FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=57&t=5957
Strona 1 z 2

Autor:  Jakub z Puszczy [ 10 grudnia 2011, 13:29 - sob ]
Tytuł:  CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Z yt, z tego co widzę świeżo dodane.

Autor:  Artur [ 10 grudnia 2011, 15:29 - sob ]
Tytuł: 

Interesujące :oczko:

Autor:  Lemon [ 10 grudnia 2011, 15:47 - sob ]
Tytuł: 

Film ciekawy, ale trudno mi o jakikolwiek komentarz gdyż w tym temacie jestem zielony. Chętnie zapoznam się z opiniami kolegów, którzy stosowali Rapicid w/g wskazań Sabarda. Myślę, że warto o tym podyskutować.

Autor:  miły_marian. [ 10 grudnia 2011, 16:52 - sob ]
Tytuł: 

Jak do tego oprysku tak sie trzeba ubrac zeby opary nie wchodziły bezposrednio do nosa i ust bo są negatywne skutki opażeń skury to pszczoła też odycha i te opary wchłania do swich płuc. A Sabart twierdzi ze jest nie szkodliwy. Cos mi tu niegra. Pozdrawiam miły_maran

Autor:  pawel. [ 10 grudnia 2011, 17:26 - sob ]
Tytuł: 

Moim zdaniem zastosowanie tego preparatu budzi duże wątpliwości przede wszystkim ze względu narażenia zdrowia ,a zdrowia się nie kupi trzeba o nie zadbać .Pawel

Autor:  Mieszko [ 10 grudnia 2011, 17:36 - sob ]
Tytuł: 

Ja bym nie chciał jeść miodu potraktowanego tym specyfikiem, a po kwasku cytrynowym mogę jeść. Ja rozumiem, że środek jest rozrzedzony, ale mimo wszystko czuję niechęć do trucia się w taki sposób.

Autor:  BoCiAnK [ 10 grudnia 2011, 18:29 - sob ]
Tytuł: 

Artur pisze:
Interesujące :oczko:

To nie jest interesujące to jest Żywa Prawda A Ten filmik powinien być puszczany na każdym szkoleniu pszczelarzy zamiast Bzdurnych teorii
A Właścicielowi Pasieki za To że udowodnił że można leczyć pszczoły z CCD należy się Wielka Nagroda
:brawo:
Mieszko pisze:
Ja bym nie chciał jeść miodu potraktowanego tym specyfikiem,

Za to dużo jeszcze ziemniaków będziesz musiał zjeść by zrozumieć nie tylko leczenie pszczół ale i czynności z pozyskiwaniem miodu ;-)

Autor:  Jakub z Puszczy [ 10 grudnia 2011, 19:12 - sob ]
Tytuł: 

Nie porównujmy pszczoły z człowiekiem. Pszczoła ma inny organizm, posiada tchawki, worki powietrzne, przetchlinki. Co do rapicidu, to na pierwszy rzut oka można się zdziwić, ale przeciez wiele zależy od składu, dawki, sposobu użycia!. Moim zdaniem bardzo ciekawe badania. To, czego mi brakuje, to badania miodu pozyskiwanego z tak leczonych rodzin. Ale nie spodziewam się tu jakichś negatywnych wyników, wpływu. Pszczołom nic się nie dzieje! Płyn, dawany w niewielkiej ilości odparowują i tyle.

Autor:  BoCiAnK [ 10 grudnia 2011, 19:28 - sob ]
Tytuł: 

Jakub z Puszczy pisze:
To, czego mi brakuje, to badania miodu pozyskiwanego z tak leczonych rodzin

Z całym Szacunkiem a niby skąd miało by coś przedostać się do miodu
posłuchaj tego co Sabard mówi i kiedy stosuje
Doszukujecie się preparatu w miodzie i nigdy go nie znajdziecie ;-)

Autor:  Jakub z Puszczy [ 10 grudnia 2011, 19:32 - sob ]
Tytuł: 

Stąd się czepiam na siłę:) Jak by to miało wpływać na wosk, miód? W żaden sposób.

Autor:  harpia [ 10 grudnia 2011, 20:57 - sob ]
Tytuł: 

Fajny filmik i obrazowo i rzeczowo wytłumaczony - oby więcej takich było !!

Tak krok po kroku opisane jak wykonać specyfik i jak zastosowac - rewelka !!!

Autor:  Jakub z Puszczy [ 10 grudnia 2011, 21:14 - sob ]
Tytuł: 

Opisy opisami, ale bardzo dobrze, że Pan Roman pokazał na filmie jak to zrobić. Czasami diabeł twki w szczegółach.

Autor:  paraglider [ 11 grudnia 2011, 11:23 - ndz ]
Tytuł: 

Wielki Szacun dla Pana Sabarda za jego wytrwałość i bezinteresowność .
Pozdrawiam.

Autor:  jerzy9666 [ 11 grudnia 2011, 11:37 - ndz ]
Tytuł: 

Są ludzie którzy NAPRAWDĘ kochają pszczoły i podzielą się swoją wiedzą BEZINTERESOWNIE.
Pozdrawiam.

Autor:  CYNIG [ 11 grudnia 2011, 11:49 - ndz ]
Tytuł: 

miły_marian pisze:
Jak do tego oprysku tak sie trzeba ubrac zeby opary nie wchodziły bezposrednio do nosa i ust bo są negatywne skutki opażeń skury to pszczoła też odycha i te opary wchłania do swich płuc. A Sabart twierdzi ze jest nie szkodliwy. Cos mi tu niegra. Pozdrawiam miły_maran


Sabart w swoim filmie promuje dużą dbałość o bezpieczeństwo człowieka, ale nie należy tego interpretować jako super toksyczność używanego środka.
Po prostu praca z kwasami zawsze powinna wiązać się z odpowiednim strojem. Tutaj http://www.pesan.pl/karty/Rapicid-karta ... ystyki.pdf można się zapoznać z kartą charakterystyki Rapicidu (z której wynika min że szczególna ochrona dróg oddechowych nie jest wymagana, ale na pewno nie zaszkodzi) :)

Autor:  BeeBeeBee [ 11 grudnia 2011, 13:29 - ndz ]
Tytuł: 

CYNIG pisze:
miły_marian pisze:
Jak do tego oprysku tak sie trzeba ubrac zeby opary nie wchodziły bezposrednio do nosa i ust bo są negatywne skutki opażeń skury to pszczoła też odycha i te opary wchłania do swich płuc. A Sabart twierdzi ze jest nie szkodliwy. Cos mi tu niegra. Pozdrawiam miły_maran


Sabart w swoim filmie promuje dużą dbałość o bezpieczeństwo człowieka, ale nie należy tego interpretować jako super toksyczność używanego środka.
Po prostu praca z kwasami zawsze powinna wiązać się z odpowiednim strojem. Tutaj http://www.pesan.pl/karty/Rapicid-karta ... ystyki.pdf można się zapoznać z kartą charakterystyki Rapicidu (z której wynika min że szczególna ochrona dróg oddechowych nie jest wymagana, ale na pewno nie zaszkodzi) :)


Wszystko zależy od tego jak często jesteś narażony na czynnik aktywny i w jakiej ilości środek pozornie nieszkodliwy, może być szkodliwy w dużej dawce, Pan Sabart sam wspomniał na filmie że po opryskiwaniu wylądował 2 razy w szpitalu zanim zaczął stosować ochronę. Myślę że stosując jakiekolwiek środki chemiczne powinniśmy się zabezpieczyć, ponieważ używanie ich w pszczelarstwie jest cykliczne, co na pewno po iluś tam latach może mieć swoje skutki. Więc dbajmy o swoje bezpieczeństwo.

Autor:  górski_pszczelarz [ 11 grudnia 2011, 14:14 - ndz ]
Tytuł: 

ja też stosuje Rapicid w pasiece tak jak pan SABARD. Dopiero od tego roku, także o efektach będę mógł pisać dopiero w następnym roku.

Autor:  Staś. [ 11 grudnia 2011, 14:22 - ndz ]
Tytuł: 

paraglider zauważyłeś, że pod koniec filmu Sabart stwierdził "Leczenie ziołami to dziecinada"
Pozdrawiam.

Autor:  Lemon [ 11 grudnia 2011, 15:41 - ndz ]
Tytuł: 

Film obejrzałem jeszcze raz. Uderzyła mnie, ta wielka ilość martwych pszczół przed ulami. Mam świadomość, że były to pojedyncze przypadki i w celach ilustracyjnych autor pokazał to zjawisko. Dziwne jest natomiast, że tak duży osyp przytrafił się Panu Sabardowi, który tak intensywnie leczy pszczoły i jak twierdzi w swojej pasiece ma zdrowe pszczoły. Ja przed swoimi ulami podobnego zjawiska nie oglądałem nigdy wykorzystując różne środki lecznicze niekoniecznie Rapicid. Ale może niepotrzebnie się czepiam.

Autor:  Jakub z Puszczy [ 11 grudnia 2011, 16:11 - ndz ]
Tytuł: 

Lemon pisze:
Dziwne jest natomiast, że tak duży osyp przytrafił się Panu Sabardowi, który tak intensywnie leczy pszczoły i jak twierdzi w swojej pasiece ma zdrowe pszczoły. Ja przed swoimi ulami podobnego zjawiska nie oglądałem nigdy wykorzystując różne środki lecznicze niekoniecznie Rapicid.


Na innym forum, chyba w Pszczelarstwie, czytałem relacje o walkach pszczół we wrześniu przed wlotkami i późniejszcych spadkach rodzin. Rodziny niby właściwie leczone, prowadzone....

Autor:  BoCiAnK [ 11 grudnia 2011, 16:16 - ndz ]
Tytuł: 

Jakub z Puszczy pisze:
Na innym forum, chyba w Pszczelarstwie, czytałem relacje o walkach pszczół we wrześniu przed wlotkami i późniejszcych spadkach rodzin.

Tutaj gdzieś o tym wspominałem że jednym z pierwszych objawów to właśnie ten osyp przed ulem

Autor:  Lemon [ 11 grudnia 2011, 16:31 - ndz ]
Tytuł: 

Oczywiście walki pszczół przed wylotkami w miesiącach jesiennych to rzecz która się zdarza. Są to albo rabunki / niestety najczęściej z winy pszczelarza/, albo walki w wyniku nieumiejętnie przeprowadzonego łączenia rodzin, bądź też z powodu słabej siły danej rodziny. Film sugeruje raczej , że są to upadki powstałe w wyniku choroby.

Autor:  MB33 [ 11 grudnia 2011, 17:23 - ndz ]
Tytuł: 

Lemon pisze:
Film obejrzałem jeszcze raz. Uderzyła mnie, ta wielka ilość martwych pszczół przed ulami. Mam świadomość, że były to pojedyncze przypadki i w celach ilustracyjnych autor pokazał to zjawisko. Dziwne jest natomiast, że tak duży osyp przytrafił się Panu Sabardowi, który tak intensywnie leczy pszczoły i jak twierdzi w swojej pasiece ma zdrowe pszczoły. Ja przed swoimi ulami podobnego zjawiska nie oglądałem nigdy wykorzystując różne środki lecznicze niekoniecznie Rapicid. Ale może niepotrzebnie się czepiam.


Witaj

Mając 300 rodzin nie trudno sie domyślić ,że nie jest się w stanie każdego ula przypilnować,tez uważam ,że to były zwykłe rabunki
Lemon pisze:
Oczywiście walki pszczół przed wylotkami w miesiącach jesiennych to rzecz która się zdarza. Są to albo rabunki / niestety najczęściej z winy pszczelarza/, albo walki w wyniku nieumiejętnie przeprowadzonego łączenia rodzin, bądź też z powodu słabej siły danej rodziny.

można dopisać wadliwa matka ,wyrównanie zapachów w rodzinach (każda rodzina dostaje to samo przy zakarmieniu) , w pasiece zawsze trafi się kilka pni,które lubia rabować i korzystają z okazji -wystarczy ,że jedna pszczoła przyniesie krople syropu.
Na wiosnę widać jeszcze bardziej takie zachowania kiedy rodziny są słabsze , w szczególności kiedy w syropie jest kwasek cytrynowy -ciche rabunki.

pozdrawiam Tomek

Autor:  paraglider [ 11 grudnia 2011, 17:39 - ndz ]
Tytuł: 

Staś pisze:
paraglider zauważyłeś, że pod koniec filmu Sabart stwierdził "Leczenie ziołami to dziecinada"

Nie bierz tego tak dosłownie . Sabardowi chodziło o porównanie innych metod z własnymi . Oprócz ziół wymienił "całą inną resztę " , łącznie z Apiwarolem / amitrazą/ i pozostałą cieżką chemią . Rapicid to też środek chemiczny , ktory nie potrafi działać wybiórczo i oprócz szkodliwych wirusów i bakterii , niszczy również te - pożyteczne , znajdujące sie od zawsze w środowisku ulowym . Nie ma leku , będącego panaceum na wszystkie choroby . Dlatego w mojej pasiece po leczeniu Rapicidem , zawsze jest stosowana APiFarma , która na pewno pszczołom nie zaszkodzi . A że Jaskółcze Ziele niszczy warozę i pobudza rozwój rodziny pszczelej , to też fakt nie zaprzeczalny.

Autor:  MB33 [ 11 grudnia 2011, 17:40 - ndz ]
Tytuł: 

Nie wiemy też jak wygląda karmienie u kolegi ,jeżeli podobnie jak u kolegi Tomkamiodka to wierzcie mi przy tak dużej ilości pni występuje gigantyczny rabunek .

pozdrawiam Tomek

Autor:  BoCiAnK [ 11 grudnia 2011, 17:51 - ndz ]
Tytuł: 

Lemon pisze:
Oczywiście walki pszczół przed wylotkami w miesiącach jesiennych to rzecz która się zdarza. Są to albo rabunki / niestety najczęściej z winy pszczelarza/, albo walki w wyniku nieumiejętnie przeprowadzonego łączenia rodzin, bądź też z powodu słabej siły danej rodziny. Film sugeruje raczej , że są to upadki powstałe w wyniku choroby.


Co innego leżące na ziemi pszczoły ścięte podczas rabunków pszczół powstałe z różnych powodów
A co innego na wskutek choroby
Przy rabunku pszczoły leżące na ziemi kolorem nie odbiegają od innych zdrowych
Natomiast te leżące na ziemi z przyczyn chorobowych są czarne bez owłosienia , są też małe karłowate niedorozwinięte na wskutek porażenia wirusem

Autor:  Marko [ 13 grudnia 2011, 22:51 - wt ]
Tytuł: 

Nie mogę od tworzyć filmu Sabarda na swym archaiku, ale pisałem gdzieś na forum że rok temu dobrała się do mnie warroza pokazał się zamarły czerw pszczoły ze zdeformowanymi skrzydłami ,zastosowałem rapicid wiosną tego roku z bardzo dobrym skutkiem na strzępy rodzin pszczelich które mi zostały po zimie. Obecny ich stan można zobaczyć na zdjęciach w temacie dokarmianie kiedy dość bądz na filmach na mojej stronie . Dodam że rodziny te w większości zimują na starych plastrach (intensywne powiększanie) do połowy pazdziernika sprawdzałem, szukałem w rodzinach objawów chorobowych i nic nie znalazłem osądzicie to sami. marko

Autor:  axd-elblag [ 18 grudnia 2011, 23:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

kolega paraglider napisał o Jaskółcze Ziele ze dziala na waroze. jestem poczatkujacym i o czymś takin nie słyszalem moze ktoś napsze o ty więcej

Autor:  axd-elblag [ 18 grudnia 2011, 23:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

kolega paraglider napisał o Jaskółcze Ziele ze dziala na waroze. jestem poczatkujacym i o czymś takin nie słyszalem moze ktoś napsze o ty więcej

Autor:  JM [ 19 grudnia 2011, 03:36 - pn ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Zastanawia mnie tylko, w jakim celu pan SABARD tak nachalnie podstawia pod oko kamery z nakazem dokładnego zapamiętania tą wizytówkę producenta środków ochrony, toż takich środków ochronnych w każdym sklepie z tego typu sprzętami na pęczki, do wyboru i do koloru, każdy jeden lepszy od drugiego?

Z całej tej prezentacji najbardziej utkwiła mi w pamięci ta bezładna czasami szamotanina pana SABARDA z tymi rękawicami, spadającymi okularami oraz duszącą maska i doszedłem do wniosku, że prędzej można doświadczyć uduszenia od tychże środków ochrony, niż od samego Rapicydu, czynnika jakoby bardzo szkodliwego, aczkolwiek dla innych zwierząt mało szkodliwego (o czym wspomina instrukcja stosowania), a dla pszczół podobno nawet całkiem nieszkodliwego.

Autor:  axd-elblag [ 19 grudnia 2011, 19:35 - pn ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Mnie osobiscie nie przeszkazda to co podnosi p.JM. Odbieram to jako koniecznośc używania maski i okularów oraz innych srodków ochrony indywidualnej, ponieważ sam p.SABARD doświadczył nieprzyjemności . Kazdy ma prawo dbac o swoje zdrowie lub nie.

Autor:  anZag [ 19 grudnia 2011, 23:57 - pn ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

JM Zapoznaj się bliżej z tym co do tej pory robił Sabard , a później wystawiaj o tym opinie.

Autor:  JM [ 20 grudnia 2011, 01:54 - wt ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Dokonania Sabarda obserwuję od kilku już lat i jego osiągnięć wcale nie neguję, od dłuższego czasu noszę się nawet z zamiarem zbudowania kilku uli wg jego patentu.
I nie wystawiam opinii o tym co do tej pory robił Sabard, lecz o tym co zrobił w 6:45 min tego filmu.
Proszę jeszcze raz zerknąć na ten filmik w okolicach 6:45 min. - może to przypadek i pan Sabard po prostu nie pomyślał, że w taki lub podobny sprzęt każdy jako tako rozgarnięty człowiek, choćby i pszczelarz, potrafi się bez problemu zaopatrzyć, niekoniecznie od akurat tego konkretnego producenta - tym bardziej, że kombinezon okazuje się jakoby zbędny.

Autor:  krzysglo [ 20 grudnia 2011, 03:46 - wt ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

JM pisze:
(...)
I nie wystawiam opinii o tym co do tej pory robił Sabard, lecz o tym co zrobił w 6:45 min tego filmu.
Proszę jeszcze raz zerknąć na ten filmik w okolicach 6:45 min. - może to przypadek i pan Sabard po prostu nie pomyślał, że w taki lub podobny sprzęt każdy jako tako rozgarnięty człowiek, choćby i pszczelarz, potrafi się bez problemu zaopatrzyć, niekoniecznie od akurat tego konkretnego producenta - tym bardziej, że kombinezon okazuje się jakoby zbędny.

Czy to coś takiego strasznego, że zrobił w ten sposób. Może, ktoś sobie kupi sprzęt tej firmy. A jak będzie dociekliwy, to znajdzie inny.

Najważniejsze jest co robi dla nas pszczelarzy. Czy ktoś inny "wziął się" za takie badania ?
Kto chce narażać, pasiekę na ryzyko strat w razie niepowodzenia.
Gdzie są ośrodki badawcze ?

Autor:  henry650 [ 20 grudnia 2011, 09:19 - wt ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Jakie to ma znaczenie co kolega Sabard robi w 6.45 min to jego sprawa może reklamuje kolegi firme co to ma za znaczenie a może kolega JM jest producentem podobnych sprzetów i ............. ważne co Sabard robi dla pszczoł to chyba najważniejsze



henry

Autor:  Lemon [ 20 grudnia 2011, 11:32 - wt ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

axd-elblag pisze:
kolega paraglider napisał o Jaskółcze Ziele ze dziala na waroze. jestem poczatkujacym i o czymś takin nie słyszalem moze ktoś napsze o ty więcej


Szanowny Kolego! Na stronie głównej FORUM kliknij na odnośnik "szukaj", wpisz hasło - glistnik jaskółcze ziele- i pokaże Ci się kilka pozycji z tego tematu. Warto stosować, sam to spraktykowałem. Pozdrawiam. Lemon

Autor:  Czesio [ 23 stycznia 2012, 18:24 - pn ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

A jak się ma sprawa czerwiu jak jest czerw można robić taki oprysk

Autor:  Lemon [ 24 stycznia 2012, 16:54 - wt ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

[quote="Czesio"]A jak się ma sprawa czerwiu jak jest czerw można robić taki oprysk

Ja pryskałem wszystkie ramki, te z czerwiem również. Ale dla bezpieczeństwa można zrezygnować z pryskania otwartego czerwiu.

Autor:  Marko [ 26 stycznia 2012, 23:51 - czw ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Ja pryskałem bez wyjmowania ramek z ula tylko je przesuwałem i pryskałem od góry pod kątem tak że do czerwiu się nie dostawało gdyż nie widziałem usuwanych larw. Strumień z opryskiwacza miałem delikatniejszy niż sabard.

Autor:  BoCiAnK [ 27 stycznia 2012, 00:20 - pt ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

A Ja wszystkie rodziny opryskiwałem dwu krotnie wiosną i jesienią opryskiwałem wszystko ramko po ramku Jaskółczym zielem jedynie jak spotkałem matkę to ją ominąłem poza tym że pszczoły zrobiły czyściec z ula wywlekając nawet najdrobniejsze śmieci to nie za uwarzyłem żadnych negatywnych ubocznych efektów
w tym roku też tak będę robił po zatym wypróbuje pokazaną na filmiku Sabarda Metodę :wink:

Autor:  Jerzy K [ 14 lutego 2012, 15:59 - wt ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Do mnie to co pisze Sabard, dociera. Mając 300 rodzin, zapewne z pszczół je chleb, nie pozwoliłby sobie na robienie głupot.Poczytałem sobie jego wyjaśnienia i stwierdziłem że to ma sens.Za jakiś czas ktoś znajdzie inne metody prowadzenia pasieki i leczenia pszczół i znajdą się ci którzy podejdą do tego z pewnym niedowierzaniem itd. Nawet gdyby rozłożył przed każdym ulem kocyk i kiwał się na nim w stronę wylotka a spowodowałoby to poprawę zdrowia pszczół i wzrost opłacalności to niech tak robi. Ja zapewne przez długi czas nie będę stosował jego metod, choć nigdy nie mów nigdy, pozostanę prez pewien jeszcze czas przy taktcu, przy moich kilku ulach, jak dołożę do interesu to rodzina tego zbytnio nie odczuje. W ubiegłym roku na jesieni opryskałem jaskółczym zielem, pomimo że było dość chłodno to pszczoły nabrały jakiegoś animuszu, zaczeły intensywniej latać, oczywiście napar był ciepły.

Jerzy K.

Autor:  rycho65 [ 16 sierpnia 2012, 11:44 - czw ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Witam !! A Ma ktoś może jakiś kontakt z panem Sabard? Nr telefonu albo jakikolwiek adres mailowy szukałem w necie ale niestety nie znalazłem -albo poprostu źle szukałem :D

Autor:  romek57oo [ 16 sierpnia 2012, 12:16 - czw ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Witam! wejdż na PW Sabarta tam masz jego dane

Autor:  rycho65 [ 16 sierpnia 2012, 12:51 - czw ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Dziękuję ! :D

Autor:  krzysglo [ 16 sierpnia 2012, 23:09 - czw ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

rycho65 pisze:
Witam !! A Ma ktoś może jakiś kontakt z panem Sabard? Nr telefonu albo jakikolwiek adres mailowy szukałem w necie ale niestety nie znalazłem -albo poprostu źle szukałem :D

cyt.
Roman Bułka 77 100 Bytów ul. T Kościuszki 26/12. tel. kom. 600 33 29 77
źródło:
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... php?p=5135

albo ten:
cyt.
adres:
Niezabyszewo 80
77-132 Bytów
telefony:
tel. (59) 821 17 83
kom. 600 33 29 77

źródło:
http://www.baza-firm.com.pl/pszczelarsk ... 55586.html

i jeszcze tu, jak zdążysz przeczytać na starej stronie:
http://www.pszczelarz.republika.pl/kontakt.html

Autor:  Bażant001 [ 08 marca 2013, 18:14 - pt ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

BoCiAnK,
I jak wypróbował Pan ?
Jakie daje efekty ?

Autor:  adidar [ 09 marca 2013, 02:27 - sob ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Opowiem o swoich pierwszych uwagach - każdego roku pszczoły przy oblocie waliły pomarańczowy rzadki kał.
W tym roku po zastosowaniu rapicidu przez 3 dni tuż przed dniem oblotu był ten trzeci dzień leczenia, pszczoły zrzucały jedynie ciemnobrązowy zwarty kał, co świadczy według mojej wiedzy o zdrowiu pszczół. Ewentualna biegunka pszczół mogła wystąpić, ale rapicid zrobił swoje. Moim zdaniem ma to sens - ale tylko w przypadku tego środka, do innych podchodziłbym z dużo większym dystansem. Rapicid po prostu ma w swoim składzie kwasy, które normalnie występują w nektarze i pomagają pszczołom dezynfekować gniazdo. A wiadomo, że w okolicach oblotu takiego nektaru nie ma. Widzę, że pszczoły są zdrowe, witalne i oby tak dalej.

Autor:  Gegon [ 09 marca 2013, 03:09 - sob ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

W ubiegłym roku pszczoły waliły kupy na pomarańczowo ,w tym roku chociaż nie miałem pełnego oblotu jeszcze, to już widać ładne ciemno-brązowe kupy ,nie stosowałem rapcidu ,czyli wniosek prosty to nie przez rapcid ,który został zastosowany 3 dni przed oblotem . Dobrzy jesteście z tymi tezami koledzy ,to tak jakbym w kiszkach miał już sraczkową kupę ,wiem że będe miał sraczkę ,ale zażyje super środek albo popryskam ,poleje się super środkiem lub wypiję i kupa zmieni się na "normalną" .Kiedy już usiądę na tron moja kupa bedzie zdrowa i pachnąca. :thank:

Autor:  Lemon [ 09 marca 2013, 08:07 - sob ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Gegon. Oczywiście jak zwykle upraszczasz i ironizujesz. Nikt nie stosuje rapicidu przed oblotem. Oczywiście nie można wprost wyciągać wniosków bez stosownych badań, ale nie warto też ironizować z tych, którzy taki środek stosowali i zaobserwowali polepszenie się stanu zdrowotnego swoich rodzin. Do tych i ja się zaliczam.

Autor:  Pawełek. [ 09 marca 2013, 10:26 - sob ]
Tytuł:  Re: CCD Zwalczanie warrozy rapicidem SABARD

Lemon,
adidar pisze:
W tym roku po zastosowaniu rapicidu przez 3 dni tuż przed dniem oblotu był ten trzeci dzień leczenia
a to to niby co jest??

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/