FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

polski akcent w baszkirskich barciach
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=59&t=9776
Strona 1 z 1

Autor:  trzciny [ 01 kwietnia 2013, 18:29 - pn ]
Tytuł:  polski akcent w baszkirskich barciach

http://www.youtube.com/watch?v=svE2P4wpouU&feature=endscreen&NR=1
tak pod koniec filmu pokazują że nawet Polacy chcą się uczyć bartnictwa

Autor:  polbart [ 01 kwietnia 2013, 18:34 - pn ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

http://m-sto.org/index.php?option=com_c ... Itemid=121

Autor:  Zdzisław. [ 01 kwietnia 2013, 19:32 - pn ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Pare lat temu pierwsze rodziny w barciach osiadły w Lasach Spalskich [okolice Nowego Miasta i Spały] może ktoś wie jak potoczyły sie losy tego projektu ?

Autor:  M@riusz [ 01 kwietnia 2013, 20:34 - pn ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Jakiś czas temu znalazłem wzmiankę na stronie:
http://www.budnickatradycja.pl
O próbach reaktywacji bartnictwa w moich okolicach. Napisałem z ciekawości do stowarzyszenia a w odpowiedzi dostałem:
Cytuj:
Witam,

i na wstepie przepraszam za zwloke w odpowiedzi.

Pszczoly, wygladalo na to, ze aklimatyzuja sie swietnie - lecz do momentu ataku szerszeni, ktorego jednak nie przetrzymaly... :(

Mysle, ze wiecej doswiadczenia mają i ew podpowiedzi uzyska Pan w Nadlesnictwie Spała, bo to oni pierwsi rozpoczeli reaktywacje bartnictwa na terenie Polski.

Pozdrawiam,

Anna L*****.


Także śmiem twierdzić, że ta pomoc pszczołą miała polegać tylko na przygotowaniu im barci :/

Autor:  wojciechmoro [ 01 kwietnia 2013, 22:57 - pn ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Rozmawiałem z kolegą ze Spały szkolił się w Baszkirii, bartnictwo rozwija się dobrze Administracja Lasów Państwowych w rejonie Spały popiera ten projekt.

Autor:  jarekab [ 08 kwietnia 2013, 20:53 - pn ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Czy poza Spałą taki projekt jest jeszcze gdzieś realizowany - ktoś próbował wykonać barć w lesie, czy lasy robią z tym problem?

Autor:  ociec [ 19 listopada 2013, 21:13 - wt ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Witam i pozdrawiam Wszystkich Pszczelarzy.
Chciałbym uzyskać opinię Kolegów Pszczelarzy, a szczególnie z Gór Świętokrzyskich.
Co myślicie i jakie macie zdanie na taki temat ???:
http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/ ... ,7393.html
Dlaczego pytam - ponieważ po rozmowie z kilkunastoma pszczelarzami mam mieszane uczucia i różne opinie na ten temat.

Autor:  bonluk [ 19 listopada 2013, 21:27 - wt ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Otwór jest za nisko... zwierzyna zwietrzy łatwy łup a i pszczoły będą miały niziutko..

To jest dąb w którym pszczoły mieszkały od lat i on się nadaje

Obrazek

Obrazek

Autor:  ociec [ 19 listopada 2013, 22:30 - wt ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Tylko ten dąb wydaje mi się, że jest uschnięty, a ten co ja znalazłem jest żywy i nadal sobie rośnie i oprócz dolnego dużego otworu dziupli, ma jeszcze na wysokości mojej głowy dwa otworki po 1 cm i nad tymi otworkami jeszcze ok 1m dziupli w górę.
Obrazek

Autor:  trzciny [ 19 listopada 2013, 23:13 - wt ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Boniuk ma rację, ten dolny otwór bezpieczniej będzie zamknąć przed gryzoniami.
Może siatką? A co do wątpliwości celu wprowadzenia tam pszczół, to najważniejsze, że Tobie się podoba.
A poza tym, czy wszystko musi mieć swó̉j cel i porządek?
Musi być też i miejsce na pszczelarską fantazję!
A co!

Autor:  bonluk [ 19 listopada 2013, 23:51 - wt ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Ten dąb co pokazałem na zdjęciu jest dwa razy większy niż Twój. Drzewo jest żywe i nie uschnięte. Dziupla jest bardzo duża a w środku widać pozostałości po pszczołach.

Autor:  ociec [ 20 listopada 2013, 13:05 - śr ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Tak, tak dolny otwór tej dziupli zabezpieczył bym np. otwieraną gęsta siatką metalową, i ten dolny otwór to dobrze by służył tej barci, bo można by przez niego odymiać p/warrozie i nawet podkarmić jakimś lekarstwem i byłby naturalną wentylacją i można by dokonywać czyszczenia osypów.
Wiadomo nigdy nie można by było zobaczyć czerwiu i spróbować miodu. Ten dąb jest żywy i gruby ponad 1m średnicy, w środku dziura ok 40cm i ponad 2m wysoka, jest on na skraju gęstego lasu lasów państwowych.
Ale powstaje pytanie , czy warto mieć taka fantazję i czy to nie szkodziłoby pszczołom w okolicy ???.
Czekam na dalsze sugestie.

Autor:  meteor [ 20 listopada 2013, 20:28 - śr ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

ociec pisze:
Tak, tak dolny otwór tej dziupli zabezpieczył bym np. otwieraną gęsta siatką metalową, i ten dolny otwór to dobrze by służył tej barci, bo można by przez niego odymiać p/warrozie i nawet podkarmić jakimś lekarstwem i byłby naturalną wentylacją i można by dokonywać czyszczenia osypów.
Wiadomo nigdy nie można by było zobaczyć czerwiu i spróbować miodu. Ten dąb jest żywy i gruby ponad 1m średnicy, w środku dziura ok 40cm i ponad 2m wysoka, jest on na skraju gęstego lasu lasów państwowych.
Ale powstaje pytanie , czy warto mieć taka fantazję i czy to nie szkodziłoby pszczołom w okolicy ???.
Czekam na dalsze sugestie.

Jak najbardziej można spróbować.Tylko pytanie czy rój zechce wejść i zamieszkać w tej dziupli dębowej.Jakoś trzeba by było zanęcić czy roztworem propolisu,czy uwiesić kilka plastów z ramkami.
W swoim życiu wybierałem roja i podrojka :z dziupli dębowej -[podrojka]i z takiej dziury dębowej- [roja]Pszczoły same wybrały te pomieszczenia,weszły tam i chciały zamieszkać.
W jednym dębie na wysokości około sześciu metrów pszczoły żyły sobie ,roiły się ginęły czasem, by na nowo zasiedlić.I tak było do momentu aż dąb został ścięty i zabrany.
Znam przypadek przywiezienia pszczół w klocu lipy do tartaku .
Więc skoro pszczoły bardzo chętnie wybierają dziuple w dębach -to znaczy że wiedzą że będzie im tam dobrze.Ponadto dym z próchna dębowego ma dobry wpływ na pszczoły.
Jednak trzeba zacząć od leśniczego-jego zgody.Wtedy może nawet ogrodzą siatką leśną tego dęba aby osoby postronne nie próbowały się dobierać do tej barci.Będą dodatkowo mieć na oku.
Co do otworów to trzeba zabezpieczyć siatką gęsta aby tam nie próbowały się dostać myszy .Ten dolny otwór przygotować do karmienia stymulacyjnego-dopasować jakieś naczynko na syrop żeby było łatwo podkarmiać.U góry przypasować jakąś deseczkę na wylotek dla pszczół.
Może trzeba też dopasować zamknięcie tego otworu na dole,aby w czasie podkarmiania zamknąć przed rabunkiem.
Wszystko trza mieć przemyślane i pod ręką.
Jeśli chodzi czy nie zaszkodzi pszczołom w okolicy-myślę że nie powinno.
W razie jakiejś choroby czy upadku pszczół zawsze można zamknąć te otwory i po kłopocie.

Pozdrawiam serdecznie.

Autor:  ociec [ 20 listopada 2013, 20:48 - śr ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Kol. meteor - dzięki za pozytywną wypowiedź i opinię w tym temacie.
Coraz bardziej skłaniam się do tego i myślę o tym, ażeby w maju podrzucić w ten dolny otwór dziupli pierwszy rój z mojej pasieki. Oczywiście odymiając go apiwarolem jeszcze w rojnicy. Myślę ,że do tego dolnego otworu wejdzie plastykowe elastyczne wiadro budowlane, które w środku z powodzeniem się rozprostuje.
Proszę o dalsze opinie - Oby do maja. :pl:

Autor:  marcyha [ 20 listopada 2013, 20:54 - śr ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Tylko faktycznie jakieś ogrodzenie i oznaczenie by się przydało, żeby ktoś przypadkiem tego roja z dziupli nie "uratował" :wink:

Autor:  ociec [ 21 listopada 2013, 19:24 - czw ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

meteor pisze:
W swoim życiu wybierałem roja i podrojka :z dziupli dębowej -[podrojka]i z takiej dziury dębowej- [roja]Pszczoły same wybrały te pomieszczenia,weszły tam i chciały zamieszkać.


Kol. meteor - Bez obrazy ale jeżeli możesz to wyjaśnij czym się różni jak to nazwałeś : roja i podrojka. ??? - ponieważ nie spotkałem się z określeniem - podrójka.

Autor:  Pawełek. [ 21 listopada 2013, 20:48 - czw ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

ociec pisze:
meteor pisze:
W swoim życiu wybierałem roja i podrojka :z dziupli dębowej -[podrojka]i z takiej dziury dębowej- [roja]Pszczoły same wybrały te pomieszczenia,weszły tam i chciały zamieszkać.


Kol. meteor - Bez obrazy ale jeżeli możesz to wyjaśnij czym się różni jak to nazwałeś : roja i podrojka. ??? - ponieważ nie spotkałem się z określeniem - podrójka.

rój to pierwszy rój z ula, podrójka, to drugi, trzeci, ogólnie każdy kolejny wychodzący z mlodą matką rój z ula.

Autor:  meteor [ 21 listopada 2013, 21:29 - czw ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

No myślałem że ja mam tylko takie nazewnictwo-no jednak nie.
Nawet poszedłem sprawdzić w ,,Encyklopedia pszczelarskiej" , ,,Gospodarce pasiecznej" , ,,Hodowli pszczół"no i nic nie znalazłem na temat podrojka,podrojków.Więcej literatury nie sprawdzałem.Internet też milczy.

Prawdę mówiąc to nie wiem skąd u mnie znalazło się słowo ,,podrojek".
Po prostu używam od dawna i już.
Podrojek oznacza wszystkie roje z młodymi matkami z pominięciem pierwaka z młodą matką który wychodzi w czasie cichej wymiany.
Podrojki według literutury to: drużaki ,trzeciaki ,czwartaki,piątaki,szóstaki,siódmaki itd.jeśli jeszcze pszczoły chcą się rojić.
Słowo,, rój "był zarezerwowany tylko dla rojów ze stara matką i z młodą matką [cicha wymianą]-obecnie pierwak.

W moim poprzednim poście chodziło mi żeby się dobrze zastanowić nad tym co będziemy osadzać w dębie.
Wiadomo że rój ze stara matką najlepiej akceptuje nową siedzibę .
Natomiast podrojki z młodymi matkami to różnie bywa-jak się uda to bardzo dobrze.W większości przypadków to niespodzianki potrafiły robić.
A jeszcze może zginąć na locie godowym i co wtedy?

Pozdrawiam serdecznie.

Autor:  ociec [ 21 listopada 2013, 21:48 - czw ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Dzięki za wyjaśnienie i wskazówkę, że mam do dziupli wrzucić rój z czerwiącą matką ,ale nie za bardzo starą. :D

Autor:  bonluk [ 21 listopada 2013, 22:09 - czw ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Ociec co do dęba to zasiedlaj... zawsze to nowe doświadczenie i fajnie można sobie popatrzeć jak się uwijają pszczółki. Tylko tą dziurę na dole musisz zabezpieczyć...

Autor:  ociec [ 21 listopada 2013, 22:35 - czw ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

bonluk pisze:
Ociec co do dęba to zasiedlaj... zawsze to nowe doświadczenie i fajnie można sobie popatrzeć jak się uwijają pszczółki. Tylko tą dziurę na dole musisz zabezpieczyć...

Oczywiście - ale do maja jeszcze sporo czasu na obmyślenie i dopracowanie wszystkiego - a może nawet jakiś promotor się znajdzie. :oczko:

Autor:  Bazyleusz [ 22 listopada 2013, 14:41 - pt ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Pawełek. pisze:
podrójka, to drugi, trzeci, ogólnie każdy kolejny wychodzący z mlodą matką rój z ula.


W moich stronach nazywa się je "poroje"

Autor:  ociec [ 22 listopada 2013, 22:09 - pt ]
Tytuł:  Re: polski akcent w baszkirskich barciach

Bazyleusz pisze:
Pawełek. pisze:
podrójka, to drugi, trzeci, ogólnie każdy kolejny wychodzący z mlodą matką rój z ula.


W moich stronach nazywa się je "poroje"


Porój - według starej literatury pszczelarskiej - to jest rój który z tą samą matką drugi raz się wyroi.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/