FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Europejskie władze sanitarne znajdowały ołów w miodzie kupowanym w Indiach od początku 2010 roku . Rok później, na 362 próbek z Indii, aż 23% było skażonych ołowiem i antybiotykami.

Chińskie pasieki zaczęły używać różnych nielegalnych metod, aby ukryć pochodzenie ich miodu w 2001 roku.

Epidemia bakterii zgnilca doprowadziła do zagłady większości pszczelich rodzin. Ta sama zaraza zwalczana była w Indiach antybiotykami dla zwierząt w tym chloramfenikolem.

Liczne pszczele rodziny po dramatycznych wydarzeniach w Chinach, były przenoszone z Indii… Jakie to miało reperkusje?

Naukowcy wykazali, że dzieci spożywające chloramfenikol są podatne na uszkodzenia DNA i rożne formy raka.


http://zanimkupisz.hvs.pl/uwazaj-na-toksyczny-miod/

Ja już pisałem ze chinczycy zrobio kazdy miud. A ich jest tylko w chynach pszeszło miljard 300 milionuw obywateli. To niech karmio swoich a nie sprzewadaja do uropy ich syw, bo oni niechca swojego miodu. A my ze jest bardzi tani ale bez wartosciowy kupujemy i wzbogacamy imperjum chynskie.Pozdrawiam miły_marian

Ja już pisałem ze chinczycy zrobio kazdy miud. A ich jest tylko w chynach pszeszło miljard 300 milionuw obywateli. To niech karmio swoich a nie sprzewadaja do uropy ich syw, bo oni niechca swojego miodu. A my ze jest bardzi tani ale bez wartosciowy kupujemy i wzbogacamy imperjum chynskie.Pozdrawiam miły_marian

Mam pytanie, czy ktoś w ogóle kontroluje jakość miodu sprowadzanego do Polski? Śmiem wątpić. Miesiąc temu byłem na konferencji pszczelarskiej w Kielcach i jeden z mówców powiedział, co mu powiedział wiceminister Ukrainy. Mianowicie, że oni do Polski będą sprzedawać miód i do tego nawet nie muszą mieć pasiek. Sprowadzą go z krajów byłego ZSRR. A nawet gdy będzie on najniższej jakości, nie spełniający żadnych norm, to i tak dostanie certyfikat. Jeśli nie wystawią go lekarze, czy instytuty krajowe, to zrobią to lekarze czy instytuty prywatne. Za pieniądze wszystko można. Myślę że z dopuszczaniem takich miodów w Polsce do sprzedaży jest podobnie.

RysiekS, Kontroluje, ten co kupuje. Wożą w beczkach, drogówka jak zatrzyma to papiery jakieś są, jadą dalej. CCC i do ula. Przerób, zagotować by się wiecznie lał, w słoiki i do marketu. Potem jeszcze matki ci sprzedadzą, a jak coś u nich wykryją, to koncesję i tak szybciej im oddadzą jak innym, no bo CCC.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

zależy jak kontrolują w innym kraju europy mogą być mniej restrykcyjne przepisy a wtedy obrót w całej UE chyba jest ułatwiony