FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 18:22 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
Post: 22 czerwca 2010, 20:20 - wt 
Oglądając dziś fakty w TVN
Powiadomiono jutrzejszej akcji przeciw komarom w Warszawie
Takie same akcje mają być przeprowadzone na terenach powodziowych
Środek użyty do zwalczania to środek kontaktowy czy li siadający na kwiatach liściach trawie i wszystkim po zetknięciu komar pada
A ja się chciałem dowiedzieć czy to zgodne z ochroną środowiska i dlaczego teraz ekolodzy larum nie podnoszą gdyż zginie wiele cennych owadów nie tylko komary
A co z naszymi pszczołami w wielu miejscowościach zaczyna kwitnąć lipa i inne cenne dla pszczół kwiaty jeżeli jest to środek kontaktowy to nie musi paść pszczoła dużo większa od komara ale padnie larwa karmiona miodem i zatrutym pyłkiem
A Człowiek się nie liczy :?:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 20:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
BoCiAnK, na wiejską w Warszawie to powinni cały ładunek zrzucić. Debile...

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 20:32 - wt 
adidar pisze:
BoCiAnK, na wiejską w Warszawie to powinni cały ładunek zrzucić. Debile...

To jest mało powiedziane
Konsultant udzielający wypowiedzi w TVN - wyraźnie zaznaczył że
Preparat będzie osadzał się na wszystkim
Ja z swojej strony dodam tyle że zniknie równomiernie mszyca produkująca spadź liściasta a jak obszary dotkną lasów to i iglastą


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 20:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 stycznia 2009, 13:34 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: Częstochowa
Ule na jakich gospodaruję: Dadant, Wielkopolski
Bogdan - z całym szacunkiem.
Pisz o pszczołach i skończ wreszcie z polityką.
Nie masz pojęcia o temacie to nie zabieraj głosu. W krajach zachodnich już od wielu lat istnieją takie opryski i nic nie ginie.
Zastanawiam się po co te polityczne dyskusje - na kogo - po co i tak dalej.
Może się mylę ale myślałem że pszczoły są naszym tematem.
Po co podtrzymywać dyskusje politycznymi tematami.
Pozdrawiam
Marek

_________________
Es geht kein Weg zurük!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 20:57 - wt 
Marek pisze:
Bogdan - z całym szacunkiem.
Pisz o pszczołach i skończ wreszcie z polityką.
Nie masz pojęcia o temacie to nie zabieraj głosu.

Na temat GMO tez nie mam pojęcia i jedno i drugie mnie nie dotyczy " Jeszcze "
O likwidację GMO w Polsce walczymy gdyż zabija pszczoły a o drugie nie co truje nasze pszczoły i zanieczyszcza produkty ??
Jeszcze nie widziałem takiego środka co zabija np Komary by nie szkodził Środowisku
Może Masz i Rację
Lepiej pisać o Pszczołach czemu giną niż o opryskach poprawiających ich kondycję ,a ekologach noszących żaby przez ulicę


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 21:16 - wt 
Mój szwagier pracuje jako odkomarzacz nie zdajecie sobie sprawy ,ale taki oprysk zabija wszystko w promieniu 6 metrów zesypuje sie wszystko z drzew no wiadomo oprócz ptaków ,ale tak to wszystko leci :mrgreen: Także nie próbujcie pryskać w pasiece :mrgreen:

a tak swoją drogą pszczoła musiała by być w rejonie bezpośredniego oprysku ,żeby padła


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 22:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
Nie wiem po co Marek tak sie pluje ... :pala:



sadze ze wpływa to na pszczoły (i setki innych gatunków owadów) i to bardzo ( tak samo jak nieszkodliwe opryski w rolnictwie :haha: ) wiec... :kapelan:

P.S.
Jak inny forumowicz powiedział pszczelarstwo jest powiazane z polityka w dzisiejszych czasach i to bardzo : politaka i kasa misiu kasa;p :pijemy:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 22:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Nie chce tu cytowac niczyjej wypowiedzi, ani kontynuowac 'podrzuconego jak kukulcze jajo' tematu.
Powiem tylko tyle, ze zadna z tych wypowiedzi nie opiera sie na udokumentowanych faktach, a rzeczywistosc jest taka, ze we wszystkich cywilizowanych krajach komary truje sie na rozne sposoby, takze zrzucajac odpowiednie preparaty z samolotu, badz polewajac z ziemi terytoria ich wylegu.
Np. w wielkich aglomeracjach moze wygladac to w ten sposob, ze 'rada osiedla' ma ten klopot, wiec wystepuje do urzedu miasta o przeprowadzenie takiego zabiegu i w zaleznosci od rodzaju terenu, jest uzyty wlasciwy sprzet i preparaty. Efekt koncowy tego bywa taki, ze komary na danym terenie wygina, a na sasiednim osiedlu jeszcze sa, co sam mialem okazje 'przetestowac' to przy pomocy wlasnego 'organizmu' jako wedkarz lub dobrowolny dawca krwi komarom, jak kto woli. :blee:
Jesli to sa kanaly i brzegi wodne, uzywa sie lodzi, na ktorych sa zainstalowane wielkie opryskiwacze i "sikawki" prawie jak strazackie. Polewa sie tym nie tylko przybrzezne rosliny, ale czesto wszystkie miejsca na wodzie, gdzie one ponad lustro wystaja.
Sam bylem przerazony tym widokiem i podobnie, jak Wy tutaj, zaczalem dociekac jak to naprawde z tym jest.
Mialem okazje rozmawiac z ludzmi, ktorzy tym sie zajmuja nie tylko od strony fizycznego wykonania takiego zabiegu, ale i ochrona srodowiska.
"Podobno" to nie zagraza zadnym innym stworzeniom, oprocz komarow.
Nie mam udokumentowanej wiedzy jak to jest naprawde, ale obserwacja skutkow tych ingerencji nie doprowadzila mnie do uzasadnionych obaw, oprocz tych, ktore zwyczajnie pozostaly tylko dlatego, ze to wielokrotnie widzialem.
Ryby dalej plywaly i braly niezle, ptaki lataly i spiewaly, rozne owady fruwaly, a ...nawet pszczoly zyjace w dziuplach wydawaly roje, co sam WIDZIALEM pare razy. A, ze jestem wrazliwy na ten charakterystyczny i rozpoznawalny dla mnie dzwiek, wiec moglem latwo to zauwazyc i zobaczyc.
Sadze, ze zamiast na pusto 'przebierac nogami' i szykowac tu podteksty polityczne, lepiej byloby poczynic jakies starania o uzyskanie miarodajnych informacji i sprawa wyplynelaby wowczas na swiatlo dzienne.
Moj koncowy wniosek wyplywajacy z samego domniemania tylko, to obawa, ze nie ma takich srodkow - na komary takze - ktore nie powodowalyby jakichs innych niezamierzonych szkod lub takich, z ktorymi tez z gory zalozono, ze jednak liczyc sie trzeba - tylko kwestia - w jakiej skali.
To tyle na ten temat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 23:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
ja doskonale wiem ze w wiekszych miastach, aglomeracjach czy całych panstwach tak zabija sie komary ... jakbym nie byl pszczelarzem nie miałbym nic przeciwko i waliłbym tej chemii ile sie da ...
ale zastanawia mnei raczej inna strona tego wszystkiego i obawiam sie ze mam racje a mianowicie negatywny wpływ takich oprysków nie tylko na komary (pszczoly)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 23:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 stycznia 2009, 13:34 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: Częstochowa
Ule na jakich gospodaruję: Dadant, Wielkopolski
Karlik ja się nie pluję - zresztą nawet nie wiem co to znaczy - ja dyskutuję i wyrażam swoje opinie. Tylko i wyłącznie swoje. Czasami poparte wiedzą a czasami doświadczeniem.
Jeśli Cię uraziłem to przepraszam. Zapewne Twoja wiedza na ten temat jest większa.
Pozdrawiam
Marek

_________________
Es geht kein Weg zurük!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lipca 2010, 16:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
O zgrozo!!!!!!!!!
Wreszcie dowiadujemy sie konkretnie jak to w Polsce jest z truciem komarow:

Odkomarzanie Opola niebezpiecznymi substancjami

Piotr Zapotoczny

2010-07-07 05:28

Nad Opolem ma zostać rozpylona bifentryna, by wybić komary.
Za niebezpieczny związek chemiczny uznała ją Światowa Organizacja Zdrowia i Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska.
Zakazała jej stosowania UE
, ale

... jest dozwolona w Polsce

Opole ma być odkomarzane od czwartku. Stowarzyszenie Technologii Ekologicznych „Silesia” powołując się na Komisję Europejską już we wtorek poinformowało ratusz o nieznanych do końca efektach oddziaływania na mieszkańców rozpylanej substancji.

Bowiem według KE bifentryna jest nie tylko szkodliwym związkiem chemicznym, ale i jej wpływ na ludzi jest nie jest do końca znany z powodu ograniczonej liczby badań. Według KE przeprowadzone analizy bifentryny wykazały wysoki stopień zagrożenia dla ludzi i zwierząt. „Silesia” nie pozostawia też suchej nitki na drugiej z substancji, która ma zostać wykorzystana podczas oprysków: - Deltametrynę nie stosuje się do oprysków na komary! Zezwolenie jest jedynie na tereny rolne (np. przeciw stonce ziemniaczanej) oraz dla psów (dodatek szamponów przeciw pchłom), owiec (naciera się przeciw wszom) czy do nasączania siatek moskitier przeciw komarom. A w Opolu chce się pryskać tym ludziom na głowy, działkowcom na ich warzywa i do tego zatruć całą dolinę Odry i wyspę Bolko? - pyta Tomasz Wolny, prezes STE „Silesia”.

Wspierają go opolscy ekolodzy związani z portalem www.eko.opole.pl, gdzie informują, że wykorzystane podczas akcji substancje jako niebezpieczne i umiarkowanie toksyczne uznały Światowa Organizacja Zdrowia i Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska.

Mirosław Pietrucha, rzecznik urzędu miasta odpowiada: - Te substancje są w Polsce dozwolone. Mimo pism ekologów podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu akcji - mówi.
Twierdzi, że używane w trakcie odkomarzania preparaty są nieszkodliwe dla ludzi i zwierząt, posiadają aktualne atesty i karty charakterystyki.
Mimo to, ekolodzy już mobilizują opolan do wysyłania listów protestacyjnych w tej sprawie, pod adresem ratusza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2010, 22:32 - śr 
Podobno sa już pierwsze "ofiary" akcji z użyciem śmigłowców czy samolotów , nie wiem czy to chodzi o Warszawę bo dokładnie sie nie pytałem ,ale pewna firma która robiła oprysk dostała telefon ,ze zostały podtrute (mozliwe ze padły pszczoły) . Od pracownika tej firmy dowiedziałem się ,że pszczelarz dostanie odszkodowanie za poniesione straty od ów firmy , która takie akcje ma ubezpieczone tylko tyle moge napisać bo szczegółów nie znam ,ale mogę zapytać jak mój informator będzie miał wiecej szczegółów ???


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 04:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Tytanos pisze:
Podobno sa już pierwsze "ofiary" akcji z użyciem śmigłowców czy samolotów


Skora cierpla na mysl, ze moga spadac na nasze glowy rozne chemikalia, ale ekolodzy, na ktorych czasem narzekamy - podsuneli swietna mysl. Ciekawe tylko, jak sie przyjmie w naszym spoleczenstwie, a chodzi o ...

[shadow=olive]nietoperze, ktore zjadaja komary[/shadow]

Nocek wąsaty zjada komary
Rozmawiał Bartłomiej Kuraś 22.07.2010 12:00
Nietoperze mają pomóc w walce z komarami. Ekolodzy liczą, że dzięki temu w Polsce przybędzie tych ssaków
Rozmowa z prof. Bronisławem Wołoszynem, kierownikiem Centrum Informacji Chiropterologicznej przy Instytucie Systematyki i Ewolucji Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Krakowie
Bartłomiej Kuraś: W niektórych gminach samorządowcy stawiają budki dla nietoperzy. Chcą w ten sposób walczyć z plagą komarów. To dobry pomysł?
Prof. Bronisław Wołoszyn: To inicjatywa ze wszech miar chwalebna, która przyczyni się do ochrony nietoperzy w Polsce.
Ale czy nietoperze zjedzą komary? Bardzo liczą na to mieszkańcy terenów dotkniętych powodzią, gdzie tych owadów pojawiło się w tym roku wyjątkowo dużo.
- Nietoperze chętnie zjadają komary. To, ile komarów zjedzą, zależy oczywiście od tego, ile będzie nietoperzy na danym terenie. Jeden nietoperz - dajmy na to nocek rudy czy nocek wąsaty - może zjeść dziennie ok. 2 tys. pospolitych komarów brzęczących.
To wystarczy, by powstrzymać plagę komarów?
- Nietoperze rozmnażają się stosunkowo powoli. Samica rodzi zwykle jedno młode w ciągu roku. Więc postawienie teraz budek dla nietoperzy nie przyniesie jeszcze w tym roku spodziewanego efektu. Ale z pewnością pozwoli skutecznie walczyć z komarami w przyszłości. Takie programy trzeba obliczać na lata.
Nietoperze kojarzą mi się z jaskiniami i lasami. Czy będą chciały zamieszkać w budkach przygotowanych przez ludzi?
- Faktycznie zamieszkują przede wszystkim w jaskiniach, gdzie zapadają w hibernację. W samej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej może być ok. 2 tys. takich miejsc. Zimą nie zrezygnują z jaskiń lub leśnych dziupli. Ale latem mogą przenosić się w miejsca przygotowane przez człowieka. Nieraz pojawiają się na przykład na strychach.
Jaka powinna być budka, żeby chciał zamieszkać w niej nietoperz?
- Najlepiej, żeby konstrukcja była wykonana z nieheblowanego drewna liściastego. A jeśli już z iglastego, to takiego, które było suszone przynajmniej dwa, trzy lata. Bo do takich budek zrobionych ze świeżo ściętych świerków czy sosen nietoperze mogą nie chcieć się wprowadzić z powodu charakterystycznego zapachu.

Koledzy - do dziela! Moze budujac ule, da sie zrobic z pare takich budek z odpadow i komary bedziemy mieli 'z glowy' - a, ze wplatuja sie w nasze wlosy na glowie :śmieję się z ciebie: to pewnie wierutna bzdura.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 06:54 - pt 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Jerzy a ile musiałbyś mieć tych nietoperzy żeby zeżarły taka ilość komarów jaka jest w tym roku
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 10:25 - pt 
a po jaką cholerę NOE do arki załadował ta para komarów?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 10:58 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 632
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
mariuszm pisze:
Jerzy a ile musiałbyś mieć tych nietoperzy żeby zeżarły taka ilość komarów jaka jest w tym roku
Pozdrawiam Mariusz


Nietoperze mają tylko wspomóc zwalczanie plagi komarów,a czy coś to pomoże ? Zobaczymy.Na pewno nie zaszkodzi.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... caid=1a92a


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2010, 21:03 - pt 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
Ja taką budkę lęgową powiesiłem już kilka lat temu i co roku nietoperki wychowują w nich młode nie to żebym zrobił to przez komary ale dla samych tych pożytecznych zwierząt a co do komarów nietoperz jest skuteczniejszy od tej zaj...ej chemii którą stosujemy na około.Jerzy popieram cię w 100%


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 05:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
mariuszm pisze:
a ile musiałbyś mieć tych nietoperzy żeby zeżarły taka ilość komarów jaka jest w tym roku


Czytalem kiedys takie materialy i sadze, ze je odnajde, a wowczas podrzuce Tobie, abys sie zapoznal ile milionow komarow potrafi zjesc jeden tylko nietoperz, a komary, to ich glowne pozywienie.
Wlasnie dlatego zwrocilem uwage i na ten artykul.
Sa potezne kolonie tych nietoperzy i jesli zabraknie im juz komarow, to przenosza sie w inne miejsce w poszukiwaniu zeru.
Czlowiek znacznie naruszyl ustalona pierwotnie rownowage w przyrodzie i przestal sobie radzic z wieloma problemami, ktore sam wywolal. Okazuje sie, ze czesto wie bardzo niewiele o roznych mechanizmach rzadzacych przyroda, a w pogoni za bogactwem sam sobie wyrzadza wiele zla. Dlatego z tych to powodow i pszczelarze maja sluszne obawy przed zaglada ich pasiek, o czym na tym forum juz nie raz byla mowa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 08:35 - sob 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Jerzy to ze nietoperze potrafią skonsumować dużą ilość owadów to wiem chodziło mi bardziej o to aby nie upatrywać w tym rozwiązania problemu komarów bo nie da się tego ot tak wyeliminować w sprzyjających warunkach potrafią się w zastraszającym tempie rozmnażać
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 17:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
mariuszm pisze:
Jerzy to ze nietoperze potrafią skonsumować dużą ilość owadów to wiem chodziło mi bardziej o to aby nie upatrywać w tym rozwiązania problemu komarów bo nie da się tego ot tak wyeliminować w sprzyjających warunkach potrafią się w zastraszającym tempie rozmnażać
Pozdrawiam Mariusz


Ale ja nie podejmuje nawet proby udowadniania tego komukolwiek.
Eksponujac ten artykul, chcialem tylko zwrocic uwage na jeden z pozytywnych aspektow naszego poszanowania dla naturalnego srodowiska, ktore powinno lezec nie tylko w naturze samych pszczelarzy, ale ogolu calego spoleczenstwa ludzkiego.
Ogrodnik, czy rolnik skutecznie wytruja szkodniki, zwalcza wiekszosc chorob na swoich plantacjach, odpowiednie sluzby wytruja komary, a co ma robic pszczelarz, aby przy tym wszystkim zachowac swoje pszczoly?
Spojrz - w wielu regionach wyprowadzily sie nawet takie ptaki, jak wroble, przyzwyczailismy sie do nich tak, jakgdyby to byly nasze - Polskie, a coz dopiero mowic o pozostalych?
Gdyby nikt o tym nie pisal, nawet nieco wyolbrzymiajac, to wkrotce zauwazylibysmy, ze wokol nas roztacza sie pustynia, albo ...jeszcze gorzej.
Ale takie glosy tez wydaja sie tylko cichym 'wrzaskiem' wolajacego na puszczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 18:35 - sob 
kiedys były pieczary , ognisko na stałe kilku popapranców z maczugami latało i było git , teraz sie zmieniło uprawy technika i próba reorganizacji tego wszystkiego, wybijemy jedno, mnoży sie drugie, w stanach w parku narodowym wytłuczono wilki , po kilku latach sprowadzono je z powrotem , bo inne zwierzeta zaczęły sie mnożyc jak popadło krzywe kulawe i herlawe,pieronskie kopruchy były zawsze , tylko coś je wstrzymaywało od nadmiernego rozmnarzania , znowu ludź coś spieprzył, i tak w koło ( o kruca zrobiłem byka dałem przecinek i po nim literkę "i")


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 22:07 - ndz 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
jest biologiczna metoda zwalczania komarów o skuteczności 98% zapobiega rozwojowi młodych larw szczegółów nie pamiętam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2010, 21:40 - śr 

Rejestracja: 20 sierpnia 2009, 21:39 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: kraków
Panowie i panie czym się martwicie DDT też nie było szkodliwe pryskali co podejdzie cudowny środek. W jogurtach mamy perhydrol w parówkach papier toaletowy w mielonce skrobie ziemniaczana zamiast tłuszczyku w pierogach konserwy z 1939 w maśle olej a w miodzie z chin cukier i antybiotyki przecież na coś trzeba umrzeć bo by państwo zbankrutowało wypłacając wszystkim emerytury .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 sierpnia 2010, 13:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
wczoraj dzwonil do mnie gościu z koła pszczelarskiego i powiedział że bedą u nas pryskac i sąsiednie wsie przeciw komarom zwłaszcza teren w pobliżu zapory (tam gdzie był zalew po powodzi) środek ma byc niby bezpieczny dla innych owadów ale powiedział mi że jak stał w innej wsi i jak pryskali ręcznie (tutaj ze śmigłowców albo z samolotów ) to podtruły mu się pszczoły... więc mamy obserwowac czy nie dzieje się coś dziwnego z pszczołami... tylko nikt nie powie jaki jest karencji itp........ mają pryskac po 18 godzinie a pszczoły pracują do ok 20 kwitnie teraz nawłoc a ona rosnie albo przy brzegach rzek albo na odłogach, musze znowu przywiezc z tej nawłoci te odkłady co zawiozłem ostatnio bo mają w zasięgu lotu teren "0" tak () głupiego robota lubi :bosie: tylko szkoda że tak późno o wszystkim poinformowali ja mam 5 odkładów do przywiezienia a co by było gdyby ktoś musiał wywozic ze 100??? to nie jest tak wziąśc na plecy i do domu :oczko: oby to było tylko niepotrzebne zamartwianie się na zapas, jak mi padnie chociaż 1 pszczoła przez te opryski to ja osobiście dopadne kogo trzeba :tasak: :tasak: :tasak: w niedziele sobie rozwine folie przed ulami (a mam taką szałową rozwijam ją na specjalne okazje :śmieję się z ciebie: ) żeby mi tylko robaczków co sobie śmigają po jodłach (mszyce) nie poniszczyło bo będzie :nonono: :nonono: :nonono:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 listopada 2011, 19:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 września 2011, 18:03 - pt
Posty: 272
Lokalizacja: czersk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
W Niemczech kazdy płaci podatek bodajze 1 euro na to i to się robi systematycznie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji