FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Formatówki holzmanna
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=67&t=20851
Strona 1 z 1

Autor:  Marcin [ 08 lutego 2018, 22:39 - czw ]
Tytuł:  Formatówki holzmanna

Witam
Użytkuje ktoś może taką formatówkę TS 315VF-2000 ?
Lub w ogóle jakieś formatówki holzmanna ?

Autor:  Tadek 11 [ 08 lutego 2018, 23:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Pszczelarstwo jest raczej niszową dziedziną wśród stolarzy i jeżeli chcesz opinii o jakimś modelu piły to raczej szukaj na forach tematycznych jak
http://forum.domidrewno.pl/pily-36/holz ... ich-klony/
Pozdrawiam
Tadek

Autor:  KNIEJA [ 09 lutego 2018, 11:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

https://youtu.be/Obos4PAwUeo

Autor:  Marcin [ 10 lutego 2018, 11:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

KNIEJA pisze:
https://youtu.be/Obos4PAwUeo


Feldera fajny sprzęt ale dosyć drogi a używkę ciężko trafić.

Autor:  Marcin [ 10 lutego 2018, 11:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Tadek 11 pisze:
Pszczelarstwo jest raczej niszową dziedziną wśród stolarzy i jeżeli chcesz opinii o jakimś modelu piły to raczej szukaj na forach tematycznych jak
http://forum.domidrewno.pl/pily-36/holz ... ich-klony/
Pozdrawiam
Tadek


Nie chodziło mi o stolarzy tylko pszczelarzy :).
Przecież jak ktoś ma duże pasieki ,to wiele elementów czy nawet uli wykonuje sam i takie narzędzia w perspektywie paru lat się zwracają .

Autor:  kudlaty [ 10 lutego 2018, 12:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

marcinku, nie czytuje twoich postów ale musisz jeszcze pamiętać ze takie maszynki ważą w okolicach 1T, nie sa zbyt mobilne do tego po rozłożeniu musisz mieć z 3m miejsca przed piłą za piłą z lewej strony i prawej podobnie choć z prawej można się ograniczyć do maxymalnych wymiarów z szerokości jakie będziesz docinał z praktyki mogę powiedzieć że więcej jak 60cm nie ma potrzeby docinać przy ulach, czyli jeśli się chce pracować pod dachem to na taką zabawkę trzeba mieć z 40m2 żeby to mialo jakiś sens,
co do holzmanówi i innych manów niemiecko brzmiących nazw to z daleka o od tego szajsu, mi wystarczy że mam od nich odciąg ktory wcale nie był tani ani najtańszy ale żeby go opisać musiałbym użyć niezbyt fachowego słownictwa za to ktore można często usłyszeć pod sklepem

z pozdrowieniami niedoszły doktor nauk ścisłych, specjalista od wszystkiego chodzący w gumowcach skromny jak zwykle Stanisław

Autor:  Marcin [ 10 lutego 2018, 12:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

kudlaty pisze:
marcinku, nie czytuje twoich postów ale musisz jeszcze pamiętać ze takie maszynki ważą w okolicach 1T, nie sa zbyt mobilne do tego po rozłożeniu musisz mieć z 3m miejsca przed piłą za piłą z lewej strony i prawej podobnie choć z prawej można się ograniczyć do maxymalnych wymiarów z szerokości jakie będziesz docinał z praktyki mogę powiedzieć że więcej jak 60cm nie ma potrzeby docinać przy ulach, czyli jeśli się chce pracować pod dachem to na taką zabawkę trzeba mieć z 40m2 żeby to mialo jakiś sens,
co do holzmanówi i innych manów niemiecko brzmiących nazw to z daleka o od tego szajsu, mi wystarczy że mam od nich odciąg ktory wcale nie był tani ani najtańszy ale żeby go opisać musiałbym użyć niezbyt fachowego słownictwa za to ktore można często usłyszeć pod sklepem

z pozdrowieniami niedoszły doktor nauk ścisłych, specjalista od wszystkiego chodzący w gumowcach skromny jak zwykle Stanisław



Przecież nie ma przymusu czytania moich postów :).
Ja czytam wszystko ale się nie muszę ze wszystkim zgadzać.
Co do wagi maszynek , to może podziel przez 2 z hakiem. Miejsca też nie musi być 40 m2 , choć dysponuje większym i też pod dachem.
Więc nie wiem czemu uważasz ,że nikt prócz Ciebie nie posiada wyobraźni ..... :)
Co do Holzmanna ..... nie wiem dlaczego twierdzisz ,na podstawie nieudanego wyciągu ,że i pilarka będzie do dupy ?
Czasami jedno urządzenie się udaje ,a inne nie tej samej marki .
Choć może masz racje ......

Autor:  KNIEJA [ 10 lutego 2018, 12:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

http://allegro.pl/mocna-pila-tarczowa-f ... 52056.html

Dla pszczelarza majsterkowicza wystarczy coś takiego . Można przestawić i da się dużo rzeczy wykonać . Widziałem u stolarzy gorsze maszyny , co trudno je nazwać formatówkami i działają poprawnie .
W tej cenie można znaleźć wiele maszyn .
Kudlaty ma rację , profesjonalna maszyna to duże pomieszczenie i w tedy trzeba robić coś dla kolegów .

Autor:  Krzyżak [ 10 lutego 2018, 13:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

KNIEJA pisze:
Widziałem u stolarzy gorsze maszyny


Bo każdy stolarz Ci powie, że to ręce robią a nie maszyna.
Jak ręce nie umieją to żadna najwspanialsza maszyna nie pomoże :)

Autor:  kudlaty [ 10 lutego 2018, 14:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

KNIEJA pisze:
Kudlaty ma rację , profesjonalna maszyna to duże pomieszczenie i w tedy trzeba robić coś dla kolegów .

do tego profesjonalna maszyna kosztuje naście jeśli nie dziesiąt tysięcy i nie ogranicza się do jednego silnika i wszelkie bajery są do pracy a nie podziwiania,
mam znajomego stolarza i wiem na czym robi czyli bez szaleństw, wiem też jak robi bo kilka razy usiłował mi robić korpusy ale po tym co wykonywał odnoszę wrażenie że mm i kąty nie są aż tak ważne w pracach które wykonuje dlatego nie mam do niego pretensji czy żali i sam musiałem spiąć poślady i podejśc do tematu, żeby była jasnośc jest dobrym stolarzem i zna się na rzeczy tylko że jak się wykonuje niektóre rzeczy dla budownictwa kilka mm w jedną czy drugą nie stanowi większego problemu
to co KNIEJA, pokazał to szczyt marzeń i wystarczająca maszyna jak dla naszych potrzeb jak dla mnie silnik zbyt mały ale takie piłki służą do rozkroju płyt od święta do święta a tam nie ma jakichś wielkich przekrojów, 4-5kw to dla mnie w sam raz

Autor:  Marcin [ 10 lutego 2018, 22:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

kudlaty pisze:
KNIEJA pisze:
Kudlaty ma rację , profesjonalna maszyna to duże pomieszczenie i w tedy trzeba robić coś dla kolegów .

do tego profesjonalna maszyna kosztuje naście jeśli nie dziesiąt tysięcy i nie ogranicza się do jednego silnika i wszelkie bajery są do pracy a nie podziwiania,
mam znajomego stolarza i wiem na czym robi czyli bez szaleństw, wiem też jak robi bo kilka razy usiłował mi robić korpusy ale po tym co wykonywał odnoszę wrażenie że mm i kąty nie są aż tak ważne w pracach które wykonuje dlatego nie mam do niego pretensji czy żali i sam musiałem spiąć poślady i podejśc do tematu, żeby była jasnośc jest dobrym stolarzem i zna się na rzeczy tylko że jak się wykonuje niektóre rzeczy dla budownictwa kilka mm w jedną czy drugą nie stanowi większego problemu
to co KNIEJA, pokazał to szczyt marzeń i wystarczająca maszyna jak dla naszych potrzeb jak dla mnie silnik zbyt mały ale takie piłki służą do rozkroju płyt od święta do święta a tam nie ma jakichś wielkich przekrojów, 4-5kw to dla mnie w sam raz


Co ile kosztuje, to ja wiem. Nie musisz mnie specjalnie uświadamiać .
Znowu zaczynasz tą swoją filozofie doktorską ...... że nikt prócz Ciebie nic nie wie i nie rozumie :).
A pytanie moje było dosyć proste ....czy ktoś użytkuje holzmanna i może się wypowiedzieć. Nie mam specjalnie czasu teraz , ale jak pojadę do Łysonia ,to sobie obejrzę na miejscu bo w twoich okolicach jest sporo handlarzy tego typu sprzętami.

PS. Najlepiej pochwal się co Ty masz . Zawsze ,to będzie większe rozeznanie ...:)

Autor:  kudlaty [ 10 lutego 2018, 22:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

marcinku niestety muszę cie zawieść na holzmana mnie nie stać dlatego tyle jadu, zawiści z mej strony do tego nie mam hangaru gdzie można takie cuś postawić (mowa o czymś lepszym nie holzmanie...)
żeby był dostęp jak trzeba ani też nie widzę potrzeby kupowania takiego czegoś żeby od wielkiego dzwona coś dociąć większych wymiarów, mom ino takiego dziada tylko że teraz trochę ją dostosowałem do bieżących potrzeb, dokładnośc do metra :haha: ale jakoś muszę sobie radzić niestety, produkcja też nie nazistowska tylko Polska, podcinaka ni ma :placz: kupi spokojnie w okolicach 5 tys wolę taką jak nową plastikową zabawkę za 7,5 tys z tematu o jaką pytasz, miesiąc temu ciąłem materiał na daszki na całkowicie wysuniętej tarczy coś koło 18cm nawet się nie zająknęła jak cięła elementy o prawie identycznym przekroju i tak ma być a nie silnik 2-3kw w tych nowych zabawkach i się grzeje przy rozcinaniu desek calówek jak się ją przyciśnie bardziej
kup sobie u tych handlarzy z mojej okolicy będziesz miał sprzęt sprawdzony i po remontach wszelakich bo się im nawet z palety nie chce ściągnąć jak siurają sprejem :haha:
teraz dopiero będzie gumioki nosi, stare złomy kupuje, boi się nowego, koniec świata :bezradny:
Obrazek

Autor:  Marcin [ 10 lutego 2018, 23:22 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

kudlaty pisze:
marcinku niestety muszę cie zawieść na holzmana mnie nie stać dlatego tyle jadu, zawiści z mej strony do tego nie mam hangaru gdzie można takie cuś postawić (mowa o czymś lepszym nie holzmanie...)
żeby był dostęp jak trzeba ani też nie widzę potrzeby kupowania takiego czegoś żeby od wielkiego dzwona coś dociąć większych wymiarów, mom ino takiego dziada tylko że teraz trochę ją dostosowałem do bieżących potrzeb, dokładnośc do metra :haha: ale jakoś muszę sobie radzić niestety, produkcja też nie nazistowska tylko Polska, podcinaka ni ma :placz: kupi spokojnie w okolicach 5 tys wolę taką jak nową plastikową zabawkę za 7,5 tys z tematu o jaką pytasz, miesiąc temu ciąłem materiał na daszki na całkowicie wysuniętej tarczy coś koło 18cm nawet się nie zająknęła jak cięła elementy o prawie identycznym przekroju i tak ma być a nie silnik 2-3kw w tych nowych zabawkach i się grzeje przy rozcinaniu desek calówek jak się ją przyciśnie bardziej
kup sobie u tych handlarzy z mojej okolicy będziesz miał sprzęt sprawdzony i po remontach wszelakich bo się im nawet z palety nie chce ściągnąć jak siurają sprejem :haha:
teraz dopiero będzie gumioki nosi, stare złomy kupuje, boi się nowego, koniec świata :bezradny:
Obrazek


Mam do czynienia z handlarzami na codzień i z tym co sprzedają więc uwierz mi ,że potrafię rozpoznać pic ...
Pisząc o nich miałem na myśli pooglądanie takich maszyn w realu a nie na zdjęciu. Co do Holzmanna może ,to i zabawka jak twierdzisz ..... pytałem
tylko dlatego,że nie mam możliwości dotknąć i pooglądać w pobliżu.
Tak to bym nie zakładał tematu.

Autor:  KNIEJA [ 10 lutego 2018, 23:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Masz tu pszczelarza i stolarza .https://youtu.be/scM5VwSFt88?t=368

Autor:  leszczyk [ 11 lutego 2018, 01:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Nie mam formatówki, ale trzy nieco mniejsze maszyny Holzmanna.

Autor:  Tadek 11 [ 11 lutego 2018, 09:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Ale pytałeś o naszą opinię ? Formatówki to raczej dla stolarzy którzy robią meble :D Dla zapobiegliwego pszczelarza to raczej zwykła piła stołowa z przedłużanymi trochę blatami i prowadnicami do około 1 mb i będzie OK. A poza tym jak ktoś ma duże pasieki to przeważnie nie ma czasu na prace w sezonie na piłach :D tylko gania i dogląda pasieki i sprzedaje miód :D
Tej piły o którą pytasz to dla zawodowców stolarzy. Ale jak masz kasiorę to kto bogatemu zabroni :D Mnie też na taką nie stać :(
Pozdrawiam
Tadek

Autor:  Lisek87 [ 11 lutego 2018, 10:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

kudlaty, Maszynę masz bajka, jak dla mnie pierwsza klasa:) No i ten wózek boczny mnie się bardzo podoba. Ja robię na samoróbce pilarko-wyrówniarko-gróbościówce silnik 2.2KW 3 fazy posów gróbościówki 0.5 KW 3fazy. Maszynka nawet się nie zająknie.

Autor:  Marcin [ 11 lutego 2018, 10:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Tadek 11 pisze:
Ale pytałeś o naszą opinię ? Formatówki to raczej dla stolarzy którzy robią meble :D Dla zapobiegliwego pszczelarza to raczej zwykła piła stołowa z przedłużanymi trochę blatami i prowadnicami do około 1 mb i będzie OK. A poza tym jak ktoś ma duże pasieki to przeważnie nie ma czasu na prace w sezonie na piłach :D tylko gania i dogląda pasieki i sprzedaje miód :D
Tej piły o którą pytasz to dla zawodowców stolarzy. Ale jak masz kasiorę to kto bogatemu zabroni :D Mnie też na taką nie stać :(
Pozdrawiam
Tadek


Oj nie przesadzaj już,że to maszyna dla stolarza :).
W sezonie wiadomo, że nikt nie ma czasu się bawić w stolarkę ale w zimie np. tak. Ja mieszkam na wsi, dużo rzeczy do pasieki i nie tylko robię sam
więc dla mnie narzędzia się zwracają po pewnym czasie.

Autor:  Marcin [ 11 lutego 2018, 11:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

KNIEJA pisze:
Masz tu pszczelarza i stolarza .https://youtu.be/scM5VwSFt88?t=368



Dzięki Franciszku ale od Miodka ciężko coś się dowiedzieć.
Pytałem go kiedyś o inne tematy i zero odzewu.
Zresztą Ci youtuberzy zrobili się marketingowcami i przy okazji swojego hobby nieźle zarabiają reklamując różnego rodzaju rzeczy.

Autor:  Marcin [ 11 lutego 2018, 11:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

leszczyk pisze:
Nie mam formatówki, ale trzy nieco mniejsze maszyny Holzmanna.


Pochwal się co masz i jak się sprawuje :)

PS. To co pokazał Kudłaty ,to porządna maszyna. Kiedyś mój ojciec
miał podobną jak zajmował się rękodziełem ale sprzedał z 20 lat temu.

Autor:  bo lubię [ 11 lutego 2018, 11:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Jeżeli masz coś robić dla siebie do pasieki i do domu to sama krajzega mało ,mimo że bardzo fajna ,to i tak będziesz zmuszony z korzystania z usług jakiegoś stolarza który posiada inne maszyny wykańczające.Moim zdaniem lepiej kupić jakieś używki taniej ,ale wyrówniarkę i grubościówkę i krajzegę i wtedy będziesz samowystarczalny .Posiadając samą krajzegę jesteś skazany na innych co wstępnie wszystko wyrównają.Szukaj po prywatnych ogłoszeniach ,większa szansa kupienia coś taniej ,ponieważ ci handlarze wiadomo też chcą coś zarobić .Takie moje zdanie

Autor:  andrzejkowalski100 [ 11 lutego 2018, 12:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Tak jak pisze Marcin, jest czas na robienie w drewnie poza sezonem .
Sam tak się realizuję , frajda niesamowita i gdybym posiadał większe możliwości /zaplecze i środki/ to pewnie kupił bym najlepsze z możliwych narzędzia.
Przymierzam się ostatnio do gier liczbowych :haha: aby zrealizować swoje marzenia w tym zakresie.
Coś tam z narzędzi posiadam i parę uli w swoim życiu wykonałem i innych
przedmiotów dla pełnego zrozumienia kilka zdjęć ostatnich moich wypocin.
ul demonstracyjny:
Obrazek
skrzynka pasieczna:

Obrazek

taboret:
Obrazek
podarowałem go koledze z okazji urodzin.

Nie mam się za wielkiego zawodowca ale coś tam już potrafię sklecić.
Trzeba wypełnić lukę / okres oczekiwania na sezon/ i wykorzystać ten czas pożytecznie.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  leszczyk [ 11 lutego 2018, 12:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Cytuj:
Pochwal się co masz i jak się sprawuje

1. Pilarko-frezarka 200 - tarcza 254mm, mało stołu przed piłą (mi nie przeszkadza), podnoszenie piły ma gwint tylko 8mm (smar+trociny=awaria), słabo zbiera trociny w górnej osłonie piły, prowadnice OK, frezarka OK, reszta OK.
2. Wyrówniarko-grubościówka 305 - długość noży 30cm, wióra czasem się zapychają tylko przy wyrówniarce, na gwarancji zepsuł się napęd przesuwający drewno w grubościówce, serwis poinformowany, po trzech godzinach przywiozłem naprawioną, błąd fabryczny. Reszta OK. Ma kółka, łatwo przesunąć, załadować na przyczepkę.
3. Odciąg 3000 - zapychało się na wejściu, taka kratka bezpieczeństwa, po usunięciu działa elegancko. Ma kółka.
Do serwisu mam godzinę jazdy. Wszystkie na 400Volt. Sprzęt określę jako dla profesjonalnego amatora. Myślę nad kolejnymi, ale brakuje już miejsca. :rolf:

Autor:  Tadek 11 [ 11 lutego 2018, 15:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Jeżeli na poważnie chcesz się zająć majsterkowaniem w drewnie to powinieneś sobie skompletować takie maszyny które są pod konkretną produkcję ? Nie można mieś wszystkiego :D Jeżeli meble z płyt to formatówka jak najbardziej jest potrzebna. Sam kiedyś przez 10 lat prowadziłem małą stolarnię , ale głównie drzwi , okna , zabudowy, schody itp. Ale mebli z wielkiej płyty raczej nie robiłem :D Chociaż czasami ?
I dla mnie podstawowymi maszynami była grubościówka i frezarka dolnowrzecionowa i szlifierka taśmowa :D
I ja na Twoim miejscu gdybym teraz zaczynał przygodę z drewnem raczej bym pomyślał o grubościówce kosztem tej formatówki jeżeli cięcie płyt nie będzie podstawą :D
Pozdrawiam
Tadek

Autor:  Marcin [ 11 lutego 2018, 16:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

leszczyk pisze:
Cytuj:
Pochwal się co masz i jak się sprawuje

1. Pilarko-frezarka 200 - tarcza 254mm, mało stołu przed piłą (mi nie przeszkadza), podnoszenie piły ma gwint tylko 8mm (smar+trociny=awaria), słabo zbiera trociny w górnej osłonie piły, prowadnice OK, frezarka OK, reszta OK.
2. Wyrówniarko-grubościówka 305 - długość noży 30cm, wióra czasem się zapychają tylko przy wyrówniarce, na gwarancji zepsuł się napęd przesuwający drewno w grubościówce, serwis poinformowany, po trzech godzinach przywiozłem naprawioną, błąd fabryczny. Reszta OK. Ma kółka, łatwo przesunąć, załadować na przyczepkę.
3. Odciąg 3000 - zapychało się na wejściu, taka kratka bezpieczeństwa, po usunięciu działa elegancko. Ma kółka.
Do serwisu mam godzinę jazdy. Wszystkie na 400Volt. Sprzęt określę jako dla profesjonalnego amatora. Myślę nad kolejnymi, ale brakuje już miejsca. :rolf:


A powiedz mi jak z dokładnością w takiej grubościówce czy pilarce ?
Są tam jakieś możliwości regulacji czy wszystko na sztywno ?
Blaty są z żeliwa czy czegoś podobnego ? :)

Autor:  leszczyk [ 11 lutego 2018, 18:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Blaty żeliwne, stabilne, wszystko fabrycznie poustawiane, nie miałem potrzeby regulowania blatów, piła ma też blat blaszany po prawej stronie ale stabilny. Wymiary grubościówki i piły ustawiam z pomocą suwmiarki z dokładnością 0,1 milimetra. Frezarkę dolnowrzecionową jeszcze dokładniej. Prowadnica/culaga piły jest stabilna przy mocowaniu na jednym końcu, można ścisnąć na obu. Szukałem piły ze sztywną prowadnicą. Poza tym wiele elementów bezpieczeństwa pracy.

Autor:  lalux5 [ 11 lutego 2018, 21:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Marcin, Ci handlarze od Bielska , to ceny mają kosmiczne , a sprzęt przywleczony z unni . Jak poszukasz kupisz podobny dużo taniej , tylko się nie napalaj .Nie stwierdzam , że mają tylko,, złomy" , mają fajne maszyny , ale drogo!U nich nie ma okazji.

Autor:  Marcin [ 12 lutego 2018, 00:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

lalux5 pisze:
Marcin, Ci handlarze od Bielska , to ceny mają kosmiczne , a sprzęt przywleczony z unni . Jak poszukasz kupisz podobny dużo taniej , tylko się nie napalaj .Nie stwierdzam , że mają tylko,, złomy" , mają fajne maszyny , ale drogo!U nich nie ma okazji.


Nie napalam się. Tak tylko robię rozeznanie .
Po prostu jak będę w pobliżu ,to chciałem w realu pooglądać i tyle.
Nie potrzebuje na gwałt coś kupić .

Autor:  Marcin [ 12 lutego 2018, 00:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

leszczyk pisze:
Blaty żeliwne, stabilne, wszystko fabrycznie poustawiane, nie miałem potrzeby regulowania blatów, piła ma też blat blaszany po prawej stronie ale stabilny. Wymiary grubościówki i piły ustawiam z pomocą suwmiarki z dokładnością 0,1 milimetra. Frezarkę dolnowrzecionową jeszcze dokładniej. Prowadnica/culaga piły jest stabilna przy mocowaniu na jednym końcu, można ścisnąć na obu. Szukałem piły ze sztywną prowadnicą. Poza tym wiele elementów bezpieczeństwa pracy.


Dzięki za opinię :)

Autor:  kudlaty [ 12 lutego 2018, 10:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

http://allegro.pl/zgrabna-pila-formatow ... ml#thumb/1

Autor:  KNIEJA [ 13 lutego 2018, 23:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Znalazłem jeszcze jednego stolarza /pszczelarza
https://youtu.be/f-uUP4eP1WE?t=112

Autor:  Tadek 11 [ 14 lutego 2018, 11:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Formatówki holzmanna

Na pewno stolarzom jest łatwiej :D ogarnąć pszczelarstwo niż na odwrót :D
Pozdrawiam
Tadek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/