FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 kwietnia 2024, 14:54 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Post: 29 listopada 2015, 17:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Celowo w temacie nie użyłem słowa węza gdyż owe plastry niewiele mają z nią wspólnego.

W tym roku stoję przed trudnym zadaniem, bo muszę zakupić sporo węzy, a własnego wosku niewiele udało się pozyskać, dlatego też szukam optymalnego na moją kieszeń towaru. No i tu pojawił się pomysł, że może węza z Ukrainy? Tania i przez wielu zachwalana... Postanowiłem nie kupować kota w worku, bo to nie 2-3 kg i wybrałem się w końcu obejrzeć wspomniany produkt. Niestety to co okazało się na miejscu zupełnie zbiło mnie z nóg. Po otwarciu pudełka rozszedł się zapach, który w istocie mógł przypominać zapach wosku. Po krótkiej chwili i powąchaniu pojedynczego plastra niestety zapachu wosku nie mogłem się doszukać, pachniał on niezbyt przyjemnie i nawet lekko drażniąco. Kolor bardziej wpadający w pomarańcz. Po potarciu kilkakrotnie dłońmi na plastrze pojawiły się drobinki białej substancji (obstawiam na parafinę).

Więcej chyba nie muszę pisać, oczywiście do domu wróciłem z pustymi rękami, ale jednak szczęśliwy, że nie kupiłem czegoś co właściwie może służyć jako dobra podpałka.

APELUJĘ do wszystkich pszczelarzy, aby nie kupowali "węzy" z Ukrainy, bo wprowadzi to wiele nieznanych substancji do obiegu wosku w naszym kraju. Nie róbmy krzywdy sobie i naszym pszczołom!!!

Link do bardzo pomocnego artykułu, który pozwolił mi uniknąć wpadki -> http://www.miodpodkarpacki.pl/aktualno%C5%9Bci.php

Pozdrawiam

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 17:53 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Testowałem tą węzę z Ukrainy / celowo nie piszę plastry / - pszczoły odbudowały ją wzorowo . W czyim interesie ten krośnieński "Apel do pszczelarzy" i po co ?
Mogłeś kupić kilka arkuszy i dać do sprawdzenia pszczołom . Zapewniam cię , że mają znacznie czulszy nos od twego i się nie mylą . Mój przyjaciel kupił większą ilość tej węzy i jest zadowolony .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 18:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
paraglider, mogłem owszem, tylko zapach jak z fabryki i te drobinki parafiny jakoś nie przemawiały za tym żebym to kupił. Pszczoły na pewno pociągną równo i nie będę tego negował, tylko czy warto zanieczyszczać swój wosk?

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 18:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baniak,
żeby kupić badziewie nie trzeba jechać na Ukraine
tak się składa ze miałem w rękach węze o której pisze
paraglider, i jest to jedna z lepszych węz jakie miałem okazje oglądać a rocznie zużywam jej więcej niż piszesz w ogłoszeniu o wosku więc wydaje mi się że jakieś pojęcie w temacie mogę posiadać

paraglider pisze:
W czyim interesie ten krośnieński "Apel do pszczelarzy" i po co ?

wiadomo kto ma interes w tym żeby wieszać psy na konkurencji która oferuje lepszą jakośc za mniejsze pieniądze

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 18:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
W podanym linku pada słowo analiza po czym następuje wróżenie z fusów i dorabianie teorii lub stwierdzenie faktu ,tego nawet autor artykułu nie wie bo w sumie nie musi grunt że opinia w teren ruszyła

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 18:54 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Myslę ze nie ma sie czym podniecac przecierz u nas tez z pewnoscia mozna trafic na dobrą weze jak i na badziewie i jeden z ukrainy bedzie mial bardzo dobru towar a inny juz moze trafic na badziew takie zycie

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 18:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Pisanie "węza z Ukrainy" jest nieprecyzyjne, bo to nic nie znaczy, podobnie jak "węza z Polski".
Czy to w Polsce albo na Ukrainie jest tylko jeden producent węzy?
Zapewne tak jak i w Polsce, tak i na Ukrainie można kupić węzę dobrą albo i czasami oszukaną.
A że na Ukrainie wszystko jest tańsze to normalne, że węza też jest tańsza, (nawet o dziwo polski Apiwarol) i jej taniości nie można z góry łączyć z bylejakością.
Toż tam też są pszczelarze, myślę, że niekoniecznie gorsi jak w Polsce i tej węzy używają.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 20:09 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Czuję "w moczu", że z tej "węzy ukraińskiej" będzie jakaś afera. :)

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 20:27 - ndz 

Rejestracja: 07 października 2008, 13:42 - wt
Posty: 46
Lokalizacja: Bieszczady
Cytuj:
Mało kto zadaje sobie sprawę z tego, że Ukraina jest jedynym na świecie producentem wosku ziemnego. Wosk ziemny obecnie powszechnie nazywany jako ozokeryt, jest mieszaniną stałych wielkocząsteczkowych węglowodorów, głównie n- i izoparafinowych. Nie można zapominać iż węglowodory są głownym składnikiem ropy naftowej.
Wpływ produktów ropopochodnych chociażby jako dodatku do wosku pszczelego a co dopiero jako podstawowago składnika powszechnie produkowanej węzy pszczelej, powinien być już wszystkim pszczelarzom szeroko znany i nie będę się tu nad tym rozpisywał.

Ozokeryt geologicznie występuje w kilku miejscach na ziemi. Lecz jedynie Borysław i jego okolica stanową jedyne na świecie żródło pozyskiwania tego produktu na skalę przemysłową. Najpierw bo już od roku 1862 nauczono się destylować wosk ziemny wyodrębniając z niego parafinę. Prawdziwy przełom w dziedzinie przetwórstwa ozokerytu nastąpił kiedy to za pomocą o wiele tańszej metody, zwanej rafinacją, nauczono się wytwrzać z niego cerezynę. W przeciwieństwie do surowego wosku ziemnego, przypominającego swą konsystencją oraz brązową barwą pospolity asfalt, cerezyna jest bezpostaciową, jasną, pozbawioną kruchości jak i wyjątkowo przykrego zapachu, podatną plastycznie substancją.
W odrużnieniu do niezwykle plastycznej cerezyny, jej siostra parafina charakteryzuje się wysoką kruchliwością. Przemysł w zależności od zapotrzebowania na produkt o określonych właściwościach, stosuje mieszaninę obydwu substancji zmieniając tylko wzajemne proporcje.

W ten oto sposób dotarliśmy do sedna jakże nurtującej nas sprawy związanej ze sprzedażą tak zwanej węzy pszczelej. Moim zdaniem, w tym przypadku, użycie słowa węza pszczela to zwykłe nadużycie. W końcu jak można nazwać węzą pszczelą coś, co w pełni zawdzięczamy jedynie ropie naftowej.

O ziemnym wosku i węzie sprowadzanej z Szwecji czy Danii natym forum pisano już dawno a nawet znany tu wszystkim Polbart aby nie zachwycać
się Badziewiem za marną cenę Gdyby węza z Ukrainy była dobra to takie firmy jak Łysoń czy Kasztelewicz czy wiele innych handlarzy dawno by nią handlowali a sami się boją wpakować w trefny towar Ukraincy wyłapują naiwnych pszczelarzy wysyłając im na Email oferty handlowe z kuszącymi cenami Ciekawe jak się poczują Ci co nią handlują jak w sezonie rozpoczną się telefony z żalem i tu tematy o oszukańczej węzie
paraglider pisze:
Testowałem tą węzę z Ukrainy / celowo nie piszę plastry / - pszczoły odbudowały ją wzorowo

w dawnych czasach wystarczyło gazetę nasączyć woskiem i też odrobiły
zmuszone nie mając nic innego odrobią wszystko tylko czy pochodne ropy i innych związków chemicznych dobrze wpływają na rozwój i na miód sam Pan oceń


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 21:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
kudlaty pisze:
baniak,
żeby kupić badziewie nie trzeba jechać na Ukraine


I ja na Ukrainę wcale nie pojechałem :) odwiedziłem jedynie jednego z dystrybutorów owej "węzy" i stwierdzam fakty. To, że ktoś kupił tam super węzę nie jest dla mnie kłamstwem, po prostu chciałem zaapelować do pszczelarzy by dokonywali rozsądnych zakupów. Sam też potrafię ocenić czy coś pachnie woskiem czy nie i czy zamawiałem do tej pory 50 kg węzy czy mniej nie skreśla moich zdolności.
Czy firma którą przytoczyłem w swojej wypowiedzi zrobi na tym biznes? Ciężko mi to stwierdzić, bo na ich stronie znajduje się oferta przerobu wosku na węzę, nie zauważyłem by mieli cennik gotowej węzy...

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 21:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Kolejna generalizująca opinia z rejonu podkarpackiego.
Można by sądzić, że w Ukrainie tylko sztuczną węzę produkują.
A ja myślę, że jest wprost przeciwnie.
Większość sztuczności przybywa wraz z rozwojem społecznym i rozwojem gospodarek. Czym wyższy poziom to i sztuczności więcej.

WiktorJ pisze:
Gdyby węza z Ukrainy była dobra to takie firmy jak Łysoń czy Kasztelewicz czy wiele innych handlarzy dawno by nią handlowali

A któż to może wiedzieć czy nie handlują, głupi by byli gdyby nie handlowali i gdyby się tym jeszcze chwalili. A że nie sprzedają taniej to chyba normalne.

Handlują taką samą polską węzą jak polskim miodem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2015, 21:37 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
WiktorJ, na pewno masz racje ale czy kiedy kolwiek brales weze z tych firm co wymieniłes wyzej i przetapiales z tej wezy plastry na wosk bo ja tak i wiem jakie gowno pchaja do wezy nie potrzebny mi autoklaw zeby zobaczyc co tam jest a nastepna sprawa zobacz w ofercie ile sprzetu z ukrainy ma w ofercie to firma


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2015, 21:55 - śr 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baniak, zamówiłem z dwóch źródeł już 40kg żadnych zastrzeżeń do tej węzy nie mam i zamówię jeszcze 15kg a później z 20 kg wosku przerobię i będzie cacy :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2015, 00:41 - czw 

Rejestracja: 07 października 2015, 22:47 - śr
Posty: 309
Lokalizacja: Poland
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
ciekawe czy miód będzie bez zastrzeżeń z takiej węzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2016, 20:40 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1817
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Zakupiłem ostatnio węzę od adamjaku. Węza pierwsza klasa, polecam. Zakupiłem również z pełną świadomością węzę z Ukrainy z ogłoszeń na tym forum. Użytkownika nie podam bo nie o to chodzi, on tej węzy nie produkuje, nie jego wina (zresztą kontakt, dbanie o Klienta, przesyłka i cała obsługa idealna i trzeba pochwalić).
Na pierwszy rzut węza wygląda ładnie, nie ma sie do czego przyczepić, jednak po porównaniu zapachów jest kolosanla różnica. Węza od adamjaku pachnie bardzo ładnie, jest to po prostu wosk, ta z Ukrainy pozostawia wiele do życzenia. Może tego nie byłoby tak czuć gdybym nie miał do porównania obok siebie dwóch paczek z różnych źródeł. Zapytałem żony żeby oceniła bez żadnej wiedzy na ten temat. Kolorystycznie (to pierwsze na co babki zwracają uwagę :D ) bardziej podobała jej się węza z Ukrainy, ale zapachowo zdecydowanie ta od polskiego producenta.
Z sezonu 2015 zostało mi jeszcze kilka sztuk węzy zakupionej na Allegro (już nie pamiętam u kogo, była zdajsie po 44zł/kg). I też wg mnie nie jest to czysty wosk tylko z domieszkami.

Co od odbudowy tego wosku przez pszczoły to zobaczymy w sezonie 2016, zapewne odbudują jedną i drugą. Ciekawy jestem jednak jak wypadnie porównanie. Węzę którą mam z Allegro odbudowały, ale miałem wrażenie że trochę się z tym ociągały.

Na koniec napiszę że pewnie się g.wno znam, bo to mój pierszy sezon z pszczołami. Ale mimo tego wydaje mi się że ta węza z Ukrainy jest chrzczona.

Oczywiście może być tak że to mi się trafiła taka partia, może inni mają z innych źródeł, może inna partia i nie ma się do czego przyczepić. To też trzeba wziąźć pod uwagę. Ja po prostu chciałem porównać i powyżej opis tego.

Z żadnym z dostawców/producentów nic mnie nie łączy. Znam ich tylko z postów na forum. Każdy musi zdecydować ile chce wydać na węzę. Warto mieć jednak świadomość że jakość zazwyczaj idzie w parze z jakością. Myślę również że jakbym nie miał materiału porównawczego to ta węza nie wzbudziłaby u mnie podejrzeń.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2016, 21:02 - ndz 

Rejestracja: 15 sierpnia 2013, 16:42 - czw
Posty: 403
Lokalizacja: Jestem Polakiem i jestem z tego dumny
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Sporo pisze się ostatnio na temat wprowadzania tzw. ciężkiej chemii do miodu... A to w postaci pochodnych ropy naftowej, a to w postaci leków ... Warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto wprowadzać ją do miodu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji