FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Był w pewnym okresie bum na Bartnictwo Pszczelarstwo to nasze hobby ale wracać na drzewo to trzeba być zapaleńcem starożytności , tak się zastanawiam jak współcześni Hobbyści lecza w barciach pszczoły i diagnozują choroby czy jest to samowolka i wylęgarnia właśnie chorób przecież znamy ucieki pszczół z powodu waroozy osiedlają się w drzewach skamielinach i budują gniazda nie leczone znów wydają roje przenosząc virusy ,zgnilec i inne zakaźne choroby które udomowione w ulach pszczoły łapią rabując takie gniazda nawet po padłych rojach czy barciach

pistoletem można z góry, zdołu, z boku - jak komu wygodnie

AMM to inna pszczoła, ma inny rozumek, nie składa jajek jak kałasznikow.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Nie raz wspominaliśmy o tym w rozmowach z pszczelarzami .
W tej sprawie interweniował też Pan Albert Radwan,jednak parcie na barcie jest dalej.
Dziś w Pszczelarstwie taki teks ,prof.Jerzego Woyke

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

W następnym numerze będzie dla odmiany z kolei wywiad z innym naukowcem zajmujących się pszczołami miodnymi, który ma inne zdanie z tej kwestii. Także też polecam.

Barcie można też kontrolować na obecność zgnilca, choć jest to utrudnione. Wiem, że kontrole przeprowadza się m.in. w projekcie Lasów Państwowych Bartnicy Sudetów. Z jego koordynatorem można posłuchać wywiadu tutaj:
https://www.warroza.pl/2019/01/radio-wa ... dcast.html

15 % upadków to norma w normalnej gospodarce ?
W pszczoły lesie " normalnie" funkcjonują , rodziny w dziupli giną i za dwa ,trzy lata wprowadzają się znów do tej dziupli .
Takie porównanie się mi skojarzyło ,dawniej ludzkość "radziła sobie z chorobami "
część ginęła a reszta zostawała i zasiedlała znów puste domy .
Spróbuj takie coś dziś zaproponować. a "bartnictwo współczesne" to proponuje .
Dziki z ASF sobie radzą ,jednak jeden chory dzik może wykończyć całą hodowle w okolicy.
Polska jest za mała obszarowo na takie zabawy.
https://www.google.com/maps/d/viewer?mi ... 999999&z=6
30 minut i takie wnioski .
Naukowiec=artysta=człowiek bujający w obłokach.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

W ostatniej dekadzie w zasadzie tak, a dokładnie: 14,76%

Tyle wynosi średnia z danych zebranych przez SGGW w Warszawie i InHort w Puławach. W tymże, te dane jak wiadomo i tak są niedoszacowane.

SGGW:
2007: 9,9%
2008:15,3%
2009: 11,5 %
2010: 15
2011: 18,1
2012: 15,8

Inhort
2009: 10%
2010: 15%
2011: 14%
2012: 13%
2013: 18%
2014: 11%
2015: 17%
2016: 13%
2017: 25%
2018: 17,5%
2019: 11,8%