą na rodzinę pszczelą 15 zł do ula a może i mniej. Czy jest sie warto bić o coś co nic prawdziwemu pszczelarzowi nie da. Ten system który teraz jest jest to tak zwany system solidarności społecznej (oczywiście wśród pszczelarzy)

Kolego 15 zł to sobie kupię matkę dziś dostaję 5 zł jałmużny nawet na skrzydło nie stać
jeszcze mi z tego 10% związek Bierze

Po takich słowach o tym, że jak będą dopłaty bezpośrednie do ula to ja pier.... związek będę miał spokój sam sobie poradzę kupię to co będę chciał i gdzie będę chciał. Który mądry działacz będzie sie starał o dopłaty bezpośrednie.

Tak kupisz matkę ale dzisiaj za te 15 zł to masz skrzydło od matki silnik do miodarki pasek na warozę i kawę na szkoleniu

Nie mów Kolego o solidarności społecznej w sytuacji gdzie 90 % pszczelarzy od systemu wsparcia jest delikatnie mówiąc odegnanych. Mowię tu o tych którzy mają mniej niż 20 pni. To samo się tyczy tych wielkich ponad 190 pni.
Tylko dopłaty bezpośrednie do pnia są w stanie sprowadzić normalność w pszczelarstwie i odprowadzić od koryta wszelakiej maści cwaniaczków. A co dla związków ? Wszystko co do tej pory poza dzieleniem kasy.