FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 16:22 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 09 marca 2013, 10:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
co bardziej lubiącym chemię proponuję pryskać pszczoły kwasem siarkowym, gwarantuje 100% wyleczenie z warrozy i wszystkich możliwych chorób. Pryskać najlepiej w 30 st. mrozy.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 11:18 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
po rapicidzie pszczoły ożywają - dostają kopa,
za głupi jestem był wyjaśnić czemu tak się dzieje ale to fakt niezaprzeczalny nie tylko u mnie obserwowany.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 11:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A ja jeszcze powtórzę jedno że mam wielki szacunek do ludzi pokroju
Sabard
Tomek Miodek
P. Lewandowski i wielu innych.

Pokazują wiele rzeczy wiele cennych wskazówek, za to szacunek.


A nikt nikomu nie zabrania prowadzić rodzin po swojemu, w stylu naszych dziadków itd. Wolna wola, każdy robi co uważa za słuszne...

Jeśli chcesz sprawdzić czy u CIebie zadziała Rapicid kup i sprawdź, jak nie zadziała, będziesz głosić że nie zadziałał i koniec....święte prawo....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 11:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
vitara, tylko to jest ryzykowna logika, równie dobrze może tu zachodzić zjawisko "kota z podpalonym ogonem" - też ożywa. Tylko czy o to nam chodzi??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 11:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pawełek, nic tu nie zdziałasz, zawsze będą tacy, którzy zrobią wszystko, żeby los swoich pięciu uli poprawić. Wsadzą do ula wszystko, co tylko IM sie wyda korzystne. Będą zapobiegać, choć nie będzie czemu, na wszelki wypadek podadzą sulfonamidy czy antybiotyki. To swoiście przejawiana miłość do pszczół.
Mi, Tobie i myślącym podobnie zostaje się z tym pogodzić i z cicha śmiać się na wysyp ogłoszeń "kupie pszczoły". I robić swoje nie zważając na co roku inną modę w polepszaniu życia pszczół. Ja robię jeden zabieg odymiania w roku i mam zdrowe pszczoły. Tylko tyle trzeba.
A inni to choćby i wodą święconą przy każdej pełni księżyca... Niech im będzie na zdrowie. Im, bo pszczołom na pewno nie.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 11:49 - sob 
vitara pisze:
po rapicidzie pszczoły ożywają - dostają kopa,
za głupi jestem był wyjaśnić czemu tak się dzieje ale to fakt niezaprzeczalny nie tylko u mnie obserwowany.

Nie Tylko ożywają ale się w znacznej mierze oczyszczają z pasożyta rapicid jest środkiem dezynfekcyjnym odpowiednio podany jak sam Sabard Podaje
zwalcza nie tylko grzyby ,wirusy ale i bakterie
no ale ........ trzeba go zastosować :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 marca 2013, 11:56 - sob 
minikron pisze:
wypadek podadzą sulfonamidy czy antybiotyki.

minikron,
Tomek
Zawsze się tacy znajdą masz rację ale skąd się oni biorą poczytaj Pszczelnictwo nawet najnowsze wydanie tak pisze jak byk - Podać jesienią zapobiegawczo do pokarmu zimowego Sulfamidy
A na wiosnę - Fumagilin by nie mieć nosemozy Apis
A w razie potrzeby gdy by się po fumagilinie pojawiła grzybica to walnąć Nystatynę :haha: i koło się zamyka :wink:
Skoro przez 50 lat tak robił i miał pszczoły to nawet siekierką go nie przekonasz by nie dawał bo on da bo twierdzi że to dobre sam wiesz że kiedyś walono i miody skupowano nikt tego nie badał dziś badają ale ci co dają miodów nie oddają tylko sprzedają za psie pieniądze


Na górę
  
 
Post: 09 marca 2013, 11:57 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Niestety,bywa też tak że ekonomia bierze górę nad rozsądkiem i dobrem zwierząt. Przecież niektórzy z tego żyją a straty to pieniądze. Tyczy się to nie tylko pszczelarzy dla jasności. Masowa produkcja to nagromadzenie wszelkich drobnoustrojów i wirusów w jednym miejscu. Jeśli na fermach podaje się antybiotyki krowom przez cały czas a cielakom od 2 tygodnia w sztucznym mleku żeby nie było strat. Jak myślicie czy pszczelarze są zawsze, zawsze ok. Wystarczy jeden taki producent odkładów ,matek i mamy oporność genetyczną gotową. Przekazywaną z pokolenia na pokolenie ,niestety. :bezradny:
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 11:59 - sob 
BoCiAnK,
BoCiAnK pisze:
odpowiednio podany jak sam Sabard Podaje zwalcza nie tylko grzyby ,wirusy ale i bakterie

I samego Sabarda słyszałem.


Na górę
  
 
Post: 09 marca 2013, 12:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
idzia12, problem w tym, że nowomodne cydy czy cyny podają najczęściej nie zawodowcy tylko kilkuulowi hobbyści.
Zawodowiec nie pozwoli sobie na to, żeby z powodu kontroli stracił całoroczny zarobek + opłatę za utylizację. Do tego przy zawodowej ilości uli nie ma czasu na wydziwianie.
Efekt jest taki, że hobbyści "dbający" o pszczoły mają średnią po 20 kg jak dobrze pójdzie a zawodowcy po 40-60 i więcej. I nie jest to kwestia wożenia, bo ja wożę jedynie na wrzos i to 20 uli, bo mi więcej do rezerwatu nie wpuszczą.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 12:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Mnie osobiście interesuje propolis w zastosowaniu w ulu ,nie teorie , lecz sposoby zastosowane w praktyce ,w swojej pasiece. W czym rozpuszczony (spirytus, mleko, masło itp.), z czum podawany .Proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami z tym związanymi. Z góry dziękuję.
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 12:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Lemon, Pawełek., zabieg był robiony w temp. ok 8 stopni 3 dni przed pełnym oblotem, w tym jednak czasie pszczoły już powoli wynurzały się z uli.
Jak wiadomo, pszczoły oddają kał który zawiera cukry a na nich przetrwalniki różnych chorób. W tym czasie pszczoły szukają wszelkich słodkich rzeczy i także zlizują ten kał roznosząc chorobę, która może być w 1-2 ulach, a po takim oblocie zaraża się cała pasieka i sąsiednie. Z tego powodu rapicid był stosowany około oblotu aby sterylność jelita pszczół zwiększyła się i aby zminimalizować ryzyko zarażalności.
Dlatego też ten kto nie zna działania rapicidu, jego składu i sposobu stosowania będzie gadał, że jest to walenie chemi do ula. I ok, masz rację, ale jeśli chory ma raka to ziółkami go nie wyleczysz... tylko dostaje chemię.
Sabard twierdzi, że w każdej pasiece są przetrwaliniki zgnilca, gliniaka i innych chorób zaraźnych. W moim przypadku jest to zwykła prewencja - zapobieganie. W zeszym roku wędrowałem po terenach, gdzie dopiero pod koniec września ogłoszono teren wystąpienia zgnilca amerykańskiego. Dlatego w tym roku rapicid - być może jedyny ratunek dla pszczół poza zapałkami i ogniskiem.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 12:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jest i inny poglą,mianowicie-odpowiednio małe dawki patogenów wpływają stymulująco na immunolologie organizmu .
Żywienie ma decydujący wpływ na kondycje i witalność organizmów .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 12:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
adidar pisze:
W moim przypadku jest to zwykła prewencja - zapobieganie.

Zacytuję za klasykiem z innego forum-czy profilaktycznie,zapobiegawczo wypiłeś dzisiaj dwie łyżki olejku rycynowego tak na wszelki wypadek gdybyś dostał zatwardzenia?
Jest choroba trzeba leczyć -nie ma trzeba się cieszyć z trzymania pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 13:18 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
do wszystkich moich oponentów, rapicid mam, używam, ale tylko do dezynfekcji, ew. do oprysku rodzin u których podejrzewam jakąś chorobę, i tylko do tego, co więcej, przy opryskiwaniu zauważyłem że o ile w początkowej fazie pszczoły jakby faktycznie dostają kopa i zanikają objawy chorobowe, o tyle po pewnym czasie następuje swego rodzaju kryzys, myślę że z chwilą kiedy rapicid się rozkłada następuje wyrównanie równowagi mikrobiologicznej co powoduje pewien zastój w rozwoju rodziny, potem jest już normalnie.
Adidar, musiało by mnie nieźle porypać żeby na dzień przed oblotem rozebrać gniazdo wychłodzić je, tylko po to żeby popryskać pszczoły bo w sezonie MOŻE na coś zachorują.
Poza tym wszelka profilaktyka to powinna być higiena, higiena, higiena, i kontrola stanu rodzin, wszelkie środki chemiczne, jakie by nie były powinny być podawane tylko jako ostateczność, a nie podawane jako profilaktyka,
natura do wszystkiego się przyzwyczai i to w razie czego obejdzie, rapicid teraz dezynfekuje, ale kto wie czy przy podawaniu non stop niewielkich dawek i jego stałej obecności w ulu jakieś patogeny nie wymutują w takie które będą potrafiły sobie z nim radzić. proponuję co bardziej chętnym "chemikom profilaktycznym" poczytać o profilaktycznym podawaniu antybiotyków na wszystko i sytuacji obecnej do czego to doprowadziło. Analogicznie mamy teraz, tylko subst inne.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 13:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Pawełek., ok ja sie z Toba zgadzam. I tez tak bede dzialał. Spryskana została tylko folia na ramkach - 4 sekundy zabieg. Nie było rozbierania gniazd. To wszystko. Jestem świadomy działania takich środków. I też muszę dopowiedzieć, że jestem zwolennikiem naturalnych środków i naturalnej żywności.
Następne działania związane z rapicidem będą wykorzystane tylko w tych przypadkach, o których piszesz - w stanie choroby.
I oby jej nie było. Pszczoły powinny same się uzdrowić.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2013, 15:51 - sob 
Zdzisław. pisze:
Jest i inny poglą,mianowicie-odpowiednio małe dawki patogenów wpływają stymulująco na immunolologie organizmu .
Żywienie ma decydujący wpływ na kondycje i witalność organizmów .


Podstawa :wink:
Druga ważna, to jak pszczoły nie wychowują czerwiu w zimie są zdrowsze ,a nie że rapcid uleczył pasiekę po działaniu 3 dniowym ,pszczoły same się dużo wcześniej wyleczyły.


Na górę
  
 
Post: 09 marca 2013, 17:24 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
Niestety kochani postępujemy cały czas po omacku bo nikt zdecydowanie nie jest w stanie stwierdzić jaki jest efekt oprysków rapicidem czy alfą-5 ,ja zastosowałem w zeszłym roku rapicid na rodziny i podkreślam słowo WYDAJE mi się że jest efekt pozytywny .Co do szkodliwości tych środków to nie wydaje mi się by miało to jakieś znaczenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2013, 10:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Kolego Pawełek.. Sorry . Nie zauważyłem wcześniej wpisu Adidara. Ale nie sądzę, żeby traktowanie Rapicidem pszczół w kłębie zimowym było właściwe. Ale może się mylę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2013, 20:24 - ndz 

Rejestracja: 22 maja 2012, 17:33 - wt
Posty: 25
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Mam pytanie, może głupie, ale czy przy dobrej pogodzie można pszczoły bezpośrednio spryskać rapicidem 1% , czy mieszać go z cukrem i polewać między uliczkami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2013, 21:09 - ndz 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Rapicydem z tego co się orientuje nie powinno się pryskać bezpośrednio na pszczoły , daje się folię na korpus i po tej foli pryskamy od spodu i przykrywamy pszczoły ten preparat zlizują i kontaktując się ze sobą roznoszą to po całym gniezdzie

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2013, 21:23 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Sabaton pisze:
Mam pytanie, może głupie, ale czy przy dobrej pogodzie można pszczoły bezpośrednio spryskać rapicidem 1%


Można ,spryskać nie zlać ,i przy dobrej pogodzie >+15
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2013, 23:17 - ndz 

Rejestracja: 22 maja 2012, 17:33 - wt
Posty: 25
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Czyli po zakończeniu karmienia rodzin na zimę ( przy dobrej pogodzie) można je spryskać? jaką dawką? przed południem i po południu? jaki ma wpływ na czerw w różnym wieku? Dziękuje z odpowiedzi.
Z pszczelarskim pozdrowieniem Maciej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2013, 12:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Sabaton, wszystko masz na stronie Kolegi Sabarda - tam łącznie z rysunkami i wykresami

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2013, 21:34 - ndz 

Rejestracja: 03 grudnia 2007, 23:00 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: grudziadz
Witam.Czytam to i jestem przerazony ze koledzy to lekka reka stosujecie rapicyd.Ciekawe jaka bylaby nasza reakcja jak rolnik sam kombinowal by srodki ochrony roslin w garazu ,to cobyscie powiedzieli?My produkujemy miod ktory jedza dzieci.Stosujac takie srodki niesprawdzone to czy my jestesmy w porzadku?Jak zadamy od innych zeby nie truli nam pszczol to my nie trujmy innych.MOZE ten srodek jest skuteczny ale nie jest to sprawdzone.Jak uwazamy sie za pszczelarzy to robmy wszystko uczciwie.Blagam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2013, 21:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Ja zawsze sprawdzam kartę charakterystyki przed zastosowaniem rapicid jako środek do dezynfekcji sprzętu lepiej wypadł w porównaniu z apiwarolem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2013, 21:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
ydyp pisze:
Witam.Czytam to i jestem przerazony ze koledzy to lekka reka stosujecie rapicyd.Ciekawe jaka bylaby nasza reakcja jak rolnik sam kombinowal by srodki ochrony roslin w garazu ,to cobyscie powiedzieli?My produkujemy miod ktory jedza dzieci.Stosujac takie srodki niesprawdzone to czy my jestesmy w porzadku?Jak zadamy od innych zeby nie truli nam pszczol to my nie trujmy innych.MOZE ten srodek jest skuteczny ale nie jest to sprawdzone.Jak uwazamy sie za pszczelarzy to robmy wszystko uczciwie.Blagam.


Wiesz dlaczego śmieszą mnie takie posty jak Twoje bo to jest szczyt hipokryzji. Jak można mówić o chemii w ulu skoro jest ona obecna codziennie we wszystkim. Czy hodujesz sam świnie? Czy pasze dla nich są ekologiczne? Czy sam przetwarzasz mięso na wędliny i inne? Czy pozyskujesz inne własne produkty ekologiczne?
Dlatego takie pisanie o chemii w ulu zwłaszcza organicznej ma się do naszego codziennego jedzenie i tego co jedzą nasze dzieci jakoś mizernie...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2013, 22:50 - ndz 

Rejestracja: 04 maja 2011, 09:26 - śr
Posty: 71
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
bonluk pisze:
ydyp pisze:
Witam.Czytam to i jestem przerazony ze koledzy to lekka reka stosujecie rapicyd.Ciekawe jaka bylaby nasza reakcja jak rolnik sam kombinowal by srodki ochrony roslin w garazu ,to cobyscie powiedzieli?My produkujemy miod ktory jedza dzieci.Stosujac takie srodki niesprawdzone to czy my jestesmy w porzadku?Jak zadamy od innych zeby nie truli nam pszczol to my nie trujmy innych.MOZE ten srodek jest skuteczny ale nie jest to sprawdzone.Jak uwazamy sie za pszczelarzy to robmy wszystko uczciwie.Blagam.


Nikt nie stosuje chemii w okresie produkcji miodu.

Wiesz dlaczego śmieszą mnie takie posty jak Twoje bo to jest szczyt hipokryzji. Jak można mówić o chemii w ulu skoro jest ona obecna codziennie we wszystkim. Czy hodujesz sam świnie? Czy pasze dla nich są ekologiczne? Czy sam przetwarzasz mięso na wędliny i inne? Czy pozyskujesz inne własne produkty ekologiczne?
Dlatego takie pisanie o chemii w ulu zwłaszcza organicznej ma się do naszego codziennego jedzenie i tego co jedzą nasze dzieci jakoś mizernie...


http://www.sfora.pl/Nie-ma-watpliwosci- ... nia-a53295

http://gospodarka.dziennik.pl/porady/ar ... wniej.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2013, 22:08 - pn 
robert-a pisze:
Ja zawsze sprawdzam kartę charakterystyki przed zastosowaniem rapicid jako środek do dezynfekcji sprzętu lepiej wypadł w porównaniu z apiwarolem.


Chyba nie wiesz o czym piszesz coś Ci się pomyliło bo nie wiem czy apiwarolem oprócz Ciebie jeszcze ktoś dezynfekuje sprzęt.


Na górę
  
 
Post: 19 marca 2013, 00:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
ja-lec, przeczytaj co napisałem? Czy piszę o dezynfekcji Apiwarolem ? Nie! Czy pisze o zwalczaniu Rapicidem warozy? Nie! Czy oba preparaty użyte zgodnie z instrukcją stosowania trafić mogą do ula ? Tak! To teraz sam poczytaj instrukcje i dojdziesz do wniosku ......

Napisze dla Ciebie jeszcze raz Rapicid po zastosowaniu jako środek dezynfekcyjny jest mniej szkodliwy dla środowiska może byś stosowany przy obecności zwierząt w czasie dezynfekcji jeśli dostanie się do wód gruntowych czy kanalizacji nie stanowi problemu. Apiwarol podczas odymiania uli ma wpływ na ludzi jest toksyczny dla ryb.

Jeśli stosownie Rapicydu pomaga ograniczyć warozę to jego plus. Pisanie ze Rapicid zwalcza waroze skoro tego nie ma na opakowaniu to już inna historia płatna w złotówkach u Inspektora Ochrony Roślin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 03:07 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
A neonikotynoidy, czy jak je tam zwał, to be?
Odpowiednia dawka nie robiąca przykrości pszczołom i warroza po tamtej stronie świata :D
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 09:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
polbart, masz racje jest taka różnica w wadze ciała ze dobrze dobrany preparat i dawka powinna załatwić sprawę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 11:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Wczoraj byłem na wykładzie w Pajęcznie i niestety nie te środki. Nie ma takiej dysproporcji w dawkach żeby pszczole nie zablokowały połączeń nerwowych. Do tego imidakloprid np obadali dokładnie i po burakach jeszcze 90 miesięcy wchodzi w inne rośliny wraz z nektarem. Poza tym szkodnik się zachłyśnie dawką która go zablokuje,pszczole ta dawka nie szkodzi , ale ona lata w kółko i przyjmuje tych dawek - ile razy bo ja nie pamiętam ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 12:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
polbart pisze:
A neonikotynoidy, czy jak je tam zwał, to be?
Odpowiednia dawka nie robiąca przykrości pszczołom i warroza po tamtej stronie świata :D
Pozdrawiam,
polbart
polbart, ja Cię bardzo proszę, nie pisz takich rzeczy na forum. Sam stosuj jeśli potrafisz, ale nie pisz...
Chyba, że na rękę jest Ci ten wysyp ogłoszeń "kupie pszczoły" :haha: :haha:

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2013, 20:23 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2007, 18:54 - wt
Posty: 75
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Teraz brakuje tylko, aby jakiś "Fakt" czy inny "SuperE" opisał ludziom to, co pszczelarze pakują do uli. Zbyt na miód będzie nieopisany.

_________________
Pozdrowienia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 21:30 - czw 

Rejestracja: 22 maja 2012, 17:33 - wt
Posty: 25
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Witam. Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, czy zamiast stosować rapicid do leczenia pszczół,nie lepiej go zastąpić ApiFarmą lub ApiBioFarmą ? Są to środki przeznaczone dla naszych podopiecznych i na ulotce producent pisze o jego szerokim zastosowaniu w pasiece. Lepiej by też brzmiało, że pszczelarz używa do leczenia pszczół naturalnych środków. Proszę o podzielenie się swoimi poglądami. Z pszczelarskim pozdrowieniem Maciej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 23:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Sabaton, To dwa różne preparaty inne zastosowywanie jeden tworzy florę drugi ją usuwa można je stosować jeden po drugim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 01:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 maja 2009, 00:27 - wt
Posty: 513
Lokalizacja: JODLOWA
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
robert-a pisze:
rapicid jako środek do dezynfekcji sprzętu lepiej wypadł w porównaniu z apiwarolem.

to ja głupek myślałem ze apiwarol to na waroze jest a to do odkażania !
robert-a pisze:
Ja zawsze sprawdzam kartę charakterystyki przed zastosowaniem rapicid jako środek do dezynfekcji sprzętu lepiej wypadł w porównaniu z apiwarolem.


kolego te wypowiedz faktycznie można odebrać ze apiwarol jest środkiem do dezynfekcji ! bo porównałeś oba ze sobą w taki sposób ze można się machnąć ! !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 01:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 maja 2009, 00:27 - wt
Posty: 513
Lokalizacja: JODLOWA
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Sabaton pisze:
ApiFarmą lub ApiBioFarmą ?

kolego na ten temat masz tu sporo viewtopic.php?f=15&t=9575
a dokładniej to sa bakterie kwasu mlekowego ! cale te farmy
przeczytaj temat i będziesz wsio wiedział na temat tych 2 specyfików !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 21:10 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
skorpion, No tak pszczelarz może tak odebrać rozumiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji