FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Polecam wszystkim szczególnie nowym pszczelarzom książkę
Jerzego Marcinkowskiego " jak prawidłowo prowadzić pasiekę"
W przeciwieństwie do książki Ostrowskiej ta jest prosta zwięzła, rewelacyjna jak posty Miłego Mariana , naprawdę szczerze polecam ponieważ mam wiele książek a ta jest wyjątkowa, zawiera proste porady praktyczne a nie zestaw sprzecznych badań i eksperymentów.

Serdecznie polecam. Można za grosze kupić.

vitara..
sugerujesz że Ostrowska to zestaw sprzecznych badań i eksperymentów...?

Był tu taki jeden na forum co ksiązki posprzedawał bo mu nie były potrzebne,Ostrowską chyba też ,a teraz by sie przydała bo pasieka przestała istnieć ,albo ledwo co dyszy juz nie wnikam w szczegóły.

PASIG
jak widać książki to dobra rzecz a jeszcze lepsza jak się rozumie to co się czyta...

Nie wiem czy sprzecznych czy nie sprzecznych dla mnie zbyt trudna książka jak na początkującego, nie przebrnąłem , może kiedyś zaglądnę
na razie jest za trudna za żmudna , zbyt zawile napisana, i nie wiele z niej rozumiem

Mam podobne odczucia - 2x próbowałem..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

To poczytajcie inne książki o pszczołach, a później wróćcie do Ostrowskiej
Ja ją przeczytałem już ze trzy razy, raz bo lubię czytać, drugi po jakimś czasie starając się rozumieć, a trzeci po kawałku w miarę jak potrzebowałem odpowiedzi na pytanie
A to że książka jest prosta do przeczytana najczęściej odbija się w jej zawartości. Jednostronne podejście do tematu też może doprowadzić do sytuacji że się robi błędy, ale ich nie widzi bo przecież w książce napisano że tak jest dobrze, czyli błąd jest gdzie indziej. No a jak wiadomo coś co się u jednego sprawdza, niekoniecznie zadziała u innego, w innym terenie.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Nie był, tylko jest cały czas ale szkoda czasu na pisanie bo widać są tutaj tacy co tylko docinać potrafią bo o zrozumieniu drugiego człowieka mowy nie ma (poza paroma wyjątkami "by nie wrzucić wszystkich do jednego worka"). Książki sprzedałem bo potrzebne mi nie są, nie nauczą mnie niczego czego bym nie wiedział.

kiedyś też dojdę do takiego etapu że książki niczego mnie już nie nauczą może dojdę

asan ujął sedno sprawy.
Nie można takiej książki jak "gospodarka pasieczna" czy też "pszczelnictwo" czytać w taki sposób jak książki przygodowe na przykład.
Wyszła rójka i nie wiemy co z nią zrobić bo nie mamy wolnego ula to czytamy rozdział o rójce...
chcemy na własne potrzeby wyhodować matkę -czytamy rozdział o hodowli matek.. i tak dalej..i tak dalej
czytanie takich książek "jednym cięgiem" szczególnie u młodych adeptów sztuki pszczelarskiej mija się z celem ponieważ natłok dużej ilości informacji powoduje chaos myślowy ..i wówczas mamy takie niespodziewane opinie jak kolegi vitara...
Mam książkę Marcinkiewicza i faktycznie jest ona cenna dla początkujących pszczelarzy ale polecałbym mieć i Marcinkiewicza i Ostrowską i inne z bogatej biblioteki pszczelarskiej...

Książki sprzedałem bo potrzebne mi nie są, nie nauczą mnie niczego czego bym nie wiedział


---------------
Cordovan.. i za to Cię lubię ..sprawę stawiasz jasno...

Mam obie książki. Marcinkowski faktycznie wart polecenia, książka napisana prosto, znalazłam w niej parę uwag, których nie było nigdzie indziej. Ostrowska - mimo, że trudna - po prostu trzeba ją znać i studiować - w miarę wzrostu doświadczenia - coraz więcej się z niej ma pożytku.
Ja swoich książek nie sprzedam, bo nie zapamiętuję treści i muszę sobie co jakiś czas przypomnieć . Zazdroszczę ludziom, którzy zapamiętują całą treść po jednym przeczytaniu. No, a poza tym - co zimą robić .

...

Jesteś teraz początkujący, ale chyba nie zostanie tak na zawsze?
Poza tym, sorry chłopaki za szczerość, ale piszecie o "Gospodarce pasiecznej" jakby to co najmniej podręcznik do fizyki kwantowej był... To prosta książka, napisana bardzo przystępnie, może nie znacie jeszcze fachowych terminów pszczelarskich i stąd problemy?
Mi się właśnie podoba naukowy a nie opisowy charakter tej książki. Co prawda baaaardzo dużo się od czasów Ostrowskiej zmieniło, ale pszczelarz bez znajomości "Gospodarki pasiecznej" to jak ksiądz bez Biblii.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

trzeba łamać schematy wtedy pszczoły będą zbierać miód w styczniu i lutym

hmm..Dorobek wielu pokoleń pszczelarzy i naukowców.Może nie wszystko można "przenieść" do pasieki ale warto wiedzieć i wyciągać wnioski dla siebie.Wolał bym mieć wiedzę praktyczną,ale teoria jest niezbędna i wydaje mi się że nie da się zatrzymać w miejscu i wierzyć że nic więcej nie będzie nam przy pszczołach potrzebne.Pozdrawiam Daniel

O kurka, to się nazywa skromność...

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

I w mojej biblioteczce pszczelarskiej ta książka zajmuje poczesne miejsce tym bardziej jest dla mnie ważna, że pierwsze wykłady o pszczelarstwie w jakich brałem udział On właśnie prowadził. Pan Marcinkowski rewelacyjnie prowadził wykłady dla pszczelarzy, niesamowicie przystępny, otwarty, emanował od niego wielki optymizm...szkoda że nie ma Go wśród nas, gdyby żył byłby GWIAZDĄ NAUKI na pszczelarskim firmamencie.

minikron masz racje, że Ostrowską trzeba mieć... to klasyka i niewątpliwy punkt odniesienia, powinno się też systematycznie wzbogacać bibliotekę o inne pozycje. Oczywiście nie wszyscy myślą w ten sposób (i nie muszą to ich sprawa) ale ja jestem zdania, że dobrze wyposażona półka z książkami jest niezbędnym elementem składowym domu.

_________________
https://t.me/pump_upp

..a najlepiej jak jest to pod ręką czyli w pracowni pasiecznej...

[url]
[/url]

tak duża książka "pszczelnictwo" to jakich autorów jest ?

To praca zbiorowa pod redakcją p. Jarosława Prabuckiego

_________________
https://t.me/pump_upp

vitara, gdzie kupiles ta ksiazke ? nigdzie jej nie ma

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

W Pszczelej Woli jest cały czas dostępna, wydaje mi się że kosztuje 80zł (na pewno dużo taniej niż na alllegro), w weekend jadę na zjazd. Pisz na PW dogadamy się to mogę Ci kupić.

na allegro z rok temu za jakieś grosze