FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 04 maja 2024, 12:28 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
Post: 22 lutego 2009, 19:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
Wędrówka z pszczołami ma zazwyczaj podłoże ekonomiczne, ale może zdarzyć się że jesteśmy zmuszenie wywieść pszczoły z innych względów, choć by nawet uciążliwy sąsiad- zdarza się to sporadycznie ale nie wieżę żeby z tych „innych względów” jakaś cześć pszczelarzy nie była zmuszona do zmiany miejsca stacjonowania. Postarałam się tu zamieścić własne przemyślenia, co do przygotowania wędrówki, jaki i samego transportu.
Nie od dziś wiadomo ze tylko silne rodziny i właściwie przygotowane do zimowli dadzą na to na czym nam najbardziej zależy czyli na miodzie oraz pyłku. Więc mamy już pierwszy wniosek że przygotowania zaczynamy już w roku poprzedzającym wędrówkę. Kolejnym równie ważnym punktem jest właściwy start rodziny na wiosnę. Tu należało by zacytować liczne publikacje jak i posty na forum aby podawać pokarmy białkowe, zadbać o właściwe stosunki cieplne w gnieździe itp…
Znużmy że mamy to już za sobą i szykujemy się do wywozu. Podstawowym warunkiem dobrego transportu jest zapewnienie odpowiedniej wentylacji oraz zabezpieczenie przed pognieceniem pszczół. Aby zapobiec podnieceniu pszczół podczas transportu można stosować ramka hoffmanowskie, lub odstępniki w zwykłych ramkach. Ale co zrobić gdy nie mamy ani tego ani tego? Pozostaje nam w sposób przemyślany zapakować pszczoły. Przez „sposób przemyślany” rozumiem dopasowanie ułożenia ula do warunków transportu. Jeśli transportujemy po drogach nie wyboistych ramka ustawiamy zgodnie z kierunkiem jazdy. Zapobiegnie to gnieceniu pszczół przy hamowaniu i ruszaniu, natomiast gdy ciągniemy przyczepę z pszczołami przez pola łąki problemem nie jest ruszanie i hamowanie a przechylanie na wybojach- w takim wypadku rozsądniejsze będzie ułożenie prostopadle do kierunku jazdy. Zalecane jest również nie wyłączanie silnika podczas załadunku i rozładunku przyczepy- podobno uspokaja to pszczoły, wiele osób wędrujących to potwierdza więc chyba coś w tym jest. Zaprasza osoby wędrujące do zamieszczania swoich spostrzeżeń, bo ja to tylko tak tylko zebrałem to co czytałem i wiem od rozmowy z innymi pszczelarzami sam na razie nie wędruje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2009, 20:42 - ndz 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 18:53 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wentylacja to podstawa. Bardzo dobrym rozwiązaniem są osiatkowane dennice, a przy dłuższym niz 3-3,5h jazdy trasporcie konieczne są osiatkowane powałki i ramka suszu z woda(spriskiwaczem do bielizny natryskujemy pustą ramkę wodą i dajemy do ula).
Przy trasach dłuższych korzystniej jest przewozić w nocy lub nad ranem(jest chłodniej, jet też mniejszy ruch na drogach).
Warto mieć też wóz pilotujący/asekurujący przy dużych transportach, jak nam samochód nawali to ratuje sytułacje, ale zdarzają się i takie sytuacje, że gdzieś na odludziu załadowany ulami ugrzężnie w polu i wtedy bez drugiego wozu klapa.
Podstawową sprawą jest odpowiednie zamocowanie ładunku i nie piętrowanie lekkich uli bez solidnego spięcia pasami, bo na ostrych zakretach pogubimy co nieco...:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2009, 23:30 - ndz 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Jeśli masz Pawle tylko kilka rodzin opłaca się wędrować z pszczołami w korzystne lata możesz zwiększyć wydajność 3-4 krotnie w stosunku do rodzin w pasiece stacjonarnej ja jeżdżę z pszczołami dość dużo, zaczynam od wywozu na wierzby następnie rzepak akacja i gryka niektóre linie pszczół potrafiły przynieść po 90 kg miodu i jak tu nie prowadzić gospodarki wędrownej. Nie ma problemu przewozić kilka rodzin ale 100 czy 200 to już wyzwanie tym bardziej że rzepak jeszcze kwitnie a akacja już się bieli,problemów jest trochę ale wszystko można dotrzeć. podstawą wędrówki jest wentylacja szczelny lekki ul ramka hoffmana czy odstępniki [początkowo woziłem bez - horror] dobra droga pożytek i ktoś do pomocy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2009, 10:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
a jak wygląd sprawa ze "znikaniem pszczół"? nie mam na myśli CCD a 2-nożne pasożyty ? :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2009, 14:57 - pn 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 18:53 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Te pasożyty niestety to najczściej "pszczelarze" dlatego warto poznać okolice i okolicznych posiadaczy, ale zasadniczą sprawą jest dobra lokalizacja pod okiem gospodarza/rolnika.
Fajnym rozwiązaniem jest współpraca dwóch lub kilku pszczelarzy w wywożeniu i transporcie oraz doglądaniu pasiek można sobie to bardzo sprawnie zorganizaować.
Równie ważne są kontakty z lokalnymi kołami, ale łowieckimi, bo na pszczelarzy to bym radził uważać. Taki łowczy jak się z nim dobrze pogada i odpowiednio miodkiem pitnym podleje to nam sam będzie wskazywał nailepsze miejsca i jeszcze wskarze uczciwych gospodarzy, u których warto wstawić pszczółki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2009, 16:32 - pn 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
szczera prawda

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 października 2010, 00:18 - sob 

Rejestracja: 07 lutego 2010, 17:10 - ndz
Posty: 11
Lokalizacja: północ
Jak ze strony formalnej wygląda sprawa wędrówki z pszczołami w pawilonie - barakowozie? Jakie ów pojazd musi posiadać pozwolenia? Jak szanowni forumowicze radzicie sobie z takim sposobem gospodarowania?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 października 2010, 05:18 - sob 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Oprócz odpowiednich ramek i wentylacji,
przykręcam(wkrętarką) na całej długości listewkę-zapobiega to nadmiernemu ruszaniu się ramek(robimy to co najmniej 1 dzień wcześniej.
Na wylotek zasuwki(przy małej odległości można zatkać nawet gąbką lub trawą).
W dniu wywozu nic nie grzebiemy aby były spokojniejsze przy załadunku.
Przy dłuższej trasie nie zakładamy przed transportem węzy-bo się osunie.
Przyczepka obowiązkowo resorowana miękka i lepiej samochodem(nie szarpie tak jak ciągnikiem).
Kiedyś obowiązywało świadectwo zdrowia pasieki.
Obowiązywało i jest zalecane uzgadnianie z Kołami Pszczelarzy-aby nie wchodzić nikomu w paradę.
Uzgodnienie z właścicielem działki-to podstawowy obowiązek i zwrócić uwagę aby nie było w pobliżu pastwisk, dróg często używanych, ścieżek itp itd.
Ważne aby w czasie transportu ule się nie rozszczelniły. :nonono:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 października 2010, 19:59 - sob 

Rejestracja: 07 lutego 2010, 17:10 - ndz
Posty: 11
Lokalizacja: północ
Dzięki Kazik. A jak wygląda sprawa formalna z pojazdem ( chodzi o barakowóz )?
Rejestracja , dopuszczenie do ruchu, OC . Pytałem w kilku miejscach i nie uzyskałem żadnych konkretnych odpowiedzi. Może tutaj ktoś coś wie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 października 2010, 20:11 - sob 

Rejestracja: 26 września 2010, 01:38 - ndz
Posty: 136
Lokalizacja: Warszawa
Truteń pisze:
a przy dłuższym niz 3-3,5h jazdy trasporcie konieczne są osiatkowane powałki i ramka suszu z woda(spriskiwaczem do bielizny natryskujemy pustą ramkę wodą i dajemy do ula).

Nie prowadzę wędrówek, raz tylko przewoziłem pasiekę z miejsca na miejsce, ale czytałem, że to o czym pisała Ostrowska, żeby wkładać tą ramkę z wodą, jest nie metodyczne, bo ma teoretycznie przy parowaniu zmniejszać temperaturę w ulu, ale w efekcie większa wilgotność szybciej doprowadza do przegrzania, to jak to w końcu jest?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 października 2010, 21:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Wojtek100,
Cytuj:
bo ma teoretycznie przy parowaniu zmniejszać temperaturę w ulu, ale w efekcie większa wilgotność szybciej doprowadza do przegrzania, to jak to w końcu jest

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.Żadnych ramek z wodą.Ja wędruje w sezonie na pozytki 3 krotnie.Teraz mam dennice osiatkowane także przy wędrówce jest pełna wentylacja od dołu.Jak nie miałem. To zamiast wylotka dawałem na całej długości siatkę i też było dobrze. Możesz pozdejmować daszki i zamiast powałki dac od góry siatkę (na całej powierzchni) i też bedzie dobrze. Podstawa to sobie wszystko wcześniej przygotować tak żeby pszczoły jak najkrócej były zamknięte.,Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2010, 05:22 - ndz 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Wojtek100
Sam sobie odpowiedziałes na temat pojazdu.
Formalnie wszystko co porusza sie po drogach publicznych podlega prawu o ruchu drgowym.
Barakowóz czy przyczepa do przewozu uli(na ogół wydłużona,poszerzona)podlega badaniu technicznemu i ubezpieczeniu OC-tak jak przyczepka campingowa, czy samochodowa.
Praktyka jednak jest troszkę inna;przewoziłem różnymi wynalazkami i nigdy mnie nie zaczepiali-ale to było tylko na terenie powiatu. :nonono:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2010, 20:40 - ndz 
mendalinho pisze:
[b].Ja wędruje w sezonie na pozytki 3 krotnie.Teraz mam dennice osiatkowane także przy wędrówce jest pełna wentylacja od dołu.Jak nie miałem. To zamiast wylotka dawałem na całej długości siatkę i też było dobrze.


Każdy Ma swoje metody
Ja zaś nie mam ani dennic osiatkowanych ani powałek przewożę ule tu i tam ale mam jedną metodę która się mi sprawdziła w 100 %
Wylot osiatkowany lub grzebień z pilśni , na gniazdo kładę pusty pół korpus z z osiatkowanym wylotem na przegonkę a na to pełne nawet z miodem pszczoły które na skutek podniesienia temp opuszczają gniazdo maja gdzie siąść w pustym pół korpusie
po przyjeździe i ustawieniu uli na drugi dzień wycofuję pół korpus i jest Ok stan pierwotny ula


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 października 2010, 23:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
BoCiAnK pisze:
Wylot osiatkowany lub grzebień z pilśni , na gniazdo kładę pusty pół korpus z z osiatkowanym wylotem na przegonkę a na to pełne nawet z miodem pszczoły które na skutek podniesienia temp opuszczają gniazdo maja gdzie siąść w pustym pół korpusie
po przyjeździe i ustawieniu uli na drugi dzień wycofuję pół korpus i jest Ok stan pierwotny ula


jak dla mnie dużo niepotrzebnej roboty jest jak się robi "po staremu" a nie chodzi w tym wszystkim żeby się narobić... ja miałem w tym roku okazje wieźć odkłady na odległość ponad 200km... całe przygotowanie do transportu ograniczyło się do zamknięcia wylotka (za pomoca odwrócenia belczki) wyciągnięcia zasówki (dennica osiatkowana) na koniec wszystko zostało spięte pasami i w droge... jechały na przyczepie nieamortyzowanej (a wiadomo jakie sa polskie drogi ) zalczyły też przesiadkę do osobówki; moje wnioski z transportu: mimo ze ule bezfelcowe ani jeden sie nie rozsunął, wszystkie ramki pozostały w tej samej pozycji co były i żadna sie nie oberawła (zasługa obniżonej ramki), ani jedna pszczoła się nie wydostała (miałem już kilka razy okazje wozić pszczoły w ulach styropianowych i cholery zawsze znajdywały jakąś szparę mimo że ule w 100% robione fabrycznie), miałem wrażenie że mógłbym je tak wozić i wozić a im i tak nic nie będzie :rolf: tak wiec panowie zima idzie trza klepać dennice osiatkowane bo to naprawdę pomaga przy wędrówkach :uśmiech: a wszystko po to żeby żyło się nam lepiej :oczko: a jesli chodzi o transport na bliskie odległosci to mozna zamknąc i na głucho i nic im nie bedzie (pod warunkiem ze w nocy albo wczesnie rano wieziemy a dwa procedura musi przebiegać sprawnie)

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2010, 20:36 - wt 
kudlaty pisze:

jak dla mnie dużo niepotrzebnej roboty jest jak się robi "po staremu" a nie chodzi w tym wszystkim żeby się narobić... ja miałem w tym roku okazje wieźć odkłady na odległość ponad 200km...


Odkład to nie rodzina produkcyjna odkład można zamknąć na 3 dni przed transportem objechać ile się żyw podoba i nic mu nie będzie
Z rodzina mi jest ciut inaczej a jeszcze jak zwozisz rodziny z pożytku gdzie podniesienie temp przez pszczoły może doprowadzić że przywieziesz ale korpus pszczół zalanych miodem i druty w ramkach jest to nie zbyt ciekawy widok


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2012, 14:23 - ndz 

Rejestracja: 22 stycznia 2012, 12:00 - ndz
Posty: 1
Ule na jakich gospodaruję: nadstawkowe
Witam serdeczni mam takie pytanie jeśli byś mógł mi odpowiedzieć. Musze przewieź pszczoły 10 uli na odległość 150 km czy to realne jest w jaki sposób aby się nic nie stało pszczołom.Wiem o podstawach transportu pszczół że najlepiej ok 4 rano, muszą mieć dobrą wentylacje szczelnie zamknięte ule i tak dalej ale mi chodzi o takie lepsze wskazówki jeśli może mi ktoś doradzić z góry dziękuje i pozdrawiam Marcin :cold:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2012, 14:57 - ndz 

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 22:25 - śr
Posty: 172
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
ja wiozłem w zeszyłym roku na wiosne 6 rodzin w ulach dadanta 250 km zatkałem wylotki mokrą gąbką późnym wieczorem załadowałem na mojego tranzita i w droge przyjechałem w nocy koło pierwszej ,nie miałem siły ich rozładować już wiec zrobiłem to rano nic pszczołom nie było nie zauwarzyłem żadnej pszczoły martwej

_________________
http://pasiekawiktoria.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2012, 18:36 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
marcin07 wystartuj rano lub późnym wieczorem po zakończeniu lotów (bo chyba nie myślisz o przewożeniu ich teraz :?: :shock: ), zabezpiecz wylotki przed wychodzeniem pszczół oraz korpusy przed rozszczelnieniem i zapewnij jak najlepszą wentylację i to właściwie wszystko, spokojnie dojedziesz nawet gdyby to było 300 km, pszczoły jeśli zabezpieczysz je przed zaparzeniem dobrze znoszą podróże.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2012, 18:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
marcin07 pisze:
Witam serdeczni mam takie pytanie jeśli byś mógł mi odpowiedzieć. Musze przewieź pszczoły 10 uli na odległość 150 km czy to realne jest w jaki sposób aby się nic nie stało pszczołom.Wiem o podstawach transportu pszczół że najlepiej ok 4 rano, muszą mieć dobrą wentylacje szczelnie zamknięte ule i tak dalej ale mi chodzi o takie lepsze wskazówki jeśli może mi ktoś doradzić z góry dziękuje i pozdrawiam Marcin :cold:

Zależy kiedy będziesz te ule przewoził. Jaka będzie tęperatura w tym dniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 19:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Witam .
Mam pytanie do pszczelarzy wędrujących.Czy zawsze ustawiacie ule na przyczepie w sposób zalecany przez literaturę,a więc tak by ramki były równolegle do kierunku jazdy?Pytam ,bo ustawiając w ten sposób zmieszczę na przyczepce 6 uli,a ustawiając prostopadle do kierunku jazdy wejdzie 8.Większa część drogi po asfalcie.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 19:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
emka24 pisze:
Mam pytanie do pszczelarzy wędrujących.Czy zawsze ustawiacie ule na przyczepie w sposób zalecany przez literaturę,a więc tak by ramki były równolegle do kierunku jazdy?Pytam ,bo ustawiając w ten sposób zmieszczę na przyczepce 6 uli,a ustawiając prostopadle do kierunku jazdy wejdzie 8.Większa część drogi po asfalcie.
ja mam zawsze odwrotnie jak sie w szumachera nie bedziesz bawił to dowieziesz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 19:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Dzięki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 10:27 - wt 

Rejestracja: 21 marca 2012, 11:09 - śr
Posty: 142
Lokalizacja: Oława
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, Langstrot
sali pisze:
emka24 pisze:
Mam pytanie do pszczelarzy wędrujących.Czy zawsze ustawiacie ule na przyczepie w sposób zalecany przez literaturę,a więc tak by ramki były równolegle do kierunku jazdy?Pytam ,bo ustawiając w ten sposób zmieszczę na przyczepce 6 uli,a ustawiając prostopadle do kierunku jazdy wejdzie 8.Większa część drogi po asfalcie.
ja mam zawsze odwrotnie jak sie w szumachera nie bedziesz bawił to dowieziesz


ja czasem tak aby weszło kilak wiecej, to wciskam jak si eda

_________________
Kochać, to co się uwielbia!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 11:04 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Pakuj jak ci wygodnie, ja czasem jak się nie mieszczą to wsadzam do samochodu na siedzenia i do bagażnika i jest dobrze...tylko trzeba uważaaać bo w razie kraksy..... :tasak:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji