FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić czasu
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=70&t=20835
Strona 3 z 10

Autor:  adamjaku [ 10 lutego 2018, 08:45 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Leszku.. jak przepuścisz to co jest na rynku 2-4 razy przez autoklaw - nic nie zostanie. I co będzie pszczelarz myślał - że go producent okradł. Przerabiałem to w pierwszym roku.

Co do "y" - robię znajomym do WZ i żaden nie ma popapranych plastrów.

Autor:  miś [ 10 lutego 2018, 09:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Autoklaw służy do zabijania patogenów .
Raz wprowadzony syf do wosku jest praktycznie nie do usunięcia.
Gotując wosk w autoklawie lub w garnku zmniejszamy ilośc syfu nieznacznie .

Autor:  ralfini [ 10 lutego 2018, 10:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

robik pisze:
JM pisze:
Węza obrócona o 90*, docinana z dadanowskiej, do producent chyba nie zrobił takiego dziadostwa.
Dokładnie... To nie jest węza dedykowana dla ramki WZ. Widzisz wiem, który producent robi nawet takie szopki... Nie wiem jak inni... Sam na to wpadłem kilka lat temu jak miałem WZ. Generalnie mają za wąskie walce i jadą po długości.
Będąc w sklepie zauważyłem, ze większość kupujących nawet nie ogląda węzy, wącha a nie mówiąc już o oglądaniu jej pod kątem prawidłowego wykonania... Smutne, ale tak jest...

Dlatego wszystkim mającym ramkę WZ, WP proponuje sprawdzić prawidłowość wykonania węzy jak Kolega JM nakreślił...

W pokazanej ramce wszelkie cudactwa na niej są efektem złej węzy - układ Y.


Miałem w warszawiakach Wz węzę z takim układem komórek, nie jest to powód złego odbudowania ramki. U mnie odbudowywaly prawidłowo. Swego czasu myślałem że producenci nie mieli możliwości produkować do WZ węzy z prawidłowym komórkami a takie miałem w WL.

Autor:  ralfini [ 10 lutego 2018, 10:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Coś pokrecilem z cytowaniem, może się udało poprawić.

Autor:  adamjaku [ 10 lutego 2018, 10:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Miś, na jakiej podstawie tak twierdzisz? Ja codziennie widzę odpad z syfiastego wosku i jego brak przy czystym surowcu. Ty jakie masz doświadczenie? Opowiedz coś więcej.

Autor:  robik [ 10 lutego 2018, 10:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Dla mnie mozecie wkladac weze do gory nogami... kazdy ma swoj rozum i robi jak uwaza... dziwne bo wiekszosc opiera sie na naturalnej odbudowie plastra - komorka, prawidlowy uklad itd... a tu wychodzi na to, ze nie jest problemem, ze zle zrobiona weze sie wklada... lub mozna taka robic...

Autor:  Bartek.pl [ 10 lutego 2018, 11:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Sklep pszczelarski: miodarki, ule, wszystko dla pszczelarstwa - PH Barć - Twoje potwierdzenie
Węza pszczela różne typy 1kg, producent - Łysoń
Typ ramki: Warszawski Zwykły 2 100.00zł
Węza pszczela różne typy 1kg, producent - Łysoń
Typ ramki: Warszawski Poszerzany 1 50.00zł

Węzę kupiłem do wz poszerzana do miodni w "nadstawce"

Autor:  ralfini [ 10 lutego 2018, 11:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Węzę taką miałem kilkanaście co najmniej lat temu. Może z zapasów dziadkowych jeszcze.
Serio jakoś nie zauważyłem by pszczolom to przeszkadzało.

Autor:  adamjaku [ 10 lutego 2018, 11:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Jakieś głupie pszczoły, forum nie czytają..

Obrazek

Autor:  miś [ 10 lutego 2018, 11:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

adamjaku pisze:
Miś, na jakiej podstawie tak twierdzisz? Ja codziennie widzę odpad z syfiastego wosku i jego brak przy czystym surowcu. Ty jakie masz doświadczenie? Opowiedz coś więcej.




Odżałuj pieniądze i zbadaj wosk przed autoklawem,potem po autoklawie.
Robiłem tak dawno temu na zawartośc parafiny,wyniki były PORAŻAJĄCE.

Autor:  baru0 [ 10 lutego 2018, 11:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Zafałszowanie tej ramki powyżej z wz na "obecną wiedzę " parafiną .
Co do układu komórek to pokazuje takie zdjęcie , podejście pszczół do ułożenia Y mają to w poważaniu ,mam też zdjęcie podobnego plastra gdzie jest pół na pół .
Dzika zabudowa za zatworem ,
Obrazek

Autor:  adamjaku [ 10 lutego 2018, 12:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Rozumiem, ze Ty badałeś? Wklej proszę wyniki. Czy tylko Ci się wydaje??

Ja do ula wkładam tylko dziewiczy wosk. Nie ma w nim parafiny i innych krążących dodatków.

Przypomnę Ci, że poza parafiną wosk jest fałszowany znamienitą ilością innych materiałów. Rozpoczynając od łoju, a kończąc na cerezynie.

Autor:  robik [ 10 lutego 2018, 12:57 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Adam, to moge do gory nogami wkleic weze? Na czym mam sie podpierac? Na odbudowanej ramce czy moze pracy naukowej, jakis badaniach, czy jeszcze czyms...?

Pewien producent walcy twierdzi, ze wszystko to wymysly... komorka, uklad, srednica... znasz go...

Pytanie na czym to oparte?


To teraz pytanie do wszystkich... prosze mi wyjasnic dlaczego wkleja sie tak a nie inaczej weze? Dlaczego taki uklad Y a nie inny...

Autor:  Bartek.pl [ 10 lutego 2018, 13:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

To dobrą tą węzę mi sprzedali w końcu ???
Złożyć reklamację czy nie ma podstaw ?

Autor:  adamjaku [ 10 lutego 2018, 13:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Znam go. Układ komórek na pewno ma wpływ na wytrzymałość plastra, natomiast zamiana poziom/pion nie powoduje błędnej odbudowy.

Autor:  baru0 [ 10 lutego 2018, 13:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

robik pisze:
prosze mi wyjasnic dlaczego wkleja sie tak a nie inaczej weze? Dlaczego taki uklad Y a nie inny...

Bo tak ktoś ustandaryzował ,jak wym. komórki .
Po dzikiej zabudowie widać że wym. jaki i układ nie są książkowe .
Ale przy produkcji trzeba okreslc jakieś standardy i dobrze .
Jeżeli to jest w granicach tolerancji ,pszczołom to nie przeszkadza .
Ojciec 30 parę lat robił węzę do wz w takim "nie książkowym układzie " i nic sie nie działu .Nic nie objerzdżało w dół, odbudowywały dobrze.
Dziś gdy kupiłem węzę z " prawidłowym układem " nagle odbudowana zasklepiona ramka z pokarmem potrafi zjechać w dół ,na jesieni :shock: .
Dorabiamy ideologie a powód jest oczywisty ,oszustwo .
adamjaku pisze:
Rozumiem, ze Ty badałeś? Wklej proszę wyniki. Czy tylko Ci się wydaje?

Na podstawie wykładu prof . z Polanka TV

Autor:  adamjaku [ 10 lutego 2018, 14:10 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Nic tam nie słyszałem o autoklawie, odpadzie procentowym po przeprowadzeniu sterylizacji oraz o innych dodatkach niż parafina i stearyna. Poza tym pytanie do MISia.

Autor:  miś [ 10 lutego 2018, 14:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Ja nie mam obowiązku wstawiania wyników badania,ty natomiast jako producent węzy powinieneś pokazac wyniki badań węzy.

Autor:  kudlaty [ 10 lutego 2018, 14:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

miś pisze:
Ja nie mam obowiązku wstawiania wyników badania,ty natomiast jako producent węzy powinieneś pokazac wyniki badań węzy.


no i właśnie o to mi chodzi adamjaku, jako osoba która się zajmuje tematem wosku i jego przerobu od kilku lat musi się tłumaczyć komuś kto nie był łaskawy się przedstawić kim wgl jest i czym podparte są słowa o których mówi, a na hasło SPRAWDZAM wykręcają się,
jak badałeś jak piszesz to wszystko masz na papierze jeśli tak jest wklej jeśli jest inaczej bądź łaskaw nie podważać tego co pisze Adam bo on nie ma papierków ale ma doświadczenie z woskiem z różnych rejonów PL i spotkał się na pewno z wieloma "cudami" w tej kwestii

Autor:  adamjaku [ 10 lutego 2018, 14:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Chłopie, bądź odpowiedzialny za to co piszesz i skoro coś twierdzisz, to napisz na jakiej podstawie. Jak nie wiesz, to nie pisz, bo robisz z siebie niepoważnego człowieka. Ja nie opisuję rzeczy wyssanych z palca, co mi się wydaje, co myślę, lub co bym chciał, żeby było.

Autor:  miś [ 10 lutego 2018, 14:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

kudlaty pisze:
Adam bo on nie ma papierków ale ma doświadczenie z woskiem


Doświadczenie :thank:

Autor:  Rob [ 10 lutego 2018, 15:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Gdy opowiadam ludziom o miodzie to zawsze dodaję, że nie muszą kupować u mnie (choć fajnie by było gdyby jednak kupowali), niech kupują u zaufanego pszczelarza który robi na nich dobre wrażenie i o którym po prostu słyszą od innych dobre rzeczy. Tak samo misiu jest z producentami wosku, latami pracują na swoją markę, a o ich pracy nie świadczą banery z reklamą tylko poczta pantoflowa i stali klienci. Do pracy nad jakością mobilizuje ich fakt, że każdy może powiedzieć "sprawdzam". Na forach bez problemu znajdziesz polecanych producentów węzy. Nie jest prawdą, że gdy coś insynuujesz to przy okazji nic nie musisz. Mówiąc "sprawdzam" poważny gość powinien dodać " mam kwity" na potwierdzenie tego co piszę. Pozdrawiam.

Autor:  Rybnik87 [ 10 lutego 2018, 16:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

baru0 pisze:
Ojciec 30 parę lat robił węzę do wz w takim "nie książkowym układzie " i nic sie nie działu .Nic nie objerzdżało w dół, odbudowywały dobrze.
Dziś gdy kupiłem węzę z " prawidłowym układem " nagle odbudowana zasklepiona ramka z pokarmem potrafi zjechać w dół ,na jesieni :shock: .
Dorabiamy ideologie a powód jest oczywisty ,oszustwo .

A może po prostu twój Ojciec 30 lat temu stosował drut cynkowany do ramek, a Ty stosujesz nierdzewny?
Przynajmniej ja tak zauważyłem że węza znacznie lepiej wtapia się w tradycyjny drut, ten nierdzewny tak jakby odpychał wosk od siebie, coś w rodzaju napięcia powierzchniowego.

Autor:  Rybnik87 [ 10 lutego 2018, 16:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

miś pisze:
Ja nie mam obowiązku wstawiania wyników badania,ty natomiast jako producent węzy powinieneś pokazac wyniki badań węzy.


Misiu skoro robiłeś tak dawno temu to co Tobie zależy pokazać wyniki tych badań? Naprawdę dla takich początkujących pszczelarzy jak ja to byłyby interesujące informacje.

Autor:  baru0 [ 10 lutego 2018, 16:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Rybnik87 pisze:
stosował drut cynkowany do ramek, a Ty stosujesz nierdzewny?

To fakt ale coś mi się wydaje że to nie to ,bo np; nie zauważyłem żeby objechało ramko z "moją" węzą ,mam podpisane ramki ;)

Autor:  miś [ 10 lutego 2018, 16:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Rob pisze:
Mówiąc "sprawdzam" poważny gość powinien dodać " mam kwity" na potwierdzenie tego co piszę. Pozdrawiam.


Rob jak będę u rodziców to poszukam i wstawię.
Każdy powinien zakupioną węzę dac do przebadania takie jest moje zdanie.

Autor:  Rybnik87 [ 10 lutego 2018, 16:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

baru0 pisze:
To fakt ale coś mi się wydaje że to nie to ,bo np; nie zauważyłem żeby objechało ramko z "moją" węzą ,mam podpisane ramki ;)

A ile arkuszy węzy wychodzi na kg węzy kupionej i "Twojej" ?
Sama grubość węzy też ma znaczenie...

Autor:  baru0 [ 10 lutego 2018, 17:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Rybnik87 pisze:
A ile arkuszy węzy wychodzi na kg węzy kupionej i "Twojej" ?
Sama grubość węzy też ma znaczenie...

Tak samo 15 szt

Autor:  Rob [ 10 lutego 2018, 18:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

miś, chętnie zobaczę wyniki.
baru0, gdzie kupujesz tę węzę, do mnie do koła przywożona jest węza której wychodzi 18 sztuk na kg to samo jest z węzą kupowaną w związku. Pozddawiam.

Autor:  astroludek [ 10 lutego 2018, 18:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

miś, również chętnie zobaczę wyniki. Kto był producentem tej węzy?
Grubość węzy ma znaczenie o tyle, że cieńka węza ma większą tendencje do falowania na plastrze podczas odbudowy przez pszczoły oraz większe prawdopodobieństwo zerwania z drutów podczas wirowania. Tylko raz plaster zerwał mi się plaster z drutów podczas wirowania w wyniku mojego błedu - przy pełnych plastrach dałem od razu duże obroty, a plaster był po jakiejś kupionej rodzince, od dołu nie przymocowany, 2cm była luka (miodarka radialna).

Autor:  baru0 [ 10 lutego 2018, 18:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Rob, pw.

Autor:  miś [ 10 lutego 2018, 19:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

adamjaku pisze:
Ja nie opisuję rzeczy wyssanych z palca, co mi się wydaje, co myślę, lub co bym chciał, żeby było.


Twoja wiedza o wosku jest wyssana z palca a szczególnie ta parafina pod woskiem to szczyt....

Autor:  astroludek [ 10 lutego 2018, 19:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

miś pisze:
Twoja wiedza o wosku jest wyssana z palca a szczególnie ta parafina pod woskiem to szczyt....


Co wg ciebie to jest w takim razie?

Autor:  Hieronim [ 10 lutego 2018, 19:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

miś pisze:
Twoja wiedza o wosku jest wyssana z palca a szczególnie ta parafina pod woskiem to szczyt....

Parafina ma ciężar właściwy 0,870-0,913 , cerezyna 0,920 -0,940 a wosk pszczeli 0,950 -0,990 .Logicznie myśląc podczas klarowania parafina i cerezyna ,jako lżejsze frakcje, powinny wypłynąć na wierzch.

Autor:  kudlaty [ 10 lutego 2018, 20:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Hieronim pisze:
miś pisze:
Twoja wiedza o wosku jest wyssana z palca a szczególnie ta parafina pod woskiem to szczyt....

Parafina ma ciężar właściwy 0,870-0,913 , cerezyna 0,920 -0,940 a wosk pszczeli 0,950 -0,990 .Logicznie myśląc podczas klarowania parafina i cerezyna ,jako lżejsze frakcje, powinny wypłynąć na wierzch.

a skąd wiesz jak różne dodatki mogą reagować z woskiem w wysokiej temperaturze i podwyższonym ciśnieniu i co powstaje w wyniku tego, ja tego nie wiem, nigdzie też raczej nie znajdę informacji na ten temat więc dlaczego mam odrzucać i negować doświadczenie człowieka podparte zdjęciami z procesu który wykonuje który pracuje z woskiem własnym oraz klientów więc może porównywać ten materiał mając własny z pierwszej ręki oraz to co ludzie wysyłają.
Adam jest super gość bo chyba jako jedyny w PL nie mając nic do ukrycia pokazał proces produkcji węzy czy np odlewania uli z poliuretanu nie robiąc z tego tajemnicy jak niektórzy,
mało tego mimo że doradzanie komuś np w zakresie samodzielnej produkcji prasek, ustawień walcy, samej techniki nie jest w jego interesie to robi to bezinteresownie i jeszcze naraża się na nie zawsze mądre komentarze osób które mają niewielkie doświadczenie w danym temacie a koniecznie chcą zaistnieć
a nasi wielcy uczeni zamiast się zabrać za badanie np wpływu zafałszowanego wosku na pszczoły czy opracowanie prostych metod pozwalających szybko ocenić czy towar ktory deklaruje sprzedawca jest nim faktycznie, to wolą brać kasę i spuszczać się nad pszczelimi skrzydełkami jakby było to komuś do czegoś potrzebne

Autor:  Hieronim [ 10 lutego 2018, 20:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

kudlaty,
Ja tylko napisałem jakie są ciężary właściwe , nigdy nie negowałem fachowości adamjaku, .

Autor:  qq [ 10 lutego 2018, 20:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Kol. Miś, może trochę Masz rację a może i niemasz.Sprawa się tyczy sprzedaży a osoby które najczęściej przerabiają z powierzonego wosku to powinny wymagać od dostacy wosku do przerobu jakiegoś kwitu że w/w wosk jest wolny od zarodników takich to a takich.A gdy już gdzieś zakupi wosk żeby go odsprzedać to w zasadzie i raczej powinien jakiś dokument posiadać ,choć taki jak poniżej
Obrazek

Autor:  adamjaku [ 10 lutego 2018, 22:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

qq pisze:
przerabiają z powierzonego wosku to powinny wymagać od dostacy wosku do przerobu jakiegoś kwitu

qq - nie odwrotnie?

Przecież to ja odpowiadam za sterylizację wosku, nie dostawca.

Lubię ludzi co kochają papierki. Na olx pełno wosku z papierkami o 100% czystości, a jednak nikt z tego węzy nie chce. Ciekawe dlaczego. Pełne beczki miodu o długich certyfikatach i w cenie 6zł za kg. Piękna sprawa. Czasem głową trzeba myśleć, a nie wierzyć papierkom. Przeceniacie wartość papierków. To kolejny "podatek".

Jak i badania wosku - jedna partia w roku, a resztę jedzie pod jeden papierek.

W zasadzie taki miłośnik zawsze może zrobić lub zlecić badanie. W zeszłym roku chyba koszt 180zł + wysyłka. Ciekawe kto wysyłając 10 czy 20kg wosku chce taką kwotę dopłacić. Przy sterylizacji, która gwarantuje czystość biologiczną.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 10 lutego 2018, 22:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Papierki nie rozwiązują sprawy ,wręcz ogłupiają . Trzeba by było każdą partię wosku poświadczać papierami i trwale znaczyć aby nie dokonać podmianki. W tej złożonej sytuacji trzeba bazować na ludziach, których znamy i mamy do nich zaufanie. Marka to rodzaj świadectwa producenta.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  astroludek [ 10 lutego 2018, 22:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Dobra, więc wracając do sugerowanych kwestii że procedura topienia jest u mnie zła i żeby kwasek cytrynowy używać w pracowni pasiecznej zamiast kuchni. Dziś wyklarowałem 3 krążki, 2 z odsklepin i wosku dziewiczego, jeden z przetopionych ramek. Oczywiście wszystkie trzy topione w identyczny sposób. W wodzie o tej samej twardości, podobny czas topienia/gotowania. Podobny czas stygnięcia. Poniżej pare zdjęć.

Krążek nr 1.
Obrazek

Odpad znikomy. 2 dkg.
Obrazek

Krążek nr 2.
Obrazek

Tutaj odpad również znikomy, podobnie jak wyżej.
Obrazek

Porównanie wielkości odpadów z tych dwóch krążków (z przodu) do tych z domieszkami (z tyłu)
Obrazek

Krążek nr 3.
Obrazek

Tutaj odpad był większy, około 25dkg. Widać resztki tej zielonej wydzieliny którą usunąłem.
Obrazek

Po postach paru osób miałem wątpliwości, czy robie coś źle. Pomyślałem że może faktycznie popełniam jakiś błąd. Ale powyższe wyniki rozwiały moje wątpliwości. Jak to mówią z g*wna bicza nie ukręcisz. Coś co nie jest woskiem nie stanie się nim po podaniu do ula, 10-krotnym klarowaniu i pobożnym życzeniom kupującego wyrób węzopodobny.

Autor:  JM [ 10 lutego 2018, 23:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

No, ale miałeś jeszcze raz przetopić i sklarować te wcześniejsze odpady z dodatkiem kwasku i co?
Bo te kolejne wytopy, podobnie jak poprzednie, niczego nie dowodzą.

Autor:  astroludek [ 10 lutego 2018, 23:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

JM, tak zrobię, ale na końcu.
Wg mnie te przetopy dowodzą tego że procedura klarowania nie jest zła, co było sugerowane.

Autor:  robik [ 11 lutego 2018, 01:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Odnośnie Y-eków, plastrów różnej zabudowy - http://beesource.com/point-of-view/dee- ... eekeeping/

Forum porusza temat plus odnośniki - https://beemaster.com/forum/index.php?topic=2826.0


Mała komórka, szerokość plastrów, Y-eki, zabudowa itd... - http://www.bushfarms.com/beesnaturalcell.htm

Jeszcze w "Pciełowodzie" chyba był gdzieś artykuł o zasadności układu komórek, opisu procesu rozwoju larwy - larwa na "płaskiej" ściance i larwa na "v" ściance, ilość mleczka oraz kąty dna komórek... Ale to musze poszukać... Robili badania i fajnie było opisane... Tylko czy to był "Pciełowod"? Poszukam...

W większości co im wsadzimy w ramki będą budowały... Idzie tylko zauważyć, ze następuje przebudowa plastrów podczas przesiedlenia... Jako przykład węza z leżącymi Y-kami w ramce WZ przekładana do np. 1/2D. Idzie zaobserwować, ze po czasie komórki zostają przebudowane. Może to nie odzwierciedla istoty układu ułożenia Y w ramce i owszem odbudują taki plaster, ale tak jest. Spowolniony przy tym zostaje rozwój rodziny jeśli są to ramki gniazdowe a i w miodni też następuje zmiana... To akurat sam zaobserwowałem i nie każdy musi się z tym zgodzić.

Pomijam tu aspekt jakości zastosowanej węzy.

Kolega Adam robi węzę "pierwyj sort" to tak jeśli, by się ktoś czepiał Jego jakości... :wink:

Autor:  Rybnik87 [ 11 lutego 2018, 17:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

astroludek pisze:
Dobra, więc wracając do sugerowanych kwestii że procedura topienia jest u mnie zła i żeby kwasek cytrynowy używać w pracowni pasiecznej zamiast kuchni. Dziś wyklarowałem 3 krążki, 2 z odsklepin i wosku dziewiczego, jeden z przetopionych ramek. Oczywiście wszystkie trzy topione w identyczny sposób. W wodzie o tej samej twardości, podobny czas topienia/gotowania. Podobny czas stygnięcia. Poniżej pare zdjęć.


Kolego nikt Tobie nie zarzuca że coś robisz źle, po prostu gotując wosk, nawet ten z odskepin, czy dziewiczy zachodzi proces emulgacji i podczas klarowania lżejsze frakcje trafiają do góry a ciężkie na dół. Jeżeli masz wątpliwości w moje słowa to wytłumacz mi dlaczego masz dokładnie taki sam syf na spodzie krążka z dziewiczego wosku?
Bo dla mnie dziwne by było gdybyś miał mniejszy odpad z wosku z przetopu plastrów niż z przetopu odsklepin.

Zauważ że oczyścisz ten krążek z odsklepin, zagotujesz w wodzie i znów będziesz miał jak to nazywasz syf na spodzie... skąd?

p.s. czego używasz do przetapiania ramek?

Autor:  astroludek [ 11 lutego 2018, 18:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Rybnik87, przede wszystkim nie ma co się denerwować. Nie twierdzę, ze proces o którym piszesz nie zachodzi. Z tym że w przypadku wosku z odsklepin lub dziewiczego (lub z ramek ale tych z wosku a nie wosku z domieszkami) odpad na dole jest znikomy. 2dkg z krążka 2,7kg, to jest nic. To jest akurat ta szara powłoka. Reszta to czysty wosk. Natomiast wosk z ramek w których była węza z nie wiadomo czym, powstaje ten sam nalot co w przypadku dziewiczego, nastepnie warstwa zielonego gluta i dopiero wosk. Z krażków o wadze około 2,7kg odpad był rzędu 25-40dkg. To bardzo dużo. Różnica jest diametralna. Jeśli byłby to problem z procedurą klarowania, odpadł z wosku dziewiczego byłby podobny.

W tym roku do przetopu ramek używałem topiarki parowej Łysonia. Wosk dziewiczy i z odsklepin bezpośrednio do gara z wodą i potem przelanie przez pieluchę tetrową.

Na końcu przetopię i wyklaruję ten odpad. Może masz racje, nie wiem. Sprawdze, jak masz to się ucieszę bo odzyskam jeszcze troche wosku.

Autor:  Rybnik87 [ 11 lutego 2018, 22:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

astroludek pisze:
Z tym że w przypadku wosku z odsklepin lub dziewiczego (lub z ramek ale tych z wosku a nie wosku z domieszkami) odpad na dole jest znikomy. 2dkg z krążka 2,7kg, to jest nic. To jest akurat ta szara powłoka. Reszta to czysty wosk. Natomiast wosk z ramek w których była węza z nie wiadomo czym, powstaje ten sam nalot co w przypadku dziewiczego, nastepnie warstwa zielonego gluta i dopiero wosk. Z krażków o wadze około 2,7kg odpad był rzędu 25-40dkg. To bardzo dużo. Różnica jest diametralna. Jeśli byłby to problem z procedurą klarowania, odpadł z wosku dziewiczego byłby podobny.


Kolego ja tylko chcę Cię wyprowadzić z błędu że w tej węzie nie było dodatków, i że kolejne klarowanie nic nie da po za produkcją odpadu. Przypuszczam że różnica jest tutaj:

astroludek pisze:

W tym roku do przetopu ramek używałem topiarki parowej Łysonia. Wosk dziewiczy i z odsklepin bezpośrednio do gara z wodą i potem przelanie przez pieluchę tetrową.



Mogę się mylić, wcale nie twierdzę że wiem wszystko, tylko po prostu szkoda wosku.
Osobiście wygotowałem 2kg chcąc dokładnie oczyścić, i pewnie Ty też miałeś takie ambicje a po każdym klarowaniu zamiast być lepiej będzie coraz gorzej, taka reakcja łańcuchowa.

astroludek pisze:
Dobra, więc wracając do sugerowanych kwestii że procedura topienia jest u mnie zła i żeby kwasek cytrynowy używać w pracowni pasiecznej zamiast kuchni.

W kuchni też polecam, troszkę kwasku do kompotu truskawkowego i kompot nie będzie tracić koloru :wink: No chyba że truskawki strasznie kwaśne :shock:

Autor:  astroludek [ 11 lutego 2018, 22:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Rybnik87, no ale logicznie rozumując na podstawie tego co piszesz, to topiarka parowa powoduje powstawanie tego odpadu. Cały późniejszy proces jest identyczny. Przecież to absurdalne. Ten wosk dziewiczy klarowany był 2 lub 3 razy i nie tworzyły się odpady jak w tym drugim. To się kupy nie trzyma ;)

Autor:  Rybnik87 [ 11 lutego 2018, 22:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

astroludek ten wosk z ramek gdzieś ma kontakt z metalem co staje się katalizatorem tej reakcji. Czy to jest drut z ramek, czy zboiny, czy wiadro do którego wytapiasz wosk, nie wiem, nie mam pojęcia. Może też być to że wosk przy topiarce parowej jest gorący dość długo, z pewnością dłużej stygnie niż ten z odsklepin. Ja wykończyłem wosk z odsklepin gotując go w garnku z uszkodzoną emalią czyli pewnie miał kontakt z żelazem.

Zauważ jedno co jest pewne, wosk z węzy może krążyć kilkanaście razy, tutaj pojawia się mój pomysł którego spróbuję w przyszłym roku w dwóch ulach, alby dawać ramki bez węzy...

Autor:  astroludek [ 11 lutego 2018, 23:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

Wosk był wytapiany do plastikowego wiadra, zboiny też w takich trzymane. Używam drutu z kwasówki do ramek. W ramkach z kupionymi odkładami mogło być trochę drutu ocynkowanego lub innego, ale w stosunku do całości znikoma ilość. Topiarka z nierdzewki.

Autor:  Hieronim [ 12 lutego 2018, 10:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Wosk/węza - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić c

astroludek,
http://www.pszczoly.pl/2002/zafalszowania_wosku.php

Bardzo ciekawy artykuł opisujący sposoby zbadania wosku i ani słowa o tym ,że klarowanie umożliwia ocenić zafałszowanie wosku.

Strona 3 z 10 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/