FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=55&t=16312
Strona 1 z 1

Autor:  imiodek [ 05 listopada 2015, 09:54 - czw ]
Tytuł:  Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Czesc, zebralo mi sie na filozofowanie ☺ i zasyanawiam sie czy warto konczyc swoj kierinek studiow(rolnictwo, inzynier) szczwgolnie ze jestem juz rolnikiem, moj kiedunek jest scisly a sam jestem humanista. Osobiscie chcial bym zostac stolarzem i spawaczem.

Chcial bym poznac opinie ludzi, ktorzy sami skonczyli studia i czy bylo warto. Zrobmy jakas dyskusje, bo to bardzo gleboki i glosny temat ostatnimi czasy.

Autor:  baniak [ 05 listopada 2015, 10:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

imiodek, chcesz mieć fach w ręku i nie boisz się pracować fizycznie -> idź w tym kierunku w którym czujesz się pewnie (czyli stolarz i spawacz)
a jak wolisz pracę za biurkiem i mordowanie się z papierami, przepisami itp. to kończ studia i szukaj takiej posady, na pewno będziesz miał łatwiej znaleźć taką pracę mając skończone studia.
jeśli masz zamiar pracować fizycznie to studia do niczego Ci się raczej nie przydadzą.

Ja skończyłem studia I stopnia i nie żałuję, ale dalej szukam swojego miejsca w świecie

Autor:  Maciej58 [ 05 listopada 2015, 10:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Jeżeli będziesz pracował tylko "na swoim"- to wiedza i praktyka są najważniejsze, jak u kogoś to wykształcenie niejednokrotnie jest warunkiem koniecznym.
pozdr.M.

Autor:  CYNIG [ 05 listopada 2015, 10:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

imiodek, pomijając sprawy czysto zawodowe (uśmiałem się z zestawienia studia=praca za biurkiem) to trzeba wspomnieć o zdobywaniu wiadomości jako pewnej bazie do wiedzy.
Skończenie konkretnego kierunku nie jest już powiązane z konkretną pracą ale jednak rozszerza pulę zawodów do których można się przyuczyć.

Było takie powiedzenie, że tytuł magistra świadczy o umiejętności uczenia się.

P.S. Nie można pominąć faktu że zdobywając trochę szerszej wiedzy nie będziesz pisał bzdur i mylił np: miligramy z mikrogramami czy ppm-ami albo nie będziesz sobie dawał wcisnąć bajek przez "charyzmatycznych bajkopisarzy" niezależnie od dziedziny życia.

Autor:  baniak [ 05 listopada 2015, 10:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

CYNIG, przecież nie postawiłem tam znaku równości :)
baniak pisze:
...a jak wolisz pracę za biurkiem i mordowanie się z papierami, przepisami itp. to kończ studia i szukaj takiej posady, na pewno będziesz miał łatwiej znaleźć taką pracę mając skończone studia...

Autor:  Dominikkuchniak [ 05 listopada 2015, 11:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

A kto idzie na studia po to by zdobywać wiedze? Np studia potrzebne sa Np w rolnictwie po to by moc starać sie o dofinansowania, jestes rolnikiem wiec kończ nawet się nie zastanawiaj. W wielu dziedzinach tytuł mgr otwiera przed nami możliwości prowadzenia własnej działalności. A zdobyta wiedza to efekt uboczny, bo nie koniecznie pozniej pracujemy w danym zawodzie

Autor:  imiodek [ 05 listopada 2015, 11:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Dzięki wszystkim za udział w dyskusji, fajnie się to rozwinęło.
Co do mnie to jestem rolnikiem( tzn. mam ziemię i tytuł technika rolnika). Lecz nie o mnie tutaj chodzi, tylko o szerszy aspekt studiowania i jego zasadność.
Wszak wiedzy się tu nie zdobywa, bo trzeba się na główkować, aby zaliczyć kolokwia/egzaminy , przyswojenie wiedzy jest nie istotne.
Czy dla kogoś tutaj studia były znaczące ?

Autor:  jarekp [ 05 listopada 2015, 11:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Ja studia przerwalem na 4 semestrze, byla to zla decyzja, decyzja, ktora zamyka czesc drzwi. Pozdrawiam

Autor:  jarekp [ 05 listopada 2015, 11:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Ja studia przerwalem na 4 semestrze, byla to zla decyzja, decyzja, ktora zamyka czesc drzwi. Pozdrawiam

Autor:  CYNIG [ 05 listopada 2015, 11:54 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

baniak pisze:
CYNIG, przecież nie postawiłem tam znaku równości :)


OK, tak to zabrzmiało :) :) :)

Autor:  wiesiek33 [ 05 listopada 2015, 15:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

imiodek pisze:
Czesc, zebralo mi sie na filozofowanie ☺ i zasyanawiam sie czy warto konczyc swoj kierinek studiow(rolnictwo, inzynier) szczwgolnie ze jestem juz rolnikiem, moj kiedunek jest scisly a sam jestem humanista. Osobiscie chcial bym zostac stolarzem i spawaczem.

Chcial bym poznac opinie ludzi, ktorzy sami skonczyli studia i czy bylo warto. Zrobmy jakas dyskusje, bo to bardzo gleboki i glosny temat ostatnimi czasy.
A jakie masz obecnie wykształcenie ???

Autor:  zento [ 05 listopada 2015, 17:01 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Po studjach możesz sprzedawać pietruszkę, ale również możesz być dyrektorem, a bez droga zamknięta.

Autor:  kudlaty [ 05 listopada 2015, 17:37 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

studiowałem dziennie budownictwo, większośc osób z roku jest na bezrobociu albo na jakich śmieciówkach czy stażach, ci co pracują w zawodzie w większosci pracują w rodzinnych firmach lub znajomych
prawda jest taka że na studiach nikt nikogo nie uczy (bo uczysz się sam) a zmuszany byłem do zdobywania wiedzy zupełnie niepotrzebnej z punktu widzenia poźniejszej pracy w zawodzie, strasznie się nudziłem z uwagi na to że byłem po technikum budowlanym a może dlatego że byłem olimpijczykiem nie wiem... denerwowało mnie natomiast to że studiując budownictwo zajmowaliśmy sie wszystkimi tematami tylko nie tym co było przedmiotem studiów, nie dziwi mnie więc fakt, że często osoby kończące dany kierunek studiów nie potrafią się odnaleść na rynku pracy przez swoje niskie kwalifikacje i nieprzygotowanie do zawodu dlatego że zostali niewłaściwie wykształceni przez osoby które nigdy nie przepracowały ani jednego dnia w zawodzie którego uczyli studentów... niejednokrotnie podczas wykładów czy na ćwiczeniach poprawiałem doktorantów bo pletli głupoty (nie było to raczej miło postrzegane :roll: dlatego jak już się zorientowałem o tym, takie rewelacje kwitowałem uśmiechem aby nie pogarszać swojej sytuacji :P ) ktoś kto jest dr mgr inż. budownictwa powinien wiedzieć więcej od goscia który ma tytuł technika budownictwa i nie sadzić kardynalnych błędów- tym bardziej że w realu ten pierwszy powinien nadzorować prace tego drugiego nie odwrotnie
tak więc reasumując papier dla samego papieru jest niewiele wart jeśli za nim nie będzie szło doświadczenie i umiejętności no chyba że pracuje się w budżetówce i nie odpowiada się za swoje błędy...

Autor:  imiodek [ 05 listopada 2015, 18:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

wiesiek33, technik rolnik

Autor:  PawelKS3 [ 05 listopada 2015, 19:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

kudlaty pisze:
studiowałem dziennie budownictwo, większośc osób z roku jest na bezrobociu albo na jakich śmieciówkach czy stażach.

Od kilkunastu lat Polska jest jednym placem budowy i nie znam bezrobotnego inżyniera budownictwa, znam kilku pracujących i powiem Ci, że zarabiają całkiem fajną kasę.

Autor:  RysiekS [ 05 listopada 2015, 19:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Mam wykształcenie wyższe ekonomiczne. W zawodzie pracowałem tylko trzy lata, potem porobiłem kursy, uprawnienia spawalnicze, czytanie rysunków konstrukcji stalowych, dziś pracuję jako mistrz a często wykonuje również prace montażowe jak i spawalnicze. Ale do rzeczy, jeśli ktoś ma układy (w naszym kraju podstawa do pracy po studiach). Studiowanie się przyda, choć w firmie gdzie obecnie pracuję 90% kadry kierowniczej jest po liceum, niektórzy nawet nie mają, ale rodzina. Dział konstrukcyjny, większość młodych po studiach, teorią obryci, praktyki 0. Często gość po starej zawodówce wie więcej. U nas panuje powiedzenie, gość na studiach uczy się przez trzy lata, na kompie funkcji kopiuj wklej, jak opanuje ma inżyniera, gdy po następnych dwóch opanuje drukuj, to już uczony tzw. magister.
Po pierwsze - Każdy uczy się dla siebie, jeśli decyduje się na studia, niech garnie wiedzę na maksa. Teoria nigdy nie dorówna praktyce. Ale obie uzupełniają się znakomicie. Drugie - Jeśli masz wyższe wykształcenie, możesz nawet sprzątać, ale w drugą stronę bez układów nie da rady.

Autor:  kudlaty [ 05 listopada 2015, 19:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

PawelKS3 pisze:
kudlaty pisze:
studiowałem dziennie budownictwo, większośc osób z roku jest na bezrobociu albo na jakich śmieciówkach czy stażach.

Od kilkunastu lat Polska jest jednym placem budowy i nie znam bezrobotnego inżyniera budownictwa, znam kilku pracujących i powiem Ci, że zarabiają całkiem fajną kasę.


jak jest takim placem budowy to idz i sie zapytaj ile płacą i kiedy, możesz mi wieżyć albo nie na start taki dostaje 1200 na ręke a pracuje po min 10 godzin dziennei i więcej jak wypadnie jakieś betonowanie czy gonią terminy + do tego soboty
sprawa zmienia się gdy masz uprawnienia bo już wtedy nie jesteś zwykłym popychadłem dla wszystkich (nikt takiego "kierownika" zaraz po studiach nie traktuje poważnie bo on sam musi sie wiele nauczyć zanim będzie mógł kogoś czegoś nauczyć) a i widziałem takie przypadki ze tacy kierownicy musieli podwinąć rękawki i do betonowania :mrgreen:
kilka lat jestem w temacie więc wiem czym to się je
tylko dla porownania dodam ze jak przyjdziesz "z ulicy" to dostaniesz dyche na start co przy normalnym miesiącu na budowie czyli 220-230 godzin daje ci 2300 na ręke a za ten sam czas gosciu po studiach dostanie 1200 a przy sprzyjających wiatrach 1500
kierownicy z uprawnieniami zarabiają tak do 3tys a inni zarabiają tyle ze wstydzą się przyznać przy pracowniku...
owszem są dobre firmy gdzie można zarobić ale dostać się tam można praktycznie tylko dzięki dopowiednim układom

inżynierów jest teraz tylu ze rynek pracy nie jest w stanie ich wchłonąć bo tylko na moim kierunku rocznie w Polske wyruszało ok 150 mgr inż a gdzie inzynieria środowiska,lądówka i inne kierunki, politechnik jest masa a od kilku lat jest szturm i zamiast 1-2 grup na roku robi się 5-10 bo jest tylu chętnych skuszonych zarobkami po 10k :haha:

Autor:  marian [ 05 listopada 2015, 19:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Z lat 50-ych zapamiętałem powiedzenie: ,, nie matura , lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera".

Autor:  wiesiek33 [ 05 listopada 2015, 20:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

imiodek pisze:
technik rolnik
Jeżeli chcesz być rolnikiem to masz wszystko czego potrzebujesz patrząc inaczej człowiek uczy się całe życie a przynajmniej powinien . Jeżeli nie wiążesz swojej przyszłości z rolnictwem to raczej koniecznie , prawda jest taka że wykształcenie daje satysfakcję , pewność siebie i pewien rodzaj szacunku ludzi . Gdybym miał ze - 30 i dzisiejsze doświadczenie życiowe to kto wie . Ogulnie mówiąc wykształcenie to wyższy poziom świadomości .

Autor:  DROBNY [ 05 listopada 2015, 20:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Po pierwsze człowiek, po drugie uczelnia po trzecie wykładowca.
Jak masz odpowiednią wizję swojej przyszłości tak kierujesz swoją edukacją.
Uczelnia uczelni nie równa - jedni mówią, że kształcą w danym kierunku inni po prostu to robią.
Jedni mówią o czymś co sami przeczytali w książkach a w praktyce tematu nie dotkneli drudzy przekazują wiedzę w danym kierunku która się z przyjemnością chłonie bo podparta praktyką.
Życzę trafności wyborów. Ja takie miałem:-)

Autor:  ja-lec [ 05 listopada 2015, 20:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

imiodek pisze:
Czesc, zebralo mi sie na filozofowanie

Jeżeli filozofować dalej to musisz wiedzieć że to co posiadasz zawsze możesz stracić natomiast zdobytej wiedzy nikt Ci nie odbierze i to będzie największym bogactwem w Twoim życiu i jeżeli masz możliwość kształcenia się to nie rezygnuj z tego.

Autor:  Rob [ 05 listopada 2015, 22:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

imiodek pisze:
Czesc, zebralo mi sie na filozofowanie

Wszystko zależy od tego czy studiujesz "kopiując cudzą wiedzę" żeby zaliczyć czy jednak wysilasz własny umysł. Brak studiów to jedna z tych spraw które traktuję jako swoją osobistą porażkę...Cóż życie nie zawsze układa pomyślne scenariusze. Teraz przyszła kolej na syna i to jego studiowanie to taka cicha radość...

Autor:  baru0 [ 05 listopada 2015, 23:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

imiodek,
imiodek pisze:
fajnie się to rozwinęło.

Przypusczam że mylałeś że nie potafią tego rozcytac , :haha: .
Ucz się puki czas ,poczucie humoru masz więc rade dasz .Powodzenia .
Pozdrawiam technik-rolnik

Autor:  jędruś [ 06 listopada 2015, 14:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Ukończenie studiów to pozyskania jednego "narzędzia" kształtowania swojej przyszłości więcej.Możesz to "narzędzie " odłożyć na półkę a możesz je używać na co dzień.Masz wybór i masz potencjał.Istotne jest aby wybór kierunku był zgodny z Twoim zainteresowaniem i dawał w przyszłości
poczucie satysfakcji z pracy i życia.Pieniądze to nie wszystko.
http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalk ... 91467.html
Pozdrawiam.Jędruś.

Autor:  kri [ 06 listopada 2015, 19:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

kudlaty pisze:
owszem są dobre firmy gdzie można zarobić ale dostać się tam można praktycznie tylko dzięki dopowiednim układom
to samo powiedziałem nauczycielce mojego najmłodszego syna.Odpowiedziała-a skąd pan wie że tak będzie za 20 lat.Czasy jednak bardzo się zmieniają.

Autor:  Dominikkuchniak [ 06 listopada 2015, 19:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Chyba w prl mówiło sie ze ludźmi bez szkoły łatwiej sterować (czy jakos tak).

Autor:  xsiek [ 06 listopada 2015, 20:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Dominikkuchniak pisze:
Chyba w prl mówiło sie ze ludźmi bez szkoły łatwiej sterować (czy jakos tak).
Bez szkoły i po spożyciu. Dlatego wmawia się ludziom po co Ci szkoła, idź lepiej na piwo :wink:

Autor:  RysiekS [ 06 listopada 2015, 22:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Marian

Z lat 50-ych zapamiętałem powiedzenie:
- ,, nie matura , lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera".

Była też druga część tego powiedzenia
- Nie wystarczą szczere chęci, z gówna lodów nie ukręcisz.

Autor:  imiodek [ 06 listopada 2015, 22:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

RysiekS pisze:
Nie wystarczą szczere chęci, z gówna lodów nie ukręcisz.
RysiekS,
nie? https://www.youtube.com/watch?v=YbYWhdLO43Q

Autor:  Marcinw [ 06 listopada 2015, 23:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Czy wyzsze wyksztalcenie ma przyszlosc?

Jestem inspektorem NDT (Badań nieniszczących) oczywiście w branży konstrukcji stalowych. Ludzie pracujący za granica potrafią zarobić po 10 000 zł /miesiąc pracując jako spawacze i mając wykształcenie zawodowe lub nawet po podstawówce. Jeśli był byś gotów pracować za granicą np. w systemie rotacyjnym czyli np. 2 tyg w domu 4 tyg w pracy to wykształcenie nie jest Ci potrzebne. Ale - zawsze jest jakieś "ale" tak jest dzisiaj i tak jest za granicą i to ze spawaczami którzy potrafią spawać. To nie te chłopaki co potrafią błotnik w samochodzie przyspawać :). Ja skończyłem technikum ale gdybym miał do wyboru skończyć studia lub płynnie mówić po angielsku to nie zastanawiał bym się ani chwili. J. angielski na dobrym poziomie i pracujesz w Holandii, Norwegii, Niemczech, Anglii, Chinach itd. A tam można czasami zarobić w miesiąc tyle co w Polsce przez pół roku. Tak jest dzisiaj. A jak będzie kiedyś tego nikt nie wie. Może i studia będą wiele znaczyły - ale to pewnie kiedy uczelnie pójdą na jakość a nie na ilość.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/