FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Tarcica - ceny
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=67&t=18067
Strona 1 z 1

Autor:  Marcinek [ 18 lipca 2016, 23:25 - pn ]
Tytuł:  Tarcica - ceny

Mam pytanie - ile trzeba zapłacić w tartaku za deski 1cal, 2 cale, 3 cale? (sosna, świerk, dąb, inne do budowy ula).
Zadaje Wam to pytanie ponieważ nie mam zielonego pojęcia ile dać za deski a nie chcę przepłacać. Jeśli znacie takie ceny - podawajcie też rejony Polski z jakich te ceny znacie.
Mnie interesuje najbardziej rejon Lubelszczyzny - okolice Ryk, Puław, Lublina, Garwolina.
Proszę o podpowiedzi.

Autor:  emka24 [ 19 lipca 2016, 06:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Dołączę się-wie ktoś może jakie są dzisiaj promocje w biedronce?

Autor:  mendalinho [ 19 lipca 2016, 08:49 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek pisze:
Mam pytanie - ile trzeba zapłacić w tartaku za deski 1cal, 2 cale, 3 cale? (sosna, świerk, dąb, inne do budowy ula).

Kolego telefon w rękę i dzwoń.
Wybierz najlepszą ofertę(nie znaczy najtańszą) i kupuj.
zachowujesz się tak jakby każdy chciał cie naciągnąć.

Nikt ci po kosztach drewna nie sprzeda.
pozdrawiam

Autor:  Dominikkuchniak [ 19 lipca 2016, 08:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Najtaniej kupisz deski szalunkowe po jakiejs budowie

Autor:  Marcinek [ 19 lipca 2016, 09:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Próbuje przekalkulować czy warto kupować drzewo w tartaku czy też we własnym zakresie ciąć ze swojego lasu i wieść dna tartak.

emka24 pisze:
Dołączę się-wie ktoś może jakie są dzisiaj promocje w biedronce?

Masz - przyda się: http://www.wydawajdobrze.com/biedronka- ... cgodOAQOig :mrgreen:

mendalinho pisze:
Kolego telefon w rękę i dzwoń.
Wybierz najlepszą ofertę(nie znaczy najtańszą) i kupuj.
zachowujesz się tak jakby każdy chciał cie naciągnąć.

Nikt ci po kosztach drewna nie sprzeda.

To kiepski pomysł.
Zdziwisz się - jakieś 5-6 lat temu kupiłem tarcicę od Państwowych Lasów - za 150 zł za m3. :D Jednak leśniczy się zmienił i teraz zatrudnili żyda / szkota. :mrgreen: Patrzy ile mu w prywatnej kieszeni przybywa dukatów. Ot, łapówkarz.

Autor:  kudlaty [ 19 lipca 2016, 09:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

jeśli deski kosztują poniżej 500zł/m3 to są na 100% z posuszu
ceny ładnej szalówki z której coś wytniesz to ok 550zł/m3
deski z części odziomkowej to wydatek w okolicach 650-700zł/m3 ceny netto
niestety dobry materiał sporo kosztuje ostatnio kupywałem większą partie drewna i cena loco skład wyszła w okolicy 700zł/m3 wszystko z Vatem ale kupywałem samą 3 klasę grubości czyli średnica środkowa liczona bez kory powyżej 35cm, większość to deski w okolicach 60cm szerokośći a takie cuda nie są spotykane na tartakach do tego transport, przetarcie, mój czas, sztaplowanie i zrobiło sie z tego grubo ponad 800zł/m3 bo m3 w kłodzie nie równa się m3 desek ale mam to co chce a przy tych średnicach odpady są minimalne dlatego warto do tego świadomość że nikt mnie w konia nie zrobił
jak czarodzieje z Limanowej gdzie z 3,2m3 wyczarowali 4m3 na aucie, dechy z oflisem i lokatorami bo posusz

na dęba raczej cię nie stać bo tu ceny są w okolicach 1600m3 desek,
choć mam kilka m3 towaru i mam zamiar robić z tego płozy do dennic które powinny być niezniszczalne

Autor:  Marcinek [ 19 lipca 2016, 10:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

kudlaty, dzięki.
Mam swój las - spory las - jednak mocno się zastanawiam czy warto - to cała logistyka - leśniczy w gminie, ścięcie, ciągnik z turem i załadunek (wywleczenie drzewa z lasu - paskudna sprawa) a potem zasuwanie 8 km do tartaku - potem cięcie i załadunek pociętego drewna - przewóz powrotny i rozładunek oraz układanie na przekładkach. Cały dzień zaangażowania 2-3 osób (ja w tym udziału nie biorę).

Dla tego zastanawiałem sie co warto. Do wycinki mam jeszcze czas- wrzesień, październik - wcześniej mi nie dadzą asygnaty.

A tak na marginesie - zakładając że deska ma 15 cm szerokości (2,5 cm - 1 cal grubości) długości 3 metrów - ile to m3 ??????

Autor:  Tadeusz 1 [ 19 lipca 2016, 11:00 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

:) 0,0112 m3

Autor:  Dominikkuchniak [ 19 lipca 2016, 11:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

A napisz moze jakie masz plany co do tych desek. Co chcesz zrobic i jaka ilosc. Jaka masz pasieke?

Autor:  Marcinek [ 19 lipca 2016, 14:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Tadeusz 1 pisze:
:) 0,0112 m3

hihihihih - podałeś wynik a ja teraz kombinuje jak to policzyłeś - będzie mi to pomocne przy ewentualnym zakupie tarcicy.

Autor:  Marcinek [ 19 lipca 2016, 15:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Dominikkuchniak pisze:
A napisz moze jakie masz plany co do tych desek. Co chcesz zrobic i jaka ilosc. Jaka masz pasieke?


Jakby Ci to napisać? Chyba będzie najlepiej jak to zobaczysz. :pl:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Tadeusz 1 [ 19 lipca 2016, 15:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek,
0,15 x 0,025 x 3 = 0,0112 m3 :D
Jeśli nie będziesz miał wszystkich desek jednakowej długości to mogą przyjąć jedną średnią długość.
Jeśli deski będą ułożone bez przekładek o równej szerokości warstwy to po prostu mierzysz szerokość x wysokość x długość (wszystko w jednakowych jednostkach mb).

Autor:  Marcinek [ 19 lipca 2016, 15:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Dzięki. Wielkie dzięki.
Oczywiście doszedłem do tego ale kalkulatorek mi się zagotował. ;)

Cieszy mnie to, że taka decha to zaledwie 3,5 zł. 100 desek 3 metrowych - 350 zł.

Chyba mniej uciążliwe będzie kupienie a nie upraszanie się rolników którzy też się cenią - niech sobie dalej siedzą z piwem pod sklepem GS. :)

Autor:  tczkast [ 19 lipca 2016, 15:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek pisze:
hihihihih - podałeś wynik a ja teraz kombinuje jak to policzyłeś - będzie mi to pomocne przy ewentualnym zakupie tarcicy.


Tutaj masz dokładny kalkulator drewna

Pozdrawiam tczkast

Autor:  Marcinek [ 19 lipca 2016, 17:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Trzymajcie mnie bo ......

http://www.drewpoltorun.pl/cennik,249,l1.html

Autor:  kudlaty [ 19 lipca 2016, 17:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek,

ceny rynkowe nie ma się co bulserwować :mrgreen:
zobacz na cennik drewna loco skład tylko najpierw usiądź, patrz kłoda klasa B-C klasa grubości 2-3
http://www.andrychow.katowice.lasy.gov. ... -02-02.pdf
i pomyśl że to trzeba jeszcze przewieść (netto 30-40zł/m3 ) przetrzeć (netto ok 80zł/m3 zależy co chcesz) obrzynać (netto ok 50zł/m3), transport na docelowe miesce (znowu netto 30-40/m3), sztaplowanie, suszenie na powietrzu gratis (czekasz min 12 miesięcy dla desek) komorowe netto ok 200zł do m3, no i licz uzysk z m3 kłody ok 70% docelowo desek, wychodzi cena z kosmosu co nie???
więc żeby cena była lepsza tartaki kupują materiał najniższej możliwej jakości i z tego coś rzeźbią żeby zarobić, mają niby trochę lepsze ceny przy zakupach na umowy ale trzeba brać w tysiącach m3 żeby się opłaciło
jeśli nie zależy ci na super materiale np na produkcje uli jednościennych to kompletnie gra nie warta świeczki bo taniej i szybciej kupić gotowe deski ile by nie kosztowały

do remontu tych rupieci kup boazerię albo deski króciaki czyli odpad desek do długości 3m cena 300-350zł/m3

Autor:  Marcinek [ 19 lipca 2016, 18:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

kudlaty, ze swojego drzewa to jeszcze dochodzi - 50 -100 zł dla leśniczego aby dał plastykowy kawałek asygnaty i tyłka nie ruszał za biurka.
Potem jeszcze odpady po cięciu na tartaku - deskę trzeba jakoś obciąć, do tego jeszcze przed składowaniem trzeba to okorować.

Ceny fakt - zabijające.
Do remontu tych uli potrzebuję jednak desek 1 cal.
Fakt - można poszukać tych odpadów - po 1, 2 metry. Musze sie koło tego zakręcić. Może jutro zrobię jakiś rekonesans.
Ciekaw jestem jak ceny mają się po wsiach.

Autor:  jino2 [ 19 lipca 2016, 18:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

kiedyś w składzie bud widziałem deski podbiciowe (1,25mm) i na nich się skup. chyba że masz płótno w kieszeni.

Autor:  JM [ 23 lipca 2016, 22:02 - sob ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek pisze:
Próbuje przekalkulować czy warto kupować drzewo w tartaku czy też we własnym zakresie ciąć ze swojego lasu i wieść dna tartak.

Marcinek, aby tego dokonać, wpierw trzeba mieć ten las, a nie tylko konfabulować.
Bo jak widzę, że od razu po odblokowaniu Ci konta znów zachowujesz się jak troll na forum.
Najlepiej będzie jak własnoręcznie przetrzesz sobie drewno z tego swojego lasu tym swoim Prexerem z tarczą Dedra, które to sprzęty tak nachalnie swego czasu zachwalałeś.

Tymczasem ja puki co, po raz pierwszy na tym forum włączam opcję niewidzenia pewnych postów.

Autor:  sylwek000 [ 23 lipca 2016, 22:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

JM pisze:
Marcinek, aby tego dokonać, wpierw trzeba mieć ten las, a nie tylko konfabulować.
Bo jak widzę, że od razu po odblokowaniu Ci konta znów zachowujesz się jak troll na forum.
Najlepiej będzie jak własnoręcznie przetrzesz sobie drewno z tego swojego lasu tym swoim Prexerem z tarczą Dedra, które to sprzęty tak nachalnie swego czasu zachwalałeś.
Tak popieram,może śnił mu się ten las :P Jedź na wieś dadzą Ci darmo :haha:

Autor:  Marcinek [ 26 lipca 2016, 01:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Może jakieś przeprosiny - czy pokrój CARIWANA? Pomówić i udać, że nic się nie stało? Eeeeee to tylko lekko ponad 2ha. :)

Może niedowiarki chcą Mapki z ARiMR?
Najgorsze jest to, że "koledzy" - praktycznie zawsze "trolują" - dla czego ? Nie wiem - może podłość to drugie imię.

Obrazek

Autor:  Marcinek [ 26 lipca 2016, 02:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

JM pisze:
Najlepiej będzie jak własnoręcznie przetrzesz sobie drewno z tego swojego lasu tym swoim Prexerem z tarczą Dedra, które to sprzęty tak nachalnie swego czasu zachwalałeś.


JM - umiesz czytać ze zrozumieniem? Zachwalałem - jeśli tak można powiedzieć - piły DERDY - jednak do małej maszynki - do większych i tu pisałem ! że oczywiście tarcze powinny być odpowiednio mocniejsze - prawie profesjonalne.
Ja na swoim Prexer - zrobiłem kupę roboty - też to pokazywałem i na to nie zwróciłeś uwagi. Teraz niestety zdrowie nie pozwala heblować teraz zrobiłem się wygodniejszy i zakupiona została DYMA-8. Mam też inne plany - na większą robótkę - duuuuuużo większą ale czas wykaże co z tego wyjdzie.
JM- przestań wreszcie atakować - nie zachowuj się jak "tetryk" - najpierw pomyśl a potem napisz.

Autor:  Bartek11 [ 26 lipca 2016, 06:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek, nie przejmuj się i rób swoje. Bardzo ciekawie piszesz i fajnie się to czyta ale widocznie towarzystwu wzajemnej adoracji to przeszkadza.

Autor:  ja-lec [ 26 lipca 2016, 07:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Bartek11, Zgadzam się z Tobą, czytając posty kol.Marcinek, po prostu puszczają wszystkie zwieracze i można się p.....ć ze śmiechu.

Autor:  Marcinek [ 26 lipca 2016, 11:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

ja-lec pisze:
Bartek11, Zgadzam się z Tobą, czytając posty kol.Marcinek, po prostu puszczają wszystkie zwieracze i można się p.....ć ze śmiechu.


Podesłać jakieś pampersy? Na NFZ - dostaniesz 60 sztuk w niższej cenie. Im będziesz mnie mniej czytał to wystarczy. :haha: :haha:
http://www.tena.pl/kobiety/centrum-info ... fundacje1/
Niestety nie odstąpię swoich - wykorzystuję wszystkie a nawet muszę dokupić. :D

Autor:  Tadek 11 [ 11 października 2016, 18:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek forum to jest forum czyli takie targowisko , i jak zapytasz wszystkich na targowisku , to Ci każdy powie inną narrację , większość się zupełnie nie zna na temacie , ale oczywiście może coś powiedzieć , bo ma do tego prawo. I teraz Twoją rolą jest znalezienie kogoś kto się zna na temacie i tylko tych pytać. Pozostali to będą czepiali się słówek czy wypowiedzi wyrwanych z kontekstu i szkoda gadać. Jak by co to pisz na PW na stolarstwie to akurat się znam. Chyba że bawi Ciebie z nimi wymiana poglądów i robisz to celowo ?
Pozdrawiam
Tadek

Autor:  Marcinek [ 11 października 2016, 19:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Tadek 11 pisze:
Chyba że bawi Ciebie z nimi wymiana poglądów i robisz to celowo ?

Aaaaaa wiesz - czasami mnie to bawi a czasem irytuje. Polewkę to my z kobitą mamy jak próbują przyczepić się do każdego słowa albo wyrywać wypowiedzi z kontekstu i nawet nie zaznaczając, że to są części całego zdania.

Temat który minie interesuje - szczególnie kiedy chcę coś zrozumieć - natłok dezinformacyjny bardzo przeszkadza. Ale tak bywa.

Tadek 11 pisze:
Jak by co to pisz na PW na stolarstwie to akurat się znam.

Aaaaaaaaaaaa chętnie skorzystam. :) Dzięki.

Wracając do tematu - u mnie sprawa drewna się rozwiązała i udało mi się posłać 5 drzew do tartaku - teraz sobie odpoczywa.
To co wydałem i to co będę miał - naprawdę wyszła dobra cena.

Ceny transportu z lasu do tartaku (ok 4 - 5 km) wahały się od 300 zł (ten co mi wykonał aczkolwiek to był ostatecznie handel wymienny) do 800 zł. :evil:


Aczkolwiek mam pewna zagwozdkę - drzewo ma obecnie na sobie korę - z tego co pamiętam (jak kilka lat temu przywoziłem drzewo i deski) - brat siekiera zdejmował korę i tak dopiero przkładał mi te deski.
Czy teraz jak leży na tartaku - może leżeć z korą? a korę zdjąć po cięciu?

Autor:  kudlaty [ 11 października 2016, 22:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek pisze:
Wracając do tematu - u mnie sprawa drewna się rozwiązała i udało mi się posłać 5 drzew do tartaku - teraz sobie odpoczywa.
To co wydałem i to co będę miał - naprawdę wyszła dobra cena.

Ceny transportu z lasu do tartaku (ok 4 - 5 km) wahały się od 300 zł (ten co mi wykonał aczkolwiek to był ostatecznie handel wymienny) do 800 zł.


Aczkolwiek mam pewna zagwozdkę - drzewo ma obecnie na sobie korę - z tego co pamiętam (jak kilka lat temu przywoziłem drzewo i deski) - brat siekiera zdejmował korę i tak dopiero przkładał mi te deski.
Czy teraz jak leży na tartaku - może leżeć z korą? a korę zdjąć po cięciu?


dzisiaj oglądałem drewno wystawione do przetargu i tam też sośnie dali odpocząć w wodzie i korze stały od ubiegłego roku, myślałem że coś kupie a tu został kornik i grzyb w gratisie, tak się marnuje pieniądze w państwowych instytucjach i tu nie pisze o kilku kubikach tylko kilku tysiącach bo nikt nie miał czasu zorganizować przetargu wcześniej...

jeśli masz wgl to drewno to jeśli to sosna i w korze sobie odpoczywała :mrgreen: na 90 procent będzie sinizna

Autor:  Marcinek [ 11 października 2016, 23:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

kudlaty pisze:
jeśli masz wgl to drewno to jeśli to sosna i w korze sobie odpoczywała :mrgreen: na 90 procent będzie sinizna


Nie wiem jak co niektórych przekonać bo już mam troszkę tego dość. Może napisz mi jak mam Ci to udowodnić - bo już wrzucałem ile mam tego lasu a niektórzy ciągle coś dogryzają - to robi się nie smaczne. Patrz powyżej - nakaz płatniczy.

Zmartwiłeś mnie tym stwierdzeniem. :(
Leży od niedawna i myślę, że nie będzie to tak wpływało szczególnie jak to tak krótki okres. Mam zamiar dać dyspozycję odnośnie tego co i jak ma być pocięte jednak z tartaku muszę załatwić sobie jakiś transport (co prawda mam osobę która pożyczy mi ciągnik i przyczepę - wóz) jednak muszę też mieć kogoś do załadunku i rozładunku. Mam obecnie bardzo ograniczony czas i nie mogę tam długo przebywa a to może okazać sie czasochłonne - zdejmowanie kory.

Autor:  adamjaku [ 12 października 2016, 05:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Kup lub pożycz kozę.. sama Ci zdejmie :) Pilnować nie trzeba.

Autor:  manio [ 12 października 2016, 07:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek, wybacz , ale sprawiasz wrażenie Ciężkiego Pierdoły co to wszędzie widzi problemy. Załadunek paru desek to dla normalnego mężczyzny żaden problem , a za drobną opłatą znajdziesz drugą parę rąk na miejscu , jeśli będą za długie lub za ciężkie jak na Twoje cherlawe zdrowie.
Do zdejmowania kory wystarczy dobrze zaostrzony szpadel , którym w godzinę ją zerwiesz . Więcej optymizmu i wiary we własne siły też Ci się przyda i to nie tylko w pszczelarstwie . Chyba ,że Twoje posty są prowokacją , która ma nas bawić :shock:
Tylko nie utnij sobie nogi , bo szpadel ma być ostry ( do ostrzenia użyj ręcznej szlifierki z tarczą do szlifowania lub stacjonarnej do ostrzenia narzędzi )
v-ce pierdoła manio
:haha:

Autor:  BoCiAnK [ 12 października 2016, 08:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek pisze:
to może okazać sie czasochłonne - zdejmowanie kory.


Kory się nie zdejmuje przy schnięciu sama odpada :wink:

Autor:  Marcinek [ 12 października 2016, 10:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

manio pisze:
Marcinek, wybacz , ale sprawiasz wrażenie Ciężkiego Pierdoły co to wszędzie widzi problemy.

I tu wywaliłeś w sedno sprawy. Niestety zjada mnie i to niejednokrotnie moja zawodowa perfekcja. Zawsze wszystko musi być przemyślane. wszystko wyrysowane, i niestety często włącza mi się komplikator. :(

manio pisze:
... jeśli będą za długie lub za ciężkie jak na Twoje cherlawe zdrowie.

Niestety - nawet 5 kilo to dla mnie za dużo. :(

manio pisze:
Załadunek paru desek to dla normalnego mężczyzny żaden problem ...

Paru????? :shock: To co policzył (na oko) ten z tartaku to mi 5 -6 metrów wyszło. :shock: :shock: Ścięte 5 drzew i do tartaku zawiezione w 10 kawałkach po 8 - 10 m. Nie umiem tego liczyć jednak ten co wiózł to też powiedział, ze tego może być tyle bo ledwo mu weszło. Jednak na tym świstku co dostałem od leśniczego - w podsumowaniu napisał mi (jeśli dobrze pamiętam - 2,6 m kw. (czemu tak? - nie wiem :shock: ) - dokument jest w tartaku).

manio pisze:
... a za drobną opłatą znajdziesz drugą parę rąk na miejscu...

Już to opisałem jednak napiszę jeszcze jedno zdarzenie.
Jak padły te drzewa to pod sklepem zaproponowałem, ze te gałęzie jak odetną to mogą zabierać (a są grube). Nikt się nie chciał tego podjąć - lepiej aby dupsko marzło w zimie i lepiej piwo pić.
Gałęzie odciął człowiek od transportu i zostały w lesie - znowu pod sklep jednak i teraz sytuacja taka sama - postawić flaszkę mogę i z nimi pogadać.
Jednak wpadłem na pomysł (kobita podpowiedziała) - spotkałem żonę jednego z tych pijaczków i powiedziałem, ze oddam za free - pogoniła mu "kota" i na trzeci dzień wszystko zniknęło z lasu (aczkolwiek igliwie zostało ułożone na kupy).
Są tak leniwi, że przy nich ślimak to stworzenie stworzone do wyścigów. :haha: manio, - dzięki za podpowiedź z tym szpadlem.
BoCiAnK pisze:
Kory się nie zdejmuje przy schnięciu sama odpada :wink:

już to przerobiłem - deski z dziurkami i aż trzeszczy w nich a i pszczoły murarki w tym ciągle grasują wynosząc ten biały pył.
Przynajmniej z tych desek taki pożytek. :D :D :D

Autor:  kudlaty [ 12 października 2016, 13:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

co do samego przecierania to polecam każdemu być osobiście przy całej procedurze a drewno oznaczać i numerować najpóźniej w chwili rozładunku pomoże to uniknąć wielu "nieporozumień" z taką patologią jak na tartakach to sie jeszcze nigdzie nie spotkałem, dobrze wiedzieć ile się towaru ma chociażby z tego względu że za transport i przetarcie płaci się od m3

sprawa jest banalnie prosta
mierzysz kłodę z długości, następnie średnicę w połowie długości
podstawiasz do wzoru i gotowe

3,14 x promień do kwadratu x długość kłody

Autor:  Marcinek [ 12 października 2016, 14:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

kudlaty pisze:
3,14 x promień do kwadratu x długość kłody

Dzięki. :)

kudlaty pisze:
co do samego przecierania to polecam każdemu być osobiście przy całej procedurze a drewno oznaczać i numerować najpóźniej w chwili rozładunku pomoże to uniknąć wielu "nieporozumień" z taką patologią jak na tartakach to sie jeszcze nigdzie nie spotkałem, ...


A tu akurat nie mam problemów - to taki tartak który człowiek odziedziczył po ojcu i tnie kiedy się do niego ktoś zgłosi. Ten tartak wygląda raczej na muzeum niż na pracujące ustrojstwo. Czysto jakby w szpitalu i z podłogi można jeść.
Inny tartak jest koło Ryk - jednak facet też uczciwy - ale przerób to mają niesamowity. Tu wygląda całkowicie inaczej - bród i syf i wszędzie błoto. :(

Autor:  manio [ 12 października 2016, 19:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Marcinek pisze:
zjada mnie i to niejednokrotnie moja zawodowa perfekcja

to jest raczej megalomania :) ( napisane jest : pierwsze pycha )
Marcinek pisze:
Niestety - nawet 5 kilo to dla mnie za dużo. :(

z taką "parą" to poszukaj lżejszego hobby. Polecam zbieranie znaczków z tematyką pszczelarską żeby nawiązać do ambrozji, choć ładny zbiór może też ładnie ważyć.
W każdym tartaku jest widlak i paru pracujących ludzi , normalny właściciel też czuje się w obowiązku pomóc w załadunku swoich wyrobów. Chyba nie masz żadnego doświadczenia w pracy z ludźmi skoro szukasz pracowników pod sklepem. W tym daleko Ci do perfekcji :P . Niedługo się przekonasz ,że z takim zaangażowaniem i podejściem do sprawy , najlepiej , najtaniej i najpewniej będzie kupić gotowe ule lub zlecić je stolarzowi. Z pewnością będą wymiarowe i proste :) W trybie , który obrałeś trzeba mieć dobre narzędzia ,a dobrze też lubić i znać się na tej robocie. Perfekcyjnie . Inaczej to się tylko udręczysz i narobisz drewna ( drzewo ,jak piszesz o drewnie to to co rośnie w lesie) opałowego zamiast uli. Uważaj na palce żeby ich perfekcyjnie nie poucinać w okolicach łokci.
Życzę sukcesów :mrgreen:

Autor:  wiesiek33 [ 12 października 2016, 20:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

manio pisze:
Uważaj na palce żeby ich perfekcyjnie nie poucinać w okolicach łokci.
Zawsze można poprawić (wyrównać ).

Autor:  henry650 [ 12 października 2016, 20:10 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Jak dawałem kloce na tartak to ten pan z lasu mi przywiuzł przetarł oraz zaladowal do domu juz sam wiozlem ,jak pisza po wyzej ma widlaka a i z niego kawal chlopa ,ale nie za dlugo trzymaj go w klocu bo to pewnie sosna a jak przetrze to tez zaraz koruj i przekadaj bo moj jeden klocek troche z adlugo lezakowal a pozniej jeszcze jak bylo przetarte leza na wozie i wlało i niektore deski posinialy troche


henry

Autor:  manio [ 12 października 2016, 20:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Stolarskie fachowca można poznać jak zamawia piwo i przed tym chciałem ostrzegać. Nie znam stolarza z kompletem paluszków, a Marcinek nie sprawia wrażenia doświadczonego stolarza. Lepiej żeby nie stał przed wyborem : palce albo ule ?

Autor:  manio [ 12 października 2016, 20:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

bez urazu oczywiście :thank:

Autor:  wiesiek33 [ 12 października 2016, 20:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

manio pisze:
Lepiej żeby nie stał przed wyborem : palce albo ule ?

To jeszcze nie tragedia , kolega popychał deskę brzuchem no i nie ma kolegi ! deskę odbiło poszła śledziona i nie tylko.

Autor:  Marcinek [ 12 października 2016, 22:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

manio pisze:
z taką "parą" to poszukaj lżejszego hobby

eeeee dla tego wybrałem WZ. Z tym sobie radzę. :)
manio pisze:
Chyba nie masz żadnego doświadczenia w pracy z ludźmi skoro szukasz pracowników pod sklepem. W tym daleko Ci do perfekcji :P

Wręcz przeciwnie.
Jednak to lenie i wałkonie. Wolą poleżeć na trawie i osączyć piwo.
Ci co są naprawdę pracowici - jadą lub już wyjechali do Warszawy. To dziura jakiej mało. Tu nawet ludzie porzucili gospodarstwa i uciekli - ziemia słaba.

Właśnie dla tego mam dłuuuuugo pożytki - wszystko rośnie aż samo nie padnie. ;)

manio pisze:
W każdym tartaku jest widlak i paru pracujących ludzi

Nie - on tam jest sam - do nakładania ma taka szynę z podnośnikiem a odbiór to w ściskach po przetarciu i trzeba sobie zabrać - zaraz idzie nowy klocek. :)
manio pisze:
Niedługo się przekonasz ,że z takim zaangażowaniem i podejściem do sprawy , najlepiej , najtaniej i najpewniej będzie kupić gotowe ule lub zlecić je stolarzowi.

Ja lubię dłubać - mam jeszcze dwa do naprawy i się zejdzie - natomiast to jakoś sobie poradzę. Wszystko powolutku i pomalutku.
Wszystko w swoim czasie.
Maszynę też chyba nie mam złej - DYMA-8 - sobie poradzi. :)

Autor:  Marcinek [ 14 października 2016, 09:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Tarcica - ceny

Całkowicie przez przypadek znalazłem fotkę na której widać w tle - poskręcane deski (leżą na górze ułożonego stosu). Widać jak dostały w tyłek -

Obrazek

Użycie jej jako całości - niestety - odpada ale z tego wycinam kawałki i idą na jakieś listewki czy inne małe elementy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/