qq pisze:
Wosk jest chyba poza jadem ,jedynymi produktami pszczół,reszta czyli miody pierzga propolis czy mleczko czy inne są można nazwać wytworami ,gdyż są niejako przetważane,a nie wytważane z organizmu pszczoły.
Moje zdanie jest takie że powinniśmy mieć szacunek nietylko do samej pszczoły ale i dla Jej produktu czyli wosku również .Wielokroć się słyszy że pszczelarze zużyte wplastry czy woszczynę wyrzucają ,albo tez palą niszcząc bezpowrotnie .A szczególnie sie to uwidacznia gdy dochodzi do zakupu węzy. przychodzi taki i pyta o węzę ,a pierwsza odpowiedź
- czy Masz wosk
-nie ,plastry zakopałem,wyrzuciłem,spaliłem.......
I co o takim można pomyśleć ,w końcu Człowiek ....
Witam
Od pewnego czasu dowiaduje sie ze Polskim pszczelarzom brakuje wosku do produkcji wezy, albo wymiany na weze, wielu produkuje swieczki i sprzedaje na markietach i ruznych targowiskach, wszystko pieknie ladnie ale mnie osobiscie bylo by szkoda tak cenny produkt pszczeli poswiecac na swiece i spalac ciezka prace pszczul.
Wosk pszczeli jest stosowany w branzy kosmetycznej i przy wyrobie lekuw, ostatniej jesieni bylem u znajomego pszczelarza on nawiazal gdzies kontakt z odbiorca wosku ktury wlasnie produkuje cos z medycyny, dostal za wos 17€uro za kilogram, moze to wydawac sie durzo ale wcale nie jest bo pszczulki potrzebuja na wyprodukowanie 1kg wosku prawie 8kg czystego miodu w postaci energi i na kilo wosku trzeba 150 000 pszczulek to naprawde godne podziwu i szacunku i wosku pszczelego nie powinnismy marnowac po to po miodzie cierzko wypracowany produkt pszczeli.
Prawdopodobnie w polsce pszczelarze za malo wymieniaja stary susz i ciemne plastry na nowe, i z braku wezy i checi oszczedzania pracuja ze starymi plastrami i w sezonie wytapiaja znikome ilosci dzikiej budowy pszczelej i nie wszyscy stosuja ramke pracy i regularnieja wycinaja, jedynie odsklepiny po miodobraniu przynosza troche wosku, ale to nie wystarcza nawet na odpowiednia ilosc na wymiane na weze.
Ja osobiscie co roku wymieniam 50% suszu podje na wiosne weze, a kompletnie dolne magazyny sa usuwane i przetapiane, w ciagu dwuch sezonuw nazbieralem pokazna ilosc wosku pszczelego, ktury teras w okresie zimowym idzie do pruerubki na weze, place za przerubke od 80 kg 2,5eura za kilogram czyli kilo wezy kosztuje mnie okolo 8 zlotych.
Konsekwentne dzialenie przynosi efekty i w tej chwili mam jusz 75 kg ladnego zulciutkiego wosku z wlasnej pasieki, no i w nastepnym tygodniu bior sie do segregowania plastruw z miodni i pozostalego suszu, co znuw przyniesie kilka kilogramuw.
Pozdrawiam Krzysztof K