FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Choroby i wady matek pszczelich
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=6&t=1613
Strona 1 z 1

Autor:  BoCiAnK [ 04 maja 2009, 19:49 - pn ]
Tytuł:  Choroby i wady matek pszczelich

Choroby matek pszczelich
:wink:

Autor:  BoCiAnK [ 14 lutego 2011, 17:12 - pn ]
Tytuł: 

Pszczelarz zakupił matkę czy to inseminowaną czy nie czerwiąca czy też nie
poddał do odkłady matka zaczęła pięknie czerwić
Cieszy się z tego a tu za parę dni Bach mateczniki Cichej wymiany matki nie ma co jest grane
Po prostu Nic pszczoły wyczuły że matka mimo pięknego wyglądu pełnego woreczka nasienia Ale jest Chora - za nozenmiona ,czy za grybiczona z obawy że przy takiej matce długo nie pociągną zakładają mateczniki a z matką jadą pod ul same
;-)

Autor:  Mariusz197203 [ 18 lutego 2011, 20:40 - pt ]
Tytuł: 

BoCiAnK, Ja stego co wiem a nikt nie podioł tego tematu to co reprezentuje moja skromna osoba to jeśli jest matecznik cichej wymiany a pszczoły nie pozbyły się matki to mogą czerwic obie stara i matka z cichej wymiany to tylko zyć a nie umierać ale jeśli pozbyły się starej matki to przyczyn może być wiele :czatownik: :czatownik:

Autor:  BoCiAnK [ 23 marca 2011, 23:48 - śr ]
Tytuł: 

Przyczyn cichej wymiany też jest kilka
Jedna podstawowa to starość i kończące się jej nasienie pszczoły to wiedzą i zmuszają ją do zaczerwienia matecznika a nawet dwóch w pewnym odstępie czasu
wtedy nigdy nie usuną matki wcześniej nim jedna z młodych nie podejmie czerwienia a czasami się zdarza że czerwią stara i młoda nawet we dwie potrafią zimować wiosną jak się ma szczęście można starą znaleźć bo dopiero ją wyprowadzą

inne przyczyny Cichej wymiany to chora matka zainfekowana wirusem czy nosemozą /grzybicą wtedy po zaczerwieniu mateczników zaraz ją wywalają z ula by nie czerwiła znosząc zarażone jaja zdarzają się przypadki gdzie poddana matka zaczerwi kółeczko czerwiu i są na nim mateczniki na obrzeżach niczym ratunkowe i matki już nie ma w ulu są to przyczyny chorobowe matek jest to temat dość rozległy
gdyż matkę można kupić już chorą zawirusowaną lub mieć chorobę już w rodzinie poprzez karmicielki matka zostaje zainfekowana czasami zdąży znieść parę jaj i ginie (umiera ) widziałem taki przypadek gdzie pszczelarz sam nie mógł się nadziwić na 20 matek poddanych 14 znikło w przeciągu 3 tygodni w rodzinach pozostał tylko czerw na 1-3 ramkach i mateczniki

Autor:  slawecki67 [ 24 marca 2011, 00:19 - czw ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Przyczyn cichej wymiany też jest kilka
Jedna podstawowa to starość i kończące się jej nasienie pszczoły to wiedzą i zmuszają ją do zaczerwienia matecznika a nawet dwóch w pewnym odstępie czasu
wtedy nigdy nie usuną matki wcześniej nim jedna z młodych nie podejmie czerwienia a czasami się zdarza że czerwią stara i młoda nawet we dwie potrafią zimować wiosną jak się ma szczęście można starą znaleźć bo dopiero ją wyprowadzą

W jednej rodzinie mam sztucznie unasiennioną matkę Bcf z 2007 roku i jej córkę(naturalnie unasiennioną) z 2008 roku.Trzy sezony sobie wspólnie koegzystują (czerwią,zimują).I sam jestem ciekaw ,czy i tą zimę obie przeżyły? :?:
UPRzejmie pozdrawiam
Sławek Lewkowicz

Autor:  krzysglo [ 24 marca 2011, 01:07 - czw ]
Tytuł: 

slawecki67 pisze:
BoCiAnK pisze:
Przyczyn cichej wymiany też jest kilka
Jedna podstawowa to starość i kończące się jej nasienie pszczoły to wiedzą i zmuszają ją do zaczerwienia matecznika a nawet dwóch w pewnym odstępie czasu
wtedy nigdy nie usuną matki wcześniej nim jedna z młodych nie podejmie czerwienia a czasami się zdarza że czerwią stara i młoda nawet we dwie potrafią zimować wiosną jak się ma szczęście można starą znaleźć bo dopiero ją wyprowadzą

W jednej rodzinie mam sztucznie unasiennioną matkę Bcf z 2007 roku i jej córkę(naturalnie unasiennioną) z 2008 roku.Trzy sezony sobie wspólnie koegzystują (czerwią,zimują).I sam jestem ciekaw ,czy i tą zimę obie przeżyły? :?:
UPRzejmie pozdrawiam
Sławek Lewkowicz

A kłąb zimowy zawiązują jeden ? czy dwa ?

Autor:  slawecki67 [ 24 marca 2011, 19:08 - czw ]
Tytuł: 

Przy zimowli na ciasnych gniazdach ,jaką stosuję,myślę,że jeden.Ale nigdy nie sprawdzałem. ;-)
UPRzejmie pozdrawiam
Sławek Lewkowicz

Autor:  górski_pszczelarz [ 24 marca 2011, 19:27 - czw ]
Tytuł: 

a u mnie coś dziwnego w jednej rodzinie się stało. Dziś przeglądałem ul jest czerw kryty oraz otwarty i znalazłem matecznik!! już zasklepiony i drugi wybudowany na tym mateczniku przyklejony do niego. Nie wiem naprawdę co się stało, bo przeglądając rodzinę i matkę jest wszystko w porządku. Warrozy nie ma bo były wszystkie leczone odpowiednio. Chorób innych też nie zauważyłem. Zastanawiam się nad jedną rzeczą. Matkę wymieniłem około 10 września. Także może dopiero teraz wystąpił konflikt między linią matki a linią pszczół. No ale w połowie marca! Zerwałem matecznik i nie wiem co dalej robić z tą rodziną. Może ktoś miał kiedyś podobny przypadek, bo mi się nigdy coś takiego nie zdarzyło.

Autor:  swiwojtek [ 24 marca 2011, 19:31 - czw ]
Tytuł: 

Wymieniłeś na jaką, kiedy miała lot godowy może jakoś źle unasienniona i teraz cicha wymiana.

Autor:  górski_pszczelarz [ 24 marca 2011, 19:46 - czw ]
Tytuł: 

wymieniłem na unasienioną naturalnie. Jest to kortówka od pani Wilde. Matka pięknie równo czerwi. Wcześniej w tym ulu była matka rasy car Dobra.

Autor:  Cordovan [ 24 marca 2011, 19:57 - czw ]
Tytuł: 

A czy pszczoła się wymieniła całkowicie na te po kortówce?

edytowałem po napisaniu postu przez Andrzeja:

Nie doczytałem dokładnie wcześniejszego twojego postu, teraz przeczytałem i muszę zgodzić się z Andrzejem. ;-)

Autor:  AndrzejW [ 24 marca 2011, 20:02 - czw ]
Tytuł: 

Skoro matka została wymieniona około 10 września to raczej została pszczoła zimowa, skoro pięknie czerwi i na "oko" wydaje ci się że z nią wszystko ok, nie kuleje, ma wszystkie nogi i wygląda ładnie to pewnie stara pszczoła próbuje przeprowadzić małą rewolucję. Pilnuj aż pojawi się więcej młodej pszczoły i wszystko powinno wrócić do normy.

Autor:  górski_pszczelarz [ 24 marca 2011, 20:32 - czw ]
Tytuł: 

No właśnie tak samo jak ty Andrzeju myślę. Bo starej pszczoły jeszcze pochodzącej od wcześniejszej matki na pewno jest w ulu jeszcze ponad 60-70%. No ale dziwne że dopiero teraz matecznik budują, a we wrześniu jak się mateczka rozczerwiła to niby było wszystko w porządku. Znowu muszę przeszacować wiedzę o pszczołach:D. Oczywiście ul będe obserwował baczniej aby się upewnić czy to jest powodem wybudowania matecznika.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/