FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Co sądzicie o cenach miodu na rynku
handlarz pszczelarz przy drodze można napotkać sprzedających miod za 25 zł czy w całym naszym kraju nie ma obkłady na przyzwoity miód czy paściarze dyktują cenę za byle co byle sprzedać

Sprzedający za 15 zł i mniej też są

A po 35-50 za 0,9l słoik schodzi jak świeże bułeczki. Przy 70 już trochę burczą. Ale każdy ma swój rynek i renomę.
Pozdrawiam

Ps. W Gebelsach 15 euro za słoik, to gadali "warum so bilig?"

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

30-40 zł to cena taka akurat. Jak miałem po 45 i więcej to mnie pytali czy ja tam złota dodaję, że tak drogo

adriannos, właśnie za zachodnią granicę wysłałem czterdzieści słoików 0,9 l po 100 zł, jeśli spasuje mają dać znać i pójdzie kolejny .
Dziś kolegę z naszego forum spotkałem na jarmarku i po wymianie zdań też chyba podniósł cenę za swój produkt

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Alpejczyk, i bardzo dobrze. Swoją pracę należy szanować. W Bawarii bez problemu słoik miodu, z etykietą z nr id wet i wspomnieniu że wszystko legalne idzie za 30 euro. Jak teren bez upraw/pryskania/monokultur to i więcej. U nas jeszcze parę lat na to poczekamy, z tym, że dla Niemca 30 euro, to jak dla nas 30zł. Ode mnie tona już na zachód poszła. Zostawię tylko tyle, co na rynku lokalnym sprzedaję do końca września.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos, dlatego trzeba szukać rynków zbytu i pytać tu i tam a nie pozbywać się od tak. Ciężko na to pracujemy aby sprzedawać za groszę. Ja cenę trzymam wysoką i nie obrażam się jeśli mi ktoś powie że zwariowałem z ceną ale po jakimś czasie co nie która osoba wraca.
Faktem jest że to dla mnie tylko dodatkowy dochód i może troszkę inaczej na to patrzę ale trzeba cenić nasze podopieczne.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Nie ma miodu - wyższa cena, jest miód - niższa. Ja nie wiem, co mam w tym roku z nim zrobić. Pozostanie mi ryneczki wszystkie w okolicy odwiedzać. I cenę mam już najniższą - a zawsze była najwyższa.. Wszystko kwestia ilości słoików do zmiany półki ustawienia.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku, takie jest prawo rynku, plusem jest to że nasz produkt tak szybko się nie psuje i na czasy biedy można coś zostawić i sprzedać z zyskiem .

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Czy miodu mało, czy dużo, ceny nie spuszczę, chyba,że ktoś z rodziny, albo bierze bardzo dużo, wtedy trzeba poszanować. Prawo rynku jest takie, że mamy dobro luksusowe, pożywienie, które Grecy mniemali, że jest pokarmem bogów, tylko że ci co mają tanio, nie potrafią go drożej sprzedać, bo brak im w tym umiejętności.
Wg mnie temat do zamknięcia.
Pozdrawiam

Ps. Pamiętajmy, że jak nas widzą tak nas piszą i że odpowiadamy za swój sprzedawany towar.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos,

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Adaś sam sobie popsujesz rynek, ja utrzymał bym cenę jaką miałem w poprzednim roku i przeliczył ile potrzebuję miodu dla klientów +- powiedzmy 150 słoików dla klienta nabytego a resztę pchnął w hurcie i nie bujał się z tym po bazarkach bo: niższa cena, placowe i dojazd na każdy rynek wyjdzie na to samo co opitolić w hurt za kg, ale klient już nie kupi od Ciebie jak podniesiesz cenę za rok, bo miodu będzie np mniej. Nie balansuj ceną w ten sposób.

Ja nie mam siły walczyć ze wszystkimi wokół.. sprzedają po 30zł, a ludzie dla 1zł pójdą do innego, niezależnie od jakości.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Nie zgodzę się z tym.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Możesz się nie zgadzać, ale takie są realia rynku. Gdybym tonami sprzedawał jak Ty, to pewnie trzymałbym cenę.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Adam nie w tym roku to w przyszłym sprzedaż a z ceny nie schodź a hurtowników kopnij w d..e

I to jest Stanowcze Stanowisko Pszczelarza !
Nie ilość miodu jaki jest na rynku kształtuje cenę tylko Jakość
Nie wierze w żadne tak pierdoły że się nie da sprzedać
Kiełbasa w rzeźni jest po 4 i 44 i się sprzedaje !
Ja w Tym roku średnio podniosłem cenę o 5 zł zobaczę co końcówka sezonu przyniesie ale jak tak będzie dalej to znów podniosę o 5 zł kto kupował to i tak kupi bo wie że Dobry towar kosztuje nie sprzedam w tym sezonie sprzedam w drugim
w 2013 było miodu od CHolery i dobrze że nie sprzedałem bo w 2014 było Gó ...no a ja miałem czym handlować Miejsca nie wyleżał i klienta znalazł
Bardzo często spotykam się z miodami do 30zł za 09/ i zastanawiam się co w tym słoiku bez etykiety jest moim zdaniem jest to tak zwany " Miód Boski Bo tylko Pan Bóg wie co jest w Słoiku

BoCiAnK, ja się swojego miodu za cenę 25-30 zł / 0,9 l nie wstydzę i wstydził nie będę, cena u mnie taka bo tak ukształtował ją rynek przez lata nim zacząłem pszczoły hodować dlatego trzeba się podporządkować na rynku lokalnym, owszem sprzedam też część miodu drożej na śląsku, ale dlatego że tam rynek jest inaczej ukształtowany. Miód mam najwyższej jakości bo w trakcie sezonu nie latam z wiaderkami i nie karmię pszczół, odkłady rozwijają się na miodzie w plastrach więc nie wstydzę się tego co sprzedaję. Miód schodzi mi w ekspresowym tempie i to mi odpowiada bo póki co nie mam miejsca żeby przechowywać większe ilości (powyżej 300 l)

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Mósisz się spytać CarIvan, bo on na forum pisał że sprzedaje po 25zł to ma rozeznanie.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Truskawki od kilku lat sprzedaję a raczej moja żona po 8 zł. za kg. gdy inni często mają po 2,50 -4 zł . za kg. czasem tego jest do 100 kg . dziennie i wszystko schodzi ! sezon w tym roku trwał u mnie 1,5 miesiąca , gdybym miał kupić za taką cenę to wolał bym ich nie jeść wcale ! Rzepak miałem po 30 . Spadź z akacją po 40 . Lipę po 35. jakoś idzie .
Prawda jest taka że lipiec i pierwsza połowa sierpnia to martwica w handlu więc nie ma się czym martwić , pierwsze zaziębienia rozwiżżą problem

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

To Ci się bardzo dziwię że nie chcesz zarobić znacznie więcej !!!
Nie sztuka jest sprzedać za niską cenę
Ty sprzedasz 10 słoików i masz 250 -300 zł
Ja sprzedam 5 i mam tyle samo Kasy co ty
Ty się wysprzedaż i jesteś Hepy !!! ja też bo mi zniknie z placu ktoś taki jak Ty Stoję po imprezach nawet na Śląsku i wiesz lubię mieć takich konkurentów w Twoim Stylu bo zawsze klientowi który marudzi nad moją ceną mogę powiedzieć " Tam jest taniej dużo Taniej wiec proszę iść sobie tam kupić "

BoCiAnK, kwestia tylko taka, że ja nie jeżdżę po jarmarkach itp. bo póki co nie mam aż tyle miodu i brak też czasu bo pracuję też zawodowo, gdybym jednak jeździł to cena od 40 zł wzwyż

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

znajdź proszę mój post gdzie napisałem że sprzedaję po 25 zł. Jak znajdziesz przyznam Ci rację jak nie to przeprosisz za pisanie nieprawdy. Sprzedawałem i sprzedaję rzapak, wielokwiat i akację po 30 zł a spadź liściastą w tym roku po 50 zł.

Od kiedy etykieta jest wyznacznikiem jakości? Natomiast reklama moze byc wyznacznikiem ceny

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

BoCiAnK,

zejdz na ziemie ciekawe czy gdybyś zarabiał 1300 na ręke miał rodzine na utrzymaniu to byś tak szastał kasą na lewo i prawo i byś kupywał miód po 55zł/0,9l gdybyś nie miał swojego, ale zawsze można zmienić prace i wziąśc kredyt jak radził komorowski, na koniec mój miód bez dyplomów i nagród nie jest gorszy od Twojego a biorąc pod uwage lokalizacje pasiek tj moich praktycznie w lesie a Twojej przy mieście może nawet ...

_________________
xyz

Etykieta nie jest wyznacznikiem jakości ale jest podpowiedzią, kto miód "wyprodukował". Jeśli klient będzie zadowolony to będzie szukał miodu z taką właśnie etykietą. Miód bez etykiety jest anonimowy. Klient nigdy nie będzie pewny czy kupuje miód taki jak poprzednim razem. Oczywiście to wszystko ma znaczenie jeśli sprzedawca jest uczciwy.

Cena miodu (zresztą wszystkiego) to nie jest koszt wyprodukowania plus koszty. Gdyby tak było iPhone kosztował by 400 zł a miód 15 zł. Ferrari kosztował by 120 tys a nie 5 miliony. Towary są różne jak i podejście do sprzedaży przez producentów. Na rynku jest miejsce dla każdego - dla tego co sprzedaje po 12 zł i dla tego co sprzedaje po 120 zł. Każdy sam musi zadecydować co mu się bardziej opłaci i jakie ma oczekiwania.

Ja nie szukam Klienta to Klient mnie szuka
coś Ci zacytuję
Witam,
brachol dojechał z miodem - jak zwykle miodzio bardzo smaczny - dzięki

napisał to jeden z naszych braci pszczelarzy
Stasiu odpowiedni miodzio ma odpowiednią cene

żeby tak było najpierw musiałeś opylić kilkadziesiąt ton miodu w swoim życiu i zdobyć przez to kilkuset klientów a tego napewno nie osiągnąłeś mając ceny dużo wyszej niż inni, a ktoś jak już kupił i spróbował wie że jest ok to da więcej

_________________
xyz

Nie bój żaby Klient to klient ambrozja to nie miód !!!!
Ja szanuję Każdego nawet tego maluczkiego bo kupi słoiczek a wraca po wiadro
Na forum się miodu nie sprzedaje !!! Pamiętaj

Któregoś roku Sądecki Bartnik kupował miód po 17zł za kg. Pytam się więc jaki był sens sprzedawania słoika 0,9 za 25zł?

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.

Jaki ???? zapytaj tych co mu sprzedali dlaczgo poszli na taką cenę

Jednak link do sklepiku w podpisie jest życie

P.S. Dla Bogdana za utrzymanie tego forum przy życiu i formie dla użytkownika dostępnej ,jednak trzeba się zastanowić czy dyktatura to lekarstwo na "całe zło" .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Poszli bo wiedzą że idiotyzmem jest sprzedawanie słoika za 20 zł gdy bez zbytniego problemu można w hurcie dostać 17 za kg. Nie trzeba kupować słoików, bawić się w przelewanych itd.

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.

Czyli idąc twoim tokiem myślenia jako potencjalny klient szukając miodu zaczyna od forum?

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.

kiban,
widocznie mało jeszcze wiesz bo nie zawsze klientem jest ktoś kto nie ma pszczół

_________________
xyz

Panowie pisałem ...i jeszcze raz powtarzam.
Przy 200-300 rodzinach produkcyjnych , w zagłębiu pszczelarskim , sprzedaj tyle miodu po 35-40zeta ..
Powodzenia...
Przy 300słoikach po 18za słoik , taka jest rzeczywistość ..
A gość ma jeszcze gospodarkę i trochę bydła ...
I on będzie stał na bazarku , gdzie co drugie stoisko z warzywami mają miód.

To tym bardziej ktoś kto wie o co chodzi wie ile naprawdę jest warty miód! W sytuacjach w których dany produkt na rynku ma wyrobiona markę ze względu na jego wartość i jakość oraz w przypadku mniejszej ilości spodowanej np "słabym rokiem" za wszystko płacimy więcej! Pasieki 200-300 pniowe sprzedają w hurcie w cenach hurtowych ale klienta detalicznym sprzedają za 18 zł? Jeżeli tak to rozwalają przez to cały miodowy rynek.

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.

To trzeba mieć nasrane !!! w głowie !!! nich powiększy do tysiąca i sprzedaje po 8 zł. Może się zapracuje na śmierć jak jego pszczoły ! Gdyby miał 50 rodzin zarobił by więcej niż z tych 300 o połowę mniejszym nakładem pracy . Ekonomia mówi sama za siebie , nie mam więcej niż mogę sam sprzedać ............ a zawsze mógłbym więcej !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Wiesław spójrz sobie na mapkę ...Kornie...Piękna..Zamojszczyzna..
1km Ukraina ,w tamtą stronę świat i rynek zamknięty. Tylko Tomaszów 30km. Zamość 60km.
Dziadki z dziada pradziada ma 10...15 uli i sprzedaje po 20 zeta słoik..
W skupie chyba 11zeta . PGR-y upadły, są na zasiłkach, praca sezonowa 2-3 miesiące w roku. I co, na co liczysz że da ci 40 zeta ,jak w sklepie na zeszyt bierze art.spożywcze.
Właśnie trzeba mieć nasrane w głowie , trzymać cenę i miód w domu i co dalej.
A pożytki ma zajebiste , i miodu masę.
To nie miasto....

Trudno się nie zgodzić z tym co piszesz ale orobić się za darmo ?

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

"Punkt widzenia , zawsze zależał od punktu siedzenia" - a mój jest następujący :
Pszczoły zawsze traktowałem jako rozrywkę , doskonałe pole do obserwacji i prowadzenia szeregu doświadczeń na tych cierpliwych , pracowitych owadach . Miód dla mnie był "produktem ubocznym" , którego stały nadmiar , musiałem gdzieś "upłynnić" . Po obdarowaniu rodziny , oraz najbliższych sąsiadów , puszczałem resztę po 20zł. Szybko rozchodził się , jak "ciepłe bułeczki" . Uzyskana kwota , całkowicie wystarczała na wypady paralotniowe na klif morski , czy w rodzimy góry . "Naznaczony lataniem" , marzyłem jednak o czymś więcej . Śniły mi się po nocy 200m klify duńskie , krystaliczne powietrze nad Alpami , dzikie , strome urwiska w zakolach Dniestru / nad którym się urodziłem / , cudowne noszenia w Słowenii , czy Chorwacji . Wtedy to , targany uczuciami , podniosłem cenę miodu o całą dychę i dzięki temu , spełniłem do dzisiaj , wszystkie swoje marzenia . Tylko czasami , gdy jestem tam w górze , moje sumienie szepcze mi do ucha : "Osiągnąłeś już wszystko - obniż z powrotem cenę miodu" . Niestety - już nie mogę się na to zdobyć .

Powinien Pan książki pisać

paraglider, Pięknie piszesz lubię to !
Pozytywnie zakręcony marzyciel !!!!!!!!!!!!
Pomyśl nad ceną są jeszcze inne kontynenty

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

A od czego ma Ciebie z nieograniczoną możliwością zbytu . Poza tym jak tak gość jest zalatany i ma takie ilości miodu to dziwię się że nie puszcza tego hurtem tylko bawi się w rozlewanie w słoiki i sprzedaje w takiej cenie po to żeby zarobić te 2zl więcej

I widzisz. . Jajec.. .nie każdy ma klientów z Wawy tak jak ty i puszcza po.. 50.. zeta, po prostu ,,,,,jesteś urodzony w czepku .... Jesteś mistrzem marketingu , więc ja tobie nie dorównam ..
Ale ileś set słoików x 2 to coś jest plus te 18 lub 20 x ileś set słoików . Więc liczę na twoją pomoc , bo ja nie umiem policzyć
Ale zresztą co tak się interesujesz , chcesz kupić mów, będzie jeszcze wrzosowy , jadę po następną partię . Możesz sobie dokupić cena chyba dobra .. bo widzę że masz jakieś braki

Nie wiem dlaczego większość handlujących w naszym kraju próbuje wycisnąć klienta jak cytrynę. Każdy by podnosił ile się da, czasami nie zdając sobie sprawy z konsekwencji takiego działania. Ja zawsze kierowałem się i nadal kieruję prostą zasadą przy ustalaniu ceny. Przychód - minus koszty = dochód. Jeżeli nie wychodzę na swoje to podnoszę ceny jeżeli jest ok to tak trzymam. Oczywiście można brać jeszcze inne czynniki pod uwagę, ale to jest podstawa, dodał bym jeszcze jedno najlepiej słuchać i obserwować klientów oni są najlepszym wyznacznikiem ceny.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

. I tego się trzymajmy. Nasycony rynek wymaga (już nie marketingu), ale unikatowości. Nienasycony wchłonie wszystko bez marketingu... Człowiek bez kasy obniży cenę do absurdalnej, pszczelarz z kasą zawyży do absurdalnej... I mądrość jest pośrodku. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

czyli przydałaby się równowaga rynkowa.

Przychód minus koszty równa się dochód to nie zasada tylko tak po prostu jest za każdym razem. Ale Lenin tutaj nie ma wyjaśnienia czym się kierujesz prowadząc pasiekę czy np stawką godzinową ( ukraińską czy niemiecką ? ) czy może masz tyle czasu że jakikolwiek zysk ci pasuje ?

Nie do mnie ta uwaga , ale ;
przy 300 ulach ma na pewno dużo czasu , a dochód z pasieki to ,, kieszonkowe'"
,, Żyj i pozwól żyć innym"