FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

produkcja węzy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=70&t=2853
Strona 1 z 2

Autor:  emilmag [ 25 maja 2010, 21:08 - wt ]
Tytuł:  produkcja węzy

witam przyjaciele pszczelarze chciałbym dowiedziec się gdzie mozna kupic i w jakich cenach są odciskarki do wezy abym mogł z własnego wosku zrobić węze czy trzeba dodawać jakiś dodatek do wosku aby węza była dobra??? chciałbym sam produkować węze z przyczyn ekonomicznych 1kg wosku 10 zł 1kg węzy 36 zł w moich okolicznych sklepach prosze o szybką odpowiedź pozdrawiam

Autor:  Jerzy [ 26 maja 2010, 04:05 - śr ]
Tytuł: 

Dobrze sie zlozylo, ze poruszyles ten temat, a masz na mysli napewno praske do odlewania wezy.
Sporo informacji mozna znalezc na tym forum i na innych, ale z cala pewnoscia ci, ktorzy maja jakies doswiadczenia w tym wzgledzie zechca sie jeszcze tutaj podzielic nimi i pociagna ten temat.
Jesli chodzi o mnie, to mialbym prosbe, aby przy okazji ukazania sie tego konkretnego tematu ci, ktorzy wyrabiaja weze na walcach, zechcieli sie podzielic swoim doswiadczeniem dokladnie opisujac caly proces produkcji, a sa tutaj ci, ktorzy w ten sposob wyrabiaja weze, a kupowalem ja od nich.
Temat jest o tyle zywotny, ze nie tylko chodzi o wysokie koszty zakupu, ale i mozliwosc wyroby wezy z wlasnego wosku ta akurat metoda.
Co na to Koledzy posiadajacy praktyczne doswiadczenie i wiedze?

Autor:  CYNIG [ 26 maja 2010, 07:32 - śr ]
Tytuł: 

Jerzy, mają podcinać gałąź na której siedzą ??

Na stronie producenta walców jest opisana technologia produkcji

Autor:  emilmag [ 26 maja 2010, 07:51 - śr ]
Tytuł: 

proszę podajcie strony jakiś producentów owych prasek czy walcy do węzy pozdrawiam

Autor:  CYNIG [ 26 maja 2010, 08:13 - śr ]
Tytuł: 

http://www.lankoff.pl/walce.html

Autor:  emilmag [ 26 maja 2010, 08:57 - śr ]
Tytuł: 

a cenowo jak wyglada to ???

Autor:  CYNIG [ 26 maja 2010, 09:00 - śr ]
Tytuł: 

no przecież na stronie którą podałem jest kontakt do producenta, napisz maila i będziesz wiedział najlepiej.
Czasami są te walce dostępne na allegro (chyba po około 1600 zł były - grawerowane)

Autor:  emilmag [ 26 maja 2010, 09:03 - śr ]
Tytuł: 

a moze ktos ma do sprzedania jakies stare ???? pozdrawiam

Autor:  Jerzy [ 26 maja 2010, 14:12 - śr ]
Tytuł: 

CYNIG pisze:
Jerzy, mają podcinać gałąź na której siedzą ??

Na stronie producenta walców jest opisana technologia produkcji


Zdaje sobie z tego w pelni sprawe, ale sytuacja jest podobna takze wowczas gdy zapytasz o jakakolwiek inna rzecz dotyczaca pszczelarstwa w ogole.
To nie przeszkadza postawic takiego pytania, jesli nikt sie nie wypowie, to tez nic sie nie stanie, podwyzszy sie jedynie swiadomosc, ze nie o wszystkim mozna tu dyskutowac lub zwyczajnie sie czegos konkretnego dowiedziec, a pretensji miec nie mozna do nikogo.
A zdazylem poznac i takie osoby, wiec nic nie powinno nas zaskakiwac. :blee:

Natomiast instrukcje samego producenta znam dokladnie, lecz to nie wszystko.
Mialem okazje kiedys nawet widziec ten proces, ale wowczas nie przywiazywalem do tego wiekszej uwagi, bo byl to starszy czlowiek, u ktorego zawsze wymienialem swoj wosk na weze, ale ...dawno juz nie zyje.
Mam nadzieje, ze nie wszyscy znajacy sie na tym "zamkna" sie na sztaby. :lol:

Autor:  emilmag [ 26 maja 2010, 16:44 - śr ]
Tytuł: 

czy ktos ma jakis film z domowej produkcji wezy ??? moze ktos ma sposob na produkcje wezy ???

Autor:  swiwojtek [ 26 maja 2010, 18:49 - śr ]
Tytuł: 

A prosz bardzo:
http://www.youtube.com/watch?v=VmDsBb0j ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=5q-ItACD ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=m7fcEkTF ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=fIcPQj58 ... re=related

Autor:  Eugeniusz Jancz [ 26 maja 2010, 19:24 - śr ]
Tytuł: 

Czy posiada ktoś na sprzedaż takie formy do wyrobu węzy i ile to by kosztowało? :wink:

Autor:  swiwojtek [ 26 maja 2010, 19:27 - śr ]
Tytuł: 

http://www.sprzet-pszczelarski.pl/katalog_p4.php na tej stronie są takie formy i ja mam tą stronę z forum, gdyby Pan poszukał tego to sam by Pan to znalazł.

Autor:  emilmag [ 27 maja 2010, 10:13 - czw ]
Tytuł: 

witam serdecznie czy mogł by ktoś powiedzieć mi co jest to pierwsze wlewane i poźniej odlewane z prasy bo drugie to wiem ze wosk pozdrawiam i prosze o odpowiedź ;-)

Autor:  birkut [ 27 maja 2010, 14:14 - czw ]
Tytuł: 

ja ci coś poradzę iddz i kupuj sobie węze bo jej nigdy nie zrobisz, gdybys czytał co tutaj ci odpisują , gdybys poczytał na stronach których adresy ci podali koledzy na forum , wiedziałbyś ze jest to rozpuszczone mydło aby wosk nie kleił sie do matrycy, tego się nie da robic na zasadzie chop na krowe i ciele

Autor:  Augustynowicz [ 27 maja 2010, 14:18 - czw ]
Tytuł: 

Witam
Pierwsze wlewanie to woda z miodem,aby wosk nie przylegał do formy.W jednej wersji używane było mleko o wysokiej zawartości tłuszczu.
AzA

Autor:  adidar [ 27 maja 2010, 17:17 - czw ]
Tytuł: 

Panowie spokojnie. Sam nie wiedziałem co to jest, ale z kolegą swiwojtek doszliśmy do wniosku, że to mleko.

A skoro ktoś sobie takie coś robi w domowych warunkach to jest to zdecydowanie dobry pomysł aby i nasi pszczelarze mogli sobie swoją węzę porobić.

Koszt praski to około 200 zł. Do zakupienia na stronie ktora podał kolega swiwojtek.
A ceny za węze w sklepach to makabra. Problem natomiast nie leży w umiejętnościach, chociaż też są ważne- co w ilości czasu jaką można na to poświęcić.
Żeby przecież tej węzy naprodukować to trzeba jednak spędzić na to kilka godzin. Ale warto, bo ceny odstraszaja.

Autor:  emilmag [ 27 maja 2010, 21:12 - czw ]
Tytuł: 

1 kg wezy 37 zł 1 kg wosku 10 zł wiec rachunek jest prosty nawet jesli taka praca zajmie godzine zeby wykonac weze to policzmy zostaje 27 zł na kg sylikonowa forma 200 zl czyli 8 kg wezy i sie zwróciło mysle ze na pasieke do 20 uli opłacalo by si esamemu robic weze bo troche checi i mozna koszty obnizyć ;-) zgadzacie sie ze mną ????

Autor:  Szczupak [ 27 maja 2010, 21:57 - czw ]
Tytuł: 

emilmag,
zgadza - się
chęci i czas - którego brakuje
a na robienie węzy to bym już go nie znalazł :(
Ale może niektórzy mogą go wygospodarowac to warto pokombinować :roll:
i zawsze stysfakcja murowana - jak się uda :pl:

Autor:  birkut [ 28 maja 2010, 00:44 - pt ]
Tytuł: 

ciekawe skąd wy bierzecie takie kwoty za węze na alegro kupisz po 26 fakt koszt wysyłki dochodz ale nie napisane ze ten koszt dotyczy 1kg. druga spraw u łysonia przy wymianie wychodzi pól na pół a nawet na plus dla pszczelarza ,, co wcale nie gadam aby kogos odstraszac od robienia swojej , tylko jak pisze szczupak potrzebny czas i popackane wszystko w koło oraz przeklenst których nie chciałbym słuchac zanim wyjdzie prawidłowe , acha nigdzie nie czytałem ze aby sie wosk to formy nie przyklejał to sie stosuje mleko lub miód rozpuszczony w wodzie , ale czytałem ze smarowanew sa mydłem kiedyś w krakowie kupiłem task namydlona ze do kąpieli jej uzywałem

Autor:  qq [ 30 maja 2010, 00:01 - ndz ]
Tytuł: 

Cała zabawa w tym temacie opieera sie nietylko na posiadaniu walcy czy tez praski ,ale to musi być jeszcze jakotaki sprzęt to wyjaławiania wosku i jego przygotowania. I wogóle to w miarę konkretne pomieszczenie ,takie ze DRUGA POŁOWA (czyt. Współmałżonek) niebędzie suszyło głowy odnośnie ciagłego zabrudzenia Domu tymi noszonymi pod obuwiem wosku . Ale jak juz sie Ma to wszystko w kupie to po zmarnowaniu jakiegoś tam czasu(wosk zawsze sie odzyskuje ) i zrozumieniu Własnych błędów mozna już pierwszą węzę włożyć w ul i niebędzie ani spływała po drutach,falowała etcetera . A do smarowania to możan i nawet Producent walcy zaleca SZARE MYDŁO (potasowe) ,jako jeden z lepszych środków nieszkodliwych dla pszczół i niepowoduje sklejania wosku na wacach . I co do małej pasieki to ciężko powiedziec zeby sięopłaciło ,chyba że zarobkowo wykonywać ,ale tu juz trza miec jakotaka renomę . Dochodzi wtedy tez koszt zakupu wosku a z tym różnie i niełatwo . Także niejest to lekki kawałek chleba .

Autor:  Jerzy [ 30 maja 2010, 05:50 - ndz ]
Tytuł: 

qq pisze:
Cała zabawa w tym temacie opieera sie nietylko na posiadaniu walcy czy tez praski ,ale to musi być jeszcze jakotaki sprzęt to wyjaławiania wosku i jego przygotowania. I wogóle to w miarę konkretne pomieszczenie ,takie ze DRUGA POŁOWA (czyt. Współmałżonek) niebędzie suszyło głowy odnośnie ciagłego zabrudzenia Domu tymi noszonymi pod obuwiem wosku . Ale jak juz sie Ma to wszystko w kupie to po zmarnowaniu jakiegoś tam czasu(wosk zawsze sie odzyskuje ) i zrozumieniu Własnych błędów mozna już pierwszą węzę włożyć w ul i niebędzie ani spływała po drutach,falowała etcetera . A do smarowania to możan i nawet Producent walcy zaleca SZARE MYDŁO (potasowe) ,jako jeden z lepszych środków nieszkodliwych dla pszczół i niepowoduje sklejania wosku na wacach . I co do małej pasieki to ciężko powiedziec zeby sięopłaciło ,chyba że zarobkowo wykonywać ,ale tu juz trza miec jakotaka renomę . Dochodzi wtedy tez koszt zakupu wosku a z tym różnie i niełatwo . Także niejest to lekki kawałek chleba .


Wszystko to juz wiemy, ale tak bardzo nie narzekaj, bo ja znam takich, ktorzy cale zycie cos tam robia i mowia, ze "zawsze dokladaja" do interesu.
Ja tez chce zajac sie takim 'interesem', do ktorego bede mial zawsze z czego dokladac. :haha:
Wiemy tez tutaj, ze robisz te robote znakomicie i niektorzy koledzy licza na Ciebie, ale nie wstydz sie i uchyl nieco rabka tej swojej tajemnicy jak to robisz.
Fakt, potrzebny autoklaw - to byloby najlepsze, ale jak ktos nie ma i robi tylko ze swojego wosku i tylko dla siebie, bo to jego takie same hobby, jak cale pszczelarstwo, to co - nic nie podpowiesz, nic nie doradzisz?
Z tym szarym mydlem to prawda, ale czy tylko mydlo? A nie moze byc miod? To bardziej swojski zapach nie tylko dla pszczelarza.
Nie sadze, aby zaraz tu wszyscy rzucili sie na wyrob wezy na walcach, chociaz ...
Ale praska, chociaz nie jest sprzetem doskonalym jak walce, to moze zapewnic przynajmniej ciekawskim takich przezyc, jakich moze wiecej juz nie zechca miec, kto wie?! :blee:
Napisz, napisz, nie wstydz sie.

Autor:  BoCiAnK [ 30 maja 2010, 22:47 - ndz ]
Tytuł: 

Jerzy, To Może być miód jak naj bardziej tylko że jak chciałbyś robić większe ilości to dokładka do interesu musiała by być spora czego nikt nie zwróci a jeszcze nie jeden się przyczepi z durnym pytaniem czy masz zdrowe pszczoły
w Autoklawie zabijesz wszystko ale miodu nie podgrzejesz do 130 StC bo będzie śmierdział przypalenizną
Jak masz swoją prasę czy walce to super i dla siebie na miodzie

Autor:  Jerzy [ 31 maja 2010, 05:43 - pn ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jak masz swoją prasę czy walce to super i dla siebie na miodzie


Zgadles dokladnie, ale mi nie chodzi o to, zeby wchodzic juz w jakies 'interesy', bo gdybym moze byl mlodszy, to tak, ale juz nie w tym wieku.
Moim celem jest wzbudzenie praktycznej dyskusji o samym procesie, prawidlach przy tym obowiazujacych i zachecenie odwazniejszych do sprobowania tej przyjemnosci.
Tu na Forum sa osoby, ktore swietnie sie znaja i to one powinne wyjsc przed szereg tych, ktorzy pisza, co im do glowy przyjdzie, albo o czym akurat pomysla.
Chcialbym, aby powstala dyskusja merytoryczna i niekoniecznie aby spisano jakis wspolczesny 'dekalog' dla tego procesu.

Tylko pytanie: czego sie boja - bo sie boja - ci, ktorzy tu powinni jednak cos napisac?

Ale tak oto sie poznajemy, a ja juz mialem przedsmak takich znajomosci.
Przyznam, ze tak naprawde nie jest to mi osobiscie potrzebne, ale sam temat jest intrygujacy i inspirujacy ciekawych do sprobowania.
Od czasu do czasu ten i ow zapytuje o to, to o praske, a to jak i w czym sterylizuje sie wosk, itd., itp.
Dlaczego wiec nie ma powstac uporzadkowana dyskusja w jednym dziale, ktory pozniej kazdy potrzebujacy tych wiadomosci otworzylby sobie i znalazl to, czego szuka, a tak powielaja sie rozne tematy przy roznych okazjach i wychodzi taka dyskusja, jak miedzy 'babami', z ktorych jedna mowi do drugiej:

"Wie pani co, tak mnie boli watroba, ze pojde chyba do specjalisty.
O, dobrze, ze pani mi przypomniala - nie czekajac na cala wypowiedz ta druga przerywa i dorzuca - bo watrobke, to ja chyba zrobie dzisiaj staremu na obiad".


Temat uwazam za ciekawy i zajmujacy, a przy okazji poznamy sylwetki tych, ktorzy w innych tematach pisza bez opamietania, ale gdy przyjdzie komus dac wskazowke, to trzymaja jezyk za zebami.

Autor:  emilmag [ 31 maja 2010, 14:12 - pn ]
Tytuł: 

zgadzam sie z toba Jerzy rozmawiajmy na temat

Autor:  Jerzy [ 15 czerwca 2010, 05:08 - wt ]
Tytuł:  Wyrob wezy

Cytuj:
Cała zabawa w tym temacie opieera sie nietylko na posiadaniu walcy czy tez praski ,ale to musi być jeszcze jakotaki sprzęt to wyjaławiania wosku i jego przygotowania.


Kolega qq juz dobrze zaczal, wstep wiec jakis juz jest.
Przeciez sam dobrze sie na tym zna, gdyz sam wytwarza weze i niektorzy z forum ja nabywali.
Mamy nadzieje, ze pojawi sie w tym temacie i zechce ze swojej strony dokonac wiekszego wkladu, aby zapoznac tu zadnych wiedzy na ten temat.
W ogole, to na tym Forum jest sporo takich informacji, ale istnieja one jako 'doklejone' do innych tematow, przez co niektorzy maja moze klopot z ich wyszukaniem. Dotycza glownie wykonania praski i wezy.

Dlaczego jest sluszne, abysmy wiedzieli nieco wiecej na ten temat - mimo, ze 99,99% tu zarejestrowanych moze nigdy nie zechce w to sie bawic?
Narzekamy nieraz na jakosc wezy, to na cene lub wykazujemy jakies inne niedomogi, wiec dobrze bedzie gdy blizej poznamy ten temat, a wowczas wiekszosc bedzie sobie zdawala sprawe skad to moze sie brac.

Zacznijmy moze ten temat od tego, jaki powinien byc wosk?
Kazdy chcialby, aby byl naturalny, czysty i zdrowy, ktory pozniej pszczoly chetnie zaakceptowalyby w ulu, no i my sami - tak to bardzo ogolnie mozna byloby ujac.

Pierwsza sprawa jest to, aby wosk nie byl zafalszowany, a zwlaszcza jak nie znamy zrodla jego pochodzenia. Np. kupujemy weze na wymiane.

Czym moze byc zafalszowany wosk i czy mozna jakos to rozpoznac?

Niestety, takie sa ludzkie przywary, ze zdarzają się jego zafałszowania, polegające na dodawaniu do niego różnych substancji o podobnej konsystencji i potem Koledzy tu pisza rozne zapytania.
Stwierdzone dotychczas praktyki zafałszowania wosku wykazują, że w naszych warunkach do tego celu używana jest najczęściej parafina, cerezyna, stearyna, kalafonia, żywica , a nawet łój.
A zatem głównie na obecność tych właśnie substancji w wosku należy zwracać uwagę.
Bywają, chociaż rzadko, wypadki stosowania różnych domieszek mechanicznych, jak kamienie, żelazo lub niektóre cięższe sproszkowane substancje w celu zwiększenia ciężaru wosku. Dlatego duże kręgi czy bryły wosku należy przy zakupie rozbijać na kilka części.
I to wcale nie smiech, bo sam to mialem okazje widziec, a oddajac do sprzedazy nadwyzke wosku, rowniez rozlamywano mi jego tafle.
Badanie wosku podejrzanego o zafałszowanie powinno rozpoczynac się od próby organoleptycznej.
Jak? Przy pewnej wprawie ugniatanie, rozciąganie, rozrywanie, a nawet żucie, wąchanie i smakowanie wosku pozwala stosunkowo szybko wykryć większość zafałszowań.
W razie zafałszowania parafina lub cerezyna wosk w miejscu pocierania robi się gładki, błyszczący (cecha parafiny i cerezyny), a podczas ugniatania bieleje (cecha parafiny).
Tyle o tym, co bez badan i analiz laboratoryjnych my sami przy jakiejs wiekszej wprawie mozemy stwierdzic.
Wprawdzie to jeszcze nie wszystko, ale nie zakladamy tu wszechstronnej analizy tego tematu, lecz z grubsza zapoznanie sie jak to z tym bywa.
Na dzisiaj tyle z mojej strony, a teraz zapraszam wszystkich, ktorzy maja o tym wiedze, aby zechcieli sie wypowiedziec.
Tak bysmy stopniowo podazali w kierunku ...produkcji wezy we wlasnym zakresie.

Autor:  Jerzy [ 21 czerwca 2010, 04:11 - pn ]
Tytuł:  Wyrob wezy - c.d.n.

Ostatnio wspomnielismy o niektorych metodach falszowania wosku i o tym, jak to ewentualnie rozpoznac – a wszystko po to, aby do wyrobu wezy na wlasne potrzeby zagwarantowac sobie dobry surowiec nawet wowczas, gdybysmy musieli zakupic go na tzw. wolnym rynku.
Skoro mamy juz odpowiedni surowiec do wyrobu wezy, wypada teraz zorganizowac niezbedny sprzet i zapoznac sie z instrukcja obslugi sprzetu, a takze – z samym procesem wyrobu wezy.
Węzę można produkować bądź ręcznie — na prasach i walcach, lub przemyslowo — w specjalnych wytwórniach.
Węza wyrabiana na różnego rodzaju prasach jest stosunkowo gruba, rzadko dokladna i mało elastyczna.
Lepszą uzyskuje się za pomocą walców grawerowanych. Jest to sposób mniej pracochłonny i przedstawia się następująco:

Do odlewania wosku w plyty przydatna jest duza deska (sklejka) z ponabijanymi listewkami, aby calosc jej powierzchni podzielic na tzw. "formatki" - wewnetrzne okienka nie musza byc szczelne zas brzegowe musza [zdjecie ponizej].
Deska jest tylko sposobem uzyskania polfabrykatu nadajacego sie do walcownia na walcach grawerowanych, moze jednak znacznie obnizyc koszt niezbednego sprzetu (staja sie wowczas niekoniecznie potrzebne walce gladkie).
Owa DESKA, to takie cos jak na ponizszej fotografii, wysokosc brzegow do 10 mm, gdy nie dysponujemy walcami gladkimi, a tylko grawerowanymi.
Jesli posiadamy takze gladkie, to max 15-18 mm przy wstepnym walcowaniu na walcach gladkich (model DG lub MDG).
Wosk odlewany jest na wilgotna deske temp wosku okolo 70* C.
Po zastygnieciu latwo daje sie oddzielic od foremki (w pomieszczeniu musi byc dosc cieplo i nie moze byc zadnych przeciagow, bo inaczej plytki popekaja) - sposob pasteryzacji wosku znajdziemy w instrukcji na stronie producenta tychze walcow, pana Lankoffa:

http://www.lankoff.pl

Tak odlane i wyjete z form plytki woskowe umieszcza się na plasko w naczyniu z wodą podgrzaną do temperatury 35-40ºC na czas nie krotszy niz pol godziny, aby staly sie plastyczne do dalszej obrobki.
Zapoznajmy sie wiec najpierw dokladnie z instrukcja obslugi walcow firmy Lankoff, a nastepnie obejrzyjmy sobie dwa filmiki instruktazowe zamieszczone ponizej, ktore wyjasnia reszte, o czym szczegolowo nie pisze.

Prawda, ze wszystko jest bardzo proste? :D :haha:

Nic zatem nie pozostaje, jak tylko teraz zlozyc zamowienie na zakup walcow w Firmie Lankoff pod ponizszym adresem:

„LANKOFF” S.C.
inż. Jan Lankoff
inż. Stanisław Lankoff
Sandomierska 145
25-329 Kielce
tel./fax (041) 3425798
http://www.lankoff.pl

I mamy wreszcie taka weze, jaka nam sie tylko zamarzy!
Zolciutka, pachnaca, itd., itp.

“Po klopocie w tej robocie”

A mialo byc tak trudno!


1. Filmik prezentujacy wyrob wezy na walcach firmy Lankoff:
http://www.youtube.com/watch?v=dHaruHWB ... re=related

2. Domowa produkcja wezy na walcach grawerowanych:
http://www.youtube.com/watch?v=3mAsBf1jI7I&NR=1

Autor:  kazio [ 20 grudnia 2010, 22:25 - pn ]
Tytuł: 

Witam odpowiadam na pierwsze pytanie.emilmag, osobiście pisałem email do firmy Salomon z Częstochowy odnośnie praski z silikonu. Niestety nie raczyła firma mi odpisać. Podaję namiar może telefonicznie odpowiedzą?

http://www.sprzet-pszczelarski.pl/kontakt.php

Oni mają praskę w swojej ofercie.

Pozdrawiam

Autor:  Szczupak [ 20 grudnia 2010, 23:45 - pn ]
Tytuł: 

Jerzy,
a jaka jest cena tego grawerowanego cacka??? :szok:

Autor:  popi44 [ 21 grudnia 2010, 22:54 - wt ]
Tytuł: 

Ze 2 tata temu w zimę wlaczyłem z tematem praski z miesiąc. W końcu doszło do finału i klapa. Nie mogłem dobrać ilości wody z miodem w prasce, temperatury wosku, siły docisku itp. Otrzymałem. odlałem z 30 sztuk wielkopolskich. Popękane, i co gorsza z dziurami w sródku wkurzyłem się i od tamtej pory do praski nie zaglądałem. Dało pewnie by radę gdyby dłużej poeksperymrntować czas naglił wenze kupiłem i tak zostało. Mogę coś nie coś powiedzić jak zrobiłem, ewentualnie zamieścić zdjęcia ale mam ją w pasiece to ewentualnie po nowym roku

Autor:  Zielony [ 22 grudnia 2010, 19:46 - śr ]
Tytuł: 

To może tak

http://www.youtube.com/watch?v=n1LuWdKxs3Q

Autor:  Krzysztof K.. [ 24 grudnia 2010, 13:03 - pt ]
Tytuł:  Produkcja wezy praska silikonowa

Witam


Ciekawy filmik o produkcji wezy na potrzeby wlasne za pomoca praski z matrycami silikonowymi
http://www.bienen.tv/mittelwand
Pozfrowienia Krzysztof K

Autor:  oigen [ 27 grudnia 2010, 22:22 - pn ]
Tytuł: 

:oczko:

Autor:  Łukasz. [ 14 stycznia 2011, 21:05 - pt ]
Tytuł: 

http://www.lapalmamiel.com/tiempo/mold/siliconemold.htm

Autor:  waldek6530 [ 14 stycznia 2011, 23:05 - pt ]
Tytuł: 

Krzysztof ten ostatni arkusz na filmiku to chyba był za długo w prasce i za bardzo ostygł tak się domyślam, bo nie rozumiem po niemiecku.

Autor:  adidar [ 28 stycznia 2011, 13:41 - pt ]
Tytuł: 

Dzwoni do mnie prezes koła i pyta sie czy bym wezy nie chcial, bo zamawiaja z Roztoczanskiego Zwiazku Pszczelarskiego i dodaje uwage cytuje: "Panie to jest bardzo dobra węza, ale jest bardzo krucha i ją można wtapiać przy temp min 20`C, bo wosk jest tak dobry" .
Moje pytanie brzmi: czy to prawda, czy znowu mój prezes robi jakieś jaja mając dużą niewiedzę???

Autor:  konradziu [ 28 stycznia 2011, 13:58 - pt ]
Tytuł: 

adidar pisze:
"Panie to jest bardzo dobra węza, ale jest bardzo krucha i ją można wtapiać przy temp min 20`C, bo wosk jest tak dobry" .
Miałem raz tą węze i rzeczywiście jest strasznie krucha ja bym powiedział że te 20stopni to nawet mało. Teraz to nawet nie wiem jakby ją zachwalał i może być super pod względem jakości to ta kruchość doprowadzała mnie do szału

Autor:  krzysglo [ 28 stycznia 2011, 14:16 - pt ]
Tytuł: 

adidar pisze:
Dzwoni do mnie prezes koła i pyta sie czy bym wezy nie chcial, bo zamawiaja z Roztoczanskiego Zwiazku Pszczelarskiego i dodaje uwage cytuje: "Panie to jest bardzo dobra węza, ale jest bardzo krucha i ją można wtapiać przy temp min 20`C, bo wosk jest tak dobry" .
Moje pytanie brzmi: czy to prawda, czy znowu mój prezes robi jakieś jaja mając dużą niewiedzę???


Tak to prawda - z kruchością.
A jeżeli chodzi o "wartość" jej, o której przy moich testach zdecydowały same pszczoły, to zdecydowanie jest bardzo wysoko (zaraz po niemieckiej grubej, którą w zeszłym roku na allegro sprzedawał użytkownik Neutro-N1 http://allegro.pl/show_user.php?uid=2960842 ). Test robiłem w zeszłym roku w sezonie, węza byłą kupiona wiosną 2010.

Autor:  Apikan [ 28 stycznia 2011, 20:31 - pt ]
Tytuł: 

adidar pisze:
Dzwoni do mnie prezes koła i pyta sie czy bym wezy nie chcial, bo zamawiaja z Roztoczanskiego Zwiazku Pszczelarskiego i dodaje uwage cytuje: "Panie to jest bardzo dobra węza, ale jest bardzo krucha i ją można wtapiać przy temp min 20`C, bo wosk jest tak dobry" .
Moje pytanie brzmi: czy to prawda, czy znowu mój prezes robi jakieś jaja mając dużą niewiedzę???


Adidar prezes nie robi z ciebie jaj.Moje koło zamawia ją już od paru lat. Jest krucha ale nie na tyle by miało to przeszkadzać. Poza tym przywiozą ci pod nos i po całkiem niewygórowanej cenie.

Autor:  waldek6530 [ 28 stycznia 2011, 21:27 - pt ]
Tytuł: 

Apikan a jaka jest ta niewygórowana cena ?

Autor:  popi44 [ 28 stycznia 2011, 21:39 - pt ]
Tytuł: 

Według mnie weza walcowana jest odporna na odkształcenia i daje się wyginać i dopasowywać. Węza lana na praskach jest delikatna i krucha. Oczywiście temperatura ma wpływ na jedną i drugą, ale moje doświadczenia odnoszę do węzy lanej i walcowanej w tej samej temperaturze.

Autor:  Apikan [ 28 stycznia 2011, 22:02 - pt ]
Tytuł: 

waldek6530 pisze:
Apikan a jaka jest ta niewygórowana cena ?



Spojrzałem na stronę RZP, cena 20 zł z wymianą na wosk. wosk wyceniony na 11 zl.

Autor:  krzysglo [ 28 stycznia 2011, 22:29 - pt ]
Tytuł: 

Apikan pisze:
waldek6530 pisze:
Apikan a jaka jest ta niewygórowana cena ?



Spojrzałem na stronę RZP, cena 20 zł z wymianą na wosk. wosk wyceniony na 11 zl.


Kliknij tu:

http://www.rzp.pl/weza.htm

Autor:  anZag [ 29 stycznia 2011, 01:13 - sob ]
Tytuł: 

Bardzo dobra węza , stosuje już chyba od pięciu lat. Faktycznie jest krucha, ale producent zapewnia że jest w niej 100% wosku. Cena jeszcze niedawno 9 zł dopłaty przy wymianie za wosk, przy 100 kg przywożą do domu, przy trochę mniejszej ilości też z transportem nie ma problemu, trzeba się dogadać z kierowcą.

Autor:  polbart [ 29 stycznia 2011, 01:51 - sob ]
Tytuł: 

Używam tylko z RZP. Można dać swój dziewiczy wosk i zażyczyć sobie węzę z tegoż wosku i tak będzie przepiękna żółciutka, pachnąca węza w naszych ulach. Wymiar na zamówienie.
Wosk jest odbierany od pszczelarza a dostarczana jest węza. Lepiej nie trzeba. Poniżej 20 stopni musi się kruszyć, ponieważ jest 100% z wosku. Po wprawieniu w ramki można poddawać do uli w niższych temperaturach bez problemu.
Pozdrawiam
polbart

Autor:  Krzysztof K.. [ 29 stycznia 2011, 20:06 - sob ]
Tytuł:  Produkcja wezy na maszynie pelnoautomatycznej!!!!!

Witam


Niemieckie firmy tez falszuja weze i dodaja byle guwno do niej, Kiedys kupilem 10kg tak na szybko, cena normalna 7 euro za kilogram przy odbiorze 30kg, ja zaplacilem wtedy 8,50 za kg
Paczki byly jeszcze ladnie zapakowane a jusz bylo czuc ze cos nie jest tak z ta weza , pachniala na nfte z dodatkiem ropy naftowej, czyli w wezie tej byla domieszka parafiny, a mnie sie wydawalo ze to uczciwa firma!!!!!!.......... a tu guzik z pentelka!!!!!!!.........
Od tego czasu daje weza do zaufanego producenta i osobiscie jestem przy wkladaniu wosku do Autoklawy i puzniej stoje przy produkcji, odbieram weze z maszyny wlasnorecznie co obniza cene przerubki, i wtedy place za kilogram 1 euro.
Zaufanie zaufaniem a kontrola lepsza!!!!!!!............ :oczko:
http://www.youtube.com/watch?v=yZSeOqZt_gY
Pozdrowienia Krzysztof K

Autor:  IMKERTECHNIK [ 31 stycznia 2011, 23:15 - pn ]
Tytuł: 

czy ta sylikonowa praske do wezy mozna kupic gdzies w polsce i w jakich jest rozmiarach jestem ciekawy

Autor:  STANI [ 01 lutego 2011, 00:22 - wt ]
Tytuł: 

Hi,

It is possible to produce 20-25 foundations per hour with thw press. The price of Ddanblat mashine is 400 EURO, and the price of the Langstrotrute is 350 EURO.

The price include the shipment.

Best regards,

Georgi Vavov



On Sun, 26 Dec 2010 17:53:40 +0100, speszek@op.pl wrote:
>
> Hi,
>
>
>
> Could please provide me more information about machine for producing honeycombs?
>
>
>
> How much does that machine cost?

Autor:  kazio [ 01 lutego 2011, 08:10 - wt ]
Tytuł: 

Praskę można kupić w Polsce. Ale jak piszesz e-mail to 3 miesiące czekasz na odpowiedź i nic. Firma Salomon Częstochowa

Autor:  BoCiAnK [ 02 lutego 2011, 20:19 - śr ]
Tytuł: 

kazio pisze:
Praskę można kupić w Polsce. Ale jak piszesz e-mail to 3 miesiące czekasz na odpowiedź i nic. Firma Salomon Częstochowa

:nonono:

Jedynie najbliżej jest >>>>>> Tuuuuuuuuuuuuuuuu<<< ;-)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/