FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
jaki rodzaj desek do budowy ula http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=67&t=4271 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | kamil85 [ 26 lutego 2011, 07:13 - sob ] |
Tytuł: | jaki rodzaj desek do budowy ula |
witam jaki rodzaj desek uwazacie za najlepszy do budowy ula wewnatrz powinno stosowac sie drzewo lisciaste lipa olcha a na zewnatrz uzywaja swierku lub sosny a co sadzicie o topoli na zewnatrz jak i w srodku ? topola jest drzewem lekkim w porownaniu do innych czyli korpusy mogly by byc lekkie przy zastosowaniu topoli co o tym sadzicie wedlug was jaki rodzaj desek powinno sie stosowac |
Autor: | Tazon [ 26 lutego 2011, 09:41 - sob ] |
Tytuł: | |
kamil85 pisze: jaki rodzaj desek uważacie za najlepszy do budowy ula
Drzewo iglaste w wewnątrz i zewnątrz, lipa będzie dobra na ramki a olcha do wędzarni ![]() a co sadzicie o topoli na zewnątrz jak i w srodku ? Nie słyszałem żeby robili ludzie ule z topoli, topola nie jest taka lekka równoważy się z innymi dewami oprócz twardych drzew, co wiem to jest szmaciana i w piecu się bardzo szybko spala. |
Autor: | swiwojtek [ 26 lutego 2011, 10:49 - sob ] |
Tytuł: | |
Tazon pisze: topola nie jest taka lekka równoważy się z innymi dewami oprócz twardych drzew, co wiem to jest szmaciana i w piecu się nie chce palić.
Ile razy mam powtarzać: Piec gazowy jest na gaz a nie na drewno. ![]() Co do topoli to będę z niej robił ule jednościenne w dość bliskiej przyszłości. |
Autor: | mendalinho [ 26 lutego 2011, 10:55 - sob ] |
Tytuł: | |
Tazon pisze: lipa będzie dobra na ramki
Lipa jest idealne na ściany wewnętrzne ula |
Autor: | IMKERTECHNIK [ 26 lutego 2011, 13:36 - sob ] |
Tytuł: | |
Lipy to zostawcie w spokoju niech lepiej sobie rosną jak najdłuzej ![]() |
Autor: | makak [ 26 lutego 2011, 14:07 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja wlasnie zrobilem z topoli jednoscienne korpusy, tak na sprobowanie dwa wymalowalem sadolinem, 2 zostawie niemalowane podobno niemalowana dluzej wytrzymuje. Zobaczymy w praktyce jak to wyjdzie. Dodatkowo jest w miare lekka wiec pewnie i izolacje bedzie miala nienajgorsza(korpus wlp wazy 4,5 kg a z olchy 6kg przy grubosci jakies 27mm) A w piecu pali sie jak papier wiec nie wiem Tazon co to za piec masz moze gazowy to dlatego ![]() |
Autor: | Tazon [ 26 lutego 2011, 17:26 - sob ] |
Tytuł: | |
makak, Chodzi mi o szybkość palenia, ciepła mniej daje trzeba więcej wrzucić jak dębu czy tam buka. Sorki źle napisałem wyżej. |
Autor: | jino2 [ 26 lutego 2011, 18:18 - sob ] |
Tytuł: | |
makak lepiej tą topolowa deskę zaipregnuj, bo jak zmoknie, to potem od słońca strasznie się kreci (tzw. koryta) |
Autor: | marekzborku [ 26 lutego 2011, 19:22 - sob ] |
Tytuł: | |
Witam mam zrobione langstrothy z topoli deska 25 milimetrów pomalowane pokostem oraz z wierzby i lipy moim zdaniem jest to dobry materiał na ule jedyna wada to mniejsza trwałość w stosunku do sosny ale jak sie dobrze zakonserwuje pokostem to równie długowieczne jak sosnowe. poniżej interesujący link można porównać właściwości prawie wszystkich gatunków drewna http://www.itd.poznan.pl/pl/index.php?id=80 Pozdrawiam |
Autor: | jino2 [ 26 lutego 2011, 19:38 - sob ] |
Tytuł: | |
marekzborku kiedyś tam (lata 70) nasadzano topolę włoską, jej liść nie miał tych wcięć. spotkałeś to? |
Autor: | marekzborku [ 26 lutego 2011, 21:13 - sob ] |
Tytuł: | |
Szanowny Kolego Jino Nigdy nie zastanawiałem się nad budową liścia topoli nie wydaje mi się aby miało to zasadnicze znaczenie. mam deski z topoli które rosły przy drodze trzy lata temu zostały wycięte a dzisiaj są z nich langstrothy. wyrzuciłem większe sęki i kleiłem deski. Pozdrawiam |
Autor: | anZag [ 26 lutego 2011, 23:54 - sob ] |
Tytuł: | |
kamil85, Ja od środka stosuję wierzbę, topolę oraz osikę i nie widzę różnicy. Na zewnątrz daje płytę pilśniową twardą 3,2 mm napuszczona pokostem. Jestem z takiego rozwiązania zadowolony. |
Autor: | BoCiAnK [ 27 lutego 2011, 00:13 - ndz ] |
Tytuł: | |
kamil85 pisze: wedlug was jaki rodzaj desek powinno sie stosowac
Suchych , i z drzew Miękkich Nie Gąbczastych bo te bardzo szybko grobieją Drewno lipowe W zmiennych warunkach atmosferycznych i pod wpływem wody trwałość jego drewna jest niska. Stąd też nie nadaje się one na materiał budowlany, wykorzystywany na zewnątrz. Olcha (Alnus glutinosa) – drewno olchy jest miękkie, lekkie i łupliwe, łatwo się obrabia i poleruje. Ma średnie właściwości mechaniczne. Drewno znajdujące się stale pod wodą jest bardzo trwałe (dzięki duże zawartości garbników), natomiast małoodporne przy zmiennych warunkach atmosferycznych. Łatwo ulega zniszczeniu przez owady. Bez twardzieli, drewno ma zabarwienie pomarańczowo-białe w stanie świeżym i różowobrunatne po wysuszeniu. Drewno olchy stosuje się przy produkcji sklejek, płyt pilśniowych, wiórowych. Topola ; Strukturę ma prosto- i długowłóknistą, budowę dość jednorodną. Suszenie przebiega szybko i dobrze. Drewno kurczy się miernie i nie jest trwałe. Nieznacznie się paczy. Pod względem właściwości mechanicznych odpowiada drewnu osiki Gatunki iglaste Sosna pospolita (Pinius silvestris) - najlepsze właściwości techniczne ma drewno sosny z drzew ściętych w wieku 80-120 lat, ponieważ w drzewach starszych drewno może być mniej spoiste. Drewno to jest ciężkie, ma dobre właściwości wytrzymałościowe. Duża ilość żywicy (którą drewno ponadto intensywnie pachnie) sprawia, że jest ono stosunkowo trwałe, odporne na działania wilgoci i dobrze zachowuje się pod wodą. Biel (na przekroju pnia zewnętrzna część) ma kolor jasnożółty lub jasnoszary i daje się dobrze nasycać impregnatami, łatwo również przyjmuje farby i lakiery, a twardziel (na przekroju pnia wenwnętrzna część) ma zabarwienie czerwonobrunatne i jest nieprzesiąkliwa. Z drewna sosny wykonuje się konstrukcje nośne (dachowe, stropy, ściany, słupy), tarcicę jako surowiec do dalszego przerobu, stolarkę budowlaną, podłogi i wyroby drewnopochodne. Modrzew (Larix europaea) – najlepsze właściwości techniczne ma drewno z drzew ściętych w wieku 100-120 lat. Jest ono ciężkie, z dużą ilością żywicy, twarde i łupliwe. Jest trudne w obróbce i pęka. Biel ma barwę żółtawobiałą, twardziel natomiast czerwonobrązową. Widoczne są wyraźne słoje roczne z szeroką strefą drewna późnego. Ponadto drewno modrzewiowe jest bardzo połyskliwe. Jest ono najlepszym i najbardziej trwałym drewnem budowlanym. Świerk (Picea excelsa) – najlepsze właściwości techniczne ma drewno z drzew ściętych w wieku 80-120 lat. Jest ono lekkie i miękkie. Jest trudne w obróbce mechanicznej. Twardziej jest biała z żółtym odcieniem (odmiana biała) lub czerwnobiała (odmiana czerwona). Ma wiele sęków rozmieszczonych w regularnych okółkach oraz pęcherze żywiczne. Drewno świerkowe jest materiałym trwałym w miejscach suchych bądź gdy trwale znajduje się pod wodą. Można go impregnować w kąpielach. Przyjmuje farbę i bejcę, lecz nie nadaje się do polerowania. Z drewna świerku wykonuje się konstrukcje nośne (dachowe, stropy, ściany, słupy), tarcicę jako surowiec do dalszego przerobu, stolarkę budowlaną, podłogi i wyroby drewnopochodne. Jodła (Abies pectinata) – najlepsze właściwości techniczne ma drewno z drzew ściętych w wieku ok. 100 lat. Jest miękkie, łupliwe, ma wiele sęków, a ponadto ma skłonności do pękania i paczenia. Zawiera jednak najmniej żywicy spośród wszystkich drzew iglastych. Twardziel jest jednolicie biała lub żółtawobiała różowiejąca ku rdzeniowi. Na pozór bardzo trudno odróżnić ją od świerka, ale jest od niego twardsze i trudniejsze w obróbce. Drewno jodłowe stosuje się w budownictwie wodnym (jest bardzo trwałe w wodzie), mostowym i budownictwie ogólnym. A Wybór Należy do Każdego ![]() |
Autor: | polbart [ 27 lutego 2011, 01:03 - ndz ] |
Tytuł: | |
Dzisiaj Krzysztof napisał: Witam Jesli chodzi o wilgotnosc drewna to do efektywnego sklejanie elementuw uli wilgotnosc desek nie powinna przekraczac 12%. Deski kture zakupilem maja 5 lat, dwa i pul roku schnely na sztaplu na wolnym powietrzu nakryte od gury, a druga polowa schniecia odbywala sie pod wiata, material jest suszony naturalnie i tak zachartowany ze uli praktycznie nie czeba malowac. Sosna wejmutka nie ma tendencji do wichrowania i odksztalcania jest to drewno lekkie i chigroskopijne, prawie bes zywicy, czasami trafi sie miejsce lekko zazywiczone, zaleznie kiedy drzewo bylo scinane, njlepsze to takie z poczatku stycznia, material taki niema wcale rzywicy i tym samym tendencji do pekania i odkszctalcania,drewno jest lekkie jak balza latwe w obrubce a zarazem mocne, i na tyle stabilne zeby z niego wyrabiac ule. Pozdrowienia Krzysztof K |
Autor: | kazik11 [ 27 lutego 2011, 06:47 - ndz ] |
Tytuł: | |
Już tu gdzieś pisałem. Miałem ule robione z topoli.Robiłem z szerokich desek i wąziutkich. Zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz mimo impregnacji(na zewnątrz) mocno się zniekształca-kręci.A jako ciekawostka to dziwne próchnienie(gdzieś po 15-20 latach)-jak się nie rusza to deszczułki wyglądają normalnie a jak się ruszy to się rozsypuje w pył. Najgorzej jest w środku, próbowałem zestrugiwać wygięcia, ale jak zestrugałem to powstawały szpary-tak że w takich ulach o kracie odgrodowej można zapomnieć. |
Autor: | Zygmunt S. [ 27 lutego 2011, 10:14 - ndz ] |
Tytuł: | |
Polbart - w kwestii wilgotności drewna do klejenia, duża nieścisłość. Najlepszą efektywność klejenia drewna używanego w konstrukcjach wystawionych na zewnątrz, do których należą niewątpliwie ule, uzyskuje się przy użyciu klejów poliuretanowych. Drewno pozostające na zewnątrz przyjmuje po części stopień zawilgocenia związany ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi i z pewnością wyższy niż 12%. Przyjmuje się nawet, że drewno powietrzno-suche to drewno o zawilgoceniu w okolicach 18%. Kleje poliuretanowe jako jedyne z nielicznych uzyskują spoinę odporną na wilgoć lub jak kto woli wodoodporność klasy D4, poza tym proces klejenia następuje w wyniku pobierania wilgoci zawartej w powietrzu lub materiale klejonym. Klejem poliuretanowym można kleić tzw. surowe drewno czyli świeżyznę. Dlatego też, drewno zbyt suche - przed sklejeniem należy zwilżyć krawędzie klejone wilgotną szmatką. Żaden inny klej bez dodatkowej ochrony spoiny w postaci farby, lakieru nie gwarantuje 100% trwałości połączenia. |
Autor: | wiesiek33 [ 27 lutego 2011, 10:38 - ndz ] |
Tytuł: | |
Zygmunt S. pisze: Żaden inny klej bez dodatkowej ochrony spoiny w postaci farby, lakieru nie gwarantuje 100% trwałości połączenia.
POPIERAM100% racji !!! Są jeszcze kleje na bazie żywic syntetycznych które dają równie dobre połączenia. |
Autor: | makak [ 27 lutego 2011, 11:31 - ndz ] |
Tytuł: | |
Krzysztof K pisze: Sosna wejmutka nie ma tendencji do wichrowania i odksztalcania jest to drewno lekkie i chigroskopijne, prawie bes zywicy, czasami trafi sie miejsce lekko zazywiczone, zaleznie kiedy drzewo bylo scinane, njlepsze to takie z poczatku stycznia, material taki niema wcale rzywicy i tym samym tendencji do pekania i odkszctalcania,drewno jest lekkie jak balza
Wejmutka jest higroskopijna? (jezeli tak to dlaczego jest zaleta to ze pije wode?) Balsa jest jakies 2 razy lzejsza od Wejmutki |
Autor: | polbart [ 27 lutego 2011, 22:03 - ndz ] |
Tytuł: | |
Zygmunt S. pisze: Polbart - w kwestii wilgotności drewna do klejenia, duża nieścisłość. Najlepszą efektywność klejenia drewna używanego w konstrukcjach wystawionych na zewnątrz, do których należą niewątpliwie ule, uzyskuje się przy użyciu klejów poliuretanowych. Drewno pozostające na zewnątrz przyjmuje po części stopień zawilgocenia związany ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi i z pewnością wyższy niż 12%. Przyjmuje się nawet, że drewno powietrzno-suche to drewno o zawilgoceniu w okolicach 18%. Kleje poliuretanowe jako jedyne z nielicznych uzyskują spoinę odporną na wilgoć lub jak kto woli wodoodporność klasy D4, poza tym proces klejenia następuje w wyniku pobierania wilgoci zawartej w powietrzu lub materiale klejonym. Klejem poliuretanowym można kleić tzw. surowe drewno czyli świeżyznę. Dlatego też, drewno zbyt suche - przed sklejeniem należy zwilżyć krawędzie klejone wilgotną szmatką. Żaden inny klej bez dodatkowej ochrony spoiny w postaci farby, lakieru nie gwarantuje 100% trwałości połączenia.
Cytowałem KrzysztofaK, który być może użył skrótu myślowego. Nie sądzę, żeby nie wiedział o nawilżaniu powierzchni klejonych wodą. Na kazdym kleju tego typu jest to napisane. Ja osobiscie, robię korpusy z wejmutki wysuszonej w suszarni do 12-13%, a deski do obróbki składowane są w hali. Przed stolarnią wystawiane są na 2-3 tygodnie w cień na zewnątrz. Klejone są Ponalem super D3 na zasadzie dmuchania na zimne. Mam korpusy nieklejone łączone na wpust wypust i nie widac różnicy. Jedne i drugie sa skręcane wkrętami 75mm. Pozdrawiam polbart |
Autor: | hwafel [ 28 lutego 2011, 11:27 - pn ] |
Tytuł: | |
Cytaty Krzysztofa K pochodzą z tematu "Teledysk Tomka". Krzysztof K pisze: Jesli chodzi o wilgotnosc drewna to do efektywnego sklejanie elementuw uli wilgotnosc desek nie powinna przekraczac 12% Prawda, która nie dotyczy uli i klejów poliuretanowych. Wszystkie elementy drewniane do wewnątrz (drzwi, meble, półki) nie mogą mieć wyższej wilgotności niż 12% i klejone są przeważnie klejami wikolowymi, które nie lubią mokrego drewna. Natomiast drewno na zewnątrz powinno mieć wyższą wilgotność, mniej więcej tyle, co powiedział Zygmunt S. a "najlepsiejsze" są takie, jakie ma Krzysztof: Krzysztof K pisze: maja 5 lat, dwa i pul roku schnely na sztaplu na wolnym powietrzu nakryte od gury, a druga polowa schniecia odbywala sie pod wiata, material jest suszony naturalnie
Mogę jeszcze powiedzieć, że dam sobie obciąć wszystkie paznokcie, że wilgotność tych desek jest wyższa od 12% (pewnie 17-20%). W każdym razie drewno idealne. |
Autor: | anZag [ 28 lutego 2011, 22:58 - pn ] |
Tytuł: | |
Zostanie mi trochę materiału (4 letnie deski 3cm ), boję się żeby jakieś robactwo się do nich nie dobrało, czy taką pryzmę mogę zabezpieczyć przez opryskanie jej preparatem jakim zabezpiecza się więźby dachowe i w następnym roku robić z nich ramki, ule, czy może te preparaty mogą zaszkodzić pszczołom. Proszę aby się wypowiedział ktoś kto się na tym zna. |
Autor: | hwafel [ 28 lutego 2011, 23:36 - pn ] |
Tytuł: | |
anZag pisze: Zostanie mi trochę materiału (4 letnie deski 3cm ), boję się żeby jakieś robactwo się do nich nie dobrało, czy taką pryzmę mogę zabezpieczyć przez opryskanie jej preparatem jakim zabezpiecza się więźby dachowe i w następnym roku robić z nich ramki, ule, czy może te preparaty mogą zaszkodzić pszczołom. Proszę aby się wypowiedział ktoś kto się na tym zna.
Jeśli deski są okorowane lub oflisowane (proste kanty) niczym nie trzeba impregnować, ułożyć na pryzmie ok 10cm od ziemi na przekładkach, przykryć dobrze od góry i wszystko - materiał na wieczność, żadnych robaków. |
Autor: | stachu [ 01 marca 2011, 22:04 - wt ] |
Tytuł: | |
anZag pisze: czy taką pryzmę mogę zabezpieczyć przez opryskanie jej preparatem jakim zabezpiecza się więźby dachowe i w następnym roku robić z nich ramki, ule, czy może te preparaty mogą zaszkodzić pszczołom.
jasne że zaszkodzi,jest to środek zwalczający owady(między innymi)! |
Autor: | anZag [ 01 marca 2011, 23:46 - wt ] |
Tytuł: | |
stachu, hwafel, Dzięki za odpowiedzi, deski są okorowane,ułożone na przekładkach i pod zadaszeniem, z doświadczenia jednak wiem że jeśli są suche i leżą kilka lat to zaczynają się do nich dobierać kołatki lub podobne do nich owady, widoczne są wówczas bardzo małe otworki i to nie tylko w bieli drewna lecz można je znaleźć w całej desce.Na razie deski są czyste, ale jak zauważę pierwsze otworki ,będzie za późno. Myślałem o opryskaniu pryzmy Tytanem firmy Selena,ale środek ten zawiera trzy substancje, które zabezpieczają przed grzybami i owadami, a więc dla pszczół nawet po obróbce drewna pewnie były by szkodliwe. |
Autor: | zbychu230 [ 02 marca 2011, 09:48 - śr ] |
Tytuł: | |
Mam deski ułozone na dworze, oczywiście poprzekładane i przykryte blachą.....leża sobie tak już, niektóre nawet ponad 20 lat i nie zauwazyłem aby cokolwiek im zaszkodziło. Jedynie pokryły sie kurzem. Najważniejsze, jak tu już koledzy pisali nie powinny mieć kory. |
Autor: | Trajanus [ 02 marca 2011, 11:41 - śr ] |
Tytuł: | |
marekzborku pisze: Szanowny Kolego Jino
Nigdy nie zastanawiałem się nad budową liścia topoli nie wydaje mi się aby miało to zasadnicze znaczenie. mam deski z topoli które rosły przy drodze trzy lata temu zostały wycięte a dzisiaj są z nich langstrothy. wyrzuciłem większe sęki i kleiłem deski. Pozdrawiam Piszesz ze byly wyciete 3 lata temu. Czy oznacza to ze przez 3 lata sezonowales deski ?? dzisiaj rozmawialem ze stolarzem, twierdzi on ze jesli dzisiaj dostarcze mu topole, to on ja potnie w deski i do wakacji powinna wyschnac tak ze bedzie mozna z nich robic ule. Podobno topola ma do siebie to ze blyskawicznie wysycha. Nie mam zielonego pojecia jaka jest rzeczywistosc wiec przydalaby mi sie wasza opinia. |
Autor: | hwafel [ 02 marca 2011, 13:27 - śr ] |
Tytuł: | |
Trajanus pisze: Nie mam zielonego pojecia jaka jest rzeczywistosc wiec przydalaby mi sie wasza opinia.
Rzeczywistość jest mniej więcej taka, jak mówi stolarz. Deska 3cm wysycha dość szybko i do lata na pewno osiągnie prawidłową wilgotność do zastosowań zewnętrznych, niemniej korzystniej jest sezonować drewno, czyli zostawić go co najmniej na jedną zimę i jedno lato. Wtedy mamy większą pewność, że znikną naprężenia wewnętrzne: drewno podczas dłuższej słoty trochę się napije, podczas upałów (albo mrozów w zimie) mocno wyschnie i co ma się pokrzywić , pokrzywi się wtedy. Wg mnie, jeśli nie ma innej możliwości, bez większej obawy można (po sprawdzeniu wilgotności) obrabiać drewno kilkumiesięczne. |
Autor: | stachu [ 02 marca 2011, 21:35 - śr ] |
Tytuł: | |
Trajanus pisze: dzisiaj rozmawialem ze stolarzem, twierdzi on ze jesli dzisiaj dostarcze mu topole, to on ja potnie w deski i do wakacji powinna wyschnac tak ze bedzie mozna z nich robic ule
co to za stolarz jak chce robić ule z takiego drewna(topola nawet sezonowana będzie się paczyć) sucha to ona będzie ale nawet koryta bym z tego nie robił,szkoda czasu i nerwów ![]() |
Autor: | anZag [ 02 marca 2011, 21:53 - śr ] |
Tytuł: | |
hwafel pisze: Rzeczywistość jest mniej więcej taka, jak mówi stolarz. Deska 3cm wysycha dość szybko i do lata na pewno osiągnie prawidłową wilgotność do zastosowań zewnętrznych,
Nie jestem stolarzem ,ale ale na podstawie mojego doświadczenia z ostatnich kilkunastu lat mogę stwierdzić ,że deska topolowa, wierzbowa, osikowa aby była sucha powinna sezonować dwa lata, ( oczywiście bez suszarni czy jakiegoś innego podsuszania). Po pół roku nie można z niej nic robić , po roku ciąłem nieraz ramki ale idealne nie były, chyba żeby pociąć je na centymetrowe listewki , ułożyć w pryzmę i czymś przycisnąć, zaczekać pół roku ,ale i tak mogą zmienić kształt jak nie w pionie to w poziomie.Te problemy znikają po dwóch latach sezonowania. Następny problem pojawia się przy zbyt długim sezonowaniu, po około 5 latach do desek mogą ale nie muszą dobierać się kołatki Zauważyłem że problemu z kołatkami nie ma przy drewnie sosnowym czy świerkowym, przy topoli lub wierzbie jednak jest. |
Autor: | zegaj [ 02 marca 2011, 23:33 - śr ] |
Tytuł: | |
Kiedyś miałem drzewo sosnowe przetarte na budowe (okna drzwi podłogi) okorowane sezonowane około 5 lat. Stolarz ś.p . ( takich fachowców dzisiaj trudno znalęźć) dokładnie oglądał deski zanim zrobił okno i po dwóch latach od zamontowania odezwały się w dwóch oknach kołatki i w jednej desce podłogowej skąd ? Walka trwała z nimi rok ze skutkiem pozytywnym przez nasłuchiwanie wiercenie otworków i"podkarmianie". Ta kołatka chyba zniosła wcześniej jajeczka choć nie widziałem dziur czy kanałów. Więc sosnowe też lubią. |
Autor: | zbycho81 [ 11 marca 2011, 23:46 - pt ] |
Tytuł: | |
Ja swoje ule to robię z podbitki sosnowej w środku, na zewnątrz drzewo olchowe- takie dostałem od wujaszka gratis, a na dennicę dałem sklejkę. |
Autor: | misza30 [ 06 sierpnia 2011, 21:31 - sob ] |
Tytuł: | |
czy ktoś ma/miał doświadczenia praktyczne z drzewem z OLCHY (olszyna). ??? interesuje mnie jak takie drzewo sprawdza się po przerobieniu na deski w budowie dennic, powałek, czy nawet samych korpusów. Jak jest wytrzymałe, czy się sprawdza, ile trzeba sezonować, czy bardzo się wypacza? czy nie szkodzi pszczołom? wszystkim praktykom z góry dziękuje za odpowiedź pozdrawiam Michał |
Autor: | Marcinluter [ 06 sierpnia 2011, 21:36 - sob ] |
Tytuł: | |
dobra kiełbaska wędzona w dymie s olchy ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | misza30 [ 06 sierpnia 2011, 22:00 - sob ] |
Tytuł: | |
moje pytanie było na poważnie, bo trudno znaleźć praktyków i na forum tez mało o tym dość popularnym drzewie a ty luter uważaj żebyś od tego wędzenia w olszy cancer'a nie złapał ![]() |
Autor: | Mariuszczs [ 06 sierpnia 2011, 22:03 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja mam jeden ul olchowy, ale dopiero od tego roku. Pojedyncza deska 4 cm. Obejrzeć można w moim temacie "zakładanie pasieki" |
Autor: | marian [ 07 sierpnia 2011, 10:35 - ndz ] |
Tytuł: | |
misza30 pisze: czy się sprawdza, ile trzeba sezonować, czy bardzo się wypacza? czy nie szkodzi pszczołom?
Ule z drzewa olchowego ma od kilkunastu lat ma mój brat. Są dobre dla pszczół. Deski w ulach są nie szersze niż 10 cm. |
Autor: | bass [ 07 sierpnia 2011, 20:18 - ndz ] |
Tytuł: | |
Chyba troche przesadzacie z tymi rodzajami drewna... W gównianym i śmierdzącym chemią i klejami OSB można z powodzeniem trzymać pszczoły (o czym świadczy sukces Tomka - sam od przyszłego sezonu będę się przesiadał na ule jednościenne ale z drewna) więc chyba każdy gatunek drewna który nie zbutwieje i nie rozpadnie sie po 5 latach będzie lepszy... Chyba że będzie śmierdział bardziej od OSB, ale znajdźcie mi taki ![]() Nie zapominajmy że kiedyś kiedy pszczoły potrafiły przeżyć w naturalnym środowisku mieszkały w dziuplach i szczelinach w drzewach... myślicie że wybrzydzały jaki to gatunek, czy wejmutka czy zwykła sosna, czy olcha czy brzoza? Ważne żeby było bezpiecznie, sucho, ciepło i cicho. Myślę że niepowodzenie w hodowli i zimowaniu wielu pszczelarzy spowodowane jest przywiązywaniem nadmiernej uwagi do rzeczy które mają bardzo mały wpływ na zdrowie pszczół a zapominanie o fundamentalnych rzeczach, takich jak np wentylacja czy odpowiednio wczesne karmienie i eksploatowanie pszczół tylko w okresie wiosennym i wczesnoletnim... Ktoś szarpnie po 10- 20kg jesiennej spadzi z ula a potem się dziwi że mało rodzin przezimowało... Dodam tylko że drewno na ule kosztuje o wiele mniej niż OSB, za które trzeba dać ok 2000zł za m3 a za drewno niecały 1000zł, okazyjnie idzie za 400zł kupić ![]() |
Autor: | jino2 [ 09 sierpnia 2011, 16:04 - wt ] |
Tytuł: | |
Marcinluter pisze: dobra kiełbaska wędzona w dymie s olchy
![]() ![]() ![]() ![]() ostanio dowiedziałem się że lepsza jest dzika jabłonka. |
Autor: | Cordovan [ 09 sierpnia 2011, 16:23 - wt ] |
Tytuł: | |
jino2 pisze: Marcinluter pisze: dobra kiełbaska wędzona w dymie s olchy ![]() ![]() ![]() ![]() ostanio dowiedziałem się że lepsza jest dzika jabłonka. Najlepsza jest wędzona na wiśni z dodatkiem korzenia jałowca pod sam koniec wędzenia. ![]() ![]() |
Autor: | jino2 [ 09 sierpnia 2011, 17:28 - wt ] |
Tytuł: | |
w temacie, to olchowe osobiście odradzam, (więcej korników od pszczół) ładnie sparwdza mi się osika, czy tam jakaś topola włoska. mam stare ule debowe, w tzw jaskółki które jóż mają po 60 lat i stoją z pszczołami. |
Autor: | Mieszko [ 09 sierpnia 2011, 18:24 - wt ] |
Tytuł: | |
jino2, jak to korników? Przecież korniki nie jedzą martwego drewna, a robią to kołatki. ![]() Słyszałem na temat olchy, że jest rakotwórcza i nie powinno się w niej wędzić, ale nie wiem, ile w tym prawdy. |
Autor: | makak [ 09 sierpnia 2011, 20:39 - wt ] |
Tytuł: | |
Tak wogole to wedzenie jest rakotworcze niewazne w czym sie wedzi. A olcha na zewnatrz jest jak najbardziej stosowana, duzo plotow sie z niej robi bo jest odporna na wilgoc |
Autor: | fatelnia [ 10 maja 2013, 17:54 - pt ] |
Tytuł: | Jakie drzewo na ul |
czy np.modrzew nada się na ul ![]() |
Autor: | miodek24 [ 10 maja 2013, 20:35 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jakie drzewo na ul |
Modrzew może być na ul. Jak jak potrafią robić ule z takiego badziewia jakim jest osb i jakoś tam pszczoły żyją to z modrzewia bedzie dużo dużo lepszy. |
Autor: | BoCiAnK [ 10 maja 2013, 20:59 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jakie drzewo na ul |
miodek24 pisze: Modrzew może być na ul. Nie polecam nawet dobrze wysuszony potrafi popękać , powykrzywiać w każdą stronę Najlepsze na ule są Sosna ,Jodła ,Świerk , |
Autor: | swiwojtek [ 10 maja 2013, 21:09 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jakie drzewo na ul |
Modrzew jest twardy, kruchy, ciężki i do tego mocno się paczy więc na ule sobie odpuść. |
Autor: | patryk96 [ 10 maja 2013, 21:43 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jakie drzewo na ul |
Ja ule robię(znaczy mój dziadek) z sosny i są ok więc polecam, tylko musi być naprawdę sucha, dwa lata temu myślałem że deski są suche i jak ule z pszczołami powędrowały na pole to się wszystko okazało szpary były po 0,5 cm. ale sylikon pomógł ![]() Pozdrawiam |
Autor: | fatelnia [ 11 maja 2013, 08:56 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jakie drzewo na ul |
a czy z wierzby dało by rade zrobić |
Autor: | skibi [ 11 maja 2013, 10:39 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jakie drzewo na ul |
zrobic to da rade ze wszystkiego, tylko pytanie ile to wytrzyma ina co sie bedzie po zimie nadawalo |
Autor: | fatelnia [ 11 maja 2013, 11:11 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jakie drzewo na ul |
no bo u mnie w okolicy jest dużo wierzby i zastanawiam się czy z wierzby by się nadawało bo przecież wierzba lubi się wyginać i może się rozeschnąć? |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |