FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

ludzka glupota ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=57&t=16618
Strona 2 z 2

Autor:  Rob [ 06 stycznia 2016, 18:26 - śr ]
Tytuł:  Re: ludzka glupota ?

remik123 pisze:
Jeżeli nie masz pojęcia o przepisach i dobrej praktyce rolniczej ,to lepiej nie zabieraj głosu .Takimi wpisami wprowadzasz ludzi w błąd.Mam wszystkie szkolenia ze stosowania ŚOR i z całą odpowiedzialnością stwierdzam , że jest wiele oprysków , które można stosować w dzień.Na kursach prelegenci właśnie stawiają bardzo duży nacisk na ochronę wszelkich zapylaczy , nie tylko pszczół.

Mam pojęcie o dobrej praktyce rolniczej, mam wszystkie szkolenia ze stosowania ŚOR mam nawet własne pole. Prelegenci na tych kursach nie tylko stawiają bardzo duży nacisk na ochronę wszelkich zapylaczy , nie tylko pszczół, ale i wyraźnie podkreślają, że nie ma środków całkowicie nieszkodliwych i pomimo braku takich zapisów kwitnące łany (nie tylko rzepak) zalecają pryskać tylko i wyłącznie w nocy nawet jeśli nie pryskamy środkami owadobójczymi.

Autor:  SKapiko [ 07 stycznia 2016, 00:29 - czw ]
Tytuł:  Re: ludzka glupota ?

remik123 pisze:
Jeżeli nie masz pojęcia o przepisach i dobrej praktyce rolniczej ,to lepiej nie zabieraj głosu .Takimi wpisami wprowadzasz ludzi w błąd.Mam wszystkie szkolenia ze stosowania ŚOR i z całą odpowiedzialnością stwierdzam , że jest wiele oprysków , które można stosować w dzień.Na kursach prelegenci właśnie stawiają bardzo duży nacisk na ochronę wszelkich zapylaczy , nie tylko pszczół.

będąc na kursie 3 lata temu prelegent tylko bąknął kilka słów, żeby pryskać wieczorem i uważać na pszczoły, ale bardzo dużo dało dopiero gdy z kwarantanny wynajęli niewielki samolot i zrobili kilka zdjęć, nie było tłumaczenia, że podlewali czy pryskali odżywkami, za wynajem samolotu zwróciło się z nawiązką, pryskanie malin w dzień było plagą.
Jak już pisałem mam kilka hektarów malin i mogę pryskać w nocy, to dlaczego inni nie, dodam że najbardziej robak żeruję gdy już jest ciemno

Autor:  Rob [ 07 stycznia 2016, 15:39 - czw ]
Tytuł:  Re: ludzka glupota ?

SKapiko, to samo z rzepakiem, do niedawna ja pryskałem nocą a od innych słyszałem " nie da się". Pomogły obowiązkowe szkolenia, wylicznie ile taki numer może kosztować i zapowiedź, że jak dojdzie do wytrucia to kosztami obciążę nawet rodzinę. Większość chyba przyjęła do wiadomości.

Autor:  kwint0 [ 08 stycznia 2016, 00:19 - pt ]
Tytuł:  Re: ludzka glupota ?

Rob, czyli jeśli padnie cała rodzina po opryskiwaniu i powodem będzie zatrucie, to w jaki sposób mogę udowodnić że to właśnie przez ten oprysk, tego rolnika, który opryskiwał w danym dniu ?

Autor:  Rob [ 08 stycznia 2016, 00:42 - pt ]
Tytuł:  Re: ludzka glupota ?

Informujemy swój związek i urząd gminy, Następnie powoływana jest komisja w skład której wchodzą rzeczoznawca od pszczół (lub wyznaczony przedstawiciel miejscowego koła lub związku), przedstawiciel gminy, policjant ktoś z PIORiN , można też dobrać kogoś ochrony środowiska i ARiMR. Należy zabezpieczyć próbki opryskiwanych roślin, próbki płynu z opryskiwacza, martwe owady z pola i pasieki oraz wymagane przy prowadzeniu oprysków dokumenty. Gromadzić To wszystko należy pod kątem procesowym stąd obecność policjanta.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/