Nigdy nie martwię się ilością pyłku w ulu bo wiem , że pszczoły zawsze nagromadzą go pod dostatkiem na okres przetrwania zimy i wynajdą go nawet " z pod ziemi" / póżną jesienią zbierały go w dużych ilościach z kwitnących grzybków na usychających liściach topoli /..

Żadne grzyby nie kwitną i nie wytwarzają pyłku. Mogły być to zarodniki, ale grzyby (myślę że również ich zarodniki) posiadają w swoim składzie minimalne ilości białka i na pewno nie mogą zastąpić pyłku.

to powinny z huby zbierać bo to i grzyb i na opał się zda.musze zapytać mojego ulubionego sprzedawcę czy ma miód z huby ale podejrzewam że tak -pewnie cierpki w smaku i barwa nieprawdopodobna.ale jak kupie to opisze.