FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Koniec z wierceniem ramek.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=57&t=9224
Strona 1 z 1

Autor:  lucjan49 [ 02 lutego 2013, 22:04 - sob ]
Tytuł:  Koniec z wierceniem ramek.

Wierceniu ramek i naciąganiu drutów mówię STOP po obejrzeniu tego pomysłowego urządzenia i mimo, że posiadam powiercone boczki ramek w ilości ok. 700 sztuk przechodzę na ten typ mocowania węzy. http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=3eKk4caXBco W poniedziałek poświęcę dwie godziny j wykonam coś takiego.

Autor:  ociec [ 02 lutego 2013, 22:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Eee tam jemu zeszło na tym nawijaniu przeszło 5 minut, a temu tutaj tylko minutę.
http://www.youtube.com/watch?v=uCln5aUTzAg

Autor:  lucjan49 [ 02 lutego 2013, 22:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

ociec, A wtopienie węzy też powinno się liczyć. A poza tym gość może był niegramotny. W poniedziałek jak pierwszą ramkę wykonam w ten sposób to podam czas jej wykonania.

Autor:  Marian. [ 02 lutego 2013, 22:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Lucjan, do dzieła!!

Autor:  Cordovan [ 03 lutego 2013, 09:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

lucjan49, już mi się w tej metodzie nie podoba jedna rzecz - za dużo zbędnego drutu na węzie co będzie skutkowało kolejnymi komórkami na drucie odciągniętymi jakich matka nie będzie zaczerwiała. :wink:

Autor:  Tazon [ 03 lutego 2013, 12:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Cordovan pisze:
co będzie skutkowało kolejnymi komórkami na drucie odciągniętymi jakich matka nie będzie zaczerwiała. :wink:


Jeśli będzie dobrze drut wtopiony w węzę pogrubioną to niczym nie będzie skutkować !

lucjan49 pisze:
Wierceniu ramek i naciąganiu drutów mówię STOP po obejrzeniu tego pomysłowego urządzenia i mimo, że posiadam powiercone boczki ramek w ilości ok. 700 sztuk przechodzę na ten typ


Żadne rewelacje i do tego ten czas!

Autor:  Cordovan [ 03 lutego 2013, 12:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Tazon pisze:
Jeśli będzie dobrze drut wtopiony w węzę pogrubioną to niczym nie będzie skutkować !
Bartek węza nie musi być pogrubiona a wprawiana była radełkiem za to umiejętnie.

obecnie tylko taki typ ramki
Obrazek

takie były jeszcze w zeszłym roku
Obrazek

Węza z OSPPszczelarz Kraków.

Wiem jednak bo miałem i przykłady u siebie jak tutaj
Obrazek

gdzie matka ominęła zarówno boczne jak i na środku plastra komórki, które zostały odbudowane na drucie, im więc w metodzie Lucjana więcej drutu tym większe prawdopodobieństwo że może być tych komórek pustych więcej co nie jest oczywiście regułą. :wink:

Autor:  BoCiAnK [ 03 lutego 2013, 14:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

lucjan49 pisze:
Wierceniu ramek i naciąganiu drutów mówię STOP po obejrzeniu tego pomysłowego urządzenia i mimo, że posiadam powiercone boczki ramek w ilości ok. 700 sztuk przechodzę na ten typ mocowania węzy


Lucjanku
Przerabiałem Ten temat i mogę Ci tylko powiedzieć że szybko z Obłoków zeszłem na ziemię
Jeżeli będziesz robił ramki sam drewniane składane to hmmm 700 szt zrobisz dość szybko ramek wierconych w przypadku składanych to tak jak byś zrobił 1400 no i jeszcze wiele czynności nim wtopisz plaster
Jeżeli pokusisz się kupić 700 to hmmmm ile u nas wynosi koszt jednej ????
Na takie coś może pozwolić sobie pszczelarz mający nooo 30 może rodzin nie więcej gdyż te ramki plastykowe są powiedzmy jednorazowego użytku :wink:

Autor:  bomy13 [ 03 lutego 2013, 19:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

http://www.youtube.com/watch?v=ypZdrqChTfM .http://www.youtube.com/watch?v=ETxakteZ ... BmA.Metoda Mistrza jak do tej pory najlepsza.Ja z tego pomysłu korzystam i uważam że w ten sposób robione ramki są najtańsze ,najdokładniejsze i mamy pewność że wszystkie są identyczne.Natomiast po obejrzeniu filmu który zamieścił kolega Lucjan49 ,nasunęło mi się pytanie,skoro drut nie jest naciągnięty (a nie jest bo zszywki są z boku)a pszczoły nie zawsze odrabiają do samego dołu ramkę ,czy plastry nie będą wypadać podczas wirowania.

Autor:  lucjan49 [ 03 lutego 2013, 19:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Dziękuję za opinie, ale postanowiłem spróbować. Ta metoda mi się spodobała i mimo wątpliwości jakie mnie ogarneły po przeczytaniu postów, postanowiłem zbudować to urządzenie i praktycznie się przekonać nad jego możliwościami. Jak narazie to mieszczęśę w przedziale napisanym przez BoCiAnK, gdyż mam 20 zazimowanych rodzin z tendencją do powiększania w tym sezonie jeśli się uda o 100%. A tak mi się spodobała ta metoda i buch w łeb. :oops: Posiadam czterowrzecionową wiertarkę do boczków ramki.

Autor:  tczkast [ 03 lutego 2013, 19:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

bomy13 pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=ypZdrqChTfM .http://www.youtube.com/watch?v=ETxakteZ ... BmA.Metoda Mistrza jak do tej pory najlepsza.Ja z tego pomysłu korzystam i uważam że w ten sposób robione ramki są najtańsze ,najdokładniejsze i mamy pewność że wszystkie są identyczne.Natomiast po obejrzeniu filmu który zamieścił kolega Lucjan49 ,nasunęło mi się pytanie,skoro drut nie jest naciągnięty (a nie jest bo zszywki są z boku)a pszczoły nie zawsze odrabiają do samego dołu ramkę ,czy plastry nie będą wypadać podczas wirowania.

A ja ciągle sie zastanawiam, czy drut można zupełnie pominąć. Wprawić węzę (przykleić ją do boków ramki za pomocą płynnego wosku) i to wszystko? Ciekaw jestem jak by sie taka ramka zachowała podczas wirowania, dodam, ze mam zwykłą miodarkę 3 plastrową. Czy moze już ktoś z kolegów próbował tak wprawiać węzę?

Autor:  kkdt [ 03 lutego 2013, 20:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

tczkast pisze:
A ja ciągle sie zastanawiam, czy drut można zupełnie pominąć. Wprawić węzę (przykleić ją do boków ramki za pomocą płynnego wosku) i to wszystko? Ciekaw jestem jak by sie taka ramka zachowała podczas wirowania,
To chyba zależy od wielkości ramki. W Apipolu i 1/2 dadant stosowane są rameczki w których węzę się mocuje bez drutów.Ze swojego skromnego doświadczenia wiem że w pełnej wielkopolskiej to raczej nie przejdzie.W tym roku zalały mi w jednej rodzince ramke pracy,spóźniłem się z poszerzaniem :oops: ,co nawiasem mówiąc wywołało nastrój rojowy którego nie opanowałem,woszczyna praktycznie sama wyszła mi z ramki (opróżnionej wcześniej przez pszczółki z miodu) tak że raczej bez drutu się nie obejdziemy.

Autor:  BoCiAnK [ 03 lutego 2013, 20:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

bomy13 pisze:
Ja z tego pomysłu korzystam i uważam że w ten sposób robione ramki są najtańsze ,najdokładniejsze i mamy pewność że wszystkie są identyczne.

Już to zmodyfikowałem pokaże innym razem jak wiercę na suwaku

tczkast pisze:
A ja ciągle sie zastanawiam, czy drut można zupełnie pominąć.

Nie radzę :wink: w przypadku gniazdowych robią się fale i nie odwirujesz miodu :wink:

Autor:  Dariusz [ 03 lutego 2013, 21:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Witam Kiedyś chyba gdzieś czytałem że bez drutu to tylko ramki do 15 cm wysokości. To był jeden z powodów dla których przeszedłem na niską ramkę. Nie trzeba nawlekać drutu. Pozdrawiam Darek

Autor:  bomy13 [ 03 lutego 2013, 22:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

A co powiecie o tym pomyśle http://www.youtube.com/watch?feature=en ... zE8JLxxjIE .

Autor:  swiwojtek [ 03 lutego 2013, 23:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Darek jak mocujesz węzę ??

Autor:  Dariusz [ 03 lutego 2013, 23:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Węzę chwytam między dwie listewki, zbijam je gwoździkami i całość przybijam do reszty ramki. Resztę robią pszczółki.

Autor:  baru0 [ 04 lutego 2013, 09:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

bomy13 pisze:
A co powiecie o tym pomyśle

Na filmach wszystko wygląda cacy próbowałem tego sposobu .
Powróciłem do tradycji :wink: . Jak naciągniesz drut że gra jak struna to przy wtapianiu węzy się nie naciągnie ,a przy tym sposobie nie można tak mocno naciągnąć . Pozdrawiam.

Autor:  bomy13 [ 05 lutego 2013, 01:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

baruo
Na filmach wszystko wygląda cacy próbowałem tego sposobu .
Powróciłem do tradycji :wink: . Jak naciągniesz drut że gra jak struna to przy wtapianiu węzy się nie naciągnie ,a przy tym sposobie nie można tak mocno naciągnąć . Pozdrawiam.Ja również uważam że najlepszy sposób to wiercenie i tradycyjnie naciągany drut,a do tego wtapianie węzy sposobem BOCIANKA no i jeszcze to składanie ramek,moim zdaniem każdy początkujący powinien obejrzeć te trzy filmiki ,dla mnie są SUPER.

Autor:  mpawel2 [ 05 lutego 2013, 11:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Panowie, a jakby zamiast drutu takiego zwykłego dać siatkę zrobioną z takiej samej średnicy drutu.
ramkę drewnianą składaną z dwóch części przykładamy drut do pierwszej części dokładamy drugą, zszywamy przykładamy węzę i wtapiamy.
oczywiście nadmiar drutu uciętego z większego kawałka siatki obcinamy.

siatka nie może być gęsta, 4 druty w pionie 4 w poziomie druty musiały by być zgrzewane, inaczej by powstały "górki" na złączeniach.

Co o tym myślicie?

Autor:  romek57oo [ 05 lutego 2013, 11:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Elektrycznie .
takiej kratki nie wtopisz

Autor:  mpawel2 [ 05 lutego 2013, 12:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

chodziło mi o to że kratki musiały by już być zgrzewane a węza była by wtapiana.

Autor:  JM [ 05 lutego 2013, 18:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

mpawel2 pisze:
chodziło mi o to że kratki musiały by już być zgrzewane a węza była by wtapiana.

romek57oo już napisał - kratki nie wtopisz prądem.
Prąd po najkrótszej drodze popłynie większym natężeniem, a po okrężnych drutach mniejszym natężeniem albo nawet prawie wcale, a drut grzeje się proporcjonalnie do natężenia przepływającego prądu.

Autor:  Boczniak [ 05 lutego 2013, 23:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

mpawel2 pisze:
Co o tym myślicie?

Kombinuj.

JM pisze:
mpawel2 pisze:
chodziło mi o to że kratki musiały by już być zgrzewane a węza była by wtapiana.

romek57oo już napisał - kratki nie wtopisz prądem.
Prąd po najkrótszej drodze popłynie większym natężeniem, a po okrężnych drutach mniejszym natężeniem albo nawet prawie wcale, a drut grzeje się proporcjonalnie do natężenia przepływającego prądu.


Prądem nie, ale można np. sprubować rozgżać drut (siatkę) przez zanurzenie ramki w gorącej wodzie, więc jak masz siatkę eksperymentuj.

Autor:  Mariuszczs [ 05 lutego 2013, 23:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

siatkę to chyba tylko indukcyjnie,

Autor:  JM [ 06 lutego 2013, 00:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Boczniak pisze:
mpawel2 pisze:
Co o tym myślicie?
Kombinuj.
JM pisze:
mpawel2 pisze:
chodziło mi o to że kratki musiały by już być zgrzewane a węza była by wtapiana.
romek57oo już napisał - kratki nie wtopisz prądem.
Prąd po najkrótszej drodze popłynie większym natężeniem, a po okrężnych drutach mniejszym natężeniem albo nawet prawie wcale, a drut grzeje się proporcjonalnie do natężenia przepływającego prądu.

Prądem nie, ale można np. sprubować rozgżać drut (siatkę) przez zanurzenie ramki w gorącej wodzie, więc jak masz siatkę eksperymentuj.

Ani nie mam siatki, ani nawet nie interesuje mnie zbrojenie węzy siatką.
Zabrałem głos jedynie po to, aby uzmysłowić niemożność wtapiania siatki prądem.
Tak więc nurzanie ramek w gorącej wodzie oraz zachęta do innych eksperymentów - to nie do mnie.

Autor:  robert-a [ 07 lutego 2013, 22:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Siatkę można nagrzać np opalarką elektryczną tylko trzeba by poeksperymentować z czasem i odległością. a tu trochę węzy by poszło. Można by dać siatkę plastykową dość cieńka i leką ale węzę trzeba by wtapiać na ramce w prasce :|

Autor:  Jerzy K [ 06 marca 2013, 01:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Aby wtopić siatkę należy wykonać na transformatorze używanym do wtapiania węzy tyle uzwojeń ile jest drutów. Każdy drut zasilany z oddzielnego uzwojenia. Trochę to skomplikowane i delikatnie mówiąc upierdliwe. Chyba że ramka byłaby mocowana w swojego rodzaju prawidle, warunkującym automatyczne dołączanie 16-tu przewodów zasilających, przy czterech drutach pionowych i czterech poziomych. Rosjanie bawią się w takie prawidła.

Jerzy K.

Autor:  jędruś [ 06 marca 2013, 06:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Dariusz pisze:
Węzę chwytam między dwie listewki, zbijam je gwoździkami i całość przybijam do reszty ramki. Resztę robią pszczółki.
Ten sposob jest najlepszy.Sprawdze go w tym sezonie.Pozdrawiam

Autor:  arek74m [ 10 grudnia 2013, 23:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Witam. Mam do zrobienia 1200 ramek. Szukam dobrego drutu w dobrej cenie.

Autor:  Jerzy [ 11 grudnia 2013, 07:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

arek74m pisze:
Szukam dobrego drutu w dobrej cenie.


W kazdym sklepie pszczelarskim i w internecie.

A tak na marginesie: ile moze pojsc drutu do tych Twoich 1200 ramek?

Autor:  Tazon [ 11 grudnia 2013, 09:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Jerzy pisze:
ile moze pojsc drutu do tych Twoich 1200 ramek?


tak ok.1kg 0.4mm

Autor:  Jerzy [ 11 grudnia 2013, 10:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

Tazon pisze:
Jerzy pisze:
ile moze pojsc drutu do tych Twoich 1200 ramek?


tak ok.1kg 0.4mm


Chcialem tylko uzmyslowic sens zadawania takich pytan - chyba, ze to dla zabawy taki zart, wtedy to zupelnie inna sprawa?
Mysle, ze Kol. arek74m raczej chcial wzudzic wielka dyskusje i przy okazji zdrowo sie posmiac w temacie: 'jak zrobic wielki interes na dobrym zakupie'?

Autor:  arek74m [ 12 grudnia 2013, 00:43 - czw ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

P.P.U.H Dameh - drut pasieczny i wtapiarki do węzy. tego szukałem chyba. dzięki, ale sie pośmiałem.

Autor:  Jerzy [ 12 grudnia 2013, 08:43 - czw ]
Tytuł:  Re: Koniec z wierceniem ramek.

arek74m pisze:
P.P.U.H Dameh - drut pasieczny i wtapiarki do węzy. tego szukałem chyba. dzięki, ale sie pośmiałem.


A interes na "dobrej cenie"?
Nic nie napisales. :pala:
Chcesz tak za darmo sie smiac?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/