FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

PRAWO A PSZCZOLY
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=55&t=21622
Strona 1 z 1

Autor:  Ricus Smit [ 11 sierpnia 2018, 09:40 - sob ]
Tytuł:  PRAWO A PSZCZOLY

EJ zalozmy, ktos ma ule i np, sasiada udziabiajpszczoly to wtedy moze ta osoba sie ubiegac o jakies odszkodowanie??:) dosc ciekawa mysla mnie naszla...

Autor:  Mlody [ 11 sierpnia 2018, 10:24 - sob ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Może. Chociaż nie ma jak udowodnić czy to Twoja pszczola go uzadliła. Dlatego warto się ubezpieczyć w kole pszczelarskim. Do 50 uli coś okolo 5 zł

Autor:  BARciak [ 11 sierpnia 2018, 11:03 - sob ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Mlody, ja do żadnego koła nie należę i nie mam zamiaru się to tej wątpliwej organizacji zapisywać, a sprawę rozwiązałem inaczej. Jedną z pasiek mam w ogródku od tej strony gdzie nie ma sąsiadów. Ale nie każdy tak ma więc warto z sąsiadami pogadać gdzie pasieka nie będzie przeszkadzała. Zawsze będzie że to on pokierował czy się zgodził. Łagodne pszczoły to podstawa :)
Każdy ma inne zdanie na ten temat i swoją teorię.

Autor:  Mlody [ 11 sierpnia 2018, 12:19 - sob ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Ja pszczoly mam ma wsi, ule z dala od ludzi. Ale niech kogoś z uczuleniem uzadli i wpadna na pomysł , ze to moje pszczoły to co zrobię? A tak to ubezpieczenie jest to czuję się bezpiecznie. Ale sam zastanawiam się co daje ubezpieczenie za 6 zl? :)

A przy pszczołach też mogę robić bez kombinezonu. :) Chyba, ze stoją na rzepaku albo jest nie pogoda.

Autor:  Marekp57 [ 11 sierpnia 2018, 15:22 - sob ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Mlody pisze:
Ale niech kogoś z uczuleniem uzadli i wpadna na pomysł , ze to moje pszczoły to co zrobię?
Ja mam prosty sposób, od razu pytam czy pszczoła była z kokardką, bo moje takie mają :-P , jak tak, to jakiego koloru. Przeważnie żądlą te bez kokardek, przynajmniej u mnie. :lol:

Autor:  Marek74 [ 11 sierpnia 2018, 17:27 - sob ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

BARciak pisze:
Mlody, ja do żadnego koła nie należę i nie mam zamiaru się to tej wątpliwej organizacji zapisywać, a sprawę rozwiązałem inaczej. Jedną z pasiek mam w ogródku od tej strony gdzie nie ma sąsiadów. Ale nie każdy tak ma więc warto z sąsiadami pogadać gdzie pasieka nie będzie przeszkadzała. Zawsze będzie że to on pokierował czy się zgodził. Łagodne pszczoły to podstawa :)
Każdy ma inne zdanie na ten temat i swoją teorię.


Nie ma nic stałego w życiu. Myślisz, że się zabezpieczyłeś, że prawo jest za Tobą... Taki mały przykład znaleziony w sieci
Cytuj:
1997 rok, Łódź. Józef Banasiak pod swoim domem zauważył intruzów. Gdy wyszedł na zewnątrz, jeden z nich rzucił się na niego z nożem. Gospodarz wyrwał go napastnikowi i dźgnął go w pośladek. Intruz zmarł po kilku godzinach w szpitalu.
Sąd uwierzył, że Banasiak nie chciał nikogo zabić. Mimo to, wymiar sprawiedliwości uznał, że "działanie broniącego się było nieproporcjonalne do zagrożenia" i wydał wyrok: 16 miesięcy więzienia. W uzasadnieniu podkreślono, że z opinii biegłych wynika, iż w momencie zadawania ciosu Banasiak nie czuł już strachu.

Wtargnie ktoś na Twoje pasieczysko. Zechce zobaczyć "co masz w domkach" i czy rzeczywiście są tak łagodne jak słyszał... Po czym w związku z tym, że nikt go tam nie widział, może powiedzieć że te kilka strzałów zarwał, gdy przechodził drogą publiczną obok Twojej posesji, za co za straty na psychice zażąda odszkodowania w Biletach NBP. Cytując Dr.Housa : " wszyscy kłamią" :)

Autor:  BARciak [ 11 sierpnia 2018, 17:28 - sob ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Marek74 pisze:
Wtargnie ktoś na Twoje pasieczysko. Zechce zobaczyć "co masz w domkach" i czy rzeczywiście są tak łagodne jak słyszał...

Nie wejdzie. No chyba, że umie wysoko i daleko skakać :haha:

Autor:  full-light [ 11 sierpnia 2018, 18:10 - sob ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Powiem tylko tyle że lepiej ubezpieczenie mieć niż go nie mieć. Nawet jeśli nie nalezy się do koła pszczelarskiego to można wykupić prywatnie w PZU lub innej ubezpieczalni. Oczywiście takie ubezpieczenie jest droższe od tego płaconego przez koło, bo zbiorowo zawsze korzystniejsze warunki. W razie czego można skorzystać z OC. Strzeżonego Pan Bóg strzeże :)

Autor:  XxSebastianxX [ 13 sierpnia 2018, 00:33 - pn ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Ricus Smit pisze:
EJ zalozmy, ktos ma ule i np, sasiada udziabiajpszczoly to wtedy moze ta osoba sie ubiegac o jakies odszkodowanie??:) dosc ciekawa mysla mnie naszla...


A jak ci udowodni że to twoja pszczoła?

Autor:  XxSebastianxX [ 13 sierpnia 2018, 00:35 - pn ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

full-light pisze:
Powiem tylko tyle że lepiej ubezpieczenie mieć niż go nie mieć. Nawet jeśli nie nalezy się do koła pszczelarskiego to można wykupić prywatnie w PZU lub innej ubezpieczalni. Oczywiście takie ubezpieczenie jest droższe od tego płaconego przez koło, bo zbiorowo zawsze korzystniejsze warunki. W razie czego można skorzystać z OC. Strzeżonego Pan Bóg strzeże :)


To prywatne chyba jest drogie :haha:

Autor:  wojciech_p [ 16 sierpnia 2018, 08:05 - czw ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Mlody pisze:
Ja pszczoly mam ma wsi, ule z dala od ludzi. Ale niech kogoś z uczuleniem uzadli i wpadna na pomysł , ze to moje pszczoły to co zrobię? A tak to ubezpieczenie jest to czuję się bezpiecznie. Ale sam zastanawiam się co daje ubezpieczenie za 6 zl? :)

A przy pszczołach też mogę robić bez kombinezonu. :) Chyba, ze stoją na rzepaku albo jest nie pogoda.

Ubezpieczenie jest ważne.
Przy okazji nasuwa mi się na myśl przebieg rozprawy jaka odbyła się w lokalnym sądzie o użądlenie konia:
Podczas rozprawy pozwany pszczelarz zadaje powodowi pytanie: Ma pan tę pszczołę? Oczywiście odpowiada powód.
To proszę ją pokazać mnie i sądowi.
Powód wyjmuje chusteczkę wyciąga z niej martwą pszczołę i pokazuje.
Pszczelarz po obejrzeniu jej ze stoickim spokojem stwierdza: to nie moja pszczoła.
Powództwo zostało oddalone, tylko dlatego że własciciel konia nie udowodnił że ta konkretna pszczoła należy do tego akurat pszczelarza.

Autor:  Ricus Smit [ 21 sierpnia 2018, 09:10 - wt ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Ricus Smit pisze:
EJ zalozmy, ktos ma ule i np, sasiada udziabiajpszczoly to wtedy moze ta osoba sie ubiegac o jakies odszkodowanie??:) dosc ciekawa mysla mnie naszla...wtedy leciec trzeba do http://kancelaria-levante.pl/ :)




Myślę ze 6 zł to jakieś słabe zabezpieczenie....:) ale nie slyszałem jeszcze takiej sytuacji zeby ktos udowodnił ze to Twoja i idziesz siedziec:P no tak

Autor:  andrzejkowalski100 [ 08 września 2018, 11:05 - sob ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Prawo a pszczoły i inne zwierzeta.
https://www.youtube.com/watch?v=W4TE5cKvgUE
Pozdrawiam :pl:

Autor:  andrzejkowalski100 [ 18 października 2018, 22:29 - czw ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

Szerszenie żywiąc się innymi owadami ,zwłaszcza muchówkami pełnią pożyteczną rolę. Zastanawiam się dlaczego je zabijamy, zjadają przecież owady uznawane przez człowieka za szkodniki .
Pozdrawiam :pl:

Autor:  BARciak [ 18 października 2018, 23:12 - czw ]
Tytuł:  Re: PRAWO A PSZCZOLY

andrzejkowalski100, odpowiedź jest bardzo prosta i ją znasz.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/