maniek1 pisze:
Noszę się z zamiarem zbudowania kilku uli korpusowych. Wg dostępnych na forach pszczelarskich i tam opisywanych sposobów np.
http://www.pszczelarstwo.neostrada.pl/budowa_ula.htm Mam pytania do praktyków. Czy po zbiciu ramy dolnej i górnej deseczkami od wewnątrz a w czasie obijania zewnętrznej powłoki można by po przybiciu dwóch, trzech deseczek, wolną przestrzeń upychać słomą itd. Po przybiciu dalszych dalej upychać słomą. I w ten sposób ocieplić korpus? Tym sposobem myślę, że każda słoma nadawałaby się jako wypełniacz. Oczywiście chodzi mi o słomę kombajnowaną, chociaż perfekcjoniści mogli by używać słomy prostej przycinanej na wymiar i upychanej. Wspomnę tu również o trzcinie, która mogła by być tu zastosowana /upychana/. Myślę, że siła w rękach wystarczająca była by do ubicia słomy.
Przecież tej słomy nie potrzeba sznurować, drutować.
Pytanie drugie. Słoma jakich zbóż jest najodpowiedniejsza?. Osobiście skłaniam się ku owsianej która moim zdaniem najlepiej pochłania wilgoć.
Pytanie trzecie. Do czego ewentualnie można by zastosować skrzyneczki po owocach, takie od sklepikarzy?. One są wykonane z cieniutkich listewek drewnianych 2-3 mm.
Co do pierwszego pytania kolegi to myślę że dwie deseczki wystarczą a z drugiej strony dać listwę (na pewno kolega posiada jakieś odpadki
) dalej układać i ugniatać
słomę jak już będzie dobrze ugnieciona to dobić deseczki i na koniec listewkę odjąć i z drugiej strony to samo. Jeśli kolega ma dostęp do trzciny to też myślę że będzie dobra.
Najlepsza to słoma żytnia/pszenżytnia jeśli dobrze pamiętam.
A skrzyneczki wykorzystuje do lekkich zatworów, jako prowadnice do wsuwanych wiek rojnic, mniejsze kawałki czasem służą za podkładki czy "zaślepki" do otworów w rojnicach. etc. Trójkąty narożne wykorzystuję jako uchwyty do korpusów bądż wkładki wylotowe z zabezpieczeniem antygryzoniowym.
Generalnie zastosowań tego materiału jest dużo.
Pozdrawiam Psepscółek.