FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 10:16 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
Post: 07 lutego 2024, 09:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Natknąłem się na film w którym autor ( rolnik, były poseł) w sposób dosadny wykłada meandry polskiego i europejskiego rolnictwa i jak to jest powiązane z polityką europejska. Film można przyspieszyć 1.25.
Nsjbardziej uderzyło mnie to że polscy rolnicy pojechali albo usiłowali pojechać do niemieckich "kolegów" wspierać ich protest a ci zamknęli przejście graniczne z polską jako sprzęciw wobec napływ żywotności z Polski/Ukrainy :mrgreen: druga sprawa protestują przeciwko zmniejszeniu dofinansowania z budżetu krajowego Niemiec dla niemieckich rolników. Tacy to jesteśmy zawsze do przodu :mrgreen:
I tym że na inspekcje weterynaryjna w skali całego kraju (to ta która ma pilnować tego co się do nas importuje aktualnie głównie z Ukrainy) w budżecie rocznym przeznacza się 23 mln pln. Tak tylko dopowiem że na odznaczenia prezydenckie rocznie wydaje się ok 7mln pln :mrgreen: a ten urząd kosztuje Polaków 250mln.


https://m.youtube.com/watch?v=n3fWUE8aTpk

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2024, 11:54 - wt 

Rejestracja: 14 maja 2014, 17:01 - śr
Posty: 91
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: jarosław
Obym się mylił ale wydaje mi się że za rok może dłużej może trochę krócej nie będzie trzeba protestować dlaczego bo może nie być Ukrainy obym się mylił a z Rosją nie będziemy handlować ale jak na granicy będzie stał ruski tank z lufa w naszą stronę to co???. Ktoś to z Ukrainy kupuje czy miód czy zboża czy inne towary spożywcze to kto kupuje przebiegły przedsiębiorca pewnie Polak tak jak każdy z nas co daleko ma rolnika pszczelarza i wielu innych i tu jest problem jak by tego ktoś nie kupował od nas to ty to nie przyjechało do nas albo by pojechało dalej .ale to takie moje przemyślenia proszę sobie nie brać do serca . Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2024, 17:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
pols34 pisze:
przebiegły przedsiębiorca pewnie Polak tak jak każdy z nas co daleko ma rolnika pszczelarza i wielu innych i tu jest problem jak by tego ktoś nie kupował
Dlaczego od razu Polak. Polak jest człowiek jak każdy inny. A jeżeli już, to właśnie rolnicy z zasady prezentów robić nie zwyczajni.
Odkąd ludzkość istnieje tak było jest i będzie. Gospodarka rządzi się niezmiennie swoimi twardymi prawami i nic tego nie zmieni, żadna komuna, żadne ustawy, żadne interwencje. Najwyżej na krótko, po czym następuje jeszcze większy krach. Od czasów rewolucji przemysłowej i strajku tkaczy nic się nie zmieniło i nie zmieni. Żadne protesty natury ludzkiej nie zmienią. Tak więc cała ta "unia" z rozdrobnionym rolnictwem, tą swoją polityką dopłat, rozbudowanego socjału... długo nie pociągnie - to tylko kwestia czasu.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2024, 18:34 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
JM pisze:
pols34 pisze:
przebiegły przedsiębiorca pewnie Polak tak jak każdy z nas co daleko ma rolnika pszczelarza i wielu innych i tu jest problem jak by tego ktoś nie kupował
Dlaczego od razu Polak. Polak jest człowiek jak każdy inny. A jeżeli już, to właśnie rolnicy z zasady prezentów robić nie zwyczajni.

Rolnicy strajkują z powodu importu taniej żywności z Ukrainy. Dotychczas nie słyszałem , aby strajkowali z powodu importu tanich nawozów z Ukrainy.
Podobno takie zjawisko nazywa się moralnością Kalego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2024, 21:45 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 08:18 - śr 

Rejestracja: 14 maja 2014, 17:01 - śr
Posty: 91
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: jarosław
To tak jest że wszystkim rozmawiam ze znajomym i mówi że miodu nie sprzedał i że powinien być droższy (też tak uważam ) ale mówi że poczeka aż zawiozą cukier z Ukrainy i jak będzie tańszy to wtedy będzie kupował i tu się koło zamyka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 08:22 - śr 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Szkoda , bo rolnicy będą stosowali SOR bez ograniczeń.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 09:02 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
lech pisze:
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Szkoda , bo rolnicy będą stosowali SOR bez ograniczeń.

Byłem w tamtym roku na szkoleniach , od razu mówiłem ,te założenia są chore .
Wprowadzone za pięć dwunasta , nikt wtedy do końca nie wiedział co i jak.
np; ograniczenie stosowania środków SOR o połowę , fajnie brzmi? fajnie.
Ale Polacy zużywają np; 80 litrów a Duńczyk 200l ponad , i dalej będzie "równość".(liczby przykładowe ale taki jest mniej więcej stosunek)
Brak możliwości zostawienia orki na zimę na ciężkich ziemiach to też wymysł od czapki, i wiele, wiele innych.
Poza tym SOR nie jest za darmo i nikt nie wyrzuca kasy w błoto, a kontrola jest już taka że głowa mała.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 11:09 - śr 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
baru0 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Szkoda , bo rolnicy będą stosowali SOR bez ograniczeń.

Byłem w tamtym roku na szkoleniach , od razu mówiłem ,te założenia są chore .
Wprowadzone za pięć dwunasta , nikt wtedy do końca nie wiedział co i jak.
np; ograniczenie stosowania środków SOR o połowę , fajnie brzmi? fajnie.
Ale Polacy zużywają np; 80 litrów a Duńczyk 200l ponad , i dalej będzie "równość".(liczby przykładowe ale taki jest mniej więcej stosunek)
Brak możliwości zostawienia orki na zimę na ciężkich ziemiach to też wymysł od czapki, i wiele, wiele innych.
Poza tym SOR nie jest za darmo i nikt nie wyrzuca kasy w błoto, a kontrola jest już taka że głowa mała.

Musi Kolega zmienić sposób myślenia o SOR. Skoro my zużywamy 80 litrów SOR na hektar , to przy np. przy wydajności 6 ton pszenicy z hektara daje na statystyczne 100 kg pszenicy około 1 litr środka ochrony roślin. Czy to dużo czy mało każdy musi sam sobie odpowiedzieć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 12:49 - śr 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
lech pisze:
baru0 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Szkoda , bo rolnicy będą stosowali SOR bez ograniczeń.

Byłem w tamtym roku na szkoleniach , od razu mówiłem ,te założenia są chore .
Wprowadzone za pięć dwunasta , nikt wtedy do końca nie wiedział co i jak.
np; ograniczenie stosowania środków SOR o połowę , fajnie brzmi? fajnie.
Ale Polacy zużywają np; 80 litrów a Duńczyk 200l ponad , i dalej będzie "równość".(liczby przykładowe ale taki jest mniej więcej stosunek)
Brak możliwości zostawienia orki na zimę na ciężkich ziemiach to też wymysł od czapki, i wiele, wiele innych.
Poza tym SOR nie jest za darmo i nikt nie wyrzuca kasy w błoto, a kontrola jest już taka że głowa mała.

Musi Kolega zmienić sposób myślenia o SOR. Skoro my zużywamy 80 litrów SOR na hektar , to przy np. przy wydajności 6 ton pszenicy z hektara daje na statystyczne 100 kg pszenicy około 1 litr środka ochrony roślin. Czy to dużo czy mało każdy musi sam sobie odpowiedzieć.

Nie ma co zgadywać;
https://www.agropolska.pl/uprawa/ochron ... e,359.html
Czyli po ewentualnym wprowadzeniu ograniczeń, wg powiedzenia " Zanim gruby schudnie, to chudy umrze"

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 13:15 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 314
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
lech pisze:
baru0 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Szkoda , bo rolnicy będą stosowali SOR bez ograniczeń.

Byłem w tamtym roku na szkoleniach , od razu mówiłem ,te założenia są chore .
Wprowadzone za pięć dwunasta , nikt wtedy do końca nie wiedział co i jak.
np; ograniczenie stosowania środków SOR o połowę , fajnie brzmi? fajnie.
Ale Polacy zużywają np; 80 litrów a Duńczyk 200l ponad , i dalej będzie "równość".(liczby przykładowe ale taki jest mniej więcej stosunek)
Brak możliwości zostawienia orki na zimę na ciężkich ziemiach to też wymysł od czapki, i wiele, wiele innych.
Poza tym SOR nie jest za darmo i nikt nie wyrzuca kasy w błoto, a kontrola jest już taka że głowa mała.

Musi Kolega zmienić sposób myślenia o SOR. Skoro my zużywamy 80 litrów SOR na hektar , to przy np. przy wydajności 6 ton pszenicy z hektara daje na statystyczne 100 kg pszenicy około 1 litr środka ochrony roślin. Czy to dużo czy mało każdy musi sam sobie odpowiedzieć.
Kolega też musi sobie zmienić sposób myślenia bo rolnik stosuje średnio 1litr na ha na jeden oprysk a tych oprysków to max 8-10 czyli max 10 l sor a nie 80 chyba że z nawozami . Ale jak się nie zna na rolnictwie to się nie powinno o nim wypowiadać . A może kolega zapyta chłopka co kolega powinien zrobić w swojej pasiece bo on tak samo się zna na pszczołach jak kolega na rolnictwie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 13:25 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 stycznia 2011, 23:55 - śr
Posty: 116
Lokalizacja: bochnia
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
lech pisze:
baru0 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Musi Kolega zmienić sposób myślenia o SOR. Skoro my zużywamy 80 litrów SOR na hektar , to przy np. przy wydajności 6 ton pszenicy z hektara daje na statystyczne 100 kg pszenicy około 1 litr środka ochrony roślin. Czy to dużo czy mało każdy musi sam sobie odpowiedzieć.
kolego wody się daje 150-300 l na ha a środka np 3l

_________________
kri


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 13:35 - śr 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
stach56 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Szkoda , bo rolnicy będą stosowali SOR bez ograniczeń.

Byłem w tamtym roku na szkoleniach , od razu mówiłem ,te założenia są chore .
Wprowadzone za pięć dwunasta , nikt wtedy do końca nie wiedział co i jak.
np; ograniczenie stosowania środków SOR o połowę , fajnie brzmi? fajnie.
Ale Polacy zużywają np; 80 litrów a Duńczyk 200l ponad , i dalej będzie "równość".(liczby przykładowe ale taki jest mniej więcej stosunek)
Brak możliwości zostawienia orki na zimę na ciężkich ziemiach to też wymysł od czapki, i wiele, wiele innych.
Poza tym SOR nie jest za darmo i nikt nie wyrzuca kasy w błoto, a kontrola jest już taka że głowa mała.

Musi Kolega zmienić sposób myślenia o SOR. Skoro my zużywamy 80 litrów SOR na hektar , to przy np. przy wydajności 6 ton pszenicy z hektara daje na statystyczne 100 kg pszenicy około 1 litr środka ochrony roślin. Czy to dużo czy mało każdy musi sam sobie odpowiedzieć.
Kolega też musi sobie zmienić sposób myślenia bo rolnik stosuje średnio 1litr na ha na jeden oprysk a tych oprysków to max 8-10

8-10 oprysków tylko przez jeden rok? Dla mnie konsumenta taka żywność powinna trafić na składowisko materiałów niebezpiecznych i być utylizowana na koszt rolnika.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 16:01 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baru0 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Szkoda , bo rolnicy będą stosowali SOR bez ograniczeń.

Byłem w tamtym roku na szkoleniach , od razu mówiłem ,te założenia są chore .
Wprowadzone za pięć dwunasta , nikt wtedy do końca nie wiedział co i jak.
np; ograniczenie stosowania środków SOR o połowę , fajnie brzmi? fajnie.
Ale Polacy zużywają np; 80 litrów a Duńczyk 200l ponad , i dalej będzie "równość".(liczby przykładowe ale taki jest mniej więcej stosunek)
Brak możliwości zostawienia orki na zimę na ciężkich ziemiach to też wymysł od czapki, i wiele, wiele innych.
Poza tym SOR nie jest za darmo i nikt nie wyrzuca kasy w błoto, a kontrola jest już taka że głowa mała.


Przecież to wszystko jest celowym działaniem, robią miejsce dla żywności z Ukrainy produkowanej przez międzynarodowe koncerny z kapitałem amerykańskim niemieckim duńskim itp. Wojna na Ukrainie to tylko był pretekst żeby otworzyć jednostronnie rynek europejski a głównie polski bo to my jesteśmy pierwsi do odstrzału. Za pomocą polskojezycznych marionetek z siedzibą w Warszawie podnosi się koszty produkcji, odcina wschodnie rynki zbytu takie jak Białoruś czy Rosja. Wymyśla się sankcje które najbardziej uderzają ale w obywateli polski, np absurdalnie wysokie ceny nawozów są związane z tym że przestaliśmy importować nawozy bezpośrednio z Białorusi która jest światowym liderem w produkcji.
Opowiada się Polakom od przeszło 30 lat o gospodarce wolno rynkowej gdzie cała zachodnia Europa dotuje swoje rolnictwo i przemysł po to aby był bardziej konkurencyjny.
W czasie gdy polskie firmy energetyczne i paliwowe osiągaly rekordowe zyski przez gwałtowne podwyzki cen w tym samym czasie niemieckie firmy energetyczne osiągaly gigantyczne straty bo wzięły koszty na siebie i jednocześnie były dotowane z budżetu Niemiec.
Nie możemy być w żadnym stopniu konkurencyjni w czymkolwiek skoro za prąd płacimy najwięcej w całej UE,, kupujemy od naszych braci Amerykanów gaz po cenie najwyższej w Europie gdzie dużo mniejsze kraje niż my płacą
połowę mniej niż my, polscy rolnicy płacą najwięcej w Europie za nawozy itd...

W kolejce czeka kolejna umowa handlowa między UE a Ameryka w której to już dawno urządziły się firmy rolnicze ze starej uni


lech pisze:
stach56 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
lech pisze:
baru0 pisze:
Zaczyna się też przebijać wkurzenie na zielony nieład .

Szkoda , bo rolnicy będą stosowali SOR bez ograniczeń.

Byłem w tamtym roku na szkoleniach , od razu mówiłem ,te założenia są chore .
Wprowadzone za pięć dwunasta , nikt wtedy do końca nie wiedział co i jak.
np; ograniczenie stosowania środków SOR o połowę , fajnie brzmi? fajnie.
Ale Polacy zużywają np; 80 litrów a Duńczyk 200l ponad , i dalej będzie "równość".(liczby przykładowe ale taki jest mniej więcej stosunek)
Brak możliwości zostawienia orki na zimę na ciężkich ziemiach to też wymysł od czapki, i wiele, wiele innych.
Poza tym SOR nie jest za darmo i nikt nie wyrzuca kasy w błoto, a kontrola jest już taka że głowa mała.

Musi Kolega zmienić sposób myślenia o SOR. Skoro my zużywamy 80 litrów SOR na hektar , to przy np. przy wydajności 6 ton pszenicy z hektara daje na statystyczne 100 kg pszenicy około 1 litr środka ochrony roślin. Czy to dużo czy mało każdy musi sam sobie odpowiedzieć.
Kolega też musi sobie zmienić sposób myślenia bo rolnik stosuje średnio 1litr na ha na jeden oprysk a tych oprysków to max 8-10

8-10 oprysków tylko przez jeden rok? Dla mnie konsumenta taka żywność powinna trafić na składowisko materiałów niebezpiecznych i być utylizowana na koszt rolnika.


Podpowiem Ci ze ostatnie czego możesz się spodziewać po towarze z Ukrainy że będzie spełniał jakiekolwiek wymogi kraju cywilizowane go skoro sprowadza się do Polski np pszenicę w cenie od 51 pln za tonę....

Polska żywność produkowana na terenie naszego kraju jest głównie eksportowana na zachód skąd na miejsce naszej żywności trafia ich pasza do ich magazynów gdzie zaopatruja się Polacy. W związku z powyższym należy się zastanowić nad tym co jemy i jakiej to jest jakości.
Liczba zgonów na choroby nowotworowe w naszym kraju mówi o tym bardzo wiele oraz prognozy na przyszłość które przewidują podwojenie zachorowań w ciągu kilku lat

Tak jak już pisałem jakiś czas temu skutek może przynieść jedynie bojkot konkretnych firm które wprowadzają na rynek te syf. Potwierdzeniem jest tutaj zamieszanie wokół producenta oleju Kujawskiego, zarabiają jednostki a tracą zdrowie setki tysięcy jeśli nie miliony Polaków

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 18:30 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Najlepiej by było gdyby zablokowane były obce markety, bo to one wymuszają ceny na rolnikach, sadownikach i innych krajowych wytwórców. Zyski wywożą a w/w zostają z nie zapłaconymi kredytami i stratami. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 18:32 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Najlepiej by było gdyby zablokowane były obce markety, bo to one wymuszają ceny na rolnikach, sadownikach i innych krajowych wytwórców. Zyski wywożą a w/w zostają z nie zapłaconymi kredytami i stratami. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 20:57 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 314
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
No i cóż piszecie że rolnik w Polsce stosuje średnio 80 l SOR a jak napisałem że max 8 czyli 10 razy mniej to że to zatruta żywność. na niektóre uprawy to tylko jeden oprysk na chwasty 1,8 L to średnia to wyjdzie 5 toskad u was 80. Same opryski przewyższyły by cenę płodów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2024, 22:24 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
stach56, to było na przykład sorry za "fantazję" chodziło tylko o skalę porównania na jaką stosuje zachód a my ,już nie będę tego odkręcał .
tu kolega podał link do statystyk.
https://www.agropolska.pl/uprawa/ochron ... e,359.html

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2024, 18:59 - czw 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 314
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Tu jest mowa o substancji czynnej czyli należy przyjąć poprawkę razy 2 lub 3 na litr środka ale i tak to będą mniejsze wartości jak ja przykładowo podałem na zużycie środków.Najlepiej by było bez środków ale w pszczelarstwie też się nie da.Ale ile kto zużywa to tylko on sam wie nie żadna zielona z unii ani nawet sąsiad. Sąsiad widzi tylko opryskiwacz a co w środku to na pewno nie wie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji