FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 21:23 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 
Autor Wiadomość
Post: 23 stycznia 2010, 22:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Dawno, dawno temu żyli w Polsce bartnicy...
Zapraszam do wysłuchania ciekawej audycji z Polskiego Radia.

http://www.polskieradio.pl/nauka/artykul.aspx?id=5417

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 stycznia 2010, 22:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
A tu o wykorzystaniu pszczół w rozbrajaniu pól minowych:)

http://www.polskieradio.pl/nauka/artykul.aspx?id=8306

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 stycznia 2010, 22:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
adidar pisze:
A tu o wykorzystaniu pszczół w rozbrajaniu pól minowych:)

http://www.polskieradio.pl/nauka/artykul.aspx?id=8306


Ciekawe czy znajdzie się szaleniec który wejdzie na potencjalnie zaminowany teren tylko na podstawie takiego "biologicznego wskaźnika" (pomijajac fakt że nie tylko TNT jest/był używany)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2010, 17:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 stycznia 2009, 10:35 - śr
Posty: 77
Lokalizacja: sudety
Ciekawe jak ci bartnicy wymieniać matki i leczyć będą pszczoły w tych barciach hihihi dobrze tez ze to daleko odemnie :pala:

_________________
Co dwie głowy to nie jedna Uczeń nie jedno ma imię
Pozdrawiam pszczelarzy i chylę czoła


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2010, 20:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
z wymianą matek to raczej niemożliwe ale leczyć to już można

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2010, 10:11 - śr 
SKapiko pisze:
z wymianą matek to raczej niemożliwe ale leczyć to już można


Wiesz co mam swoje zdanie na ten temat
" Nie wchodź my na drzewo jak z niego zeszliśmy "
Nie wiem co w tym takiego ciekawego ale to nie czasy aby pozwolić na hodowlę pszczół w barciach bez doglądu i opieki
Czy Myślicie że Dziesiątkujące wirusy ,nosemozy ceranea , warooza , CCD, zgnilce to te barcie ominą to dopiero wylęngarnia syfu i dziadostwa
Będzie to jednym słowem super siedlisko zarazy i rozpowszechniania chorób
Czy za szklankę Miodu z Ekologicznej Barci warto ryzykować
Jak wyobrażasz sobie leczenie pszczół w barciach ??? dezynfekcję barci
ula wypalisz lub soda wymyjesz a barć Ekolodzy by Ci głowę urwali
Czy Będzie kasa na badania stanu zdrowia tych barci czy też to tylko chwilowy zachwyt tego co było 1000 lat temu
:haha:
Jak już tak nasi koledzy chcą mieć eko i nat to porobić Koszki , tu gdzieś na filmiku widziałem ulepione ule z krowskiego placka - w innym czytałem ze palenie w podkurzaczu krowskiego placka niszczy warooze
Takie naziemne ule mają jedną zaletę
- gdy wyskoczy choroba na ktorą nie ma leku lub bartnik nie wie co to to zawsze można ula czy koszkę wraz z pszczołami spalić i zarazy uniknąć
Ciekaw jestem czy drzewo wraz z pszczołami też dadzą rady spalić - A taki jest przepis PLW


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2010, 10:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 grudnia 2009, 18:21 - pt
Posty: 241
Lokalizacja: Nowy Sącz
BoCiAnK masz rację obawiam się, że są jednak ludzie, którzy wejdą jednak na to drzewo. My natomast będziemy mieli siedlisko syfu i dziadostwa. Zwłaszcza jak im zapał minie. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2010, 14:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Zyski z pszczelarstwa marne ....coraz mniej ludzi ma powołanie i sie do tego garnie..... więc jak nas te pszczoły z lasów nie przetrwają to owoce i warzywa nasze dzieci a może wnuki będą znali tylko z książek. :cry:

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2010, 15:45 - śr 
Zielony pisze:
Zyski z pszczelarstwa marne ....coraz mniej ludzi ma powołanie i sie do tego garnie..... więc jak nas te pszczoły z lasów nie przetrwają to owoce i warzywa nasze dzieci a może wnuki będą znali tylko z książek. :cry:

Ujął bym to inaczej
- Zyski ma każdy takie jakie sobie wypracuje
- Coraz mniej :?: Do tego potrzebne jest zamiłowanie i pomoc w przekazaniu wiedzy , umiejętności a przede wszystkim umieć zachęcić a nie zaczynać zachęcać od słów Po co Ci ule jak zysk Gówniany
Pszczoły z lasu chcesz aby przetrwały - A pasieki giną :haha:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2010, 17:28 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Do czego powracamy?

Niektorzy chcieliby moze powrocic do epoki 'kamienia lupanego', ale sie nie da.
Tu i tam daje sie zauwazyc zwrot w kierunku natury i to jest 'naturalny' odruch, ale marzenie o powrocie "na drzewo" sklania do powrotu do archaizmow.
Kiedys wierzono, ze "sproszkowane gowno nietoperza" pomaga na wszystko, czy wiec do tego chcielibysmy powrocic?
A jesli sadzimy, ze te 'zamierzchle' czasy to wszystko takie prymitywne, to tez bardzo sie mylimy.
Jesli ktos byl kiedykolwiek w British Museum w Londynie, to napewno doznal olsnienia z przekonania, jakoby ludzie w starozytnosci chodzili tylko w skorach i z dzidami na dzikiego zwierza.
Ale w marzeniach o powrocie do natury, nie mozemy cofac sie nawet do tamtych czasow wysoko rozwinietej cywilizacji egipskiej.

Archeologowie odkryli [shadow=olive]ule z epoki Salomona[/shadow], ktory zyl i panowal na przelomie X-IX wieku p.n.e.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 59251.html

A my mamy powracac do barci?!

Cos tu nie tak.

Natomiast w kontekscie "sproszkowanego gowna nietoperza" warto jeszcze cos sobie obejrzec w internecie:

http://itn.co.uk/9fb2e0c1ffe5bb4eada82083ad534df5.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2010, 21:29 - śr 
cytat
Ule pochodzące z IX i X wieku przed Chr., czyli z epoki króla Salomona i pierwszych królów izraelskich, odnaleziono na terenie wykopalisk starożytnego miasta Tel Rehov w dolinie Bet She'an, niedaleko Jordanu.

Wykopaliska pokazały intensywny rozwój pszczelarstwa na tych ziemiach. Odkryto ponad trzydzieści co najmniej trzypoziomowych uli, ustawionych w trzech rzędach i mogących wyprodukować pół tony miodu rocznie. Szacuje się, że na tym terenie mogło znajdować się nawet 100 uli.

Ule o kształcie cylindrycznym, zrobione z gliny i suszonej słomy, mają wysokość 80 cm, a średnicę - 40 cm. Miniaturowy otwór umieszczony na górze pozwala pszczołom wejść do środka, natomiast miód wyciąga się przez otwór w dolnej części ula.


No widzisz Jerzy a u nas w XXI wieku Baszkirscy Bartnicy Mędrcy uczą naszych łazić po drzewach :haha: :kapelan: o zdrowie bo o rozum za późno


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2010, 22:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Chlopaki tu chyba pograzyli sie raczej w marzeniach przy kominku, a to dlatego, ze taka sroga zima byla w Polsce przed 80-ma laty, wiec teraz nie tylko pszczoly ale i pszczelarze[shadow=olive] 'roja' [/shadow]mysli niestworzone.
Nic, jeszcze pare tygodni i wszystkim przejdzie ten letarg, bo zacznie sie ostra robota i nie bedzie juz czasu na 'osluchiwanie' uli, ani na nic podobnego.

Ale zastanawiam sie czy te ule z epoki Salomona nie byly [shadow=olive]...wielkopolskie?![/shadow]
Takie, jakies podobne.

Ahahahaaaaaa! Teraz to juz oberwe od Bogdana, ale trudno!!! :blee: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2010, 23:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
nie naśmiewaj się bo to jest prawda my teraz odkrywamy to już było powiedzmy 100 lat temu i się tym zachwycamy jakie to jest dobre lecz to już było

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 lutego 2010, 12:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Pani Bogdanie ja chcialbył żeby nie tylko te z lasu przetrwały. A co do bartnictwa to jestem jak najbardziej za .... a nawet przeciw
Tak poważnie to bartnictwo nie jest wcale zagrożeniem dla pszczelarzy .... raz, że jest tylko w formie ciekawostki historyczno etnologicznej ....dwa każdy pszczelarz w okolicy który chce pszczelarzyć ekologicznie lub nie leczy swoich pszczół jest większym zagrożeniem.....trzy, każdy ma prawo robić co mu sie podoba w myśl wolności i swobud obywatelskich .... oczywiście jeśli jest to społecznie akceptowane i zgodne z prawem.
Jeśli ktoś ma ochote skakać po drzewach to niech se skacze. Po za tem jeśli nie byłoby takich zapaleńców to i żubrów (nie chodzi mi o piwo ) w Polsce by nie było i innych zwierząt które już Polacy wytrzebili.
Bardziej mnie martwią ludzie którz chcą sie bawić w Pana Boga i poprawiać nature ...przez takich są same problemy.... choćby pszczoły afrykańskie w ameryce...GMO i inne g.....no.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 lutego 2010, 13:48 - czw 
Zielony pisze:
Tak poważnie to bartnictwo nie jest wcale zagrożeniem dla pszczelarzy .... raz, że jest tylko w formie ciekawostki historyczno etnologicznej ....dwa każdy pszczelarz w okolicy który chce pszczelarzyć ekologicznie lub nie leczy swoich pszczół jest większym zagrożeniem.....trzy, każdy ma prawo robić co mu sie podoba w myśl wolności i swobud obywatelskich ....


Wybacz kolego ale napisałeś wszystko wbrew przepisom jakie obowiązują w dziedzinie pszczelarstwa przynajmniej od wejścia do UNI
Może Kodeks Dobrej Praktyki Pszczelarskiej - jest napisany chaotycznie ale zgadzam się z nim kropka w kropkę
a teraz przeczytaj co Ty kolego napisałeś
Bo według Twojej teorii to " Wolność Tomku w Swoim Domku A Ciebie Pier........ "


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 lutego 2010, 09:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Nic nie zrozumiałem Kolego Bogdanie z tego co napisałeś ... po Polsku prosze....nie wiem co masz mi do zarzucenia albo ludziom którzy zajmują sie bartnictwem ... skoro sie tym zajmują to jest to zgodne z prawem.... co do dobrej praktyki pszczelarskiej to jestm za... ale prosze sie nie bawić w Dyktatora....każdy pszczelarzy po swojemu i nic innym do tego .... pszczelarstwo to nie Przemysł.... a jeśli niektórzy tak to traktują to tylko im współczuć!
bez obrazy oczywiście
i z wyrazami szacunku dla Pana i Pana pracy

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 lutego 2010, 11:55 - pt 
Zielony pisze:
Nic nie zrozumiałem Kolego Bogdanie z tego co napisałeś ... po Polsku prosze....nie wiem co masz mi do zarzucenia albo ludziom którzy zajmują sie bartnictwem ... skoro sie tym zajmują to jest to zgodne z prawem....


Źle mnie trochę zrozumiałeś
Nie mam nic przeciwko Ciekawości jaka wynika z prowadzenia barci ,ale żeby nie okazał się to zapał słomiany
w czasach kiedy bartnictwo było normalna dziedziną pszczelarstwa nie było tylu chorób co dziś
Jak Kolego wyobrażasz sobie leczenie pszczół w barci :?:
Jeżeli barć i ekologia to wiele metod leczenie odpada
To po to wymieniamy matki w ulach na łagodne ,nie rojliwe ,,, A jak to uczynisz w barci , Fakt może jestem głupi w temacie Bartnictwa ale nie widziałem barci z wyciąganymi ramkami czy snozami - bo to nie barć a już ul na sośnie
Nie wnikam w szczegół jak beda pozyskiwane i czy w ogóle będą miody ale skoro zwykły pszczelarz musi mieć odpowiednio urządzoną pracownię to chciałbym widzieć te bartne cuda
Ciekaw jestem jeszcze jednego
Pasieka ma NR - i teoretycznie podlega nadzorowi Weterynaryjnemu Czy owe barcie też
Czy w dobie zagrożenia wirusami brakiem a raczej zakazem stosowania leku na wszelkie choroby bakteryjne uważasz nadal że to nie może stwarzać zagrożenia
:idea: Wtedy będzie za późno na rozkładanie rąk i modlitwy
Ale faktycznie dzięki Bogu mnie to też nie będzie dotyczyło
A jak Nie daj Bóg kiedyś komuś przez ciekawość jak to bartnictwo wyglądało 200 lat temu .Innemu pszczelarzowi zamkną teren lub z puszczy już nie wyjedzie bo okaże się że jest zgnilec to zebami podgryzie te barci
Tyle i co mam do dodania


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 lutego 2010, 20:05 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
To wszysto to prawda. Nie sądzę żeby UE lub jakiś związek zastanawiał sie nad zagrożeniami jakie niesie bartnictwo .... jest traktowane jako przejaw ciekawostki historycznej ..... ja nie jestem bartnikiem i takowym nie zamierzam być ....nie jestem jeszcze stary ale zastary na skakanie po dziuplach...nie można jednak tego zabraniać komukolwiek.

Z takim jadem Kolega wypowiada sie na temat bartnictwa, że aż sie boje co bedzie jak taki wystuka sobie pare barci koło Kolegi. :mrgreen:

A tak do leczenia pszczół to czy nie uważa Kolega , że pszczelarstwo ekologiczne.... prowadzone zwłaszcza przez mniej doświadczonych pszczelarzy... nie jest równie dużym zagrożeniem dla sąsiadujących pasiek ?
Pytanie bardziej natury etycznej i dotyczącej wolności obywatelskiej ale czy uważa Kolega że powinno sie odgórnie nażucić każdemu pszczelarzowi obowiązek profilaktycznego leczenia pszczół i zapobiegania chorobom oraz dać pszczelarzom ustawowy obowiązek zgłaszania tego faktu odpowiednim organom lub związkom :?:

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 lutego 2010, 20:29 - pt 
Kolego w pszczelarstwie ekologicznym też się leczy pszczoły środkami ekologicznymi
Jak Kwasy ,Olejki ,wywary ,ziołowe , ramki pracy ( czyli naturalne zwalczanie waroozy )
Bardzo a nawet co roku wymienia się plastry gniazdowe na nowe i to z wosku pozyskanego z własnej lub tylko innej ale ekologicznie prowadzonej pasieki
Nawet Matki wprowadzane do pasieki o ekologicznym profilu muszą być z pasiek o swoistym profilu
Czemu mógł by se wystukać tylko musiał by jeszcze prowadzić to po Bożemu wtedy i może ja bym wylazł na to drzewo chociaż popatrzeć jak zmienia matki i leczy :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lutego 2010, 11:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
A tak pytanie troche z innej beczki :
Czy Koledzy pszczelarze na tym forum są za programami ochrony zasobów genetycznych pszczół ?
Uważam że bartnictwo jest jedną z takich form chociaż wyspecjalizowane ośrodki robią to może profesjonalniej. Chodowanie i wypuszczanie na wolność zwierząt zagrożonych wymarciem jest formą przywracania równowagi w przyrodzie.
Gdyby taki ośrodek prowadzący program ochrony zasobów gentycznych wychodował i wypuścił na wolność kilkaset rojów to czy Koledzy poczuliby sie zagrożeni ... czy coś by przeciw mieli :?: :mrgreen:
www.bioroznorodnosc.izoo.krakow.pl/syst ... e=Asta.doc :pl:

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lutego 2010, 11:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Zielony,
Wydaje mi sie ze po trzech sezonach w naturalnym środowsku- niezostało by śladu po tym zasobie genetycznym :?
uległ by zmieszańcowaniu :evil: :evil: :evil:
jak wszystkich pszczółek które nie sa unasieniane sztucznie trutniami wiadomego rasowego pochodzenia .
Ja absolutnie nieczuł bym sie zagrożony nawet bym sie cieszył :mrgreen: :mrgreen: bo pogłowie okolicznych pszczelarzy zyskało by na dodatnich cechach :idea:
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: ( zielony nie w jednym temacie )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lutego 2010, 12:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Zgodnie z tym programem do którego dałem link .... żeby uniknąć zmieszania różnych ras , wytyczane są specjalne strefy .... oczywiście że część może sobie odlecieć ale spora ich część zostanie i rasa zostanie zachowana.
Zastanawia mnie tylko czy.....albo w jakiej ilości..... są jeszcze pszczoły dzikie lub poprostu dziko żyjące..... jak długo rój po ucieczce z pasieki przeżyje nieleczony bez zabiegów pielęgnacyjnych.
Może wypowiedzieli by sie ci pszczelarze którzy maja widze praktyczną lub statystyczną na ten temat. Czy ktoś obserwował taki rój w warunkach dzikich... borów lasów itp.
Program powrotu bartnicta zaczął sie stosunkowo niedawno ale jest tu może jakiś bartnik który jest w stanie coś powiedzieć?

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lutego 2010, 13:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Zielony pisze:
Zgodnie z tym programem do którego dałem link .... żeby uniknąć zmieszania różnych ras , wytyczane są specjalne strefy ....


Brzmi to ciekawie, ale na ile jest realne?
Przecież w warunkach Polski brakuje miejsc na trutowiska z prawdziwego zdarzenia a tu mamy mieć zabezpieczony dużo większy obszar. Zwłaszcza, że jak mi się wydaje, trzeba zabezpieczyć (wydzielić) obszar pod wiele rodzin, tak aby nie dochodziło do chowu wsobnego. Do tego trzeba dodać jakąś strefę buforową i tworzą się nam duuuuże obszary konieczne do takiej "seperacji genowej"

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lutego 2010, 13:17 - sob 
Zielony pisze:
Zgodnie z tym programem do którego dałem link .... żeby uniknąć zmieszania różnych ras , wytyczane są specjalne strefy ..?


Przeczytaj Ten >>>> Temat o lesnej Pszczółce <<<<
i najlepiej Poprosić Adamka Który szyje delikatne przewiewne ubrania robocze dla pszczelarzy aby zaczął szyć Kufajkowe Waciaki
Strefa ochronna :haha:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lutego 2010, 15:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Prosze pamiętać ,że to nie mój wymysł..... takie programy istnieją.... czy są potrzebne czy nie ... to już kwestia subiektywna........ pomysłodawcy i wykonawcy tych programów są przekonani że tak.
Co do chodzenia koło tych pszczółek to też bym nie chciał ich mieć w swojej pasiece... pszczoły te posiadają ceche (jak to zostało ujęte w programie ) "wzmożona obronność gniazda" . Są jednak zapaleńcy którzy chcą zachować pewne gatunki i czystość niektórych ras kosztem nawet wielu ukąszeń. :pl:

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 kwietnia 2010, 19:09 - pt 

Rejestracja: 23 marca 2008, 09:12 - ndz
Posty: 57
Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
Do bartnictwa stosunek mam obojętny, ale najbardziej szkoda mi tego, że z naszych lasów wypleniliśmy właśnie dzikie pszczoły.
Historia ich życia na Ziemii to 80mln lat, a my w ciągu ostatniego wieku zniszczyliśmy naturalną populację tego owada w naszym kraju.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 kwietnia 2010, 19:13 - pt 
wspak pisze:
Historia ich życia na Ziemii to 80mln lat, a my w ciągu ostatniego wieku zniszczyliśmy naturalną populację tego owada w naszym kraju.

A proszę odpowiedz tak naprawdę czy chciałbyś mieć te pszczoły może nie te 80mln wstecz ale 100 lat do tyłu :?:
Bo Ja Nie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 kwietnia 2010, 20:08 - pt 

Rejestracja: 23 marca 2008, 09:12 - ndz
Posty: 57
Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
Tu nie chodzi o to żeby je mieć, ale żeby one same sobie żyły w swoim środowisku w puszczy. Chodzi o to żeby poza naszymi pszczołami "gospodarskimi" żyły również te naturalne.
Może gdy nasze "gospodarskie" wybije warroza możnaby sięgnąć sięgnąć znowu po pszczoły z lasu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: powrót
Post: 03 kwietnia 2010, 19:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 lipca 2007, 22:18 - czw
Posty: 92
Lokalizacja: k/Limanowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Ja też nie jestem za barciami gdyż z powodzeniem można chować zdrowe pszczoły w ulach. Widzę u niektórych niezrozumienie tematu- wszystkie zabiegi związanie z dążeniem do naturalnego chowu nie mają za zadanie uwstecznić się ale dać nam zdrowy materiał genetyczny odporny na większość chorób. Złe jest myślenie- jak leczyć pszczoły w barciach. Zadaniem "zapaleńców" jest przywrócić zdrowe pszczoły, które nie trzeba leczyć a tym samym nie będą rozwlekać chorób- jest to możliwe. Wyznaje teorię "lepiej zapobiegać niż leczyć". W dwudziestym i XXI wieku doprowadziliśmy pszczoły do maksymalnego obniżenia odporności, borykamy się z wieloma chorobami pszczół, ja także mam z nimi problemy od 3 lat i powiem brzydko piepsze pszczoły chore, które trzeba leczyć choć są miodne, łagodne i małorojliwe... . I co mi z tego? Sądzę ze na przestrzeni 50 lat u pszczelarzy nastąpi całkowite przewartościowanie (już to widać) i zaczną się duże kroki w kierunku przywrócenia odpornych pszczół. Jest to możliwe poprzez powrót do naturalnego sposobu rozmnażania się pszczół, budowy naturalnej itp. - czyli nie przeszkadzać pszczołom. Wszystko to jest do osiągnięcia w ulach, nie trzeba barci. Wiadomo ze początkowo nie obejdzie się bez leków- najlepiej jak najmniej inwazyjnych.
Niedawno dowiedziałem się ze większość hodowców "jedzie" na antybiotykach żeby mieć matki. To jaki materiał genetyczny dostajemy? Przecież powszechnie wiadomo, że antybiotyki przy dłuższym stosowaniu zmniejszają i to bardzo odporność organizmu. Czyli w konsekwencji mamy matki, które dają słabe genetycznie potomstwo, które bez leków nie jest wstanie egzystować. Czyli jedne z pierwszych kroków to wychów i selekcja matek z własnego materiału.
Pozdrawiam Wszystkich. Wesołych Świąt.

_________________
"Stwórca chcial aby czlowiek obcowal z przyroda jako jej rozumny i szlachetny pan i stróz, a nie jako bezwzgledny eksploatator"
JAN PAWEL II
Parownikiem kwasu szczawiowego w warroze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: powrót
Post: 03 kwietnia 2010, 21:19 - sob 
Biopszczelarz pisze:
Ja też nie jestem za barciami gdyż z powodzeniem można chować zdrowe pszczoły w ulach. ale dać nam zdrowy materiał genetyczny odporny na większość chorób. Zadaniem "zapaleńców" jest przywrócić zdrowe pszczoły, które nie trzeba leczyć a tym samym nie będą rozwlekać chorób- jest to możliwe.

BARTEK o czym ty Marzysz :wink:
Ewolucja pszczoły to nie 10 lat tylko setki
pszczoły na Jawie ( gdzie odkryto Varoozę ) nim się nauczyły same z nią walczyć minęło (X) lat
Czas to największy Genetyk ale i zarazem Bardzo Długi i Powolny a jednego Żywego i Bardzo Mądrego genetyka jakiegoś my mieli to nie żyjący już Dr Andrzej Zawilski.
On bardzo dobitnie wyjaśnił dlaczego upadek jest taki jaki jest i jest bardzo Bliski jeżeli będą nadal takie postępki jak są
Pszczoła -Rasa Kraińska Najczęściej hodowaną rasą w Europie jest pszczoła kraińska pochodząca z terenów dawnej Jugosławii. Uchodzi za najłagodniejszą. W Polsce 70 proc. pszczół stanowią krainki oraz ich krzyżówki. Teraz popatrz na inne kraje Europy Austrię Niemcy Czechów ,Słowaków itp czy tam jest tyle linii co w Polsce :?:
W Polsce się robi biznes trzepie się kasiorę na czym się żywnie da powstały stada pseudo hodowców co już to nowy inseminator i nowa linia ,ale pomyśl z czego Córka po Matce unasieniona Bratem po Siostrze czy Babce i już nowa Katarzynka powstaje
Czy takie Matki wydadzą zdrowe i odporne stada Nigdy w Życiu
Ale co Naiwniejsi na dodatek zaczynają poprawiać Pana Boga podając pszczołom Emy i inne dziadostwa i co się dzieje . Do puki paker pakuje i wpierdziela proteiny to ma klatę jak stodoła ale jak przestanie żreć prochy to wygląda jak worek treningowy i przedszkolak mu wpierdzieli
to samo jest z pszczołami
wszystkie te wynalazki to o policzki rozbić cherlaka już na nogi nie postawisz a jak postawisz i wyda potomstwo to bez haju nie ruszy nawet metr do przodu
choroby o których w ostatnich latach głośno to już 100 lat temu były nie które dopiero odkryto wiele się ujawni wcześniej czy później
A pszczoły przez właśnie nie pohamowany pęd do zysku ( bo co nowe to chodliwe ) zniszczyli ci co się im wydaje że wszystko wiedzą
Dlaczego teraz na szkoleniach coraz częściej się słyszy " Odrzućmy Inseminacje Wróćmy do Naturalnego Unasienniania " BO CO MĄDRZEJSZY JUŻ WIE CZYM TO PACHNIE :pala:
Rozwiązaniem dla prostego pszczelarza to jedynie zaopatrywać się w matki pochodzenia zagranicznego gdzie zachowane są wszelakie procedury można te same matki kupić w Polsce ale od hodowców gwarantujących że je przywieźli np Sklenara ,Troisek z Austrii ,Vigora a Czech Berlinkę z Niemiec Czy Jugo z dawnej Jugosławii
Bartek Ty na ten temat bliskości pokrewieństwa powinieneś dużo wiedzieć gdyż w Twojej okolicy był pewien system który pozwalał na zakup matek z jednego źródła 9resztę dopisz jak chcesz :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: powrót
Post: 03 kwietnia 2010, 21:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 lipca 2007, 22:18 - czw
Posty: 92
Lokalizacja: k/Limanowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
BoCiAnK pisze:
Biopszczelarz pisze:
Ja też nie jestem za barciami gdyż z powodzeniem można chować zdrowe pszczoły w ulach. ale dać nam zdrowy materiał genetyczny odporny na większość chorób. Zadaniem "zapaleńców" jest przywrócić zdrowe pszczoły, które nie trzeba leczyć a tym samym nie będą rozwlekać chorób- jest to możliwe.

bARTEK o czym ty Marzysz :wink:
Ewolucja pszczoły to nie 10 lat tylko setki
pszczoły na Jawie ( gdzie odkryto Varoozę ) nim się nauczyły same z nią walczyć minęło (X) lat
Czas to największy Genetyk ale i zarazem Bardzo Długi i Powolny a jednego Żywego i Bardzo Mądrego genetyka jakiegoś my mieli to nie żyjący już Dr Andrzej Zawilski
on bardzo dobitnie wyjaśnił dlaczego upadek jest taki jaki jest i jest bardzo Bliski jeżeli będą nadal takie postępki jak są
Pszczoła -Rasa Kraińska Najczęściej hodowaną rasą w Europie jest pszczoła kraińska pochodząca z terenów dawnej Jugosławii. Uchodzi za najłagodniejszą. W Polsce 70 proc. pszczół stanowią krainki oraz ich krzyżówki. Teraz popatrz na inne kraje Europy Austrię Niemcy Czechów ,Słowaków itp czy tam jest tyle linii co w Polsce :?:
W Polsce się robi biznes trzepie się kasiorę na czym się żywnie da powstały stada pseudo hodowców co już to nowy inseminator i nowa linia ,ale pomyśl z czego Córka po Matce unasieniona Bratem po Siostrze czy Babce i już nowa Katarzynka powstaje
Czy takie Matki wydadzą zdrowe i odporne stada Nigdy w Życiu
Ale co Naiwniejsi na dodatek zaczynają poprawiać Pana Boga podając pszczołom Emy i inne dziadostwa i co się dzieje . Do puki paker pakuje i wpierdziela proteiny to ma klatę jak stodoła ale jak przestanie żreć prochy to wygląda jak worek treningowy i przedszkolak mu wpierdzieli
to samo jest z pszczołami
wszystkie te wynalazki to o policzki rozbić cherlaka już na nogi nie postawisz a jak postawisz i wyda potomstwo to bez haju nie ruszy nawet metr do przodu
choroby o których w ostatnich latach głośno to już 100 lat temu były nie które dopiero odkryto wiele się ujawni wcześniej czy później
A pszczoły przez właśnie nie pohamowany pęd do zysku ( bo co nowe to chodliwe ) zniszczyli ci co się im wydaje że wszystko wiedzą
Dlaczego teraz na szkoleniach coraz częściej się słyszy " Odrzućmy Inseminacje Wróćmy do Naturalnego Unasienniania " BO CO MĄDRZEJSZY JUŻ WIE CZYM TO PACHNIE :pala:
Rozwiązaniem dla prostego pszczelarza to jedynie zaopatrywać się w matki pochodzenia zagranicznego gdzie zachowane są wszelakie procedury można te same matki kupić w Polsce ale od hodowców gwarantujących że je przywieźli np Sklenara ,Troisek z Austrii ,Vigora a Czech Berlinkę z Niemiec Czy Jugo z dawnej Jugosławii
Bartek Ty na ten temat bliskości pokrewieństwa powinieneś dużo wiedzieć gdyż w Twojej okolicy był pewien system który pozwalał na zakup matek z jednego źródła 9resztę dopisz jak chcesz :wink:


Bogdanie ja nie powiedziałem ze proces powrotu do odpornej pszczoły potrwa 10 lat to jest praca wielu pokoleń...
Z resztą się zgadzam, pewien program wykończył pasieki na moim terenie... .

_________________
"Stwórca chcial aby czlowiek obcowal z przyroda jako jej rozumny i szlachetny pan i stróz, a nie jako bezwzgledny eksploatator"
JAN PAWEL II
Parownikiem kwasu szczawiowego w warroze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 kwietnia 2010, 22:56 - pn 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Bartek o jakich wykończonych pasiekach Ty mówisz, może troche jaśniej bo nic nie rozumie?
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2010, 07:36 - wt 

Rejestracja: 04 lipca 2008, 23:46 - pt
Posty: 4
Lokalizacja: Skierniewice
Podłączając się do tematu, chciałem przekazać informację o kolejnej próbie wydziania barci w polskich lasach. Dokładniej mówiąc na terenie Bolimowskiego Parku Krajobrazowego. Szczegóły na ten moment owiane są tajemnicą :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 lutego 2011, 17:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
BoCiAnK pisze:
Zielony pisze:
Zyski z pszczelarstwa marne ....coraz mniej ludzi ma powołanie i sie do tego garnie.....


Kiedyś przeglądałem listę pszczelarzy posiadających decyzje sprzedaży bezpośredniej no i z tego nie wynika jakoby coraz mniej ludzi garnelo się do pszczelarstwa. Jest nas ok 2000 a producentów mleka lub jaj zaledwie ok 100.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji