FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Panowie, ciekawy jestem jak w Waszych przypadkach wygląda terminowość wykonania składanych zamówień na ule, ramki i inne przedmioty. Nie wiem, czy ja mam pecha, czy to norma. Zamówiłem ramki. Pierwszy wykonawca po 3 tygodniach stwierdził, że jednak ramki są niewymiarowe i rezygnuje z wykonania zamówienia. Kolejne zamówienie miało być gotowe na 15 grudnia.. później w pierwszym tygodniu stycznia, później w połowie, później do końca miesiąca.. i nadal nie widzę, nie słyszę nic o zakończeniu.. Co więcej nie będzie ono pełne, będzie brakowało kilkudziesięciu ramek na które będę musiał znaleźć kolejnego wykonawcę.. a sezon niebawem się zaczyna i przyjdzie wiosna, kiedy nie będzie nikt nic robił a ja zostanę na lodzie.

Czy to normalne zachowanie wszystkich producentów. Teraz to ja już zaczynam mieć obawy przed zamówieniem czegokolwiek. Co więcej ludzi ogłaszają się, a jak zadzwonisz, to niestety nic od ręki i trzeba czekać 2-3-4 tygodnie, "może będą, a może za rok, zależy kiedy wiosna przyjdzie"

Czy niesłowność i nieterminowość wykonawcy to norma?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

moze nie o ulach lecz o samych ramkach jutro jade po rameczki ciete 2,5cm x 1cm x 2,5 m na ok 500 ramek cena 100zl

zamawiam w tartaku a tne w domciu i nie ma problemu z dostawa
no ale jesli ktos nie ma czasu a ma kase

Jeżeli masz typowe ramki, to polecam Sułkowski w Bolkowie zawsze czekam nie dłużej jak tydzień po zamówieniu telefonicznym i wykonanie super.

niestety ale norma poza paroma wyjątkami

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

adamjaku, nie jestes osamotniony

W naszym kraju jest tak, że nie dość że płacisz to jeszcze trzeba się prosić żeby łaskawie zrobili. Oczywiście są wyjątki . Życzę wytrwałości.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

To co to za wykonawca co tylko umie wymiarowe

Nie masz Kolego racji
Nie Sztuka nazbierać zamówień i nie wykonać
Przynajmniej mi się tak wydaje że chytry dwa razy traci , potem zaufanie jest jakie jest i ma się dużo wolnego czasu na piwo jak się jeszcze ma na nie

W moim przypadku pszczółki są skutkiem nieterminowości wykonawcy... więc znalazłem sobie kolejne hobby, aby się nie denerwować... i ani trochę nie żałuję. Tylko coraz więcej niesłowności w tym świecie. Lakiernik zamiast 4 tygodni - 5 miesięcy, tapicer 2 tygodnie od marca, do chwili obecnej nie skończył.. i chyba nie skończy, mimo, ze kasę zainkasował.. ehh

no i teraz te ramki.. taka sama sytuacja.

a później w sklepach płaci się słono, bo człowiek ma dosyć i woli zapłacić za to co trzyma w rękach niż karmić się obietnicami

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Głowa do góry nie tylko ty masz pecha ja co bym nie zamówił odbieram po terminie porysowane bądz wadliwe, obecnie wszystko sprawdzam przy odbiorze.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl

HE he he . Ja 3 lata temu zamawaiłem ule w jednej poważnej firmie ,ale wyszło ze szykowali sie na wyjazdy zagraniczne i przesuneli termin wykonania o kilka miesiecy ,więc odstąpiłem od umowy i się skończyło polubownie . Tak tylko sądziłem ....
Po 3 latach (latem poprzedniego roku) dzwoni tel. i ogłasza Pani ze ule są gotowe do odbioru i proszą o adres do przywozu uli . Zdębiałem .
Oczywiście Wyjaśniłem o fakcie zamawiania i że wspólnie rozwiazaliśmy umowę wykonania , tylko hohlik w Tej Firmie zrobił swoje i Musiałem dokładnie wytłumaczyć że to nieważny termin od 3 lat . co Oni zrobili z tymi ulami niewiem i wiedzieć niechcę , dałem zlecenie prywatnemu stolarzowi i było w/g zamówienia .
Niechcę podawać nazwy tej Firmy coby niezaszkodzić ale czasem trzeba pilnować notatek , zamówień i terminów .

Ja się tylko zastanawiam, czy z naszej strony, zamawiających, właściwym jest ukrywanie danych takich nieuczciwych wykonawców. Może właśnie to, "żeby nie zaszkodzić" sprawia, że tak nas traktują. Ja czekam do 15 lutego, później opowiem, kogo dotyczy takie podejście do klienta.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Myśle że jest to pozostałość w świadomości społecznej z czasów minionych,czasów pernamentnego niedoboru.
Sprzedawca "czegokolwiek"ma pozycje "boga"a kupujący zabiega wszelkimi sposobami o jego względy.
Czasy te , tak wspominane z sentymentem przez niektórych na tym forum odeszły szczęśliwie w niebyt .
Sytułacja się diametralnie zmieniła,teraz sprzedający powinien walczyć o nabywce ale za tymi zmianami nie nadąża świadomość"konsumencka " zresztą my sami jesteśmy częstokroć roz sprzedającymi,za innym razem konsumentami.
Słabo lub wogóle nie potrafimy egzekwować swoich praw należnych konsumentowi,nadal przyjmujemy błedny pogląd że nie mamy tych praw ,a wskazanie ręką na konkretny niesolidny podmiot ,uchodzi za "kablowanie"co jest żle odbierane społecznie.

_________________
Pozdrawiam.

Witam.

Uff a już myślałem, że będzie gorzej , niestety miałem nie planowany pobyt w szpitalu i wiele wyjazdów do lekarzy z całą rodzinką, co spowodowało że cały mój plan realizowania zamówień legł w gruzach. Po powrocie ze szpitala chciałem nadrobić zaległości jednak szybko zdałem sobie sprawę że nie tędy droga i w ten sposób będę zmuszony przesuwać większość realizowanych zamówień. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem było znaczne przesunięcie w czasie kilku zamówień, które mimo opóźnienia wedle mojej oceny nie spowodują "katastrofy" u klienta. W ten sposób przesunęły się zamówienia Twoich ramek, uli dla jednego z forumowiczów który będzie je zasiedlał ze zrobionych z własnych pszczół odkładów i skrzynek odkładowych dla Przemka naszego admina.

PS. Ważyłem Twoją ramkę, jestem w stanie wysłać w jednej przesyłce ponad 220 ramek a więc jeśli chcesz mogę dorobić, tak abyś nie szukał innych wykonawców. Termin realizacji z ewentualnymi ramkami które dodasz do zamówienia nie powinien przekroczyć tego 15- lutego. Dla pocieszenia dodam że od połowy przyszłego tygodnia dopiero zaczynam wykonywać ule (kilkadziesiąt sztuk), ramki (około 1000 szt.) i inne rzeczy (a jest ich trochę) dla mojej pasieki i bez problemu zdążę przed sezonem.

Pozdrawiam.

Oczywiście, ze potrzebuję kolejne 70 rameczek do kompletu.

Nie będę wnikał w Twoje problemy, przykro, że dotknęły Ciebie. Tylko przy każdym kontakcie nie mów, że już kończysz i wysyłasz. Zrozumiem problemy, jednak potwierdzanie wykonania zamówienia, wysyłki "na dniach" i przekładanie ich w nieokreśloną przyszłość to jest już niepoważne podejście. Szczególnie, jeśli założyłeś, że nie zamierzasz skończyć w tym czasie, co wynika z powyższego maila.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110