FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 07:28 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
Post: 19 czerwca 2011, 23:14 - ndz 

Rejestracja: 05 stycznia 2011, 11:01 - śr
Posty: 18
Lokalizacja: Stalowa Wola
Witam, mam pytanko do Kolegów

Chciałem wywieść pszczoły na pożytek (gryka) na odległość około 2km od pasieki i zastanawiam się czy nie będą się wracać na stare miejsce. Będę wdzięczny za szybka odpowiedź. Dzięki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 czerwca 2011, 00:25 - pn 

Rejestracja: 03 marca 2011, 04:19 - czw
Posty: 173
Lokalizacja: Szczecinek
Rysiu dwa kilometry to zasięg lotu zbieraczek, polecą na tą grykę ale przybytek w ulu będziesz mieć malutki. Proponuję wczesnym rankiem wywieźć pszczoły 3-4 km od pasieki w przeciwną stronę gryki, zostawić ją na dzień dwa i następnie powtórzyć to i zawieźć pszczółki na grykę. Jeśli rolnik nie robi oprysków to postaw ule na skraju gryki wylotkiem do wschodu bo gryka nektaruje we wczesnych godzinach aż do południa (pamiętaj żeby robić to rano lub późnym wieczorem kiedy zbieraczki będą w ulu bo z miodu będzie lipa). Jedno moje spostrzeżenie, jeśli wywozisz tylko część uli na grykę to pamiętaj aby zadbać o siłę rodziny a mianowicie, Przykładowo gryka kwitnie 1 lipca to od innych rodzin odbierz czerw kryty i wstaw do rodzin produkcyjnych a z rodzin produkcyjnych odbierz czerw nie zasklepiony i daj do rodzin stojących na pasieczysku. Czerw powinieneś wstawić na wygryzieniu dwa tygodnie wcześniej ponieważ 2tygodniowa pszczoła zaczyna wylatywać z ula po wziątek. Ogranicz matkę w czerwieniu aby pszczoły nie musiały zajmować się karmieniem larw a przerabianiem nektaru. Uważaj na wandalizm i złośliwość innych ludzi, najlepiej jak byś miał stały nadzór nad ulami. Ja w tym roku wróciłem z rzepaku bez nadstawek. Ktoś je sobie przywłaszczył :wnerw:. Pozdrawiam Krzysiek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 czerwca 2011, 06:45 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
2 km to jest już spora odległość. Postaw po przeciwnej stronie pola względem obecnej lokalizacji i będzie OK. Jak masz wątpliwości to zostaw na pasieczysku jakiś odkład albo słabszą rodzinę aby pszczoły które ewentualnie wrócą miały gdzie wejść. Ja od kilku lat przewożę pszczoły na lipę na odległość około 2-2,5 km i nie widzę aby wracały.
Tylko pośpiesz się nim gryka zakwitnie, bo jak ją znajdą wylatując z tego miejsca co teraz stoją to część pszczół będzie wracała.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 czerwca 2011, 07:20 - pn 

Rejestracja: 05 stycznia 2011, 11:01 - śr
Posty: 18
Lokalizacja: Stalowa Wola
Witam
Dziękuje Kolegom za odpowiedź. Niestety gryka już zakwitła więc zapewne już ja znalazły. W tym wypadku pozostaje mi chyba tylko skorzystać z rady Krzysia. Tylko czy dzień lub dwa wystarczą aby pszczoły zapomniały o starym miejscu? Zastanawiam sie też czy jest sens to robić teraz gdy gryka już kwitnie, czy pszczoły zdążą coś jeszcze przynieść?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 czerwca 2011, 07:45 - pn 

Rejestracja: 10 lutego 2011, 12:34 - czw
Posty: 266
Lokalizacja: G Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski
1 dzień wystarczy choć pewniej jest 2 dni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 czerwca 2011, 08:18 - pn 

Rejestracja: 03 marca 2011, 04:19 - czw
Posty: 173
Lokalizacja: Szczecinek
Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie 3-4 dni padał deszcz, jutro ma być słońce, warunki w sam raz dla gryki wilgoć a potem słońce i ciepłe noce. Jak masz silne rodziny to nie zastanawiaj się, chociaż ja w tamtym roku miałem 3h gryki i dosłownie nic a nic nie nektarowała. Ale kto nie ryzykuje ten niema tym bardziej że masz pod samym nosem :)

_________________
Pozdrawiam Krzysiek :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2011, 09:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1152
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
rysio-61 pisze:
Witam, mam pytanko do Kolegów

Chciałem wywieść pszczoły na pożytek (gryka) na odległość około 2km od pasieki i zastanawiam się czy nie będą się wracać na stare miejsce. Będę wdzięczny za szybka odpowiedź. Dzięki


Jak masz 2 km. od pasieki ,to nawet niepróbój wywoźć ,to byłby Twój jeden z większych błędów. Doleca na spokojnie i nanoszą,niech tylko nektaruje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 czerwca 2011, 12:07 - pn 

Rejestracja: 03 marca 2011, 04:19 - czw
Posty: 173
Lokalizacja: Szczecinek
qq myślę żę niemasz racji ponieważ 2km to sporo jak chce mieć miodek. Zgadzam się jak by miał 500 metrów to masz rację, ale można zadbać o to wywożąc pszczoły gdzieś na 1-2 dni a potem postawić po przeciwnej stronie gryki ule tak żeby nie miały do swojej macierzystej pasieki 2km a np 3-4 km. A jeśli zostawi tak ja mam to bedzie mieć g*wno z miodu ;) Takie jest moje zdanie, może się mylę więc mnie poprawcie ;)

_________________
Pozdrawiam Krzysiek :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 czerwca 2011, 18:50 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1152
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Krzysiek. Ja akurat mam coroku z wiosny ten sam kłopocik czyli pola rzepaku w odległości ok 2-3 km od pasieki i ani mysle podwozić ule ,pszczoły same leca i noszą miód ,rekordzistki miały po ok 30l z ula .Także zrobisz jak uważasz ale nadal nieradzę tego robić .Ale i tak zrobisz w/g własnego uznania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 czerwca 2011, 22:14 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
niestety gryka to nie rzepak, a szkoda...

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 00:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Witam, jestem nowy na forum ale chciałbym się zorientować i zapoznać z rozwiązaniami większych fachowców odemnie odnośnie transportu pszczół na większe odległości a mianowicie około 250 km w kwestii wirowania miodu bo od przyszłego roku chciałbym zacząć jeździć z moimi pszczółkami. Konkretnie chodzi mi o to czy miodobranie organizować w miejscu pożytku i wozić ze sobą wirówkę czy wymieniać korpusy na te z suchymi ramkami a zapełnione do m. zamieszkania i dopiero wracać po ule bo transport pełnych uli wiąże się z dość dużą masą przyczepki a planuje mianowicie wozić 12 wlkp bądź ostrowskiej więc może to trochę ważyć...:D

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 00:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
suzuki pisze:
odnośnie transportu pszczół na większe odległości a mianowicie około 250 km

Przy takiej odległości w gre wchodzi tylko wirowanie w miejscu stacjonowania pasiek.Zorganizuj jakiś szczelny namiot(może ktoś ci udostępni jakies pomieszczenie niedaleko stacjonowania pasieki), wirówka, beczka lub odstajniki. I się kręci.Hej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 19:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Z ludźmi nie zawsze można się dogadać...a namiot to nie wiem czy dobry pomysł bo po 1 upał po drugie rabunek chyba żeby korpusy w auto i rozbic go gdzięś jakieś 2 km chociaż od uli i szybkie wirowanko w beczki. Stosował ktoś wirowanie w namiocie??

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 20:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
suzuki pisze:
planuje mianowicie wozić 12 wlkp bądź ostrowskiej więc może to trochę ważyć...

Dla 12 uli nie opłaca się organizować obwoźnego miodobrania.
suzuki pisze:
transport pełnych uli wiąże się z dość dużą masą przyczepki

Nie transportuje się uli z pełnymi nadstawkami.W/g mnie przy tylu ulach
najlepiej wymieniać nadstawki .Ule z pustymi nadstawkami przewozić na następne pożytki,a pełne nadstawki po przewiezieniu do domu wirować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 21:13 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
TYLKO wchodzi w grę odległość 20 km około , a z innej beczki to do transportu styropianowe wlkp czy drewniane biorąc pod uwagę transport z odwirowanym korpusem? mógłby mi ktoś przybliżyć lub dokładnie określić wagę pustego ula tego typu składającego się z dennicy osiatkowanej gniazda korpusu i półnadstawki z góry dzięki.:D

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2012, 22:30 - sob 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
suzuki pisze:
TYLKO wchodzi w grę odległość 20 km około , a z innej beczki to do transportu styropianowe wlkp czy drewniane biorąc pod uwagę transport z odwirowanym korpusem? mógłby mi ktoś przybliżyć lub dokładnie określić wagę pustego ula tego typu składającego się z dennicy osiatkowanej gniazda korpusu i półnadstawki z góry dzięki.:D

Jak 20 km to wozić nadstawki (osobno nie na ulach) do siebie tam gdzie masz pracownię/mieszkasz (wyżej pisałeś o 250 km stąd zaproponowano Ci namiot). Styropianowe są lżejsze, niektórzy uważają że mniej trwałe niż drewniane, ale wielu sobie chwali pracując z nimi latami (i wożąc). Waga zależy od producenta (materiał-drewno, styropian, gr. ścianek, ocieplany czy jednościenny) - sprawdź tam gdzie zamierzasz kupić - albo zobacz w nagłówku budowa uli - temat ul wielkopolski - chyba tam niektórzy podawali wagę korpusów, które wykonali (dla orientacji), albo wrzuć w wyszukiwarkę na forum.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2012, 10:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
jarekab pisze:
suzuki pisze:
TYLKO wchodzi w grę odległość 20 km około , a z innej beczki to do transportu styropianowe wlkp czy drewniane biorąc pod uwagę transport z odwirowanym korpusem? mógłby mi ktoś przybliżyć lub dokładnie określić wagę pustego ula tego typu składającego się z dennicy osiatkowanej gniazda korpusu i półnadstawki z góry dzięki.:D

Jak 20 km to wozić nadstawki (osobno nie na ulach) do siebie tam gdzie masz pracownię/mieszkasz (wyżej pisałeś o 250 km stąd zaproponowano Ci namiot). Styropianowe są lżejsze, niektórzy uważają że mniej trwałe niż drewniane, ale wielu sobie chwali pracując z nimi latami (i wożąc). Waga zależy od producenta (materiał-drewno, styropian, gr. ścianek, ocieplany czy jednościenny) - sprawdź tam gdzie zamierzasz kupić - albo zobacz w nagłówku budowa uli - temat ul wielkopolski - chyba tam niektórzy podawali wagę korpusów, które wykonali (dla orientacji), albo wrzuć w wyszukiwarkę na forum.

znaczy 200 km jedno zero mi nie wskoczyło wiec przy 200 km raczej tylko wirowanko na miejscu :P

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2012, 12:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
suzuki pisze:
znaczy 200 km jedno zero mi nie wskoczyło wiec przy 200 km raczej tylko wirowanko na miejscu

Czy sprzęt do wirowania miodu sam pojedzie te 200 km.Musisz policzyć co ci się bardziej opłaca,zawieźć sprzęt do wirowania i przywieźć go z miodem odebranym do domu-czy zawieźć puste nadstawki wymienić i przywieźć pełne do wirowania w domu.
Wytłumacz twoją decyzję o wywożeniu na takie odległości,z czego ten pożytek ,że pokryje koszty jego pozyskania(chyba ,że to miód manuka).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2012, 17:21 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 listopada 2012, 17:00 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Lidzbark Warm.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
hehe około 200 bo u nas na mazurach to tylko rzepaki a woził bym na facelie i wrzos głównie na lipe też by sie przydało ale lipe to mam już bliżej troche

_________________
Nie dokuczaj pszczole, bo żądłem ukole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji