FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

ad.Wiech
nie wiem skad sie to bierze, ale wiele osob w Polsce pisze nieprawde o ochronie przyrody w USA. Byc moze robia to celowo. Dostep do przyrody, wedkarstwa, lowiectwa, spedzania czasu na lonie przyrody w USA, to wzor, ktory jest nie osiagalny w Europie. Tu jest to naprawde super zrobione, infrastruktura, dostep, opis, nauka z tym zwiazana itd. Wiem jak jest w Polsce i jak bylo, mam porownanie. W tej kwestii Polska ( nawet przy kasie z UE ) jest 50 lat w tyle. Nawet wielkie miasta, z przedmiesciami zapewniaja tyle zieleni, ze to jest w Polsce nie osiagalne, i powiem tylko tyle, nie klam czlowieku. Biorac pod uwage powierzchnie USA ( 31 razy wieksza niz Polska) ten jeden 1% ( przez ciebie zlosliwie wymyslony, bo wystarczy podsumowac w kazdym stanie gdzie jest preria tereny pod ochrona, by smialo to napisac, ze klamiesz ) wystarczyloby to by pokryc cala Polske preria i jeszcze by pewnie zostalo. Nadto system przywracania terenow przyrodzie, programy Departmentu Rolnictwa, idace za tym finansowanie, zwalnianie z podatkow, sposob zarzadzania, to jeszcze raz powtorze .... Polska jest 50 lat w tyle.

Tu z racji silnego prawa wlasnosci, sa ziemie nie dotkniete stopa czlowieka, a nawet jak ktos na nich byl, to z racji silnej ochrony tego prawa, penetracja tych terenow jest bardzo znikoma. Nikt bez zgody wlasciciela na cudze nie wejdzie. Sa stany , gdzie ludzi jest zaledwie kilka mln czy nawet kilkaset tysiecy, a reszta to czesto przyroda. Ludzie czesto maja wlasnosc a nawet latami swojej ziemi nie odwiedzaja, lub odwiedzaja ja np. na polowanie i tyle. Nie mowie tu o terenach publicznych, podleglych roznym instytucjom w zakresie zarzadzania nimi, od DNR, Departament Rolnictwa, Lesnictwa czy Stanowe oraz poszczegolne hrabstwa instytucje ochrony przyrody.

W mojej okolicy ( nie pisze tu o Wi, VA czy MD a IL ) , tylko w moich hrabstwie mam okolo 50 terenow publicznych z dostepem do przyrody ( z roznym zakresem rekraacji ) a to tylko jedno hrabstwo, na dodatek w promieniu 50 mil, mam 6 parkow stanowych. Masz taki dostep w Polsce? Gdybym pisal o VA, MD czy WI liczba takich terenow bylaby znacznie wieksza.

Jaka ta ameryka piękna tylko szkoda ze niszcza wszystko na całym świecie .A gdyby konflikt zbrojny w niej się zaczoł już by taka cacy nie była.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Angielskojęzyczna Wikipedia jest uznawana za najwiarygodniejsze darmowe źródło informacji w internecie. Oczywiście, w oczach niektórych daleko jej do facebooka czy yutuba, nie wspominając już o własnych przemyśleniach opartych na widoku przez okno.

Jesienia jak pojedziesz na polnoc WI to pustynia, tam ludzie tylko sa wiosna-lato, pozniej to sie wyludnia. W Wisconsin mieszka np. 5 800 000 ludzi, a powierzchnia wynosi prawie 170 000 km2, a polska ma 311 000 km2 a mieszka w niej 38 mln ludzi. A takich stanow jak Wisconsin jest wiele, ludzie glownie mieszkaja w miastach, na wsi jest pustynia jesienia i zima. To wszystko pustoszeje. Wielu ludzi z racji starosci, a czasem braku czasu czy niechciejstwa nawet nie zaglada na swoja ziemie, a mentalnosc jest taka wsrod ludzi, ze nikt na cudza ziemie nie wejdzie, bo nie wie, czy nie zarobi kolka w leb.

By bylo dosadniej, w Polsce LP, PZL, PZW, Straz Graniczna, Wojsko, w swoim zakresie ogranicza dostep do przyrody, bo to ich lub przez nich dzierzawione lub uzytkowane. Kazda z tych instytucji, ma to dla swoich celow, to ziemie. Mimo, ze ludzie nie szanuja prawa wlasnosci i chodza po cudzej ziemi bez zgody wlasciciela.

W USA tereny publiczne, z dostepem do natury sa po to by byly dla ludzi, sa stworzone dla nich do roznej rekraacji, sa otwarte, maja swoje prawa, ale sa dla ludzi. Po to sa - takei ich zalozenie. Lasy publiczne w USA sa tylko jednym z elementow, znacznie mniejszym od tego co zarzadzaja DNR czy lokalne Departamenty Ochrony przyrody w poszczegolnych hrabstwach. Dodatkowo sa tez prywatne tereny publiczne, wynikajace z filantropii ludzi bogatych. tereny wojskowe tez sa dostepne dla ludzi w okreslonych terminach i za zgoda, w Polsce nikt nie wpusci nikogo na poligon, teren wojskowy, tu nie ma problemu. Bo jest inna mentalnosc.

W Polsce zaparkujesz samochod w lesie, wejdziesz gdy goraco i moze byc pozar, lub lesniczy ma kaprys , to masz mandat, bo Lasy Panstwowe uwazaja las za swoj ( ich biznes ), tutaj nikt ciebie nie ruszy, conservation policja dba o przyrode, ale ty mozesz byc, jak przestrzegasz prawa, sa tez po to, bys ty czul sie bezpiecznie i tobie pomoc. Sezon polowan, jest wywieszka , ze musisz uwazac, byc ubranym w widoczne kolory, oczywiscie czasem sa zamkniete tereny na ten czas, a w Polsce, byle jaki czlonek PZL sie przyczepi, ze poluje a ty mu przeszkadzasz, to ciebie zamkna lub dadza mandat, gonia grzybiarzy, harcerzy i kazdego, tu zas mozna egzystowac obok siebie, bo kazdy ma prawo do przyrody.
Chcesz zbierac grzyby, uprawiac turystyke na poligonie wojskowym, wedkowac, polowac, to masz podany numer telefonu i miejsce gdzie masz sie zapytac kiedy mozesz i co mozesz, w Polsce jak wejdziesz na teren wojskowy, to ciebie zamkna od razu.

Tu jest wieksza otwartosc i podejscie do ludzi, w Polsce zas uklady i kazdy chce rzadzic cudzym, mysliwy polem rolnika, Lasy Panstwowe lasami nalezacymi do spoleczenstwa itd. Zwiazek wedkarski publicznymi rzekami, jeziorami, bo ich, tu zas jest to publicznie dostepne, bez elitarnosci, kolesiostwa, idziesz i kupujesz w Walmart licencje i masz wszystkich 4 literach, chcesz zbierac grzyby czasami jest za free czasem tzreba permit, ale wszystko jest jasne i klarowne, mozesz doczytac, sa tablice informacyjne, wszystko podane jest na dloni. Tu wszystko jest prostsze.

Nie pisz pierdoł u nas idziesz do lasu i zbierasz ile chcesz jesteś troche do tyłu z wiadomościami i dowiedz się jak jest w eurokołchozie ze zbieraniem grzybów i wtedy pisz.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

W USA z grzybami jest roznie w zaleznosci od uregulowan danego stanu, sa stany co nikt nie zbiera grzybow, poza emigrantami, czy indianami ( choc wielu z nich nie zbiera ), a sa takie co trzeba miec permit, inna rzecz sa miejsca, gdzie grzyby nie mozna zbierac, zreszta nie tylko grzyby. A grzyby zbieram tez, wiec panie henry650 swoje uwagi schowac sobie w gacie!

A ze zbieraniem grzybow i przeszkadzaniem tym w polowanaich poczytaj co grozi w Polsce, jak jakis mysliwy zadzwoni na policje, ze mu utrudniasz polowanie. Doucz sie chlopie!

Tu u nas wszystko jest jasne, sa regulacje, a na dodatek sa tablice w kazdym miejscu, co o tym mowia, jest wszystko czytelne. jest tak zrobione by nawet idiota zrozumial! A tego w Polsce nia ma i to jest roznica!

Większe głupoty rzadko się czyta. Tak skorumpowanej i powiązanej władzy z prywatnym biznesem jak w USA to ciężko znaleźć na świecie. Kto np. w USA wprowadził prohibicję... ludzie, czy władza przeciw ludziom?... Więc takie bajki opowiadaj podobnym sobie. Polskiej Konstytucji i jej zapisów też zupełnie nie znasz, więc najpierw poczytaj ze zrozumieniem, a później ujadaj. Mnie jako Polaka mieszkającego w swoim kraju oburza takie plucie na moją Ojczyznę zza oceanu i żadnej zaciskającej się smyczy, jak pewnie wielu rodaków, nie czuję.

Prohibicje wprowadzili ludzie co mieli dojscie do senatu, a udzial w tym mial nawet spokrewniony z Janem III Sobieskim i Jozefem Bemem, jeden z zalozycieli Prohibition Party niejaki John Sobieski, to jednak dluzsza historia.

No tak, prohibicja to też wina Polaków. Jakoś konstytucja USA nie obroniła Amerykanów przed dyktaturą władzy #jprd brak słów

Nikt tu nie atakuje i nie obraza Polakow, a takie stwierdzenia sa wlasnie ta mentalnoscia o ktorej pisze, sa fakty i rzeczy oczywiste, nie ma potrzeby uderzac w takie nuty o obrazie Polakow. Nie chce sie mnie dalej tlumaczyc, polecam dokladniejsza literature w tematach przeze mnie podniesionych, gdyz mam racje. I nie ma to zadnego zwiazku z obrazaniem kogokolwiek. Tylko tyle.

To jest meczace, pisze i podaje fakty, a reakcja jest taka, ze podnosi sie jakies bezzasadne zarzuty o obrazaniu .... prosze poczytac o Konstytucji USA np. polskie opracowania, a o karaniu grzybiarzy podczas polowan mysliwych , za to ze im przeszkadzaja polska prase czy przepisy w tej materii. Co do systemu ochrony przyrody sa tez zrodla i wykazy obszarow chronionych w USA, wystarczy porownac z tym, co jest w Polsce. Tylko tyle, a moze az tyle.

Czytanie ze zrozumieniem jest umiejętnością, która nabywa się w dzieciństwie. Próżno zwracać się z tym apelem do starego, prostego chłopa. Cytując klasyka "nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne".

@Theodor, to też są fakty. Czy to nie w tym raju w którym mieszkasz i tak zachwalasz w 2020 liczba zabójstw w samym tylko Chicago to 385 osób, a w amerykański Dzień Niepodległości, zastrzelona została przebywająca w samochodzie ośmioletnia dziewczynka? Co piąta kobieta w USA została zgwałcona, a w pierwszej dziesiątce najgorszych państw do życia dla kobiet znalazł się tylko jeden zachodni kraj – Stany Zjednoczone. Dodaj do tego około 600 tys. bezdomnych, plagę narkomanów, napadów, kradzieży i mamy obraz tego raju. Jakoś ich ta konstytucja nie chroni. Dziękuję wolę naszą zacofaną Polskę.

Przypominam kolegom że to temat o nawłoci, a nie o gaciach, grzybach, USA, konstytucji i prohibicji.

@Saute, ja nie rozumiem skad ta mentalnosc, ze sie wkladasz w moje usta slowa, ktorych nie wypowiedzialem ( nie zachwalam - pisze jak jest ), i domagasz sie , abym sie do nich odniosl. No coz ....chcesz to prosze.

W kazdym porownaniu USA z Polska, ten pierwszy kraj wypada lepiej. Wypada lepiej bo trudno rownac sie tylko malemu krajowi do kraju, ktory zajmuje pol kontynentu, tu moze adekwatne byloby porownanie USA do UE, alet tez nie do konca, gdyz i w tym zakresie kontynentalnym USA sa wieksze, choc gdy juz wezmiemy Europe to juz kontynent caly. Stad twoja nie zrozumiala "obrona" Polski w odniesieniu do USA, jest smieszna. Nie mozna porownywac kraju 31 razy mniejszego z tym, co zajmuje pol kontynentu.

Wspominasz o Chicago, i nawet w tym porownaniu Polska wypada ...przepraszam gorzej. Obszar metropolitalny Chicago ( Chicago, Suburbs, czyli te 16 hrabstw ) zamieszkuje 9,6 mln ludzi. Ciagnie sie od IN do WI.
Odnoszac ten obszar do stanu IL, ktory zamieszkuje 12 mln ludzi ( caly stan) to prawie oddzielne panstwo, i nawet byly proby, sa, jego wydzielenia w ramach IL jako odrebnego stanu. Wypada lepiej w rozwoju gospodarczym, statystycznym bogactwie na mieszkanca ( blisko $700 mld produktem brutto, siedziba 400 glownych korporacji na swiecie, w tym 31 z listy Fortune 500 ) a takze ilosci i jakosci edukacji na glowe mieszkanca: 5 najwiekszych uniwersytetow, ktore w rankingach swiatowych sa w pierwszej 50, gdy np. UJ w Krakowie jest dopiero 71 ), no gorzej obszarowo tylko.
Co do strzelanin, tak sa miejsca niebezpieczne, ale tzreba mieszkac w bezpiecznych,co do bezrobocia ( to co to jest te 600 tys na kraj zamieszkujacy 320 mln ludzi ). Skad bierzesz takie bzdury, ze w USA co 5 kobieta zostala zgwalcona i inne idiotyzmy, z propagandy Chin czy Rosji?


Nie kontynuujmy tego porownania, bo je wywolales nie potzrebnie. Temat jest pszczelarski i do pszczol powrocmy, i tu Chicago tez ma sie czym pochwalic, bo ma ponad 5000 pasiek w miescie, a ile jest w Polsce na takim samym obszarze? ( dodam, ze dlatego, ze w obszarze samego miasta jest tyle parkow i obszarow zielonych, ze jest to w pelni wystarczajaca area do zaopatzrenia tych pszczol w pozytki ... i to z gorka przez caly rok ). Choc tu dodam od siebie, jestem przeciwnikiem pszczelarstwa miejskiego, bo te brudy miejskie, chemia, smary, dymy, sa w miodzie, ale mimo wszystko, wartosci te robia wrazenie, a regulacje prawne sa korzystne dla pszczelarzy, nawet ich preferujace.

Temat jest o nawłoci, ale Theodor jak zwykle musiał zahaczyć o politykę. Tu masz pierwsze z brzegu linki o tym twoim raju... https://www.forbes.pl/life/10-najgorszy ... ie/3h9b4rj

https://www.google.com/amp/s/www.fakt.p ... 5cb4m1.amp

Jak duze jest to area, to swiadczy chociazby to, ze np. znana powszechnie w Polsce slynna Milwaukee Avenue, dawny szlak indianski ( czesc route 21 i 45 ) ma dlugosc 64 km. Czy jest w Polsce gdzies tak dluga ulica? By przejechac obszar metropolitalny Chicago od granicy WI do IN to potrzeba 2-3 godziny jazdy po highway non stop, a jadac przez miasto i suburbs zajmie to znacznie dluzej z racji ruchu miejskiego i swiatel. Aglomeracja Chicago to 3 najwieksza aglomeracja miejska w USA.

Ad. saute
pisza cyt; "szacuje sie" a fakt to fakt, ludzie pisza rozne rzeczy by gazety inni czytali.

https://en.wikipedia.org/wiki/Chicago_metropolitan_area

https://en.wikipedia.org/wiki/Milwaukee_Avenue_(Chicago)

https://bestbees.com/region__trashed/chicago/

Poczytaj jak sie ma ameryka

https://medianarodowe.com/2021/12/15/ko ... ZMws1AC3Nk

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

heniry
Brawo.

Ameryka ma się dobrze, a Polska? Jak tam ceny?Koszty życia?

Myślę,że 2022 rok uzdrowi myślenie wielu Polaków.

Hieronim, tak naprawdę tego nie czuć, wszystkie koszty energii, gazu, wody u mnie to jedna niecała dniówka. A żywność, faktycznie trochę podrożało, ale i zarobki poszły do góry. Brakuje ludzi, dziś stawka w construction ( np. heating) to $50/ h, a sprzątanie to $25-30/ h. Emigranci przez covid-19 wyjechali, brakuje rąk do pracy, ale zarobki są super, tak więc podwyżki w USA to śmiech na sali, szczególnie w mojej branży. Paliwo ...i tak wszystko odliczam, więc nie ma znaczenia. Nowe auta, no tak drożeją, ale dealerzy dają większe upusty na droższe, więc nie ma co narzekać. Dziś w USA w construction to żniwa, nie ma czasu się w 4 litery podrapać.A przez szczepionki , co klasa robotnicza się nie szczepi, spowodowała, że inwestorzy biją się o firmy budowlane, jak mnie ktoś ze szczepieniami wyjeżdża, rezygnuje z roboty, po tygodniu już płaczą i proszą by im robotę robić, ale kalendarz jest nie ublagany, informuje ich, że mogę im robotę zrobić za rok. Jest cudownie w USA!

A jakie ceny są na budynki i pracę stanowe i federalne, publiczne ....tyle, że nikt tam nie chce robić, bo wymogi mają dot. szczepienia. I ludzi brak, prace czekają, a nikt ich nie chce brać.
Cała ta sytuacja spowodowała więcej amerykańskich produktów, a mniej chińszczyzny, kilka lat pandemii i USA będzie silne gospodarczo, bo więcej się robi w USA.

Dziś w USA wielu robotników zarabia w dzień, tyle co w Polsce robotnik w miesiąc.

$500 dziennie, $12-13000 na miesiąc ...takie zarobki już nie rażą w construction dla robotników budowlanych. Oczywiście X4 ( bo gdzieś tyle $ w Polsce chodzi) ..... myślę, że jak opadnie pandemia będzie nowa fala nielegalnych z UE w USA. Bo ludzi brak, a zarobki są ok.
Polecam ogłoszenia o pracę w dzienniku związkowym, jakby ktoś miał wątpliwości.

Ile w Polsce ma emeryt zwolennik PiS z darmowek , kiełbas wyborczych i innych ?

A ile odda w podwyżkach?

Bardzo chętnie podyskutuję z Tobą pod warunkiem że swych przodków , którzy pozostali w Kraju nie będziesz wyśmiewał i ośmieszał. Jak znasz historię , jak znasz to zrozumiesz. Popatrz na Bułgarię , tam wchodzący w wiek emerytalny mają dwa razy gorzej. Sami zawinili a nie. Ich państwo było z CCCP związane całą gospodarką. Jak CCCP upadł upadło wszystko. My jakoś mając rolnictwo w prywatnych rękach i rzemiosło , łatwiej przeszliśmy. Oczywista ,oczywistość że nasi emeryci jak by przepracowali te lata w USA to ........ no jasne.

Nie wyśmiewaj.

Nie wyśmiewam nikogo, źle to zrozumiałeś.

Dobra, będziemy tak porównywać zarobki Tu i Tam, poszczególnych grup zawodowych.
To ja dołożę jeszcze jedną zmienną - koszty utrzymania/życia(miesięcznie)Tu i Tam w przeliczeniu powiedzmy na "Waszyngtony" - aby było uniwersalnie. Wszystko w odniesieniu do średniozamożnej rodziny z trójką dzieci.
Ładnie to wszystko wygląda, kiedy prezentować zarobki(Tam) powiedzmy budowlańca i Tu w przeliczeniu ... bez uwzględnienia pozostałych czynników.

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.

Hieronim te zarobki, które podałeś, to by nikt nie pracował. Kierowcy CDL zarabiają bardzo dobrze obecnie $2000-$5000/ na tydzień. A w Texas i terenach roponośnych jeszcze więcej.

Oczywiście są stany tanie np. LA czy jakieś inne dziury, co może tam tak płaca, ale zarobki w USA dziś są wyższe i pójdą wyżej po nowym roku.

Koszty utrzymania tak naprawdę nie wzrosły, jeżeli chodzi o prąd, wodę, gaz, association bo tego się nie czuje, Żywność faktycznie podrożała, ale i ludzie zmienili swoje przezwyczajenia, być może przez pandemię również, więcej kupuje organic czy świeża od lokalnych farmerów. Ludzie bardziej dbają o siebie. Podatki trochę poszły w górę, ale ludzie je skarżą, i spadają za domy wtedy, więc wszystko w zasadzie jest po staremu.

Zmienia się styl życia, ludzie uciekają z miast na Suburbs, wiecej offlices pracuje online, ludzie więcej kupują online, pewnie przez pandemię zmieni się sposób życia, jest wiele form zakupów nie znanych pewnie w Polsce, które są tutaj, być może to postęp cywilizacyjny.

Zmienia się rynek, kiedyś było dużo i głównie chińszczyzny, dziś chińszczyzny mniej, a towar, z Indii, Pakistanu, Bangladeszu i innych krajów Azji, mniej jest chińszczyzny z Chin. Zwiększa się udział produktów amerykańskich w rynku. A ludzie kupują lokalne produkty.Ludzie bardziej świadomie kupują i chyba też więcej patrzą skąd produkt pochodzi. Mam kolegę w logistyce Menards, który mówił mnie, że np. światełka i lampki choinkowe na drzewka i domki, gdzie głównie dominowała chińszczyzna, to w tym roku, zauważyli wyraznie, że ludzie kupują marki znane, nawet droższe ale trwalsze, niz słabej jakości
chińszczyznę.

Ciekawy kraj te USA , prezydent zarabia niecałe 1100 dol. dziennie , brutto a instalator ogrzewania 500 ?

Theodor
Nie bardzo rozumiem jaki ma cel ta wymiana zdań. Wiadomo że w kraju lepiej rozwiniętym żyje się statystycznie lepiej.

Theodor
Chcesz zainwestować w Kraju Przodków?

Czy chcesz służbę z Kraju Przodków, zatrudnić?

By inwestować w Polsce jestem za " cienki Bolek", bo w Polsce zagmatwane przepisy, biurokracja, ludzie roszczeniowi, mają inna mentalność, piszą donosy na swoich pracodawców i nasyłają kontrole różne. To przetestował mój kolega, co utopił trochę kasy w Polsce i wrócił do USA zestresowany, by żyć dalej normalnie. W Polsce to polityka, układy, zamknięte środowiska, różne problemy są by normalny biznes mieć, a i podatki różne i i od wszystkiego. W Polsce to tylko duże firmy mogą być.

Co do pracowników, jeżeli są w USA lub już będą mogą się odezwać, pogadać zawsze można po przyjacielsku czy doradzic, ale muszą być to fachowcy, znam ludzi co potrzebują do serwisów sprzątających , blacharzy i lakierników do warsztatów samochodowych czy do construction. Fachowcy a nie pomocnicy. Oczywiscie ja przestrzegam przepisów amerykańskich, ale pogadać można, to nie oferta pracy. Nie oferuje pracy, no chyba, że legalna. A pogadać zawsze można w USA z Rodakami.

Hieronim a w Polsce w radach nadzorczych z nadania PiS wielu zarabia więcej od Prezydenta RP? Skąd to zdziwienie?

Theodor,
Ale na forum pszczelarskie wszedłeś, by się chwalić jak Ci dobrze ?
Jakiś taki sfrustrowany jesteś, w tym dobrobycie ???
A może tak Ci dobrze, że dobrze Ci tak ?

Ja tylko odpowiedziałem na pytania. Przepraszam, już nie będę o tem pisał. Faktycznie dyskusja zeszła na inny temat. Co do pszczół w WI było gorąco, misie późno poszły spać, robiliśmy różne doświadczenia z elektrycznym ogrodzeniem, było wesoło. Jak zgram z aparatu zdjęcia to coś zamieszcze. Śnieg w WI jest dopiero od kilku dni, a dopiero wczoraj sypnęło dobrze.