FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
import pszczół okiem biologa http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=55&t=11068 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Pawełek. [ 01 września 2013, 10:18 - ndz ] |
Tytuł: | import pszczół okiem biologa |
poczytajcie..... http://biznes.onet.pl/nie-nalezy-import ... news-detal |
Autor: | BartekOpole [ 01 września 2013, 10:38 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
Jak kolejna informacja z portali typu Onet itp. śliźnięcie po temacie. Żadnych tez popartych badaniami. Swoją drogą ameryki nie odkryto twierdząc że lepiej używać rodzimych produktów (zwierząt) niż obcych. Mam wrażenie że art. to reklama aplikacji o rozpoznawania owadów. |
Autor: | miły_marian. [ 01 września 2013, 10:42 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
Tylko jak to wytłumaczyc wielbicielom bucchwasta, ktuzy wychwalają tą pszczołe ale ona wtrzecim pokoleniu czyli F3 jest złosliwa. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | asan [ 01 września 2013, 10:53 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
miły_marian., a Ty masz pszczoły rodzime czy krainke? |
Autor: | Szczupak [ 01 września 2013, 11:17 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
miły_marian., Miły-Marianie nie wymieniaj matek kraińskich i środkowo europejskich i zobaczysz co będziesz miał w trzecim pokoleniu ![]() oczywiście chodzi o miejsce (teren) gdzie nie nastąpiło wypełnienie ekosystemu pszczołami hodowlanymi o wyciszonym instynkcie obrony i rojliwości . Naturalne instynkty i cechy pszczół nie odpowiadają pszczelarzom ,dlatego bez względu na rasę są modyfikowane i poprawiane , w ślad za tym zawsze pojawiają się pewne ułomności , czyli podatność na choroby , brak witalności ,zanik naturalnych instynktów itd. Upodobania i potrzeby pszczelarzy są różne dlatego sięgają po obce rasy by zrealizować zamierzony cel. Czy to dobrze czy nie - jest to proces nie do zatrzymania ![]() |
Autor: | xsiek [ 01 września 2013, 17:12 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
obce nacje zasiedlają nowe terytoria, obce rośliny nowe tereny zmieniając bezpowrotnie obecne ekosystemy i obce zwierzęta, owady nowe przestrzenie... chciałoby się powiedzieć życie... a ekolog czy też naukowiec zawsze trochę inaczej podchodził będzie do sprawy, jak pszczelarz któremu ekonomia też dyktuje pewne warunki ![]() |
Autor: | xsiek [ 01 września 2013, 17:40 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
BartekOpole pisze: Jak kolejna informacja z portali typu Onet itp. śliźnięcie po temacie. Żadnych tez popartych badaniami. Jaki jest Onet to każdy wie i każdy swoje zdanie ma, ale nie można też wszystkich o których pisze klasyfikować do jednego "wora". Tak się składa że byłem na tej konferencji i słuchałem wykładu Pana Adama, bardzo ciekawy, chyba najciekawszy ze wszystkich pozostałych, podparty wynikami badań i wygłoszony tak że "aż chciało się jeszcze " ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Mieszko [ 01 września 2013, 17:56 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
Mamy w fatalnym stanie nasze środowiska, one są nieustannie pod presją, wielu gatunków nam już brakuje. Nasza przyroda jest w równowadze, ale takiej mizernej. Wystarczy popatrzeć, jak wygląda inwazja kornika drukarza, przy braku równowagi i naturalnych wrogów w odpowiedniej ilości. Rozchwiana jest ta przyroda i dodatkowe kłopoty na wielką skalę nie są nam potrzebne, stąd te ostrzeżenia, myślę, że w łagodnym tonie, pomimo trudnej sytuacji. |
Autor: | xsiek [ 01 września 2013, 18:17 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
Mieszko, ale zawsze były anomalia itd... raz jest za dużo komarów bo warunki im były przychylne a naturalnych wrogów zabrakło... raz za dużo zajęcy, raz za mało... wieki wstecz plagi szarańczy występowały i innych szkodników... takie rzeczy działy się, dzieją i dziać będą ... |
Autor: | Szczupak [ 01 września 2013, 18:37 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
Inwazja kornika ,słodyszka , stonki i innych insektów, wystąpiła na monokulturowych uprawach jest mnogośc porzywienia robi sie mnogość tych co to jedzą a ze warunki pierwsza kalsa bo dostatek - to tylko sie rozmnazać He he he nie ma dziedziny której człowiek by nie skopał nawet jeśli jeszcze o tym nie wie ![]() |
Autor: | polbart [ 01 września 2013, 18:55 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
miły_marian. pisze: Tylko jak to wytłumaczyc wielbicielom bucchwasta, ktuzy wychwalają tą pszczołe ale ona wtrzecim pokoleniu czyli F3 jest złosliwa. Pozdrawiam miły_marian Prawdziwy Buckfast nawet w pokoleniu 154-tym nie jest złośliwy. Skąd ma mu się ta złośliwość niby wziąć skoro jest unasienniany sztucznie, na trutowiskach lub wieczorem. Ktoś, kto ma w okolicy łagodnie trutnie nie widzi w trzecim pokoleniu złośliwości Buckfasta. A łagodne trutnie, to wszystkie inne tylko nie środkowoeuropejskie. Pozdrawiam, polbart |
Autor: | polbart [ 01 września 2013, 19:23 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
Poglądy Pan Doktora Tofilskiego mijają się z prawdą. W naturze pszczoły migrują w poszukiwaniu nowych genów. Człowiek jako istota rozumna, dawno temu to zauważył i rzeczywiście potężnie zwiększył tempo tego procesu. Wszelkie prace jakie są prowadzone nad wyselekcjonowaniem rodzimej porządnej pszczoły nie przynoszą od wielu lat zadowalających efektów i nie przyniosą nigdy. Wyselekcjonowano jedynie kilkadziesiąt linii, które w razie potrzeby nadają się jedynie do krzyżówek. Tak przy okazji, pszczoła kraińska nie jest naszą rodzimą pszczołą. Została już dawno zaproszona na nasze tereny przez żyjących w Europie środkowej potomków pszczół saharyjskich. Ile zdołała zrobić dobrego, wiedzą najlepiej pszczelarze na południe od Polski. Do nas zaczęła docierać w naturalny sposób i ostatnio wybuchowy za sprawą importu. Być może w naturalny sposób dotarła by już do Suwałk. To, że krzyżówki Kraińskiej pszczoły ze środkowoeuropejską, kaukaską i niekiedy również z innymi dają wspaniałe pokolenia wie cały świat. Bzykanie w bliskim pokrewieństwie nie wychodzi na dobre ![]() Pozdrawiam, Leszek Stępień |
Autor: | henry650 [ 01 września 2013, 20:15 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
Tu Leszku masz calkowita racje biologowie tylko teoryzuja a zycie biegnie dalej sam sprowadzilem rozne pszczolki i zimuja w Polsce dobrze ,to poco brat Adam sie meczyl zeby wychodowac BF a chyba niebyl glupim czlowiekiem stworzyl cos dobrego ,pamietam czasy jak mialem pszczolki niewiadomego pochodzenia bylo to bardzo dawno ale teoria byla taka ze agresywne pszczoly daja duzo miodu wiem dokladnie ze to wielka bzdura dlatego mam takie pszzolki jakie chce miec henry |
Autor: | xsiek [ 01 września 2013, 21:18 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
polbart, naturalny zasięg bytności Carnicy to jak się nie mylę to właśnie tak po Kraków, tu był taki pas "mieszańców" ![]() ![]() |
Autor: | polbart [ 01 września 2013, 23:24 - ndz ] |
Tytuł: | Re: import pszczół okiem biologa |
xsiek, Apis Mellifera Carnica to Słowenia, Chorwacja i Alpy Austriackie. Cecropia, Macedońska, Rodopska, Banacka, Czeszka, Rumunka, Karpatka to już naturalne mieszańce AMC z pszczołami miejscowymi zaliczone przez świat nauki do pszczoły o nazwie kraińska ze względu na największe podobieństwo do AMC. Beskidka jest najmłodszym dzieckiem naturalnego mieszania genów już kraińskich ze środkowoeuropejskimi. Ekspansja AMC i jej następnych FXXX na północ prawdopodobnie miała by dalej miejsce w sposób naturalny. Od wielu lat pszczelarze Polscy a niedawno Ukraińscy, Białoruscy, Rosyjscy itd. importują matki przyspieszając marsz genów kraińskich na północny wschód. Pozdrawiam, polbart |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |