FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 kwietnia 2024, 15:09 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 10 grudnia 2021, 18:38 - pt 
Końcem lutego z Kolegą z Gliwic ( ja Bieszczady ) zamierzamy oddać swój wosk po leczeniu jedynie kawasami . Do miód podkarpacki celem produkcji węzy. Jeśli ,któryś z Kolegów leczy kilka lat jedynie kwasami i zechce się dołączyć a i nas przekonać do swego wosku. Zapraszam.
Dodam że dokupiłem kilkanaście kilogramów od naszego Kolegi Emka. Aby min 50 kg osiągnąć do wsadu jedynie z tego wosku.


Na górę
  
 
Post: 10 grudnia 2021, 20:55 - pt 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
robertf pisze:
Końcem lutego z Kolegą z Gliwic ( ja Bieszczady ) zamierzamy oddać swój wosk po leczeniu jedynie kawasami . Do miód podkarpacki celem produkcji węzy.

Ale oni nie mają autoklawu :wink:
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2021, 21:04 - pt 
Odnowiciel pisze:
robertf pisze:
Końcem lutego z Kolegą z Gliwic ( ja Bieszczady ) zamierzamy oddać swój wosk po leczeniu jedynie kawasami . Do miód podkarpacki celem produkcji węzy.

Ale oni nie mają autoklawu :wink:
Pozdrawiam.


Ale z jakiej informacji taką bzdurę Kolega wyśnił?


Na górę
  
 
Post: 10 grudnia 2021, 21:14 - pt 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Wejdz sobie na ich stronę i będziesz wiedział.
Wosk podgrzewają do jakieś tem. ale nie sterylizują.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2021, 21:25 - pt 
Odnowiciel pisze:
Wejdz sobie na ich stronę i będziesz wiedział.
Wosk podgrzewają do jakieś tem. ale nie sterylizują.
Pozdrawiam.

Kolego oby twe głupoty w sadzie się nie znalazły.

Dostaje wydruk z temperaturą i czasem przebywania wosku w autoklawie.


Na górę
  
 
Post: 10 grudnia 2021, 22:13 - pt 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Oto cytat z ich strony

W naszym gospodarstwie wosk pszczeli poddawany jest sterylizacji wysokotemperaturowej, przekraczającej 140°C. Proces sterylizacji jest rejestrowany przez specjalne urządzenie, zapisujące a następnie drukujące przebieg temperaturowy z uwzględnieniem daty jak i czasu przeprowadzania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2021, 22:27 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 stycznia 2011, 23:55 - śr
Posty: 116
Lokalizacja: bochnia
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Do końca roku 2013, sterylizacja wosku w naszym zakładzie polegała na traktowaniu go temperaturą rzędu 130°C w autoklawie ciśnieniowym. Jak już opisywaliśmy powyżej, od początku roku 2014, węza pszczela przez nas produkowana, powstaje na zupelnie nowych maszynach oferujących najwyższą jakosć produktu. Wraz ze zmianą parku maszynowego, zmieniły się wymagania w stosunku do samego wosku pszczelego. Aby węza mogla zostać wykonana w sposób poprawny, użyty do jej produkcji wosk nie może zawierać w sobie wody. Wskazówki te dostaliśmy od samego właściciela firmy będącej producentem maszyn do wytwarzania węzy pszczelej. To on udzielił nam informacji jak ma się odbywać ten proces, jednocześnie pokazując nam całą linię produkcyjną i to w czasie jej pracy ze szczególnym odniesieniem do opisanego tutaj zagadnienia. Sterylizacja ma się odbywać w otwartym urządzeniu, zezwalającym na łatwe uwolnienie wody w temperaturze 140°C. Tak wysoka temperatura stanowi gwarancję zabicia wszelkich przetrwalników chorobotwórczych a jednocześnie usunięcia z niego wody. / To też cytat z ich strony i także siedzę w dziurze nieopodal Odnowiciela

_________________
kri


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2021, 22:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Odnowiciel, kri,
Wytwórca i koledzy piszecie o dezynfekcji. Sterylizacja to inny proces. Do sterylizacji potrzebna jest temperatura ,ciśnienie i czas. Sama temperatura , nawet wysoką to dezynfekcja.
Był ten temat już kilka razy wałkowany na forum.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2021, 22:38 - pt 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
kri, pozdrawiam i dziękuje , bo miałem mu to wkleic ale mnie uprzedziłeś.
Powiat bocheński w którym jesteśmy wydaje mi się że nie jest do końca dziurą.
Serdecznie pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2021, 22:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Odnowiciel, kri,
Przepraszam _ piszemy o tym samym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2021, 19:06 - sob 
Jak pisze kri
"sterylizacja wosku w naszym zakładzie polegała na traktowaniu go temperaturą rzędu 130°C w autoklawie ciśnieniowym. "

Na etykiecie dostaję informację:
7:33, tem 95
do 13:31 tem 149.

Czy to mi nie wystarczy skoro przerabiają tony wosku dla dużych niemieckojęzycznych pasiek też . To są tony wosku. I masowa produkcja. Dlatego minimum 50 kg własnego wsadu. Ktoś by się za grosze narażał na procesy sądowe rozpowszechniając np. zgnilca? Puknijta się w łeb.


Na górę
  
 
Post: 11 grudnia 2021, 19:44 - sob 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
robertf,

kri pisze:
Do końca roku 2013, sterylizacja wosku w naszym zakładzie polegała na traktowaniu go temperaturą rzędu 130°C w autoklawie ciśnieniowym.


kri pisze:
od roku 2014
kri pisze:
Sterylizacja ma się odbywać w otwartym urządzeniu, zezwalającym na łatwe uwolnienie wody w temperaturze 140°C. Tak wysoka temperatura stanowi gwarancję zabicia wszelkich przetrwalników chorobotwórczych a jednocześnie usunięcia z niego wody. / To też cytat z ich strony


jeśli coś cytujesz, to cały wątek, a nie to co byś chciał, albo Ci się wydaje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2021, 20:52 - sob 

Rejestracja: 05 sierpnia 2007, 08:26 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D i wlkp.
KRI przerobisz mi 15 kg wosku?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2021, 20:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 stycznia 2011, 23:55 - śr
Posty: 116
Lokalizacja: bochnia
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
nie przerabiam wosku zacytowałem jedynie ze strony Miód Podkarpacki o tym jak sterylizują wosk.

_________________
kri


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2021, 21:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
kri pisze:
Sterylizacja ma się odbywać w otwartym urządzeniu, zezwalającym na łatwe uwolnienie wody w temperaturze 140°C. Tak wysoka temperatura stanowi gwarancję zabicia wszelkich przetrwalników chorobotwórczych
To tak sobie producent napisał, ale nie zmienia to faktu, że prawdopodobnie nie ma to nic wspólnego z prawdziwą "sterylizacją".
"Sterylizacja to inaczej wyjaławianie. Proces polegający na zniszczeniu wszystkich drobnoustrojów, w tym także form wegetatywnych, przetrwalnikowych, zarodnikowych."
Dotychczas obowiązujące standardy odnośnie "sterylizacji" wosku, z uwagi na jedynie znaną dotychczas możliwość penetracji wgłębnej wosku, przewidywały wyłącznie sterylizację w autoklawie, gdzie czynnikiem niszczącym są łącznie temperatura, para wodna i czas działania.
Inne metody termiczne, np. utlenianie powietrzem w wysokiej temperaturze nie ma zastosowania do wosku gdyż działa tylko powierzchniowo.
Sama temperatura 140*C nie powoduje jeszcze zniszczenia form przetrwalnikowych.

Chyba że coś się ostatnio w tej kwestii zmieniło?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2021, 22:08 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3962
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Pozwolę sobie zacytować;
Traktowanie surowca jedynie bardzo wysoką temperaturą, ale bez oddziaływania nań parą wodną, celem zabicia przetrwalników nie zdaje egzaminu (chyba że użyjemy wosku niezemulgowanego, czyli niezawierającego wody, ale oddzielenie warstwy zemulgowanej od reszty bryły wymaga sporej dokładności). Po pierwsze, stwarza to ryzyko zapalenia się produktu (różne źródła podają różne temperatury zapłonu). Po drugie, może doprowadzić do jego zaciemnienia, a nawet zasmolenia.

Poza tym to nasycona para wodna odpowiada za niszczenie struktur obronnych patogenów i przenikanie ciepła do ich wnętrza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2021, 10:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
kri pisze:
Sterylizacja ma się odbywać w otwartym urządzeniu, zezwalającym na łatwe uwolnienie wody w temperaturze 140°C. Tak wysoka temperatura stanowi gwarancję zabicia wszelkich przetrwalników chorobotwórczych a jednocześnie usunięcia z niego wody.

Poco i naco, komu potrzebny wosk bez wody albo z wodą? A może coś się zdymiło, waga spadła - czyli woda wyparowała? Z drubiej strony, wydaje się, wosk sterylizowany bez wody, nie ulega hydrolizie.

Co do wszelkich przetwalników, trzebaby oddać do laboratoium próbkę, lub się zagłębić w dokumentację procesu. Przy pokazji dowiedzielibyśmy się dlaczego "woda wyparowała".

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2021, 12:05 - ndz 
Jest taka Pani chemik na yt , która twierdzi że miód to to samo co cukier więc po cholerę kupować miód.

Taka mniej więcej analogia wychodzi z Kolegów interpretacji produkcji węzy pszczelej przez miód podkarpacki.
Muszą mieć jakieś cholerne znajomości w towarzystwie ubezpieczeniowym.

Z opinii Kolegów wynika że partacze rozprzestrzeniają zgnilca na 1/4 europy.

Biorąc jedynie 191.45 zł za przerobienie 33,5 kg wosku w 2020 roku. Z pakowaniem za 7,20 zł.


Na górę
  
 
Post: 12 grudnia 2021, 13:00 - ndz 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Czy Producent węzy miód podkarpacki po przerobieniu wosku daje jakieś wyniki badań laboratoryjnych np. z Puław pod kątem braku przetrwalników zgnilca amerykańskiego w węzie, lub udostępnia takie wyniki z innych prób. Wiadomo że nie badają każdej partii bo jak technologia jest sprawdzona to nie ma takiej potrzeby, ale co którąś partię powinni badać i udostępniać do wglądu każdemu klientowi który kupuje lub przerabia u nich wosk. Pytanie do tych co tam przerabiali bądź kupowali węzę.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2021, 01:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 czerwca 2015, 17:35 - pt
Posty: 452
Lokalizacja: Świętokrzyskie - k. Jędrzejowa
Ule na jakich gospodaruję: WLP18
Miejscowość z jakiej piszesz: Siemianowice Śląskie
robertf pisze:
Odnowiciel pisze:
Wejdz sobie na ich stronę i będziesz wiedział.
Wosk podgrzewają do jakieś tem. ale nie sterylizują.
Pozdrawiam.

Kolego oby twe głupoty w sadzie się nie znalazły.

Dostaje wydruk z temperaturą i czasem przebywania wosku w autoklawie.

Mój Autoklaw nie drukuje czasu, ale za to mierzy ciśnienie... a na tym wydruku podają jakie Ciśnienie było przy danej temperaturze...
Po za tym mają atrakcyjną cenę przerobu... Tylko ile litrów ma ten ich zbiornik w którym grzeją tyle godzin wosk ? I czy to się opłaca dla tak małej ilości...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2021, 19:46 - wt 
Lenin pisze:
Czy Producent węzy miód podkarpacki po przerobieniu wosku daje jakieś wyniki badań laboratoryjnych np. z Puław pod kątem braku przetrwalników zgnilca amerykańskiego w węzie, lub udostępnia takie wyniki z innych prób. Wiadomo że nie badają każdej partii bo jak technologia jest sprawdzona to nie ma takiej potrzeby, ale co którąś partię powinni badać i udostępniać do wglądu każdemu klientowi który kupuje lub przerabia u nich wosk. Pytanie do tych co tam przerabiali bądź kupowali węzę.

Jak najbardziej przy osobistym zdawaniu wosku, proponowano mi zapoznanie się z Badaniami Instytutu w Puławach.

Napiszę tak .
Raz pierwszy oddałem wosk na przerób na komórkę 4.9. Z ilością małą do przerobu. Kg już nie pamiętam. Węza była OK.
Dokupiłem sobie 5 kg na wszelki wypadek od człowieka ,któremu zrobiono węzę z zakupionego przez niego wosku.

Raz drugi z nieistniejącego forum tomka miodka , zorganizowaliśmy miedzynarodowe , polska ,czechy wspólny wsad 50 kg.
Nikt nie zgłaszał problemów.

Raz trzeci, moje plus ( dokupione w część od Karpackiego z forum Polanki) aby osiągnąć wsad 50 kg. Bez zastrzeżeń.

Raz czwarty, moje i Kolegów z okolic Gliwic. Razem ponad 70 kilka kg również bez zastrzeżeń.

Ale w bieżącym roku moja małżonka pomyliła opakowania węzy i wtopiła w ramki te kupione na czarną godzinę. ( Czyli po razie pierwszym).
Sytuacja w odbudowie jest znacząco inna.

Wniosek, mój. Nasze wkłady traktują poważnie i oddzielnie.


Na górę
  
 
Post: 14 grudnia 2021, 20:08 - wt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
robertf,
robertf pisze:
Wniosek, mój. Nasze wkłady traktują poważnie i oddzielnie.

I tu się z Tobą zgadzam WIARA czyni cuda :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2021, 20:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Dla wspólnych wkładów może być problem.

W przypadku swojego - po sklarowaniu w wodzie, swojej próbki z węzą - powinno się otrzymać próbkę taka sama jak wejściowa.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2021, 23:07 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Maxik pisze:
W przypadku swojego - po sklarowaniu w wodzie,

To raz ale .
Ilość wody do wosku ma zasadnicze znaczenie .
Gdy było to 1-1 w miarę ok, gdy dałem 3-1 (woda-wosk) prawda-fauszerstwo wyszło na jaw .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2021, 18:43 - śr 
Bartek.pl pisze:
robertf,
robertf pisze:
Wniosek, mój. Nasze wkłady traktują poważnie i oddzielnie.

I tu się z Tobą zgadzam WIARA czyni cuda :haha:

Czemu nie masz w sobie zaufania do ludzi ? Kolegów!
Zaufanie to podstawa .
Piszemy o stosowaniu środków do zwalczania warrozy w wosku. Oczywista rzeczywistość że coś tam pewnie funkcjonuje . Bo nie wiem czy znasz badania niemieckie po ilu latach z wosku eliminuje się zalecane środki do zwalczania chemicznego warrozy.


Na górę
  
 
Post: 15 grudnia 2021, 19:20 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
robertf pisze:
Bartek.pl pisze:
robertf,
robertf pisze:
Wniosek, mój. Nasze wkłady traktują poważnie i oddzielnie.

I tu się z Tobą zgadzam WIARA czyni cuda :haha:

Czemu nie masz w sobie zaufania do ludzi ? Kolegów!
Zaufanie to podstawa .
Piszemy o stosowaniu środków do zwalczania warrozy w wosku. Oczywista rzeczywistość że coś tam pewnie funkcjonuje . Bo nie wiem czy znasz badania niemieckie po ilu latach z wosku eliminuje się zalecane środki do zwalczania chemicznego warrozy.


po chwili refleksji, w sumie możesz mieć rację.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2021, 20:15 - śr 
Maxik pisze:
Dla wspólnych wkładów może być problem.

W przypadku swojego - po sklarowaniu w wodzie, swojej próbki z węzą - powinno się otrzymać próbkę taka sama jak wejściowa.


Co masz na myśli? Bo trudno mi zrozumieć.


Na górę
  
 
Post: 16 grudnia 2021, 05:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
robertf, badasz zjawisko hydrolizy. Zdarza się, w. Wezie kupnej zjawisko jest minimalne, natomiast nasila się po dodaniu czystego wosku. Potrzebujesz garnuszek, trochę wody, trochę wosku, zagotować i odwrócić krążek po wystygnięciu.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2021, 07:35 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Maxik pisze:
robertf, badasz zjawisko hydrolizy. Zdarza się, w. Wezie kupnej zjawisko jest minimalne, natomiast nasila się po dodaniu czystego wosku. Potrzebujesz garnuszek, trochę wody, trochę wosku, zagotować i odwrócić krążek po wystygnięciu.


Gotowanie gotowaniu nie równe dlaczego u mnie w mojego wosku takie zjawisko nie wystepuje a z kupnej węzy wystepowało?

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2021, 08:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
henry650, zanim oddasz wosk, klarujesz/gotujesz go z wodą, przebiega mały proces hydrolizy. Kolejne procesy gotowania z wodą nie powodują procesu hydrolizy. Przynajmniej tak jest gdy wosk jest czysty od dodatków.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2021, 09:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
Muszę się wtrącić, że bardziej chodzi o reakcje typu denaturacja, czy precypitacja niż reakcję hydrolizy. Reakcja hydrolizy musi być kanalizowana, samo zmydlenie tłuszczy czy hydroliza kwasowa wymaga użycia katalizatora i nie jest pojęciem właściwym, lecz często niestety nadużywanym.

Analizując skład wosków i zakładając słuszność reakcji hydrolizy dla ogrzewania wosku z wodą, ostatecznie otrzymalibyśmy od 15 do 25% wag. wsadu jeżeli rzeczywiście reakcja hydrolizy by zachodziła.

Sam wosk jest materiałem tak chemicznie niejednorodnym tym samym fascynującym, że trzeba być mocno ostrożnym w jego ocenie.

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2021, 20:42 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miałem ostatnio takie zdarzenie. Topiłem wosk oczywiści z niewielką ilością wody i przez nieuwagę wosk ten mi wykipiał z gara i rozlał się po pomieszczeniu. Pod palnikiem zawsze mam arkusz blachy ocynkowanej a dalej jest wylewka betonowa. Z racji tego że wykipiało ok 3-4 kilogramów z 10kg wosk rozlał się poza blachę na wylewkę. Poczekałem aż wystygnie i zarówno z blachy jak i z wylewki zeskrobałem szpachelką , zagotowałem ponownie i przelałem do wiadra plastikowego i odstawiłem do pojemnika ocieplonego do sklarowania. Z blachy wosk był normalny natomiast z wylewki zabrało się razem z woskiem bardzo niewiele piasku i zanieczyszczeń. Po dwóch dniach wydobyłem z wiadra i na spodzie zrobiła się warstwa czegoś szarego co nie oddzieliło się od wosku, więc zeskrobałem i ponownie zagotowałem. Sytuacja się powtórzyła jeszcze dwa razy i cały czas jest to samo. Wosku nie da się sklarować. Podejrzewam że niewielkie ilości cementu z wylewki spowodowały jakąś reakcję, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy. W swoim życiu sklarowłem kilka ton wosku i nigdy z czymś takim się nie spotkałem. Wosk był od moich pszczół od 6 lat mam obieg wosku zamknięty w pasiece. Życie cały czas zaskakuje. :)

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2021, 20:54 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3962
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Maxik pisze:
henry650, zanim oddasz wosk, klarujesz/gotujesz go z wodą, przebiega mały proces hydrolizy. Kolejne procesy gotowania z wodą nie powodują procesu hydrolizy. Przynajmniej tak jest gdy wosk jest czysty od dodatków.

Związki zawarte w wodzie mogą mieć wpływ na klarowanie wosku .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 grudnia 2021, 21:00 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Lenin,

Rok temu, studziłem wiadro wosku w piekarniku, tez mi wykipiał.
Zebrałem większość, resztę wyczyściłem.
Cały woski, kilka kilogramów nie nadawał się do niczego, cały się zmydlił i zrobił taki jak smalec +/-.

Żona czyściła wcześniej piekarnik mieszaniną sody z czymś tam. :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2021, 08:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Bartek.pl pisze:
Rok temu, studziłem wiadro wosku w piekarniku, tez mi wykipiał.
Zebrałem większość, resztę wyczyściłem.
Cały woski, kilka kilogramów nie nadawał się do niczego, cały się zmydlił i zrobił taki jak smalec +/-
Dlatego warto klarwać próbki wosku z odsklepin, próbki zakupionej wezy. Napierw osobno, później w jednym garu. Wzrośnie świadomość o jakości wkładanej wezy. Jeśli przyjmiemy odnośnik renowanago poducenta na "Ł", mamy narzędzie do wyszukiwania innych lepszych dostawców. Na OLX można zarówno kupić węze z wosku ziemnego jak i lepszej jakości niż od "Ł".

W przypadku Bartek.pl pszczoły żyją i dobrze się mają. Jakość życia można by sprawdzić np w 3 grupach odkładów zrobionych z pakietu:
- ramki z węzą od "Ł"
- ramki bez węzowe
- ramki z węzą premium

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2021, 08:50 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Maxik pisze:
można zarówno kupić węze z wosku ziemnego jak i lepszej jakości

I tutaj sprawdził by się Przyrząd do badania wosku .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2021, 14:36 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Maxik,
Lenin pisze:
Podejrzewam że niewielkie ilości cementu z wylewki spowodowały jakąś reakcję, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.


Źle się wyraziłem, w piekarniku chciałem sklarować dobry wosk po raz ostatni.
Chciałem go podgrzać a zagotowałem. Wymieszał się z sodą z dna piekarnika. I tak mała ilość sdy +(coś jeszcze) całkowicie zepsuła wosk.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2021, 16:06 - pt 
Mamy już Kolegą ze Sląska ponad 50 kg wymaganego wkładu. Więc nie zachodzi już potrzeba Kolegów wsparcie.

A wy się obrażajcie i ile wam potrzeba.


Na górę
  
 
Post: 17 grudnia 2021, 22:16 - pt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1823
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Panowie, ja jestem prosty chłop. Chemia chemią, procesy chemiczne które tu opisujecie pewnie mają miejsce itd. Ale jak procedura klarowania wosku (przynajmniej u mnie) jest dokładnie taka sama od lat i z jednego topienia komuś wychodzi syf, a z drugiego z odsklepin jest ok, to zamiast nazw chemicznych lepiej pasuje stare poskie przysłowie: z g*wna bicza nie ukręcisz ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 grudnia 2021, 23:54 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/transmisje.xsp?unid=E839E836481948A2C1258798003F6A69#
Troszkę o wosku pogadali , słuchając wychodzi na to że następne pokolenia będą mieć normy i lepszą węzę .
Na razie będzie jak było, będzie można "upychać" szajs do węzy.
Trzeba się samemu ratować bo na górę nie ma co liczyć.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2021, 10:11 - sob 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1823
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
baru0 pisze:
Trzeba się samemu ratować bo na górę nie ma co liczyć.


Tak jest od zawsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2021, 16:23 - sob 
Zastanówcie się jedynie ile kosztuje 1 kg wosku przeznaczony dla celów kosmetycznych i jak to nazwać ( produkcji leczniczej np. maści ).
Czy wosk do produkcji węzy winien mieć inne standardy ?


Na górę
  
 
Post: 19 grudnia 2021, 13:58 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
robertf pisze:
Końcem lutego z Kolegą z Gliwic ( ja Bieszczady ) zamierzamy oddać swój wosk po leczeniu jedynie kawasami . Do miód podkarpacki celem produkcji węzy. Jeśli ,któryś z Kolegów leczy kilka lat jedynie kwasami i zechce się dołączyć a i nas przekonać do swego wosku. Zapraszam.
Dodam że dokupiłem kilkanaście kilogramów od naszego Kolegi Emka. Aby min 50 kg osiągnąć do wsadu jedynie z tego wosku.


Tak z ciekawości czy na pewno kolega z Gliwic ma taki sam jak Twój druga sprawa to czy jesteś przy produkcji tej węzy czy tylko na słowo honoru.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2021, 14:35 - ndz 
henry650 pisze:
robertf pisze:
Końcem lutego z Kolegą z Gliwic ( ja Bieszczady ) zamierzamy oddać swój wosk po leczeniu jedynie kawasami . Do miód podkarpacki celem produkcji węzy. Jeśli ,któryś z Kolegów leczy kilka lat jedynie kwasami i zechce się dołączyć a i nas przekonać do swego wosku. Zapraszam.
Dodam że dokupiłem kilkanaście kilogramów od naszego Kolegi Emka. Aby min 50 kg osiągnąć do wsadu jedynie z tego wosku.


Tak z ciekawości czy na pewno kolega z Gliwic ma taki sam jak Twój druga sprawa to czy jesteś przy produkcji tej węzy czy tylko na słowo honoru.

Heniu , znamy się trochę. Wierzę że nie jesteś Kłamcą w sprawach pszczelarskich. Jak ty wierzysz innym swoim Kolegom, tak ja swoim.
To jest podstawa. Oczywiście zakładam jako człowiek z bagażem różnych spraw w życiu, że oszust i kłamca może się zdarz.Ale w tej sprawie na oszusta nie natrafiłem a i miód podkarpacki to Krosno i mam tam znajomych i raczej ufam. ( tak to delikatnie napiszę).


Na górę
  
 
Post: 19 grudnia 2021, 21:16 - ndz 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 915
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Może w temacie;
Ze względu na to że mam walce do produkcji węzy drogą pantoflową wieść się rozeszła i dzwoni znajomy kolegi czy mu przerobię parę kilo i przywiózł wosk niby ze swojej pasieki i oto zdjęcia z krążków które przywiózł
Obrazek

Obrazek
musiałem zeskrobać ok. 2 cm nie wiem czego , jak to nazwać ze spodu tych krążków, po autoklawie klarowaniu wyszło jeszcze coś takiego

Obrazek
nie wiem co to jest ale z dwudziestu kilo wosku odpadło ok. 3 kg czegoś takiego



Obrazek jest to kasza która nie jest w stanie się połączyć ze sobą , jak to grzałem w garze to wyglądało jak bym grzał lepik na lepikowanie dachu czarna maź była, nie wiem skąd miał węzę ale zapytam jak przyjedzie . MASAKRA co się kupuje .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2021, 22:04 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
jerzy9666 pisze:
jest to kasza która nie jest w stanie się połączyć ze sobą , jak to grzałem w garze to wyglądało jak bym grzał lepik

Po odparowaniu wody ,zrobi się niby wosk,taki szary .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2021, 22:14 - ndz 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 915
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baru0 pisze:
jerzy9666 pisze:
jest to kasza która nie jest w stanie się połączyć ze sobą , jak to grzałem w garze to wyglądało jak bym grzał lepik

Po odparowaniu wody ,zrobi się niby wosk, taki szary .

Przypuszczam że gdybym grzał bez wody to woda by z tego wyparowała i by się połączyło i był by super materiał na węzę :haha: :haha: ale u mnie poszło to do lamusa .
baru0, jak oddajesz wosk do przerobu to odliczają do 5% i wszystki ten szajs wylądował by z powrotem w nowej węzie, u mnie jest to znacznie więcej odpadu niż te 5 %.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2021, 22:40 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
jerzy9666 pisze:
Przypuszczam że gdybym grzał bez wody to woda by z tego wyparowała i by się połączyło i był by super materiał na węzę

Ja do tamtego roku używałem wodu najwyżej 1-1 lub mniej .Gdy zrobiłem 1-3 i gotujące się wylewa wtedy prawda "wychodzi na spodzie".
Ale niestety nie ma się co cieszyć ,ja po tak sklarowaniu wosku te górę uważałem już za 90% wosk.
Zrobiłem węzę i okazało się że w tym jest jeszcze parafina która się nie oddziela w tym procesie i być może stearyna .
Parafinę poznasz po tym że "płyną plastry",stearyny nie wyczujesz.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2021, 23:09 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1823
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
jerzy9666, zapytaj go gdzie kupował wcześniej węzę. Ja się domyślam, ale zapytaj koniecznie i napisz tutaj.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2021, 00:44 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3962
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
baru0 pisze:
jerzy9666 pisze:
jest to kasza która nie jest w stanie się połączyć ze sobą , jak to grzałem w garze to wyglądało jak bym grzał lepik

Po odparowaniu wody ,zrobi się niby wosk,taki szary .

U mnie , w topiarce parowej , trochę wosku wydostaje się do wody na dnie topiarki i właśnie tak to wygląda przy czyszczeniu topiarki , szara , ziarnista masa . Pewnie wosk ulega jakiejś reakcji , gotowany wiele godzin w wodzie z wodociągu . Próba uzyskania z tego czystego wosku nic nie daje , pewnie potrzebna by była jakaś chemia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji