FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Hałas a pszczoły http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=55&t=18434 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Marcinek [ 06 września 2016, 11:04 - wt ] |
Tytuł: | Hałas a pszczoły |
Hałas a pszczoły. Czy hałas wpływa na zachowanie pszczół? Ich wydajność? Aby było dokładniej opiszę sytuację. U mnie na wsi - inwestor postawił wielką chłodnię a do tego zamontował potężne agregaty chłodzące. Musi osiągnąć w tej chłodni temperaturę (-25st C.) więc wentylatory działają 24 h - od czasu do czasu wyłączają się - ale to nie trwa długo. Tych wentylatorów jest tam około 30 sztuk. W zależności od sekwencji załączania efekty są zadziwiające. Hałas wydobywający się z wentylatorów podobny jest do silników odrzutowca który nie może wystartować i kręci się w kółko. W dzień jakoś człowiek to znosi jednak w nocy łomot jest dokuczliwy dla ludzi. Obok tej chłodni jest zagajnik w którym żyły sobie sowy które pohukiwały a zarazem miały świetny teren na swoje łowy. Nietoperze też - były - już ich nie ma. Żuraw czarny który tam żerował też się wyniósł a bociany które lądowały na łące - już nie lądują. Natomiast zaobserwowałem większą ilość jastrzębi. Wydaje mi się, że pojawienie tych drapieżników spowodowane jest tym hałasem gdyż ptactwo mając naturalnych wrogów nie słyszą drapieżnika i ich bytność jest zagrożona i w związku z tym opisane ptactwo się wyniosło albo już zostało złowione przez jastrzębie. Tak więc - czy taki hałas może wpływać na zachowanie pszczół. (mam na ten temat swoje obserwacje - jednak Was doświadczonych pszczelarzy pragnę się o to zapytać). |
Autor: | XxSebastianxX [ 09 września 2016, 11:56 - pt ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Marcinek pisze: Hałas a pszczoły. Czy hałas wpływa na zachowanie pszczół? Ich wydajność? Aby było dokładniej opiszę sytuację. U mnie na wsi - inwestor postawił wielką chłodnię a do tego zamontował potężne agregaty chłodzące. Musi osiągnąć w tej chłodni temperaturę (-25st C.) więc wentylatory działają 24 h - od czasu do czasu wyłączają się - ale to nie trwa długo. Tych wentylatorów jest tam około 30 sztuk. W zależności od sekwencji załączania efekty są zadziwiające. Hałas wydobywający się z wentylatorów podobny jest do silników odrzutowca który nie może wystartować i kręci się w kółko. W dzień jakoś człowiek to znosi jednak w nocy łomot jest dokuczliwy dla ludzi. Obok tej chłodni jest zagajnik w którym żyły sobie sowy które pohukiwały a zarazem miały świetny teren na swoje łowy. Nietoperze też - były - już ich nie ma. Żuraw czarny który tam żerował też się wyniósł a bociany które lądowały na łące - już nie lądują. Natomiast zaobserwowałem większą ilość jastrzębi. Wydaje mi się, że pojawienie tych drapieżników spowodowane jest tym hałasem gdyż ptactwo mając naturalnych wrogów nie słyszą drapieżnika i ich bytność jest zagrożona i w związku z tym opisane ptactwo się wyniosło albo już zostało złowione przez jastrzębie. Tak więc - czy taki hałas może wpływać na zachowanie pszczół. (mam na ten temat swoje obserwacje - jednak Was doświadczonych pszczelarzy pragnę się o to zapytać). A kto ci na to odpowie i na jakiej podstawie,w zimie wiadomo halas dziala niekorzystnie ale w lecie,mysle ze malo jest takich przypadkow wiec sam musisz obserwowac,ogolnie halas dezorganizuje prace u pszczol. |
Autor: | Zdzisław. [ 09 września 2016, 21:34 - pt ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Mam jedna z pasiek w miescie na działce przy nasypie kolejowym ,zeby tego było mało po przeciwnej stronie przechodzi linia wysokiego napięcia ,z 3-ciej strony jest droga /dojazd do przejazdu kolejowego zamykanego rogatkami. Teoretycznie pszczoły sa bez szans ![]() |
Autor: | Kosut [ 09 września 2016, 21:57 - pt ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Nikt z autorytetów nie napisał żeby zimą nie hałasować w pasiece, a pisali raczej- żeby nie niepokoić pszczół. Pszczoły w barci też bujały się wraz z drzewem w czasie zimowych wichur i były w stanie przezimować. |
Autor: | jarek123 [ 10 września 2016, 09:16 - sob ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
W ubiegłym roku zimowałem jedną z pasiek 500 m od kopalni kamienia wapiennego. Koparki i samochody ciężarowe pracują od rana do wieczora. Oprócz tego zwykle 2 x na dobę odbywają się strzelania. Mimo to wszystkie przezimowały. |
Autor: | Marcinek [ 10 września 2016, 10:22 - sob ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Mi nie chodzi o zimowanie pszczół. Raczej o wpływ hałasu na ich zachowanie i ewentualną pracę. Z moich obserwacji wynika, źe straźniczki są bardziej poddenerwowane. Ten hałas tak jak napisałem jest falujący. Jakby samolot odrzutowy kręcił się w kułko. Rax ciszej a raz głośniej. Z tego co wiem i konsultowałem z ludźmi od dźwięku powiedzieli mi, źe tu moźe nie mieć tak znaczenia sama głośność ale tonacja. Moźe właśnie dźwięk wydobywający się z wentylatorów ma taką tonacje która przypomina pszczołom o nadchodzącej burzy lub wichurze a one te dźwięki dobrze znają. Taka padła tereotyczna hipiteza. Teraz prubuję ją rozwiązać. Tak jak teź pisałem inne zwierzęta wyniosły się z tąd. Nietoperze bo zagłusza ich eholokacje,sowy bo wiadomo jak polują sowy, źóraw czarny to juź nadzwyczaj płochliwe zwierzęta oraz nasz bocian kturý masowo obsiadał łąki jednak po uruchomieniu chłodni juź tu nie przylatują. |
Autor: | paraglider [ 10 września 2016, 10:50 - sob ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Marcinek pisze: Tak jak teź pisałem inne zwierzęta wyniosły się z tąd Są dźwięki których my nie słyszymy a potrafią je odbierać zwierzęta . Często są dla nich na tyle nieznośne , że nie są w stanie żyć w takich warunkach . |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 11 września 2016, 16:41 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Zadam pytanie? Jak często brane są pod uwagę utrudnienia powstające w czasie tworzenia przeróżnych zakładów, inwestycji stwarzane dla zwierząt ,owadów i innych żywych istot. Liczy się tylko interes człowieka . Szkoda ,że ma klapki na oczach i nie widzi ,że tnie gałąź na której siedzi wraz z całą rodziną . Oby nie obudził się z ręką w nocniku. Pozdrawiam ![]() |
Autor: | Marcinek [ 14 września 2016, 00:02 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
To się nie liczy - liczą się pieniądze i tylko pieniądze. |
Autor: | Wiech [ 14 września 2016, 06:42 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Marcinek, Jak zawsze piszesz bzdury. Do każdej inwestycji przygotowuje się dokumentację oddziaływania środowiskowego. Uwzględnia się przy tym także hałas. Chyba każdy słyszał o ekoterrorystach. |
Autor: | rafalSz [ 14 września 2016, 08:52 - śr ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Ja mam pasiekę przy torze dla quadów, zima-lato-jesień-wiosna dają ostro. Z drugiej strony strzelnica myśliwska. Szyszki spadające ze sosen na daszki. Dają radę bez problemu. |
Autor: | Marcinek [ 18 września 2016, 17:57 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Wiech pisze: Marcinek, Jak zawsze piszesz bzdury. A czy pytanie to głupoty? Może coś źle zrozumiałeś aby mi pisać takie rzeczy - moze się mylę - jeśli tak popraw i wyjaśnij - jak umiesz. ![]() Na zwierzęta na pewno zadziałał, bo się wyniosły z gniazd. W tym roku w czasie spisu nietoperzy podam "0" - bo ich już nie ma. ![]() Wiech pisze: Chyba każdy słyszał o ekoterrorystach. NIE ! Możesz wyjaśnić co to lub kto to? |
Autor: | Wiech [ 19 września 2016, 00:39 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Dla większości, a można chyba zaryzykować stwierdzenie, że dla wszystkich, ludzi nie liczą się tylko pieniądze, to widać wszędzie dookoła. Ekoterrorysta to taka osoba, która protestami "w obronie przyrody" blokuje inwestycję i odstępuje od protestów za łapówkę. |
Autor: | Zdzisław. [ 19 września 2016, 08:28 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Jest równiez określenie pożyteczny idiota w odniesieniu do ludzi którzy owładnięci jakas wizją tracą zdrowy rozsadek i mimowolnie przechodzą na "ciemną strone mocy ![]() ![]() Ten wips to ogólna refleksja odnoszaca się do wielu watków na tym forum ,watków które zostały sprowadzone "do nikąd" . Wpis jest zamieszczony bez odniesień do kogokolwiek ,nadwrazliwych przepraszam ![]() |
Autor: | Marcinek [ 19 września 2016, 08:50 - pn ] |
Tytuł: | Re: Hałas a pszczoły |
Wiech pisze: Ekoterrorysta to taka osoba, która protestami "w obronie przyrody" blokuje inwestycję i odstępuje od protestów za łapówkę. Fakt. Niektóre organizacje stosują takie praktyki. Jak to mój kolega zawsze mawia - "trzeba z czegoś żyć". Zdzisław. pisze: ...owładnięci jakas wizją tracą zdrowy rozsadek i mimowolnie przechodzą na "ciemną strone mocy ![]() Takich ludzi określa się "autodestruktywnymi" - autodestrukcja to pojęcie nowe. Psychiatrzy patrząc w tą dziedzinę określają to jako - "wariat ale pożyje" ![]() Nawet europejska klasyfikacja ICD 10 - ma kilka odmian tych zachowań. Trafność jest spora. ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |