FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Frezy w stolarce pszczelarskiej
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=67&t=8642
Strona 1 z 1

Autor:  vigor [ 25 listopada 2012, 20:48 - ndz ]
Tytuł:  Frezy w stolarce pszczelarskiej

Od jakiegoś czasu rozglądam się za frezami do niedawno nabytej frezarki dolnowrzecionowej ,może ktoś z kolegów przerabiał ten temat i mi podpowie jakie potrzebne będą mi do produkcji uli ramek i tp. rzeczy w pszczelarstwie .
Wrzeciono ma średnicę 25mm , myślę że wystarczy , raczej nie jest to średnica
popularna , i do innych średnic frezów trzeba pierścień redukcyjny .
Co sądzicie o takich , niewątpliwie cena jest zachęcająca
http://allegro.pl/frez-scinowy-typ-f-do-rowkow-0120-i2808633235.html
(jest jeszcze kilka takich podobnych do wyboru u tego sprzedawcy)

Inne też parę do wyboru
http://allegro.pl/frez-do-drewna-4-i2821837704.html

Autor:  jurnee [ 25 listopada 2012, 21:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

vigor ja też zamierzam taką frezarkę sobie zrobić na razie używam górnowrzecionowej

Pozdrawiam
jurnee

Autor:  stachu [ 25 listopada 2012, 21:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

polecam taką głowicę http://allegro.pl/glowica-frezowa-100x4 ... 20374.html (sprawdzona) sprzedawca posiada norze profilowe które można kupić na sztuki (komplety) wybór duży ,głowicę zakupiłem z nożami do deski szalunkowej ,sprzęt wart swojej (niezbyt wygórowanej) ceny

Autor:  Mariuszczs [ 25 listopada 2012, 21:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Frez kupujesz taki o jakim kształcie ma ci wybierać. Tymi porobisz felce, wręgi na raz na max wysokość freza. Idealnie było by frez dobrać do obrotów maszyny aby zachować parametry skrawania ale mało kto to robi.
Wrzeciono 25mm jest popularne i frezów do niego full.

W sumie o podstawowych prac takie frezy ci wystarczą jak pokazałeś ten drugi ( chociżz ja bym szukał wyższego bo sobie go wysuwasz tyle ile potrzebujesz nad stół ). Frezy są tanie i warto wziąć ze 3 od jednego sprzedawcy żeby tej wysyłki następnym razem nie płacić.

Autor:  vigor [ 25 listopada 2012, 21:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Sama obróbka przez frezowanie nie jest mi obca , jakieś tam prace tego typu wykonywałem w stolarni ale zawsze na głowicach , frezach za sporą kasę , i z posuwem mechanicznym , szło super .
Niestety do domu nie stać mnie na takie zabawki , i muszą się zadowolić tym co mam i uda się nabyć za nie duże pieniądze , obroty będą około
6500 , posów wiadomo ręczny i raczej wolny , zbieranie materiału przy
głębszych profilach na dwa razy itp. .

Autor:  Mariuszczs [ 25 listopada 2012, 22:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

No to taki frez do wręgów i co jeszcze potrzeba ? - na razie frezarki nie mam bo jak chce to idę do stolarza i sobie frezuję ale nie używałem nigdy innego freza przy ulach.

Autor:  jerzy9666 [ 25 listopada 2012, 23:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

a czy próbował ktoś do frezarki dolnowrzecionowej założyć zamiast frezu małą piłkę widiową do wycinania np.wręgów mniej wiór i chyba szybciej by szło

Autor:  dudi [ 26 listopada 2012, 00:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

jerzy9666, 100 lat temu jak pracowałem na stolarni to do frezarki szło wszystko od piłki do głowicy. Myślę że nic się w tej kwestii nie zmieniło więc śmiało :mrgreen:

Autor:  jędruś [ 26 listopada 2012, 06:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Frez ścinowy jest tańszy od głowicy frezarskiej i do takiej ilości produkcji wystarczy w zupełności.W internecie znajdziesz wystarczająco informacji o frezach i ich producentach.Kupuj frezy od znanych i pewnych producentów.Jeżeli założysz piłkę zamiast frezu do dno rowka nie będzie miało równej powierzchni.Dwie, trzy piłki na frezarce są dobre do wycinania otworów wentylacyjnych.Pozdrawiam.

Autor:  dudi [ 26 listopada 2012, 08:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

jędruś, nie porównuj frezu ścinowego i głowicy frezarskiej. Fakt że do takiej produkcji wystarczy frez, a i cena inna. Ale jak ktoś wali masówkę to albo odpowiedni układ frezów i pierścieni albo po prostu gotowa głowica i bez kombinacji i przekładania.
Ja napisałem tylko, że do frezarki może założyć i piłkę i frez lub frezy i głowicę

Autor:  vigor [ 26 listopada 2012, 14:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Czy coś takiego by się nadawało
http://allegro.pl/frezy-do-dymy-i2819500897.html
Z doświadczenia wiem że ilość noży nie wpływa na jakość
obróbki , tylko szybkość skrawania .
Nie rozleci się to pod wpływem obrotów , i czy noże nie wypadną
pod wpływem siły odśrodkowej , bo widziałem już taki nóż
wbity w betonową ścianę w stolarni .

Autor:  bob dobson [ 26 listopada 2012, 15:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Mam coś takiego,ale nigdy z tego nie korzystam,bo ustawianie dłuższe od pracy.Stolarz ze mnie marny ale inni powiedzą Ci to samo.Używam gotowych frezów.

Autor:  bob dobson [ 26 listopada 2012, 15:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Mariusz napisał:
Cytuj:
Frez kupujesz taki o jakim kształcie ma ci wybierać. Tymi porobisz felce, wręgi na raz na max wysokość freza. Idealnie było by frez dobrać do obrotów maszyny aby zachować parametry skrawania ale mało kto to robi.
Wrzeciono 25mm jest popularne i frezów do niego full.

W sumie o podstawowych prac takie frezy ci wystarczą jak pokazałeś ten drugi ( chociżz ja bym szukał wyższego bo sobie go wysuwasz tyle ile potrzebujesz nad stół ). Frezy są tanie i warto wziąć ze 3 od jednego sprzedawcy żeby tej wysyłki następnym razem nie płacić.
Tego się trzymaj

Autor:  vigor [ 26 listopada 2012, 18:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

bob dobson pisze:
Mam coś takiego,ale nigdy z tego nie korzystam,bo ustawianie dłuższe od pracy


Zgodzę się z tym że frezy są wygodniejsze bo nie trzeba nic w nich ustawiać zakładamy ustawiamy i jazda , ale z głowicami jest podobnie ,nie jest to takie straszne to ustawianie noży profilowych , kilka minut i ustawione wszystko się da ustawić tylko trzeba chcieć , gorzej jak się komuś nie chce .
Kolega jak frezuje jedną deskę to możliwe że dłużej trwa ustawianie ,
dla mnie nie ma znaczenia czy będę to ustawiał pięć minut czy pół godziny,
nie jest to zakład pracy w którym nad pracownikiem stoi szef i spółka z batem i poganiają strasząc że zabiorą premie . Ja zawsze staram się
zrobić coś najlepiej jak potrafię , i nie ważne ile zajmie mi to czasu bo mam go pod dostatkiem , liczy się efekt końcowy a nie czas .

Autor:  dudi [ 26 listopada 2012, 18:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

vigor, czy ilość noży nie wpływa na jakość obróbki to może nie tak do końca. Wiadomo obroty - podstawa. Tutaj wiesz jak to z używanymi i na allegro. Sprzedają ludzie towar i rzeczywiście opis zgadza się ze stanem faktycznym choć zdarza się że opis to jedno a stan faktyczny to drugie. Kasa nie wielka ale ryzyko tez jakieś jest jak to przy używkach. No i kasa i wybór - Twój :mrgreen:

Autor:  bob dobson [ 26 listopada 2012, 18:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Vigor,jeżeli wiesz lepiej i umiesz ustawiać głowicę to po co Ci pomoc.Ja napisałem jak robię i jak jest szybko i prosto,a Ty wyjeżdżasz z filozofią życiową: wyższości efektu nad przemijającym czasem.

Autor:  vigor [ 26 listopada 2012, 19:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Temat nie dotyczył ustawienia noży w głowicy , chodzi mi głównie czy da się tym czymś coś bezpiecznie zrobić , ilość profili i cena raczej do przyjęcia ,
jak bym miał za dużo kasy to bym o to nie pytał tylko bym poszedł do sklepu po frezy z najwyższej półki , i myślę że do amatorskiej stolarki
nie trzeba profesjonalnych maszyn i narzędzi skrawających .

Autor:  bob dobson [ 26 listopada 2012, 20:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Głowicą da się bezpiecznie robić,tylko trzeba być niezwykle precyzyjnym i mieć do tego cierpliwość,trzeba też zwracać uwagę na dokręcenie noży,bo o nożu w ścianie to już ktoś tu pisał.

Autor:  dudi [ 26 listopada 2012, 21:01 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

vigor, takich narzędzi ja bym bez ogladania nie kupował. Ale jak ci napisałem powyżej - Twoja kasa Twój wybór. Skąd wiesz jak one były ostrzone :( i jaki stopień zużycia?

Autor:  vigor [ 26 listopada 2012, 21:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Czy te noże profilowe według kolegów nadają się na złom ?
http://zapodaj.net/aac0f688c37ea.jpg.html
http://zapodaj.net/3a406c105f414.jpg.html
Są z podobnej głowicy , ale nie z tego linku co jest podany .

Autor:  stachu [ 26 listopada 2012, 21:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

wyżej podałem link do głowicy którą posiadam ,noży prawie nie trzeba ustawiać bo posiada bolce prowadzące (nic nie wyskoczy ,nie ma takiej opcji) jest bezpieczna ze względu na łamaki które są dostępne do każdego profilu noża ,taką głowicę jak pokazałeś też posiadam ,mogę ją sprzedać dużo taniej niż podana cena (ale nikomu nie polecam jej zakładać do frezarki)

Autor:  waldek6530 [ 29 listopada 2012, 20:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Jeżeli głowica ma blokadę noży (kołkowanie) to ok. Jeżeli nie ma i tylko są dokręcane listwą to kategorycznie odradzam. Dostałem takim nożem w nogę w okolice pachwiny nikomu nie życzę. Noga od pachwiny do kolana była czarna aż się dziwie, że ten krwiak się wchłonął. Całe szczęście w tym nieszczęściu, że zdążył się ten nóż tak odwrócić, że uderzył mnie płaską stroną inaczej przeszedł by przez nogę jak kula od karabinu a nie myślę co byłoby jak bym dostał nim w brzuch lub ciut niżej to żona by odeszła.

Autor:  vigor [ 29 listopada 2012, 23:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

waldek6530 pisze:
Jeżeli głowica ma blokadę noży (kołkowanie) to ok.

Są różne rodzaje kołkowania , np. na dwa kołki , jeden i tp
Może ktoś wie który sposób jest bezpieczniejszy
.
waldek6530 pisze:
przeszedł by przez nogę jak kula od karabinu a nie myślę co byłoby jak bym dostał nim w brzuch lub ciut niżej to żona by odeszła


Też mam żonę , i co wtedy pewnie trzeba by było prosić o pomoc sąsiada. :haha:

Po przeczytaniu powyższego postu odeszła mi ochota na zakup głowicy .

Autor:  lucjan49 [ 30 listopada 2012, 21:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

waldek6530, Najpierw trzeba winić partacza który mocował noże do tej głowicy.

Autor:  vigor [ 01 grudnia 2012, 20:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Dzisiaj dostałem od znajomego głowicę z kompletem noży , ale niestety ma pozrywane gwinty na listwach dociskowych noży , ma też śrubę zabezpieczającą nuż przed wypadnięciem ale gwinty też słabo trzymają ,
chyba będzie trzeba prze gwintować na większy rozmiar i może coś z tego będzie , same noże mają na środku jeden otwór o średnicy około centymetra , co koledzy o tym sądzicie ?

Autor:  Mariuszczs [ 01 grudnia 2012, 20:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

Ogólnie to powinno być dobrze. Jednak narzędzie wyeksploatowane powinno się złomować

Autor:  emka24 [ 01 grudnia 2012, 21:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

vigor pisze:
ma też śrubę zabezpieczającą nuż przed wypadnięciem ale gwinty też słabo trzymają ,

Ta śruba ustawia również wysokość noża.
vigor pisze:
, same noże mają na środku jeden otwór o średnicy około centymetra

W ten otwór ma wejść łeb śruby ,o której pisałem wcześniej.(wtedy i zabiezpiecza i ustawia wysokość)

Autor:  stachu [ 01 grudnia 2012, 21:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Frezy w stolarce pszczelarskiej

jak masz zamiar przegwintować to poszukaj nowych śrub (muszą być utwardzane) zwykłe się nie nadają

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/