FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Coś z tą pogodą chyba nie tak
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=55&t=2810
Strona 1 z 1

Autor:  rfcomputers [ 17 maja 2010, 23:49 - pn ]
Tytuł:  Coś z tą pogodą chyba nie tak

coś to chyba nie tak,

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

w czerwcu mróz :tasak:

Autor:  d@niel_25 [ 19 maja 2010, 23:20 - śr ]
Tytuł: 

Mnie już nic nie zdziwi!! W następny wtorek matki mają przyjść a tu się zbytnio nie zapowiada pogoda żeby zrobić kilka dni wczesnie odkład. Krew mnie już zalewa przez tą pogodę. :(:(:(:(

Autor:  rfcomputers [ 19 maja 2010, 23:32 - śr ]
Tytuł: 

Do mnie już przyszły, poszły do ulików weselnych ale co z tego będzie to nie wiadomo :x

Autor:  d@niel_25 [ 19 maja 2010, 23:42 - śr ]
Tytuł: 

Ja jestem załamany na chwilę obecną! jak mi jest strasznie szkoda tych moich pszczółek :(:(:(:( Chyba to nie dla mnie za bardzo się stresuje

Autor:  Jerzy [ 20 maja 2010, 04:50 - czw ]
Tytuł: 

d@niel_25 pisze:
Ja jestem załamany na chwilę obecną! jak mi jest strasznie szkoda tych moich pszczółek :(:(:(:( Chyba to nie dla mnie za bardzo się stresuje


Wszyscy tu biadola: "CO z ta POGODA, CO ROBIC?"

A tu, prosze - na forum POZYTKI wiedza:

http://www.pozytki.pl/news.php?id=1238

[shadow=cyan]Miodobranie międzydeszczowe[/shadow]
Pogoda nie sprzyja tegorocznej misji osładzania ludziom życia, ale nie poddawajmy się.

Miód z rzepaku wybieraliśmy w pośpiechu przed rozkwitnięciem akacji.
Czerwcowy miód, niekoniecznie z akacji, wybramy między deszczami, kiedy pogoda serwuje nam 15 stopni, a synoptycy straszą przygruntowymi przymrozkami.
Jest on dobrej jakości, gęsty, zwykle jasny, o niskiej zawartości wody, gdyż pogoda nie pozwala pszczołom przynosić dużych ilości świeżego nektaru "rozwadniającego" go.

Oczywiście decyzja o wejściu z dymem między ule w takich warunkach pogodowych wymaga odwagi i samozaparcia.

Bez zastosowania różnego rodzaju uli wielokorpusowych, izolatorów i innych metod ograniczania matki w czerwieniu nie ma co myśleć o odbieraniu miodu w takich warunkach.
W najlepszej sytuacji są właściciele pawilonów pszczelarskich, którym deszcz na głowę nie kapie, a panująca w zamkniętym pomieszczeniu temperatura nie powoduje wychłodzenia gniazda.

Czy do każdej pasieki w takich warunkach odważyłbym się wejść w charakterze misia ?

Wybierając miód, gdy większość pszczoły lotnej jest zajęta odwiedzaniem kwiatów położonych w promieniu kilku kilometrów mamy bardzo ułatwione zadanie, gdyż przy poprawnym zachowaniu pszczelarza pszczoła ulowa nie wykazuje żadnej agresji.
Wybierając miód w niesprzyjających warunków atmosferycznych musimy mieć świadomość, że cały ul będzie pełen pszczół, a niektóre z nich mogą mieć wrogo podniesione do góry skrzydełka w pełnej gotowości do przeprowadzenia samobójczego ataku na misia.
Niektóre pszczoły wykazują wzmożoną agresję w takich warunkach pogodowych. Czerwiec rządzi się swoimi prawami. Jeśli miodu z akacji nie możemy wybrać ze względu na agresję pszczół to powinniśmy pomyśleć o zmianie matek w pasiece lub zmianie hobby (zawodowcy na pewno nie mają z tym problemu).

O zaglądaniu do gniazda mowy być nie może, bierzemy miód z nadstawek, wykręcamy i oddajemy ramki. Jeśli choć trochę poprawi się pogoda (najlepiej dzień po miodobraniu) musimy podnieść lekką już nadstawkę i zrobić w gnieździe porządek z matecznikami, których zapewne będzie siła.
Po takim miodobraniu wskazane by było podkarmienie pszczół. Silne roje można podkarmić rzadkim syropem, słabszym lepiej dać gęsty. Pszczoły będą wtedy mniej ospałe i bardziej przedsiębiorcze. Najlepiej użyć do tego ubiegłoroczne nie sprzedane zapasy miodu, stosowany przez niektórych pszczelarzy cukier dostaje się bowiem do miodu i obniża jakość miodu z trzeciego miodobrania.

Jeśli chodzi o wyniki, to zgodnie z oczekiwaniami - bez rewelacji, najlepszy ul dał lekko ponad 20 kg jasnego miodu z akacji, miód z pasieki położonej zaledwie 3 km od bazy głównej, mimo sporych kęp akacji w okolicy miał barwę wskazującą na znaczne domieszki nektaru zebranego z innych roślin.

Autor:  mendalinho [ 20 maja 2010, 07:48 - czw ]
Tytuł: 

Jerzy, żeby wybierac między deszczami najpierw trzeba cos mieć w nadstawkach a tu tymczasem pustki w magazynach

Autor:  polskipszczelarz [ 20 maja 2010, 07:59 - czw ]
Tytuł: 

Tu raczej trzeba się zastanawiać jak podkarmiać praktycznie głodujące pszczoły między deszczami :(

Autor:  rfcomputers [ 20 maja 2010, 23:43 - czw ]
Tytuł: 

zobaczymy w sobotę jak będzie troszkę pogody co w nadstawkach słychać, może coś się da odwirować :x

Autor:  birkut [ 06 sierpnia 2010, 22:52 - pt ]
Tytuł: 

a wiecie coś może czy bociany już odleciały? bo naszego coś dawno nie widziałem

Autor:  Jerzy [ 07 sierpnia 2010, 05:17 - sob ]
Tytuł: 

birkut pisze:
a wiecie coś może czy bociany już odleciały? bo naszego coś dawno nie widziałem


Juz skads przylecial i idzie odwaznym krokiem, tylko jakis 'oskubany', pewnie byl na jakiejs demonstracji, bo teraz wszyscy sie burza i walcza, chociaz nie wiadomo o co w ogole idzie, ale oberwac mozna i za nic.

Autor:  Cordovan [ 07 sierpnia 2010, 07:31 - sob ]
Tytuł: 

Pogoda w tym roku nie była łaskawa dla bocianów niestety, wiele zostało pozalewanych w gniazdach. Jeśli idzie o naszego wodza zaś to jest na wsi będzie dzisiaj to na pewno zajrzy na forum. :oczko:

Autor:  mik [ 07 sierpnia 2010, 12:24 - sob ]
Tytuł: 

A propo boćków ten rok był nie zły, wyprowadziły 4 sztuki . Młode zgromadzone są w rzłobkach, ale jeszcze nie odleciały. :uśmiech:

Autor:  birkut [ 07 sierpnia 2010, 15:12 - sob ]
Tytuł: 

u mnie po jednym a patrząc na ich przyrost widzi mi się ze w zimie trza ich bedzie dokarmiac , niema szans aby zdołały poleciec

w necie obserwowałem kilka gniazd bocianich na kamerkach prawie wszystkie wyrzucały pierwsze jaja a i drugie były nie wydarzone

Autor:  BoCiAnK [ 07 sierpnia 2010, 20:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Coś z tą pogodą chyba nie tak

rfcomputers pisze:
coś to chyba nie tak,

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

w czerwcu mróz :tasak:


Tak i to grubo nie tak
Takiego Popierdzielonego roku to najstarsi meteorolodzy nie pamiętają :wnerw: co dzień Burza leje wieje eeehhh szkoda słów
Za to słuchałem na pierwszym programie radia jakiegoś przemądżańca co powiedział że zima już w listopadzie z obfitymi śniegami - Oby mu jęzor usechł

Ale za to ma nas przywitać piękna ciepła wczesna wiosna :jupi:

Autor:  mardrak [ 07 sierpnia 2010, 20:10 - sob ]
Tytuł: 

Na Mazurach cały dzień parówa dziś 31*, wieczorem i w nocy burze.Tak jest już kilka dni i jak słucham prognoz ma być tak dalej.

Autor:  Jerzy [ 08 sierpnia 2010, 00:43 - ndz ]
Tytuł: 

Jeszcze za wczesnie "krakac", ze zbyt wczesnie zima przyjdzie, slyszalem bowiem, ze gdzies na Mazurach bocianica poraz drugi jaja zniosla i wysiaduje :róża: :róża: :róża: , a ponoc gorale i bociany najlepiej wiedza jak szybko zbliza sie zima i jaka ona bedzie.

Z tego wynikaloby, ze nie bedzie za wczesnie zimy, ale zobaczymy ...? :jupi:

Autor:  birkut [ 08 sierpnia 2010, 08:15 - ndz ]
Tytuł: 

na arktyce na stacji badawczej amerykanie zauwazyli ze eskimosi budują pogrubiane sciany w swoich igloo wiec stwierdzili , bedzie ostra zima , poszli wiec zapytac eskimosów po czym to poznają , a co odpowiedzieli bo amerykanie przywiezli dwa razy wiecej węgla na zimę anizeli normalnie, i górale tez tak przepowiadaja , w razie niepogody bedzie deszcz

Autor:  wtrepiak [ 09 sierpnia 2010, 05:51 - pn ]
Tytuł: 

Wczoraj nie dość że czas mnie gonił przed nocną zmianą , to jeszcze deszcz dwa razy odganiał mnie od uli . A po burzy sajgon na działce , jabłka obtrzęsło wszystkie..... :D

Autor:  łupaszko [ 09 sierpnia 2010, 07:59 - pn ]
Tytuł: 

wszystko jeszcze przed nami to dopiero początki tego co będzie w kolejnych latach-anomalia za anomalią tyle że siła ich będzie co raz większa dobrze człowiekowi tak, sam sobie na to zapracował.

Autor:  BoCiAnK [ 09 sierpnia 2010, 16:49 - pn ]
Tytuł: 

łupaszko pisze:
wszystko jeszcze przed nami to dopiero początki tego co będzie w kolejnych latach-anomalia za anomalią tyle że siła ich będzie co raz większa dobrze człowiekowi tak, sam sobie na to zapracował.

Nie strasz Bo mnie już Nosi dziś dwa razy wypierdzielałem od uli bo takie deszcze przeszły że szok
Jeszcze jeden taki rok i przerzucę się na wędkarstwo bo podobno ryba bierze podczas deszczu :leży_uśmiech:

Autor:  Cordovan [ 09 sierpnia 2010, 17:32 - pn ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Jeszcze jeden taki rok i przerzucę się na wędkarstwo bo podobno ryba bierze podczas deszczu


Ja wędkuję - nie ma znaczenia czy deszcz czy nie, ważne jest stałe ciśnienie, jeśli skaka ryby nie biorą. Nie jest to jednak tak przyjemne jak słuchanie i patrzenie na brzęczące pszczoły które noszą w ul i robią miodek. :oczko:

Autor:  jopa [ 09 sierpnia 2010, 17:35 - pn ]
Tytuł: 

nie do końca z tymi rybami prawda, faktem jest że na południu pogoda robi "co kce". Nawłoć kwitnie, a pszczoły przesiadują karne minuty w ulu nie z własnej woli :chytry: . Trochę szkoda mogłyby coś przytargać :oczko: .

Autor:  Cordovan [ 09 sierpnia 2010, 17:36 - pn ]
Tytuł: 

jopa pisze:
nie do końca z tymi rybami prawda


fakt zależy od gatunku. Tylko tu nie temat o wędkarstwie. :oczko:

Autor:  Alex23p [ 09 sierpnia 2010, 19:45 - pn ]
Tytuł: 

panowie w tym kraju to tylko ryby i pszczoły nie biorą :śmieję się z ciebie:

Autor:  Tomislaw [ 09 sierpnia 2010, 22:12 - pn ]
Tytuł: 

I bedzie coraz giorzej u nas lata będą mokre ,a w ruskach upalne , mozemy zapomnieć o zbijaniu kokosów z pszczelarstwa oczywiscie ci co suię zajmuja tym zawodowo beda musieli miodek sprowadzac ,oczywiscie pozostana hoobbysci , górnicy , lekarze , policjanci itd. co za swoje emerytury beda w stanie utrzymac kilka rodzin :))))))))

Autor:  polskipszczelarz [ 09 sierpnia 2010, 22:41 - pn ]
Tytuł: 

Chyba coś z tą pogodą nie tak.

Jedyna droga którą mogę wydostać się z rejonu Bogatyni (12 km od mojej miejscowości) do Polski wygląda tak:

Autor:  birkut [ 09 sierpnia 2010, 23:24 - pn ]
Tytuł: 

no niby tak ale w tamtych regionach było wielkie bezrobocie to teraz ......

Autor:  Jerzy [ 10 sierpnia 2010, 04:10 - wt ]
Tytuł: 

birkut pisze:
no niby tak ale w tamtych regionach było wielkie bezrobocie to teraz ......


Umiejetnosc niesienia pokrzepienia w trudnych sytuacjach jest wielka sztuka, a Ty birkut znakomicie 'zamieniles' koszmar w wizje z perspektywami na przyszlosc.
To dodaje sily i przekonania, ze nie warto sie poddawac, bo wszystko nie tylko da sie naprawic, ale i zrobic jeszcze kariere.

W takie sytuacji znalazl sie pewien pszczelarz i producent uli, ale napisal do mnie, ze nie zamierza sie podadawac i chociazby mial zaczynac jeszcze raz od samych podstaw, to zrobi wszystko, aby tak sie stalo.
Zamierzam zamiescic te informacje na forum, bo firma i sam jej wlasciciel zasluguja w pelni na to, by ten wzor nasladowac.

Autor:  krzysglo [ 10 sierpnia 2010, 12:54 - wt ]
Tytuł: 

Jerzy co to za firma ?

Autor:  birkut [ 10 sierpnia 2010, 14:28 - wt ]
Tytuł: 

no cóż Jerzy, jezeli nie mozna tego ujmować tak jak napisałem, to proponuje sprzedac po pare słoików miodu kase przekazac adminowi a on przekaże powodzianom sudeckim , i to bedzie ta wymierna pomoc jaką im okażemy a nie biadolenie na forum typu , współczuje tym ludziom , są oni załamani i nie dziwie im sie itp. itd. na zasadzie daj w łape za bóg zapłać bo biadolenie nic nie kosztuje ale juz jak ktos napisze ze , bedą mieli prace bo mimo wszystko odbudowac zniszczenia trzeba to juz jest be juz jestes wyklęty, ja top nazywam obłuda a wy mozecie stosowac hasło owsiaka :leży_uśmiech:

Autor:  Jerzy [ 10 sierpnia 2010, 15:46 - wt ]
Tytuł: 

birkut pisze:
jak ktos napisze ze , bedą mieli prace bo mimo wszystko odbudowac zniszczenia trzeba


To wlasnie mialem na mysli, tylko sie wczytaj w moj tekst.

Dobrze zauwazasz tym razem i dobrze zauwazyles wczesniej, ale jak ktos chce to zrozumiec inaczej, to zawsze moze.
Czasami jest trudno uniknac takich spekulacji, gdzie cos usiluje sie pokazac w 'krzywym zwierciadle'.
Sadze, ze uscislilem swoja wypowiedz? :całusy: :D

Autor:  polskipszczelarz [ 10 sierpnia 2010, 16:31 - wt ]
Tytuł: 

Trochę a nawet znacznie więcej niż trochę bredzicie Panowie bo nie wiecie o czym mówicie.
Będzie praca bo trzeba odbudować hahaha oczywiście że praca będzie największa dla tych co stracili najwięcej a może myślisz jeden z drugim że oni wynajmą całe ekipy pracowników i bedą budować jeszcze lepsze nowocześniejsze budynki, zakłady itp. hehe chyba straciliście poczucie rzeczywistości.

Kto bedzie za tą pracę i niby wzrost zatrudnienia płacił??? Ktoś kto stracił wszystko lub znaczną część swojego dorobku z całego życia. Teraz dostanie kilka tysięcy i będzie liczył na śliwki na wierzbie na niby pomoc Państwa. A może myślicie że firmy ubezpieczeniowe zafundują nam nową lepszą rzeczywistość po kataklizmach, bzdura.

Tylko z mojego podwórka kopalnia jedna z większych w Polsce i Europie praktycznie nie wydobywa węgla, czy to przełoży się na wzrost zatrudnienia, a może na płace dla pracowników którzy nie pracują bo ich miejsca pracy są zniszczone. Elektrownia która dawała prąd dla kilkunastu procent ludności naszego kraju praktycznie stoi i nie wiadomo kiedy zwiększy swoją wydajność.

Drogi budują wyspecjalizowane firmy z odpowiednim sprzętem i przeszkolonym personelem, które przeważnie są z zewnątrz, poprostu wykonują swoje zlecenie i zmieniają swoje miejsce pracy. Praktycznie obok mnie powstała nie tak dawno dość dobrej jakości droga i długi jak na polskie warunki odcinek autostrady nie słyszałem aby ktoś z mojego miejsca zamieszkania znalazł tam zatrudnienie, a to oznacza że jeśli nawet było to w tak małej skali że kompletnie nie miało to znaczenia.

Stwierdzenie że kataklizm w polskich biednych warunkach (bo my to nie USA), jest dosłownie dobrem zesłanym z niebios, jest śmieszne szczególnie że w ten sposób wypowiadają się już osoby można powiedzieć poważne (sądząc po wieku).

Ciekawe co Wy byście zrobili tracąc wszystko w 2 godziny, niestety kredyty do spłaty i inne zobowiązania zostały.

Autor:  Jerzy [ 10 sierpnia 2010, 16:33 - wt ]
Tytuł: 

krzysglo pisze:
Jerzy co to za firma?


Podaje:

http://dobreule.com/
DOBREULE - NORD

Pragnę poinformować pszczelarzy zrzeszonych jak i zaprzyjaźnionych że z powodu powodzi, która dwukrotnie w tym roku zalała nasz zakład
spółka FPHU NORD sc.B.TUMIDAJEWICZ D.WIĘCEK ulega rozwiązaniu z dniem 31 lipca 2010 roku na wniosek państwa Tumidajewiczów którzy rezygnują z produkcji uli i sprzętu pasiecznego tłumacząc to dużymi stratami materialnymi które ponieśliśmy w przeciągu mają i czerwca.

W związku z tym że po 31.07.2010 będę kontynuował produkcję na potrzeby pszczelarstwa w tych samych standardach wymiarowych i z użyciem tych samych materiałów, produkty moje będą identyczne jak produkowane dotychczas co oznacza że ul lub inna jego część jest kompatybilna z tym wszystkim co zakupiliście państwo w naszej firmie wcześniej.

Dla zamówien tegorocznych ceny produktów pozostaną niezmienione poza stołkiem pod ul którego cena ze względów ekonomicznych wzrasta do 19 zł.
Dla pierwszych 30 zamówień złożonych na trzy pierwsze miesiące roku 2011 promocyjnie zostanie zachowana cena wyrobów z roku 2010 pomimo wzrostu kosztów produkcji , być może uda się poprzez wdrożenie wydajniejszych procesów technologicznych przedłużyć promocję lub tylko dokonać drobnej korekty cenowej po tym okresie.Oferta pomocy w transporcie jest ciągle aktualna na dotychczasowych warunkach.
Dla zamówień złożonych na miesiąc sierpień transport do 150 km gratis przy zamówieniach powyżej 10 uli.

Nasze wyroby można też będzie odebrac osobiście pod adresem:
DOBREULE - NORD
ROLNICZA SPÓŁDZIELNIA PRODUKCYJNA
W GRUDNEJ KĘPSKIEJ
38-340 BIECZ
woj. małopolskie
tel. kom. 666 250 922
do czego zachęcam gdyż każdy kontakt wzbogaca moja wiedzę co do oczekiwań kolegów pszczelarzy.

POZDRAWIAM SERDECZNIE
DARIUSZ WIĘCEK


Informacje te otrzymalem na e-mail jeszcze chyba na poczatku lipca br.
Ule produkowane przez te firme naprawde sa dobrej i jakosci i solidnie zrobione, dlatego jesli kogos to zainteresuje, zawsze bedzie mogl zlozyc tam zamowienie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/